polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent RP Karol Nawrocki napisał list do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w sprawie relokacji migrantów. Nawrocki napisał: „Polska nie zgodzi się na jakiekolwiek działania instytucji europejskich, które zmierzałyby do rozlokowywania w Polsce nielegalnych migrantów." * * * AUSTRALIA: Palestine Action Group przegrała w sądzie apelacyjnym Nowej Południowej Walii wniosek o zorganizowanie marszu pod Operę w Sydney . Jednak w związku ze zmianą celu protestu, demonstracja została zatwierdzona i odbędzie się z Hyde Parku wzdłuż George Street do Belmore Park. * * * SWIAT: Władze Tureckie potwierdziły, wysłanie do Kosowa dużej partii broni. Premier Kosowa Albin Kurti osobiście odebrał w Prisztinie kontenery z tysiącami dronów kamikadze Skydagger, mówiąc, że „umowa została podpisana w grudniu ubiegłego roku ze znaną turecką firmą Baykar”. Dostawa dronów budzi obawy o bezpieczeństwo Serbii.
POLONIA INFO: Festiwal Polski - Klub Sportowy "Polonia", 26.10, godz. 11:30

wtorek, 18 lutego 2014

Jak Australia zabiła swój przemysł motoryzacyjny?

Doroczna wystawa starych samochodów podczas Australia
Day w Sydney. Fot. K.Bajkowski
Kryzys, mocny dolar australijski, a w konsekwencji wysokie koszty produkcji doprowadziły producentów samochodów w Australii na skraj przepaści. Poddali się wszyscy: Ford, General Motors i aktualnie Toyota. Oznacza to koniec produkcji samochodów osobowych  na kontynencie australijskim.

Pierwszy poddał się Ford Australia, który montaż samochodów rozpoczął w krainie kangurów w 1925 roku. W maju zaszłego roku firma ogłosiła, że do końca 2016 roku zakończy produkcję samochodów, zwalniając 1200 pracowników. W październiku do Forda dołączył jego główny konkurent, miejscowy Holden (od 1931 roku należący do General Motors). Zakończenie działalności ma nastąpić do końca 2017 roku, a pracę straci 2900 pracowników. Na placu boju pozostała Toyota, która produkcję w Australii rozpoczęła w 1978 roku od silników i skrzyń biegów. Nie na długo, prezes Toyota Australia, Max Yasuda właśnie ogłosił, że i japoński koncern zakończy tu produkcję  do końca 2017 roku. Pracę straci 2500 pracowników.


Bez pracy zostanie także kilka tysięcy pracowników firm dostarczających części zamienne, które przez mocną walutę nie utrzymają się z eksportu. W rezultacie australijski przemysł motoryzacyjny przestanie istnieć. - pisze portal moto.pl.

– Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby zmodyfikować naszą działalność, ale rzeczywistość jest taka, że zbyt wiele czynników leży poza zasięgiem naszej kontroli, a w takich warunkach nasza działalność jest nierentowna – stwierdził prezes australijskiego oddziału Toyoty Max Yasuda. – Nasze fabryki przynoszą straty mimo wszystkich podejmowanych przez nas wysiłków.

Rząd wybranego we wrześniu Tony’ego Abbotta, który obiecywał obniżki podatków i ograniczenie biurokracji dla firm, nie wierzy w „zasiłki dla korporacji”, które wspierałyby firmy znajdujące się w kłopotach finansowych. Podczas sierpniowej kampanii wyborczej zarzekał się, że „nie pobiegnie za Holdenem, wymachując za nim czekiem in blanco”. Krytykował tym samym obietnicę wsparcia tego sektora przemysłu kwotą 700 mln AUD  przez poprzedni rząd.

Jak niszczycielską siłę potrafi mieć mocna waluta pisze Marcin Lewandowski w  motor.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy