Pani Krystyna Gawrońska i Polsko-Australijskie Towarzystwo Kulturalne w Australii Zachodniej ogłaszają IV Konkurs Satyryczny im. Andrzeja Gawrońskiego – satyryka Polonii australijskiej.
Konkurs ma charakter otwarty i obejmuje twórczość literacką w kategorii wiersza satyrycznego. Nadsyłane utwory w języku polskim (maksymalnie do trzech) powinny podejmować szeroko pojętą tematykę polską lub polonijną. Jury przyzna nagrody pieniężne ufundowane przez wdowę po Satyryku. Prace opatrzone godłem należy nadsyłać do dnia 15 listopada 2013 roku na adres: Konkurs satyryczny, PO Box, 2163, Rowville VIC 3178. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do końca listopada. Przed wysłaniem materiałów konkursowych należy koniecznie zapoznać się z regulaminem dostępnym na stronie internetowej: www.melbourne.pl . Informacje: [email protected] lub 0401 680 582.
piątek, 23 sierpnia 2013
czwartek, 22 sierpnia 2013
Optymizm i płaszcz przeciwdeszczowy
Polish Pendolino. Fot. Jjajjo (CC) |
„Dołek już za nami!” – obwieściła głośno prasa w zeszłym tygodniu. Wrodzona ostrożność nakazuje mi jednak zachować dystans do takich rewelacji, chociażby dlatego, że nawet najbardziej optymistycznych danych nie należy analizować wybiórczo. Niemniej rzeczywiście, napływające informacje mogą nastrajać optymizmem: jak wynika z danych GUS w drugim kwartale 2013 r. dynamika PKB Polski wyniosła 0,8 proc. w ujęciu rocznym. W ujęciu kwartalnym wzrost sięgnął 0,4 proc. To najwyższy wzrost od 2011 r. Ruszyła w górę też inflacja, do poziomu 1,1%, co akurat w obecnym czasie jest nam na rękę.
Jeśli tak dalej pójdzie, zamkniemy bieżący rok wzrostem powyżej 1 procenta, co jak przyznają ekonomiści, w dzisiejszych czasach nie jest złym wynikiem. Publikacja danych GUS zbiegła się z podaniem najnowszych danych z gospodarki UE. Według Eurostatu w II kwartale PKB Unii Europejskiej wzrosło o 0,3 proc. Dokładnie taki sam wynik uzyskała też strefa euro, przy czym w Niemczech, naszym największym partnerze handlowym, było to 0,7 proc.
środa, 21 sierpnia 2013
Na kanadyjskich Kaszubach
Kto nie był jeszcze w Wilnie, Ontario,
gdzie Kaszubi - w ich narzeczu "Kaszebe" - ponad 150 lat temu
"założyli" Polonię, powinien bezwłocznie to uczynić.
Powód wyprawy? Zobaczyć kolonię polskości
i miejsce rozkwitu kultury kaszubskiej, jakich mało na świecie. Wilno było
miejscem pierwszego stałego polskiego osadnictwa w Kanadzie, a dzisiaj jest
miejscem unikalnym. Tu, w kanadyjskich lasach, widać polskość na każdym kroku.
Wilno jest malutkie. Kilkanaście domów i
kilkanaście rodzin. Osadzone w dzikim lesie, w dolinie o nazwie Madawaska, w
prowincji Ontario, 4 godziny samochodem na północny-wschód od Toronto i 2,5
godziny na zachód od stolicy Ottawy.
wtorek, 20 sierpnia 2013
Teatr Fantazja w Parramatta Riverside Theatres: "Grzechy Starości"
Już wkrótce polonjny Teatr Fantazja wystąpi na deskach prawdziwej sceny teatralnej w demograficznym centrum metropolii sydnejskiej - w Parramatcie, o czym informuje reżyser teatru Joanna Borkowska-Surucic:
W imieniu zespołu Teatru Fantazja serdecznie zapraszam na premierę sztuki dramatycznej z elementami komediowymi pt "Grzechy Starosci" pióra Macieja Wojtyszki a w adaptacji i reżyserii niżej podpisanej…
Premiera odbędzie sie w Lennox Theatre @ Riverside Parramatta.
Uprzejmie prosze o zarezerwowanie cennego czasu w niedzielę, 22 września 2013 roku o godzinie 17.15. Droga Publicznosci, czekamy na Was!!!
Z ukłonami
Joanna Borkowska-Surucic
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Owidiusz. Australijska reaktywacja (5)
![]() |
Parys z Heleną, J.L.Davida 1788. Fot. Wikipedia |
gdy przechodzi w nawyknienie,
coraz bardziej potężnieje,
zmienia się w żywe płomienie.
Byk, którego dziś się lękasz,
był kiedyś mlecznym cielaczkiem.
Wielkie drzewo rozłożyste
dawniej było małym krzaczkiem.
Małym źródłem się poczyna rzeka
ku morzu płynąca.
Nieskończoną ilość wody
czerpie z dopływów tysiąca.
Przyzwyczaj do siebie lubą.
Znaczy to ogromnie dużo,
znoś wszelakie jej kaprysy,
choć cię męczą, choć cię nużą.
Niech cię widzi bezustannie.
Niech nic prócz ciebie nie słyszy.
Niech twój obraz dniem i nocą
ukochanej towarzyszy...
Lecz gdyś jest pewien, że tęskni
do tkliwej miłości twojej,
oddal się...
Owidiusz "Sztuka Kochania" fragment
Sztuka kochania" Owidiusza (43 p.n.e. - 18 n.e.), najbardziej utalentowanego poety epoki Augusta, przez wieki miała opinię książki zakazanej i niemoralnej, łacińskiego odpowiednika Kamasutry. Oświeżona w 13 roku XXI wieku na kontynencie, o którego istnieniu jej autor nawet nie śnił, trafia w globalną sieć YouTube.
niedziela, 18 sierpnia 2013
Piknik Muzyczny Bumeranga Polskiego - zaproszenie
Internet ma to do siebie, że komunikujemy się wirtualnie - rzadko zaś widzimy się w realu. Aby wypełnić tę lukę i spotkać się bezpośrednio na żywo, Redakcja i Stowarzyszenie Bumerang Polski - Bumerang Media Inc. zapraszają naszych Czytelników i Sympatyków na Drugi Piknik Bumeranga Polskiego, 31 sierpnia na Coogee Beach w Sydney.
Nasz pierwszy bumerangowy piknik odbył się 30 grudnia ub.r. w Bicenntenial Park, na którym gościliśmy czwórkę rowerzystów z Poznania realizujących wyprawę rehabilitacyjną Joachima Czerniaka "10 000 km na rowerze przez Australię po zdrowie". (Zob. nasze relacje: Joachim Trip) .
sobota, 17 sierpnia 2013
Australia najdroższym krajem do studiowania
![]() |
Orientation Week at the University of Sydney. Fot. E.Lau (CC) |
W Australii rok studiów kosztuje 38,5 tys. dol., czyli ok. 121 tys. zł. Za czesne trzeba tam zapłacić średnio 25 tys. 375 dol., zaś koszty życia przez rok to 13 tys. 140 dol. Wysokie czesne i koszty utrzymania nie odstraszyły 162 Polaków, których studiują w Australii.
Więcej: natemat.pl
piątek, 16 sierpnia 2013
Media Murdocha walczą z Ruddem
![]() |
Pochodzący z Australii magnat medialny Rupet Murdoch. Fot. World Economic Forum (CC) |
Poprzez swoje tradycyjne media Rupert Murdoch, który kontroluje 70 procent rynku prasowego w miastach Australii, stara się zniweczyć szanse premiera Kevina Rudda na zwycięstwo wyborcze.
Po stronie szefa rządu i jego Australijskiej Partii Pracy (ALP) wystąpiły media społecznościowe - donosi PAP za informacją agencji Reuters.
Agresywne i niewyszukane ataki globalnego magnata medialnego tłumaczone są tym, że chce on utrzymać pozycję swego imperium na australijskim rynku, zwłaszcza zaś obronić przed konkurencją "okręt flagowy" swego koncernu - telewizję Foxtel.
Agresywne i niewyszukane ataki globalnego magnata medialnego tłumaczone są tym, że chce on utrzymać pozycję swego imperium na australijskim rynku, zwłaszcza zaś obronić przed konkurencją "okręt flagowy" swego koncernu - telewizję Foxtel.
Rządzący laburzyści zagrażają inwestycjom Murdocha w telewizję kablową swym konkurencyjnym pomysłem na szerokopasmowy internet NBN, który ma być sfinansowany z pieniędzy publicznych i dzięki któremu dostępna będzie m.in. telewizja internetowa, radio internetowe, zakupy przez internet itp.
czwartek, 15 sierpnia 2013
Zmarł Mrożek. Zostało życie jak z Mrożka
Slawomir Mrożek. Fot. M.Kobyliński (Creative Commons) |
Do najważniejszych utworów Mrożka należą dramaty: "Tango", "Miłość na Krymie", "Emigranci" oraz "Wdowy". Jest także autorem książki "Varia. Życie i inne okoliczności" oraz satyrycznych opowiadań i humoresek, takich jak "Słoń" i "Wesele w Atomicach".
Jego twórczość jest utrzymana w konwencji groteski, ukazuje świat zniekształcony, a niekiedy nawet absurdalny. Bohaterowie dramatów Mrożka są niewolnikami wyobrażeń, gestów i stereotypów myślenia. Dzieła pisarza zawierają autorską refleksję nad stosunkiem jednostki do zbiorowości, historii i wartości uniwersalnych, będąc jednocześnie często polemiką z polskim romantycznym mitem.
środa, 14 sierpnia 2013
Dni Muzyki Polskiej: "wydarzenie na światowym poziomie"
![]() |
Polish Music Days: Marian Sobula gra w Ottawie |
Po udanych koncertach w Kanadzie I USA grupa profesjonalnych muzyków z Krakowa, realizująca międzykontynentalny projekt Polish Music Days przybyła na 1.5 miesiąca do Australii.
Mieli tu już do tej pory cztery koncerty - dwa w Adelajdzie i dwa w Melbourne. Wszystkie publiczność przyjęła z wielkim uznaniem i radością. Padło mnóstwo komplementów pod adresem artystów, poziomu koncertów (najczęściej powtarzane określenie - podobnie było w USA! - to "wydarzenie na światowym poziomie"). Publiczność z entuzjazmem przyjmuje nie tylko muzykę, którą już dobrze zna, czyli Chopina czy Paderewskiego, ale także kompozytorów współczesnych.
- Zwyczajnie po ludzku cieszymy się z tego, że to, co przygotowaliśmy dla Polonii (przede wszystkim, ale nie tylko) odnosi zamierzony cel. - mówi Wojciech Wocław, konferansjer, który towarzyszy grupie muzyków. - Gośćmi naszych koncertów są Polacy, ale również Australijczycy, także dyplomaci (byli m.in. konsulowie Portugalii i Malty). Wszędzie też spotykamy się z wielką pomocą i zaangażowanie przedstawicieli Polonii - w Adelajdzie byli to Basia i Jurek Łazarscy, Irena Gontar, Wiesiek Wajs, Cezary Pawlisz, a w Melbourne - ks. Wiesława Słowika, Stefanii Chmiel, Towarzystwa Kultury Polskiej w Wiktorii, Ryśka Ślifierza. Bardzo to dla nas było miłe. - podkreśla pan Wojciech.
wtorek, 13 sierpnia 2013
Debata Rudd - Abbott: Nic nowego

Jako skromny współuczestnik założenia obecnie bardzo prestiżowego Narodowego Klubu Prasowego w Canberze (National Press Club NPC; legitymacja członkowska No. 42) byłem zachwycony tym, że pierwsza, tym razem może być jedyna politycznie istotna przedwyborcza debata tego rodzaju między zaciętym, "ponownie-wcielonym" laburzystowskim federalnym premierem Kevinem Ruddem i przywódcą federalnej liberalno-narodowej opozycji Tony Abbottem odbyła się właśnie tam.
poniedziałek, 12 sierpnia 2013
125 lat książki i 25 lat filmu "Nad Niemnem"
![]() |
Iwona Katarzyna Pawlak (Justyna Orzelska). Fot. pryw. archiwum aktorki |
Kiedy Eliza Orzeszkowa wydała "Nad Niemnem", nikt nie przypuszczał, że będzie to jedna z najważniejszych i najpiękniejszych polskich powieści. Nic więc dziwnego, że w roku 1986 rozpoczęto prace nad jej ekranizacją. Plastyczność, barwność postaci, wielowątkowość, a przede wszystkim zderzenie dwóch odmiennych światów sprawiło, że film do dziś należy do najbardziej zapadających w pamięci. W tym roku mija 125 lat od premiery książki i 25 lat od premiery filmu na antenie Telewizji Polskiej. To doskonała okazja, żeby znowu spotkać się z bohaterami filmu.
Partnerski portal Polarity International zainicjował internetową kampanię upamietniającą te kultowe wydarzenia polskiej literatury i filmu. Bumerang Polski przyłączył się do tej inicjatywy.
Iwona Katarzyna Pawlak: Wybrałabym korczyński dworek
Niewątpliwie, najważniejszą postacią ekranizacji była Justyna Orzelska, w którą swoim kinowym debiutem wcieliła się Iwona Katarzna Pawlak. Czasami zadziorna, czasami łamiąca ówczesne konwenanse. Barwna, jak cała powieść. Z aktorką rozmawia Filip Cuprych.
Filip Cuprych: Pamiętasz kiedy po raz pierwszy przeczytałaś „Nad Niemnem”? Jakie były Twoje wrażenia?
Iwona Katarzyna Pawlak: Czytałam ją w szkole ogólnokształcącej jako lekturę. Tyle, że nie oceniałam wówczas tej powieści tak, jak dzisiaj, kiedy wszystkie doświadczenia życiowe pozwalają mi tę książkę trochę inaczej pojmować. Pamiętam, że miała osobliwy język i osobliwe postaci. Wszyscy bohaterowie obdarzeni byli, moim zdaniem, własnymi zaletami i trochę wadami, ale to sprawiało, że byli bardzo ludzcy i współcześni.
niedziela, 11 sierpnia 2013
Festyn na Bielanach. Trzecie podejście
Miał odbyć się w marcu, potem w kwietniu ale ze względu na powódź musiał być za jednym i drugim razem odwołany. Festyn na Bielanach - czyli piknikowa niedziela w polskim przyrodniczo urokliwym miejscu w okolicach Sydney. Teraz organizatorzy przymierzają się do trzeciego podejścia.
Znakomita okazja na rodzinny piknik i spotkanie w gronie przyjaciół.
Polska Fundacja w NPW
zaprasza na Festyn na Bielanach
w niedzielę 27 października 2013.
Bielany to urokliwe miejsce nad rzeką Colo, zapraszamy do
wspólnej zabawy i mile spędzonego czasu na łonie natury. Znakomita okazja na rodzinny piknik i spotkanie w gronie przyjaciół.
sobota, 10 sierpnia 2013
Portret Polonii kanadyjskiej
Nowy kosciół polski w Brampton, kolo Toronto. Fot. M.Tomaszewki |
Współcześni Polonusi kanadyjscy jak i australiscy pochodzą równomiernie z rożnych rejonów Polski , mieszkają w miastach bez tworzenia gett w stylu legendarnego amerykańskiego Jackowa czy Greenpointu i są dobrze wykształceni. Zycie polonijne zdaje się być jednak lepiej zorganizowne w kraju klonowego liscia niż w kraju kangurów.
Obszerny portret Polaków w Kanadzie rysuje dla Bumeranga Polskiego Marek Tomaszewski.
Z Roncesvalles na Missassaugę
Greenpoint jest już tylko symbolicznym "sercem" Polonii w Nowym Jorku, bo większość amerykańskich Polaków mieszka gdzie indziej. Podobnie Jackowo w Chicago, z którego Polacy rozjechali się w różne strony. Roncesvalles w Toronto, który przez pół wieku było uważane za centrum Polonii w Kanadzie, także traci polski character.
piątek, 9 sierpnia 2013
Trzy lata prezydentury: Polacy ufają Komorowskiemu coraz bardziej.
Około 70 procent Polaków, ankietowanych przez CBOS pozytywnie ocenia działalność swojego prezydenta. Powszechna sympatia to efekt tego, że Bronisław Komorowski stara się unikać konfliktów politycznych, często skupia się na funkcji reprezentacyjnej swojego urzędu oraz stara się być prezydentem wszystkich Polaków. We wtorek minęły 3 lata od zaprzysiężenia Bronisława Komorowskiego na urząd Prezydenta RP.
Komorowski wygrał wybory prezydenckie w II turze pokonując Jarosława Kaczyńskiego. Uzyskał wtedy 53.01 procent głosów, a jego rywal 46.99 procent głosów.
Prezydent Komorowski jest generalnie lubiany przez Polaków. Ma największy stopień zaufania wsrod polityków. Co ciekawe - nawet większość słuchaczy Radia Maryja, które niepochlebnie wyraża się o obecnej prezydenturze, ma do niego zaufanie. Aż 66 proc. słuchaczy toruńskiej rozgłośni ufa Komorowskiemu - informuje TVP za sondażem CBOS.
- Rolą prezydenta jest szukanie tego, co Polaków łączy, budowanie wspólnoty – podkreślił w środowym specjalnym wywiadzie dla TVP prezydent Komorowski. - Staram się być bezstronny, na miarę własnych poglądów politycznych i wierności Konstytucji – zaznaczył. Z prezydentem rozmawiał Piotr Kraśko.
Komorowski wygrał wybory prezydenckie w II turze pokonując Jarosława Kaczyńskiego. Uzyskał wtedy 53.01 procent głosów, a jego rywal 46.99 procent głosów.
Prezydent Komorowski jest generalnie lubiany przez Polaków. Ma największy stopień zaufania wsrod polityków. Co ciekawe - nawet większość słuchaczy Radia Maryja, które niepochlebnie wyraża się o obecnej prezydenturze, ma do niego zaufanie. Aż 66 proc. słuchaczy toruńskiej rozgłośni ufa Komorowskiemu - informuje TVP za sondażem CBOS.
- Rolą prezydenta jest szukanie tego, co Polaków łączy, budowanie wspólnoty – podkreślił w środowym specjalnym wywiadzie dla TVP prezydent Komorowski. - Staram się być bezstronny, na miarę własnych poglądów politycznych i wierności Konstytucji – zaznaczył. Z prezydentem rozmawiał Piotr Kraśko.
czwartek, 8 sierpnia 2013
Widziane z Canberry (6) - Wybory 2013

Po tylu spekulacjach, późno po południu w niedzielę 4 sierpnia "zmartwychwstały" premier rozpaczliwie walczącego o przetrwanie mniejszościowego laburzystowskiego federalnego rządu, prowadzący energiczną, zaczepną, pełną przynęt dla poszczególnych grup wyborców Kevin Rudd udał się do Generalnej-Gubernator Quentin Bryce (teściowej jego ministra, b. czołowego związkowego przywódcy Billa Shortena, który najpierw pomógł go wymienić na Julię Gillard a niedawno odegrał decydującą rolę w jego powrocie do premierowania). Złożył na jej ręce dymisję swego rządu, prosząc o rozpisanie wyborów na 7 września. W pięknym parku rezydencji Generalnej Gubernator nad malowniczym brzegiem jeziora Burley Griffin w dzielnicy Yarralumla w Canberze rozbrzmiała tradycyjna honorowa salwa armatnia. Jej Oficjalny Sekretarz przybił monarszy dekret o rozwiązaniu izby niższej do parlamentarnych drzwi i premier Rudd pospieszył do zwołanej zawczasu wkrótce przedtem konferencji prasowej. Zacięta kampania wyborcza stała się "oficjalną" zaś federaly rząd przekształcił się w "tymczasowo zarządzający". Liczne federalne resorty zaczęły pośpiesznie wydawać przydzielone, do niedawno chomikowane budzetowe fundusze zanim nowa miotła będzie mogła je zamrozić lub wycofać. Nie było wielkiej niespodzianki. Dwa dni wcześniej premier Rudd i minister ekonomii (Federal Treasurer) Chris Bowen opublikowali swój "mini-Budżet" - przedwyborczą rządowa aktualizację zestawu wskaźników ekonomicznych. Było to politycznie śmiałe i jednocześnie ryzykowne zagranie - ponieważ wydźwięk aktualizacji jest wyraźnie niepomyślny. Ale przede wszystkim był to sygnał, że wybory zostają rozpisane. Już-już. Zresztą, parę dni wcześniej data 7 września została trafnie zapowiedziana pod wielkimi tytułami na pierwszych stronach dzienników koncernu prasowego Fairfaxa. Tlejące wątpliwości były powodowane kilkakrotnymi wypowiedziami premiera Rudda, że zamierza uczestniczyć w obradach szefów rządów krajów "Wielkiej Dwudziestki" (G-20) w Sankt Petersburgu - w tym samym czasie. I wiadomo było, że bardzo chciał tam być. Zamiast niego poleci teraz tam minister spraw zagranicznych Bob Carr. Zaś szefowie pozostałych 19 rządów będą musieli jakoś sobie poradzić bez pouczeń i rad premiera Rudda.
środa, 7 sierpnia 2013
Trwają Letnie Igrzyska Polonijne w Kielcach
![]() |
Pawel Gospodarczyk z Melbourne jako choraży reprezentacji Australii na igrzyskach polonijnych w Kielcach. Fot.materiały prasowe |
W Kielcach trwają XVI Światowe Letnie Igrzyska Polonijne. Ta największa sportowa impreza dla Polonii została uroczyście otwarta w sobotę i potrwa do 10 sierpnia. Bierze w niej udział prawie 1, 5 tysiąca zawodników z 31 krajów w tym z Australii, którzy rywalizują w 18 dyscyplinach sportowych. Podczas sobotniej ceremonii otwarcia, którą w amfiteatrze "Kadzielnia” oglądało około 5,5 tysiąca osób, rozłożono największą na świecie biało-czerwoną flagę sektorową o powierzchni 1500 m kw, tą samą, która została przygotowana na Euro 2012.
W niedzielę kilkadziesiąt krajów rozpoczęło rywalizację sportową. Rozdano ponad sto medali w m.in. w kolarstwie i pływaniu. W poniedziałek na parkietach i boiskach rywalizowali za to m.in. koszykarze, siatkarze i piłkarze nożni. Do Kielc przyjechali różni sportowcy polonijni, w różnym wieku. Najmłodszy zawodnik ma 5 lat, natomiast najstarszym zawodnikiem jest 96 letni mężczyzna, na co dzień mieszkający w Kanadzie.
wtorek, 6 sierpnia 2013
Misja Franciszka
![]() |
Papież Franciszek w Varginha (Brazylia) podczas Światowych Dni Młodzieży 2013. Fot. T.Rego (cc) |
Pytania o rozliczenie się z afer seksualnych nikną w ciepłych komentarzach, jakie powtarzają zachwycone nowym językiem media na całym świecie. Nad krytyką zaczyna górować nadzieja odnowy – oto misja Franciszka.
Nasz kościół był dotychczas jak bazylika w Licheniu. Ogromny, pełen przepychu, ale o dyskusyjnym wdzięku. Pojedynczy człowiek miał się w nim czuć mały i tak zazwyczaj było. Małe miało się też czuć państwo Polskie i jego przedstawiciele. Dzięki twardym zapisom konkordatu Kościół zapewnił sobie wyjątkową pozycję i autonomię, jednocześnie nie stroniąc od prób ingerencji w życie polityczne, a nawet ustawodawstwo. Tak było chociażby przy okazji debaty o związkach partnerskich czy refundacji In vitro. Dzięki korzystnym rozwiązaniom finansowym, od lat Kościół buduje swoją potęgę finansową. Bywało, że i w atmosferze skandali.
poniedziałek, 5 sierpnia 2013
Australijskie wybory parlamentarne: 7 września
Po długim oczekiwaniu premier Kevin Rudd ogłosił wreszcie datę federalnych wyborów parlamentarnych. Jak poinformował wczoraj odbędą się 7 września. Głosowanie będzie testem dla Partii Pracy, która od trzech lat ma trudności stojąc na czele mniejszościowego rządu.
Pod koniec czerwca Kevin Rudd zastąpił na stanowisku szefa rządu Julię Gillard, gdy jej popularność zaczęła gwałtownie spadać. Odwrotna sytuacja miała miejsce przed trzema laty, kiedy to Rudda na urzędzie zastąpiła Gillard.
Obecnie w liczącym 150 miejsc parlamencie australijskim laburzyści mają 71 mandatów, a opozycja liberal-narodowa - 65. Poza tym jest jeden poseł Partii Green i sześciu niezależnych.
Kluczowymi tematami kampanii wyborczej będą: stan gospodarki, podatki na tzw. "zmiany klimatu" oraz problemy z napływem osób szukających azylu w Australii.
Pod koniec czerwca Kevin Rudd zastąpił na stanowisku szefa rządu Julię Gillard, gdy jej popularność zaczęła gwałtownie spadać. Odwrotna sytuacja miała miejsce przed trzema laty, kiedy to Rudda na urzędzie zastąpiła Gillard.
Obecnie w liczącym 150 miejsc parlamencie australijskim laburzyści mają 71 mandatów, a opozycja liberal-narodowa - 65. Poza tym jest jeden poseł Partii Green i sześciu niezależnych.
Kluczowymi tematami kampanii wyborczej będą: stan gospodarki, podatki na tzw. "zmiany klimatu" oraz problemy z napływem osób szukających azylu w Australii.
niedziela, 4 sierpnia 2013
Wakacyjne myślenie polityczne
Dwa lata rządów Platformy Obywatelskiej drugiej kadencji i premiera Donalda Tuska, to praktycznie od samego początku problemy – natury nie tylko politycznej. Sprawy ACTA i in vitro były początkiem – dziś jeszcze nie są końcem, ale sygnałem jeszcze większych problemów są wyniki sondażowe PO. Nie przypadkowe i tymczasowe – dziś już stałe.
Niektórzy twierdzą, że premier stał się bojaźliwy; inni, że po prostu leniwy. Nie ma spotkań otwartych, nie ma podróży po kraju, choć są udane i dobre spotkania w kolejnych zakładach, województwach, w miastach i na prowincji. Tylko, że media widzą co innego, i od wielu miesięcy atakują. Mają podstawy, jak choćby radykalne zmiany budżetu, zaproponowane przez ministra Jacka Rostowskiego. Dziś, kiedy pojawiają się informacje, że gospodarka polska odbija się w górę, widać, że zmiana budżetu o 24 mld złotych nie będzie miała już pod koniec tego roku znaczenia. Media tabloidowe – gazety codzienne i telewizja tego jednak „nie widzą”. I nie zobaczą. One grają nie w interesie rządzących ani rządzonych, lecz tylko w swoim.
Niektórzy twierdzą, że premier stał się bojaźliwy; inni, że po prostu leniwy. Nie ma spotkań otwartych, nie ma podróży po kraju, choć są udane i dobre spotkania w kolejnych zakładach, województwach, w miastach i na prowincji. Tylko, że media widzą co innego, i od wielu miesięcy atakują. Mają podstawy, jak choćby radykalne zmiany budżetu, zaproponowane przez ministra Jacka Rostowskiego. Dziś, kiedy pojawiają się informacje, że gospodarka polska odbija się w górę, widać, że zmiana budżetu o 24 mld złotych nie będzie miała już pod koniec tego roku znaczenia. Media tabloidowe – gazety codzienne i telewizja tego jednak „nie widzą”. I nie zobaczą. One grają nie w interesie rządzących ani rządzonych, lecz tylko w swoim.
sobota, 3 sierpnia 2013
Ryszard Borysiewicz: Będziemy współpracować z każdym
![]() |
Prezes Klubu Polskiego w Ashfield, Ryszard Borysiewicz. Fot. K.Bajkowski |
W piątek wieczorem odbyło się otwarte zebranie zarządu z młodzieżą, w którym udział wzięło 35 osób. Po dwugodzinnym spotkaniu prezes klubu wydał krótkie oświadczenie specjalnie dla Bumeranga Polskiego, w którym ocenił sytuację finansową klubu i wyraził wolę współpracy z każdym. W swojej wypowiedzi przed kamerą nie chciał poruszać sprawy restauracji „Kameralna”, jednak poza kamerą powiedział, że przyczyną wypowiedzenia była zła współpraca między jej właścicielami a kierownictwem klubu. Najbliższa niedziela ma być ostatnim dniem działalności "Kameralna" na terenie klubu w Ashfield pod kierunkiem jej twórców.
kb/BumerangMedia
kb/BumerangMedia
Oto oświadczenie prezesa Klubu Polskiego w Ashfield, Ryszarda Borysiewicza:
piątek, 2 sierpnia 2013
Warszawa oddała hołd poległym powstańcom
![]() |
Hold poległym powstańcom pod pomnikiem Gloria Victis. Fot. premier.gov.pl |
Gwizdy i okrzyki "hańba" nie zniknęły, słychać je było jednak słabiej i rzadziej niż rok temu. Nikt nie krzyczał, gdy wieniec składał prezydent wraz z gen. Ściborem-Rylskim. Cicho było, gdy także w otoczeniu powstańców składały wieńce prezydent Warszawy i przewodnicząca rady miasta - także w otoczeniu powstańców. Spiker nie wymieniał nazwisk przedstawicieli władz, tylko nazwiska powstańców, którzy im towarzyszyli.
Okrzyk "hańba" i gwizdy było słychać, gdy z wieńcem podchodził premier i Władysław Bartoszewski. Zgromadzeni na Powązkach ludzie uciszali i karcili tych, którzy chcieli krzyczeć.
czwartek, 1 sierpnia 2013
Sukcesy w judo braci Prociuk
![]() |
Andrzej Prociuk (w środku) ze złotym medalem |
W grudniu, po świętach Bożego Narodzenia, cała rodzina udała się do Perth na "PolArt", tradycyjny koncert wielodniowy polskich grup tańca, teatru i sztuki z różnych części Australii. Chłopcy ze grupą "Kujawy" występowali w Perth Concert Hall.
Po powrocie z Australii Zachodniej chłopcy zabrali się ponownie solidnie za treningi judo aby przygotować się na kolejne zawody. W NSW mistrzostwach, Janusz, lat 17, wziął udział w turnieju w wadze ponizej 60kg dla mężczyzn poniżej 21 lat i zdobył trzecie miejsce. Andrzej, w wieku 16 lat, wziął udział w wadze ponizej 81kg dla mężczyzn poniżej 18 roku życia, a także do 21 roku życia, zdobywając złoty i srebrny medal.
środa, 31 lipca 2013
W tym roku w Godzinę W na cmentarz nie przyjdę
Na cmentarz chodzę od wczesnego dzieciństwa. Najpierw zabierała mnie tam babcia. Wtedy, w latach 70. XX w., pod pomnik Gloria Victis chodzono z potrzeby serca. Z szacunku dla tych, którzy zginęli w powstaniu i polegli. Z szacunku dla przyjaciół i członków rodzin tych, którzy zginęli. Godzina W na Powązkach wojskowych była świętem warszawiaków. Pewnie smutnym, choć mnie akurat myśl o bohaterstwie powstańców, którzy porwali się walczyć z okupantem, napawała dumą.
Ale w tym roku 1 sierpnia w Godzinę W na cmentarz nie przyjdę. Przyjdę wieczorem, gdy nie będzie tam już krzykaczy, polityków celebrytów, którzy przychodzą tylko po to, by zebrać oklaski. Przyjdę, gdy pozostaną już tylko powstańcy i warszawiacy odwiedzający cmentarz z wewnętrznej potrzeby.
Nie stanę o 17 pod pomnikiem Gloria Victis, bo nie chcę po raz kolejny być świadkiem żenujących buczeń zwolenników PiS, słuchaczy Radia Maryja, narodowców, wrogów obecnie rządzących – jednym słowem tych wszystkich, którzy mylą uroczystości z wiecem partyjnym, a rocznicę powstania odkryli dla siebie kilka lat temu.
Ale w tym roku 1 sierpnia w Godzinę W na cmentarz nie przyjdę. Przyjdę wieczorem, gdy nie będzie tam już krzykaczy, polityków celebrytów, którzy przychodzą tylko po to, by zebrać oklaski. Przyjdę, gdy pozostaną już tylko powstańcy i warszawiacy odwiedzający cmentarz z wewnętrznej potrzeby.
Nie stanę o 17 pod pomnikiem Gloria Victis, bo nie chcę po raz kolejny być świadkiem żenujących buczeń zwolenników PiS, słuchaczy Radia Maryja, narodowców, wrogów obecnie rządzących – jednym słowem tych wszystkich, którzy mylą uroczystości z wiecem partyjnym, a rocznicę powstania odkryli dla siebie kilka lat temu.
wtorek, 30 lipca 2013
Klub Polski w Ashfield: Czy będzie dialog?
![]() |
Otwarcie restauracji "Kameralna" w Klubie Polskim w Ashfield w marcu 2012. Fot. B.Filip (archiwum BP) |
Konflikt jaki powstał w ostatnich dniach w tamtejszym klubie bardzo zaniepokoił Polonię sydnejską. Inicjatywy młodych członków klubu nie zostały wysłuchane, właściciele prowadzonej tam z powodzeniem od ub. roku restauracji dostają wymowienie, a członkowie stajacy w ich obronie są zawieszani w prawach im przysługującym. Wszystko jednak wskazuje na to, że na szczęście przeważa wola dialogu.
poniedziałek, 29 lipca 2013
Jarosław Gowin konserwatywnym wolnorynkowcem?
Spór Leszek Balcerowicz - Jacek Rostowski nie jest sporem personalnym, lecz ideowym: wolny rynek kontra socjalizm. W tej sprawie niestety Rostowski to socjalizm – mówi w rozmowie z Marcinem Dzierżanowskim dla tygodnika "Wprost" Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości i kandydat na szefa PO.
Polityk PO ubiegający się o fotel szefa partii ostro krytykuje ostatnie posunięcia ekonomiczne rządu. - Nazywajmy rzeczy po imieniu: rząd nie chce zawieszenia, lecz zniesienia progów ostrożnościowych. Podobnie jak nie proponuje reformy OFE, lecz ich rozłożoną w czasie ich likwidację - wyjaśnia Gowin. Były minister sprawiedliwości podkreśla, że w trakcie ubiegłotygodniowych głosowań w sprawie nowelizacji ustawy o finansach publicznych nie głosował zgodnie z wolą kierownictwa klubu w imię lojalności wobec partii*. - Nie mogę popierać propozycji ministra Rostowskiego, które uważam za szkodliwe dla gospodarki. Za takimi rozwiązaniami nigdy nie podniosę ręki. Dla mnie suwerenem jest naród, a nie kierownictwo partii - dodaje.
niedziela, 28 lipca 2013
Trzy miliony na plaży Copacabana z Franciszkiem
![]() |
Młodzi katolicy ze 180 krajów na plaży Copacabana. Fot. F.Frazao (Wikimedia) |
Nawet trzy miliony młodych ludzi wzięło udział w nocnym czuwaniu z papieżem na słynnej plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Podczas wspólnego czuwania papież Franciszek zaapelował do nich, aby zaangażowali się w zmianę świata.
Dziś zakończy się podróż Franciszka do Brazylii; 28. Światowe Dni Młodzieży zamknie msza prowadzona przez papieża. Oczekuje się, że również w tej uroczystości weźmie udział około 3 mln osób. Papież ogłosi też gdzie odbędą się nastepne Światowe Dni Młodzieży. Media spekulują, że w Polsce w Krakowie.
Ratujmy Polski Klub w Ashfield. Polonia bije na alarm
Sprawa decyzji zamknięcia restauracji „Kameralna” przez zarząd Klubu Polskiego w Ashfield bulwersuje sydnejską Polonię. Ludzie, ktorzy stworzyli lokal będący jedynym przyciągającym gości punktem tego klubu, dostają wymówienie. Dodatkowo ci, którzy stają w ich obronie zostają zawieszani lub wręcz wykreślani z listy członków klubu.
Generalnie większość Polonii sydnejskiej szerokim łukiem omija klub w Ashfield nie chcąc ogladać na wpół zdewastowanego i niewyremontowanego od wielu lat po pożarze budynku, z zupełnie nie zachęcającym do odwiedzin wnetrzem. Nie chcą patrzeć i wstydzić się ruiny, majacej nazywać się centrum kultury polskiej. Tylko najbardziej optymistyczni wierzą że coś się wreszcie tam zmieni.
O sytuacji w Polskim Klubie w Ashfield mówią dla Bumeranga Polskiego jego członkowie, goście i będacy aktualnie z wymowieniem twórcy restauracji „Kameralna”: Jacek i Sylwia Gnychowie.
BumerangMedia YT Channel:
Generalnie większość Polonii sydnejskiej szerokim łukiem omija klub w Ashfield nie chcąc ogladać na wpół zdewastowanego i niewyremontowanego od wielu lat po pożarze budynku, z zupełnie nie zachęcającym do odwiedzin wnetrzem. Nie chcą patrzeć i wstydzić się ruiny, majacej nazywać się centrum kultury polskiej. Tylko najbardziej optymistyczni wierzą że coś się wreszcie tam zmieni.
sobota, 27 lipca 2013
Poznali się w Sydney. Teraz są w Rio
![]() |
Spotkanie młodzieży z papieżem Franciszkiem na plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Fot. F.Frazao (Wikimedia) |
W związku ze zbliżającym się czasem ogłoszenia Jana Pawła II świętym, relacje Macieja Syki z Rio de Janeiro przypominają postać Papieża Polaka.
Zobacz, jak Jan Paweł II odmienił życie napotkanych na plaży Copacabana przyjaciół z sydnejskiego WYD.
(Z relacji Macieja Syki dla portalu Deon.pl )
Więcej relacji z Rio:
Specjalny serwis Telewizji Polskiej na ŚDM
Oficjalna polska strona ŚDM Rio 2013
piątek, 26 lipca 2013
Assange kandyduje w wyborach do australijskiego Senatu
![]() |
Julian Assange. Fot. E.Moe (Wikimedia) |
Założyciel portalu WikiLeaks Julian Assange ogłosił swoją kandydaturę w wyborach do australijskiego Senatu. Za pośrednictwem Skype'a wziął udział w zebraniu Partii WikiLeaks w Melbourne - donosi Gazeta.pl
41-letni Australijczyk jest jednym z trzech kandydatów partii w wyborach do Senatu startujących ze stanu Wiktoria. Partia WikiLeaks została zarejestrowana przez Australijską Komisję Wyborczą w lipcu, a jej członkowie zapowiedzieli, że wystawią również kandydatów w stanach Nowa Południowa Walia i Australia Zachodnia.
Assange zapowiedział, że zadaniem siedmiu kandydatów jego partii w stolicy miałoby być stawienie czoła pogarszającemu się stanowi australijskiej demokracji. - Canberra powinna stać się miejscem światłości, a nie miejscem ciemności - powiedział zebranym w Melbourne.
Więcej : Gazeta.pl
środa, 24 lipca 2013
Światowe Dni Młodzieży w Rio rozpoczęte
Maciej Syka (z lewej) w 2008r, w Sydney na ŚDM. Teraz relacjonuje z Rio. Fot.K.Bajkowski |
Gdy we wtorek papież Franciszek odpoczywał po podróży, młodzi z całego świata wylegli na ulice Rio. Wśrod nich jest Maciej Syka, ktorego Polonia pamięta ze ŚDM w Sydney w 2008 roku.
Mszę na Copacabanie zapoczątkowało wniesienie na podium ołtarzowe krzyża i ikony Matki Bożej - wędrujących po świecie symboli ŚDM. Zanim dotarły do Rio de Janeiro pielgrzymowały po diecezjach Brazylii. Na słynną plażę przybyło - według policji - 400 tys. wiernych, zaś według organizatorów aż milion, znacznie więcej niż się spodziewali.
"Układ zamknięty” wchodzi na ekrany kin w Australii!
Już w sierpniu , w kinach w Australii, będzie można obejrzeć najnowszy film Ryszarda Bugajskiego "Układ zamknięty". O filmie tym pisaliśmy w Bumerangu Polskim w kwietniu:
"Układ zamknięty" - film, który wstrząśnie Polską
Widzowie dawno nie oglądali tak mocnego filmu jak UKŁAD ZAMKNIETY. Nowy thriller Ryszarda Bugajskiego, autora głośnego "Przesłuchania", jednego z najbardziej bezkompromisowych polskich twórców filmowych. Ten niezwykły film (z napisami angielskimi) będzie można obejrzeć w Australii już w sierpniu 2013
Oparta na prawdziwych wydarzeniach sprzed dziesięciu lat dramatyczna historia trzech właścicieli świetnie prosperującej spółki, którzy - wskutek zmowy skorumpowanych urzędników: prokuratora (Janusz Gajos) i naczelnika urzędu skarbowego (Kazimierz Kaczor) - zostają pokazowo zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. W rzeczywistości mężczyźni trafili do więzienia, a ich firma upadła. Po latach, z powodu braku znamion przestępstwa, sprawy zostały umorzone, a przedsiębiorcy otrzymali symboliczne zadośćuczynienia.
Reżyser Ryszard Bugajski twierdzi, że: "Tak naprawdę jest to film o walce dobra ze złem... o starciu między urzędnikami i zwykłymi ludźmi, którzy ciężką pracą i pomysłowością próbują budować nową Polskę. W znakomitej obsadzie, obok Janusza Gajosa i Kazimierza Kaczora, znajdują się Przemysław Sadowski, Magdalena Kumorek, Urszula Grabowska, Robert Olech.
"Układ zamknięty" - film, który wstrząśnie Polską
Widzowie dawno nie oglądali tak mocnego filmu jak UKŁAD ZAMKNIETY. Nowy thriller Ryszarda Bugajskiego, autora głośnego "Przesłuchania", jednego z najbardziej bezkompromisowych polskich twórców filmowych. Ten niezwykły film (z napisami angielskimi) będzie można obejrzeć w Australii już w sierpniu 2013
Oparta na prawdziwych wydarzeniach sprzed dziesięciu lat dramatyczna historia trzech właścicieli świetnie prosperującej spółki, którzy - wskutek zmowy skorumpowanych urzędników: prokuratora (Janusz Gajos) i naczelnika urzędu skarbowego (Kazimierz Kaczor) - zostają pokazowo zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. W rzeczywistości mężczyźni trafili do więzienia, a ich firma upadła. Po latach, z powodu braku znamion przestępstwa, sprawy zostały umorzone, a przedsiębiorcy otrzymali symboliczne zadośćuczynienia.
Reżyser Ryszard Bugajski twierdzi, że: "Tak naprawdę jest to film o walce dobra ze złem... o starciu między urzędnikami i zwykłymi ludźmi, którzy ciężką pracą i pomysłowością próbują budować nową Polskę. W znakomitej obsadzie, obok Janusza Gajosa i Kazimierza Kaczora, znajdują się Przemysław Sadowski, Magdalena Kumorek, Urszula Grabowska, Robert Olech.
wtorek, 23 lipca 2013
Koniec polskiej restauracji w Ashfield? Apel młodych do Polonii
Restauracja “Kameralna” działająca z powodzeniem od 1,5 roku przy kulejącym finansowo od lat Klubie Polskim Ashfield i mająca wielkie uznanie wsród gości klubu, otrzymała właśnie wymówienie – dowiaduje się Bumerang Polski.
W ubiegłym roku prezentowaliśmy relację z wielkiego i naprawdę imponującego otwarcia tej restauracji z udziałem konsula RP, która od początku pod każdym względem oczarowała Polonię swym przyzwoitym wystrojem, atmosferą, profesjonalną obsługą i doskonalym, na bardzo wysokim poziomie menu.
Tymczasem jak czytamy na Facebooku Restauracji Kameralna:: „ imprezy promocyjne, remont restauracji, organizowanie wszystkiego od zera, odbudowanie dobrej opinii o Klubie , wpływ na wzrost zainteresowania Klubem, spadek strat – wszystko po to aby uslyszeć ‘Restauracja Out’ ".
Jak pisze jej właściciel, profesjonalny restaurator - Jacek Gnych powodem decyzji Zarzadu Klubu jest wykonanie przez
restauracje cateringu na spotkanie Polonii z polskimi aktorami , które odbyło
się niedawno w Domu Polskim sąsiadującym z Klubem. Zarzad Klubu wcześniej nie
wyraził zgody na takie spotkanie w restauracji na terenie Klubu.
poniedziałek, 22 lipca 2013
Dana. Wspomnienie Jerzego Moskały
![]() |
Dana - Danuta Moskała. Fot. Archiwum |
Kilka miesięcy temu upłynęło sześćdziesiąt lat od naszego pierwszego spotkania. A kilka tygodni temu w szpitalu przypomniała początki naszej znajomości. Kurs żeglarski na Akademii Górniczej w Krakowie, gdzie wykładałem teorię żeglowania, potem pracę przy remoncie żaglówek AZS i wreszcie w tym roku, 1953 wspólny rejs na Mazurach. Na łodzi była nas trójka, Dana, jej koleżanka ze studiów Ewa Wisłocka i ja.
Później w Krakowie spotykaliśmy się coraz częściej. Dana studiowała trzeci rok medycyny, a ja, od paru lat inżynier, pracowałem w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego. Było mnóstwo spacerów i odprowadzania się do jej mieszkania u sympatycznej cioci Nuli Pawlikowskiej przy ulicy Szuskiego.
Dana zauważyła moją obecność na Mszach Świętych w akademickim kościele Świętej Anny, a więc, że mamy wspólne poglądy religijne. Później też spotykaliśmy się w grupie dyskusyjnej pod kierunkiem znanego księdza Jana Pietraszki, co w owych czasach reżimu komunistycznego musiało być tajne. Bywaliśmy też u Ewy Wisłockiej i jej matki w Makowie Podhalanskim. Wnet też zjawiłem się u rodziców Dany w Chorzowie. Okazało się, że mamy wspólne tradycje, bo zarówno mój ojciec jak i ojciec Dany wychowali się w Rzeszowie.
niedziela, 21 lipca 2013
Urodziny
Lata PRL to nie był łatwy czas dla Polaków. Nie był , jak opisuje go czasem prawica, wielką salą tortur w ubeckich kazamatach. Nie był też, jak opisuje go lewica, okresem dobrobytu i szczęścia Polaków na niespotykaną skalę.
PRL to zapóźnienie gospodarcze, powodujące konieczność doganiania w tej chwili krajów, które zostawiała w tyle nienajsilniejsza przecież II RP. To zaburzenie więzi społecznych i likwidacja samoorganizacji, zastąpionej wszechwładnym państwem. To zależność polityczna i militarna od wschodniego sąsiada.
PRL miał swoje lepsze i gorsze okresy. Lepszych i gorszych przywódców.
Stan wojenny to czas w PRL gorszy od przeciętnej. To czas zdławienia odtwarzającej się więzi społecznej, której nie odbudowaliśmy do dziś. To czołgi na ulicach, dzielenie obywateli na lepszych i gorszych, to harce bezkarnej SB , to upokorzenia i prześladowania najlepszych spośród nas.
Wojciech Jaruzelski w historii PRL to postać z tych ciemniejszych, biorąca udział w najgorszych momentach, inwazji na Czechosłowację, czystkach marca ’68, grudniu ’70, wreszcie dyktator stanu wojennego.
Zaiste, dziwaczna jest ta polska lewica (i eseldowska i palikotowo-kwaśniewska), żeby akurat tego wodza PRL fetować i wystawiać na swoje transparenty. Bo niczemu innemu hucpa z 90 – tymi urodzinami Jaruzelskiego, przepychanki Kwaśniewskiego, Palikota, Millera o miejsce przy stole, jak zbijaniu jakichś punktów wyborczych, nie służyła.
PRL to zapóźnienie gospodarcze, powodujące konieczność doganiania w tej chwili krajów, które zostawiała w tyle nienajsilniejsza przecież II RP. To zaburzenie więzi społecznych i likwidacja samoorganizacji, zastąpionej wszechwładnym państwem. To zależność polityczna i militarna od wschodniego sąsiada.
PRL miał swoje lepsze i gorsze okresy. Lepszych i gorszych przywódców.
Stan wojenny to czas w PRL gorszy od przeciętnej. To czas zdławienia odtwarzającej się więzi społecznej, której nie odbudowaliśmy do dziś. To czołgi na ulicach, dzielenie obywateli na lepszych i gorszych, to harce bezkarnej SB , to upokorzenia i prześladowania najlepszych spośród nas.
Wojciech Jaruzelski w historii PRL to postać z tych ciemniejszych, biorąca udział w najgorszych momentach, inwazji na Czechosłowację, czystkach marca ’68, grudniu ’70, wreszcie dyktator stanu wojennego.
Zaiste, dziwaczna jest ta polska lewica (i eseldowska i palikotowo-kwaśniewska), żeby akurat tego wodza PRL fetować i wystawiać na swoje transparenty. Bo niczemu innemu hucpa z 90 – tymi urodzinami Jaruzelskiego, przepychanki Kwaśniewskiego, Palikota, Millera o miejsce przy stole, jak zbijaniu jakichś punktów wyborczych, nie służyła.
Owidiusz. Australijska reaktywacja (4)
Grzeczność, serdeczność, uprzejmość
przenika do serca ludzi.
A zgryźliwość i kłótliwość
powszechną nienawiść budzi.
Nikt nie ma chyba sympatii
do wilka albo jastrzębia.
Natomiast wszyscy kochamy
i jaskółkę, i gołębia.
Zostaw na stronie złośliwość.
Niechaj uśmiech zawsze gości
na twych ustach. Miłe słowo
bywa pokarmem miłości.
Przez kłótliwość żona męża
tam, gdzie pieprz rośnie, wygania.
Na pewno by siedział w domu
mając słodycz jej kochania.
Owidiusz "Sztuka Kochania" cz.II
W Bumerangu Polskim kolejna porcja uniwersalnych rad ze "Sztuki Kochania" Owidiusza, którą z australijskiej perspektywy interpretuje Andrzej Siedlecki. Część czwarta nagrania:
przenika do serca ludzi.
A zgryźliwość i kłótliwość
powszechną nienawiść budzi.
Nikt nie ma chyba sympatii
do wilka albo jastrzębia.
Natomiast wszyscy kochamy
i jaskółkę, i gołębia.
Zostaw na stronie złośliwość.
Niechaj uśmiech zawsze gości
na twych ustach. Miłe słowo
bywa pokarmem miłości.
Przez kłótliwość żona męża
tam, gdzie pieprz rośnie, wygania.
Na pewno by siedział w domu
mając słodycz jej kochania.
Owidiusz "Sztuka Kochania" cz.II
W Bumerangu Polskim kolejna porcja uniwersalnych rad ze "Sztuki Kochania" Owidiusza, którą z australijskiej perspektywy interpretuje Andrzej Siedlecki. Część czwarta nagrania:
Subskrybuj:
Posty (Atom)