polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze tzw. ustawy wiatrakowej. Tak wynika z wypowiedzi jego rzecznika, Rafała Leśkiewicza. Niebawem głowa państwa ma przedstawić własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: Zakończył się szczyt Trump - Putin na Alasce. Obaj przywodcy dogadali się w większości spornych kwestii nie ujawniając jednak o jakie chodzi. Trump powiedział, że poinformuje o rezultatach rozmów w sprawie Ukrainy przywódcow NATO i Wolodimira Zelenskiego. Powitanie przywódcy Rosji na lotnisku w Anchorage na Alasce przez prezydenta USA było spektakularnym zakończeniem jego izolacji przez Zachód – oceniła brytyjska stacja Sky News.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 15 lipca 2019

Za Wołyń – oskarżyć czy rozgrzeszyć?

Weteran UPA na marszu w Kijowie. Fot. Wikimedia
Commons  (CC BY 3.0) 
IPN niby prowadzi śledztwo w sprawie Rzezi Wołyńskiej i całego ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców na Polakach z Kresów. Ofiary i ich potomkowie domagają się sprawiedliwości, jednak śledczy zachowują się, jakby ich głównym zmartwieniem było znalezienie usprawiedliwień dla sprawców.
 
Pierwsze kilka tygodni wznowionego postępowania, prowadzonego od kilkunastu lat przez lubelski Instytut Pamięci Narodowej w sprawie zbrodni popełnianych przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i całych Kresach Południowo-Wschodnich Rzeczypospolitej podczas II wojny światowej i wkrótce po niej – przyniosło wzmożenie zainteresowania i początkowo całkiem pozytywne komentarze środowisk kresowych, od lat domagających się także prawno-karnego rozliczenia ludobójstwa popełnionego na narodzie polskim. Zgłosiło się już kilkuset uratowanych z Rzezi Wołyńskiej i innych kaźni zgotowanych Polakom przez banderowców. – Odzew jest jeszcze szerszy niż zakładaliśmy, rozpoczęliśmy już przesłuchania zgłaszających się – zapewnia  Jacek Nowakowski, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Lublinie.

Najsilniejsza od 10 lat burza magnetyczna. Dzisiaj

Fot. NASA (public domain)
15 lipca nad Ziemię nadciągnie burza magnetyczna. Specjaliści twierdzą, że przyczyną będą intensywne wybuchy na Słońcu. Zgodnie z prognozami będzie to najsilniejsza burza magnetyczna od ostatnich dziesięciu lat.

Ludzie mogą reagować na to zjawisko w różny sposób. Wiele osób narzeka na złe samopoczucie, niektórzy odczuwają senność, a inni nie mogą z kolei zasnąć. Jak pisze gazeta, nawet całkiem zdrowy człowiek może odczuwać na sobie skutki burzy magnetycznej, może mieć na przykład zły nastrój lub bóle głowy.

niedziela, 14 lipca 2019

Ryszard Opara: AMEN. Sydney - pierwsze wrażenia i znajomości

Początki emigracji - w zupełnie innym świecie - po przebudzeniu z letargu przeszłości. Pierwsze wrażenia: Australijczycy to całkowicie inni ludzie. Bezpośredni, prawdziwie gościnni i życzliwi.

AMEN – Biografia Naukowa Ryszarda Opary – Odcinek  20.

Pierwsze wrażenia i znajomości.

Dwa tygodnie, po przyjeździe do hostelu emigrantów; pamiętam była to niedziela, rano po śniadaniu, ktoś zapukał do naszego pokoju. Akurat byłem sam - żona "latała" po sklepach.
Niespodziewany gość przedstawił się jako Joe Cooper...

sobota, 13 lipca 2019

Odkrycie Polaków: rak wysyła "złośliwe oprogramowanie"

Cancer Immunotherapy.
Fot. NIH Image Gallery (CC BY-NC 2.0) 
Polscy naukowcy odkryli nowy mechanizm, którym posługują się komórki nowotworowe, by oszukać układ odpornościowy. Komórki raka mogą wysyłać do węzłów chłonnych "złośliwe oprogramowanie" blokujące działanie limfocytów. Trwają już prace nad terapią wykorzystującą tę wiedzę.

Z badań zespołu prof. Jakuba Gołąba z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wynikło, że komórki nowotworu wysyłać mogą do węzłów chłonnych maleńkie pęcherzyki z substancją, która powstrzymuje odpowiedź układu odpornościowego. Przez taką dywersję - prowadzoną nie w miejscu nowotworu, ale tam, gdzie rozpoczyna się odpowiedź układu odpornościowego - organizm słabiej radzi sobie z walką ze zbuntowanymi komórkami.
Taki mechanizm ucieczki nowotworu spod nadzoru układu immunologicznego nie był wcześniej znany. Wyniki badania - dotyczą one na razie raka jajnika - ukazały się w prestiżowym Nature Communications.

piątek, 12 lipca 2019

Polska po raz kolejny stanęła w obronie Denisa Lisova

Sąd: Rodzina Losovów nie zostanie wydana Szwecji
Fot. Archives - Politically Incorrect
Sąd Okręgowy w Warszawie negatywnie rozpatrzył żądanie organów Szwecji o wydanie na podstawie ENA (Europejskiego nakazu aresztowania) Rosjanina Denisa Lisova. Losy Denisa Lisova i jego córek przykuwają uwagę mediów od kilku miesięcy. W kwietniu Lisov z trzema córkami w wieku od 4 do 12 lat, zostali zatrzymani przez straż graniczną na lotnisku w Warszawie, skąd próbowali polecieć do Moskwy.

Wcześniej rodzina mieszkała w Szwecji. Matka dzieci w 2017 roku trafiła do szpitala z poważną chorobą. Ze względu na to, że ojciec rzekomo nie poradził sobie z opieką nad dziećmi, zostały one przekazane muzułmańskiej rodzinie zastępczej z Libanu. Prokurator zdecydował o pozostawieniu Denisa Lisova na wolności do momentu rozpatrzenia sprawy w sądzie.

czwartek, 11 lipca 2019

Będzie film o Polaku, który stworzył silnik do auta Jamesa Bonda!

Bez niego James Bond nie miałby czym jeździć! Ruszyła zbiórka na film o Polaku, który stworzył silnik Astona Martina.

STALOWE SERCE - to film o genialnym, polskim inżynierze, który stworzył silnik do legendarnego auta Jamesa Bonda - Astona Martina DB5. Grupa polskich filmowców rozpoczęła zbiórkę na międzynarodowy dokument o Tadeuszu Marku, o którym tak niewielu wie, a który współtworzył sukces światowego giganta motoryzacyjnego.


Tadeusz Marek przed wojną był jednym z twórców słynnych polskich motocykli Sokół i utalentowanym kierowcą rajdowym. Później wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Tam zasłynął silnikami sześcio- i ośmiocylindrowymi (V6 i V8) do sportowych samochodów firmy Aston Martin, w tym do modelu DB5 - tego, którym jeździł James Bond.


środa, 10 lipca 2019

"Pan Tadeusz w XXI wieku"- epopeja dla nastolatków


„Pan Tadeusz” –- najsłynniejsze dzieło literatury polskiej. Arcydzieło. Epopeja narodowa. „Pana Tadeusza” czytają ci, którzy muszą – z powodów szkolnych, i ci, którzy chcą –- z powodów sentymentalnych lub zawodowych. Dlaczego więc coraz częściej młodzież odnosi się do tej lektury niechętnie, z wyrazem znudzenia na twarzy, a na lekcjach języka polskiego podczas omawiania dzieła przypomina się Gombrowiczowskie „jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca”? 

 Próby rozwiązania tego problemu podjęła  się doświadczona polonistka, Joanna Pawłowska poprzez przełożenie treści naszej epopei narodowej na współczesny język polski. Właśnie na rynku księgarskim ukazała się jej książka pt. „Pan Tadeusz w XXI wieku”.  - Proponuję treść „Pana Tadeusza ” w formie ułatwiającej jej zrozumienie przez dzisiejszych nastolatków – pisze autorka.

wtorek, 9 lipca 2019

Husarii już nie ma… czyli przedmurze!

Leon Wyczółkowski: Rycerz wśród kwiatów. (pastel, 1904)
 Fot. Wikimedia - public domain
Husarii już nie ma, to trochę głupia sprawa, ale trzeba mieć to na uwadze. Henryk Sienkiewicz i Wojciech Kossak dokonali czegoś niesamowitego, wskrzesili swoimi piórem i pędzlem mit Rzeczpospolitej. Wspólnota zrównana kalce typu: koniki, szabelki, Dzikie Pola, twierdze, panny-białogłowy, cała menażeria świata, który rzeczywiście istniał, tylko miał u swojego podłoża bezwzględny wyzysk klasowy chłopstwa, jako klasy upośledzonej i uzależnionej od wąskiej warstwy, niestety w większości warchołów i pijaków, nieudaczników i porażek, którzy tą Rzeczpospolitą po prostu przesrali.
 
Nie bójmy się tego mówić, bo o to tutaj chodziło. Magnaci pływali w złocie, byli jednymi z najbogatszych ludzi w ówczesnej Europie, szlachta ssała chłopstwo i również miała się nieźle, mniejszość narodowa niezasymilowana służyła jako narzędzie do eksploatacji mas pańszczyźnianych. Bieda powiększała się z każdą kolejną przegraną wojną, z każdym przemarszem obcych wojsk, chociaż te akurat wzbogacały bukiet genetyczny, co do dzisiaj widać np. w Wielkopolsce.

poniedziałek, 8 lipca 2019

Wędrówki po Polsce: Zamek Oświęcim

Zamek Oświęcim. Fot. Beemwej -Wikimedia commons
 (CC BY-SA 3.0 PL)  
W dawnej stolicy Księstwa Oświęcimskiego, nad rzeką Sołą, na wzgórzu porośniętym starymi drzewami widnieje zamek z gotycką wieżą i murami obronnymi – obecna siedziba Muzeum Zamek w Oświęcimiu. W "Wędrówkach po Polsce" zapraszamy dziś do niezwykłego, wirtualnego zwiedzania muzeum zamkowego z kamerą 360°. O historii zamku pisze Ewa Michałowska-Walkiewicz.


Na wzgórzu zamkowym

Korzenie dziejów wzgórza zamkowego w Oświęcimiu, sięgają XI stulecia. Istniała wówczas osada rolnicza złożona jedynie z kilku chat. Na przełomie XI i XII wieku, znaczna część osady uległa spaleniu. Po wspomnianym pożarze, okoliczna ludność przesiedliła się z terenów nizinnych na górzyste. W ten sposób ulokowany został na wzgórzu gród.


niedziela, 7 lipca 2019

Ryszard Opara: AMEN - Pierwsze dni w Australii

Pierwsze nasze koty - za australijskie płoty. Realia – Made in Australia.

AMEN - Autobiografia Naukowa Ryszarda Opary. Odcinek 19



Publikujemy kolejny odcinek  autobiografii dr Ryszarda Opary, który  wyemigrował do Australii w 1980 roku. Najpierw pracował jako lekarz, potem zaczął budować szpitale i domy opieki. W krótkim czasie osiągnął w pewnym, przynajmniej materialnym sensie, niemal wszystko. Potem nagle, wprost niespodziewanie to utracił.  W wigilię Bożego Narodzenia 2002 roku przyszedł do niego Św. Mikołaj - komornik...

Australia - Pierwsze dni emigracji
Sama podróż była dla mnie też wielkim wydarzeniem - leciałem samolotem pierwszy raz w życiu. I to od razu na drugi koniec świata – 16 tysięcy kilometrów. Samolot linii australijskich „Qantas” – komfort, nieznany mi przedtem: wygodne fotele; podawano dobre, dość egzotyczne dla nas wtedy jedzenie, do tego australijskie wino; miła, sympatyczna obsługa. Lot długi ale tylko dwa postoje - wszystko wprawiło nas w doskonały nastrój.

sobota, 6 lipca 2019

Sympozjum nt. języka polskiego. Propozycja Bumeranga Polskiego

Strona Bumeranga Juniora
Dzisiaj w Konsulacie Generalnym RP w Sydney odbywa się sympozjum dotyczace zwiększenia zainteresowania nauką języka polskiego wśród polonijnej młodzieży.  Jak podkreślają organizatorzy – Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w NPW, celem sympozjum  jest wspólne poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: jak promować polskie szkolnictwo w Australii i zwiększyć zainteresowanie młodzieży wyborem języka polskiego na maturę. Redakcja Bumeranga Polskiego ma unikalną propozycję dla uczestników sympozjum.

W trakcie konferenci mają odbyć się prezentacje i dyskusje dotyczące  m.in.  roli w promowaniu egzaminu maturalnego w mediach polskich  i w polonijnych szkołach. W ramach sympozjum mają dziś zabierać głos przedstawiciele australijskich władz edukacyjnych, doświadczeni nauczyciele i absolwenci  - czytamy w komunikacie organizatorów.

Bumerang Polski jako  magazyn internetowy Polaków  w Australii od początku swego instnienia (już dziewięć lat!) stawia sobie za główny cel utrzymanie języka polskiego wśrod polonijnej społeczności,  podobnie jak czynią to w promocji swych języków z ogromnym powodzeniem niektóre inne społeczności etniczne wielokulturowej Australii. Wszystkie nasze artykuly  i materiały filmowe  z małymi, nie dajacymi się uniknąć wyjątkami  są publikowane w języku polskim.

piątek, 5 lipca 2019

II Światowe Forum Nauki Polskiej poza Granicami Kraju

Stowarzyszenie Wspólnota Polska pragnie zaprosić do udziału w II Światowym Forum Nauki Polskiej poza Granicami Kraju 2019 - Nauka, innowacyjność, konkurencyjność, czyli jak być naukowcem na obczyźnie? Tegoroczne Forum  odbędzie się w Pułtusku w dniach 11-14 września 2019 roku. 
 
II Światowe Forum Nauki Polskiej poza Granicami Kraju stanowi praktyczną odpowiedź Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Senatu RP i Rady Polonii Świata, na postulaty i wnioski uczestników I Światowego Forum Nauki Polskiej poza Granicami Kraju, które odbyło się we wrześniu 2018 r.  w ramach V Zjazdu Polonii i Polaków za Granicą.

czwartek, 4 lipca 2019

Polish Cultural Open Day w hołdzie Ninie Skoroszewskiej

W ramach Open Inner West Festival 2019  - dziesięciodniowej celebracji  poprzez muzykę, taniec, film, teatr, warsztaty artystyczne i kulinaria  różnorodności kulturowej zachodnich dzielnic Sydney od Balmain po Sydenham,   w niedzielę, 16 czerwca w Klubie Polskim w Ashfield odbył się Polish Cultural Open Day.

Organizatorzy imprezy – Koło Akademików Polskich w Nowej Południowej Walii zadedykowali ją głównie pamięci Ninie Skoroszewskiej – jednej z najwybitniejszych działaczek polonijnych w Sydney  i współtwórczyni australijskiej polityki  wieloetnicznej. Gdyby obecnie żyła,  w listopadzie obchodziłaby setne urodziny.

środa, 3 lipca 2019

Prezydent Wschodu z Patriarchą Zachodu

Pierwsze spotkanie Wladimira Putina z Franciszkiem w 2013 r.
Fot. kremlin.ru  (Creative Commons  4.0 Interntional)
Choć uwaga świata skupiała się w ostatnich dniach na spotkaniu Władimira Putina i Donalda Trumpa, wróżąc globalne odprężenie, nieomal nowy koncert mocarstw, a także wyśmiewając skrzywione miny odchodzących w niebyt jastrzębi w rodzaju Teresy May – to w tym tygodniu dojdzie do szczytu kto wie, czy jeszcze nie ważniejszego.

Agenda rozmowy rosyjskiego przywódcy z papieżem Franciszkiem nie jest oficjalnie znana. Specjaliści spekulują, że obejmie ona Bliski Wschód (w tym sytuację chrześcijan w Ziemi Świętej i Syrii), Wenezuelę, ale przede wszystkim – Ukrainę. Co uznaje się za szczególnie znaczące – papież Franciszek wezwał do Watykanu przedstawicieli ukraińskich uniatów dokładnie na dzień po wizycie Władimira Putina.

Polska, dla której faktor religijny wciąż pozostaje jednym z najważniejszych elementów świadomości narodowej, a nawet bieżącej polityki – powinna szczególnie zwracać uwagę na możliwe porozumienie watykańsko-moskiewskie. Jednak, jak zawsze kiedy nad Wisłę nie dociera obowiązująca wykładnia z Zachodu – wśród polskich komentatorów panuje raczej zdziwione/zażenowane milczenie.

Konserwatywna międzynarodówka z Putinem i Trumpem na czele?

Wyznawcy tzw. „zachodnich wartości”, pod czym rozumie się liberalne idee, nie mają powodów do zadowolenia. Coraz trudniej jest im nie zauważać, że te „wartości” polegają głównie na propagowaniu, czy też bardziej wymuszaniu stosowania, wymyślonych prawideł multikulturalizmu, czy ideologii LGBT,  i to zarówno  przy pomocy instrumentów prawa, jak też zamykaniu przeciwnikom ust poprzez faktyczne stosowanie cenzury i prób wykluczania ich z publicznego dyskursu. A kto się ośmieli zaprotestować, może zostać zwolniony z pracy lub poddany innym sankcjom.

Fakt, że takie postępowanie samo w sobie jest zaprzeczeniem liberalnego podejścia, zdaje się nie zaprzątać uwagi jego propagatorów. Dawniej liberalizm zwalczał totalitarne podejście. Dziś sam zaczyna stosować totalitarne metody by narzucić swój porządek świata.

poniedziałek, 1 lipca 2019

Mniejszości narodowe w Polsce: "Russkij Dom"

Wiceprezes Stowarzyszenia
 "Russkij Dom" Irina Kornilcewa
Fot. L.Watróbski
Moja tożsamość narodowa, to jest to, czego mi nikt, nigdy zabrać nie może i co jednocześnie nigdy nie będzie zależeć od żadnej sytuacji politycznej. Kiedy już zamieszkałam w Polsce, to często spotykałam się z opinią, że stosunki polsko-rosyjskie są złe i stają się coraz gorsze. Ja tak wcale nie uważam. Jestem najlepszym przykładem tego, że tak nie jest. Polska z mojego punktu widzenia jest wyjątkowym krajem, gdzie Rosjan kochają tak, jak nigdzie indziej. - mówi w rozmowie z Leszkiem  Watróbskim   Irina Kornilcewa , wiceprezes stowarzyszenia  mniejszości rosyjskiej w Polsce - „Russkij Dom”, które obchodzi w tym roku 15 lecie istnienia.
- Na liście mniejszości narodowych zamieszkujących współczesną Polskę znajdują się: Białorusini, Czesi, Litwini, Niemcy, Ormianie, Słowacy, Ukraińcy, Żydzi i Rosjanie...

- …ja nie reprezentuje w Polsce, w dniu dzisiejszym Rosji jako kraju współczesnego, powstałego na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, chociaż urodziłam się w ZSRR. Pochodzę z rodziny mieszanej i dlatego nie jestem w stanie ustalić czy określić swojej tożsamości narodowej.
Kiedy miałam 16 lat, zdecydowałam się, otrzymując paszport, że wpiszę w nim, w rubryce narodowość - Rosjanka. Może dlatego, że moim drugim językiem, przez dłuższy czas, był język rosyjski, chociaż pierwszym był ukraiński. Mam też trochę krwi tatarskiej oraz innych narodów Azji. Był taki obowiązek i zwyczaj, kiedy otrzymywaliśmy swój pierwszy paszport, aby zadeklarować swoją narodowość. Zadeklarowałam wówczas, iż jestem Rosjanką, nie przeczuwając, że kiedyś to państwo  (ZSRR - przyp. red.) zniknie z mapy świata.

niedziela, 30 czerwca 2019

Ryszard Opara: AMEN - Austria - ale jednak Australia

Panorama Wiednia. (public domain)
Całe życie - to jedna wielka zagadka. Czasem wszystko wydaje się obce nieznane, niewiadome...Ale kiedy spogląda się na to własnie życie - z perspektywy czasu jedno jest wiadome: Pytania zadaje przeznaczenie - odpowiedzi zawsze udziela człowiek.

Odcinek 18 Autobiografii Naukowej - AMEN  Ryszarda Opary

Długa Droga do normalności na emigracji: Austria – ale jednak Australia.


Po sprzedaży naszego auta „cuda” Masserati, które pożegnaliśmy z wielkim bólem wokół serca, zaczęło się powoli jakoś nam układać.  Mieliśmy już trochę kasy, zaczęliśmy też poznawać ludzi, z naszego budynku; wprawdzie pod kościołem i w niedziele...co wydawało nam się raczej dziwne, ale wszyscy, jakoś tak, właśnie tam funkcjonowali. Najważniejsze, że dawali sobie radę.

sobota, 29 czerwca 2019

Prof. Mirosław Matyja: O przyszłości trzeba myśleć już dzisiaj

Prof. Mirosław Matyja
PiS zrobił sporo, aby się utrzymać przy władzy i podporządkować sobie polskie społeczeństwo. (…) Już teraz można powiedzieć z dużą dozą pewności, że - po rządach PiS - jedną z kluczowych wartości, którą będziemy odbudowywać przez długie lata, będzie przywrócenie zaufania, jako osi relacji między Polakami i zaufania obywatela do instytucji państwowych. - mówi prof. Mirosław Matyja  - politolog, ekonomista i historyk z Polish University Abroad in London (PUNO) w rozmowie z Markiem Boberem (Kurier Chicago). 

W wywiadzie prof. Matyja wyjaśnia zasady działania instytucji Unii Europejskiej, omawia problemy Europy z uchodźcami i  najbliższe losy Wielkiej Brytanii oraz wyjaśnia skutki prawne dla Polski amerykańskiej  ustawy 477. Mówi także o najważniejszych wyzwaniach polskiej polityki i państwa polskiego 

Dyplomacja najwyższej próby. Traktat Wersalski 1919-2019

Roman Dmowski
100 lat temu, 28 czerwca 1919 roku, podpisany został Traktat Wersalski. Przywracał Polskę na mapę Europy po 123 latach zaborów. Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie opatrznościowy duet Paderewski-Dmowski.

Pierwszy, światowej sławy pianista, wypełniający po brzegi największe sale koncertowe, ustosunkowany, rozrywany towarzysko, uważnie słuchany. Drugi, tytan pracy organicznej, strateg i ponadprzeciętny intelekt.
 
Synergia ich talentów pozwoliła przywrócić “sprawę polską” na salony dyplomatyczne i w efekcie przynieść nam niepodległość. Wyjałowiona gospodarczo i sponiewierana wojną Polska miała wówczas niezbędny, jak byśmy to dzisiaj powiedzieli, kapitał ludzki, potrafiący podnieść rzuconą przez los rękawicę.

piątek, 28 czerwca 2019

"Adoremus Te Domine". Święto Bożego Ciała w Marayong

Procesja Bożego Ciała w Marayong. Fot. H.Iglinski
Adoremus Te Domine – Adorujemy Tobie Panie. Te słowa przewijały się kilkakrotnie podczas homilii jaką z okazji Święta Bożego Ciała wygłosił w Marayong O. Krzysztof – misjonarz z Papui – Nowej Gwinei.
 
 Chrystus został z nami pod postacią chleba, tego cennego pokarmu, którego ‘kruszynę podnoszą z  ziemi przez uszanowanie’, mówił kapłan, wplatając w homilię wiele wzruszających przykładów. Jak choćby ten, kiedy  obserwował dzieci na Nowej Gwinei,  przyjmujące po raz pierwszy Chrystusa, które otrzymywały w prezencie pierwszokomunijnym słodkiego ziemniaka, marchewkę lub kapustę... Kapłan mówił także o istocie rodziny, w której przekazywane są najcenniejsze wartości – aby było komu adorować Pana Jezusa. Adorować można w milczeniu, bez słów. Można też przedstawiać Bogu swoje prośby. Ale zamiast mówić – mam wielki problem, Panie Boże, dopomóż, czy nie lepiej powiedzieć problemowi – mam Wielkiego Boga on mi pomoże...

czwartek, 27 czerwca 2019

Wędrówki po Polsce: Zamek Wleński Gródek

Ruiny zamku we Wleniu. Fot. M.Voigt (Wikimedia commons)
Zamek Wleński Gródek (niemiecka nazwa brzmi Lehnhaus), położony jest na Górze Zamkowej w przysiółku o podobnie brzmiącej nazwie Wleński Gródek, który stanowi część niewielkiej miejscowości Łupki, należącej do województwa dolnośląskiego.

 
Od imienia Jadwigi

Miejscowa ludność zamek nazwała od imienia Jadwigi (Hedwigsburg). Jednak tuż po II wojnie światowej funkcjonowały oficjalne nazwy: Lenno, Lenno-Zamek oraz Łupki-Zamek. Obecnie nazywa się zamek Wleński Gródek.


środa, 26 czerwca 2019

Światowe osiągnięcia naukowe Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie


   Prof. dr hab. Bogusław Machaliński, rektor
    Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego
                          w Szczecinie
 Od paru lat jesteśmy  liderem nauki w Polsce. Mamy najwyższą liczbę cytowani naszych publikacji naukowych... Na największych w Azji Targach Gospodarki Innowacyjnej w Bangkoku na zgłoszonych 524 wynalazków z 25 krajów z całego świata medalami wyróżniono tylko 10 z nich – a wśród nich 5 otrzymały nasze prace - mówi rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie,  prof. dr hab. Bogusław Machaliński * w rozmowie z Leszkiem Wątróbskim.


- W tym roku mija 71 rok działalności Waszej Uczelni na Pomorzu Zachodnim...   

- Zaczynaliśmy w roku 1948 jako Szkoła Lekarska, następnie Pomorska Akademia Medyczna (1992) i wreszcie jako Pomorski Uniwersytet Medyczny (2010).
Powstanie wyższej uczelni o profilu medycznym na Pomorzu Zachodnim było  wielkim wyzwaniem w porównaniu z innymi ośrodkami położonymi na tzw. Ziemiach Odzyskanych – takimi jak Wrocław czy Gdańsk. Ośrodki te posiadały bowiem dużo wcześniej wysoce zorganizowane centra  medyczne – tzn. bazę szpitalną i uczelnianą. Miały więc gotowe zaplecze. U nas w Szczecinie nie było niestety ani szkoły medycznej ani odpowiedniego do niej zaplecza. Obecny np. rektorat naszego uniwersytetu mieści się w dawnym budynku Wyższej Szkoły Ekonomicznej.

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Kabaret Vis-a-Vis: "Seks to zdrowie, o ile mnie pamięć nie myli"

Wiesław Rogoliński w spektaklu
"Sekst to zdrowie, o ile mnie pamięć
 nie myli". Fot. T.Koprowski
W czerwcu nowy spektakl kabaretu „Vis-a-Vis”, ‘Seks to zdrowie, o ile mnie pamięć nie myli”,  przedstawiony został w Klubie Polskim w Ashfield. Było to już czwarte przedstawienie – premiera na PolArt w Brisbane 2018, następnie Klub Polski w Bankstown oraz sala Jana Pawła II w Marayong.

Spektakl w Ashfield obejrzała tez Elżbieta Celejewska, twórczyni blogu „wydarzeniasydneypl.blogspot.com” oraz znany nam wszystkim utalentowany fotograf Tom Koprowski. Tej dwójce Kabaret Vis-a-Vis zawdzięcza piękne zdjęcia ze spektaklu, wywiad z członkami zespołu oraz nagrania na żywo fragmentów spektaklu.

Spektakl „Seks to zdrowie o ile mnie pamięć nie myli” jest dzieckiem całego zespołu. Czwórka z naszej piątki to osoby już wchodzące w tak zwany wiek dojrzały, gdy doświadczamy zmian i fizycznych i umysłowych, które nie zawsze są mile widziane i przed przyznaniem się do których bardzo się bronimy. Jak określa to nasza koleżanka, Hania Wiwatowska, mówienie o nich  wprost w sposób humorystyczny łagodzi problemy. A wychodzenie z tym na zewnątrz do szerszej publiczności, która przechodzi przez te same etapy, uświadamia nam wszystkim, że nie mamy się czego wstydzić, bo wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji. Wszyscy od dziecka do późnej starości przeżywamy „developmental stages.”

niedziela, 23 czerwca 2019

Ryszard Opara: AMEN - Pierwsze dni emigracji

Polski kościół w Wiedniu. Fot. public domain
Początek drogi do Wolności...AUSTRIA. Przeboje, rozterki - nieporozumienia, niepewności Wiednia.

AMEN-Autobiografia Naukowa Ryszarda Opary - Odc. 17

Po wszystkich przydrożnych przebojach Bułgarii, Jugosławii i Węgier - dotarliśmy skrajnie wyczerpani do Wiednia w sobotę po południu. Musieliśmy wynając pokój, w pierwszym lepszym hotelu, aby trochę się wyspać, odpocząć, a przede wszystkim wykąpać. Nie  mogliśmy już kolejnej nocy spać w aucie.


 Oczywiście nie znaliśmy Wiednia, byliśmy tam pierwszy raz, nie było kogo zapytać o tani pokój. Hotele w Centrum Wiednia, były bardzo eleganckie ale okazały się dla nas wyjątkowo drogie. Za pierwszą noc (ze śniadaniem), zapłaciłem w ich szylingach a w przeliczeniu ok $100, czyli... moje polskie, dwie miesięczne pensje.

sobota, 22 czerwca 2019

Konkurs historyczny: „NIGDY WIĘCEJ WOJNY”

Zachęcamy do udziału w konkursie historycznym organizowanym przez Polonię australijską. „Nigdy więcej wojny” upamiętnia 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
 
Oto podstawowe informacje o konkursie:

1. Organizatorami Konkursu są:
  • Komisja Oświatowa Polonii Australijskiej,
  • Dział Szkolny Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii,
  • Konsulat Rzeczpospolitej Polskiej w Sydney,
  • Polskie Towarzystwo Edukacyjne w Wiktorii,
  • Lokalny Ośrodek Metodyczny w Australii.

piątek, 21 czerwca 2019

Niezwykła uroczystość dla polskiego kapłana z Eagle Vale

Fr Slawek Plonka OMI
W piątek 31 maja bieżącego roku miałam ogromne szczęście, radość i przywilej bycia częścią niezwykłej i bardzo wyjątkowej uroczystości. Dzień ten na zawsze już pozostanie w mojej pamięci. To co dane było mi wtedy przeżyć jest pod każdym względem niesamowite i jakby z innego wymiaru.

Dwa tygodnie wcześniej skontaktowała się ze mną drogą mailową Pani Salina Pahulu, pełniąca funkcję Szefa Rady Duszpasterskiej w australijskiej parafii pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Eagle Vale. (zachodnia dzielnica Sydney położona  w rejonie Macarthur - przyp. red.)  Proboszczem tej parafii jest młody, polski kapłan ze Zgromadzenia Oblatów Maryi Niepokalanej – Ojciec Sławek Płonka. W swoim mailu Pani Salina Pahulu poinformowała mnie, iż Rada Duszpasterska stara się przygotować dla Ojca Sławka urodziny – niespodziankę połączoną z 13. rocznicą święceń kapłańskich. Pani Salina, która niejednokrotnie była obecna na Mszach świętych odprawianych przez Ojca Sławka w intencji uczniów Polskiej Szkoły Sobotniej w Macarthur postanowiła skontaktować się ze mną, ponieważ bardzo zależało jej, aby w planie uroczystości znalazł się także polski akcent.

Dzień Dziecka w Plumpton i ślubowanie olimpijczyków

Julia, Jakub i Kacper Fenik oraz Hanka Filipinski  będą
 reprezentować Australię na XIX Światowych Igrzyskach
 Polonijnych w Gdyni. Fot. Polish Saturday School in Ashfield 
W tym roku, Polska Szkoła w Ashfield obchodziła Dzień Dziecka wspólnie z innymi dziećmi z Sydney, w Klubie Sportowym Polonia.
 
Dzieci świetnie się bawiły w przygotowanym przez Klub programie. Były gry i zabawy na boisku, takie jak biegi, piłka nożna, wspinaczka, czy "jumping castle". Były też atrakcje w sali klubowej - tańce, zagadki i inne. Na koniec, dla wytrwałych, Polska Szkoła w Ashfield przygotowała słodką niespodziankę - dekoracje babeczek.

czwartek, 20 czerwca 2019

Boże Ciało – od herezji do jednego z głównych świąt Kościoła

Procesja Bożego Ciala w polskim ośrodku katolickim
w Marayong na przedmieściach Sydney (2018 r.)
Fot. K.Bajkowski
Kościelne święto Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa to jedna z największych katolickich uroczystości w kalendarzu liturgicznym. Co ciekawe, na początku swego istnienia uznana została za herezję.

Początek tradycji obchodzenia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. U progu tego stulecia – na Soborze Laterańskim IV (1215) - w Kościele katolickim przyjęto dogmat o transsubstancjacji, czyli przemianie substancji chleba i wina, w ciało i krew Chrystusa z zachowaniem ich naturalnych przypadłości takich jak smak, wygląd, forma itp. Wiązało się to z coraz mocniejszymi wpływami filozofii greckiej oraz tradycji scholastycznej w teologii Kościoła zachodniego.

środa, 19 czerwca 2019

Wędrówki po Polsce: Warownia w Chlewiskach

Zamek w Chlewiskach,  koło Szydłowca (woj. mazowieckie)
Fot. Tommanek Wikipedia (CC BY-SA 4.0) 
Zamek w Chlewiskach, usytuowany jest na niewielkim wzniesieniu w otoczeniu zabytkowego parku krajobrazowego. Jest tam zachowanych wiele niezwykłych pomników przyrody, które w cudowny sposób splatają się z warownią należącą do rodu Odrowążów.

 
Wygląd zamku 

Składa się z ona dwóch budynków wspartych wzmocnionymi od środka szkarpami, które łączą się ze sobą pod kątem prostym. Są one połączone z niewielką wieżyczką, w której widać otwory wylotowo- strzelnicze. Aktualny wygląd owej warowni, został nadany podczas wielu renowacji, które miały miejsce na przełomach wielu wieków. Wejście do tej rezydencji, zostało zmienione i nie prowadzi ono przez dawną bramę główną, lecz od strony drewnianych stajni. Początkowo, główne wejście do zamku, prowadziło do kaplicy świętej Trójcy, w której lubił prowadzić długie kontemplacje modlitewne pierwszy z właścicieli tej warowni Jan Chlewiński, herbu Boży Dar.

wtorek, 18 czerwca 2019

RNPA: Zmiany w sposobie funkcjonowania Funduszu Wieczystego

Ważne zmiany w sposobie funkcjonowania Funduszu Wieczystego Polonii Australijskiej im. gen. Juliusza Kleeberga.

51. Zjazd Delegatów Rady Naczelnej Polonii Australijskiej (RNPA), który obradował w Brisbane w dniach 18-19 maja 2019 r., podjął bardzo znaczące decyzje odnośnie Funduszu Wieczystego Polonii Australijskiej im. gen. Juliusza Kleeberga (FWPA) będącego pod zarządem RNPA.

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Granice kompromisów. Rozmowa z Ambasadorem FR w Polsce

Siergiej Andriejew - ambasador Federacji Rosyjskiej
w Polsce
Jesteśmy gotowi do budowania z Polską normalnych, dobrosąsiedzkich, obopólnie korzystnych stosunków, rozwijania współpracy gospodarczej, więzi humanitarnych i kulturalnych. Po stronie polskiej jednak takiej gotowości na razie nie widzimy” – mówi Siergiej Andriejew, Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce w rozmowie z Agnieszką Piwar.

28 lutego br. Stowarzyszenie Polska-Wschód zorganizowało w Warszawie konferencję z Pana udziałem pt. „Aktualne problemy współpracy polsko-rosyjskiej i możliwości poprawy sytuacji w kontaktach dwustronnych”. Podczas spotkania dał Pan do zrozumienia, że inicjatywa w kierunku poprawy relacji Polski i Rosji musi wyjść ze strony polskiej, bo to ona je popsuła. Co konkretnie należałoby tutaj zrobić?

– Ambasadorowi nie należy dawać rad władzom kraju pobytu i wskazywać tego co mają robić. To zależy od ich woli. Jeśli będzie taka wola polityczna, to będzie ruch w kierunku normalizacji naszych stosunków.