polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała w środę do Sądu Rejonowego Warszawa Praga – Południe w Warszawie akt oskarżenia przeciwko europosłowi Grzegorzowi Braunowi. Rzecznik prokuratury Łukasz Skiba poinformował, że akt oskarżenia wobec Grzegorza Brauna obejmuje siedem czynów, w tym zgaszenie świec chanukowych w Sejmie. * * * AUSTRALIA: Według nowych danych Australijskiego Urzędu Podatkowego chirurdzy są najlepiej opłacanymi specjalistami w Australii. 4247 osób zgłosiło średni dochód podlegający opodatkowaniu w wysokości 472 475 dolarów w latach 2022–2023” — czytamy w raporcie. Drugie i trzecie miejsce zajęli anestezjolog i pośrednik finansowy z odpowiednio 447 193 USD i 355 233 USD. Na czwartym miejscu uplasowali się specjaliści chorób wewnętrznych z kwotą 342 457 dolarów, a na pitym psychiatrzy z kwotą 288 146 dolarów. * * * SWIAT: Protesty antyprezydenckie i antyrządowe rozlewają się na Ukrainie. Na placu Iwana Franki w Kijowie już trzeci dzień trwa akcja protestacyjna przeciwko ustawie ograniczającej niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalistycznej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). Na demonstrację w stolicy przyszło we środę ponad 4000 osób. Manifestują studenci w Charkowie, Lwowie, Dnieprze, Odessie, Iwano-Frankowsku, Zaporożu, Czerniowcach, Winnicy, Łucku, Krzywym Rogu, Tarnopolu, Żytomierzu, Równem, Połtawie, Chmielnickim, Czernihowie i Krzemieńczuku.
POLONIA INFO:

niedziela, 20 czerwca 2021

Spektakl Kabaretu Vis-a-Vis: „Barwy z palety naszego życia”

"Kolorowe maseczki" - piosenka, która podbiła
publiczność na występie kabaretu Vis-a-Vis
w Marayong. Fot. K.Bajkowski
Znany polonijnej publiczności od ponad 10 lat kabaret Vis-a-Vis w ubiegłą niedzielę w Sali JP2 w Marayong bawił widzów po raz drugi nowym i to  bardzo na czasie  repertuarem skeczy, piosenek i wierszy w spektaklu pt. "Barwy z palety naszego życia". Premiera kabaretowego spektaklu odbyła się po koniec kwietnia w Klubie Polskim w Bankstown. 

- Program tego spektaklu jest zróżnicowany, tak jak zróżnicowane jest nasze życie, począwszy od Covid-19, poprzez ingerencję technologii w nasze życie, nieporozumienia międzypokoleniowe, przemijanie czasu i w związku z tym przemijanie miłości, do zupełnie żartobliwych, wręcz nieprawdopodobnych zachowań ludzkich - mówi Bożena Szymańsa jedna z aktorek Kabaretu.

sobota, 19 czerwca 2021

Szczyt Putin-Biden: Rosja jest cały czas w grze

Russian President Vladimir Putin
and President of the United States of America
Joseph Biden in Geneva, on 16 June 2021.
Fot. 
www.kremlin.ru (CC BY 4.0)
 „Uważam, że to jest wielki sukces Federacji Rosyjskiej na arenie międzynarodowej, pokazuje, że Rosja jest cały czas w grze. I Rosja jest traktowana przez Stany Zjednoczone – czy komuś to się podoba, czy nie – jako równorzędny gracz” – powiedział w rozmowie ze Sputnikiem politolog, dr Leszek Sykulski.

We wspólnym oświadczeniu po spotkaniu Joe Bidena z Władimirem Putinem w Genewie prezydenci USA i FR potwierdzili, że są zaangażowani w kontrolę zbrojeń, a także w redukcję ryzyka konfliktów zbrojnych.

„My, prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Joseph R. Biden i prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, uważamy, że Stany Zjednoczone i Rosja pokazały, że nawet w okresach napięć są w stanie dokonać postępu w realizacji naszych wspólnych celów, jakimi są: przewidywalność w sferze strategicznej, zmniejszające ryzyko konfliktów zbrojnych i groźby wojny nuklearnej" - czytamy we wspólnym oświadczeniu Bidena i Putina opublikowanym na stronie internetowej Białego Domu.

piątek, 18 czerwca 2021

Polonia w Niemczech i 30 lat traktatu polsko-niemieckiego

Dzień Polonii w Berlinie
Jeszcze nie tak dawno byliśmy Polsce potrzebni, walczyliśmy o wolną i niepodległą wspomagając podziemne struktury w kraju. Jestem działaczem opozycji antysocjalistycznej, członkiem Solidarności Walczącej, przedstawicielem Centrum Informacji Akademickiej NZS na Zachodzie, Europejskim Koordynatorem Światowego Porozumienia Organizacji Wspierających Solidarność, niepotrzebnym już Polsce działaczem polonijnym, bo teraz to pan ambasador decyduje kto jest polskim patriotą a kto nie. - mówi Aleksander Zając, szef biura Polonii w Berlinie i przewodniczący Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech w rozmowie z Leszkiem Wątróbskim.

 

-Jesteś w Niemczech od końca 1981 roku...

-Razem z innymi działaczami niepodległościowymi założyliśmy wówczas Arbeitsgruppe „Solidarność” Eschweiler-Aachen e.V. Początki tej grupy sięgają roku 1982, kiedy nawiązano kontakty z Biurem „Solidarności” w Bremen i Arbeitsgruppe „Solidarność” w Berlinie Zachodnim. Nasza działalność koncentrowała się głównie na zbiórce i wysyłce lekarstw. Akcja ta nabierała rozpędu. Zaczęli nam pomagać koledzy i przyjaciele, włączyliśmy się do współpracy z innymi organizacjami prosolidarnościowymi i na początku 1983 roku zarejestrowaliśmy naszą samodzielną grupę.

czwartek, 17 czerwca 2021

Polski orzeł i chiński smok – dwie drogi transformacji

Poster of Deng Xiaoping in Lizhi Park, Shenzhen

Fot. Soramimi, Wikimedia commons

 4 czerwca minęła rocznica dwóch wydarzeń mających miejsce w 1989 roku – „wyborów kontraktowych” w Polsce i pacyfikacji protestów studenckich na Placu Tiananmen w Chinach. Wydarzenia te można uznać za daty symboliczne w historii obu krajów, gdyż w znacznej mierze zadecydowały o kierunku ich przemian politycznych i społeczno-gospodarczych.

Oczywiście, dokonując porównania przeobrażeń Polski i Chin należy zachowywać stosowne proporcje i uwzględniać różnice potencjału ludnościowego, terytorialnego, czy surowcowego obu krajów. Ponadto w przypadku Chin – reformy Deng Xiaopinga zapoczątkowane zostały dekadę wcześniej. Niemniej jednak można dostrzec istotne podobieństwa sytuacji obu krajów, gdyż zarówno w Polska, jak i Chiny u schyłku lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia znajdowały się w kryzysie wynikającym z różnych uwarunkowań i zaszłości historycznych, a ich przyszła droga rozwoju była nadal niepewna. W przypadku zignorowania protestów studenckich i umocnienia się opozycji wobec Komunistycznej Partii Chin, przeobrażenia tego kraju mogły pójść w zupełnie innym kierunku.

środa, 16 czerwca 2021

Dlaczego Biden wyprosił spotkanie z Putinem?

 Dlaczego Biden wyprosił spotkanie z Putinem? Dokładnie tak! Wyprosił. Po nazwaniu prezydenta Putina "mordercą", co wywołało jego wyraźną wesołość (życzył nawet Bidenowi "zdrowia") pole manewru dyplomatycznego wyraźnie się skurczyło.

Prowadzący prezydenta USA doszli więc do wniosku, że trzeba jakoś ubłagać Cara Władimira i wystosowali upokarzające ich zaproszenie do odbycia kolokwium z ich marionetką. Putin dość długo się wahał i krygował bo, jak słusznie kiedyś zauważył, dialog z USA nie ma już najmniejszego sensu. No ale czego nie robi się dla dobra ludzkości? Zaproponował nawet otwartą debatę w Sieci ale to ze zrozumiałych względów (zaawansowana demencja prezydenta USA) zostało odrzucone. Pozostaje więc spotkanie za zamkniętymi drzwiami w Genewie.

wtorek, 15 czerwca 2021

Kukiz dogadał się z Kaczyńskim

Wspólna konferencja prasowa Pawła Kukiza i 
Jarosława Kaczyńskiego. Fot. twitter Kukiz'15
 Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował w poniedziałek, że zostało zawarte porozumienie programowe między PiS a Kukiz’15. Zakłada ono, że PiS poprze szereg ustaw ważnych dla programu Kukiz’15. Chodzi o ustawę antykorupcyjną, o dniu referendalnym i o sędziach pokoju.

Jak mówił Jarosław Kaczyński podczas wspólnej konferencji w zamian za to ruch Kukiz’15 „będzie wspierał Polski Ład i to wszystko, co jest potrzebne, aby układ polityczny, który dzisiaj jest w Sejmie, trwał”.

poniedziałek, 14 czerwca 2021

Nord Stream 2, czyli katastrofa polskiej polityki zagranicznej

These are pipes,that will connect Russia and Germany.
Fot. H.Hoyer (Wikimedia Commons CC BY-SA 2.0 )
Starając się obiektywnie przedstawić cele oraz przedmiot polityki zagranicznej prowadzonej przez polskie rządy w ciągu ostatnich kilkunastu lat, można dostrzec tu tylko trzy obszary zainteresowania. Są to:

  • - bezwarunkowe podporządkowanie się interesom amerykańskim, przede wszystkim zakup drogiego uzbrojenia od tego państwa,
  • - ciągłe oprotestowanie zakończenia niemiecko-rosyjskiej interwencji gazowej na dnie Bałtyku (Nord Stream 2),
  • - ciągłe akcentowanie słowne wrogości w stosunku do Rosji, które jest „agresorem”, „rządzona jest przez Putinowski reżim” i jest „zagrożeniem”,
  • - propagowanie w sposób ogólny koncepcji tzw. trójmorza, które miałoby być jakimś bliżej niesprecyzowanym aliansem między państwami zarówno należącymi jak i nie należącymi do UE oraz NATO; idea ciekawa, ale na razie brak jest nie tylko jakichkolwiek konkretów, lecz przede wszystkim pozytywnego odzewu ze strony potencjalnych uczestników tego przedsięwzięcia.

Cyfrowe świadectwa szczepień i nowe warianty Covid-19

Australijczycy w pełni zaszczepieni przeciwko COVID-19 mogą teraz używać cyfrowego certyfikatu jako dowodu szczepienia.  Może być używany jako "paszport szczepionkowy"  czyli np.  pozwolenie na podróż lub dostęp do miejsc lub usług w ramach ograniczeń pandemicznych tak jak to wprowadza się już w Chinach, Izraelu czy Unii Europejskiej.  Problem w tym, że jak dotychczas w pełni zaszczepionych (dwie dawki)  w Australii jest zaledwie 2.7 %  osób, podczas gdy w USA 42%, Izraelu 60%, Mongolii 50%, Wielkiej Brytanii 43%,  UE - średnio 23%  w tym w Polsce 25%. 

Jak podaje portal ABC News certyfikat jest generowany automatycznie i dostępny w aplikacji Express Plus Medicare. Ale nie jest jasne, czy może być używany jako „paszport szczepionkowy” poza ograniczeniami związanymi z koronawirusem.

niedziela, 13 czerwca 2021

Konrad Rękas: 3:0 dla Łukaszenki

Vladimir Putin and Alexander Lukashenkotook part
 in a friendly ice hockey match.
Krasnaya Polyana 2020. 
Fot. www.kremlin.ru Creative Commons Attribution 4.0 Intl
.
Dlaczego Aleksander Łukaszenko reaguje bardziej zdecydowanie na zaczepki polskie niż np. Włodzimierz Putin, choć przecież to Rosja jest prezentowana przez klasę polityczno-medialną III RP jako wróg główny i to już od wielu lat?

Szakal z kompleksami

Powodów jest kilka. Przede wszystkim dla Rosji Polska niezależnie od tego co czynią i robią jej rządzący – jest zagadnieniem marginalnym. Jednym z wielu dalszorzędnych sąsiadów, jednym z byłych już niestety partnerów gospodarczych, na skalę rosyjską nawet w najlepszych latach również niewielkim. Polityka rządu w Warszawie nie jest dla Moskwy żadnym problemem, nie tylko dlatego, że… nie jest tworzona w Polsce, a dyktowana przez inne ośrodki, Chodzi także o dysproporcję skali. III Rzeczpospolita przy całym wysiłku politycznym, dyplomatycznym, propagandowym, ba, nawet militarnym – nie byłaby w stanie w istotny sposób wpłynąć na sytuację jednego nawet rosyjskiego obwodu, na jedno zagadnienie odczuwalne czy choćby zauważalne przez Rosjan. To po prostu nie ta skala.

sobota, 12 czerwca 2021

Za nasz i wasz 17 września

Minsk, Victory Square.
Fot. Wikimedia - public domain
Może to infantylna przekora, ale kiedy ktoś robi coś z wyraźną intencją wyprowadzenia mnie z równowagi – szczególnie staram się zachować spokój. Reakcja na dekret Alaksandra Łukaszenki o ustanowieniu 17 września Dniem Jedności Narodowej dowodzi, że polska klasa polityczna – a także komentariat – są wyraźnie wolne od tego typu infantylizmu.

Podpisany przez Łukaszenkę dekret wywołał dokładnie takie reakcje, na jakie białoruski prezydent liczył – po obu stronach naszej politycznej barykady. „Łukaszenka ustanowił nowe święto narodowe. W rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę” – donosi już w tytule „Gazeta Wyborcza”. „Łukaszenko ogłasza nowe święto w rocznicę inwazji na Polskę” – Onet. „Białoruski dyktator chce upamiętnić najazd na Polskę z 17 września. To odgrodzenie swojego narodu murem kłamstwa i nienawiści” – rozwija myśl, także w tytule, portal braci Karnowskich www.wPolityce.pl.

Polska energia. Czy stać nas na samodzielną politykę?

Elektrownia Turów.
Fot. Wolkenkratzer (Wikimedia commons)
Jest śmiesznie, a robi się strasznie! Czy stać nas na samodzielną politykę? Przynajmniej na tyle samodzielną, żebyśmy byli w stanie zapewnić sobie energię elektryczną, paliwo i żywność – dzisiaj i dla przyszłych pokoleń, przerażająco szybko starzejącego się społeczeństwa?

Nasza opinia publiczna czuje lekkie zaniepokojenie kwestiami energetycznymi, bo okazuje się że legowiska dla myszy i nietoperzy w Danii są ważniejsze, niż podjęte wcześniej uzgodnienia z 38 mln krajem, będącym fabryką Europy. Politycy rozdymają usta, trzepoczą policzkami, nawet wydają z siebie jakieś dźwięki, jednak realnie nie ma szans na żadną realną akcję, żadne realne przeciwdziałanie. Już ustąpiliśmy Danii strefę interesów na Morzu, więc Danii nic nie interesuje, zwłaszcza, że część morska Baltic Pipe będzie ułożona (za nasze pieniądze) i będzie można nią tłoczyć gaz do Danii, z czego Dania na pewno będzie chętnie korzystać, a my się cieszyć, że chociaż to jest możliwe (inwestycja zakładała możliwość tłoczenia około 3 mld m3 rocznie gazu do Danii – bo wiadomo, że złoża norweskie są na wyczerpaniu).

piątek, 11 czerwca 2021

Polacy w Rumunii: Nowy Sołoniec

Polski zespół podczas święta w Nowym Sołońcu
Każda zamieszkana przez Polaków wieś Bukowiny charakteryzuje się innym składem etnicznym. W Nowym Sołońcu 
(rum. Soloneţu Nou), gdzie mieszka 220 polskich rodzin (ponad 720 osób), nasi rodacy stanowią blisko 98%  tamtejszego społeczeństwa. Wielu z nich, w poszukiwaniu pracy, wyemigrowało do USA, Bośni i Słowenii. Ponad zaś pięciuset, w latach 1946-1947, wróciło do Polski i osiedliło się w okolicach Dzierżoniowa na Dolnym Śląsku, gdzie nadal kultywują swoje góralskie tradycje.

Trzecia część reportażu Leszka Wątróbskiego o Polakach w Rumunii.

Nasza wieś założona została w roku 1834 – opowiadał mi prezes tamtejszego Stowarzyszenia „Dom Polski” Gerwazy Longher, obecnie także poseł mniejszości polskiej do Parlamentu Rumunii. – Pierwsi Polacy przyjechali tu z okolic Czadca, położonego na pograniczu polsko-słowackim, i osiedlili się nad rzeką Solaniec. Pierwsze lata nie były łatwe. Trzeba było karczować lasy i budować domy.

Obrońca praw człowieka aresztowany w Polsce

 Polski kontrwywiad aresztował znanego działacza na rzecz praw człowieka, Janusza Niedźwieckiego pod zarzutem „działania na rzecz interesów rosyjskich” w Polsce i strukturach Unii Europejskiej. Aresztowany przetrzymywany jest bez kontaktu z rodziną i bez prawa do adwokata, wiadomo jednak, że nie przyznaje się do żadnej winy.

Janusz Niedźwiecki to współzałożyciel European Centre for Democracy and Human Rights, organizacji międzynarodowej zajmującej się monitorowaniem procesów demokratycznych na całym świecie. Z jej ramienia prowadził misje obserwacyjne wyborów na terenie byłych republik Związku Sowieckiego, znany był także ze swojej aktywności na rzecz ujawnienia zbrodni dokonywanych przez nazistowskie bataliony ochotnicze w Donbasie.

środa, 9 czerwca 2021

Stanisław Lewicki: Czy dziś warto stać się Zachodem?

Kilka dni temu Onet opublikował tekst „Stańmy się w końcu Zachodem”. Jednym z autorów jest Witold Jurasz, którego opinie na temat polskiej polityki zagranicznej, są często godne uwagi i zastanowienia. I to mnie pewnie skłoniło do przeczytania tego tekstu, który warto jest poznać choćby dlatego, że podobne pragnienia, w kwestii bardziej zdecydowanego naśladowania Zachodu, wyraża chyba sporo mieszkańców naszego kraju. Możemy się tam dowiedzieć co tych ludzi do tego skłania i czego oczekują po tym, już nie tylko zbliżeniu, ale zespoleniu się z Zachodem.

Sama forma publikacji Onetu najbardziej przypomina dawny pamflet polityczny, który, używając przerysowanych środków wyrazu i takiejże argumentacji, chce zwiększyć ilość zwolenników jakiejś opcji i jednocześnie postawić jej przeciwników w możliwie najgorszym świetle. Najczęściej jednak nie spełnia to oczekiwań autorów, gdyż przekonuje tylko już przekonanych, a odrzuca tych umiarkowanych i wahających się, gdyż oni mogą zwrócić uwagę tylko na racjonalną argumentację, a nie przesadę i wylewanie emocji.

poniedziałek, 7 czerwca 2021

Koło Polek z Południowej Australii na rzecz cierpiących na raka

Wspólnie wokół stołu członkinie Koła Polek
Koło Polek w Południowej Australii jest najstarszą organizacją kobiecą na naszym kontynencie, działającą bez przerw przez 67 lat w nieustającej pracy charytatywnej na rzecz potrzebujących pomocy. Zapoczątkowane w 1954 roku z myślą o Polakach fizycznie i emocjonalnie okaleczonych drugą wojną światową i rozsianych po całym świecie, Koło Polek kierowało się chrześcijańską myślą: nagich odziać, głodnych nakarmić, cierpiącym ulżyć, smutnych pocieszyć i osieroconych przygarnąć.

Z czasem Koło Polek poszerzyło swoją działalność na rzecz wielokulturowej społeczności Australii, zawsze pamiętając o Rodakach tu i wszędzie na świecie. W dzisiejszej dobie Koło Polek jest uznaną charytatywną organizacją Południowej Australii włączającą się we wszystkie akcje pomocy na rzecz potrzebujących.

Tym razem na rzecz cierpiących na choroby spowodowane rakiem Koło Polek podjęło inicjatywę Australian Biggest Morning Tea kontynuując tradycje Herbatki w 2019r (w 2020 r z powodu Covidu herbatka się nie odbyła), na której zebrano $800.

niedziela, 6 czerwca 2021

50 lat Światowego Festiwalu Chórów Polonijnych w Koszalinie

 Wydana przez Archiwum Państwowe w Koszalinie publikacja "Koszalińska tradycja. 50 lat z rozśpiewaną Polonią" to podsumowanie jednego z najstarszych i najbardziej znanych miejskich festiwali - Światowego Festiwalu Chórów Polonijnych, który od 1990 roku organizuje Koszaliński Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

„Jest na świecie takie miejsce, w którym wciąż możemy się cieszyć pięknem chóralnego śpiewu. Tym miejscem jest Koszalin” - mawiał Prof. Andrzej Stelmachowski, pierwszy prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".

sobota, 5 czerwca 2021

Polacy w Rumunii: Kaczyka czyli "Bukowina w pigułce"

Osada Kaczyka w Rumunii. Fot. L.Wątróbski
Kaczyka to najbardziej wymieszana dziś etnicznie i kulturowo osada, w której nadal mieszkają Polacy. Żyje w niej około 300 rodzin, w których przynajmniej jedna strona jest pochodzenia polskiego, 400 rodzin rumuńskich i 30 ukraińskich. Wielu też Polaków i Ukraińców skoligaconych tam jest z Niemcami. Kaczyka – „Bukowina w pigułce” nazywana jest także Kaczycą oraz po rumuńsku Cacica i znana jest w całej niemal Rumunii z kopalni soli oraz katolickiego sanktuarium maryjnego.

Druga część reportażu Leszka Wątrobskiego o Polakach w Rumunii.

Dawniej w pobliżu słonego źródła stało jedynie kilka nędznych chałupek, a okolica była prawie bezludna i porosła gęstym lasem. Na pobliskich bagnach gnieździły się dzikie kaczki, skąd najprawdopodobniej wzięła się jej dzisiejsza nazwa.

piątek, 4 czerwca 2021

Roman Pratasiewicz ujawnia nagą prawdę

Roman Pratasiewicz.
kadr z 1.5 godzinnego wywiadu telewizyjnego
bialoruskiej stacji ONT 
Zatrzymany 23 maja w samolocie Ryanair Roman Pratasiewicz udzielił wywiadu białoruskiemu kanałowi telewizyjnemu ONT, w którym potwierdził, że od razu przyznał się do stawianych mu zarzutów ws. nawoływania do organizowania niesankcjonowanych akcji po wyborach prezydenckich na Białorusi. Oświadczył, że "Dom Białoruski" w Warszawie kontroluje praktycznie cały program opozycji na Białorusi za pośrednictwem premiera Polski Mateusza Morawieckiego.

Pratasiewicz – jak sam przyznał – podczas nieprzewidzianego lądowania samolotu w Mińsku był zszokowany, więc nie miał czasu na usunięcie wszystkich danych z telefonu.

- Pierwszym zadaniem było po prostu się uspokoić. Jest to chyba porównywalne z uczuciem, gdy wchodzisz na szafot. Tylko w moim przypadku ja na nim lądowałem. Bo zrozumiałem, że będę musiał odpowiedzieć za to, co zrobiłem i za te wszystkie szkody, które wyrządziłem krajowi – przyznał.

Dodał, że sądził, iż grozi mu kara śmierci, ponieważ na Białorusi został wpisany na listę osób zaangażowanych w terroryzm. Ponadto przyznał się do wzywania do protestów w sierpniu 2020 roku.

Zimowy Karnawał – Obchody Dnia Dziecka PolArt Sydney

Taneczna podróż z Yvonne Kower
dla najmłodszych w Dniu Dziecka w Ashfield.
Fot. PolArt
 Z okazji tegorocznego Dnia Dziecka PolArt Sydney zorganizował w niedzielę 30 maja 2021 w Pratten Park Ashfield, uroczysty Zimowy Karnawał, aby wspólnie świętować dzień wszystkich polskich dzieci i młodzieży w Sydney.

 W tym wyjątkowym dniu pokazane zostało wszystko co jest najpiękniejsze w polskiej kulturze: tańce folklorystyczne, muzyka, pieśni oraz poezja. Miały również miejsce warsztaty plastyczne i edukacyjne dla wszystkich grup wiekowych dzieci i młodzieży, a także gry i zabawy karnawałowe. Nie zabrakło degustacji polskich przysmaków oraz wielu innych atrakcji!

Myśl o Białorusi na tle lekcji z Ukrainy

Wobec Białorusi należy odnosić się tak jak sami chcielibyśmy być traktowani. Nic więcej, nic mniej! Tyle wystarczy! Po prostu zastosować zasadę wzajemności wobec sąsiada i najzwyczajniej po sąsiedzku z nim żyć. W tym oczywiście nie mieści się finansowanie mediów antypaństwowych, ani nakładanie sankcji czy zrywanie współpracy gospodarczej. Pomijając już tak oczywistą sprawę, jak prawo tranzytu, na którym również sami korzystamy przez sąsiedzkie terytorium, ciągle przyjaznej nam Białorusi.

To może zszokować wielu z naszych czytelników, jak również jest zupełnie przeciwne głównym nurtom obecnym w naszych mediach na temat Białorusi – ale z naszej perspektywy, zupełnie nie ma znaczenia, nie ma absolutnie najmniejszego – kto na niej rządzi. Jeżeli jednak jest to Prezydent, który przez praktycznie trzy dekady gwarantuje niezależność i niepodległość tego państwa, to naprawdę możemy mówić o bardzo pozytywnym scenariuszu. Z tej przyczyny, ponieważ na mapie Europy Środkowej jest jeszcze jeden – bardzo ważny gracz, niesłychanie silnie stabilizujący relacje i możliwości prowadzenia gry. Białoruś, jako kraj niepodległy o znaczącym potencjale, jest buforem pomiędzy Rosją, a Unią Europejską, z czego Białorusini powinni czerpać korzyści i zyski, a nie mieć sankcje.

czwartek, 3 czerwca 2021

Złe wieści z Tel Awiwu

Yair Lapid and Naftali Bennett
Photo Credit: Yossi Zeliger/Flash 90
 Izraelu ostatecznie dobiegła końca 12-letnia era Binjamina Netanjahu. Nową koalicję rządzącą tworzą Jair Lapid oraz Naftali Bennett. Obaj panowie są znani w Polsce z awantury, jaką rozpętali w Izraelu po uchwaleniu przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN w styczniu 2018 r.

Lapid twierdził wtedy, że „były polskie obozy śmierci i żadne prawo nigdy tego nie zmieni”. Mówił, że jego babcię zabili rzekomo Niemcy i Polacy, chociaż jest to nieprawda, ponieważ jego dziadkowie od strony matki wyemigrowali z Rumunii do Palestyny w 1934 r. i tam urodziła się matka Lapida. Bennett z kolei twierdził, że „polski naród miał swój udowodniony udział w mordowaniu Żydów w czasie Holokaustu” i krytykował polsko-izraelską deklarację przyjętą po wycofaniu się Polski z nowelizacji ustawy o IPN za to, że „opisuje rzekome systematyczne działania rządu polskiego na uchodźstwie i innych Polaków, w celu pomocy członkom narodu żydowskiego. Zapis ten nie jest zgodny z rzeczywistością. Polskie działania były nieliczne i nie miały charakteru centralnego”.

środa, 2 czerwca 2021

Wymazane historie: Dziedzictwo Rąblowa

14 maja 1944 roku pod Rąblowem miała miejsce jedna z największych bitew partyzanckich na ziemiach polskich. Pomnik ku czci poległych partyzantów w Rąblowie.
 Rzeźba autorstwa Stanisława Strzyżyńskiego. Fot. fb
W dniu 14 maja 2021 roku minęła kolejna rocznica bitwy pod Rąblowem, w której połączone oddziały Armii Ludowej, Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, wspomagane przez partyzantów radzieckich stawiły skuteczny opór oddziałom Wehrmachtu i 5. Dywizji Pancernej „Wiking”. Niestety w III RP pamięć o bitwie pod Rąblowem nie jest kultywowana przez czynniki oficjalne.

W bitwie brało udział około 2000 żołnierzy niemieckich pod dowództwem Jakoba Sporrenberga, a po stronie polskiej około 900 partyzantów – w tym 600 żołnierzy Armii Ludowej, 50 żołnierzy Armii Krajowej, 50 żołnierzy Batalionów Chłopskich i 200 partyzantów radzieckich. Połączonymi oddziałami polskimi dowodził Mieczysław Moczar. Z uwagi na znaczną dysproporcję sił, zarówno biorąc pod uwagę stan liczebny oddziałów jak i uzbrojenie, bitwa okazała się dużym sukcesem sił polskich – partyzanci polscy zdołali wyjść z okrążenia niemieckiego. Bitwa pod Rąblowem* była nie tylko sukcesem wojskowym, lecz miała także znaczenie symboliczne – stanowiła bowiem jeden z nielicznych przykładów zgodnego współdziałania formacji wojskowych różniących się ideowo i politycznie. Poczucie patriotyzmu i obowiązku obrony ojczyzny było silniejsze od uprzedzeń, animozji, a nawet otwartej wrogości.

wtorek, 1 czerwca 2021

Holocaust polskiego duchowieństwa

Bp. Antoni Nowowiejski jeden
z 2 tys. poskich duchownych
zamordowanych przez Niemców
w okupowanej Polsce.
Mija 80 lat od zamordowania przez Niemców biskupa płockiego Antoniego Juliana Nowowiejskiego (1858-1941). Był on profesorem i rektorem Seminarium Duchownego w Płocku, otrzymał godność kanonika płockiego, pełnił funkcję wikariusza generalnego diecezji. W latach 1903–1908 był prepozytem płockiej kapituły katedralnej.

Co piąty polski ksiądz diecezjalny został zamordowany przez Niemców w okupowanej Polsce. W obozach zginęło czterech biskupów – oprócz bpa diecezjalnego Antoniego Juliana Nowowiejskiego – trzech biskupów pomocniczych: Władysława Gorala z Lublina w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, Leona Wetmańskiego z Płocka w obozie zagłady w Działdowie i Michała Kozala z Włocławka w obozie koncentracyjnym w Dachau.

poniedziałek, 31 maja 2021

Lewicki: Mgła dezinformacji nad Białorusią

 Od długiego już czasu trwa wojna informacyjna między Rosją i Zachodem. Ta wojna polega na odmiennej, często przeciwstawnej, interpretacji posunięć politycznych, gospodarczych, obronnych, a nawet wykładni historii czy wręcz podstaw cywilizacji, dokonywanych, z jednej strony przez Rosję, a z drugiej przez to co Rosja określa jako kolektywny Zachód, czyli, z drobnymi wyjątkami, państwa UE oraz pięć krajów anglosaskich, na czele z USA.

Tym, co zasadniczo dzieli obie strony, jest, dla przykładu, stosunek do propagowania wolności LGBT, które Zachód uważa za kwintesencję praw obywatelskich, zaś Rosja prawie w całości to odrzuca. Nie będę tu jednak rozważał na czym polegają te różnice, ale skupię się na pewnym elemencie tej wojny hybrydowej, którą jest dezinformacja, czyli ukrywanie, odwracanie, bądź wręcz podsuwanie fałszywych informacji, celem siania zamętu w obozie przeciwnika i dyskredytowania wybranych osób. Uważa się, że Rosja zdecydowanie lepiej radzi sobie w tej konkurencji.

niedziela, 30 maja 2021

Rekomendacje piwniczne: Normalna narzeczona

Ilustracja z lubimyczytac
 „Narzeczona Schulza” Agaty Tuszyńskiej. Nie odczułbym tej książki tak silnie, gdybym się nie pomylił, ale warto było. Moja nadgorliwa wyobraźnia nadała bohaterom i ich romantycznym zmaganiom większej realności i wyrazistości, dodając zarazem przyjemności z odsłaniania tajemnic.

Ze zdziwieniem odkryłem, że Bruno Schulz (autor „Sklepów cynamonowych” i „Sanatorium pod Klepsydrą”, malarz, 1892 – 1942) miał „normalną” narzeczoną, Józefinę Szelińską, Junę. Dowiedziałem się też, jakie uzasadnienie ma cudzysłów przy tym przymiotniku i dlaczego tajemnica narzeczeństwa była przez Junę skrywana aż do śmierci.

Ochrzczona katoliczka z ciężkim od lęków cieniem żydostwa oraz wypisany ze wspólnoty, chodzący do kościoła żyd, nie mogą pobrać się z powodów spiętrzonych formalności urzędowo-kościelnych. Oboje są nauczycielami w najlepszym drohobyckim liceum. Bruno uczy jedynie rysunku i robótek, bo nie ukończył studiów ani na Budownictwie Lądowym Politechniki Lwowskiej, ani na Wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych; dużo maluje i rysuje. Wystawia, choć marzy o sławie pisarskiej. Juna z tytułem doktora historii sztuki uczy języka polskiego. On drobny, chorowity, wyglądem jakby prowokował wręcz do urągania; ona świadoma swojej piękności szatynka, wyniosła Junona. Tłumaczy „Proces” Józefa Kafki, ale to on podpisuje pracę, przyjmuje zapłatę i przywdziewa laur autorstwa.

Festiwal absurdów i hipokryzji

Medialny festiwal absurdu trwa... Fot. fb
Gdyby chcieć wymienić wszystkie fałszywe wiadomości na temat Białorusi, jakie przeczytaliśmy w ostatnich dniach, mogłoby zabraknąć tabelki w Excelu. Warto jednak spróbować wyłapać te najciekawsze i najbardziej absurdalne.

Porwanie samolotu

Sygnał do festiwalu niemądrych wypowiedzi dał sam premier Mateusz Morawiecki, posługując się stworzonym na potrzeby afery chochołem, czyli „terroryzmem państwowym”. Już sama definicja „terroryzmu” zasadza się na złamaniu monopolu państwa na przemoc, z czego prosty wniosek, że państwo nie może się taką metodą posługiwać. Morawiecki stworzył oksymoron, który powtarzany był nawet przez – wydawałoby się – inteligentnych ludzi w przestrzeni publicznej.

sobota, 29 maja 2021

40 lat temu zmarł Kardynał Stefan Wyszyński - Prymas Tysiąclecia

Kard. Stefan Wyszyński - Prymas
Tysiąclecia. Fot. public domain
 40 lat temu zmarł Kardynal Stefan Wyszyński -  mąż stanu, obrońca praw człowieka, narodu i Kościoła. Ze wzgledu na znaczenie jego postawy i działań w historii Polski  nazwany Prymasem Tysiąclecia.  Wyszyński był pierwszym w historii Kościoła katolickiego hierarchą, który zdecydował się na układy z państwem rządzonym przez komunistów. Na wieść o jego śmierci władze państwowe i kościelne wspólnie ogłosiły trzydniową żalobę narodową. Jego pogrzeb 31 maja 1981 roku  nazywany także królewskim, zgromadził w stolicy Polski setki tysiący ludzi, zarówno wierzących, jak i niewierzących. Trwajacy od ponad 20 lat proces beatyfikacyjny ma zakończyć się we wrześniu br. ogłoszeniem przez Watykan, Stefana Wyszyńskiego  błogosławionym Kościoła katolickiego. 

Urodził się 3 sierpnia 1901  w Zuzeli nad Bugiem na ziemi nurskiej (pogranicze Mazowsza i Podlasia) jako drugie dziecko wielodzietnej rodziny rolników: Stanisława (organisty miejscowego kościoła) i Julianny z d. Karp. W religijnej atmosferze domu rodzinnego uformował i pogłębił swoją wiarę, szczególnie kultu maryjnego, co było powodem wyboru przyszłej drogi życia konsekrowanego. 

Duda w Tbilisi, czyli powtórka z farsy

Andrzej Duda na granicy Gruzji z Osetią Płd.
fot. Press release EUMM
13 lat temu, wbrew opinii większości krajów UE, w czasie sprowokowanej przez Gruzję wojny w Osetii Południowej i Abchazji w swoją słynną podróż do Tbilisi udał się ówczesny polski prezydent Lech Kaczyński, usiłujący prowadzić politykę zagraniczną o smaku nieświeżych prometejskich kotletów, czyli za każdą cenę, nawet własnego ośmieszenia.

Była to polityka walki przeciwko Rosji, przynajmniej na poziomie retorycznym. Obecnie z podobnymi inicjatywami występuje najwyraźniej uznający się za jego ideowego następcę Andrzej Duda.

piątek, 28 maja 2021

Polacy w Rumunii: Pojana Mikuli

Kościół  w Pojanie Mikuli - polskiej wiosce
 w Rumunii. Fot. L.Wątróbski
 Polonia w Rumunii liczy ok. 2,5 tysiąca osób. Jest oficjalnie uznaną mniejszością narodową i   ma jednego przedstawiciela w rumuńskim parlamencie. Od 2008 prezesem Związku Polaków w Rumunii jest Gerwazy Longher. Większość przedstawicieli polskiej mniejszości zamieszkuje w okręgu Suczawa, na Bukowinie) - w północno-wschodniej części kraju, przy granicy z Ukrainą. Są też rodacy mieszkający w innych regionach Rumunii - np. w Bukareszcie, Konstancji, Jassach.                                                                                                                        

Historia stosunków polsko-rumuńskich sięgają XIV i XV wieku. Dzisiejsza Bukowina stanowiąca część wielkiej Mołdawii zasiedlona została przez naszych rodaków dopiero w końcu XVIII wieku. Pierwszą miejscowość Kaczyka, rumuńskie Cacica, założyli w roku 1791 górnicy soli z Bochni i Wieliczki, którzy na Bukowinie znaleźli nowe miejsca pracy w swoim zawodzie. W następnych latach, w okresie od 1835 do 1842 roku, przybyła tam kolejna, znacznie liczniejsza grupa naszych rodaków. Byli to górale czadeccy z pogranicza polsko-słowackiego, którzy założyli kolejne polskie wsie: Pleszę, Nowy Sołaniec oraz Pojanę Mikuli. Ostatnia grupa rodaków przybyła na Bukowinę w końcu XIX wieku. Wśród niej, najliczniejszą grupą byli rolnicy z rzeszowskiego, z okolic Robczyc i Kolbuszowej. Osiedli osiem km od Suczawy, we wsi Bulaj.   

czwartek, 27 maja 2021

W sprawie Białorusi nie wszyscy zwariowali

Założyciel, uznanego za ekstremistyczny, kanału w
Telegramie Nexta - Roman Protasewicz, umieszczony 
 na liście podejrzanych o terroryzm i poszukiwany
 listem gończym, został zatrzymany na Białorusi.
 Białoruś jako suwerenne państwo w kwestii zatrzymania ekstremisty Romana Pratasiewicza moim zdaniem miała racje. Prezydent Aleksander Łukaszenko nie porwał żadnego samolotu i nie należy powtarzać takiej bzdury za polskojęzycznymi mediami.

Inną sprawą jest to, że sama akcja śmierdzi, może to być część większego przedstawienia mającego na celu jeszcze większą izolację suwerennej Białorusi i jej niepokornego prezydenta. Niepokoją mnie jako Polaka nieodpowiedzialne wypowiedzi polityków w Polsce. Szczególnie niebezpieczna jest wczorajsza prowojenna wypowiedź KOR-owca i wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Antoniego Macierewicza: „Terrorystyczny zamach Łukaszenki, który porwał zarejestrowany w Polsce samolot jest następnym krokiem imperializmu rosyjskiego (ZBiR) i musi się spotkać z adekwatną odpowiedzią Polski oraz naszych sojuszników z NATO i UE”.

„Polki na emigracji i za granicą" . Konferencja online w Senacie RP

Konferencja online  „Polki na emigracji i za granicą”
(fot. Marta Marchlewska - Kancelaria Senatu)
 26 maja br. w Senacie odbyła się konferencja pt. „Polki na emigracji i za granicą”. Bez Polek na emigracji nie istniałaby polonijna oświata, kultura, nie byłoby polonijnych organizacji ani polonijnych mediów, nie miałby kto zajmować się działalnością charytatywną na rzecz polonijnej społeczności – podkreślali uczestnicy konferencji, która odbyła się w Senacie. Konferencję „Polki na emigracji i za granicą” zorganizowały senackie komisje: Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą we współpracy z Radą Polonii Świata.

Wicemarszałkini Senatu RP Gabriela Morawska-Stanecka podkreśliła, że konferencja odbywa się w szczególnym dla kobiet dniu – Dniu Matki. „A przecież macierzyństwo jest jedną z tych aktywności, w których my kobiety realizujemy się, jednocześnie realizując się w bardzo wielu dziedzinach” – powiedziała. Wicemarszałkini przypomniała, że Polki za granicą znalazły się z różnych powodów: niektóre urodziły się na emigracji, inne same wyjechały, realizując swoje plany lub zmuszone sytuacją życiową. Niezależnie od okoliczności wszystkie łączy wspólna ojczyzna. „Dlatego (...) musimy wsłuchać się w ich głos i pomyśleć, co zrobić, aby kobiety wyjeżdżały z Polski dlatego, że chcą, a nie dlatego, że muszą. Musimy myśleć o tym, aby stworzyć najlepsze, jak najbezpieczniejsze warunki dla kobiet w kraju. Aby nawet jeśli wyjadą czasowo, wiedziały, że mogą wrócić tutaj z uśmiechem” – powiedziała Gabriela Morawska-Stanecka.

środa, 26 maja 2021

Lądowanie samolotu Ryanair w Mińsku. Łukaszenka komentuje

Fot. CC0 / Jan Claus
Samolot Ryanair lecący 23 maja z Aten do Wilna wylądował awaryjnie na lotnisku w Mińsku z powodu komunikatu o podłożeniu bomby, który później nie został potwierdzony.

Białoruś poinformowała, że wiadomość o podłożeniu bomby w samolocie dotarła na adres email lotniska w Mińsku. Dowódca załogi sam zdecydował się wylądować w Mińsku, nie może być mowy o jakimkolwiek przymusie samolotu do zawrócenia - powiedział dowódca Sił Powietrznych i Sił Obrony Powietrznej Białorusi Igor Golub. Białoruś jest gotowa udostępnić nagrania kontrolerów, aby udowodnić swoją rację. Jednak, jak podało MSZ Białorusi, do tej pory żaden kraj europejski nie wyraził chęci zapoznania się z nimi.

wtorek, 25 maja 2021

POLSKA ŚWIATU: Mieczysław Bekker

Prof. Mieczysław Bekker z prototypami
pojazdów gąsienicowych. Fot. Polska Światu
Dziś, w dzień jego urodzin o Polaku, ktory wysłał samochod na Księżyc.  25 maja 1905 roku we wsi Strzyżów na Lubelszczyźnie urodził się Mieczysław Bekker - inżynier i naukowiec, autor zrealizowanego w 1971 roku projektu łazika księżycowego.

Szósty odcinek o ludziach, których wielkość wyznaczają ich osiągnięcia, o osiągnięciach, które nie znają granic, o sławie, o którą nikt nie zabiegał i o tym, dlaczego warto powiedzieć „Ja też jestem z Polski”. 

Cykl biograficzny dzięki współpracy z portalem "Polska Światu". 


PROF. MIECZYSŁAW BEKKER

Ur. 25.05.1905 r. w Strzyżowie – zm. 08.01.1989 r. w Santa Barbara.

Lata szkolne Mieczysław Bekker spędził w Koninie, gdzie w 1924 roku zdał maturę w humanistycznym Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki. Co ciekawe, już wtedy dał się poznać jako umysł ścisły, swoje matematyczne zdolności szlifował podobno na drewnianej bramie na podwórku, która służyć mu miała za tablicę.

poniedziałek, 24 maja 2021

Czas polubić Nord Stream 2

Graf. Video printscreen vid.ancreport.com
 Czas polubić Nord Stream 2 – zostaliśmy zdradzeni przez USA, które zrezygnowały z mechanizmu sankcji przeciwko niemieckim (i unijnym) firmom, biorącym udział w tej niesłychanie ważnej i przełomowej dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kontynentu inwestycji.

Mechanika relacji była prosta po prostu niemożliwa do nie przewidzenia. Pan Biden i jego administracja potrzebują Niemiec i Rosji w konfrontacji z Chinami. To jest najwyższa stawka w ogóle o jaką obecnie toczy się i będzie się toczyć gra na świecie. Dlatego, niemieckie wsparcie dla USA oraz być może jakaś rosyjska neutralność w tej kwestii – będą ceną, za niemieszanie się w sprawy kontynentalne. Jest to dowód na prawdziwą słabość Ameryki, która nie jest w stanie narzucić swojej woli Unii Europejskiej, nie mówiąc już o Rosji, która samodzielnie kontynuuje tą inwestycję, po raz kolejny udowadniając, że jest partnerem na którym zawsze można polegać. Przy czym nie ulega wątpliwości, że całe amerykańskie zachowanie było imperializmem prawnym, nielegalnym i sprzecznym z jakże hołubionym prawem międzynarodowym. Amerykanie zagrali jak w znanym dowcipie z kozą, wprowadzoną do ciasnej izby zajętej, przez wielopokoleniową rodzinę. Po jej wyprowadzeniu, wszyscy odetchnęli z ulga, bo jest dla nich więcej miejsca. Dokładnie z tym scenariuszem mamy teraz do czynienia.

sobota, 22 maja 2021

Prawda o „prześladowaniach" Polaków na Białorusi

Bożena Gaworska-Aleksandrowicz
- Nikt na białoruskiej ziemi nikomu nie zabrania, nie przeszkadza, nie prześladuje go za to, że mówi, śpiewa, tańczy, czyta, pisze, ogląda film, sztukę teatralną, organizuje, uczestniczy w uroczystości po polsku. - mówi Bożena Gaworska-Aleksandrowicz, działaczka mniejszości polskiej na Białorusi w rozmowie z Konradem Rękasem.

Konrad Rękas: Pani Bożeno, przez ostatnie kilka tygodni w niemal wszystkich mediach III RP informowano o „prześladowaniach Polaków na Białorusi”. Jest Pani Polką, mieszka Pani na Białorusi. Czy jest Pani prześladowana?

 

Bożena Gaworska-Aleksandrowicz: No cóż zmartwię pewnie wielu. Otóż nie, nie jestem, nie byłam, (a przygodę z Białorusią obliczam na już 14 lat (z czego siedem pierwszych to pobyt praktycznie na BY stały, siedem kolejnych więcej w roku miesięcy na Białorusi niż w Polsce) ani prześladowana, ani źle traktowana. Przeciwnie, od początku mojej działalności: nauczycielska, koordynatora kulturalno-oświatowego, tłumacza, doradcy, redaktora Głosu znad Niemna, pro publico bono[i] – moje działania spotkały się z dużą dozą życzliwości ze strony władz, co więcej z uznaniem. Pewnie wielu zaskoczę, sama byłam zaskoczona, że władze białoruskie wystawiają mi „laurki” w postaci pisemnych podziękowań, że robią ze mną wywiady lokalne gazety, bo podoba im się, że tyle się dzieje, tyle polskich akcentów, tyle uroczystości, a wszystko to w duchu szacunku, zbliżania narodów, przyjaźni i przenikania się kultur. Tak, tak, dziękowali mi tubylcy, „prześladowcy”.