polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią wpływu Unii Europejskiej na polską politykę energetyczną. Wniosek w tej sprawie złożyła do TK grupa stu posłów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Izrael przeprowadzadził w piątek rano atak na Iran. Do ataku doszło na kilka dni przed szóstą rundą negocjacji nuklearnych między Teheranem a Waszyngtonem. Iran zapowiada odwet.
POLONIA INFO:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Społeczeństwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Społeczeństwo. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 sierpnia 2024

Prof. Bieleń: Ojkofobia, czyli choroba zdrady narodowej

Prof. Stanisław Bieleń - polski politolog specjalizujący się
 w problematyce tożsamości w 
stosunkach międzynarodowych,
 polityce zagranicznej Rosji, 
międzynarodowej roli mocarstw,
 strategiach i stylach w negocjacjach międzynarodowych.
 Od wielu lat obserwujemy haniebną wyprzedaż polskich interesów narodowych przez kolejne formacje polityczne, zdobywające władzę w sposób legalny, na drodze bardziej lub mniej uczciwych wyborów powszechnych.

W rzeczywistości elektorat, czyli tzw. suweren, nie ma żadnego wpływu na prowadzoną przez rządzących politykę, zwłaszcza opartą na daleko idących wyrzeczeniach i zobowiązaniach wobec obcych podmiotów – mocarstw i wielkich korporacji. Począwszy od  „wieczystego” uzależniania się od Stanów Zjednoczonych, o czym świadczą kolejne kontrakty zbrojeniowe na taką skalę, że kilka następnych pokoleń nie zdoła spłacić horrendalnych kosztów kredytów, a kończąc na skrajnie asymetrycznym i nieprzewidywalnym w skutkach porozumieniu polsko-ukraińskim o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, podpisanym 8 lipca 2024 roku w Warszawie.

piątek, 9 sierpnia 2024

Konrad Rękas: Bunt zapomnianej Anglii

Uśmiechnięta Brytania lubi przedstawiać się jako otwarte społeczeństwo w państwie równych szans, w którym jedynie sporadycznie zdarzają się nieprzystosowani rasiści. Rzecz jasna jest całkiem przeciwnie, rasizm jest samym rdzeniem brytyjskiej państwowości i angielskiej tożsamości[i] zaś multikulturalizm i inkluzywność to tylko neoliberalny lukier na narodzie o elitach cierpiących na nieuleczalną manię grandioso.

 

Burdy podczas manifestacji przeciw brytyjskiej polityce migracyjnej są faktem. Jeśli gdzieś do awantur nie dochodzi – policja, politycy i media starają się, aby doszło. Prawdą też jest, że UK nie ma wiele do zaoferowania ani potomkom imigrantów, ani zdeklasowanej ludności rodzimej. Alienacja obu tych grup rodzi naturalną agresję, a z punktu widzenia klas dominujących lepiej przecież mieć kontrolowaną wojnę domową zamiast rewolucji.

niedziela, 10 września 2023

Przemiany kulturowe po transformacji ustrojowej

Przemiany kulturowe (nie zawsze kulturalne) po transformacji ustrojowej w 1989 roku wymagają obszernych i wnikliwych badań uczonych różnych specjalności. Zmiany są widoczne nawet dla „zwykłego człowieka”, nie tylko dla kulturoznawcy. Wymienię amatorsko) pobieżnie i skrótowo niektóre z nich, koncentrując się na objawach, nie wnikając głębiej w przyczyny i historię. Wspomnę tylko, że okres potransformacyjny dzieli się wyraźnie na bardziej liberalny przed 2015  i bardziej konserwatywny po 2015.

Zacznę jednak od kulturobiorców – społeczeństwa. Wskutek transformacji gospodarczej znikli najpierw chłoporobotnicy i PGR-owcy. Wkrótce bardzo zmalała wielkoprzemysłowa klasa robotnicza. Ogólną półbiedę-półzamożność zastąpiło rozwarstwienie ekonomiczne. Według GUS w 2022 w Polsce 320 tys. zamożnych osób zarabiało 20 tys.zł/mies., 83 tys. 50 tys. zł/mies. Ponad 2,5 mln osób żyło poniżej granicy ubóstwa, a jednocześnie gwałtownie wzrosła liczba milionerów i multimiliarderów, i to nie wśród przedsiębiorców. Większa część zatrudnionych zarabia poniżej ogłaszanej średniej, nawet przedsiębiorcy ulegają niewidzialnej ręce rynku – w 1.półroczu 2023 zbankrutowało według GUS aż 210 tysięcy przedsiębiorstw!

środa, 21 czerwca 2023

Tysiące osób na Narodowym Marszu dla Życia i Rodziny

W niedzielę 18 czerwca ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny pod hasłem „Dzieci przyszłością Polski”. Podobne wydarzenia zaplanowano tego samego dnia m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu, Sieradzu i Żarach.  Od kwietnia do września marsze pro-life odbywają się w kilkuset polskich miejscowościach.


„Jesteśmy na marszu, żeby Polsce, Europie i światu dawać publiczne świadectwo przywiązania do prawdziwych wartości. Na marszach spotykają się rodziny i swoim szczęściem inspirują i przekonują innych” – powiedział Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, organizator marszu. „Marsz jest wyrazem poparcia małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Dzisiejsze wydarzenie jest nie tylko okazją do promocji rodziny, ale także pokazania aktualności pewnego wzorca kulturowego. Ważne jest to, aby stanąć w obronie tych wartości” – zaznaczył Paweł Ozdoba. „Rodzina to jest wyjątkowa komórka społeczna – miejsce, gdzie dzieje się cud narodzin” – dodał.

wtorek, 6 czerwca 2023

Marsz Tuska czyli myślenie magiczne

  
Podobno nawet zwykli ludzie z głębokiej prowincji, Polski B, a nawet C, zmawiali się, by 4 czerwca „zbiorkomem” dojechać do Warszawy i dać odpór wrażej pisowskiej dyktaturze. Mniejsi i więksi polityczni celebryci z szeroko pojętej totalnej opozycji cieszyli się na ten fakt, upatrując powtórki z marszów KOD. Jak się skończył KOD każdy pamięta.

Nie wiem dlaczego większość ludzi przywiązuje do tego marszu, a zwłaszcza frekwencji na nim, wielką wagę. Marsz był niczym więcej niż rytuałem mającym na celu podniesienie morale i zagonienie do partyjnej roboty leniwych szeregowych działaczy, by ci zapewnili kolejną kadencję starej partyjnej elicie. Bo przecież wraz ze wzrostem liczby uczestników marszu nie zmaleje poparcie dla PiS i jednocześnie nie wrośnie poparcie dla opozycji. Oczywiście, po marszu poparcie dla KO chwilowo wzrośnie, ale wybory są prawie za pół roku.