polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Jak wynika z najnowszego dokumentu ZUS, przeciętna emerytura wynosi obecnie 4198,58 zł. Dla porównania – uśredniona kwota tego świadczenia w ubiegłym roku wyniosła 3862,61 zł. Obecnie ZUS obsługuje 6,361 mln emerytów, których łączna kwota ich świadczeń w kwietniu tego roku wyniosła 26,707 mld zł. W okresie od grudnia 2023 do grudnia 2024 liczba emerytów wzrosła o 100 tys. osób. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa ds. wojny na Ukrainie, Keith Kellogg, powiedział, że obawy Rosji dotyczące rozszerzenia NATO na wschód są uzasadnione. Przyznał też. że USA nie chcą widzieć Ukrainy w Sojuszu. W wywiadzie dla telewizji ABC News Keith Kellogg przyznał, że jednym z warunków, które stawia Rosja w kwestii zawieszenia broni i zakończenia wojny, jest pisemne zobowiązanie, że NATO nie będzie się rozszerzać na Wschód. Zastrzeżenie to dotyczy nie tylko Ukrainy, ale też Mołdawii i Gruzji.
POLONIA INFO:

niedziela, 25 marca 2012

Nowa partia: Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro

W sobotę na kongresie założycielskim Solidarnej Polski w podwarszawskich Otrębusach Zbigniew Ziobro został wybrany prezesem nowo powstałej partii. Jak zapewniał, SP będzie walczyć o sprawiedliwość społeczną, a w centrum jej programu będzie polityka prorodzinna. Zbigniew Ziobro mial być następcą Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku prezesa  PiS. Został jednak z kilkoma innymi kolegami wyrzucony z partii. W następstwie tego powstało nowe ugrupowanie - Solidarna Polska.

Wiceprezesami nowej formacji zostali wybrani posłanka Beata Kempa oraz europoseł Jacek Kurski. Kongres przyjął deklarację programową oraz statut partii. W ten sposób zakończył się kongres, na którym Solidarna Polska przekształciła się oficjalnie w partię polityczną.
Kongres zdecydował, że partia zostanie zarejestrowana pod nazwą "Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro", natomiast w codziennej działalności będzie używana nazwa Solidarna Polska. Rozróżnienie jest spowodowane tym, że istnieje już stowarzyszenia pod nazwą "Solidarna Polska, co uniemożliwia rejestrację innej organizacji czy partii politycznej pod taką samą nazwą.
"Solidarna Polska jest już faktem, od dziś ruszamy ku zwycięstwu. Mamy wiele do zrobienia dla Polski, wiele do zrobienia dla Polaków i mamy wielu ludzi, którzy są z nami i z którymi ambitne cele, jakie sobie stawiamy, chcemy zrealizować" - powiedział Ziobro na briefingu prasowym.
Wcześniej Ziobro w kilkudziesięciominutowym przemówieniu zaprezentował główne założenia Solidarnej Polski. Zapewniał, że jego partia będzie walczyć o sprawiedliwość społeczną, a w centrum programu będzie polityka prorodzinna.
Ziobro negatywnie ustosunkował się do planów budowy w Polsce elektrowni atomowych, a także opowiedział się z obniżeniem podatków dla najbiedniejszych przy jednoczesnym podniesieniu stawek podatkowych dla zarabiających ponad 10 tys. zł miesięcznie.
Solidarna Polska - zapowiedział Ziobro - zamierza też zaangażować się w "walkę o wolność mediów". Jednym z elementów tek walki ma być - mówił - walka o miejsce dla Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym. Na kongresie przyjęto przez aklamację uchwałę "w sprawie obrony TV Trwam".
Kongres przyjął też uchwałę w sprawie solidarności z Węgrami, w której SP "wyraża swój sprzeciw wobec trwającej nagonki na demokratycznie wybrany i cieszący się powszechnym poparciem rząd Węgier i przekazuje swoje wyrazy poparcia i solidarności premierowi Wiktorowi Orbanowi.
Jacek Kurski w swoim wystąpieniu wyraził opinię, że "państwo jest dziś odwrócone od obywateli, ludzi młodych" i. "pooza masową emigracją nie ma do zaoferowania nic w kwestii edukacji, dostępu do rynku pracy, kredytu, budowy mieszkań".
Zdaniem Kurskiego, państwo dziś jest też dziś "niezwykle twarde i brutalne" wobec słabych, "ale jest niezwykle mięciutkie, na glinianych nogach, spolegliwe wobec silnych, bogatych, wobec korporacji, banków, hipermarketów".
Jak zapowiedział europoseł, SP chce wprowadzić specjalny podatek dla koncernów, m.in. hipermarketów, które osiągają duże zyski w Polsce, ale - mówił - transferują je zagranicę. Dodał, że Solidarna Polska opowiada się także za repolonizacją banków i sieci handlowych. "Państwo polskie ma środki (...) do chociaż częściowego wykupu polskich banków i naprawienia hańby lat dziewięćdziesiątych, jakim była utrata kontroli nad polskim systemem bankowym" - mówił.
Kurski zapewnił, że SP będzie "przestrzegać w polityce europejskiej jednej świętej zasady: tyle wspólnych instytucji, ile wspólnych wartości i interesów". "Dlatego nie zobaczycie Polski w strefie euro, kiedy Solidarna Polska będzie u władzy, bo strefa euro nie jest nam do niczego potrzebna" - zadeklarował.
Beata Kempa zadeklarowała, że partia będzie chronić życie ludzkie od poczęcia do naturalnej śmierci. Zaznaczyła, że SP chce otoczyć szczególną opieką młode matki, "Chcemy wydłużenia urlopu macierzyńskiego z sześciu do dziewięciu miesięcy, a na drugie, trzecie i kolejne dziecko o 12 miesięcy. Żeby można było godnie prowadzić dom i wychowywać dzieci" - dodała.
Zaznaczyła, że SP wypowiada wojnę umowom śmieciowym. "Będziemy premiować tych przedsiębiorców, którzy będą szanować pracę i zatrudniać na pewne umowy" - dodała.
Gościem specjalnym kongresu był szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, który krytykował m.in. plany PO podniesienia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 roku życia. Jak powiedział, zdecydowana większość Polaków nie chce tych zmian. Przypomniał, że Solidarność złożyła już w Sejmie ponad 1,5 mln podpisów pod wnioskiem pod referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego.
Podziękował klubowi Solidarnej Polski za współpracę w trzech kwestiach: referendum ws. podwyższenia wieku emerytalnego, podniesienia płacy minimalnej oraz zawieszenia pakietu klimatycznego. Zapewnił, że zawsze stara się utrzymywać niezależność Solidarności zarówno od od partii politycznych jak i pracodawców, co - zaznaczył - nie wyklucza jednak współpracy z partiami.
"Związkowcy z Solidarności nie mają innej alternatywy jak głosowanie na PiS i, mam nadzieję, na Solidarną Polskę" - powiedział.
Jacek Kurski zwracał uwagę, że politycy SP chcą pamiętać o kolegach i koleżankach z PiS jako o przyjaciołach. "Chcemy budować wartość dodaną polskiej prawicy. Nie wolno utożsamiać jedności z monopolem. Jedność jest potrzebna, oznacza współpracę; jedność oznacza, że idziemy razem, możemy tworzyć koalicję" - stwierdził.
Liderzy SP na briefingu prasowym w przerwie kongresu przekonywali, że dla polskiej prawicy korzystne jest, aby "miała dwa płuca", czyli PiS i Solidarną Polskę. Jak przekonywali, formuła "dwóch płuc prawicy" przyczyniła się do podwójnego zwycięstwa - w wyborach parlamentarnych i prezydenckich - w 2005 roku.
Szef Polska Jest Najważniejsza Paweł Kowal skierował list do uczestników kongresu, w którym życzył im wielu sił i pomysłów na trudne momenty, które, jak stwierdził, są nieodłączne przy budowaniu nowej formacji. "Pamiętajcie, że nic tak nie pomaga w trudnych chwilach jak przyjaciele, którzy zmierzają w tym samym kierunku i mają podobne plany" - napisał Kowal.
Jak zaznaczył, PJN przyjmuje z radością propozycje dyskusji o polskiej centroprawicy, ale - podkreślił - "to musi być coś więcej niż negacja tego, co jest dzisiaj". Zaproponował debatę, "jak przedstawić Polakom program, który raz jeszcze zachęci ich do głosowania na tak".
Na kongresie nie pojawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński, mimo zaproszenia złożonego w piątek przez Ziobrę. Lider SP mówił wtedy, że szef PiS biorąc udział w kongresie, dałby świadectwo, że prawica może współpracować. Odniósł się w ten sposób do uchwały komitetu politycznego PiS, w której wezwano byłych polityków tej partii, by wrócili do PiS. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak stwierdził jednak w piątek, że według PiS zaproszenie oznacza odrzucenie oferty zawartej w uchwale komitetu politycznego partii.
Na kongresie nie pojawił się też, mimo wcześniejszych spekulacji, lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. Kaczyński i Jurek podpisali w sobotę umowę o współpracy obu partii.
Prezes PiS pytany o zaproszenie wystosowane przez Ziobrę odparł, że "jeśli chodzi przyjęcie tego zaproszenia, to jest pewna zasadnicza trudność". "W przypadku Solidarnej Polski, to jest to doraźna inicjatywa i poza tym, że szkodzi prawicy i cech, o których mógłbym powiedzieć pozytywnie, nie ma" - uważa prezes PiS.
Tuż przed kongresem politycy SP rozpoczęli medialną ofensywę, promującą ich nową partię. W czwartek zaprezentowali nowe logo SP w biało-czerwono-granatowych barwach oraz spot telewizyjny. Z kolei w piątek uruchomiona została nowa strona internetowa partii, za pośrednictwem której - jak przekonują politycy SP - wszyscy chętni mogą zapisać się do środowiska Solidarnej Polski i uzyskać podstawowe informacje o działalności formacji.
kb/PAP

Czym się różni PiS od Solidarnej Polski? Kilka dni przed kongresem dla TVP mówi Zbigniew Ziobro (VIDEO):

Otwarcie nowej polskiej restauracji w Ashfield - zaproszenie

sobota, 24 marca 2012

Norman Davies w Melbourne

Prof. Norman Davies. Fot. M.Kubik
Organizatorzy uroczystej Kolacji 3 Maja w Hotelu Windsor w Melbourne
urządzanej od dekady w każdą rocznicę uchwalenia tej Konstytucji oraz
Federacja Polskich Organizacji w Wiktorii
i Towarzystwo Polskiej Kultury
mają zaszczyt zaprosi
Państwa na spotkanie
ze światowej sławy historykiem, popularnym pisarzem i doradcą rządowym
oraz autorem wielu naukowych opracowań historycznych dotyczących Polski
PROFESOREM
NORMANEM DAVIESEM
w Alexander Theatre
MONASH UNIVERSITY
Wellington Rd. Clayton, Victoria
w niedzielę, 29 kwietnia o godzinie 15.00
w programie:
SPOTKANIE Z AUTOREM”
prowadzone przez dr. Zdzisława Derwińskiego
oraz krótki program artystyczny w wykonaniu
JOLANTY MIELCZAREK (sopran) i ROMANA SYRKA (fortepian)
Wstęp $10
(dla studentów i emerytów $7)
Karty wstępu można naby
w Domach Polskich, przy polskich kościołach i w niektórych polskich sklepach
__________________________________


Norman Davies urodził się w 1939 roku w Bolton w północnej Anglii. Studiował między innymi w Oxfordzie i Grenoble, zaś doktorat uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest autorem takich dzieł historycznych jak: "Boże igrzysko", "Serce Europy", "Europa" czy "Powstanie'44", w którym opisał historię Powstania Warszawskiego.
Prof. Davies w ubiegłym miesiącu  odebrał  na Zamku Królewskim w Warszawie Nagrodę im. prof. Aleksandra Gieysztora. Nagroda ta przyznawana jest przez Fundację Kronenberga od 2000 roku za ochronę dziedzictwa kulturowego w Polsce.
Kapituła nagrody wyróżniła brytyjskiego historyka m.in. za wnikliwe i krytyczne badania, w których wykazał związki dziedzictwa Polski oraz centralnej i wschodniej Europy z dziedzictwem całego kontynentu europejskiego.
„Za nagrodę kupię sobie bilet dookoła świata i odbędę tourę z wykładami poświęconymi historii Polski” – powiedział Davies.
kb/PAP/BumerangMedia

piątek, 23 marca 2012

Prezydent Komorowski: Polska jak dobre wino. Musimy się cenić.

Polska jest dobym winem. Musimy się cenić – powiedział prezydent Bronisław Komorowski w specjalnym wywiadzie dla programu telewizyjnego  Polonia 24. Wyjatkowe wydanie tego programu wyemitowane w miniony  poniedziałek  poświęcone było aktualnym wyzwaniom, przed którymi stoi Unia Europejska.

Jaka będzie Unia Europejska w przyszłości – federalna, z centralnym rządem w Brukseli czy narodowa? Czy i jak upora się z kryzysem i jakie miejsce zajmie w tym Polska? To pytania na które ma odpowiedzieć cykl debat w Pałacu Prezydenckim.

Program Polonia 24 powstal we wrzesniu ub.r. i jest emitowany sześć razy w tygodniu w TV Polonia. Porusza najciekawsze zagadnienia z Polski, świata i z życia Polonii na całym świecie.
Oprócz przekazywania najnowszych wiadomości przeprowadza rozmowy  z  ludzmi z pierwszych stron gazet, ekspertami oraz przedstawicielami środowisk polonijnych. Ucieka od politycznych pyskówek, a koncentruje się na tym, co naprawdę ważne.  W kręgu  zainteresowań Polonii 24  są wydarzenia społeczne, gospodarcze i kulturalne.

Cały program poniedziałkowy (w 18 min. wywiad z Bronisławem Komorowskim): Polonia 24

czwartek, 22 marca 2012

Harmony Day w Liverpoolu

Wczoraj w Australii obchodzony był Harmony Day - dzień ustanowiony w 1999 roku dla promocji różnorodności kulturowej w społeczeństwie australijskim.
Z tej okazji odbylo się w ciągu tych trzynastu lat 25 tys. róznorakich imprez przygotowanych przez organizacje społeczne, sportowe, kulturalne, koscioły, szkoły i biznesy.  W Liverpoolu, gdzie zamieszkuje ponad 150 narodowości z całego świata, Harmony Day był obchodzony szczególnie.  Na centralnym deptaku CBD Liverpoolu odbły się wczoraj kilkagodzinne występy grup z Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu a także z Peru.  Witał wielokulturową społeczność zebraną na placu szef starszyzny aborygeńskiej, uncle Steve Williams oraz burmistrzynii Liverpoolu, Wendy Waller. Była tez demonstracja gry na digeridoo w wykonaniu Wayne Ellis.  Impreza przebiegła w bardzo harmonijnej atmosferze i wreszcie w  od wielu tygodni wyczekiwanej słonecznej, prawdziwie letniej aurze - mimo, że to już pierwszy dzień astronomicznej jesieni na południowej pólkuli.   

Fotoreportaż Krzysztofa Bajkowskiego







 




środa, 21 marca 2012

Upamiętnienie Jerzego Sobocińskiego w Poznaniu

Tablica pamięci Jerzego Sobocińskiego. Fot.J.Grzechulski
Tablicę upamiętniającą artystę rzeźbiarza Jerzego Sobocińskiego odsłonięto w Poznaniu z okazji 80. rocznicy jego urodzin. Twórca m.in. pomnika sir Pawła Edmunda Strzeleckiego w Jindabyne zmarł w 2008 roku.
Pamiątkowa tablica projektu Hanny Sobocińskiej-Sobaszkiewicz - córki artysty, pojawiła się na domu, w którym mieszkał i tworzył przy ulicy Promienistej na poznańskim Raszynie.
Staraniem rodziny Jerzego Sobocińskiego ma wkrótce powstać Stowarzyszenie Artystyczne „Promienista”, które służyć będzie upamiętnieniu rzeźbiarza z Wielkopolski oraz integracji środowiska twórczego.  
Monument Pawla E.Strzeleckiego
w Australii dłuta Jerzego Sobocińskiego.
Fot.K.Bajkowski
kb/media   


Dom, w którym mieszkał i tworzył Jerzy Sobociński
Fot.J.Grzechulski

wtorek, 20 marca 2012

Recital Michała Buczkowskiego w Sydney

Michał Buczkowski z prof. Wandą Wiłkomirską po koncercie w konsulacie RP w Sydney. Fot. K.Bajkowski
Utwory Casara Francka, Karola Szymanowskiego, Ernesta Blocha , Julesa Masseneta i Henryka Wieniawskiego  wykonane zostały podczas sobotniego recitalu skrzypcowego w konsulacie RP w Sydney.  Solistą był urodzony w Szczecinie, a zamieszkały w Belgii młody skrzypek Michał Buczkowski Akompaniował na fortepianie Wojciech Wiśniewski.

Buczkowski studiował skrzypce w Akademi Muzycznej w Gdańsku w klasie prof. Mirosława Pawlaka. Studia ukończył z wyróżnieniem w 2005 roku. Kontynuowal później naukę w Maastricht Conservatorium u prof. Roberta Szredera i w Royal Conservatory of Music w Brukseli u prof. Kati Sebestyen. W 2011 roku ukonczył klasę skrzypiec u prof. Zygmunta Marka Kowalskiego. Uczestniczył w wielu warszatatach muzycznych m.in. u prof. Wandy Wiłkomirskiej.  Występował jako solista w Australii, Belgii, Danii, Niemczech, Holandii , Szwajcarii i Polsce.
Michał Buczkowski wystąpił wraz z Wojciechem Wiśniewskim - sydnejskim pianistą urodzonym i wykształconym w Polsce. Obecnie Wiśniewski kontynuuje studia doktoranckie w Sydney Conservatorium of Music.
Sala konsularna była wypełniona melomanami do ostatniego miejsca. Podczas bisowania jeden z utworów - transkrypcja Szymanowskiego piesni kurpiowskiej "Zarzyj że,kuniu"- Michał Buczkowski zadedykował obecnej na koncercie prof. Wandzie Wiłkomirskiej.
kb/BumerangMedia


 
Zdjecia: Krzysztof Bajkowski


poniedziałek, 19 marca 2012

Sydney Harbour Bridge ma 80 lat!

Najbardziej rozpoznawalny most na świecie - Sydney Harbour Bridge obchodzi dziś 80. urodziny.
 To właśnie 80 lat temu, 19 marca 1932 roku oficjalnie został otwarty po sześciu latach konstrukcji , łącząc południową i północną stronę zatoki Port Jackson rozdzielającej  ponad milionowe wówczas miasto.
Ten największy most lukowy o rozpiętości łuku kratownicy między przyczółkami  503m  i  długości całkowitej 1149m budowało 14 tys. robotników i inżynierów. Jego projektantem był inż. John Job Crew Bradfield. Dziś w Bradfield Park na Milson Point - północnej strony Sydney odbylo się urodzinowe party w staromodnych strojach i z udziałem zabytkowych  samochodów.

Wycieczka: "Wodospady, klify i tunele"



Strzelecki Hiking Club, Koło Miłośników Wycieczek oraz YES Copernicus organizują serię wycieczek i wypraw z charakterem, które można zaliczyć w pełni do turystyki kwalifikowanej. Pierwszą z nich jest wycieczka w Góry Błękitne pn. "Wodospady, klify i tunele". Atrakcjami będą klify Denfenella, Princes Rock i Wentworth Falls oraz tunel - Glow Worm Tunnel. Wycieczka będzie prowadzona przez profesjonalnego przewodnika.
Więcej informacji na stronie: http://www.strzeleckiclub.com/tours/


Bumerang Polski jest patronem medialnym tego cyklu imprez. Serdecznie polecamy.


niedziela, 18 marca 2012

Zuchowi lotnicy z Healesville


Dywizjon 303 razem ze swoim samolotem

 W dniach 9-11 marca 2012, na terenie Polany w Healesville odbył się 3-ci Kurs ‘Czuj’ – kurs kształcenia wodzów zuchowych.
Kurs, organizowany przez Chorągiew Harcerek, był prowadzony przez druhnę Izabellę Buras hm. Po raz pierwszy, zaproszono Chorągiew Harcerzy na Kurs „Czuj” aby zachęcić młodych harcerzy i instruktorów do pomocy przy prowadzeniu gromad zuchowych w naszych hufcach.  Uczestniczyli, a moze lepjej powiedzieć, bawili się jak prawdziwe zuchy na kursie: funkcyjni zuchowych gromad, instruktorki, instruktorzy oraz harcerze i harcerki którzy w przyszłosci obejmą gromady zuchów czyli  najmłoszych w naszym harcerskim gronie.  Hufce ‘Podhale’ – Melbourne goscilo  reprezentantów z Hufca ‘Pomorze’ w Brisbane, Hufców ‘Kraków’ i ‘Polesie’ z Sydney.
Kurs był prowadzony na podstawie zwykłej zbiórki zuchowej, pod tematem i wymaganiami  sprawności  zuchowym – Lotnik.  Poznaliśmy „od podszewki” sprawy administracyjne, proponowane gry, majsterkowanie oraz śpiew.  Szóstki w których bawiliśmy się miały nazwy związane z lotnictwem: Dywizja 303, Nancy Bird, Bracia Wright, Latający Lekarz (Flying Doctors) i Lindbergh. Po wstępnych zapoznaniach i obmowach związanych z prowadzeniem gromady ruszyliśmy bawić się jak zuchy.
Podczas pierwszego zajęcia,  zrobiliśmy sobie czapki pilota – które potrzebowaliśmy na nasze kominki. Następnie, jak każdy dobry pilot,każdy zuch robil spadochron, nasze kolejne majsterkowanie.  Następnie na liście potrzeb pilota były samoloty.   Zanim mogliśmy dążyć do wybudowania i operowania  wielkich samolotów – musieliśmy wypróbować na mniejszej skali i z lekkiego materialu.  Dlatego ze zuchy lubią się bawić i konkurować pomiędzy sobą, zrobiliśmy konkurs pomiędzy zuchami: który z papierowych samolotów będzie latał dalej, wyżej, po prostej linii!
Następne zajęcie, to wybudowanie „prawdziwego” samolotu, bo oczywiscie papierowy samolot nie wystarcza zuchowi pilotowi!  Zaczelo się  budowanie samolotów z większych pudełek. Kształty i pomysły były różne, ale wymagania były dla wszystkich te same: samolot musi zmieścić jedną doroslą osobę.
Nancy Bird ze swoimi spadochronami
Po wybudowaniu samolotów, szóstki razem ‘latali’  imitując samolot. Ileż to było ruchu!  Nauczyliśmy się wystartować, brać instrukcje od wieży kontrolnej – w tym przypadku druha Juliusza Burasa, potem wracać i prosić o pozwolenie na lądowanie oraz wylądować swój samolot na wykreślonym pasie startowym.  Wszystko było zorganizowane aby nauczyć współpracować pomiędzy szóstkowymi i innymi osobami.  Zadanie następne wyglądało na łatwe; wystartować z krzesła, opuścić paczkę w dane miejsce oraz wylądować samolot na stól na drugim końcu pokoju używając cztery sznury przyczepione do pewnego drewnianego samolotu. 
Po wybudowaniu i bawieniu się  samolotami był czas na inną naukę, naukę  tańca.  Zuchy musieli się nauczyć tańczyć Poloneza. Pod opieką druhny Sylwi Kutypy i druha Adama Paszkiewicza szybko załapali łatwą choreografię aby wieczorem uroczyście wejść na kolację. Pomiędzy zajęciem a kolacją harcerki i harcerze mieli osobne zajęcia.  Harcerze mieli szkołę „gentelmena” – nawet sobie zrobili koszulę i mankiety a  niektórzy nawet przyszli z kwiatami!

Uczestnicy Kursu razem z (siedzace): Pierwszą Komedantką Choragwi Australii druhną Marzenną Piskozub, Pierwszym druzynowym zuchow druhem Stanislawem Kowalskim, i zuchem z pierwszej gromady Siostrą Skolastyką
Nasza wspaniała Polska kolacja (oraz wszystkie nasze posiłki) była przygotowana przez najlepsze K.P.H. na świecie! Dziękujemy paniom Halinie Pietrzak, Teresie Sosnowskiej, Małgosi Żuchowskiej, Małgosi Karczmarczuk oraz Panstwu Karczmarek za opiekę nad naszymi żolądkami.
Po kolacji, w świetlicy tak jak zuchy śpiewaliśmy i bawiliśmy się,  na zuchowym kominku.
Nastepnego dnia,  wcześnie w  niedzielę rano, wszyscy wyjechalismy do Essendon aby uczestniczyć w Mszy Św. Po mszy zorganizowalismy kominek, podczas którego mieliśmy honorowych gości, byli to: pierwszy drużynowy zuchów druh Kowalski,  jedna z pierwszych zuchów w Melbourne , Siostrę Scholastikę (która teraz jest siostrą zakonną w zgromadzeniu Zmartwychstanek przy kościele w Essendon). Była też znami pierwsza Komędantka Chorągwi Harcerek, druhna Marzenna Piskozub  oraz obecną Komędantka druhna Weronikę Więckowską i także Przewodnicząca Okręgu druhnę Marysię Nowak.  Do nas także dołączył się nasz kapelan Ks. Wiesław Słowik.

Dziękujemy wszystkim którzy się bawili z nami podczas tego weekendu, którzy nas wspierają i tych którzy byli na naszym kominku w Essendon.
Dziękujemy druhnie Izie za ponowne prowadzenie wspaniałego kursu zuchowego.

„Każdemu z lotnikiem jest zawsze wesoło...”

Czuj!
Irena Kutypa pwd.
Referentka Prasowa Kursu ‘Czuj’ 3  do Na Tropie

sobota, 17 marca 2012

Film Piotra Uzarowicza: The Officer's Wife

Konsulat RP w Sydney zaprasza na projekcję filmu „The Officer’s Wife” (reż. Piotr Uzarowicz), zorganizowaną wspólnie z Fundacją Kresy-Syberia – w piątek 30 marca o godz. 19.00. Film, poświęcony tematyce zbrodni katyńskiej, zostanie wyświetlony w angielskiej wersji językowej.

"Upon the death of his father, a son makes a startling discovery. A forgotten safe deposit box reveals his grandmother’s memoirs, old photos of an army officer and a mysterious postcard that all link to a concealed crime: the Katyn Forest massacre. Weaving dramatic interviews with bold animation, The Officer’s Wife probes the collision of truth, justice and memory in a shrouded family tragedy."

 Więcej  na oficjalnej stronie filmu  pod adresem: http://www.theofficerswifemovie.com/ .

piątek, 16 marca 2012

Jarosław Gowin: Tusk jak Thatcher


minister sprawiedliwości
 Jarosław Gowin

Jestem prawicowym mastodontem, zatrzymałem się na etapie Thatcher i Ronalda Reagana, mówi Jarosław Gowin w obszernym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej".

Minister sprawiedliwości twierdzi, że reprezentuje typ prawicy republikańskiej: wolnorynkowej, a równocześnie umiarkowanej w sprawach światopoglądowych, ale broniącej takich wartości jak naród, małżeństwo rozumiane jako związek mężczyzny i kobiety, obecność religii w życiu publicznym przy równoczesnym rozdziale państwa od Kościoła.

Gowin mówi, że był zaskoczony, gdy okazało się, że druga kadencja Tuska „to będzie rząd twardych reform”. Według niego Donald Tusk idzie śladem Margaret Thatcher, która w pierwszej kadencji skoncentrowała się na utrwalaniu władzy, a reformy, dzięki którym przeszła do historii Wielkiej Brytanii i polityki, przeprowadziła dopiero w drugiej kadencji.

– Przyznam, że pod koniec tamtej kadencji traciłem wiarę, że po wygraniu wyborów przyspieszymy reformy. Dlatego teraz, jak ten niewierny Tomasz, z jeszcze większą determinacją stoję u boku premiera. A jeżeli będziemy konsekwentni, to Tusk może być premierem i przez trzecią kadencję, akcentuje rozmówca „GW”. (PAP)

Cały wywiad: Jestem prawicowym mastodontem

czwartek, 15 marca 2012

The Polish School of Sydney: Picnic in the Southern Highlands


                                  Picnic Sunday  1st   April 2012

 The Polish School of Sydney once again is coordinating a very popular event:  Picnic in the Southern Highlands, Belanglo State Forest on Sunday 1st  April 2012. There will be a b. b. q., Easter Egg Hunt for children, a group photo and all day catching yabbies and of course mushroom picking.  As always the biggest yabby and the biggest mushroom win the prize money. We will be weighing them all day! It is a great opportunity for parents and friends to socialise, so bring your family and friends for a relaxing day out! 
                         -We meet at the picnic site at approx. 10.30a.m.
                          - Group photo  12.00pm. 
             -Lunch is served from  12.15pm.
                         -Biggest catch of the day finishes at 2.30pm.
                         Easter Egg Hunt takes place around bbq area at 3pm. For those wishing to attend a Polish Mass on the day, there is one at 10am at Penrose Park Monastery. About 2km further from the turn of to Belanglo Forest, on
Hanging Rock Road
. Maps of the location are available from the Committee. $10.00 ticket per person, covers Polish sausage on a bun, polish doughnut and a drink.



The School is only coordinating the picnic, so the responsibility of supervising the children on this day is that of the parents as advised by our Public Liability Insurer.
Please complete the attached form and return it to Misia Podgorska Only the returned form with money is a confirmation of your participation. Fill out, cut this part off and return it with payment  as soon as possible or send email  with  required information.

___________________________________________________________________________________ 
NAME:.....................................................................
Number of people: ........................................  (total number of students, children and adults)
Total cost: ..........................................     (multiply number of persons by $10.00)
__________________________________________________________________________

 The Polish School of Sydney, www.polishschool.org.au, Ph: 9311-3723/0414313478
Warning and Disclaimer!
Some mushrooms are poisonous. The simple rule to observe when picking mushrooms is:
If in doubt, Go without



środa, 14 marca 2012

W 80. rocznicę urodzin twórcy pomnika Strzeleckiego w Jindabyne

Pomnik Sir P.E.Strzeleckiego w Jindabyne. Fot. K.Bajkowski

Jutro w Poznaniu z okazji 80. rocznicy urodzin śp. Jerzego Sobocińskiego, tworcy pomnika Pawła Edmunda Strzeleckiego w australijskich Górach Śnieżnych zostaną zorganizowane uroczystości jubileuszowe.
Rodzina Sobocińskiego, żona dr med. Irena Sobocińska i córka Hanny Sobocińska-Sobaszkiewicz wraz z  Robertem Sobocińskim, zorganizują wielkie przyjęcie.
Program przewiduje odsłonięcie tablicy pamiątkowej  na domu w którym mieszkał i tworzył wielki artysta, wystawę rzeźb i modeli, wystąpienia zaproszonych gości oraz spotkanie w dawnej pracowni artysty, która przez rodzinę została zamieniona na muzeum-izbę pamięci.

Jerzy Sobociński pozostawił po sobie na ziemiach australijskich wielkie dzieło – wspaniały pięcio metrowy pomnik Edmunda Strzeleckiego w Jindabyne.
Pomnik ten to jeden z nielicznych pomników znajdujących się poza granicami kraju, a będący dziełem polskiego rzeźbiarza i wykonany w całości w Polsce. Świadomość tego faktu była dla Sobocińskiego źródłem wielu rozterek i niepokojów twórczych.
Wszystko skończyło się jednak dobrze, a odsłonięcie pomnika stało się najważniejszym wydarzeniem w dziejach Polonii Australijskiej.
Pomnik Pawła Edmunda Strzeleckiego, odsłonięty został w 1988 r. w Jindabyne, w pobliżu Góry Kościuszki w Australii i stanowi dla Polonii Australijskiej symbol dumy narodowej i tęsknoty za ojczyzną.
Podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Strzeleckiego w Jindabyne 14.11.1988 r. Fot. Archiwum

W 2011 roku powstał film dokumentalny o historii powstania pomnika, wyreżyserowany przez Oskara Kantora, przy pomocy Harrego Hefki i Pulsu Polonii. Premiera filmu odbyła się w polskim klubie w Ashfield, 28 października 2011 roku.
Film „Symbol of freedom and Honor – Sir Paul Edmund Strzelecki” zawiera mnóstwo informacji, dokumentów, zdjęć i filmów historycznych dotyczących całego projektu, który trwał bagatela 8 lat.
Ciężka praca przy produkcji filmu została szybko doceniona przez jury festiwalu filmowego w Polsce, Polskie Ojczyzny 2011, gdzie zajął 1 miejsce w kategorii filmów dokumentalnych.


Jerzy Sobociński. Fot. Poznan.pl
ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ JERZEGO SOBOCIŃSKIEGO (1932-2008)
Jerzy Sobociński, wybitny twórca poznański, artysta-rzeźbiarz już za życia uchodził za znaczącą postać polskiego środowiska kulturalnego. Urodził się 15 marca 1932 r. w Pniewach, w rodzinie o patriotycznych tradycjach. Ojciec Andrzej był uczestnikiem Powstania Wielkopolskiego, a matka Pelagia zajmowała się prowadzeniem domu i wychowywaniem licznej gromadki dzieci w której Jerzy był trzynastym i najmłodszym dzieckiem. Studiował w latach 1951-1957 w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, z którym później związał się rodzinnie i zawodowo. Uważał się za ucznia ukształtowanego przez  profesora Alfreda Wiśniewskiego, autora Pomnika Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu oraz profesora Bazylego Wojtowicza, autora Pomnika Adama Mickiewicza także w Poznaniu. Cały okres twórczości Sobocińskiego to ogromny upór i wysiłek w poszukiwaniu własnej drogi artystycznej i praca nad doskonaleniem warsztatu twórczego. Posiadał  niezwykły dar w postaci umiejętności rzeźbienia połączonego z doskonałością techniczną. Jak twierdzi jego przyjaciel dr Henryk Kondziela, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu w latach 1978-1990 „...Zawsze pasjonował go człowiek, który był motywem wiodącym w jego twórczości i tym zainteresowaniom pozostał wierny do końca. Swoje koncepcje i wizje artystyczne realizował w oparciu o rzetelną znajomość warsztatu i analityczne studium rozpoczynane zwykle od szkiców rysunkowych, pozwalających na różnorodność kompozycyjnych rozwiązań. Postać ludzką w swych pracach poddawał czasami pewnym deformacjom i transformacjom w celu osiągnięcia maksimum ekspresji. Surowa prostota formy i syntetyczne potraktowanie nadają jego rzeźbom cech monumentalności, często mimo ich niewielkich rozmiarów, zawartych w małych formach rzeźbiarskich. Tworzył w różnych technikach, poczynając od gipsu i betonu, patynowanych lub barwionych, poprzez kamień z którym jak mówił trzeba się zmagać potężnie, a pracując w nim wychodzić od wnętrza. Lubił brąz ze względu na jego walory estetyczne, pozwalające na finezję w opracowaniu formy i dochodzeniu do swoistej wirtuozerii. Fascynowały go wielkie, monumentalne dzieła pomnikowe w których wykazywał się umiejętnością myślenia architektonicznie przestrzennego...”. Co może dziwne, ale mimo sławy, która przyszła z czasem i którą przyniosły mu liczne pomniki, pozostał człowiekiem skromnym, pracowitym, wrażliwym na otaczającą go rzeczywistość. Był sumiennym, odpowiedzialnym, życzliwym i lubianym przez wszystkich, których spotykał w swoim życiu. Zalety te sprawiały, że każdy cel do którego dążył traktował jako poważne wyzwanie życiowe, czego dowodem jest  pomnik Papieża Polaka Jana Pawła II, płynącego kajakiem rzeką Obrą, stojący w Zbąszyniu. Czuł się potrzebny wielu społecznościom ludzkim, które przyjmowały jego dzieła z sympatią, akceptując je zarazem jako własne, będące ilustracją  dorobku kulturalnego i historycznego, czuł się także potrzebny kolegom rzeźbiarzom dla których stworzył imprezy, dające okazję zaprezentowania własnych osiągnięć i dorobku artystycznego. Imprezami tymi były Biennale Małych Form Rzeźbiarskich poprzedzane plenerami, podczas których  powstały setki małych rzeźb, które później trafiały do galerii krajowych i zagranicznych. Imprezy te organizował w latach 1977-1995. Były to trwałe osiągnięcia i znaczący dorobek współczesnego rzeźbiarstwa polskiego, wnoszony do ogólnych wartości kultury europejskiej. Emocjonalnie był związany z trzema pomnikami, które uważał za przygody swego życia i działalności twórczej. Były to: pomnik ks. kardynała Augusta Hlonda, stojący przed siedzibą Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu na Ostrowie Tumskim, będący symbolem działalności duchowieństwa wśród Rodaków żyjących poza granicami kraju, pomnik króla Bolesława Chrobrego w Gnieźnie, odtworzone dzieło wybitnego rzeźbiarza Marcina Rożka, zniszczony przez Niemców w 1940 r., ponownie odsłonięty w 1985 r., będący symbolem Szlaku Piastowskiego.
Ilość dzieł, które wyszły z rąk Sobocińskiego jest duża i obejmuje następujące działy: małe formy rzeźbiarskie - 130, 1-sza - akt Macierzyństwo – 1951, ostatnia - św. Wojciech – 2008; medale – 33; tablice – 43, 1-sza - tablica nagrobna, Kórnik - 1974, ostatnia – tablica P.E. Strzeleckiego, Głuszyna – 2008; popiersia i obeliski – 41, 1-sze - Adam Mickiewicz, Pniewy - 1952, ostatnie - Henryk Sienkiewicz, Olecko - 2008; pomniki – to dział najważniejszy w twórczości Sobocińskiego - 44, 1-szy - Pomnik Tysiąclecia,  Piła – 1966, ostatni - Ławeczka z dziewczynką, Września 2008; statuetki – 11; rzeźby parkowe – ilość bliżej nieznana; projekty i prace konkursowe – ilość znaczna, nie wszystkie zrealizowane;
Jerzy Sobociński zmarł nagle, w pełni sił twórczych  w dniu 1 listopada 2008 r. w Poznaniu. Jego pogrzeb na Cmentarzu Górczyńskim stał się manifestacją miłośników jego talentu. Krajoznawcy z Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego pożegnali mistrza w sztuce wędrowania przez dzieje kraju w których to wędrówkach jego dzieła stały się symbolami naszej historii.

 Oscar Kantor, Wojciech Owsianowski

wtorek, 13 marca 2012

Canberra Bell na 100. rocznicę stolicy Australii


Gubernator Australii sadzi
krzew "Canberra Bell". Fot. GG
Wczoraj 12 marca 2012 r. obchodzono hucznie 99-lecie stolicy Australii. Został nawet wyhodowany specjalny podgatunek krzewu z rodziny Correa, który ma uświetnić okrągła rocznicę w 2013. Nazywa się „Dzwonkiem Kanbery” (Canberra Bell). Został on wczoraj uroczyście posadzony rękami namiestnika Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii w Australii pani Quentin Bryce na terenie ogrodów oficjalnej siedziby tegoż namiestnika w dzielnicy ambasad Yarralumla (więcej tu: http://www.gg.gov.au/event.php/view/id/1565/title/canberra-bells-planting-ceremony).

W muszli koncertowej parku Commonwealth grały zaś liczne zespoły z tej okazji. Były gorące rytmy latyno-amerykańskie (Los Chavos), dyskotekowe (Marvin Priest) i rockowe (Babe Animals i Short Stack). Australijczycy wydają się mistrzami w piknikowaniu. Obok kocyków, przysmaków, przenośnych lodówek i piwa przynoszą również rozkładane krzesełka. Kilka rodzin rozsiadło się tuż obok sceny.

To co uderzyło mnie w świętowaniu tej rocznicy to totalny brak odniesienia do ludów aborygeńskich zamieszkujących te okolice. Trudno nawet doszukać się informacji o ich losie. Lud Ngunawal, który zamieszkiwał te tereny pozostawił po sobie tylko nazwę miejsca. Było śpiewanie „Happy Birthday Canberra”, ale o jej początkach nikt nawet nie wspomniał. A przecież jeszcze 100 lat temu na terenie dzisiejszej stolicy Australii były tu pastwiska owiec pierwszych białych osadników, którzy z bronią w ręku zajeli te tereny. Myślę, że przynajmniej podziękowanie należą się ludziom, którzy żyli tu przez ponad 40 tysięcy lat. Zobaczymy za rok. Na pewno będzie dużo huczniej i z większą ilością fajerwerków.

Paweł Waryszak
Koncert w Commonwealth Park w Canberze. Fot. P.Waryszak

UWS Open Forum: The Future of Europe

29 marca odbędzie  się  kolejne spotkanie z serii UWS Open Forum pt. Where Dreams and Reality Begins. The Future of Europe, którego gościem specjalnym będzie  Ambasador  RP w Canberze, Andrzej Jaroszyński i australijska dziennikarka Fairfax Media, Miranda Devine. Spotkanie jest organizowane przez biuro Equity and Diversity University of Western Sydney, któym kieruje prof. Seweryn Ozdowski. Odbędzie się ono w czwartek 29 marca o godz. 17.30 w UWS Parramatta South Campus-Building EE.G.36. Wstęp wolny. Osoby zainteresowane proszone są o dokonanie bezpłatnej rejestracji telefonicznej lub internetowej na numer wskazany poniżej.