polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: 2 czerwca 2025 r., nad ranem, PKW podała oficjalne wyniki II tury wyborów prezydenckich w 2025 r. (obejmujące dane ze 100% obwodów głosowania w kraju, za granicą i zlokalizowanych na statkach). Nowym Prezydentem RP zostaje Karol Nawrocki, który uzyskał poparcie 50,89 proc. wyborców. Jego kontrkandydat natomiast - Rafał Trzaskowski - zebrał 49,11 proc. głosów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump poinformował, że przeprowadził 75-minutową rozmowę telefoniczną z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Rosyjski przywódca powiedział mu, że „będzie musiał odpowiedzieć” na niedawny ukraiński atak na lotniska wojskowe w Rosji. Prezydent Trump ocenił we wpisie na platformie Truth Social, że była to dobra rozmowa, jednak nie przyniesie natychmiast pokoju.
POLONIA INFO:

piątek, 28 lutego 2014

Konkurs literacki: "Jeden Dzień. Polska jaką pamiętam."

Dla każdego z nas, Polaków mieszkających poza krajem, Ojczyzna oznacza coś innego, inne przeżycia, inne obrazy, inne historyczne i życiowe doświadczenia... inny dzień. 

Dla jednych mógł to być dzień ślubu (a może rozwodu?), dla innych dzień ukończenia szkoły, dzień narodzin dziecka, dzień w którym byliśmy świadkami historycznej chwili, a może był to po prostu jakiś zwykły powszedni dzień podobny do wielu innych dni. 

Kiedy wspominamy Polskę z czasu sprzed emigracji, często nasze wspomnienia biegną do takiego właśnie jednego dnia, i dla nas emigrantów, ten Jeden Dzień staje się dniem szczególnie bliskim. Uchwyćmy ten dzień i tym samym uchwyćmy to, jaka jest Polska, którą pamiętamy!

Wydawnictwo internetowe Favoryta.com wraz z honorowanymi patronami: Konsulem Generalnym RP w Sydney, Stowarzyszeniem Wspólnota Polska, Muzeum Emigracji w Gdyni, oraz patronem medialnym TVP Poloniaogłaszają:

Polonijny KONKURS LITERACKI  “Jeden Dzień. Polska, jaką pamiętam.”Konkurs będzie trwał  od 1 MARCA do 1 MAJA 2014.  Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.  
Prace wszystkich Finalistów znajdą się w wydaniu książkowym. Najciekawsze fragmenty zwycięskich prac ukażą się również w Bumerangu Polskim. Honorowy patronat nad konursem objął Prezydent RP Bronisław Komorowski.
 

czwartek, 27 lutego 2014

Otwieramy Klub Przyjaciół Bumeranga Polskiego


W ostatnich tygodniach odnotowaliśmy znaczny wzrost zainteresowania Bumerangiem Polskim. Sprawiły to m.in. tematy bardzo interesujące Polonię sydnejską poruszone  w naszych ostatnich nagraniach wideo. Redakcja BP otrzymuje wiele ciepłych słów sympatii i poparcia. Serdecznie Wam za to dziękujemy. Cieszy nas to, że postrzegacie Bumeranga jako niezależny polonijny portal internetowy w Australii szanujący wolność słowa.

Jak zapewne większość z Was wie Bumerang Polski istnieje w przestrzeni wirtualnej od ponad trzech lat jako społeczne medium polonijne, którym opiekuje się Stowarzyszenie Bumerang Polski – Bumerang Media Inc. Jego członkami są inicjatorzy Bumeranga i osoby aktywnie wspierające jego rozwój.

środa, 26 lutego 2014

"Blinky & Me" w nowojorskiej siedzibie ONZ

Yoram Gross w swym sydnejskim studio. Fot. K.Bajkowski
Mieszkający w Sydney i ciągle pracujący 86-letni producent filmowy Yoram Gross, twórca słynnej kreskówki Blinky Bill pod koniec stycznia przebywał w Nowym Jorku, gdzie zaproszony został na pokaz filmu o jego życiu w reż. Tomasza Magierskiego "Blinky & Me" . Pokaz odbył się w siedzibie ONZ. Na pokazie był m.in. Steven Spielberg.

Polonia sydnejska miała okazję ogladać ten film na spotkaniu z Yoramem Grossem we wrześniu  2012 r. w Konsulacie RP na Woollahra. (Zobacz naszą relację).
Po powrocie z Nowego Jorku Yoram Gross opowiada Bumerangowi Polskiemu o wrażeniach z pokazu w siedzibie ONZ oraz przy okazji oprowadza  nas po  swoim studiu filmowym na Woollahra w Sydney.

wtorek, 25 lutego 2014

Ukraina: Obóz pracy rosyjskich bogaczy


Związek Radziecki, wbrew temu, co myśli większość, nie rozpadł się w 1992 r. On powoli rozpada się do dzisiaj i być może jedną z ostatnich odsłon tego procesu obserwujemy obecnie na Ukrainie.
Współczuję Ukraińcom, bo widzę jak wielką cenę za to przyszło im zapłacić, współczuję także dlatego, iż wiem jak długą drogę mają jeszcze przed sobą. To dziesiątki lat wyrzeczeń, cierpień, bólu i biedy… Ale nie mają wyjścia. Lepiej nie będzie. Przed nimi ciężkie i bolesne reformy, które muszą ograniczyć władzę oligarchów, przywrócić płynność finansową państwa, zmniejszyć deficyt budżetowy i wyprowadzić tamtejszą gospodarkę na prawdziwie wolnorynkowe tory. Czy będą tak zdeterminowani, jak my byliśmy na początku lat 80., gdy walczyliśmy o wolny kraj i w 1989 roku, kiedy zaczęliśmy wdrażać konieczne zmiany? Cóż, czas pokaże. Albo podejmą ten wysiłek i za jedno-dwa pokolenia staną się normalnym krajem, albo pójdą na łatwiznę i powielą pseudopaństwo podobne do Białorusi, czy rosyjskiej prowincji. Taki „obóz pracy rosyjskich bogaczy”, w którym biedota, bez żadnej perspektywy na lepsze życie, haruje na bogactwa multimilionerów.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Pożegnalna łezka Miszki. Spasiba Soczi!

Zaraz zamknę notes pt. „Soczi 2014”.  Szczegółową analizę statystycznie znakomitego przecież, sześciomedalowego (4 – 1 – 1) udziału zostawiam związkom, PKOL-owi, ministerstwu. Z nadzieją, że nie tylko się będą cieszyć, lecz też słabe punkty dojrzą.

 Samokrytyczny ogląd to nie tylko dobra wola, lecz też powinność. Mocniej niż dotychczas podkreślona aspiracjami zostania gospodarzami igrzysk. Trzeba zdrowo pogłówkować, by do aspiracji dorzucić możliwości. Jako gospodarz i budowniczy nowoczesnej bazy, i jako dobrze widoczny uczestnik… Sądzę, że w ekipie byli kandydaci na budowniczych szansy gospodarzenia, a notesy mają pełne... Hasło „Soczi” przechodzi do historii sportu.

niedziela, 23 lutego 2014

Przygotowania do PolArt2015 w Melbourne rozpoczęte

Za 22 miesiące Melbourne będzie gościć 13.  Festiwal Kultury i Sztuki Polskiej - PolArt. W stolicy Wiktorii już teraz rozpoczęły się przygotowania do tej największej polskiej imprezy na ziemi australijskiej. 10-osobowy Komitet Koordynacyjny, powołany przez i zatwierdzony przez Radę Naczelną Polonii Australijskiej ma już za sobą rejestrację, logo, otwarcie konta bankowego, założenie skrytki pocztowej I okres rozeznania i planów.  Publicznym zebraniem w niedzielę, 9 lutego rozpoczął akcję docierania do wszystkich Polaków i organizowania potrzebnych dużych funduszy. O przebiegu zebrania i wstępnych przygotowaniach pisze Stanisław Szczepański z Melbourne.

Nie spodziewałem się tak pięknej prezentacji. Jechałem do Richmond z dużą dozą niechęci. Zwyciężyła jednak ciekawość. Chciałem posłuchać o tym, co ci młodzi ludzie wymyślili i jak sobie wyobrażają organizację przyszłego Pol-Art-u. Uczestniczyłem przez jakiś czas w przygotowawczych pracach ostatniego Pol-Art-u w Melbourne w roku l997 i doskonale pamiętam niebywałe zmagania ówczesnego Komitetu zakończone imponującymi galeriami, sztukami teatralnymi, wspaniałymi koncertami folklorystycznymi i mniej popularnymi występami polskich muzyków i piosenkarzy, polskim filmem, literaturą i finansowym fiaskiem. Pozostało nam bardzo dużo egzemplarzy pięknie wydanych Programów, których nikt nie chciał kupować i sporo rozgoryczenia. Odezwały się wspomnienia. Zachęcony publikowanymi w mediach zaproszeniami mimo gorąca ruszyłem do Richmond.

sobota, 22 lutego 2014

Ukraina leży obok Rosji

Patrzymy na Ukrainę uważnie, ale wcale nie obiektywnie. Polacy, przeżywszy lata 1980 – 81, wcześniejsze lata od 1968, 1970, 1976 i późniejszy rok Okrągłego Stołu, mają wielkie doświadczenie. Nie oznacza to jednak wcale obiektywizmu politycznego.
------------------------
Z ostatniej chwili: W piątek po południu pre­zy­dent Ukra­iny Wik­tor Ja­nu­ko­wycz i przed­sta­wi­cie­le opo­zy­cji za­war­li po­ro­zu­mie­nie w spra­wie wyj­ścia kraju z kry­zy­su. Po­ro­zu­mie­nie z Ja­nu­ko­wy­czem pod­pi­sa­li: Ar­se­ni­j Ja­ce­niu­k, Wi­ta­li­j Klicz­ko i Ołe­h Tiah­ny­bo­k w obec­no­ści sze­fów dy­plo­ma­cji Pol­ski i Nie­miec - Ra­do­sła­wa Si­kor­skie­go i Fran­ka-Wal­te­ra Ste­in­me­ie­ra. W porozumieniu przewidziano przywrócenie w ciągu 48 godzin konstytucji z 2004 r., powołanie rządu koalicyjnego w ciągu 10 dni oraz wcześniejsze wybory prezydenckie. Porozumienia nie uznał Prawy Sektor, bardzo aktywne w zamieszkach wokól Majdanu radykalne stowarzyszenie zrzeszające członków ruchów nacjonalistycznych.(onet.pl)
Najnowsze: Parlament Ukrainy pozbawil władzy Janukowycza. Uwolniona Julia Tymoszeno na Majdanie: TVN24 - sobota NA ŻYWO
                                                    ------------------------                                                           
 Dziś (20 lutego - przyp. red.) zamiast następnego etapu rozmów prezydenta Janukowycza z  Kliczką, Jaceniukiem i Tiahnybokiem, mamy następny dzień nieskoordynowanych walk ulicznych – na brzegach Majdanu. Nie wiemy, tu w Polsce, ale być może nie jest do końca wiadome i tam, w Kijowie, co było powodem następnych starć. Tak, oczywiście, dzisiejsze rozruchy nie zaczęły się od rozkazów strzelania opozycyjnych działaczy. To nie jest cel działalności UDARU, czy Swobody. Pytanie jednak pozostaje otwarte – czy to co się dzieje na Majdanie jest polityką, rewolucją, czy jednak walką o przetrwanie…?

piątek, 21 lutego 2014

Po serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" SBS nada "Generała Nila"

Generała Nila gra Olgierd Łukaszewicz
Fot. materiały prasowe
Już jutro, w sobotę  ogólnoaustralijski telewizyjny  kanał SBS One wyemituje polski film Ryszarda Bugajskiego o bohaterze Armii Krajowej zabitym po przejęciu władzy przez komunistów gen. Auguście Emilu Fieldorfie "Nilu". Emisja przewidziana jest na godz.  23.20. Australijska Polonia starała się o to niemal cztery lata.

  - To polski sukces, bo niedawno ten kanał emitował niemiecki serial obrażający Polaków - mówi "Rzeczpospolitej" Andrzej Nowak, australijski działacz polonijny.
 
Wiadomość o projekcji "Generała Nila" przyszła w momencie, w którym wielu działaczy australijskiej Polonii, było oburzonych emisją w SBS serialu "Nasze matki, nasi ojcowie". Wyświetlana pod tytułem "Generation" niemiecka produkcja opisuje rozterki Niemców, którzy w czasie II wojny światowej nie zawsze zgadzali się z polityką Adolfa Hitlera.

czwartek, 20 lutego 2014

Krwawe zamieszki na Ukrainie. Początek wojny domowej?

Plonie Majdan Niepodległości - centralny plac Kijowa, gdzie
rozgrywa się konflikt. Fot. YouTube screen 

Konflikt na Ukrainie przybiera na sile. We wtorek wybuchły gwałtowne zamieszki w centrum Kijowa. Są zabici i ranni. Na wy­da­rze­nia w stolicy Ukrainy świat re­agu­je de­kla­ra­cja­mi i we­zwa­nia­mi do ustą­pie­nia prze­mo­cy, na­to­miast pre­zy­dent Ja­nu­ko­wycz ape­lu­je do li­de­rów opo­zy­cji do okre­śle­nia, czy stoją po stro­nie ra­dy­ka­łów.
Po rozmowach Janukowycza z przywódcami rebelii i ogłoszeniu przez strony rozejmu rano w czwartek wybuchły nowe walki. Kolejne śmiertelne ofiary po stronie demonstrantów i milicji.  Demonstranci wyparli z części Majdanu Niepodległości siły ukraińskiego MSW, które wcześniej zajmowały duży fragment placu. Kilkudziesięciu funkcjonaruszy zostało wziętych do niewoli. Padają strzały z ostrej amunicji. Liczba ofiar  śmiertelnych przekroczyła 100.   Materiał aktualizowany 

Zobacz jak minął czwartek: TVN24 NA ŻYWO
 
Starcia zaczęły się we wtorek rano i trwały też późnym wieczorem. Milicja i oddziały specjalne Berkut po wyparciu protestujących z dzielnicy rządowej w godzinach wieczornych przypuściły szturm na Majdan Niepodległości, gdzie od listopada ub.r.znajduje się miasteczko namiotowe przeciwników rządu. Na demonstrantów ruszył transporter opancerzony, jednak został podpalony przez demonstrantów.

środa, 19 lutego 2014

Triumf "Krasnoludków" na Festiwalu Wielokulturowym w Canberze

"Wielkopolskie Krasnoludki" na scenie. Fot. M. McKinlay
Najmłodsze gwiazdy wspaniałego  zespołu tanecznego "Wielkopolska" podbiły  serca widzów  Festiwalu Wielokulturowego - NMF-2014 w stolicy Australii, który odbył się tam kilka dni temu.  O polskich występach na  tym festiwalu, perypetiach związanych z pożarem Klubu Orła Białego w Canberze oraz o jeszcze jednym, stołecznym festiwalu muzyki pisze dla Bumeranga Polskiego Eugeniusz Bajkowski.

 Od wielu lat w pierwszej połowie lutego w śródmieściu Canberry odywa się bardzo popularny australijski Ogólnokrajowy Festiwal Wielokulturowy (National Multicultural Festiwal NMF). Zaczyna się wczesnym wieczorem w piątek i trwa do bardzo poźnego wieczora a raczej wczesnej nocy w niedzielę.
Place Garema, Petrie i przylegające ulice i uliczki wypełnają ruchomy sceny, namioty ze stoiskami, większe i mniejsze stragany pod gołym niebem. Wyrasta długi rzad stoisk akredytowanych w Canberze  misji dyplomatycznych Unii Europejskiej oraz należących do niej państw, m. in. Polski. Również kilku innych.  Festiwal słynie z obfitości sprzedawanych ze straganów i stoisk tradycyjnych narodowych potraw i napojów z bardzo wielu krajów świata. Jest wiele stoisk instytucji akademickich, kulturalnych, społecznych, sportowych. Przede wszyskim prezentujących  kulturalny dorobek oraz  narodowe, m. in. kulinarne  tradycje bardzo wielu grup etnicznych z których obecnie składa się australijskie społeczeństwo. Wszędzie jest tłoczno i gwarnie, roznoszą się ponętnie wabiące zapachy potraw i dźwięki melodii z wielu kontynentów i krajów. Jak znacznie dłuższy wrześniowy Festiwal Kwiatów "Floriada", wielokulturowy festyn zwabia do federalnej stolicy bardzo wiele ludzi z całej Australii i coraz więcej z zagranicy.

wtorek, 18 lutego 2014

Jak Australia zabiła swój przemysł motoryzacyjny?

Doroczna wystawa starych samochodów podczas Australia
Day w Sydney. Fot. K.Bajkowski
Kryzys, mocny dolar australijski, a w konsekwencji wysokie koszty produkcji doprowadziły producentów samochodów w Australii na skraj przepaści. Poddali się wszyscy: Ford, General Motors i aktualnie Toyota. Oznacza to koniec produkcji samochodów osobowych  na kontynencie australijskim.

Pierwszy poddał się Ford Australia, który montaż samochodów rozpoczął w krainie kangurów w 1925 roku. W maju zaszłego roku firma ogłosiła, że do końca 2016 roku zakończy produkcję samochodów, zwalniając 1200 pracowników. W październiku do Forda dołączył jego główny konkurent, miejscowy Holden (od 1931 roku należący do General Motors). Zakończenie działalności ma nastąpić do końca 2017 roku, a pracę straci 2900 pracowników. Na placu boju pozostała Toyota, która produkcję w Australii rozpoczęła w 1978 roku od silników i skrzyń biegów. Nie na długo, prezes Toyota Australia, Max Yasuda właśnie ogłosił, że i japoński koncern zakończy tu produkcję  do końca 2017 roku. Pracę straci 2500 pracowników.

niedziela, 16 lutego 2014

Złota polska sobota w Soczi: Bródka i ponownie Stoch!

Polski strażak - Zbigniew Bródka mistrzem olimpijskim.
Tego jeszcze nie było w historii polskich zimowych igrzysk olimpijskich. Polska  ma już cztery złote medale! 

W sobotę Kamil Stoch po raz drugi w Soczi był najlepszy – tym razem na skoczni dużej – i zdobył drugie olimpijskie złoto  pokonując jednym punktem Japończyka, mistrza olimpijskiego sprzed 20. lat - Noriaki Kasai. Tymsamym Kamil Stoch został trzecim skoczkiem w historii, który na tych samych igrzyskach wygrał indywidualnie wszystko, co było do wygrania. Przed nim podobnej sztuki dokonało tylko dwóch zawodników: Fin Matti Nykaenen i Szwajcar Simon Ammann.

Z kolei polski panczenista Zbigniew Brodka ustanowił rekord toru i w wielkim stylu wygrał bieg na 1500 metrów. Drugie miejsce zajął Holender Koen Verweij, który stracił do Polaka 0,003 s czyli o 4 cm!
Internet huczy od entuzjazmu. Radość i uśmiech  maluje sięna twarzach  Polaków a premier Donald Tusk po tych złotych sukcesach już zapowiada budowę "zimowych orlików" dla polskich dzieci.

sobota, 15 lutego 2014

Anatomia Nowego Jorku

Nie ma chyba  miejsca na naszym Globie  jak Nowy Jork. Ta metropolia  mega gmin,  a jest ich  pięć, reprezentuje  "mini kosmos" naszej światowej wioski.
Najlepszym sposobem, aby zrozumieć New York należy spojrzeć na miasto jako na wielki organizm, odczuć iż  to miasto  żyje swym, jakże atrakcyjnym,  własnym rytmem życia. Spójrzmy na  anatomię tego miasta.

Pod  miejską  "skórą " miasta pulsuje  życie. W tym  megapolis  jak w ludzkim ciele  tętnią życiem jego organy. Tu w podziemiach korytarzy, bezkolizyjnych przejść, w metrze, w restauracjach, biurach  ludzka masa społeczności Nowego Jorku  skrzętnie współdziała  tworząc  elementy  interakcji, jak w  żywym organizmie, ku swemu rozwojowi .
Nowojorska  powłoka  architektonicznej  "skóry " , gdzie budynki reprezentujące  ciekawe style  rozwiązań budownictwa,  w tych „ zmarszczkach”  ciała miasta ,  ulic i alej  ,na  dumnej twarzy  Nowego Jorku   widać pełnie życia. Samochody,  autobusy, żółte nowojorskie taksowki   oraz   piesi  z ogromnym dynamizmem  pędzą ku realizacji swych codziennych planów .

piątek, 14 lutego 2014

Drugie złoto dla Polski w Soczi - Justyna Kowalczyk!

Nie znajduję słów, by prawdziwie wyrazić uznanie Justynie Kowalczyk! Gratulacje – za mało. Wspaniały wyczyn – za mało. Cud w wykonaniu cudownej osoby – no, może być.

Wygrała bieg klasyczny na 10 km. Mimo złamanej stopy; mimo bólu po części pewnie przygłuszonego medykamentami i adrenaliną niesioną przez rywalizację. Mimo… nie tajmy, mimo wątpliwości wyrażanych przez część otoczenia… Wielki sportowiec, rogata osobowość, której pech i opinie „z boku” nie są w stanie pokonać. I ta sportowa złość – ja wam wszystkim pokażę! I pokazała, w stylu jak Kamil Stoch na skoczni. Atak w każdej fazie, przewaga bez cienia znaku zapytania – KTO – DZIŚ, KTO – TU najlepszy…

czwartek, 13 lutego 2014

Wolność mediów: Polska ma powody do dumy

Wolność mediów na świecie w ocenie Reporterów bez Granic. Fot. rsf.org
Polska zajęła 19 miejsce w najnowszym  rankingu Reporterów bez Granic określającym poziom wolności mediów w poszczególnych krajach. Rosja uplasowała się na 148, a gwałtowny spadek dotknął USA. Australia zajęła 28 miejsce ze spadkiem w ciągu roku o dwa miejsca. Autorzy szczególnie krytykują sytuację na Węgrzech podkreślając, że rząd wprowadza "reformy zabijające swobody". 

 Ogólny wniosek z lektury raportu brzmi: na całym świecie obniżył się poziom wolności mediów. Spadek ten jest jednak niewielki. Jednocześnie uwagę zwraca stosunkowo niskie miejsce USA i sytuacja na Węgrzech.

środa, 12 lutego 2014

Tajemnice mózgu u dwujęzycznej osoby (1)

Rozmowa z dr Zofią Wodniecką – adiunktem w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, współautorką tłumaczenia na polski książki Barbary Zurer – Pearson “Jak wychować dziecko dwujęzyczne”.

Wodniecka zajmuje się problematyką dwujęzyczności z perspektywy poznawczej. Była stypendystką Fulbrighta na Penn State University w USA. Odbyła też staże podoktorskie na York University i w Rotman Research Institute w Toronto w Kanadzie, a także na University of New South Wales w Sydney w Australii. Od 2010 roku, dzięki uzyskanemu subsydium Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, kieruje laboratorium Psychologii Języka i Dwujęzyczności (langusta.edu.pl), realizując z zespołem projekty badawcze dotyczące poznawczych aspektów dwujęzyczności dorosłych i dzieci. Sama – choć uczyła się kilku języków – biegle mówi tylko po polsku i angielsku. Mama 5,5-letniego Tadeusza.

wtorek, 11 lutego 2014

Polonia Restituta dla Basi Trzetrzelewskiej

Od kilku dekad święci triumfy na międzynarodowych scenach, ale nigdy nie zapomina o tym, że jest Polką. Za każdym razem mówi o tym z dumą, konsekwentnie wypełniając pewnego rodzaju misję, za którą została niedawno odznaczona. Prezydent RP przyznał Basi Trzetrzelewskiej order Polonia Restituta za promocję polskiej kultury na świecie, a minister kultury przyznał jej odznakę za zasługi dla kultury polskiej. Oba odznaczenia odebrała niedawno w polskiej ambasadzie w Londynie. Z artystką rozmawia Filip Cuprych.

Filip Cuprych: Basiu, Polonia Restituta za promocję polskiej kultury za granicą - jakie emocje towarzyszyły Ci, kiedy dowiedziałaś się, że ten order został Ci przyznany?

Basia Trzetrzelewska: Chyba rok temu usłyszałam o tym po raz pierwszy i wydawało mi się, że to był jakis żart (śmiech). W ogóle nie potraktowałam tego poważnie, ale po jakimś czasie ta sama informacja dotarła do mnie znowu, tyle że już z innego źródła. I wtedy zaczęłam się nad tym zastanawiać. Ale, że nie było żadnego odzewu ze strony naszej Ambasady czy kancelarii Prezydenta, więc znowu stwierdziłam, że to pewnie żart. Na poczatku grudnia ubiegłego roku Ambasada skontaktowała się z moją managerką i wreszcie to do mnie dotarło. Wystraszyłam się trochę. Wydawało mi się, że sobie na to nie zasłużyłam. Dzisiaj, już na spokojnie, przyznaję, że rozpiera mnie niesamowita duma i naprawdę jestem tym wszystkim onieśmielona. Tak naprawdę, to jeszcze do mnie nie dotarło. To, że coś tak poważnego stało się moim udziałem za moją skromną pracę.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Kamil Stoch mistrzem olimpijskim!

Kamil Soch przed zwycięskim skokiem w Soczi. Fot. YouTube screen
 Kamil Stoch zdobył złoty medal w skokach narciarskich igrzysk w Soczi. Polak był bezkonkurencyjny na skoczni normalnej. To pierwszy medal dla biało-czerwonych na tej olimpiadzie. - informuje Polskie Radio. Tym samym Stoch stał się trzecim polskim mistrzem olimpijskim w dyscyplinach zimowych - po Wojciechu Fortunie (1972, Sapporo) i Justynie Kowalczyk (2010, Vancouver. Polską udaną niedzielę w Soczi komentuje Andrzej Lewandowski ze Studia Opinii:

Zapisałem sobie, co powiedział dziennikarzowi w sobotę Kamil Stoch:
„ …Generalnie plan na niedzielę jest normalny: jadę na skocznię, robię swoje i wracam do wioski. Postaram się należycie wypocząć…”
I „zrobił swoje”! Z wioski jechał na skocznię, jako jeden z faworytów, wrócił, jako mistrz olimpijski. Przejął symboliczną pałeczkę w symbolicznej sztafecie – po Wojciechu Fortunie. Kiedy Pan Wojtek zdobywał złoto w Sapporo (1972) – Pana Kamila nie było na świecie (urodził się w 1978), jakże odległe od siebie są te dwa punkty w historii sportu. A równocześnie – jak bliskie!

niedziela, 9 lutego 2014

Koktajl olimpijski

Igrzyska, więc wypada coś codziennie skrobnąć. Odzywa się nawyk gazeciarski…Zresztą daje przykład kapelan; ksiądz Edward sumuje olimpijskie dni na Facebooku. Jak zawodowy attaché prasowy… Szef misji, prezes Apoloniusz, też chętnie się dzieli z mediami refleksją, ale trzeba mu stawiać pytania, kapelan jest z własnej inicjatywy kronikarzem…

…O ceremonii i wielkiej rewii otwarcia dobre słowo „na fejsie” już opublikowałem, nie ma się po co powtarzać. Że kolorowo, nowocześnie, artystycznie. Z przyjemnością odnotowuję komentarze, bo one mnie utwierdzają w przekonaniu, że oko, ucho i w ogóle głowę wciąż mam na swoim miejscu. A wydziwiaczom i poszukiwaczom niedoróbek (gdzie ich nie ma; nigdy — nigdzie potknięć nie było?) nieśmiało przypominam, że sami się staramy o prawo organizowania igrzysk. To oczywiście samo z siebie nie musi stępiać ostrości spojrzenia i recenzowania innych, ale… jakieś poczucie skromności i ostrożności podpowiadaToż choćby w związku z EURO 2012, też jakieś własne doświadczenia mamy,,,

sobota, 8 lutego 2014

Soczi 2014. Pokój przed batalią

Kamil Stoch - polski faworyt zimowej olimpiady w Soczi
Ogłaszam stan… pokoju olimpijskiego. Niech spokojnie startują w Soczi, i niech nasza namiętność wynika z emocji sportowych, które nadejdą. Nie – zakulisowych. No, nie tylko…
Nie wydziwiam więc – za bardzo – że znów wyruszyła na podbój olimpijski liczna grupa tzw. towarzyszących. Kierownictwo, goście honorowi (na oficjalnej liście tylko delegata Senatu nie zobaczyłem), misja olimpijska (został ktoś jeszcze ważny w siedzibie PKOl?), misja medyczna, jeszcze prezesi, trenerzy, serwisanci. Pewnie delegaci sponsorów – płacę, więc wymagam… Itd. Będzie pewnie w przybliżeniu tyle osób, ilu sportowców. Remis 1:1? Ale nie czepiam się. Teraz…

Zgodnie z zapowiedzią, nie wałkuję też motywów, że mistrza Adama nie ma, jako attaché olimpijskiego. Różnie o tym mówią (redaktor Miklas nawet bardzo źle; publicznie, bo w portalu), Pan Adam – też ogłasza swoje racje. Lżej mi od dyskusji nie jest, ale… idzie czas czynów, po czasie wyżu słów…

czwartek, 6 lutego 2014

W 25 lat po rozpoczęciu obrad Okrągłego Stołu

Rozpoczęcie obrad Okrągłego Stołu między wladzami PRL i obozem solidarnościowym. Fot. Wikimedia (cc)
- Teorie o spisku w Magdalence są dziełem mitomanów. (…) Tworzy się absurdalne teorie, ignorując dokumenty, które są od lat dostępne – mówi  historyk prof. Antoni Dudek dla portalu Onet.pl w  25. rocznicę rozpoczęcia rozmów przy Okrągłym Stole. Historyk tłumaczy też, dlaczego nie należy demonizować tajnych spotkań z końca lat 80. – Mówiąc krótko: ja się na pewno nie czuję zdradzony. Czuję się natomiast rozczarowany pierwszym okresem w dziejach III RP – stwierdza.
 

środa, 5 lutego 2014

Walentynki w Klubie Polskim w Ashfield

Restauracja Kameralna mieszcząca się w Klubie Polskim w Ashfield zaprasza na kolejną wykwintną  imprezę. Tym razem z okazji Walentynek. Zabawa walentynkowa odbędzie się 15 lutego, godz. 19:00. Rezerwacje: Jacek 0423 919 760.
 

wtorek, 4 lutego 2014

Certyfikat Partii Dobrego Humoru dla Bumeranga Polskiego

Partia Dobrego Humoru przyznała specjalny certyfikat Bumerangowi Polskiemu , za wkład w budowę najmniejszych wieżowców na świecie. Każdy z Was może taki wieżowiec postawić w swoim miejscu zamieszkania. Naprawdę warto, dla zdrowego śmiechu!
39. wieżowiec PDH został sfotografowany w ub. r. w Sydney przez redakcję Bumeranga Polskiego. Pierwszy taki wieżowiec w Australii.  Wkrótce na całym świecie będzie już 200 miejsc, w których sfotografowano wesołe wieżowce Partii Dobrego Humoru (Funny Skyscrapers of Good Humor Party).

Zabawa zapoczątkowana w październiku 2012 r. wielu osobom bardzo się spodobała. Jak pisze Szczepan Sadurski  - znany polski rysownik, inicjator i prezydent PDH  otrzymuje wiele miłych słów z różnych krajów świata w związku z tą akcją. Jednak tak naprawdę tylko nieduża liczba fanów zwariowanych "wieżowców" włącza się w rzeczywiste działania czyli skleja je i fotografuje.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Busem przez Australię: "za nami połowa wyprawy!"

Ekipa australijskiej wyprawy Busem przez Świat dotarła do Zatoki Rekina  wcinającej się w wybrzeże Australii w miejscu najbardziej wysuniętym na zachód. Do stolicy Zachodniej Australii  Perth zostało zaledwie 650 km. Podróżnicy mają już przejechane 15 tys km. Półmetek wyprawy został osiągnięty! Teraz wędrowcy nadrabiają czas stracony w okolicach miejscowości Kununura gdzie na asfaltowej drodze w pewnym momencie odpadło koło od ćwierćwiekowego vana, który dla czwórki polskich studentów jest w tych miesiącach podróży wszystkim.
 
Oto kolejne relacje Karola Lewandowskiego - szefa wyprawy:
 
 
24 stycznia
Tydzień temu odpadło nam z busa koło i spędziliśmy tydzień w małej miejscowości w Australii Zachodniej, Kununurze naprawiając busa. Dzięki pomocy wielu osób udało się uporać z problemem i możemy ruszać dalej. Rano opuszczamy camping, niestety nie ma dziś właścicieli, Marka i Katheriny i nie możemy im podziękować za darmowe noclegi i pomoc w naprawie busa. Zostawiamy im książkę z listem i jedziemy na złom Marco. W podzięce za udostępnienie warsztatu i pomoc przy naprawie kupiliśmy mu pudło piwa, robimy sobie wspólne zdjęcie z nim i z jego synem Johnym i jedziemy do misata. W mieście wysyłamy kolejną serię pocztówek dla naszych fanów i nagrywamy materiał wideo dla TVNu, który skontaktował się z nami wczoraj z prośbą o krótki wywiad. Uzupełniamy zapasy i opuszczamy Kununurrę.

niedziela, 2 lutego 2014

Niemcy przepraszają za kolejny incydent z "polskim obozem śmierci"

Na łamach dwóch niemieckich dzienników, "Aachener Nachrichten" i "Aachener Zeitung", pojawiło się w sobotę sprostowanie i przeprosiny za użycie w artykule zwrotu "polski obóz zagłady". To efekt interwencji Konsulatu Generalnego RP w Kolonii. Tekst pt. "Świadek nazistowskiego terroru" ukazał się w piątek.
                
Artykuł był relacją ze spotkania uczniów w szkole w Juelich z obywatelem Izraela Tswi Herschelem. W tekście znalazło się zdanie: "Opowiadał o rodzicach, którzy już w lipcu 1943 roku zginęli w polskim obozie zagłady w Sobiborze". - informuje portal  TVN24.

"W naszym piątkowym wydaniu przeczytać można było historycznie nieprawidłowe sformułowanie, za co bardzo przepraszamy. Naturalnie chodziło o założony przez niemieckich nazistów obóz zagłady Sobibór. Redakcja prosi o przyjęcie przeprosin" - napisała redakcja. Za popełniony błąd przeprosił również redaktor naczelny obu gazet prof. Bernda Mathieu.

piątek, 31 stycznia 2014

Kto rządzi EuroMajdanem?

Kiedy zakończy się rewolucja 
na Majdanie? Wtedy, gdy odejdzie Janukowycz. Aby to osiągnąć, jesteśmy gotowi sięgnąć po wszystkie metody, także te radykalne. Tak jak robił Bandera. – mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"  Andrij Tarasenko, rzecznik radykalnej organizacji Prawy Sektor, najmocniej zaangażowanej w walki z milicją wokół Majdanu w stolicy Ukrainy. Wg niego sprawiedliwość nakazywałaby, aby Przemyśl i kilkanaście powiatów wschodniej Polski wróciły do Ukrainy.

O tym kto naprawdę steruje ludźmi na Majdanie, którzy rzekomo pragną Ukrainy w zjednoczonej Europie piszą  portale Wolne Media i Głos Rosji.

Pogromy i szerokie stosowanie przemocy w Kijowie jest traktowane przez wielu jako naturalna część walki o europejski wybór. A przecież panoszą się tam dobrze zorganizowane radykalne ugrupowania, przeważnie kibice piłkarscy, zawodowi rajderzy i bojówkarze, którzy przeszli specjalne przeszkolenie. W środę w Kijowie został zabity jeszcze jeden milicjant. Poprzednie takie zabójstwo miało miejsce w miniony piątek. Do odpowiedzialności za te zajścia przyznała się niejaka Ukraińska Armia Powstańcza – na wpół konspiracyjne ugrupowanie, które wychodzi na jaw na fali EuroMajdanu.

czwartek, 30 stycznia 2014

Raport ws. WSI - nie tylko polityczna zbrodnia

Audyt stanu WSI powstał na przełomie roku 2006 i 2007, ówczesny premier Jarosław Kaczyński otrzymał go w styczniu 2007 roku. Ale osobą odpowiedzialną za jego publikację był jego brat, Lech Kaczyński. Publikacja została zrealizowana 16 lutego 2007 roku. I odpowiedzialnym za efekt poczynań Antoniego Macierewicza był i jest do tej pory ówczesny prezydent, Lech Kaczyński. 

Z audytu WSI , będącego w tym czasie pod nadzorem Zbigniewa Wassermanna, wynika, że to Antoni Macierewicz zdezorganizował polskie służby specjalne, co od dnia jej publikacji zagrażało bezpieczeństwu państwa. I premier Jarosław Kaczyński, i prezydent Lech Kaczyński mieli tego świadomość od lutego 2007 r. Są oni odpowiedzialni za śmierć kilkunastu co najmniej ludzi w kilku regionach świata, między innymi w Singapurze i Malezji.
Sam raport Antoniego Macierewicza, oczywiście poza nazwiskami i informacjami tajnymi, był gniotem. Nie znalazło się w nim nic, czego już z przecieków nie byłoby wiadome.  Były nazwiska – i poza nazwiskiem dziennikarza Nowakowskiego z „Wprost” – nie było żadnego, które by wzbudzało emocje. Są raczej domniemania, niż twarde fakty. Brak było dokumentacji, nie było też tego, co jest najważniejsze, czyli mechanizmów i przykładów konkretnych przestępstw. Ale najważniejsze – to był raport, NIEZGODNY Z USTAWĄ o służbach specjalnych.

środa, 29 stycznia 2014

Wyższe odszkodowania dla represjonowanych w PRL!

rys. FreeDigital Photo 
Władze PRL nader chętnie wtrącały niewinnych obywateli do więzień. Słusznie czy nie - ważne, że człowiek nie spodobał się komuś wyżej od niego postawionemu, by drzwi celi stanęły przed nim otworem. Po latach części z represjonowanych osób udało się, niestety z trudem, uzyskać niewielkie odszkodowania. Teraz niesłusznie skazani przez "władzę ludową" mogą domagać się wreszcie godnego zadośćuczynienia.

Liczbę osób niesłusznie skazanych i osadzonych za czasów PRL trudno dziś jednoznacznie oszacować. Bez wątpienia możemy tylko powiedzieć, że było ich "dużo za dużo". Zmiana ustroju przyniosła ze sobą - choć i to po długich latach - możliwość uzyskania częściowego choćby zadośćuczynienia za doznane wcześniej krzywdy. Część uprawnionych skorzystała z niej, ale trzeba przyznać, że to, co udało im się wywalczyć w zdecydowanej większości przypadków nie było nawet w niewielkim stopniu adekwatne do rozmiarów upokorzeń - a często także znacznie większych tragedii: utraty wizerunku, rozbitych rodzin czy potężnych problemów zdrowotnych - doznanych w konsekwencji peerelowskich represji.

wtorek, 28 stycznia 2014

Pierwsza polska Grammy!

Po raz pierwszy w historii Polak został laureatem „muzycznego Oscara”, czyli prestiżowej nagrody Grammy.

Polski pianista Włodek Pawlik został wczoraj w Los Angeles uhonorowany prestiżową nagrodą muzyczną Grammy za płytę "Night in Calisia", którą jego zespół nagrał wspólnie z amerykańskim trębaczem Randym Breckerem i Orkiestrą Filharmonii Kaliskiej pod batutą Adama Klocka. To pierwsza w historii nagroda Grammy dla polskiego jazzmana. - informują wszystkie polskie media.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Australia Day - jak zwykle radosny

Burmistrz Randwick Scott Nash i Mlody Australijczyk Roku -
Julien Vincent. Fot. K.Bajkowski
 
Australia Day - narodowe święto australijskie przypadające  26 stycznia każdego roku  dla upamiętnia ustanowienia w 1788 r.  pierwszej Europejskiej osady w Port Jackson, wokół której przez następne 200 lat rozbudowało się największe miasto kontynentu -  Sydney
jest  okazją dla Australijczyków do wspólnego celebrowania. Wczorajsza niedziela pełna byla wszelkich imprzez w atmosferze radości i relaksu.
 

Wiele osób tego dnia organizuje pikniki w parkach, bawi się na przeróżnych festynach lub ogląda imprezy sportowe. Samochody czesto udekorowane są we flagi Australii, również wiele osób ubiera się w stroje w barwach narodowych.  W setkach  miejsc, odbywają się spektakularne pokazy sztucznych ogni.

 

niedziela, 26 stycznia 2014

Krzysztof Łoziński: Ukraina. Czarno to widzę

Wydarzenie na Ukrainie budzą w Polsce silne emocje oraz powodują najazd na różne telewizje stada komentatorów, nie zawsze kompetentnych. Pozwólcie Państwo, że przedstawię swój pogląd wyniesiony z doświadczeń ponad 20 lat (moich) zmagań z komuną oraz z bezpośredniej obserwacji paru burzliwych ludowych zrywów w różnych krajach.

Zacznijmy od pewnej niepokojącej analogii do przebiegu wydarzenia, które miałem okazję oglądać w 1989 roku w Pekinie, czyli tzw. „wydarzeń na Tiananmen”, a naprawdę w całym mieście. Oczywiście jest wiele różnic, ale analogia to nie identyczność, lecz podobieństwo pewnych elementów.
Strajki studenckie, później ludowe, na placu Bramy Niebiańskiego Spokoju, czyli Tiananmen, rozpoczęły się  w połowie kwietnia 1989 roku, a zakończyły w początku czerwca tego samego roku. I tu analogia pierwsza: bunt polegał na okupacji przez słabo zorganizowany tłum największego placu w centrum miasta i znacznie skromniejszych demonstracjach w wielu innych miastach. Podobnie jak obecnie w Kijowie polegał on głównie na wiecowaniu i miał bardzo słabe, niewiele mogące kierownictwo (troje studentów: Wuer Kaixi, Wang Dan i Chai Ling).

sobota, 25 stycznia 2014

Polak z Szanghaju: Serce zostało w Australii - wywiad

Piotr Dubicki -polski przedsiębiorca
z Szanghaju
Jak niektórzy czytelnicy wiedzą, urodziłem się w Harbinie w Chinach zanim jeszcze Japończycy całkowicie opanowali Mandżurię. Potem mieszkaliśmy w Szanghaju i Tienstsinie (Tiańżynie) skąd w kwieniu 1939 r. pojechaliśmy na urlop do Polski, gdzie 1 września   w miejscowości Skuszew pod Wyszkowem-nad Bugiem zastał nas wybuch II Wojny Światowej. Miałem wtedy 8  lat i dotąd pamiętam wybuchy niemieckich bomb nad ranem oraz jak z sąsiedniego domku wybiegła owiana płomeniami dziewczynka, z którą bawiłem się poprzedniego dnia. Po różnych przygodach wróciliśmy do Szanghaju w 1940 r. Oprócz pobytu w Polsce z Matką i siostrą w 1948-49 stale mieszkałem w Szanghaju do jesieni 1952 r. Była tam dość duża Polonia. Były polskie zrzeszenia, wychodziło polskie pismo. Chodziłem tam do katolickiej zakonnej szkoły.  Była polska izba handlowa. Dla tego wciąż interesuje mnie co dzieje się w tym wielkim chińskim mieście, w którym ponownie mieszka kilkaset Polaków.

W okresie świątecznym odwiedziła Australię przemiła rodzina Piotra i Magdaleny Dubickich z Bydgoszczy. Od prawie 10 lat prowadząca polsko-chińskie przedsiębiorstwo w Szanghaju gdzie stale mieszka od ponad od 9 lat. Już wróciła tam. Podczas trzydniowego pobytu w "biegu" w Canberze (26-29 grudnia ub. r.)  dyr. Dubicki udzielił nam ciekawego wywiadu: 

 Eugeniusz A. Bajkowski: Witamy Pana Dyrektora z Rodziną w Australii. Szkoda, że pobyt jest tak bardzo krótki. Mamy wiele pytań - bardzo rzadko przylatują do nas Polacy mieszkający w Szanghaju. Tym razem, najpierw poprosimy o krótkie streszczenie życiorysów Państwa. Skąd pochodzą z Polski. Gdzie studiowali?  Gdzie urodziły się śliczne córeczki?

Piotr Dubicki: Witam Panie Eugeniuszu, jest mi bardzo miło w końcu Pana spotkać osobiście. Wielu mieszkających w Szanghaju Polaków sporo o Panu słyszało w kontekście życia i pracy w przedkomunistycznym Szanghaju, i w niemałej mierze właśnie po wieści od Pana tu przyjechaliśmy. Dla nas jest to jak przywracanie celowo, przez wiele lat zamazywanej pamięci. Pochodzimy z żoną z Bydgoszczy, jednak od czasu studiów osiedliśmy w Poznaniu, gdzie urodziy się nasze córki: obecnie 13-letnia Nina i 8-letnia Marta.

piątek, 24 stycznia 2014

Filmowe Dni Australii ogrzeją zimowy Wrocław

Najsłynniejsza plaża australijska - Bondi Beach latem (czyli w styczniu). Fot. K.Bajkowski
Mroźna zima na dobre zawitała do Polski. We Wrocławiu od dziś troche od niej można uciec zaglądając do kina Nowe Horyzonty, gdzie słoneczne promienie antypodów będą wirtualnie ogrzewać widzów. Dziś rozpoczynają się tam filmowe Dni Australii i potrwają do najbliższej niedzieli, australijskiego święta narodowego - Australia Day.

Kiedy w 1788 roku kapitan Arthur Phillip, późniejszy Gubernator Australii, przybił do  brzegów Australii i założył w dzisiejszym Sydney pierwszej osadę a właściwie kolonię karną przy Port Jackson, nie miał  pojęcia, że na tej ziemi rozwinie się kinematografia.

czwartek, 23 stycznia 2014

Prof. Obirek: Z rozumieniem gender nie jest tak żle

Stało się bowiem coś nadzwyczajnego w kraju targanym niepotrzebnymi – by nie rzec idiotycznymi – sporami wobec ważnego nurtu w humanistyce, który nigdzie poza Polską nie budzi takich emocji. Głównie za przyczyną kilku nawiedzonych teologów katolickich i wsłuchujących się w ich brednie biskupów. List tych ostatnich sprowokował szereg równie idiotycznych inicjatyw politycznych(*- red. BP). Ale zdaje się, że przyszło opamiętanie i to za sprawą „wykształciuchów”, których wreszcie media zaczęły dopytywać o co w tym wszystkim chodzi.

Najpierw na łamach „Rzeczpospolitej wypowiedział się prof. Jacek Kurczewski, jeden z pionierów badań nad gender, a dzień później na łamach „Gazety Wyborczej” ks. prof. Alfred Marek Wierzbicki z KUL powiedział kilka zdroworozsądkowych uwag. Obie te rozmowy wydają się na tyle istotnie i odmienne od dominującego tonu histerii, że pozwalam sobie przywołać najbardziej znamienne fragmenty.

środa, 22 stycznia 2014

Archiwum Emigranta - teraz otwarte dla wszystkich

Jak wyjazd z kraju zmienił Twój stosunek do niego? Jak wyglądała aklimatyzacja w obcym środowisku, jak szukałeś miejsca do życia, nowej pracy, nawiązywałeś pierwsze relacje? Te i inne pytania zadaje Muzeum Emigracji w Gdyni poprzez Archiwum Emigranta, w ramach którego instytucja poszukuje i rejestruje polskie doświadczenia emigracyjne. Teraz każda osoba o polskim pochodzeniu, w każdym miejscu na świecie może łatwo włączyć się w projekt – Archiwum Emigranta udostępniło swój formularz online.

Projekt realizowany jest już od ponad roku. W tym czasie zgromadzono kilkadziesiąt historii, które pochodzą ze wszystkich kontynentów. Są wśród nich opowieści o wyjazdach za pracą, miłością, w pogoni za szczęściem i marzeniami. Są to głosy ludzi, na których życiu emigracja odcisnęła swój ślad, pokierowała losami i całkowicie odmieniła biografie. Emigracyjne historie są archiwizowane w postaci relacji pisanych, notacji dźwiękowych lub filmowych. W przyszłości i one będą udostępnione w Internecie w ramach elektronicznych archiwów, ale także wykorzystane w działaniach wystawienniczych, wydawnictwach multimedialnych i drukowanych.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Nauka języka polskiego w 2014 r.

Przed nami nowy rok nauki w Polskich Szkołach, w różnych dzielnicach Sydney i Wollongong.

 Szkoły oferują naukę języka polskiego, historii, geografii, tradycji i kultury polskiej. Lekcje języka polskiego prowadzone przez wykształconych nauczycieli według programów K-12 zatwierdzoneych przez Departament Edukacji w Nowej Południowej Walii obejmują naukę języka polskiego na poziomie klasy podstawowej, średniej, oraz w niektórych szkołach klasy dla dorosłych.
 
Szkoły Podstawowe prowadzone są przez osobne Komitety Rodzicielskie w róznych strukturach organizacyjnych, gdzie grono pedagogiczne finansowane jest przez poszczególne szkoły z opłat rodziców, otrzymywanych dotacji i wypracowanych dochodów. Każda ze szkół w stanie NPW  otrzymuje dotację na każdego ucznia w wysokości $120 rocznie z programu rządowego prowadzonego i rozliczanego przez Departament Edukacji.

niedziela, 19 stycznia 2014

Dzieci w konsulacie. Zabawa choinkowa z atrakcjami

Bałwanek i Gwiazdor zapraszli dzieci do wnętrza konsulatu na Woollahra w Sydney. Fot. B.Filip
Po raz pierwszy od wielu lat w konsulacie RP w Sydney odbyła się zabawa choinkowa dla dzieci. Dotychczas konsulat organizował w okresie Bożego Narodzenia spotkania opłatkowe, które gromadziły raczej dorosłych przedstawicieli społeczności polskiej. Nastał czas otwarcia na młodych.
 Nowy konsul RP, Regina Jurkowska postanowiła ukierunkować swą współpracę z Polonią na młode pokolenie Polaków zamieszkałych w Australii. Zaznaczyła to już w pażdziernikowym  wywiadzie dla Bumeranga Polskiego podkreślając ważność nauki języka polskiego wśród dzieci polonijnych. Spotkania takie jak te mikołajkowe, które odbyło się w grudniu  w sali recepcyjnej I na dziedzincu konsulatu  na Woollahra,  było okazją do zapoznania się wielu rodzin polskich wychowujących tu swoje dzieci.

sobota, 18 stycznia 2014

Busem przez Świat: Uluru


Ekipa kolorowego busa wyprawy  "Busem przez Australię"  dotarła już do Darwin. Wcześniej młodzi podróżnicy  z Polski odwiedzili centrum kontynentu  czyli święte miejsce Aborygenów, Uluru - jak piszą -  symboliczny cel wyprawy. Po drodze spotykali się z niesamowitymi sytuacjami. Upał, bezkrestna pustka i cisza. Kwintesencja outbacku.  Mimo to mają kontakt ze światem. Blog Busem przez Świat non-stop jest uaktualniany. Jak oni to robią w tych ekstremalnych temperaturach? 

 Powstały też kolejne dwa filmy ilustrujące podróżnicze przygody pasażerów jak się okazuje nie do zdarcia 25-letniego busa,  z trasy po wschodnim wybrzeżu i obchodów Świąt Bożego Narodzenia w  australijskim stylu.

piątek, 17 stycznia 2014

Rekordowe upały w Australii

 
 Rekordowe upały nękają od kilku dni południowo-wschodnią Australię. W nadchodzących dniach termometry pokażą nawet 46°C. Wszystkie służby postawione zostały w stan gotowości. W południowej części Australii odnotowano ponad 26 tysięcy uderzeń pioruna, z których wiele z nich wywołało pożary. Część z nich ciągle nie zostało ugaszonych.
 
Słu­pek rtęci w Ade­laj­dzie pod­sko­czył do 44 stop­ni i zbli­żył się do re­kor­do­wej tem­pe­ra­tu­ry 46,1 stop­nia, za­no­to­wa­nej 75 lat temu. Re­kord padł w miej­sco­wo­ści Ro­se­wor­thy, na pół­noc od Ade­laj­dy, gdzie za­no­to­wa­no 46,4 stop­nia Cel­sju­sza.

środa, 15 stycznia 2014

Zanim rozpocznie się nowy rok szkolny...

Wyróżnieni uczniowie kl. 11 języka polskiego wraz z nauczycielką Marianną Łacek
(od lewej) Magda Woźniak, Maciej Grochowski, Agatha Elep, Marysia Guse. Fot.Marco Man
Minęły już emocje  związane z wynikami maturalnymi, skończyły się Święta, złożono sobie życzenia Noworoczne. Młodzież w dalszym ciągu cieszy się jeszcze wakacjami szkolnymi, ale myśli wszystkich coraz częściej biegną w stronę zbliżającego się roku szkolnego. Zanim to nastąpi, wróćmy jeszcze na chwilę do początku grudnia, kiedy to uroczyście celebrowano zakończenie roku szkolnego 2013.

Klasę 12 języka polskiego w Ashfield pożegnaliśmy w końcu września, parę tygodni przed ich egzaminami maturalnymi. Zdali je doskonale, uzyskując wyniki  ‘band 6’  (90 – 100%) oraz ‘band 5’ (80 – 90 %). W sobotę, 7 grudnia odbyła się uroczystość zakończenia roku szkolnego dla uczniów klas młodszych, to znaczy klas 7 – 11. W uroczystości oprócz uczniów i nauczycieli wzięli także udział licznie przybyli rodzice oraz zaproszeni honorowi goście.

wtorek, 14 stycznia 2014

Stany Zjednoczone Europy - decyzja w maju?

Wyborcy europejscy wiosną tego roku będą musieli zadecydować, czy są za czy przeciw Stanom Zjednoczonym Europy – zadeklarowała ostatnio wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Viviane Reding. Szef Komisji Europejskiej José Manuel Barroso w Atenach ogłosił, iż  UE wykorzysta stulecie wybuchu I wojny światowej, aby ostrzec przed eurosceptycyzmem i prawicowymi partiami, które „mogą ponownie sprowadzić wojnę do Europy”.

Europejscy politycy, będący zwolennikami ściślejszej integracji przygotowują -  jak się wyraził korespondent The Daily Telegrpah z Brukseli, Bruno Waterfield - bezprecedensową kampanię, która „ma trafić do serc i umysłów wyborców”.
Propagowanie idei Stanów Zjednoczonych Europy ma być – wg wiceprzewodniczącej KE, Viviane Reding – najlepszą bronią przeciwko eurosceptykom.

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, najdłużej sprawująca funkcję komisarza unijnego, wezwała do stworzenia „prawdziwej unii politycznej”. Szczegółowa wizja tej unii zostanie zaprezentowana podczas wiosennej kampanii poprzedzającej wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowane na 22 maja.