polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią wpływu Unii Europejskiej na polską politykę energetyczną. Wniosek w tej sprawie złożyła do TK grupa stu posłów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Izrael przeprowadzadził w piątek rano atak na Iran. Do ataku doszło na kilka dni przed szóstą rundą negocjacji nuklearnych między Teheranem a Waszyngtonem. Iran zapowiada odwet.
POLONIA INFO:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dramat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dramat. Pokaż wszystkie posty

środa, 2 października 2024

Tragiczne żniwo Powstania Warszawskiego

Powstańcy idący do niewoli.
 Fot. archiwum Myśl Polska
80 lat temu – 2 października 1944 roku zakończyło się jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski – powstanie warszawskie.

Tego dnia przedstawiciele Komendy Głównej Armii Krajowej podpisali akt kapitulacji, który gwarantować miał humanitarne traktowanie cywilnych mieszkańców Warszawy oraz zapewnienie praw kombatanckich uczestnikom powstania. W rzeczywistości pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy wypędzono z miasta do obozów przejściowych, ocalałych powstańców wzięto do niewoli, a samo miasto zostało niemal doszczętnie zburzone (w trakcie samego powstania Niemcy zniszczyli około 25 % zabudowy).

środa, 18 września 2024

Wielka powódź A.D. 2024 w Polsce i Europie

Zalane zabytkowe Kłodzko. fot. YT
 Trwa seria powodzi spowodowanych rekordowo obfitymi opadami deszczu wywołanymi przez sztorm Boris, wyjątkowo wilgotny niż genueńskiPowódź rozpoczęła się w Austrii i Czechach, następnie rozprzestrzeniła się na Polskę, Rumunię i Słowację, a następnie na Niemcy, Węgry i Włochy. Na dzień 17 września 2024 r. zgłoszono 21 ofiar śmiertelnych.

Sztorm Borys unosił się nad południowo-zachodnią Polską, gdzie w ciągu trzech dni spadło prawie tyle deszczu co w ciągu pół roku. W niektórych miejscach odnotowano ponad 400 mm ulewnych opadów deszczu, którym towarzyszyły burze i tornada.  Wiele rzek wystąpiło ze swoich koryt, zalewając miasta i wsie. Fala powodziowa przeszła chociażby przez Kłodzko i Głuchołazy, zostawiając za sobą niewyobrażalne zniszczenia. Wielka woda nadeszła szybko, zabierając ze sobą dorobek całego życia wielu Polaków. 

 Borys uderzył w województwo opolskie i Dolny Śląsk, doprowadzając do powodzi w dniach 14-16 września. W wyniku powodzi zginęło dziesięć osób, tysiące zostały przesiedlone, a od 50 do 70 tysięcy pozostało bez prądu.  Poważne alarmy powodziowe ogłoszono w 82 stacjach pomiarowych, przede wszystkim w dorzeczu Odry

poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Zbrodnia UPA pod Bełżcem

Na zdjęciu: autor i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
pod pomnikiem w Zatylu
 W dniu 16 czerwca 1944 r. doszło do bestialskiej zbrodni dokonanej przez  banderowców  na polskich pasażerach pociągu relacji  Bełżec – Rawa Ruska – Lwów.

Tego dnia  w godzinach porannych, kilkanaście minut po wyjechaniu pociągu z Bełżca ( dzisiaj powiat Tomaszów Lubelski – w 1944 r. powiat Rawa Ruska, woj. lwowskie), został on zatrzymany  w lesie  koło wsi Zatyle, blisko Lubyczy Królewskiej, gdzie następnie  ukraińska banda zamordowała około 70 Polaków – mieszkańców Bełżca, Tomaszowa Lubelskiego, Narola, Rawy Ruskiej i Lwowa. Wśród ofiar byli polscy studenci, łączniczki AK oraz przede wszystkim  zwykli ludzie wiozący do Lwowa  „na szmugiel” ser, masło i mięso.

poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Mord na dziecku filozofa. Prof. Bartyzel: Nie zabija się filozofów

Daria Dugina-Płatonowa (1992-2022)
Śmierć Darii Duginy, córki słynnego rosyjskiego filozofa i publicysty Aleksandra Dugina, zszokowała, bez przesady, wszystkich. Do tragedii doszło późnym wieczorem 20 sierpnia, kiedy dziewczyna w samochodzie wracała z festiwalu literacko-muzycznego „Tradycja”, na którym była z ojcem.

„Izwiestia” odwiedziła również ten festiwal i zauważyła, że samochody, które wjechały na teren, nie zostały sprawdzone, a na parkingu, na którym prawdopodobnie podłożono ładunek wybuchowy, nie było nawet kamer wideo. Eksperci nie są zgodni co do tego, kto był prawdziwym celem przestępców – Daria czy jej ojciec. Eksperci kryminalistyczni stwierdzili, że sądząc po charakterze eksplozji, niezwykle trudno będzie znaleźć napastnika. „Izwiestia” zebrała wszystkie najbardziej istotne szczegóły potwornej tragedii w regionie moskiewskim.

sobota, 9 października 2021

Agnieszka Piwar: Spotkałam świadka ludobójstwa

Ks. Jacek Waligórski z rwandyjską
rodziną i zakonnicą.
Powszechnie mówi się głównie o ludobójstwie dokonanym przez Hutu na Tutsi. Tymczasem podczas rozmowy z ks. Jackiem Waligórskim dowiedziałam się o strasznych odwetach dokonanych przez Tutsi na Hutu, o czym świat już raczej milczy. Chodzi nawet o kilka milionów ofiar, przy czym Hutu tracili życie nie tylko w bezpośrednich mordach, ale też nieludzkich warunkach zarazy i głodu, jakie panowały w obozach dla uchodźców. Tymczasem Tutsi ponownie objęło rządy w Rwandzie i choć liczebnie jest ich zdecydowanie mniej, dominują we władzach i nad życiem Hutu.  Dziennikarka Myśli Polskiej, Agnieszka Piwar - niejednokrotnie goszcząca na łamach Bumeranga Polskiego  napisała obszerny, wstrzasający artykuł o ludobójstwie w Rwandzie, który jest owocem długiej rozmowy  z krewnym pallotynem - cudem ocalonym świadkiem tych tragicznych wydarzeń. 

Miałam niespełna 12 lat, kiedy rozegrał się największy dramat w historii Rwandy. Mimo młodego wieku rozumiałam, że ludzie mordują się tam na potęgę. Pamiętam przerażające obrazy z telewizji ukazujące sterty zmasakrowanych trupów.

W domu rodzinnym dużo się o tym mówiło, choć początkowo nie byłam świadoma przyczyny. Z czasem dotarło do mnie dlaczego ten trudny temat był poruszany przez rodziców także w mojej obecności. Okazało się, że kuzyn mojej mamy jest misjonarzem, który znalazł się centrum rwandyjskiego piekła. Przez wiele tygodni w rodzinie panowała atmosfera niepewności, gdyż przez brak łączności nie było wiadomo czy ks. Jacek Waligórski jeszcze żyje.