polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: 2 czerwca 2025 r., nad ranem, PKW podała oficjalne wyniki II tury wyborów prezydenckich w 2025 r. (obejmujące dane ze 100% obwodów głosowania w kraju, za granicą i zlokalizowanych na statkach). Nowym Prezydentem RP zostaje Karol Nawrocki, który uzyskał poparcie 50,89 proc. wyborców. Jego kontrkandydat natomiast - Rafał Trzaskowski - zebrał 49,11 proc. głosów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump poinformował, że przeprowadził 75-minutową rozmowę telefoniczną z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Rosyjski przywódca powiedział mu, że „będzie musiał odpowiedzieć” na niedawny ukraiński atak na lotniska wojskowe w Rosji. Prezydent Trump ocenił we wpisie na platformie Truth Social, że była to dobra rozmowa, jednak nie przyniesie natychmiast pokoju.
POLONIA INFO:

czwartek, 10 stycznia 2013

Kosciuszko Festivities 2013. Srebrne medale

Z inicjatywy Polonii Australijskiej i przy szerokim poparciu ludzi dobrej woli w Polsce zrodził się pomysł nawiązujący do obchodów 200 lecia Australii w 1988 roku. Jednym z najbardziej wpisanych w dzieje i historię Australii Polaków jest Sir Paweł Edmund Strzelecki.
 Pomimo kontrowesyjnych pogłosek, że nasz podróżnik nie był tym pierwszym, który odkrył i nazwał Mt Kosciuszko dokonaliśmy dzieła przypieczętowania jego zasług przez postawienie  pomnika. Imponujący pomnik wielkiego polskiego naukowca, badacza i odkrywcy Australii, Sir Pawła Edmunda Strzeleckiego (1797-1873), który znajduje  się w Banjo Paterson Park w malowniczej miejscowości Jindabyne, tuż przed Kosciuszko National Park  w stanie Nowej Południowej Walii. Pomnik ten jest największym monumentem honorujacym  Pawła Strzeleckiego i jest usytuowany w najpięknieszym i malowniczym miejscu tuż obok Jindabyne Lake (Jeziora Jindabyne). Strzelecki w pozie  z wyciągniętą  ręką wskazuje  kierunek  najwyższego szczytu kontynentu australijskiego, noszącego nazwę polskiego bohatera narodowego generała Tadeusza Kościuszko.

środa, 9 stycznia 2013

PolArt 2012 Perth. Fotoreportaż

12. Festiwal Polskiej Kultury i Sztuki PolArt 2012 w Perth dobiegł końca. Następny festiwal odbędzie się w 2015 roku w Melbourne, informują organizatorzy. Oto pierwsze zdjęcia z zakończonej tej największej polonijnej imprezy na Antypodach, która po raz pierwszy odbyła się w stolicy Australii Zachodniej. Zdjecia dzięki uprzejmości organizatorów PolArt Perth 2012.



Dzo-Dzo Bike Expedition - Pożegnanie z Sydney. Wideo(4)

Uczestnicy wyprawy Dzo-Dzo Bike Expedition, czyli 10 000 km na rowerach w pogoni za zdrowiem, w poniedzialek opuścili Sydney i są teraz w drodze w kierunku Alp Australijskich, gdzie na szczycie Mt Kosciuszko , 13 stycznia połączą się z jednym ze studiów telewizyjnych w Polsce, aby wziąć udział w Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka.

Jak juz informowaliśmy rower Joachima, 22-latka z Poznania, dla którego wyprawa do Australii została zorganizowna, zagra w licytacji WOŚP. Na rogatkach Sydney w Liverpool w poniedziałkowe popołudnie  odbyło się ostatnie spotkanie z edytorem Bumaranga Polskiego. Nasi podróżnicy podziękowali Polonii sydnejskiej za gościnę a szczególnie za dach nad głową w Domu Polskim w Ashfield. VIDEO:



Bumerang Polski jest patronem medialnym wyprawy. Wszystkie relacje pod tagiem: Joachim Trip.

wtorek, 8 stycznia 2013

Pokłosie - mieszanka wybuchowa

Kadr z najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego
"Pokłosie"
Różne eks­plo­zje i wybu­chy towa­rzy­szą nie tylko histo­rii, ale także współ­cze­sno­ści. Ostat­nio toczy się w pra­sie i innych mediach debata na temat rze­ko­mego odna­le­zie­nia w szcząt­kach roz­trza­ska­nego w Smo­leń­sku tupo­lewa śla­dów mate­ria­łów wybu­cho­wych, w szcze­gól­no­ści tro­tylu i nitro­gli­ce­ryny, co dla wielu sta­nowi dowód na to, że 10 kwiet­nia 2010 roku doko­nano zama­chu na pre­zy­denta Pol­ski i przy oka­zji pozba­wiono życia jesz­cze 95 towa­rzy­szą­cych mu osób.
O absur­dal­no­ści tych oskar­żeń wypo­wie­dział się ostat­nio pro­fe­sor Zbi­gniew Brze­ziń­ski, poli­to­log, ale też i prak­tyk życia poli­tycz­nego, doradca do spraw bez­pie­czeń­stwa m.in. pre­zy­denta USA Car­tera. Nie jest jed­nak wyklu­czone, że o ów rze­komy wybuch będziemy się w Pol­sce spie­rać tak długo, póki ktoś nie udo­wodni, że jest to w dzie­jach Pol­ski moment rów­nie ważny, jak Wielki Wybuch w dzie­jach kosmosu.
Inny wszakże wybuch miał miej­sce kilka lat temu, gdy Jan Tomasz Gross opu­bli­ko­wał repor­taż histo­ryczny „Sąsie­dzi”, rela­cjo­nu­jący udział Pola­ków w okre­sie oku­pa­cji nazi­stow­skiej w zagła­dzie Żydów w Jedwab­nem. Odsło­nię­cie tego aku­rat epi­zodu oka­zało się dla wielu doświad­cze­niem szo­ku­ją­cym i bole­snym, gdyż nie­mal z defi­ni­cji Polacy mogą być jedy­nie ofia­rami zbrodni, nigdy zaś jej spraw­cami. Dziś, jak się wydaje, wie­dza o tym hanieb­nym wyda­rze­niu zdo­łała się zako­rze­nić w pol­skiej świa­do­mo­ści, jak sil­nie jed­nak, o tym dowiemy się obser­wu­jąc reak­cję na film Wła­dy­sława Pasi­kow­skiego „Pokło­sie” w dużej mie­rze oparty wła­śnie o wie­dzę na temat tam­tych zaszło­ści. Warto zatem odno­to­wać nie­które z gło­sów ów film komentujących.

Rower Joachima dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Joachim z rowerem, który będzie
wylicytowany na rzecz WOŚP
fot.K.Bajkowski
Grupa rowerowa 22-letniego Joachima Czerniaka z Poznania przemierzająca Australię od Darwin do Perth, po ośmiu dniach odpoczynku  w Sydney rozpoczęła kontynuację wędrówki i po pożegnaniu w poniedziałek z  przedstawicielami Polonii w tym Bumeranga Polskiego udała się Hume Highway w kierunku Canberry. Tymczasem rower Joachima,  został wystawiony na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- Dla mnie ten rower to coś więcej niż środek transportu. To symbol zwycięstwa nad chorobą. Teraz to ja chciałbym pomagać innym. Stąd decyzja, by wystawić rower na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mam nadzieję, że pomoże w zebraniu pieniędzy dla potrzebujących - mówi Joachim.
Wyprawa Joachima potrwa do marca, zwycięzca licytacji dostanie rower dopiero po powrocie młodego podróżnika do Polski.
Final WOŚP odbędzie się w niedzielę, 13 stycznia. To największa akcja charytatywna w Polsce.
kb/BumerangMedia/AllforPlanet



Link do aukcji roweru Joachima na rzecz WOŚP: Rower Joachima Czerniaka

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Zmarł najwybitniejszy polski animator - Marian Wantoła

Marian Wan­toła zmarł 1 stycz­nia w szpi­talu w Wil­ko­wi­cach na sku­tek powi­kłań zwią­za­nych z zapa­le­niem płuc. Miał 86 lat. O śmierci wybit­nego ani­ma­tora poin­for­mo­wało biel­skie Stu­dio Fil­mów Rysunkowych.

Marian Wan­toła stwo­rzył ani­ma­cje kre­sków­ko­wych postaci, na któ­rych wycho­wało się kilka poko­leń Pola­ków. Mowa o Rek­siu i Przy­go­dach Bolka i Lolka. Inne znane kre­skówki, które wyszły z pod ręki wybit­nego rysow­nika, to Przy­gody Myszki, Mię­dzy nami bocia­nami, Podróże Kapi­tana Kli­pera, Komar i Orkie­stra, Sceny z życia smo­ków, Gwiazdka, A… B… C…, Mar­celi Szpak dziwi się światu, Bar­to­lini, Dwu­na­sta zero zero, Lis Leon oraz wiele innych.
Ojciec pol­skich fil­mów ani­mo­wa­nych – jak go nie­kiedy nazy­wano – uro­dził się 2 lutego 1926 roku w Biel­sku. Karierę roz­po­czął w 1951 roku jako rysow­nik w Zespole Fil­mo­wym Śląsk (obec­nie Stu­dio Minia­tur Fil­mo­wych). Marian Wan­toła miał wów­czas 25 lat. Jego eta­towa praca w Zespole Fil­mo­wym Śląsk trwała 47 lat, a i po odej­ściu na eme­ry­turę nie zre­zy­gno­wał z ryso­wa­nia. Ani­ma­tor wymy­ślał kolejne przy­gody, które mogłyby spo­tkać Bolka, Lolka i Rek­sia. Marian Wan­toła prze­pra­co­wał ponad 50 lat w zawo­dzie rysow­nika, co przy­nio­sło mu sta­tus naj­star­szego ani­ma­tora w Pol­sce pod wzglę­dem stażu pracy.

niedziela, 6 stycznia 2013

Dzo-Dzo Bike Expedition w Sydney - wideo (3)

Po niedzielnym pikniku rowerowym Bumeranga Polskiego posypały się liczne zaproszenia dla uczestików wyprawy "10 000 km w pogoni za zdrowiem", niezwykłej wyprawy podróżników  z Poznania,  której patronem medialnym jest nasz magazyn.
 Joachim, Robert, Ewelina i Bartek gościli w domach m.in.  członków Stowarzyszenia Bumerang Polski - Bumerang Media Inc., Zbyszka Soboty i Marysi Rosiak. Zbyszek zabrał ich  też na kolejne sydnejskie plaże: Clovelly Bay i Maroubra Bay a Marysia w Góry Błękitne.
Podczas noworocznego spotkania na Darling Harbour z edytorem Bumeranga Polskiego nasi podróżnicy opowiadali o swoich wrażeniach z Australii. Co ich najbardziej tu zaskoczyło? Posłuchajcie.
VIDEO:

Priorytety na rok 2013: rodzina, praca, inwestycje

Premier Donald Tusk, 3 bm. podczas pierwszej
w 2013 roku konferencji prasowej. (PAP/Fot. Tomasz Gzell)
Rok 2013 w Polsce powinien być rokiem rodziny - powiedział w czwartek premier Donald Tusk. Jak poinformował, w ciągu najbliższych 12 miesięcy ma powstać ok. 400 tys. miejsc pracy; rząd chce też utrzymać możliwie wysokie tempo inwestycji infrastrukturalnych.

"Zakładamy, że w roku 2013 powstanie mniej więcej 400 tys. miejsc pracy w Polsce. Nam bardzo zależy na tym, aby w drugiej połowie roku 2013 tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o bezrobocie została zatrzymana i żebyśmy mogli pod koniec roku odnotować spadek w porównaniu do pierwszej połowy roku 2013" - powiedział premier na czwartkowej konferencji prasowej.

"Jestem przekonany, że dla polskiej rodziny nie będzie ważniejszej kwestii niż praca w roku 2013" - ocenił Tusk.

Szef rządu zapowiedział także deregulację dotyczącą czasu pracy. Jak wyjaśnił, chodzi o wprowadzenie ruchomego czasu pracy. "Niekoniecznie w tych sztywnych godzinach od ósmej do szesnastej, jak to jest w większości przedsiębiorstw i instytucji, ale by w zależności od potrzeby móc te osiem godzin przesuwać w dobie, np. od 9 do 17, jeżeli będzie to wynikało z interesu danej firmy" - wyjaśnił premier.

sobota, 5 stycznia 2013

PolArt 2012 Perth. Wideo (1)

W niezwykle upalnym Perth 12. Festiwal Polskiej Kultury i Sztuki PolArt 2012 dobiega końca. Dziś o godz. 19:00 zamknięcie trwającej  9 dni największej imprezy Polonii australijskiej, która odbywa się co trzy lata w innym mieście. Jak bawiła się młodzież polonijna, która zjechała do stolicy Australii Zachodniej z wielu zakątków kontynentu i jak odbywały się próby i występy folklorystyczne, zobaczcie na wideo przygotowanym przez Kamil Szczucki Digital Media.


piątek, 4 stycznia 2013

Regaty Sydney - Hobart 2012. Fotoreportaż

Siedemdziesiąt sześć jachtów, m.in. z Australii, Nowej Zelandii, Japonii, Samoa, Francji, Litwy, W. Brytanii wystartowało w  drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia  w południe  do najbardziej znanego w świecie klasycznego wyścigu.
 Od początku prowadzenie objął pięciokrotny zwycięzca tych regat w ciągu sześciu ostatnich lat, "Wild Oats XI" z Nowej Południowej Walii i jak już wcześniej informowaliśmy okazał się znowu zwycięzcą. 628 mil w linii prostej pokonał w 1 dzień 18 godzin 23 minuty i 12 sekund, poprawiając rekord trasy o 17 minut.
Osiemnastoosobową załogą dowodził Mark Richards.  Właścicielem tego jachtu  jest ekscentryczny milioner z Melbourne Robert Oatley.

Rok temu zwycięzcami regat zostały australijskie jednostki - w czasie rzeczywistym "Investec Loyal" (obecnie "Ragamuffin Loyal"), który trasę długości 628 mil w linii prostej pokonał w 2 dni 6 godzin 14 minut i 18 sekund oraz w przeliczeniowym "Loki" (czwarty na mecie po 2 dniach 14 godzinach 20 minutach i 38 sekundach) - zdobywca głównej nagrody Tattersall's Cup.
Najstarszym skipperem wśród tysiąca uczestników 68. regat Sydney-Hobart był 85-letni Syd Fischer, który ponad 40 razy brał udział w wyścigu Sydney-Hobart.  Jest on od kilkudziesięciu lat jednym z największych mecenasów żeglarstwa w Australii i na świecie.

Jak dowiaduje się nieoficjalnie Bumerang Polski za dwa lata w regatach Sydney –Hobart wystartuje polska załoga.
kb/BumerngMedia/PAP
Oto fotoreportaż Tomka Koprowskiego:


czwartek, 3 stycznia 2013

Dzo-Dzo Bike Expedition w Sydney - wideo (2)

Joachim Czerniak (Dzo-Dzo), jego ojciec Robert oraz Ewelina Niedźwiadek i Bartek Naglewicz - uczestnicy wyprawy rowerowej dookoła Australii są od soboty w Sydney. 
Zamieszkali w Domu Polskim w Ashfield. W poniedziałek odwiedzili konsulat RP na Woolahra, gdzie przyjęła ich pani konsul Dominika Mosek a wieczorem  wplątując się w wielotysieczny tłum  sydnejczyków i turystów  nad zatoka Port Jackson ogladali noworoczne fajerwerki nad Harbour Bridge. W pierwszym dniu Nowego Roku edytor Bumeranga Polskiego zabrał samochodem  całą ekipę na Bondi Beach (to był dla nich pierwszy dzień bez roweru), gdzie byli świadkami wypłaszania rekina, który właśnie pojawił się  przy słynnej plaży sydnejskiej. Objazd CBD objął oczywiście zwiedzanie Opera House oraz Darling Harbour, gdzie dzień zakończył sie kolacją w jednej z restauracji na Kings Street Wharf.

 Podczas naszego niedzielnego bumerangowego pikniku rowerowego w Olympic Park nasi bohaterowie wyprawy opowiadali  o swoich doświadczeniach i wrażeniach. Oto z kolei drugie nagranie w którym padają pytania również od uczestników pikniku. VIDEO:




Wszystkie nasze ralecje z tej wyprawy rowerowej: Joachim Trip

Dzielenie Noworocznej Gęsi

W wielu regionach Polski pięknie utuczona gęś jest nieodzownym składnikiem świątecznego menu. Upiec taką gęś, nawet ze smakowitym nadzieniem nie jest wcale trudno. Problem zaczyna się wtenczas, kiedy nie bardzo wiadomo jak tę gęś podzielić. Osobiście, bazując na długoletnim swoim doświadczeniu, podsunęłabym kilka sugestii:

Główkę, wraz z parą bystrych oczków dałabym Prezesowi – aby zawsze mógł dostrzec co w przysłowiowej trawie piszczy – i odpowiednio w swojej  Prezesowskiej Główce uknować adekwatne działania.

Szyjkę z gardziołkiem, zakończoną mocnym dziobem z niewyparzonym języczkiem – to oczywiście Pani Prezesowej – żeby nie tylko mogła wykrzyczeć głośno, nie przebierając w słowach wszystkie niedorzeczności , ale i mocnym dziobem uzbrojonym w ten niewybredny język dziabnąć z prawa , z lewa i na wprost w obronie rzekomych racji Prezesa.

Udko i najładniejszy kęs piersi – to dla jednego z wiceprezesów – on wie co dobre!

Łapki, otoczone błonką  – jak znalazł dla Pań Funkcyjnych, asystentek, aby mogły biec dróżką wyznaczoną przez Prezesa nawet jeśli to grunt lekko bagnisty, czego mogą w swojej czystości serca jeszcze nie dostrzegać.

środa, 2 stycznia 2013

Mecz w Plumpton z reprezentacją polskich dziennikarzy

Polonia Sports Club w Plumpton zaprasza na mecz piłki nożnej pomiędzy Reprezentacją Dziennikarzy sportowych z Polski a Polonia Soccer Old Boys, który odbędzie się w niedzielę, 13 stycznia 2013, o godz. 15:00 na boisku Klubu Polonia w  Chopin Park, BungalowRd. w Plumpton.
Organizatorzy zapraszają do gorącego kibicowania i zachęcają do przyjścia w polskich biało-czerwonych strojach oraz przyniesienia wszelkich meczowych gadżetów nie wykluczając trąbek. Po meczu wspólny obiad i bliższe poznanie gości z Polski.
Tego dnia będą również  rozgrywane  mecze juniorów i seniorów już od godz. 10:00.


Koncert fortepianowy Anny Kijanowskiej - zaproszenie

Serdecznie zapraszam osoby mieszkające lub przebywające czasowo w Sydney na koncert fortepianowy Anny Kijanowskiej, polskiej pianistki mieszkającej w USA, pt. The Magic of Polish Classical Composers – we wtorek 8 stycznia 2013 r. o godz. 19.00. Z uwagi na ograniczoną pojemność naszej sali recepcyjnej uprzejmie proszę o wcześniejsze zarezerwowanie miejsc na adresy wskazane w załączniku. Program koncertu oraz więcej informacji w załączeniu.

 Z poważaniem oraz życzeniami wszelkiej pomyślności w Nowym Roku,

 Daniel Gromann
Konsul Generalny
Konsulat Generalny RP w Sydney
Program koncertu

wtorek, 1 stycznia 2013

Dzo-Dzo Bike Expedition w Sydney - wideo (1)

Joachim Czerniak (Dzo-Dzo), jego ojciec Robert oraz Ewelina Niedźwiadek i Bartek Naglewicz -uczestnicy wyprawy rowerowej dookoła Australii są w Sydney. Podczas naszego niedzielnego  bumerangowego spotkania w  Olympic Park opowiadają o wyprawie. Nagranie dokonane na szczycie kopca rowerowego w Bicentennial Park. VIDEO:


poniedziałek, 31 grudnia 2012

Do siego roku 2013!

Piknik rowerowy Bumeranga Polskiego

W miłej atmosferze przy doskonalej pogodzie i jeszcze piekniejszej scenerii  minął niedzielny  piknik rowerowy Bumeranga Polskiego. Redakcja Bumeranga Polskiego zorganizowała piknikowe spotkanie w sydnejskim  Bicentennial Park na przywitanie czworga uczestników wielkiej wyprawy rowerowej Dzo-Dzo Bike Expedition  (to oryginalna nazwa wyprawy) czyli 10 000 km na rowerach po zdrowie.
Wyprawa rozpoczęła się 1 października w Darwin. Obecnie rowerzyści są w Sydney po przejechaniu ponad połowy zaplanowanej trasy. Joachim Czerniak, dla którego własnie ta wyprawa została zorganizowana, jego ojciec Robert, oraz Ewelina Niedźwiadek - rehabilitantka i Bartek Naglewicz - nawigator znalezli gościnę w Domu Polskim w Ashfield. Na piknku zrobiliśmy krótką trasę rowerową scieżkami po Bicentenial Park oraz Olympic Park pokazując gościom z Polski m.in. obiekty sportowe sydnejskiej olimpiady roku 2000. Po południu spotkanie przy polskich kiełbaskach z bbq oraz rozmowy z uczestnikami wyprawy. Od redakcji Bumeranga Polskiego przekazaliśmy ekipie Joachima  symboliczny upominek w postaci wlaśnie bumeranga.
Oto nasz fotoreportaż z pikniku. Wkrótce nagrania wideo na których podróżnicy z Polski opowiedzą o swoich doświadczeniach w tej niezwykłej ekspedycji.
Bumerang Polski jest patronem medialnym wyprawy. Więcej o tej wyprawie: Joachim Trip oraz na oficjalnej stronie podróżników: joachim.allforplanet.pl .

Zdjęcia: Krzysztof Bajkowski




niedziela, 30 grudnia 2012

Wyprawa rowerowa Joachima dotarła do Sydney

Przed Domem Polskim w Ashfield w chwilę po przyjeździe. Fot.K.Bajkowski
Po 125 km jazdy od The Entrance czteroosobowa ekipa rowerowa przemierzająca 10 tys. km wokół Australii dotarła kilka minut po północy do Sydney i dzięki uprzejmości Polskiej Fundacji NPW znalazła zakwaterowanie  w Domu Polskim w Ashfield. Dzisiaj o 10.30 w Bicentennial Park spotkanie z uczestnikami tej niezwyklej wyprawy na pikniku rowerowym Bumeranga Polskiego.

sobota, 29 grudnia 2012

68. regaty Sydney-Hobart: "Wild Oats XI" pierwszy na mecie



Australijski 100-stopowy "Wild Oats XI" z międzynarodową załogą jako pierwszy z grona 76 jachtów minął metę 68. regat Sydney–Hobart. 628 mil w linii prostej pokonał w 1 dzień 18 godzin 23 minuty i 12 sekund, poprawiając rekord trasy o 17 minut i dwie sekundy.

Dotychczasowy najlepszy wynik w historii także należał do tej jednostki i był ustanowiony w 2005 roku (1 dzień 18 godzin 40 minut i 10 sekund).

Właścicielem "Wild Oats XI" (długość 30,5 m, szerokość 5,4 m, zanurzenie 5,5 m) jest ekscentryczny milioner z Melbourne Robert Oatley. Olbrzymi jednokadłubowiec po raz siódmy uczestniczył w najbardziej znanym na świecie klasycznym wyścigu, odnosząc w czwartek szóste zwycięstwo. Rok temu przegrał nieznacznie po pasjonującej walce z rodzimą jednostką "Investec Loyal" (obecnie "Ragamuffin Loyal").

piątek, 28 grudnia 2012

Dziś w Perth rozpoczęcie XII Festiwalu PolArt

Dziś w stolicy Australii Zachodniej, Perth rozpoczyna się XII Festiwal Polskiej Kultury - PolArt 2012. Jest to jeden z największych festiwali polskich odbywających się poza granicami kraju. PolArt w Australii  odbywa się co trzy lata , za każdym razem w innej stolicy stanowej. Trzy lata temu odbył się w Adelajdzie.
Historia PolArt’u rozpoczyna się w Sydney w 1975 roku. Wtedy to właśnie, dzięki zaangażowaniu i wysiłkom Polskiego Związku Kobiet Australii i Nowej Zelandii, powstał Art-Pol jako wyraz przywiązania do rodzimej tradycji i kultury polskich imigrantów w pierwszym i drugim pokoleniu. Niebywały sukces tego pionierskiego przedsięwzięcia stworzył podwaliny dla kolejnych edycji Festiwalu. Trzy lata póżniej w Adelajdzie odbywa się następna, już pod nazwą Pol-Art.
  Każda z edycji Festiwalu PolArt przyciąga coraz wieksza publiczność,  nawet do 50 000 zaciekawionych widzów. W Perth spodziewamych jest ponad 600 uczestników, w wiekszości młodych ludzi. Festiwal jest finansowany całkowicie dzięki hojności sponsorów.
 Wczoraj  spotkali się pierwsi uczestnicy festiwalu, którzy już dotarli do Perth. W historycznym portowym Fremantle znajdującym się w pobliżu Perth na wieczorną imprezę zapoznawczą przybyli artyści polonijni, młodzież tańcząca w zespołach folklorystycznych, aktorzy teatralni, muzycy pisarze, poeci i organizatorzy festiwalu - informuje radio SBS. 
 Dzisiaj wieczorem w Perth Cultural Centre oficjalne otwarcie festiwalu, którego dokona ambasador Polski w Canberze Andrzej Jaroszyński.

Festiwal PolArt 2012 potrwa do 5 stycznia 2013 r.
Bumerang Polski jest patronem medialnym festiwalu.

Na kilka chwil przed oficjalnym rozpoczęciem Festiwalu z vice prezes Zarządu PolArt 2012 Anią Niedżwiadek rozmawia Krzysztof Bajkowski:

Krzysztof Bajkowski: Dziś w Perth rozpoczyna się jeden z największych festiwali polskiej kultury poza granicami Polski. Czy wszystko jest juz przygotowane?

Anna Niedżwiadek: Tak, pracujemy już prawie trzy lata nad tym festiwalem i wszystko jest dopięte na ostatni guzik! Mam zgraną i na prawdę świetną grupę ludzi, którzy pracują nad festiwalem, łacznie z firmą Stageworks, która koordynuje całą logistikę imprezy.
 

czwartek, 27 grudnia 2012

I już po

„Po” nie jest nie­orto­gra­ficz­nym skró­tem nazwy par­tii poli­tycz­nej. „Święta, święta i już po świę­tach” – mawiał zawsze mój ojciec 27 grud­nia rano, a ja popra­wia­łem: „Święta, święta i po świę­tach, bez już”. To nale­żało do rodzin­nego rytu­ału i nie mam wąt­pli­wo­ści, że jesz­cze do tego dia­logu wró­cimy. A na razie korzy­stam z moż­li­wo­ści, żeby sobie wes­tchnąć wśród przy­ja­ciół, choć pew­nie wszy­scy to zauwa­żyli i bez mojej pomocy (no, może poza naj­bar­dziej skacowanymi):

Święta, święta i po świętach.

Koniec sen­ty­men­tal­nej por­cji wspo­mnień. Czas przejść do reflek­sji, choć nie wia­domo co gorsze.
Po wigi­lij­nym roz­gar­dia­szu nade­szły te dwa cudow­nie puste dni, kiedy przed czło­wie­kiem roz­po­ściera się bez­miar nie­rób­stwa, a orga­nizm odrzuca wszel­kie infor­ma­cje o zale­gło­ściach, rze­komo cze­ka­ją­cych aż się za nie wezmę. „Pomy­ślę o tym jutro” – jak mawiała Scar­lett O’Hara, a nie była to głu­pia baba, choć może nieco nadpobudliwa.
Posta­no­wi­łem pooglą­dać tele­wi­zję, ale, broń Boże, nie to co pod­czas Świąt leci na wszyst­kich kana­łach i co mógł­bym opo­wie­dzieć bez oglą­da­nia. Tylko filmy. Z całej tele­wi­zji naj­bar­dziej lubię wcią­ga­jące, nie­am­bitne filmy i ame­ry­kań­skie seriale: kry­mi­nalne, naj­chęt­niej żeby część działa się na sali sądo­wej, albo medyczne.
Dla­czego ame­ry­kań­skie, a nie pol­skie? Bo są lep­sze. Wyja­śnię na pro­stym przy­kła­dzie pro­fe­sjo­na­li­zmu, na który skła­dają się: pomysł reży­sera, kasa pro­du­centa i wysi­łek aktorki. Moim ulu­bio­nym seria­lem medycz­nym był „Ostry dyżur”. W jed­nej z wcze­snych serii zagrała kil­ku­od­cin­kowy epi­zod Gosia Dobro­wol­ska, nie­gdyś pol­ska aktorka, od stanu wojen­nego w Austra­lii. Kul­mi­na­cją roli był moment, kiedy grana przez nią postać musi zde­cy­do­wać czy zary­zy­kuje depor­ta­cję, ratu­jąc życie wyma­ga­ją­cego natych­mia­sto­wej ope­ra­cji pacjenta. Chwila dra­ma­tycz­nego namy­słu – naciąga chi­rur­giczne ręka­wiczki – sięga po narzędzia…

wtorek, 25 grudnia 2012

Życzenia świąteczne od Joachima

Z Joachimem  Czerniakiem, jego ojcem i pozostałą dwójką wielkiej wyprawy rowerowej po Australii spotkamy się 30 grudnia w Sydney (Piknik). A tymczasem świąteczne życzenia od całej ekipy, dla tych , którzy śledzą ich podróż. VIDEO:


poniedziałek, 24 grudnia 2012

Boże Narodzenie - życzenia Bumeranga Polskiego


Kolęda kryzysowa

Gdybyśmy poważnie potraktowali Boże Narodzenie... Gdybyśmy zrozumieli, że Bóg stał się człowiekiem, by człowiek – każdy człowiek – był drogą do Boga... Gdybyśmy, łamiąc się opłatkiem, nie rezygnując z różnic, otrząsnęli się z nienawiści... Gdybyśmy się w tę Świętą Noc nareszcie przebudzili – świat wyglądałby inaczej. - pisze w świątecznym numerze Tygodnika Powszechnego redaktor - senior ks. Adam Boniecki.
Cały tekst: W noc szczęśliwego rozwiązania
 
Tymczasem cała redakcja Tygodnika Powszechnego i jego pracownicy nagrali podobnie jak w ubiegłym roku specjalną kolędę. Tym razem "Kolędę kryzysową", no bo czasy takie jakieś kryzysowe. Nie tylko w swerze materialnej.
 
Oby tych kryzysów było jak najmniej. Czego życzymy świątecznie wszystkim czytelnikom Bumeranga Polskiego.
 



Nuty:

niedziela, 23 grudnia 2012

Wigilia na siodełku rowerowym

Wyprawa rowerowa  po Australii czteroosobowej ekipy Joachima Czerniaka ,  " 10 tys. km w pogoni za zdrowiem" ,  w tej chwili jest  w drodze do Sydney. Rowerzyści z Poznania chcą tu dotrzeć 29 grudnia, gdzie następnego dnia spotkamy ich na pikniku Bumeranga Polskiego w Bicentennial Park w Homebush Bay. Tymczasem  Wigilię i dni świąteczne podróżnicy spędzą na rowerach, choć to nie znaczy, że nie zamierzają obchodzić Bożego Narodzenia.

- Wzięliśmy ze sobą z Polski płytę z kolędami, od księdza w Brisbane dostaliśmy opłatek i kupiliśmy kilka ozdób choinkowych. Trudno nam będzie tu znaleźć świerk czy jodłę, dlatego ubierzemy jakieś przypadkowe drzewko przy naszej drodze i spróbujemy przygotować kolację najbardziej zbliżoną do wigilijnych potraw - mówi Joachim Czerniak.
Karpia z pewnością trudno im będzie kupić, ale ponieważ jadą wzdłuż australijskiego wybrzeża, to zjedzą w zastępstwie łososia lub pstrąga. Nie mają jednak zbyt dużo czasu na świętowanie, bo 25 grudnia rano ruszają dalej.
- Różnica czasu między nami a Polską to obecnie 10 godzin. Więc kiedy nasze rodziny i przyjaciele będą siedzieć przy wigilijnym stole, my będziemy już na rowerach pokonywać kolejne kilometry- mówi Robert Czerniak, ojciec Joachima.





Zwyczaje bożonarodzeniowe na świecie

Ryc.Dan.FreeDigitalPhotos
Pierwsza wzmianka o Bożym Narodzeniu pochodzi z 354 roku, a zamieszcza ją rzymski kalendarz. Różne były w przeszłości terminy obchodów świąt Bożego Narodzenia. Świętowano w styczniu, marcu, kwietniu, a nawet w maju. Ostatecznie wybrano datę 25 grudnia - dzień przesilenia zimowego. Chrześcijanie ze słońcem utożsamiali Chrystusa, nazywając go "Słońcem Sprawiedliwości". Tajemnica Bożego Narodzenia polega na tym, że druga Osoba Boska stała się człowiekiem, aby w ciele ludzkim dokonać zbawienia rodzaju ludzkiego za grzechy. Jako Bóg jest wieczny, nieskończony, wszechobecny i wszechmocny, jako człowiek jest ograniczony czasem, przestrzenią i mocą.
Zwyczaj ubierania choinek narodził się wśród ludów germańskich przeszło 300 lat temu. W dniach przesilania zimy i nocy zawieszano u sufitu gałązki jemioły, jodły, świerka, sosny jako symbol zwycięstwa życia nad śmiercią, dnia nad nocą, światła nad ciemnością. Kościół chętnie przejął ten zwyczaj jako zapowiedź, znak i typ Jezusa Chrystusa. Na drzewku zawieszamy światła, bo tak często Jezus o sobie mówił, że jest światłością świata.

sobota, 22 grudnia 2012

Piknik rowerowy z Joachimem Czerniakiem

Ekipa Joachima Czerniaka, który wybrał się do Australii aby przejechać tu 10 tys. km na rowerze w pogoni za zdrowiem, jest już na półmetku. 5 000 km zostało zaliczone! Obecnie Joachim, jego ojciec i mentor całej wyprawy - Robert, Ewelina, rehabilitantka oraz Bartek, woluntariusz  są w Grafton. 29 grudnia planują dotarcie do Sydney.
W niedzielę 30 grudnia Bumerang Polski organizuje spotkanie z uczestnikami tej niezwykłej wyprawy. (Zob. tag: Joachim Trip lub oficjalną stronę wyprawy: joachim.allforplanet.pl )

Zapraszamy zatem wszystkich, którzy nie wyjechali jeszcze na urlopy, osoby indywidualne oraz całe rodziny na Piknik rowerowy z Joachimem Czerniakiem w Sydney Olympic Park.

 
Piknik odbędzie się  w Bicentennial Park w Sydney Olympic Park w Niedzielę, 30 grudnia 2012, godz 10.30.
 W programie: Wycieczka rowerowa  po Olympic Park- start godz 11.00 oraz BBQ - godz 13.00 i spotaknie z uczestnikami wyprawy rowerowej.

piątek, 21 grudnia 2012

Prezydent: Nie ma przyzwolenia na ekstremizm

Zbliża się półmetek prezydentury Bronisława Komorowskiego. Głowa państwa zdaje się być wiernym swojemu hasłu wyborczemu „Zgoda buduje”. Polska jest jednak podzielona. W rozmowie z Tomaszem Lisem prezydent Komorowski  mówi o historii, ideałach i polskiej rzeczywistości politycznej.
 - Ten, kto śpiewa "Ojczyznę wolną racz nam zwrócić, Panie", a nie "pobłogosław, Panie", sam się skazuje na marginalizację, bo tak nie myśli ogromna, przeogromna większość narodu. - mówił w programie prezydent.
Bronislaw Komorowski odrzucił też pomysł powołania międzynarodowej komisji śledczej ws. katastrofy smoleńskiej. Według niego nie jest to potrzebne, nawet jeżeli w społeczeństwie polskim rośnie odsetek osób, które przekonują się do teorii na temat zamachu. - Chyba w pewnym momencie stało się coś niedobrego. Po rozwiązaniu komisji Millera zabrakło takich głosów trzeźwych fachowców, którzy mogliby toczyć polemikę z szalonymi głowami czy ekspertami od nie wiadomo czego - ocenił prezydent.



Cały wywiad: Tomasz Lis na żywo

czwartek, 20 grudnia 2012

Lech Kaczyński "zasłużonym dla Solidarności"

Tytuł Zasłużonego dla NSZZ "Solidarność” otrzymał pośmiertnie Lech Kaczyński. To samo najwyższe wyróżnienie związkowe  odebrał w środę metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. W imieniu b. prezydenta tytuł odebrała jego córka Marta Kaczyńska.

Uroczystość wręczenia tytułów Zasłużonego dla NSZZ "Solidarność” odbyła się w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej podczas drugiego dnia obrad Komisji Krajowej Solidarności.
„Jestem wzruszona, że odbywa się to w tym miejscu, gdzie ojciec wielokrotnie działał. Ten tytuł jest pięknym podsumowaniem jego drogi życiowej i zaangażowania na rzecz Solidarności. To także świadectwo prawdy. Wszyscy wiemy, ile rozprowadzanych jest kłamstw na temat działalności Lecha Kaczyńskiego w latach 80.” – powiedziała Marta Kaczyńska.
B. prezydent zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem.

środa, 19 grudnia 2012

Australijska moda plażowa na lato 2012/13. Suboo

Na gorące letnie wakacje  prezntujemy kolejne zdjecia z najnowszych kolekcji plażowych strojów australijskich projektantów. Tym razem propozycje Sue Di Chio - projektantki i zalożycielki marki Suboo. Ta  nazwa znana jest wśród australijskich pań od dawna. Jej kreacje ubierały takie celebrytki jak Danni Minogue, Miranda Kerr, Delta Goodrem czy Jesinta Campbell. Gotowe ubrania  Suboo wiszą w ponad 200 krajowych butikach  wliczajac w to Davida Jonesa a także w sklepach w Japonii, Singapurze, USA i Wielkiej Brytanii. W tym roku Sue po raz pierwszy zaprezentowała  swoją  kolekcję plażowych strojów  na sierpniowym  Fashion Festiwal w Sydney. Zdjęcia specjalnie dla Bumeranga Polskiego robił Krzysztof Bajkowski.   

wtorek, 18 grudnia 2012

Debata: Podzie­lony świat mediów. Śmierć dzien­ni­kar­stwa

Towarzystwo Dziennikarskie zor­ga­ni­zo­wało kilka dni temu w Warszawie  - przy współ­pracy Fun­da­cji Cen­trum Pra­sowe oraz „Stu­dia Opi­nii” – ponad dwu­go­dzinną debatę pt. ”Podzie­lony świat mediów. Śmierć dzien­ni­kar­stwa„.Niezwykle ważna dyskusja o kondycji dziennikarstwa polskiego we współczesnej rzeczywistości. Wzięli w niej udział czołowi dziennikarze Ste­fan Brat­kow­ski, Adam Mich­nik, Woj­ciech Mazo­wiecki, Jacek Żakow­ski. Wśrod nich znani Polakom w Australii z radia i telewizji - Jarosław Gugała prezentujący poranne wiadomości z Polski w TV SBS oraz Igor Janke - korespondent z Warszawy Radia SBS. Na sali było kil­ka­dzie­siąt osób zain­te­re­so­wa­nej publicz­no­ści, głów­nie dzien­ni­ka­rzy, w tym kilku z abso­lut­nej czo­łówki zawodu. Przedstawiamy całosć dyskusji w dwóch częściach.

VIDEO I:


Na sali  był również obecny Azrael Kubacki, który szczęśliwie wrócił do zdrowia po skomplikowanej operacji, o której informowaliśmy wcześniej. Oto jego uwagi na gorąco:

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Czas kolędowania

Czas Świat Bożego Narodzenia to czas kolędowania. W Australii największym koncertem kolęd jest legendarny już Carols in the Domain. W tym roku odbędzie się po raz 30-ty. Park Domain w Sydney w sobotę 22 grudnia wieczorem zapełni się tysiącami rodzin sydnejskich, które wraz ze znanymi artystami australijskiej sceny śpiewać będą tradycyjne kolędy znane na całym świecie.
 Polacy zamieszkali w Sydney organizują wieczór polskich kolęd tradycyjnie w Kościele NMP Częstochowskiej w Marayong. Koncert i wspólne śpiewanie odbędzie się w niedzielę, 30 grudnia o godz. 19.15 a wystapią : Maja i Eugeniusz Kedziorowie, Sylwester Gladecki, Zbigniew Gnatek, Siostry Kowalskie, Józefina Samecka, Elżbieta Stępień, Jerzy Scisłowski, Bożena Szymańska, Alex Agacik, Olga Kryj-Bednarski, Zofia i Bartosz Mrówkowie, Gabrysia Żuchowska oraz Chór Tęcza. Wystąpią również  goście z Niemiec - Róża i Benedykt Frąckiewicz.

niedziela, 16 grudnia 2012

Polish Christmas 2012. Podsumowanie i podziękowania

Gangnam Style w wersji Polonii sydnejskiej na Darling Harbour. Fot K.Bajkowski

Kiedy w niedzielę, 2 grudnia w Tumballong Park na sydnejskim Darling Harbour zaczęli gromadzić się pierwsi goście, wszystko zapięte było już na przysłowiowy ostatni guzik.

Nad każdym z usytuowanych w półkole namiotów widniał wyraźny, na białym tle, czerwonymi literami wypisany tytuł stoiska. A było ich w sumie aż 20!
Kusiły oko fikuśne opakowania słoiczków, buteleczek i przeróżnego rodzaju saszetek kilku stoisk drogeryjno – kosmetycznych (m.in ‘Aromatherapy’ oraz ‘Beaut’) mieniły się biało-czerwonymi barwami czapki, szaliki, koszulki oraz wiele innych polskich wyrobów z podwójnego stoiska ‘Everything Polish’. Tuż obok usytuowała się prawdziwa galeria – to namiot Krisa Kosa, pełen przepięknych obrazów.


sobota, 15 grudnia 2012

Kiedy koniec świata?

 Slońce spowoduje koniec Ziemi...za 5 mld lat. Fot.NASA
- Ziemia cały czas pozbywa się chroniącej życie atmosfery, aż w końcu całkiem ją utraci. Bez obaw, nie doczekamy tego. Najpierw naszą planetę połknie czerwony olbrzym. A zdarzy się to za 5 miliardów lat - o różnych scenariuszach końca świata mówi PAP heliofizyk.
Wśród scenariuszy końca świata wymienia się wybuch superwulkanu Yellowstone, przebiegunowanie Ziemi, zmiany w ekosystemie spowodowane przez globalne ocieplenie, czy np. pandemię wywołaną przez powstałe w laboratoriach wirusy.
Jednak jak wyjaśnia w rozmowie z PAP dr Tomasz Mrozek, heliofizyk z Wydziału Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Wrocławskiego, życie na Ziemi zniszczyć byłoby bardzo trudno. Miałoby szansę przetrwać nawet wówczas, gdyby odpalono całą broń jądrową świata, czy gdyby w naszą planetę uderzyła kilkukilometrowej średnicy planetoida.
Natomiast żadne żywe organizmy nie mogą się przygotować na warunki towarzyszące śmierci Słońca. A to, że Słońce spali Ziemię jest na razie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem zagłady naszej planety.

Rozmowa z Bartoszem Kucharskim

W Sydney przebywa młody, wyróżniający się polski lekkoatleta Bartosz Kucharski. W Polsce należał do kadry narodowej. Spotkaliśmy go na festynie Polish Christmas na Darling Harbour, podczas którego udzielił nam wywiadu. Z Bartoszem Kucharskim rozmawia weteran polskiego sportu, mistrz Polski, olimpijczyk - Roman Korban. VIDEO:



 Bartosz urodził się 25.07.1988 r. w Płocku. W 2004 roku rozpoczął przygodę z lekkoatletyką w liceum Mistrzostwa Sportowego im. Gen. Władysława Andersa w barwach Warszawskiej Polonii i pod okiem trenera Andrzeja Jobta a następnie pod okiem trenera Leonarda Dobczyńskiego. Pierwsze sukcesy osiągnął szybko bo już po 3 latach treningu sięgnął po Halowe Mistrzostwo Polski Juniorów w biegu na 800m. Kolejne lata treningów przynosiły kolejne skukcesy ( Młodzieżowe mistrzostwo Polski w sztafecie 4x400m, 3 miejsce na Akademickich mistrzostwach Polski 400m, 3 miejsce na mistrzostwach Polski juniorów 4x400m, 2 miejsce i vice – Mistrzostwo Polski w biegu sztafetowym 4x400m-Młodzieżowe Mistrzostwa Polski, 4 miejsce w biegu na 400m – Między Narodowy Mecz U23 Polska- Niemcy- Austria/Szwajcaria ) a także dostanie się do kadry i reprezentacji Polski.

piątek, 14 grudnia 2012

Rowerowa wyprawa Joachima zbliża się do Brisbane

Joachim i opona jego roweru po przemierzeniu australijskiego Outbacku.
Ekipa rowerowa Joachima Czerniaka z Poznania , której wyprawę po Australii śledzimy  od początku pażdziernika,  posuwa się szybko wzdłuż wybrzeża  Pacyfiku w kierunku Brisbane i Sydney. Ich cel to przejechanie 10 tys.  km na rowerach w ramach rehabilitacji medycznej Joachima.
Całą historię choroby 22-letniego Joachima i przygotowań do wyprawy rowerowej opisywalismy w naszych wcześniejszych relacjach. Zob tag:  Joachim Trip.  Po tygodniach  pełnej przygod australijskiego Outbacku wędrowki od Darwin poprzez Katherine, Mt. Isa, Normanton,  Mt. Suprise , 20 listopada rowerzyści dotarli do Cairns. Odtąd rozpoczęła się część wyprawy w bardzdiej zaludnionych terenach , dla nich niczym powrót do cywilizacji.  Obecnie znajdują się w Bundaberg, 300 km na północ od Brisbane. 

Czwórka podróżników chętnie skorzysta z gościny polskich rodzin w Brisbane i Sydney. Prosimy o zgłoszenia do redakcji Bumeranga Polskiego: [email protected].

Oto kilka nowych nadesłanych do nas  zdjęć  z trasy. Niektóre już po  dotarciu do wybrzeża morza Koralowego.

Świąteczny koncert Syrenki

Niedziela 18 listopada na długo pozostanie w pamięci bywalców Klubu Polskiego w Ashfield oraz ich przyjaciół i zaproszonych gości. Byli wśród nich nie tylko Polacy. Przyszli dumni australijscy ojcowie dziewczynek i chłopców z młodszych grup Zespołu. Młodzi mężowie i sympatie tancerek z grupy najstarszej - niektórzy przyprowadzili nawet rodziny, aby pochwalić się bogactwem kultury swoich Wybranek.

Już od wczesnych godzin popołudniowych pomieszczenia Klubowe rozkwitły wszystkimi kolorami tęczy – tak jak piękne i kolorowe są stroje różnych regionów Polski.

czwartek, 13 grudnia 2012

Stefan Bratkowski: Tu chodzi o rozbicie państwa

Roz­ma­wia Agnieszka Kublik „Gazeta Wyborcza“ ze Stefanem Bratkowskim, honorowym prezesem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

- Twier­dzi pan w wywia­dzie dla „Pol­ska The Times”, że w Pol­sce mamy do czy­nie­nia z ”dzien­ni­kar­stwem przy­zwo­itym i dzien­ni­kar­stwem stricte poli­tycz­nym ludzi wal­czą­cych o władzę”.
- Bo taka jest prawda.

- „Dzien­ni­kar­stwo stricte poli­tyczne”. To już raczej poli­tyka, a nie dziennikarstwo.
- Tak, bo oni o niczym nie mówią, tylko o oba­le­niu legal­nej wła­dzy. U nich wszystko się do tego spro­wa­dza. Mam na myśli tę całą grupę, którą Tomasz Wołek nazwał, nieco obraź­li­wie, hordą (bo to grupa nie­zwy­kle agre­sywna) – czyli publi­ku­ją­cych w ”Uwa­żam Rze”. Ale nie tylko ich. Oczy­wi­ście jest jesz­cze „Gazeta Pol­ska”, „Gazeta Pol­ska Codzien­nie”, media o. Rydzyka.

- To są ci, któ­rzy o sobie piszą „auto­rzy niepokorni”.
- Jacy oni nie­po­korni? Oni budują w Pol­sce atmos­ferę nie­życz­li­wo­ści. Nie pamię­tam ani jed­nej sytu­acji, w któ­rej by - kie­dyś pra­wie mój pod­opieczny – Rafał Ziem­kie­wicz, napi­sał o czym­kol­wiek dobrze, żeby cokol­wiek akcep­to­wał. To pro­wa­dzi do pisa­nia poza rze­czy­wi­sto­ścią, do bredni. Można pole­mi­zo­wać z innym poglą­dem, nato­miast z przed­sta­wia­niem świata jako świata do likwi­da­cji, pole­mi­zo­wać się nie da. I nie warto.

13 grudnia 1981. Jak było?



W niedzielę 13 grudnia 1981 r. o godz. 6 rano Polskie Radio nadało wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował on Polaków o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
Władze komunistyczne jeszcze 12 grudnia przed północą rozpoczęły zatrzymywanie działaczy opozycji i "Solidarności". W ciągu kilku dni w 49 ośrodkach internowania umieszczono około 5 tys. osób. W ogromnej operacji policyjno-wojskowej użyto w sumie 80 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, 1750 czołgów, 1900 wozów bojowych i 9 tys. samochodów.

środa, 12 grudnia 2012

Wpływy z reklam dla rodziny zmarłej pielęgniarki


VIDEO: Rhys Holleran, szef firmy  będącej właścicielem radia 2DayFM nie przyznaje się do odpowiedzialności za akcje radiowców.

Australijska stacja radiowa 2DayFM zapowiedziała, że przeznaczy uzyskane do końca roku wpływy z reklam na pomoc dla rodziny pielęgniarki, która popełniła samobójstwo, wprowadzona w błąd przez dziennikarzy rozgłośni dopytujących się o zdrowie księżnej Kate.

"To straszna tragedia, myślami jesteśmy nadal z rodziną (ofiary)" - powiedział Rhys Holleran, szef firmy Southern Cross Austereo, która jest właścicielem radia 2DayFM. Na konto funduszu wpłynie jego zdaniem co najmniej 525 tys. USD. Holleran wyraził nadzieję, że rodzina pielęgniarki otrzyma wsparcie, którego potrzebuje w tym trudnym czasie. 46-letnia kobieta była zamężna i miała dwoje nastoletnich dzieci.

Polish Christmas 2012 - fotoreportaż (4)

 W czwartym naszym  fotoreportażu z festynu Polish Christmas na Darling Harbour prezentujemy kolejne zdjęcia z tej wyjątkowej polskiej imprezy w Sydney.
Tym razem ujęcia w obiektywie Jarka Ławońskiego. M.in. z występu Olivi Kierdal,  zespołu folktorystycznego Podhale, zespołu muzycznego Magiakons Band z Sylwestrem Gladeckim i Michałem Maciochem, kabaretu Vis a Vis, Polish Retro - Bożeny Szymańskiej i Wiesława Rogalińskiego śpiewjących piosenki lat 20-tych i 30-tych ub. wieku,  sydnejskiej grupy rekonstrukcyjnej The Classic 17th Century Duel, prezentujących się w strojach dawnej szlachty polskiej oraz konferansjerów całego 6-godzinnego programu scenicznego - Aurelii Stanisławczyk i Dariusza Paczyńskiego.


wtorek, 11 grudnia 2012

Tragiczne konsekwencje żartu radia 2Day FM

Prezenterka radia 2DayFM, która podszyła sie
pod głos królowej Elżbiety II. Fot.YouTube.com
O tragicznych skutkach żartu, jaki zrobiła sobie z londyńskiej pielęgniarki opiekującej się ciężarną księżną Kate para prezenterów sydnejskiego radia 2DayFM, Michael Christian i Mel Grieg, zrobiło się głośno na całym świecie. Pisze o tym również prasa polska. W minioną środę do szpitala im. króla Edwarda VII w Londynie  para australijskich dziennikarzy z radia 2DayFM a  pełniącej dyżur w recepcji pielęgniarce przedstawili się jako para królewska. Kobieta przekazała połączenie koleżance, która - myśląc, że rozmawia z królową Elżbietą II - udzieliła dziennikarce informacji na temat stanu zdrowia  księżnej Kate.
Żart dziennikarzy obiegł media na całym świecie i stał się hitem na YouTube'ie. Ludzie oceniali skandaliczną niedyskrecję personelu szpitala i śmiali się z żartu radiowców. W piątek pielęgniarka została znaleziona martwa na terenie posesji niedaleko szpitala.

Moda plażowa na lato 2012/13. Kooey Australia

Zbliżają się gorące letnie wakacje. Wkrótce brzegi oceaniczne australijskich miast i  miejscowości wypełnią się tłumami spragnionych morskich fal i słonecznych promieni.
Wiodące rodzime marki  Lisa Blue, Kooey Australia, White Sands oraz Suboo specjalizujące się w  strojach kąpielowych zaprezentowały nowe projekty na wlaściwie rozpoczęty już sezon letni podczas sierpniowego Fashion Festival w Sydney. W kilku specjalnych  fotoreportażach Bumerang Polski przedstawia Wam  zdjęcia Krzysztofa Bajkowskiego, który był obecny  na festiwalowych pokazach w sydnejskim Town Hall. Ostatnio prezentowaliśmy czesć z kolekcji marki Lisa Blue. Dzisiaj, w drugiej serii zdjęć projekty , powstałej w 2008 roku  oryginalnej australijskiej pracowni Kooey Australia. Projektantki Nikki Silverthorne and Charlene Harmer w projektach strojów plażowych i kąpielowych inspirują się motywami krajobrazu australijskiego , australijskiej fauny i flory oraz, a właściwie przede wszystkim aborygeńską sztuką. Nazwa marki Kooey pochodzi od słowa cooee - okrzyku zachęcającego do zwrócenia uwagi na siebie rdzennych mieszkanców okolic Sydney, a współcześnie w turystyce gdy ktoś potrzebuje pomocy w buszu. Okrzyk Kooey jest tak nośny , że o marce tej słychac na pokazach mody w Los Angeles i Nowym Jorku.

Nowy ruch na lewicy po odejściu Marka Siwca z SLD?

Odej­ście Marka Siwca z Soju­szu Lewicy Demo­kra­tycz­nej jest tylko pozor­nie zaska­ku­jące. On od dawna był na mar­gi­ne­sie i par­tii, i jej kie­row­nic­twa. Zresztą zawsze był indy­wi­du­ali­stą, który miał wła­sne poglądy i wła­sną dzia­łal­ność polityczną.
Choć to dru­gie przez lata nie dawało mu kom­fortu. Piszę tu o pro­ble­mie Małego Guan­ta­namo, czyli Szy­ma­nach. Ale to histo­ria dziś już poza pol­ską polityką.
Czy Marek Siwiec uzgod­nił swoje odej­ście z SLD z Alek­san­drem Kwa­śniew­skim, swym przy­ja­cie­lem od lat? Ten twier­dzi, że nie, nawet dość obce­sowo mówi o swym poli­tycz­nym kole­dze. Ale ja w to nie wie­rzę – za to spo­dzie­wam się, że nowa lewica (lub gwał­towne zmiany w SLD) będą czy­nione jako wspólna poli­tyczna gra. Nie wie­rzę, że Marek Siwiec nie ma planu na lewicy, który będzie reali­zo­wał zgod­nie z Alek­san­drem Kwa­śniew­skim przez naj­bliż­sze lata. Może trzy, a może szyb­ciej. I może także z innym sin­glem poli­tycz­nym na lewicy, Ryszar­dem Kaliszem.