polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała w środę do Sądu Rejonowego Warszawa Praga – Południe w Warszawie akt oskarżenia przeciwko europosłowi Grzegorzowi Braunowi. Rzecznik prokuratury Łukasz Skiba poinformował, że akt oskarżenia wobec Grzegorza Brauna obejmuje siedem czynów, w tym zgaszenie świec chanukowych w Sejmie. * * * AUSTRALIA: Według nowych danych Australijskiego Urzędu Podatkowego chirurdzy są najlepiej opłacanymi specjalistami w Australii. 4247 osób zgłosiło średni dochód podlegający opodatkowaniu w wysokości 472 475 dolarów w latach 2022–2023” — czytamy w raporcie. Drugie i trzecie miejsce zajęli anestezjolog i pośrednik finansowy z odpowiednio 447 193 USD i 355 233 USD. Na czwartym miejscu uplasowali się specjaliści chorób wewnętrznych z kwotą 342 457 dolarów, a na pitym psychiatrzy z kwotą 288 146 dolarów. * * * SWIAT: Protesty antyprezydenckie i antyrządowe rozlewają się na Ukrainie. Na placu Iwana Franki w Kijowie już trzeci dzień trwa akcja protestacyjna przeciwko ustawie ograniczającej niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalistycznej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). Na demonstrację w stolicy przyszło we środę ponad 4000 osób. Manifestują studenci w Charkowie, Lwowie, Dnieprze, Odessie, Iwano-Frankowsku, Zaporożu, Czerniowcach, Winnicy, Łucku, Krzywym Rogu, Tarnopolu, Żytomierzu, Równem, Połtawie, Chmielnickim, Czernihowie i Krzemieńczuku.
POLONIA INFO:

czwartek, 6 października 2016

Książka "Bandera i Ja" w polskiej szkole

Bandera dla... dzieci w Polsce. Fot. kresy.pl/YouTube
Portal internetowy kresy.pl zamieścił publikację pod tytułem „Bandera i Ja". Mowa w niej o Zespole Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Bartoszycach, w której bibliotece można znaleźć niemało książek gloryfikujących przestępczą działalność OUN i UPA.

W książce „Bandera i Ja" w przedmowie podkreśla się, że jest on symbolem ukraińskiego patriotyzmu. A w drugiej książce, „Sotnik Burłaka i Ja", mowa o Wołodymyrze Szczygielskim, jednym z aktywistów UPA. W 1944 roku kierował on akcjami eksterminacji polskiej ludności cywilnej we Wschodniej Małopolsce. Do szkoły w Bartoszycach uczęszczają polskie dzieci ukraińskiego pochodzenia. Placówka jest utrzymywana z budżetu państwa polskiego, a wspomniane książki szkoła otrzymała w darze od Instytutu Pamięci Narodowej w Kijowie.

środa, 5 października 2016

Niecodzienny recital młodego gitarzysty w Marayong

Bartosz Mrówka podczas recitalu w Marayong. Fot. J.Mrówka
Dlaczego ‘niecodzienny’? Bo niezwykły zarówno biorąc pod uwagę wykonawcę, repertuar, zgromadzoną publiczność jak i miejsce, w którym recital zorganizowano.

A więc od początku.  Recital odbył się w sobotę, 24  września o godz. 7. 00 wieczorem. Wykonawcą utworów na gitarę klasyczną był Bartek Mrówka, młody, 17-letni muzyk, który już wcześniej dał się poznać publiczności. Został on jak pamiętamy,  jednym ze zwycięzców ostatniego Konkursu Muzycznego im Ewy Malewicz. Uczeń 11 klasy Redfield College w Dural, przed paru miesiącami brał udział w Światowych Dniach Młodzieży. Po powrocie do swojego australijskiego domu ze zdwojoną energią zabrał się do nadrobienia kilkutygodniowej nieobecności w szkole, i przede wszystkim zbyt długiego rozstania ze swoją ukochaną gitarą. W tym pomógł mu  jego mistrz gitary, nie tylko doskonały nauczyciel, ale także światowej sławy lutnik - Zbigniew Gnatek, który wykonuje gitary klasyczne na cały świat. To właśnie na gitarze "Gnatek" prezentowała swoje wirtuozowskie melodie dr Jane Curry z Nowej Zelandii, podczas niedawnego Koncertu na Dwie Gitary w Polskim Konsulacie.

Kobiecy Czarny Poniedziałek w Polsce i... w Sydney

W "czarnym proteście" z  kobietami w Polsce solidaryzowały
się  polskie kobiety w Sydney. Fot. Z. Branch
Strugi deszczu, porywisty wiatr i ponura jesienna pogoda były naturalną oprawą „Czarnego poniedziałku”, który minął w polskich miastach i miasteczkach pod znakiem protestów przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych *. Odpowiedzią na manifestacje był „biały protest”. W całym kraju odprawiane były msze św. w intencji ochrony życia. Stanowisko Kościoła katolickiego wyraził m.in. abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki i zastępca przewodniczącego KEP, mówiąc, że zwolennicy aborcji głoszą w kraju „czarną ewangelię”. – Niech się bawią – tak odniósł się do Czarnego Protestu szef polskiej dyplomacji.Ich prawa w żadnym stopniu nie są zagrożone – dodał minister Waszczykowski.

Z protestem Polek solidaryzują się panie na całym świecie, m.in. mieszkanki Berlina i Sztokholmu, Chicago, Brukseli, Paryża i Sydney (zob. poniżej relacje spod Sydney Opera House - red.) Swoje poparcie wyraziło wiele Polek będących poza granicami kraju, wśród nich Anja Rubik i Renata Kaczoruk. Do strajku Polek przyłączyła się feministka Kathleen Hanna – ikona amerykańskiej sceny rockowej, przyjaciółka zmarłego lidera Nirvany Kurta Cobaina oraz liderka takich zespołów jak Bikini Kill i Le Tigre. Do akcji „czarny poniedziałek” dołączyło Amnesty International.

wtorek, 4 października 2016

Hitler byłby dumny ze 173 polskich polityków?

23 września 2016 roku grupa lewicowych radykałów złożyła w Sejmie RP projekt zakładający legalizację zabijania nienarodzonych dzieci na życzenie. Projekt nie przeszedł. Wśród tych, którzy poparli wniosek o przyjęcie tego projektu pod rozwagę był Jarosław Kaczyński – lider partii rządzącej.

Wyobraźcie sobie sytuację: istnieje w Polsce grupa neonazistów, która domaga się prawa do zabijania Żydów na życzenie. Zbierają pod swoim poronionym pomysłem jakąś tam liczbę podpisów i składają projekt ustawy w Sejmie RP. O dalszych losach projektu mają zdecydować polscy posłowie; mają zdecydować czy w ogóle ten zbrodniczy pomysł będzie brany pod uwagę, czy wokół tego projektu będą się toczyły debaty, typu: zabijać, czy nie zabijać. Wydawać by się mogło, że w cywilizowanym kraju takie dyskusje w ogóle nie powinny mieć miejsca. Przecież to oczywiste – pomyśli każdy z Was – że zabijać Żydów nie wolno i nie powinno to podlegać żadnej dyskusji.

poniedziałek, 3 października 2016

„OBOZOWE TANGO”. Harcerska zabawa w Ashfield

Fot. A.Mendel
W sobotę 25 września w Klubie Polskim w Ashfield odbyła się wspaniała harcerska zabawa pod hasłem „OBOZOWE TANGO”. Sala była pięknie udekorowana australijskimi buszowymi kwiatami a na scenie ustawione były namioty i płonące ognisko – elektryczne, ale wyglądało jak prawdziwe i płomienie „ognia” unosiły się w górę. - relacjonuje przebieg zabawy harcmistrzyni Halina Prociuk.
  
Od godziny 19.00  Goście zaczęli wypełniać salę, siadać przy stołach a najmłodsza latorośl zuchy, harcerki i harcerze zaczęli swoje zabawy i cały parkiet był ich. Na stołach były talerze z wędlinami, serami sałatkami a w koszyczkach smaczne bułeczki, które zachęcały, aby wrócić do stołów i się posilić.  Wielka popularnością cieszyły się przepyszne pączki.

Koncert z okazji polskiej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej

15 lutego 1991 roku w Wyszehradzie przyjęta
została przez prezydentów Polski, Czechosłowacji
 i Węgier Deklaracja Wyszehradzka.
 Graf. Public domain
Z okazji  obecnej polskiej prezydentury w Grupie Wyszehradzkiej - istniejącej już 25 lat wspólnoty Polski, Czech, Słowacji i Węgier w Konsulacie RP w Sydney odbył się koncert gitarowy  dwóch artystów: Marka Pasiecznego  z Polski i Jane Curry,  z Nowej Zelandii.   

  - Od pierwszego lipca tego roku, Polska już po raz piąty sprawuje przewodnictwo wspólnoty krajów Środkowej Europy, w skład której  wchodzą: Polska,  Republika Czeska, Węgry i Słowacja, kraje znane jako Grupa Wyszehradzka, albo V4. Podobnie, jak inne państwa sprawujące prezydenturę, my także mamy kilka priorytetów i dążymy do zaprezentowania ich w wielu miejscach na świecie. Są to między innymi otwarte spotkania dyplomatyczne, których zadaniem jest zwrócenie uwagi na działalność tej Grupy. Dzisiejszy Koncert jest przykładem jednego z takich spotkań. - powiedziała podczas tego okolicznościowego wieczoru Konsul Generalna RP w Sydney Regina Jurkowska.

O przebiegu koncertu pisze Marianna Łacek.

niedziela, 2 października 2016

Po 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni... aż się chce iść do kina

Twórcy filmu „Wołyń” na czerwonym dywanie 41. Festiwalu
 Filmowego w Gdyni. Fot. Klapi (creative commons)
W gąszczu debaty czym powinna być kultura i kto winien decydować o jej treści, polskie kino daje odpowiedź: od polityków powinniśmy wymagać stworzenia mechanizmów uczciwego finansowania, o resztę artyści zadbają sami. Za nami jeden z najlepszych Festiwali Filmowych w Gdyni, z historią na ekranie w roli głównej.

Stefan Kisielewski powiedział kiedyś, że socjalizm to taki ustrój, który bohatersko zwalcza problemy, które sam stwarza. Mam jednak wrażenie, że obserwacja polskiego intelektualisty dotyczyła nie tyle socjalizmu, co władzy jako takiej. Często kreuje on sobie problemy, które stara się zwalczać, choć to wyzwania wydumane i pozorne. Tak właśnie jest z historią w kinie, której ponoć nie ma. Mógłbym nawet uwierzyć w tę tezę i domagać się interwencyjnego desantu Mela Gibsona i Toma Cruise'a, gdyby nie 41. Festiwal Filmowy w Gdyni.

sobota, 1 października 2016

50 lat Polskiego Kościoła w Marayong. Opowiada ks. Józef Kołodziej

50 lat temu wybudowany został Polish War Memorial Chapel
w Marayong  wg projektu Michaela Dysarta . Fot. K.Bajkowski
Tak jak budynek Sydney Opera House stał się symbolem modernistycznej architektury największej metropolii Australii, tak  położony 40 km na zachód od centrum Sydney  polski kościół w Marayong stał się znaczącym symbolem   etnicznej architektury  emigrantów polskich osiadłych w Australii w drugiej połowie XX wieku. W tym roku mija 50 lat od zbudowania i poświęcenia Polish War Memorial Chapel w Marayong  przy Quakers Road. O historii budowy kościoła opowiada ks. Józef Kołodziej TChr. 


Pół wieku temu,  w  1966 r. z okazji Milenium Chrztu Polski, na terenie zakupionym  już 1953 roku  przez  australijską Polonię w rejonie zachodnich przedmieść  Sydney – Marayong,  zbudowany został polski kościół  dla upamiętnienia poległych rodaków w II wojnie światowej .  War Memorial Chapel  p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej, Królowej Polski został poświęcony przez ówczesnego metropolitę sydnejskiego kard. Normana Gilroy’a. Wydarzenie to miało wielkie znaczenie dla Polaków mieszkających w Sydney i okolicach. Odtąd mieli swój ośrodek  kultu religijnego w którym mogli się modlić bez przeszkód w języku polskim .

piątek, 30 września 2016

Porady Konrada Gacy: Choroby, które spowalniają redukcję wagi

Przyczyn nadwagi i otyłości jest wiele. Wspominałem o nich nieraz we wcześniejszych publikacjach. Tym razem chciałem skupić się na temacie „dużej wagi” z innej perspektywy...

Bywa, że osoby, które starają się żyć zdrowo i zachowywać szczupłą sylwetkę, tyją, bądź nie potrafią samodzielnie zredukować wagi z powodu swojego stanu zdrowia. Dlatego właśnie poniżej przedstawiam listę najczęstszych przyczyn natury zdrowotnej, które mogą stanowić poważną przeszkodę dla szybkich rezultatów odchudzania. Zaznaczam jednak, że żadna z wymienionych tu dolegliwości nie oznacza braku możliwości redukcji wagi. Każdy może odnieść sukces i ważyć tyle, ile pragnie. Niektórzy po prostu powinni uzbroić się w większą cierpliwość, a przede wszystkim w wiedzę na temat specyfiki swojego organizmu.
 

czwartek, 29 września 2016

Przyszłość Klubu Polskiego w Ashfield. Część 2


Jaka będzie przyszłość Klubu Polskiego w Ashfield? Czy nastapi integracja z Klubem Polskim w Bankstown? W drugiej  audycji Radia SBS w tej sprawie zabierają glos kolejni goście.

W ubiegłym tygodniu przedstawiliśmy wywiad Radia SBS z prezesem Klubu Polskiego w Ashfield Ryszardem Borysiewiczem dotyczącym bieżącej sytuacji i przyszłości Klubu. Do tego co zostało powiedziane odnoszą się teraz w nowym nagraniu polskiego programu Radia SBS prezes zarzadu Klubu Polskiego w Bankstown Andrzej Lubieniecki i  dożywotni członek Klubu Polskiego w Ashfield dr Kaja Łukaszewicz.

środa, 28 września 2016

Trump i Clinton pierwszy raz starli się w debacie

Kampania wyborcza w USA wkroczyła w ostatni etap – Demokratka Hillary Clinton i Republikanin Donald Trump po raz pierwszy zmierzyli się w debacie. Ta konfrontacja została okrzyknięta historyczną, ponieważ z jednej strony o fotel prezydenta po raz pierwszy walczy kobieta i była „pierwsza dama”, a z drugiej — miliarder, który nigdy nie zajmował stanowisk państwowych.

W ciągu 1,5 godziny politycy, którzy na razie cieszą się prawie jednakowym poparciem wyborców, bez przerwy sprzeczali się, próbując dowieść swojej racji w najróżniejszych aspektach polityki zagranicznej i wewnętrznej USA. Temat Rosji podczas debaty został poruszony kilkakrotnie: Clinton ponownie oskarżyła Moskwę o ataki hakerskie, a Trump zwrócił uwagę na to, że nikt tego nie udowodnił a także oznajmił, że Rosja przewyższa USA pod względem potencjału jądrowego. Specjaliści od weryfikacji wypowiedzi kandydatów na prezydenta już przyłapali polityków na licznych nieścisłościach i bezpośrednich fałszerstwach podczas debaty telewizyjnej. Jednoznacznie można stwierdzić tylko to, że Trump i Clinton pokazali, że są gotowi do zaciekłej walki aż do 8 listopada, kiedy odbędą się wybory.

wtorek, 27 września 2016

XVI Motocyklowy Rajd Katyński. Misja pokoju i pojednania

Spotkanie w Kozielsku. Fot. A.Piwar
Kiedy politycy zawodzą, a dziennikarze, publicyści i historycy zbyt często mijają się z rzetelnym przekazywaniem prawdy, wkraczają motocykliści z Rajdu Katyńskiego. Tegoroczna wyprawa na Wschód, która w trzy tygodnie pokonała przeszło siedem tysięcy kilometrów, po raz kolejny udowodniła, że przy bezkompromisowym oparciu o prawdę historyczną – często bardzo bolesną – budowanie wspólnej przyszłości, w zgodzie i wzajemnym poszanowaniu, jest możliwe.

XVI Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński wyruszył sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie 20 sierpnia. Podobnie jak w ubiegłych latach, wyprawie towarzyszyły dwa rajdy: Huta Pieniacka oraz Ponary Pamiętamy. Tak oto, ponad sto dudniących maszyn przypominało na trasie, z jakim przesłaniem motocykliści pokonują trud pielgrzymowania. Przemierzając Polskę, Ukrainę, Rosję, Białoruś i Litwę głośno mówili o zbrodniach niemieckich (obóz koncentracyjny na Majdanku w Lublinie, Wzgórza Wuleckie we Lwowie, Ponary pod Wilnem), ukraińskim ludobójstwie (rzeź na Wołyniu dokonana przez nacjonalistów z OUN-UPA) i zbrodniach komunistów z NKWD (Katyń i Miednoje w Rosji oraz Kuropaty na Białorusi). 

poniedziałek, 26 września 2016

Niesamowity film pokazujący piękno Polski w technologii 4K

"Zakochaj się w Polsce" to  niesamowity film nakręcony przez Dominikę i Jacka Krzeszewskich pokazuje wspaniałe miejsca w całej Polsce.

Krótki , 3.5 minutowy film , zrealizowany w najwyższej jakości 4K dostępny na You Tube zabiera widzów  w podróż poprzez Suwalszczyznę, pokazuje najdłuższe europejskie molo znajdujące się w Sopocie, aż do Starego Miasta w Gdańsku i Warszawie. Ponadto oglądając to niesamowite video mamy okazję zobaczyć piękno Doliny Biebrzy, Wigierski Park Narodowy, Hel, Pola Mokotowskie w Warszawie oraz Tatry.

niedziela, 25 września 2016

15 lat Polskiej Szkoły w Liverpool. Jubileuszowa impreza

Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń, by przekazać następnym wspólne dobro - Ojczyznę. Tym cytatem z homili Jana Pawła II wygłoszonej na Placu Mickiewicza w Poznaniu 1997 roku   rozpoczęła swe wystąpienie Emilia Zwolak- dyrektor Polskiej Szkoly Sobotniej w Liverpool podczas uroczystej kolacji z okazji jubileuszu  15-lecia Szkoły. Bumerang Polski prezentuje pełną relację filmowo – fotograficzną z imprezy.

Jubileuszowa impreza  Polskiej Szkoły  w Liverpool odbyla się w sobotę, 17 września w głównej Sali Klubu Polskiego w Ashfield.  Obecni byli nauczyciele, uczniowie, ich rodzice i krewni, przyjaciele.

Bogusław Kot: Piękny jest świat - z uśmiechem...

Maria Bukowska, Andrzej Dorecki - Noc poślubna (J.Tuwim)
Fot. Z.Ślifierz
Większość starszego pokolenia pamięta z pewnością piosenkę z matczynych śpiewów wieczornych (do kołyski):

„Szły trzymając się za ręce,
Siostrzyczka i brat,
I nadziwić się nie mogły,
Jaki piękny świat...”

Nie muszę też nikomu przypominać, bo wszyscy to doskonale znają, że – „Śmiech to zdrowie”, „Śmiech jest dla naszej duszy tym samym, czym tlen dla płuc”, „Kiedy się uśmiechamy, korzysta na tym nie tylko nasze ciało, ale także umysł i serce”, „Śmiech łączy ludzi, zapominamy o starych urazach i wszystko widzimy w zupełnie nowym świetle”... ale czy wprowadzamy  w życie te piękne teoretyczne powiedzonka?

Życie powinno i ma być – piękne, a dostrzec można to  piękno, idąc przez życie z uśmiechem. Czy to możliwe?

sobota, 24 września 2016

Władysław Frasyniuk: Tylko razem może nam się udać

Władyslaw Frasyniuk na demonstracji KODu w grudniu ub. r.
Fot. T.Wiśniowski (CC)
Dopóki nie strzelają, trzeba wychodzić na ulice i protestować, mówi Władysław Frasyniuk b. działacz "Solidarności" w czasach PRL i b. poseł na Sejm RP pierwszych trzech kadencji - w rozmowie z Magdą Jethon z portalu Koduj24.pl.

Magda Jethon: 4 czerwca w czasie ostatniego marszu KOD porwał Pan tłumy, ludzie byli zachwyceni. No i co dalej?
Władysław Frasyniuk: Dalej trzeba konsekwencji i determinacji. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że w Polsce mamy trzy możliwości: albo zapiszemy się do PiS i będziemy tym suwerenem, który dostanie miejsca w radach nadzorczych, w spółkach skarbu państwa, będziemy w sekcie „smoleńskiej” – mówiąc krótko załapiemy się na tę hordę, która dewastuje państwo polskie i liczy na obrywy przy okazji buszowania po Polsce, albo możemy stanąć tam, gdzie są ci, którzy odwołują się do wielkiej, polskiej tradycji wolności; tradycji szacunku dla drugiego człowieka, zdolności do wspólnego działania, bo przecież to wspólne działanie w „Solidarności” zakończyło się największym, współczesnym sukcesem Polski, czyli odzyskaniem niepodległości. Jest jeszcze trzecia droga to emigracja. Najgorsze wyjście to wybór świętego spokoju. Powiedzmy sobie jednak uczciwie, a mówię to do wszystkich tych, którzy uważają, że ważny jest tzw. święty spokój, że święty spokój jest nawozem dla wszystkich totalitarnych władz, więc apeluję: nie dajcie z siebie zrobić nawozu dla pisowskiej formacji, która na końcu tylko się Wami pożywi.

piątek, 23 września 2016

40 lat KORu - organizacji, która pociągnęła lawinę

Kiedy słyszysz kłamstwo, broń prawdy.

Mija 40 rocznica powstania słynnej  podziemnej organizacji z czasów PRL pn. KOR. Ludzie, którzy w 1976 roku spotkali się w Komitecie Obrony Robotników i pociągnęli za sobą lawinę, wcześniej próbowali raz za razem - w harcerstwie i w duszpasterstwie, w partii komunistycznej i w opozycji do niej, w konspiracji i w pracy organicznej, w studenckich kołach dyskusyjnych, na salach rozpraw, w kabaretach i w literaturze.

Jednak dopiero KOR okazał się tym kamyczkiem, który pociągnął za sobą lawinę. Dlaczego? Po latach historycy, politolodzy, socjolodzy znajdują wiele wyjaśnień, zapewne słusznych. Jednak poszukując źródeł sukcesu warto odwołać się do prawd i reguł najprostszych. Do nakazu, który podpowiada: kiedy widzisz, jak biją słabszych, stań w ich obronie. Kiedy słyszysz kłamstwo, broń prawdy. Nie odwracaj się, nie chowaj. Bądź solidarny.

czwartek, 22 września 2016

Zaproszenie na XIX edycję Światowej Konferencji Gospodarczej Polonii

W dniach 1-4 października br. w Warszawie w Bibliotece Narodowej oraz w Regionie Warmińsko-Mazurskim odbędzie XIX edycja Światowej Konferencji Gospodarczej Polonii. Zainauguruje ją Mateusz Morawiecki, Wicepremier i Minister Rozwoju. Głównym celem Konferencji jest bezpośrednie przedstawienie rządowego planu unowocześnienia i rozwoju gospodarki przedstawicielom środowisk gospodarczych Polonii.


Światowa Konferencja Gospodarcza Polonii to największe spotkanie skupiające gospodarczą Polonię ze świata, to miejsce wymiany wiedzy i doświadczeń oraz nawiązywania kontaktów pomiędzy przedstawicielami środowisk gospodarczych Polonii ze wszystkich kontynentów oraz przedstawicielami krajowego - średniego, małego i dużego biznesu. Celem organizowanych od wielu lat Konferencji jest rozwijanie międzynarodowej współpracy gospodarczej osób polskiego pochodzenia oraz powiązań między krajami ich osiedlenia a Macierzą.

środa, 21 września 2016

Sienkiewiczowskie czytanie w Konsulacie RP w Sydney

Narodowe Czytanie "Ouo Vadis" w Konsulacie RP w Sydney.
Fot.B.Filip
Narodowe Czytanie organizowane jest pod honorowym patronatem Pary Prezydenckiej RP od 2012 roku. Akcja ta została zainicjowana wspólną lekturą “ Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. W 2013 roku w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, rok później „Trylogii” Henryka Sienkiewicza, a w roku ubiegłym “ Lalki” Bolesława Prusa.
 
3 września 2016 roku w Konsulacie Generalnym RP w Sydney odbyło się czytanie powieści historycznej „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza przy wsółudziale Konsula Generalnego RP Pani Reginy Jurkowskiej, ks. Kamila Żyłczyńskiego, SChr, oraz aktorów Teatru “Fantazja”.

wtorek, 20 września 2016

Szczyt Unii Europejskiej w Bratyslawie bez wniosków?

Family photo - UE Summit Bratislava 2016.
Fot. R.Polak (public domain)
Po co był szczyt Unii Europejskiej w Bratysławie? Czy ktoś może powiedzieć jaki był sens i cel spotkania? Przecież nie podjęto żadnych realnych ustaleń w żadnych realnych sprawach! Dlaczego więc do spotkania doszło i jaki był jego cel? Co ci wszyscy liderzy – 27 państw Unii Europejskiej, już bez Wielkiej Brytanii – robili na tym spotkaniu?

Wprowadzeniem do spotkania w Bratysławie był bardzo interesujący list pana Donalda Tuska – Przewodniczącego Rady Unii Europejskiej do liderów państw unijnych. Warto się z nim zapoznać w całości – dostępny jest w j. polskim [tutaj]. Znajdujemy tam wyjątkowo interesujące fragmenty, pokazujące że liderzy chyba wrócili na ziemię:

poniedziałek, 19 września 2016

Rozmowa o przyszłości Klubu Polskiego w Ashfield

Prezes Zarządu Klubu Polskiego w Ashfield, Ryszard
 Borysiewicz. Fot. K.Bajkowski/BumerangMedia.
W Ashfield - zachodniej dzielnicy Sydney, od blisko 50ciu lat stoi jeden z najstarszych polskich klubów  w Australii. Pieniądze na jego budowę przekazała Polonia powojenna. To właśnie tam, na przestrzeni lat miały miejsce najważniejsze polonijne wydarzenia. Klub odwiedzili m.in. papież Jan Pawel II - wówczas jeszcze kardynał Karol Wojtyła oraz Lech Wałęsa. W roku 2000 Klub stał się polskim ośrodkiem olimpijskim. O nowych propozycjach rozwoju Klubu mówi na antenie Radia SBS jego prezes Ryszard Borysiewicz.  

Miasto Sydney i jego okolice należą do najbardziej bogatych w polonijne ośrodki. Oprócz Klubu w Ashfield do lokalnej Polonii należą również Klub Polski w Bankstown, Klub Sportowy Polonia w Plumpton, Dom Polski w Cabramatta, a pod miastem położony jest polonijny teren rekreacyjny - Bielany.

niedziela, 18 września 2016

Polskie dzwony w Ashfield. Odsłoniecie pamiątkowej tablicy

Konsul Generalna RP i por. Józef Kozłowski podczas
uroczystości odsłonięcia i poświęcenia tablicy
w kościele Św. Wincentego w Ashfield. Fot. B.Filip
Z inicjatywy Pana Józefa Kozłowskiego, została odsłonięta i poświęcona tablica upamiętniająca dzwony ufundowane w lipcu 1959 roku przez Polską Wspólnotę przy Parafii św. Wincentego w Ashfield.

Tablicę odsłonięto w  niedzielę 28 sierpnia w Kościele Św. Wincentego w Ashfield  po Mszy św. o godz.12.00.

Trzy Dzwony zostały sprowadzone z Polski staraniami ówczesnego duszpasterza ks. Franciszka Arciszewskiego,po poświęceniu ich przez proboszcza O’Reilly  zostały zawieszone  na wieży kościoła p.w. Sw Wincentego w Ashfield. Przez wiele lat lokalne władze zabroniły używania dzwonów w kościele.

Po 55 latach Pan Józef Kozłowski nie tylko przypomniał historię tych dzwonów, ale starał się wraz z córką Heleną Żebrowską aby te dzwony przypominały o polskiej Mszy św. w kościele sw. Wincentego w Ashfield w każdą niedzielę przed godziną 12.00 w południe. I Tak się stało.


Choroba smoleńska ma przed sobą przyszłość

...Teoria Macierewicza nie ma żadnego poparcia
 fachowego, za to stoi za nią wiara smoleńska....
Katastrofa smoleńska to perła w koronie Jarosława Kaczyńskiego. Bez przeświadczenia, że brat Lech nie poległ, władza nie ma dla niego żadnego smaku, a przede wszystkim sensu. Jak stawiać pomniki „bohaterowi” Lechowi, gdy nie ma czarnego na białym, że Putin zamachnął się na brata za Gruzję, za jego niezłomność i z powodu przyszłości, w której miała się objawić genialność, jak dzisiaj objawia się w osobie Jarosława K.

W kampanii wyborczej politykom PiS łatwo przechodziły przez usta słowa o międzynarodowej komisji smoleńskiej, a także ewentualne dostarczenie przez sojuszników (głównie USA) z NATO podsłuchów z lotu Tupolewa. A teraz okazuje się, że Jankesi nie mają niczego zgodnego z teorią zamachu, komisji międzynarodowej nie można sklecić, bo fachowcy ze świata pukają się w czoło, wszak w Polsce są równi najlepszym, choćby Maciej Lasek.

sobota, 17 września 2016

Andrzej Lewandowski: Nie jest dobrze, pro­szę sportu

Kibice Legii. Fot. Studio Opinii
Widzia­łem na ekra­nie – nastrój podzie­lam. Zło­to­usty zazwy­czaj pre­zes Zbi­gniew Boniek orzekł, że cza­sem mil­cze­nie bywa zło­tem… Fakt. Cóż bowiem dobrego można napi­sać o meczu Legii z Borus­sią? Poza pochwa­łami dla gości, któ­rzy bawiąc się piłką, chwi­lami może nawet non­sza­lancko roz­nie­śli naszego tuza sześć do kółka…

Nawet, gdyby było 1:6, czyli zostało speł­nione tele­wi­zyjne marze­nio-gawo­rze­nie o hono­ro­wym golu – nic by to nie zmie­niło. Honor spor­towy ina­czej się mie­rzy, a ten, kto kie­dyś wymy­ślił „hono­ro­wego gola” tylko odbiorcę wziął na plewy. I – to trwa. Na prze­kór roz­sąd­kowi…

Inny świat, inna piłka. Liga Mistrzów jako solówka i marne tło. Pod­nie­camy się (nie kry­ty­kuję, zauwa­żam) gra­niem repre­zen­ta­cji, nie chcąc widzieć, że jej źró­dło oraz zaple­cze jest mar­nej jako­ści… W piękne już sta­diony opra­wiamy kiep­ściutki fut­bol klu­bowy. Żal serce ści­ska…

piątek, 16 września 2016

Jak media kreują ludobójców i wywołują wojny

Co naprawdę wydarzyło się w Kosowie? Jak Amerykanie stworzyli dżihadystów i jaki ma to związek z Syrią? Dlaczego zachodnie media nie drążą tematu zbrodni popełnianych przez NATO? Dlaczego to media bedą odpowiedzialne za wywołanie wojny między Rosją a NATO?

O mediach prowokujących wojnę nuklearną pisze słynny australijsko - brytyjski dziennikarz John Pilger. Oryginalny artykuł przetłumaczył Jerzy Kaźmierczak.  

Uniewinnienie człowieka, który odsiadywał wyrok za ludobójstwo nie pojawiło się na nagłówkach bądź paskach informacyjnych. BBC i CNN nie podały tej informacji, a brytyjski dziennik The Guardian pozwolił sobie jedynie na pobieżną notkę. Oficjalne oświadczenie, nim ujrzało światło dzienne, zostało żywcem pogrzebane. Zrozumiały ruch mediów. W przeciwnym razie dowiedzielibyśmy się, jak najwięksi władcy rządzą tym światem.

czwartek, 15 września 2016

"(Nie)śmiertelnie". Nowa książka Bogumiły Żongołłowicz

Nakładem Oficyny Wydawniczej Kucharski ukaże się wkrótce tomik wierszy Bogumiły Żongołłowicz zatytułowany (Nie)śmiertelnie.

„Zamyka on – jak pisze Katarzyna Kwapisz Williams – pewien duży projekt poświęcony rozmyślaniom o życiu i śmierci, oswajaniu tego, co nie do pojęcia; projekt, który autorka rozpoczęła już dawno, a który łączy jej najnowsze wiersze stworzone w Melbourne z tymi powstałymi jeszcze w latach osiemdziesiątych w Słupsku. Opublikowane do tej pory dwa zbiory snujące refleksje nad zagadnieniem kresu życia, Śmierci nie moje oraz Śmierci mi bliskie, wydają się efektem zmagania ze stratą najbliższych, ale też w pewnym sensie wyrazem filozoficznych poszukiwań i biograficznych zainteresowań poetki”.

Promocja książki odbędzie się 18 listopada 2016 r. o godz. 19.00 w Konsulacie RP w Sydney.

środa, 14 września 2016

Porady zdrowotne Konrada Gacy: Co, jeśli nie CUKIER?

Wielu z nas przyzwyczaiło się do słodzenia kawy czy herbaty. Słodki smak to ten, którego naturalnie szukamy w potrawach. W przeszłości dawał nam większe szanse na przetrwanie, bo węglowodany albo dawały energię, albo odkładały się w postaci tkanki tłuszczowej na czas kryzysów energetycznych. Tak zresztą dzieje się nadal, tyle, że jedzenia nie zdobywamy teraz polując czy poszukując go w otaczającym nas świecie...

Naturalną chęć jedzenia słodkich potraw można zaspokoić na wiele sposobów, np. sięgając po owoce. Niestety, w dzisiejszych czasach popularne jest „dodatkowe” słodzenie. Wystarczy wspomnieć o cukrze ukrytym w przetworzonych produktach: słodyczach, jogurtach owocowych, sosach (łyżka stołowa ketchupu zawiera ok. 1 łyżeczkę cukru, czyli 4 g!), sokach, płatkach śniadaniowych, napojach gazowanych. Dodatkowo, wiele osób sięga po kryształki cukru niezależnie od producentów żywności, słodząc gorące napoje czy domowe wypieki.

wtorek, 13 września 2016

Tomasz Raczek: "Smoleńsk" to paszkwil na TVN

Po premierze „Smoleńska”, która odbyła się z udziałem najwyższych władz państwowo-partyjnych w Teatrze Wielkim w Warszawie w ub. tygodniu, zaczęły pojawiać się wreszcie prasowe recenzje najnowszego filmu Antoniego Krauzego. Swoją opinię wyraził także znany krytyk Tomasz Raczek. Jego tekst trafia idealnie podsumowując „smoleńskie szaleństwo”. "Moja recenzja: 2/10.   Ten film rani stopniem artystycznej nieudolności." - pisze Raczek na swoim blogu we wstępie do komentarza o filmie.

„Jeśli Kaczyński próbował nie dopuścić do premiery, to go rozumiem. Na jego miejscu postąpiłbym tak samo „- powiedział Tomasz  Raczek po premierze „Smoleńska”. Z bólem stwierdzam, że nic tu nie wyszło” – pisze następnie w swojej recenzji nie pozostawiając na „Smoleńsku” Antoniego Krauzego suchej nitki. Jednak nie ze względu na polityczną wymowę filmu, tylko jego warstwę artystyczną. Krytyk zastanawia się, dlaczego dopuszczono do premiery” dzieło tak chrome, nieudane i nieprofesjonalnie wykonane”. „Z bólem stwierdzam, że nic tu nie wyszło” – ocenia. I wymienia „tonący w chaosie” scenariusz, „przestraszoną nadmiarem niejasności” reżyserię, „pośpieszne, niedopracowane aktorstwo” czy „niechlujną dokumentację przebiegu całej historii”.

poniedziałek, 12 września 2016

Jak po piętnastu latach czytać „Wściekłość i dumę”?

Jak po piętnastu latach czytać „Wściekłość i dumę”? Jako polityczny pamflet? Głos „wołającej na puszczy”? Kazanie? Oto przed nami zapis osobistych przeżyć autorki, która – według własnych deklaracji – przez dwanaście dni po 11 września 2001 roku nie spała i nie jadła. Wyrywając się z objęć Morfeusza z pomocą kawy i kartonów tytoniu, napisała... no właśnie, co?

Przerażenie. Rozgoryczenie. Wściekłość. Przemożna żądza rewanżu. Czytany po upływie półtora dekady tekst Oriany Fallaci wciąż ocieka emocjami. Napisany w stanie szoku, doświadczonego naocznie, z perspektywy Manhattanu 11 września 2001 roku. Autorka, pretensjonalnie stosując autoidentyfikację „uchodźcy politycznego”, zamieszkała na drugiej półkuli (nigdy jednak nie przyjmując amerykańskiego obywatelstwa). Napisany prosto z serca tekst, we włoskiej prasie, z oczywistych względów, straszliwie okrojony, w wersji książkowej poprzedzony jest przedmową autorki, utrzymaną w analogicznym tonie żalu, gniewu, frustracji własną bezsilnością. Widzimy kobietę, deklarującą gotowość „stania się morderczynią” w obronie cywilizacji, której recenzowana praca jest także apologią. Co istotne – pisaną z perspektywy ateisty, i to nie tego „ateisty” z nieprzeczytaną Biblią i Koranem, ale kogoś, kto świadomie uważa religię za zło. Każdą.

niedziela, 11 września 2016

Jeden dzień, który wstrząsnął światem

Pen­ta­gon po ude­rze­niu samo­lo­tem lotu AA 77, 11 wrze­śnia 2001
 (Zdję­cie zro­bione po uga­sze­niu pożaru. Źró­dło: Wiki­pe­dia)
Więk­szość ludzi zgo­dzi się ze stwier­dze­niem, że doko­nany pięt­na­ście lat temu zamach na Ame­rykę zmie­nił losy świata. Nadal jed­nak możemy zasta­na­wiać się w jakim stop­niu i w jaki spo­sób. Jak zmie­nił men­tal­ność ludzi w zachod­nim świe­cie, czy i na ile wzmoc­nił isla­mizm?

Poja­wia się tu jed­nak poważny pro­blem. Jaki sens ma zasta­na­wia­nie się nad wpły­wem tego jed­nego zama­chu, jeśli ska­zani jeste­śmy na spe­ku­la­cje? Wła­ści­wie niczego nie możemy powie­dzieć na ten temat z pew­no­ścią. Wszystko co wiemy, to że ten zamach nadal budzi silne emo­cje, że jest przed­mio­tem spo­rów i że sta­no­wił punkt zwrotny w rela­cjach mię­dzy Zacho­dem i świa­tem islamu.

Wiele wska­zuje na to, że tak udana ope­ra­cja, rów­no­cze­snego porwa­nia czte­rech samo­lo­tów pasa­żer­skich, zaata­ko­wa­nie nimi sym­bolu kapi­ta­li­zmu i cen­trum dowo­dze­nia ame­ry­kań­skiej armii, zabi­cie pra­wie trzech tysięcy ludzi, wywo­łała w świe­cie islamu eufo­rię rado­ści, poczu­cie suk­cesu i głę­bo­kie prze­ko­na­nie, że z Ame­ryką można wygrać.

sobota, 10 września 2016

Jubileuszowe odwiedziny Polskiej Szkoły Sobotniej w Liverpool

W Polskiej Szkole Sobotniej w Liverpool. Fot. K.Bajkowski
Polska Szkoła Sobotnia w Liverpool obchodzi w tym roku 15 lat istnienia. Z tej okazji odwiedziliśmy uczniów i nauczycieli oraz sprawdziliśmy jak przebiegają zajęcia. Za tydzień odbędzie się jubileuszowa impreza Szkoły w Klubie Polskim w Ashfield.

Polska Szkola Sobotnia w Liverpool jest największą polonijną szkolą w rejonie Sydney. W tych zurbanizowanych okolicach Nowej Południowej Walii mieszka bowiem najwięcej rodzin polskich   lub mających polskie korzenie.  Od kilku lat cosobotnie zajęcia odbywają się na terenie Casula Public School - zaledwie 3 km od centrum szybko rozwijającej się południowo-zachodniej dzielnicy metropolii sydnejskiej - Liverpool   Na zaproszenie derektorki Szkoły Emilii Zwolak Bumerang Polski odwiedził poszczególne klasy, rozmawiał z uczniami, nauczycielami i rodzicami.

piątek, 9 września 2016

Geloterapia w wykonaniu Teatru Miniatura

Zespół Teatru Miniatura. Fot. M.Kempisty
Powiadają, że śmiech to zdrowie. Trafność tego powiedzonka potwierdza powaga badań naukowych. Stwierdzono mianowicie, że śmiech obniża poziom paskudnego hormonu stresu, podwyższając w zamian dobry hormon wzrostu. Rozweselony mózg wydziela endorfinę dającą poczucie zadowolenia, zmniejsza zaś odczuwanie bólu.

O zbawiennym działaniu śmiechu można by napisać bardzo wiele. Dość powiedzieć, że powstają na całym świecie ośrodki, gdzie stosuje się gelotologię, czyli terapię śmiechem. Proszę więc potraktować to bardzo poważnie. Nawet śmiech półgębkiem, czy wymuszony uśmiech mają dobroczynne działanie.

czwartek, 8 września 2016

Skarby Polski: Łęczyca - rezydencja diabła Boruty

Zamek w Łęczycy wzniesiony został w latach 1357-70, z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego, wkrótce po tym jak włączył on księstwo łęczyckie w granice Państwa Polskiego. Postanowiłam poszukać śladów Boruty osobiście.
Słuchając starej legendy
Według legendy, diabeł Boruta był żyjącym w wieku czternastym szlachcicem. Gdy budowany był zamek w Łęczycy, król Kazimierz Wielki, doglądając jego budowę utknął w swej karecie na szerokich mokradłach. Silny młodzieniec o imieniu Boruta, pomógł mu w tej opresji i w zamian za to otrzymał posadę dozorcy zamku. Z czasem on jednak zadomowił się w nim na dobre, a tych którzy byli złymi mieszkańcami miasta, więził Boruta w lochach zamkowych, poddając ich okrutnym torturom. Osobiście nasłuchiwałam w lochach zamczyska popiskiwań Boruty, który zawsze tak reaguje na nieproszonych gości.

środa, 7 września 2016

Przyłącz się do obchodów Polonijnego Dnia Dwujęzyczności

Polonijny Dzień Dwujęzyczności (Polish Bilingual Day) to nowe święto, które pojawiło się w polonijnym kalendarzu w ubiegłym roku. Jego uroczysta proklamacja odbyła się we wrześniu 2015 roku w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku. Pomysłodawcami i organizatorami dnia polskiego języka są Fundacja Dobra Polska Szkoła z Nowego Jorku oraz Fundacja Edukacja dla Demokracji z Warszawy.

Inicjatywę wspiera i współfinansuje Senat Rzeczypospolitej Polskiej w ramach sprawowania opieki nad Polonią i Polakami za granicą w 2016 r. Patronem honorowym jest Prof. Jan Miodek.

wtorek, 6 września 2016

G20. Wszyscy naraz chcą rozmawiać z Rosją

 Leaders of the G20 at the 2016 summit, September 4 - 5
 at Hangzhou (China) Fot. C. Rosada (Wikimedia Commons)
Wszyscy chcą rozmawiać z Rosją – koniec sankcji jest naturalną koniecznością. To, że w ogóle do nich doszło jest wybitną niesprawiedliwością i nieuczciwością. W zasadzie wynikiem czarnego PR-u, jaki urządziły służby specjalne pewnych krajów, z wykorzystaniem ukraińskich prowokacji propagandowych. Stracili na tym wszyscy – sami Ukraińcy, Europejczycy i Rosjanie, chociaż w ich kraju w wyniku sankcji rozwinęły się te gałęzie przemysłu głównie spożywczego, które do tej pory miały przed sobą olbrzymią konkurencję z zagranicy. Europa natomiast straciła rynek na trwałe, albowiem pojawili się Chińczycy i inni dostawcy, często produktów z USA, które amerykańskie firmy za granicami – eksportowały do Rosji z krajów trzecich.

Rosyjska koncepcja przezwyciężenia sankcji – jakkolwiek trudna dla niektórych w krótkiej perspektywie czasowej, okazała się skuteczna już w średniej perspektywie a w długiej będzie sukcesem.

poniedziałek, 5 września 2016

Tureckie małżeństwo ocaliło polski cmentarz w Kazachstanie

Amiriya i Aslan Kikinadze. Fot .Senat  RP
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zaprosił do Polski tureckie małżeństwo Kikinadze z Kazachstanu. Amiriya i Aslan Kikinadze bezinteresownie, od ponad 20 lat, opiekują się polskim cmentarzem wojennym w Merke w Kazachstanie. Przedstawiamy wywiad z małżonkami Kikinadze Działu Prasowego Senatu RP.

- Jak to się stało, że turecka rodzina zajęła się katolickim, wojennym cmentarzem w Merke, jak państwo znaleźli się w Kazachstanie?

- Aslan: Turcy, wyznawcy Islamu, którzy mieszkali na południu Gruzji, na mocy dekretu Stalina o deportacji zostali przesiedleni w różne rejony Rosji.  Moi rodzice, podobnie jak polskie rodziny, zostali przesiedleni z Gruzji do Kazachstanu.  Mieli dwie godziny, by spakować najpotrzebniejsze rzeczy i żywność na trzy dni. Transportowani  w bydlęcych wagonach,  praktycznie z gołymi rękami,  zostali  w 1944 r. w środku zimy, w grudniu zostawieni  na stepach w pobliżu wsi Merke,  na południu Kazachstanu. Taki los podzieliło blisko 100 tys. Turków meschetyńskich. W kraju, gdzie życie nawet wiosną jest trudne, cóż dopiero w zimie, gdy leżały góry śniegu.  Nie mieli szansy na przeżycie, gdyby nie pomogła im miejscowa ludność.  Kazachowie, sami niezwykle ubodzy, przyjęli ich do swoich domów, nakarmili - dali życie. Na tym terenie już byli Polacy,  deportowani do Kazachstanu od 1937 r., a także mieszkańcy krajów nadbałtyckich. W tej wsi był sowchoz, w którym pracowali sami przesiedleńcy. W sowchozie uprawiano głównie buraki.

niedziela, 4 września 2016

Święta od ciemności. Kanonizacja Matki Teresy z Kalkuty

Matka Terasa z Kalkuty. Fot. FreeLargeImages - edited
 (GNU General Public License)
Dzisiaj w Rzymie odbędzie sie jedno z najważniejszych wydarzeń dla Kościoła Powszechnego:  Msza św. kanonizacyjna Matki Teresy z Kalkuty, której przewodniczyć będzie Papież Franciszek.  Matka Teresa  jest jedną z najważniejszych postaci we współczesnym Kościele.

Matka Teresa -  założycielka zgromadzeń Misjonarek i Misjonarzy Miłości poświęciła swoje życie, by pomagać najbiedniejszym z biednych, chorym, umierającym i niekochanym. Za swoją działalność otrzymała liczne nagrody, łącznie z pokojową nagrodą Nobla w 1979 r. Matka Teresa zmarła 5 września 1997 r. w wieku 87 lat. Beatyfikował ją Jan Paweł II w 2003 roku. Twierdziła, że „największą chorobą świata nie jest ani trąd, ani rak. Jest nią samotność, świadomość, że jest się opuszczonym i zapomnianym przez wszystkich”.

sobota, 3 września 2016

Rok Sienkiewiczowski 2016: 120 lat "Ouo Vadis"

„Ursus ocala Ligię” obraz autorstwa Piotra
 Stachiewicza, Polska, Włochy 1896-1902
 (Pałacyk Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku)
120 lat temu ukazało się pierwsze książkowe wydanie „Quo Vadis”. Jak powstawała ta niezwykle ciekawa i wciąż ciesząca się dużą popularnością chrześcijańska epopeja?

Historia powstania powieści, która przyniosła Sienkiewiczowi światową sławę oraz uczyniła jednym z najwybitniejszych pisarzy swojej epoki, bierze swój początek w podróży poślubnej pisarza do Włoch, mającej miejsce w 1893 roku. Sam związek z Marią Romanowską nie przyniósł Sienkiewiczowi zbyt wiele dobrego, ponieważ żona (za namową matki) uciekła od pisarza w czasie wspomnianej podróży. Nie ma się co dziwić, że zainteresowanie mediów małżeństwem Sienkiewicza było ogromne i wszystkim umknęła ciekawa informacja, która pojawiła się w tamtym okresie w piśmie społecznym i politycznym „Kraj”:

W marcu [1894] pojedzie Sienkiewicz do Rzymu celem odbycia studiów do nowej powieści z czasów pierwszych chrześcijan. Powieść ta, w rodzaju noweli Pójdźmy za Nim, nosić będzie tytuł Quo Vadis.

piątek, 2 września 2016

Trwa wyścig podwodnych zbrojeń w rejonie Azji i Pacyfiku

Chinese Type 039A diesel-electric submarine (public domain)
Na obszarze Azji i Pacyfiku rozpętał się prawdziwy wyścig podmorskich zbrojeń.  Państwa regionu inwestują w okręty podwodne ze strachu przed Pekinem, który  ma na tym polu ogromną przewagę ilościową i szybko nadrabia technologiczne zaległości.Chiny modernizują swoje siły zbrojne,  od lat rozbudowują sieć baz i instalacji morskich, które rozciągają się od Zatoki Perskiej ku ich wybrzeżom , min. w  Sri Lance,  Pakistanie, Bangladeszu i Birmie.

Ta sprawa nie schodziła z czołówek mediów na trzech kontynentach. Skandal wybuchł, gdy australijski dziennik "The Australian" ujawnił przeciek ponad 22 tys. stron tajnej dokumentacji, zawierającej szczegóły techniczne nowoczesnych okrętów podwodnych typu Scorpene, budowanych dla Indii przez francuski koncern DCNS. Zamówione za miliardy dolarów jednostki mają być jednym z filarów przyszłej indyjskiej floty podwodnej.