polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby wydać na to 10 mld zł. Tusk ma trudności z realizacją obietnic wyborczych ze względu na znacznie wyższy budżet obronny. Polska ma wydać w tym roku 4,2 proc. swojego PKB na obronność, najwięcej w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. Tymczasem wg danych Ministerstwa Finansów wynika, że zadłużenie Skarbu Państwa na koniec kwietnia 2024 r. wyniosło ok. 1 bln 445,5 mld zł, co oznacza wzrost o 15,2 mld zł, czyli o 1,1 proc. w stosunku do marca br. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie helikoptera w rejonie przy granicy z Azerbejdżanem. Również wszyscy członkowie delegacji prezydenta Iranu, w tym minister spraw zagranicznych Hosein Amir Abdollahian, zginęli, donosi agencja prasowa Mehr. Rozbity helikopter to amerykański Bell 212, donosi Tasnim. Maszyna, w której leciał Raisi, została całkowicie spalona. Przyczyny wypadku są wciąż nieznane.19 maja Raisi i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się na granicy państwowej, aby wziąć udział w inauguracji nowych elektrowni wodnych. * Londyński sąd orzekł na korzyść Juliana Assange'a, który będzie miał możliwość zakwestionowania decyzji o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, donosi Reuters. Teraz rozpocznie się nowa runda postępowania w brytyjskich sądach, podczas gdy sam 52-letni dziennikarz nadal będzie przebywał w więzieniu Belmarsh.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nowa Zelandia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nowa Zelandia. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 maja 2022

Uroczystości 150-lecia polskiego osadnictwa w Nowej Zelandii

Konsul honorowa RP Winsome Dormer
dokonała otwarcia uroczystosci.
W niedzielę 1 maja 2022 r. w Bibliotece Tūranga w Christchurch odbyły się inauguracyjne uroczystości upamiętniające 150-lecie przybycia pierwszych polskich osadników do Nowej Zelandii (NZ). Obchody zorganizowały organizacje polonijne w Christchurch wraz z konsul honorową RP, Winsome Dormer, przy współpracy z ambasadą RP w Wellington. Wydarzenia rocznicowe 1 maja w Christchurch są pierwszymi z zaplanowanych na cały 2022 rok, organizowanymi przez grupy polonijne w różnych miastach i ośrodkach polonijnych Nowej Zelandii.

 W części oficjalnej uroczystości w Christchurch, prowadzonej przez konsul honorową RP Winsome Dormer, głos zabrali:  Grzegorz Kowal - Ambasador RP w NZ, Megan Woods - nowozelandzka minister ds. mieszkalnictwa, energii i zasobów oraz badań, nauki i innowacji oraz finansów, Lianne Dalziel - burmistrz miasta Christchurch, Dorota Szymańska - założycielka fundacji polskiego dziedzictwa narodowego w NZ „Between the Waters”, Jacek Pawłowski - prezes Stowarzyszenia Polaków w Christchurch oraz Sir David Carter - były przewodniczący Parlamentu NZ. Przemówienia w formie wideo przesłali Dame Cindy Kiro - Gubernator Generalna Nowej Zelandii i Szymon Szynkowski vel Sęk - wiceminister spraw zagranicznych RP. Wśród gości znaleźli się ponadto  przedstawiciele rządu NZ, Rady Miasta Christchurch, lokalni posłowie do parlamentu, konsul honorowy RP z Auckland, p. Bogusław Nowak oraz prezes Rady Naczelnej Polonii Australijskiej, Małgorzata Kwiatkowska. Obecnością licznie dopisała również Polonia nowozelandzka, w tym potomkowie rodzin pierwszych polskich osadników.

piątek, 19 listopada 2021

Przygotowania do obchodów 150-lecia Polonii w Nowej Zelandii

Potomkowie pierwszych polskich osadników
 - reprezentanci rodzin: Waleńskich, Smoleńskich, Świtałów
 i Klemick (pierwszy z prawej Paul Klemick, członek
 założyciel POHOS).  Fot. archiwum
Trwają przygotowania do obchodów 150-lecia polonijnych społeczności w Aotearoa (maoryska nazwa Nowej Zelandii) -rozmowa z  Ewą Rożecką-Pollard*, przewodniczącą „Polish          Heritage of  Otago and Southland Charitable Trust” w Dunedin  (Wyspa Południowa).

 

-Pierwsi polscy osadnicy przybyli do Nowej Zelandii (dalej NZ) w roku 1872. Tak więc, już za rok (2022), obchodzić Państwo będziecie duży jubileusz 150 lecia obecności polskiej w Aotearoa…

-Tak, ale zacznijmy od historii ….. W roku 1870 sir Julius Vogel (nowozelandzki polityk, dwukrotny premier NZ) rozpoczął starania, by sprowadzać imigrantów z Północnej Europy. Chodziło mu o to, by pomóc w budowie infrastruktury na dużych niezagospodarowanych obszarach NZ. Pośród nich znaleźli się polscy osadnicy. Większość ich pochodziła z Pomorza znajdującego wtedy pod zaborem pruskim.

piątek, 15 października 2021

Historie nowozelandzkich rodzin z polskimi korzeniami

Mt. Egmont (2518 m n.p.m.), czynny wulkan w Taranaki, NZ,
Wyspa Północna. fot. L.Wątróbski
Nowozelandczycy polskiego pochodzenia zamieszkujący obecnie okolice Inglewood, Stratford i New Plymouth oraz cały okręg Taranaki nadal pielęgnują tradycje narodowe swych przodków z kraju nad Odrą i Wisłą. Uczestniczą też w życiu organizacji polonijnych. Zdecydowana ich jednak większość nie rozmawia już dawno po polsku. 

Jedną z wielu polskich rodzin osiadłych w XIX wieku w Taranaki była rodzina Józefa i Anny Fabish przybyłych do Nowej Zelandii w roku 1876 na pokładzie statku „Fritz Reuter”. Jej koleje losu były takie same, albo bardzo podobne do wielu innych. Można więc śmiało powiedzieć, że znając ich losy znamy niejako losy setek innych polskich imigrantów z tamtego okresu.

wtorek, 28 września 2021

Emigracja do NZ z ziem zaboru pruskiego (od roku 1872)

Potomkowie pierwszych polskich osadników z zaboru pruskiego,
 ze wsi Kokoszki, z okolic Starogardu Gdańskiego
 – członkowie Polskiego Towarzystwa Genealogicznego
 w New Plymouth, Taranaki. Zdjęcie archiwalne
Leszka Watrobskiego
 Pierwsza grupa polskich osadników dotarła do Nowej Zelandii w roku 1872. Byli to przeważnie Polacy z zaboru pruskiego. Polscy emigranci przypłynęli do Nowej Zelandii na pokładzie kilkunastu statków: Friedeburg, Palmerston, Crusader, Asia, Sussex, Reichstag, Gutenberg.

Obok polskich emigrantów, których z racji posiadanych paszportów uważano za Niemców, przybywali wówczas do Nowej Zelandii także: Anglicy, Szkoci, Irlandczycy, Niemcy, Duńczycy oraz Norwegowie. Jak podaje Bruce Herald: … agent generalny wysłał do Nowej Zelandii, pomiędzy lipcem 1871 i październikiem 1872, 38 statków z 6 516 emigrantami, z których 3 698 było Anglikami, 570 Szkotami, 842 Irlandczykami, 94 Walijczykami, 367 Niemcami, 403 Duńczykami, 570 Norwegami oraz 26 innych narodowości. Z tej liczby 1721 skierowanych zostało do prowincji Otago, 1604 Canterbury, 138 Marlborough, 1452 Wellington, 795 Hawkes Bay, 806 Auckland50 . Zdecydowana większość Polaków przybyłych do Nowej Zelandii została wygnana z ziemi ojczystej przez brutalną politykę germanizacyjną niemieckiego kanclerza Ottona Bismarcka oraz prześladowania religijne i obawę przed wcieleniem do armii pruskiej .

piątek, 27 sierpnia 2021

Polacy w Nowej Zelandii przed rokiem 1872

Jan Jerzy Forster - uważał się za obywatela
Rzeczpospolitej...
Zdaniem dr. Sarah Cozens z Uniwersytetu w Auckland były 3 większe masowe migracje ludności polskiej do Nowej Zelandii. Pierwsza, obejmująca lata 1872-1883, z okresu gdy Polska znajdowała się pod zaborami i dotyczyła obywateli z zaboru pruskiego. Druga, w latach 1944- 1952, obejmująca 734 sierot i 105 wychowawców, pochodzących z dawnych Kresów Wschodnich, które po roku 1944 znalazły się na terytorium ZSRR oraz 850 byłych więźniów z obozów koncentracyjnych i obozów pracy w Europie. I trzecia, z lat 1981-1983, obejmująca 299 polskich uchodźców z obozów w Austrii oraz tych, którzy uzyskali wówczas w Nowej Zelandii status uchodźców politycznych w związku z delegalizacją Solidarności, wprowadzeniem stanu wojennego i możliwością inwazji sowieckiej

Inne etapy migracji ludności polskiej do Nowej Zelandii prezentuje Marian Kałuski, historyk polski mieszkający w Australii. Jego zdaniem były trzy inne okresy: okres pionierski – do roku 1939, okres migracji wojennej i powojennej 1939-1980 – oraz okres tzw. migracji postsolidarnościowej od roku 1981, obejmujący również migrację polską – w swej większości zawodową z wolnego już państwa polskiego.

wtorek, 20 lipca 2021

Skąd przybywali emigranci do Nowej Zelandii w XX w. ?

Żaglowiec, którym do NZ podróżowali emigranci
z Europy (Dunedin, Otago Settlers Museum)
Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej o przyjazd do Nowej Zelandii starali się uciekinierzy z hitlerowskich Niemiec. Jednak Immigration Restriction Act z roku 1931 zezwalał na przyjazd do Nowej Zelandii tych Europejczyków, którzy mieli zagwarantowane zatrudnienie lub posiadali odpowiedni kapitał pozwalający im na samodzielne utrzymanie się. Z prawa tego skorzystało 1 100 uciekinierów z faszystowskich Niemiec, głównie Żydów.            

Nowa Zelandia stała się też w czasie II wojny światowej schronieniem dla wielu dzieci. W roku 1940 przyjechało tam 566 dzieci z Anglii, które ewakuowano przed nalotami niemieckimi. Cztery lata później, w roku 1944, przybyło do Nowej Zelandii 734 polskich dzieci z Persji. Już po II wojnie światowej, w latach 1949-1952, Nowa Zelandia przyjęła do siebie dalszych uchodźców: około 1 tys. Greków, 300 Jugosłowian oraz Rumunów, Bułgarów, Turków i około 700 Polaków. Znowelizowane zaraz po wojnie przepisy emigracyjne Nowej Zelandii pozwoliły na przyjazd do tego kraju 2,5 tys. Azjatów. 

piątek, 25 czerwca 2021

Maoryska szkoła w Maraenui

Dzieci ze szkoły w Maraenui. Fot. L.Wątróbski
Od połowy lat osiemdziesiątych XX wieku drugim językiem urzędowym Nowej Zelandii jest język maoryski. Wszystkie oficjalne dokumenty tego kraju publikowane są więc po angielsku i maorysku1. Także nazwy urzędów rządowych i gminnych oraz wszelkie instrukcje państwowe. Od dawna też emitowane są coraz liczniejsze programy radiowe i telewizyjne w języku maoryskim. Maoryscy dziennikarze mają coraz więcej czasu antenowego do zagospodarowania własnymi programami.

Dawniej - przed przybyciem białych do Nowej Zelandii cała literatura maoryska przekazywana była z pokolenia na pokolenie ustnie. W taki właśnie sposób przetrwała do dziś znaczna jej część.

Dziś sytuacja literatury maoryskiej jest znacznie korzystniejsza. Wiele wspaniałych dzieł zostało zapisanych. Ministerstwo edukacji wydaje dla szkół specjalne podręczniki po maorysku. Są one przygotowywane przez najlepszych fachowców z myślą o uczniach szkolnych. Mogą z nich korzystać jednak tylko te osoby, które naprawdę dobrze znają ten język.

środa, 14 kwietnia 2021

Prognoza: Mimo sukcesów podróże nie wrócą do normy przed 2024 r.

Obraz Gerd Altmann z Pixabay 
 Australijczycy, którzy mają nadzieję na pełny powrót zagranicznych podróży, będą musieli poczekać kolejne trzy lata, aż sytuacja wróci do normy. Taką pesymistyczną prognozę przewidują  ekonomiści.

Najnowsza kwartalna prognoza biznesowa  Deloitte Access Economics przewiduje, że podróże międzynarodowe nie powrócą w pełni przed 2024 r., ponieważ do tego czasu granice międzynarodowe otwierać się będą bardzo powoli. Co więcej, raport  Deloitte mówi, że kwarantanna dla przybywających prawdopodobnie pozostanie w jakiejś formie przez lata, ponieważ robi się wszystko co możliwe, aby powstrzymać import wirusa z powrotem do Australii.

wtorek, 13 kwietnia 2021

Emigracja więźniów wojennych z obozów Europy do Nowej Zelandii

Port w stołecznym Wellingtonie (fot. Leszek Wątróbski)
 W okresie po II wojnie światowej rząd Nowej Zelandii przyjął na swoje terytorium kilka tysięcy więźniów wojennych z Europy. Byli wśród nich także i Polacy posiadający już tam swoje rodziny.

 I tak w latach 1949-1952, przybyło do Nowej Zelandii dalszych 850 Polaków. Byli to ludzie rozproszeni po całej Europie, którzy w czasie wojny przebywali w obozach koncentracyjnych i obozach pracy w: Niemczech, Austrii, Grecji, Francji i we Włoszech. Ludzie ci przybyli do Nowej Zelandii na 3 statkach: SS. Dundalk Bay w czerwcu 1949, SS Helenie Prince w październiku 1950 i SS. Goya w maju, sierpniu i grudniu 1951 roku. 

wtorek, 9 marca 2021

Polskie osadnictwo na Wyspie Południowej (NZ)

Allanton - cmentarz z grobami osadników polskich. Fot. L.Wątróbski
Polscy osadnicy, którzy w latach 1872-1883 przybyli do Nowej Zelandii, na Wyspę Południową, zamieszkali w miejscowościach, w których zaproponowano im pracę. Zdecydowana ich większość pochodziła ze wsi lub małych miejscowości i nie miała wykształcenia. Kiedy oferowana im praca kończyła się szukali innej. Część z nich, w poszukiwaniu zatrudnienia, przenosiła się więc do innych regionów Nowej Zelandii. Część, która miała stałe zatrudnienie, osiedlała się na miejscu.

Polscy osadnicy mający stałą pracę lub własne gospodarstwo, które kupili sobie po latach ciężkiej pracy, byli rejestrowani w lokalnych organach administracji, gdzie dziś można znaleźć ich nazwiska. Są one ponadto dostępne w archiwum Polish Heritage Trust of Otago and Southland w Dunedin, polskiej organizacji genealogicznej powstałej tam kilka lat temu.

poniedziałek, 1 marca 2021

Emigranci w Nowej Zelandii: Niemcy czy Polacy?

Paul Klimek - prezes Polish Heritage of Otago
and Southlandw Dunedin i 
Ray Watemburg - prezes
PolishGenealogical Society of New Zealand w New
Plymouth. Fot. L.Wątróbski

Nasi emigranci, którzy w XIX wieku zjawili się w Nowej Zelandii, bardzo rzadko uważani byli za Polaków. Nie mieli przecież ani polskich paszportów, ani żadnych innych oficjalnych polskich dokumentów. Legitymowali się dokumentami krajów zaborczych, a więc głównie Prus i za takich zazwyczaj byli uważani.

Nie łatwo jest dziś dokładnie określić liczbę polskich emigrantów z tego okresu. Spis ludności przeprowadzony w Nowej Zelandii w roku 1874 wykazał liczbę zaledwie 60 Polaków, w tym 8 kobiet. Dane te trudno uznać za wiarygodne. Na pokładach bowiem 6 pierwszych statków, które w latach 1872-1873 przypłynęło blisko 200 Polaków. Takie dane znaleźć można na listach pasażerów statkowych.

niedziela, 13 grudnia 2020

Ryszard Opara: AMEN - Ciąg dalszy podróży po kraju Kiwi

 W ostatnich odcinkach, rozmarzyłem się cudami świata podróży, dookoła globu. Trzeba wracać do codzienności świata obecnego – z tego co było – do tego co będzie. Lejce do dalszych podróży w przyszłość świata i ludzkości... są w naszych rękach...

AMEN - Autobiografia Naukowa Ryszarda Opary. Odcinek 92

Ciąg dalszy podróży po kraju Kiwi - Nowej Zelandii...

Kilka słów o Akaroa...
Miasteczko zostało zbudowane w połowie XIX wieku, przez Francuzów, którzy jakoś tam próbowali przejąć kontrolę wyspy przez kolonizatorów Królowej Anglii Wiktorii – no i zdecydowali wysłać do Nowej Zelandii armadę swoich żołnierzy. Desant był początkowo udany i Francuzi, zaczęli szybko rozszerzać swoje wpływy na sąsiednie tereny wyspy.
Potem jednak, żołnierze Królowej zorientowali się co do niecnych zamiarów „żabojadów” – i pogonili ich szybko w nieznane strony Polinezji... (Francuzi zrobili to podobno z rozkoszą, jako, że tam było cieplej, spokojniej i bardziej bezpiecznie. Z dala od Anglii).

niedziela, 6 grudnia 2020

Ryszard Opara: AMEN - Nowa Zelandia

 Nowa Zelandia - przepiękny, spokojny kraj, gdzie zieleń drzew i liście jest najbardziej soczysta i kolorowa na świecie. Moją ulubioną jest południowa wyspa Nowej Zelandii – bliższa naturze i człowiekowi, dalsza cywilizacji.

AMEN - Autobiografia Naukowa Ryszarda Opary. odcinek 91

Z Australii – na południowy wschód – poprzez morze Tasmana – 2,000 km. Nowa Zelandia.

Pisząc o Australii oczywiście nie można pominąć Nowej Zelandii, która jest niezależnym krajem, ale też w pewnym sensie częścią Australii. Wiele podobieństw i analogii...

Przepiękny, spokojny kraj, gdzie zieleń drzew i liście jest najbardziej soczysta i kolorowa na świecie. Spędziłem tam blisko rok, z rozmaitych powodów, głównie w nadmorskiej miejscowości Akaroa, blisko Christchurch. Była to nasza baza wypadowa do zwiedzania wyspy południowej. Byliśmy wszędzie, gdzie prowadzą drogi na południe i północ.
Od Picton na górze wyspy do Invercargill na samym dole – trasa ok 1,000 km.

wtorek, 4 sierpnia 2020

Polska – Nowa Zelandia: Dyplomacja, gospodarka, kultura*


Wellington. Parlament nowozelandzki (stary budynek)
Fot. L.Wątrobski
Polska i Nowa Zelandia - choć położone od siebie o prawie 20 tys. km - mają wiele wspólnego ze sobą. Wśród bowiem pierwszych badaczy Nowej Zelandii  byli także Polacy. W czasie II wojny światowej polscy i maoryscy żołnierze zdobywali wspólnie wzgórze na Monte Cassino. Od 1944 roku istniał w Nowej Zelandii polski obóz z dziećmi przywiezionymi tam z ZSRR. Także dziś mieszka tam nadal wielotysięczna grupa naszych rodaków, przyznających się do związków z Polską i propagujących kulturę polską oraz współprace obu naszych krajów.     

Stosunki dyplomatyczne

                                Oficjalnie historia Polaków w Nowej Zelandii rozpoczęła się w XVIII wieku, kiedy to w czasie drugiej podróży dookoła świata, na pokładzie H.M.S. Resolution (1772-1775) kapitanowi Jamesowi Cookowi towarzyszyli dwaj botanicy Johann (Jan) i jego syn Georg (Jerzy) Forsterowie - obaj pochodzenia polskiego.   

czwartek, 16 lipca 2020

Maorysi z Nowej Zelandii spotykają się na „marae”

Rzeźba przed marae. Fot. L.Watrobski
Maorysi, dawni mieszkańcy Nowej Zelandii, największego wyspiarskiego kraju Polinezji nadal zachowują swoje stare zwyczaje. Ich przywiązanie do tradycji i wspólnego życia było zawsze silniejsze od pokus jakie przynosiła im cywilizacja białych. I według spisu z roku 2018 jest ich tam obecnie 16,5%.

           Do powszechnie zachowywanych dziś dawnych zwyczajów maoryskich należy bez wątpliwości wspólne zamieszkiwanie na marae. Termin marae ma na wyspach Polinezji podwójne znaczenie. Pierwsze oznacza miejsce, teren - przeznaczony do wspólnego zamieszkiwania przez wspólnotę maoryską. Może to być rodzina, szczep albo plemię.

            Drugie znaczenie marae - to zespół stojących tam budynków, z których korzystają  mieszkańcy i które spełniają określoną rolę. Na marae wszystko ma bowiem swój ustalony porządek. Są więc miejsca powszechnie uważane za święte oraz te, które mogą być używane przez wszystkich.

środa, 1 lipca 2020

Maorysi i Europejczycy. W 80 rocznicę Traktatu z Waitangi

Przybycie Europejczyków do Nowej Zelandii (Wyspa Pólnocna)
Nową Zelandię zamieszkuje dziś prawie 5 mln mieszkańców. Są to głównie biali potomkowie Anglików, Szkotów, Irlandczyków, Skandynawów, Niemców oraz inni. Wśród tych ostatnich są m.in. Maorysi – dawni mieszkańcy tego największego wyspiarskiego kraju Polinezji. W spisie z 2018 roku 69,7% mieszkańców Nowej Zelandii zidentyfikowało się etnicznie jako Europejczycy, a 16,5% jako Maorysi. Inne główne grupy etniczne obejmują ludność azjatycką (15,8%, głównie Chińczycy i Hindusi) i Pacyfiku (9%, głównie Samoańczycy). Ludność różnych ras z Ameryki liczyła 1,1%. Inne grupy (Afrykańczycy, Australijczycy) obejmują mniej niż 1% ludności. W ostatnich latach populacja stała się bardziej zróżnicowana. Według spisu ludności z 1961 r. Nowa Zelandia obejmowała 92% Europejczyków i 7% Maorysów.

 
Pierwszy kontakt J. Cooka, brytyjskiego podróżnika z Maorysami, po zejściu na ląd, miał miejsce w okolicach Gisborne na Wyspie Północnej. Historycy nowozelandzcy uważają te spotkanie za początek dialogu dwu strumieni rasowych i kulturowych: Polinezyjczyków i Europejczyków. James Cook został wcześniej pouczony, aby zachowywać się przyjaźnie w stosunku do wszystkich tubylców, w krajach które odkryje dla Europy. Takie same instrukcje wydał również dla członków swojej załogi. Tak też traktowano Maorysów do zawarcia traktatu w Waitangi w roku 1840.

czwartek, 24 października 2019

Obóz polskich dzieci wojny w Pahiatua

Powitanie dzieci polskich w porcie Wellington w dniu 1 listopada
1944 roku
W tym roku, w dniu 1 listopada, przypada 75 rocznica przybycia do Nowej Zelandii tzw. Dzieci Perskich. Ich obóz znajdował się około 3 km od miasteczka Pahiatua, przy szosie nr 2 na Wyspie Północnej. W roku 1901 powstał tam tor wyścigów konnych. 41 lat później, podczas II wojny światowej, zbudowano tu obóz dla internowanych obywateli wrogich państw.

Mieszkańcami polskiego obozu w Pahiatua były polskie dzieci oraz ich opiekunowie, a także kilka osób z personelu nowozelandzkiego. Łącznie na terenie obozu znalazło się 734 dzieci i 105 osób dorosłych.

piątek, 15 marca 2019

NZ: Najstraszniejsze masowe morderstwo od 1943 roku

Czy zamachowiec w Christchurch inspirowal się  atakiem
 Breivika? Fot. Twitter - Nowa Zelandia
Zamach terrorystyczny, do jakiego doszło w dwóch meczetach w Christchurch w Nowej Zelandii od razu po porannej modlitwie, jest najstraszniejszym masowym mordem od 1943 roku – przekazuje New Zealand Herald.

W rezultacie brutalnej strzelaniny zginęło 49 osób, około 50 osób zostało rannych, a wiele z nich znajduje się w stanie krytycznym.

Lokalne media porównują tę tragedię do masakry w obozie dla jeńców wojennych.
Jak podkreśla „The New Zealand Herald” strażnicy w obozie Featherston dla japońskich jeńców wojennych w czasie II wojny światowej (25 lutego 1943 roku) zastrzelili w wyniku zamieszek 48 Japończyków. Zginął także jeden nowozelandzki żołnierz.

środa, 13 marca 2019

Stanisław Michalkiewicz: Rajskie i infernalne oblicze Antypodów

Ksiądz Wiesław Pawłowski jest proboszczem parafii rzymsko-katolickiej w Auckland, na północnej wyspie Nowej Zelandii. Ten Auckland zapadł mi w pamięć jeszcze w dzieciństwie, kiedy to czytałem wypożyczoną z biblioteki książkę Julisza Verne’a „Dwa lata wakacji”. Grupa uczniów z Auckland miała wypłynąć na morską wycieczkę, ale zanim załoga przyszła na statek, jeden z nich odczepił cumę i w rezultacie statek wypłynął na ocean bez załogi, a nawet żadnej osoby dorosłej. Burza wyrzuciła dryfujący statek na bezludną wyspę na Pacyfiku i w rezultacie chłopcy musieli się tam urządzić, żeby przetrwać.

 Jest to opowieść o budowaniu imperium brytyjskiego, tyle, że w bardzo małej skali, bo chłopcy nie tylko zagospodarowali wyspę, ale nawet pokonali w walce bandytów, którzy tam wylądowali: „Nagle rozległ się straszliwy huk. Grad kartaczy smagnął rzekę” - czytałem z wypiekami na twarzy, jak to szalupa z bandytami została zniszczona celnym strzałem armatnim – bo chłopcom udało się nawet zdobyć armatkę i baryłkę prochu. „Dwa lata wakacji”, to poemat o zaradności, dyscyplinie i – co tu ukrywać – organizatorskich umiejętnościach ludzi białych. Ale „Dwa lata wakacji” były napisane w latach 80-tych XIX wieku, kiedy pisarze „jeszcze się przed cenzorskim nie trzęśli obliczem” i kiedy na rozmaitych Michników patrzono z góry.

środa, 27 lutego 2019

Polska telewizja w Australii i Nowej Zelandii

Drodzy widzowie informujemy, że obecnie jedyna firma legalnie autoryzowana czyli upoważniona do dystrybucji i sprzedaży polskiej telewizji w Australii i Nowej Zelandii jest sydnejska firma EuroskyMedia Pty Ltd - zarejestrowana w stanie Nowa Poludniowa Walia. Wśród polskich programów w ofercie firmy są między innymi TVPolonia, iTVN i wiele innych najbardziej popularnych polskich kanałów.

 EuroskyMedia jest jedynym oficjalnie autoryzowanym dostawcą polskiej telewizji iPTV w Australii i Nowej Zelandii. Wielu widzow nie do końca orientuje się w sprawach i przepisach dotyczących serwisów telewizyjnych iPTV czyli tych, które przesyłają sygnał telewizyjny przez łącza internetowe. Dlatego ostrzegamy bo łatwo można paść ofiarą oszustów tracąc sporo pieniędzy.