polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: "Nie będziemy za nic płacić i nie będziemy przyjmować żadnych migrantów" - mówi premier Donald Tusk o przyjętym przez UE pakcie migracyjnym. Polska wraz z Węgrami i Słowacja glosowała przeciw paktowi. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Słowacki premier Robert Fico został postrzelony. Kilka strzałów padło po posiedzeniu słowackiego rządu, kiedy premier wyszedł do ludzi. Media podały, że polityk został przewieziony do szpitala. Na profilu Roberta Fico na Facebooku poinformowano, że jest on "w stanie zagrażającym życiu", a najbliższe godziny "będą decydujące". Nie ma jeszcze informacji o motywach strzelca. Napastnik został zatrzymany przez policję* W niedzielę Władimir Putin wysunął kandydaturę wicepremiera Biełousowa na ministra obrony Rosji, a dotychczasowego szefa resortu Siergieja Szojgu mianował sekretarzem Rady Bezpieczeństwa. wg nowego szefa rosyjskiego MONu Rosja musi wypracować "nowe metody prowadzenia wojny".
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania Mateusz Piskorski, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania Mateusz Piskorski, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 stycznia 2020

Andrzej Duda nie poleci do Jerozolimy. Wizerunkowe harakiri

Yad Vashem Holocaust Museum w Jerozolimie
Air Fot. A. Shiva (CC BY-SA 4.0)
Prezydent Andrzej Duda nie pojedzie do Jerozolimy na Światowe Forum Holocaustu, które zostało zorganizowane z okazji 75. rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, ponieważ organizator – Yad Vashem – nie przewidział w programie jego wystąpienia. Zdecydowano, że wystąpią przedstawiciele Wielkiej Czwórki oraz Niemcy.
 
Andrzej Duda nie widzi powodu, dlaczego przedstawiciele innych państw, jak Rosja, Niemcy, Francja, Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone będą mieli możliwość publicznego wystąpienia na takim wydarzeniu, a Polska nie.
 
„Brak wystąpienia to godzenie w interesy Polski i Polaków oraz pamięć osób, które ratowały Żydów. Jest to zakłamywanie prawdy historycznej. Nie widzę powodu, dla którego miałby wystąpić prezydent Niemiec, Rosji, Francji w takim miejscu, z takiej okazji (...), a nie mógłby się wypowiedzieć prezydent Polski” – oświadczył Duda.
 

niedziela, 22 lipca 2018

W cieniu Helsinek: doktryna Trumana wiecznie żywa

Lobby antyrosyjskie w USA i Europie, sięgające od lat po tradycje doktryny Trumana a potem Eisenhowera, dostało potężny policzek na odlew od Donalda Trumpa. Amerykański prezydent, wbrew amerykańskiej logice politycznej, spotkał się w Helsinkach z Władimirem Putinem „wrogiem USA”, pozwalając sobie przy tym publicznie, bez ogródek stwierdzić: „Nasze relacje z Rosją nigdy nie były gorsze z powodu wielu lat lekkomyślności i głupoty USA i aktualnego fałszywego polowania na czarownice”.
 
 POLOWANIE NA CZAROWNICE

Słowa Trumpa padły w dzień po aresztowaniu w Waszyngtonie Rosjanki Mariji Butiny, która wg Departamentu Sprawiedliwości USA: „działała, jako agent Rosji na terytorium Stanów Zjednoczonych, rozwijając kontakty z amerykańskimi obywatelami i otrzymując dostęp do organizacji, mających wpływ na amerykańską politykę". Oraz po ujawnieniu nazwisk przed wyjazdem Trumpa do Europy, 12 Rosjan z jednostki GRU, oskarżonych o ataki hakerskie, które, wg publicznego oskarżyciela, wpłynęły na wybory w USA. Mówiąc trywialnie, wypromowały prorosyjskiego Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Co jest, wg wielu amerykańskich polityków, sprzeczne z amerykańską racją stanu.

wtorek, 16 kwietnia 2024

Wywiad miesiąca: Prof. George Szamuely

Prof. George Szamuely. Fot. Fb
Prof. George Szamuely, pracownik naukowy Global Research Institute w rozmowie z Konradem Rękasem i Mateuszem Piskorskim w 25-tą rocznicę nalotów NATO na Belgrad.

Mateusz Piskorski: Naszym dzisiejszym gościem jest profesor George Szamuely, pracownik naukowy Global Research Institute, dziękuję za to, że jesteś z nami. Twoja aktywność antywojenna jest powszechnie znana, zacznijmy jednak od twoich dokonań naukowych. Jestem właśnie po lekturze twojej książki, „Bomb for Peace”, chyba najważniejszej pozycji na temat agresji NATO przeciw Jugosławii. Przypada właśnie 25-ta rocznica tej tragedii, chciałbym zatem zapytać o interesy i motywy ataku NATO na Jugosławię w 1999 r., stanowiącego pierwszą z wielu tego typu napaści. Co przeważyło o podjęciu decyzji o nalotach na Belgrad?

George Szamuely: Zadecydowała potrzeba ekspansji NATO, w jej wczesnym stadium. Pakt znajdował się wówczas w trudnej sytuacji, spowodowanej rozwiązaniem Układu Warszawskiego i rozpadem Związku Sowieckiego. Tymczasem od swego powstania w 1949 roku NATO deklarowała, że jest sojuszem obronnym, co zresztą nigdy nie było prawdą, niemniej powoływano się właśnie na konieczność obrony przed ZSSR i Układem Warszawskim, jakoby zdeterminowanymi by dokonać zbrojnej inwazji na Europę Zachodnią.Czym więc miało się NATO zajmować, gdy Blok Wschodni zniknął? Musieli coś wymyślić naprawdę szybko, wskazać nową misję, aby uzasadnić swoją politykę ekspansji, z którą nie zwlekali ani chwili, rozpoczynając od razu po rozwiązaniu Układu Warszawskiego, przyjmując kolejnych nowych członków spośród dawnych sojuszników Związku Sowieckiego. W ciągu kilku lat wymyślono zatem odpowiednie uzasadnienia, jak konieczność interwencji humanitarnych. Po raz pierwszy zastosowano je wobec sytuacji w Bośni, gdzie (jak uznano) dokonywano było ludobójstwo i inne okrutne zbrodnie, oczywiście w znacznej mierze wymyślone, przy czym ignorowano, że to, co rzeczywiście złego dzieje się w Bośni i Hercegowinie, jest bezpośrednim skutkiem zachodnich działań zmierzających do nielegalnego i pozakonstytucyjnego rozbicia Jugosławii. Ukryciu tych faktów służył slogan „interwencji humanitarnej”. Agresja 1999 roku nie była pierwszym przypadkiem użycia siły przez NATO poza własnym terytorium, już w 1995 r. Pakt przeprowadził bombardowania pozycji Serbów bośniackich. NATO prowadziło politykę najpierw antyjugosłowiańską, a następnie antyserbską co najmniej od 1991 r., natomiast w 1999 r. podjęto próbę racjonalizacji istnienia i działań Paktu, na zasadzie: „Potrzebujemy NATO, bo bez niego następstwa będą straszne, nastąpi destabilizacja, klęski humanitarne, masowe okrucieństwa. NATO jest jedyną organizacją, która może to powstrzymać!”. Jak zapewne pamiętacie, równolegle z rozpoczęciem nalotów NATO obchodziło swoje 50-te urodziny, połączone z powitaniem trzech nowych członków: Polski, Węgier i Czech. Było to idealne połączenie: „Zobaczcie, nie tylko nadal jesteśmy niezbędni, ale rozszerzamy się, możemy sami sobie złożyć najlepsze życzenia urodzinowe powodzenia w nowej misji, której się podjęliśmy!”.

poniedziałek, 19 lipca 2021

Władimir Putin: O jedności historycznej Rosjan i Ukraińców

Władimir Putin. Fot. kremlin.ru
 Prezydent Władimir Putin opublikował długi, pogłębiony artykuł o wszystkich właściwie aspektach relacji rosyjsko-ukraińskich. Tekst niezwykle ważny, bo można go potraktować jako materiał programowy, pozwalający zrozumieć stanowisko Moskwy w stosunku do swojego południowo-zachodniego sąsiada.

W Polsce, zamiast chwili refleksji i ewentualnej dyskusji z tezami historycznymi rosyjskiego przywódcy, mamy – jak zwykle – emocjonalne pohukiwania.

niedziela, 9 lipca 2023

Konrad Rękas: Pełzający stan wyjątkowy

Zdaniem mediów i polityków – rosyjska agentura jest w III RP wszechobecna. Oplata całą gospodarkę i sądownictwo, sięga najwyższych poziomów władzy państwowej, steruje wszystkimi głównymi partiami, dyktuje programy telewizyjne i programy wyborcze.

 Tymczasem sukcesy kontrwywiadu w walce z tą ośmiornicą sprowadzały się w ostatnich latach do zatrzymania jednego pracownika archiwum Urzędu Stanu Cywilnego, schwytania kilku miłośników kolei, oskarżenia i skazania całkiem sporej grupy internetowych krytyków napływu do Polski ukraińskich osiedleńców, a ostatnio do próby niesportowego wygrania meczu hokejowego poprzez                 posadzenie Maksima Sergiejewa bynajmniej nie na ławce kar, ale w areszcie ABW.

wtorek, 2 maja 2023

Marsz pokojowy ponad podziałami

 1 maja 2023 r. ulicami Warszawy przeszedł Marsz Pokojowy ponad podziałami. Marsz miał na celu zademonstrowanie sprzeciwu narodu polskiego wobec prób wciągania naszego kraju w cudze wojny oraz bezwarunkowego wsparcia udzielanego Ukrainie przez rząd w Warszawie. 

Był to także wyraz sprzeciwu wobec zamilczania przez obecne władze zagrożenia neobanderyzmem. Była  to okazja do  głośnego przypomnienia o ludobójstwie na naszym narodzie dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.  Glównym organizatorem marszu był Polski Ruch Antywojenny. Na marszu przemawiali m.in. Sebastian Pitoń, Lucyna Kulińska, Jacek Sykulski i Mateusz Piskorski

Pełna relacja z marszu:


Więcej: NEon24 - Ewinia

* * *

Reportaż Łukasza Jastrzębskiego (Myśl Polska):

1-go maja przeszedł ulicami Warszawy Marsz Pokoju czyli demonstracja sprzeciwu wobec wpychania Polski do wojny na Wschodzie i realizacji polityki Stanów Zjednoczonych przez władze w Polsce.

poniedziałek, 12 czerwca 2023

Debaty antywojenne: Z Amerykanami o potrzebie pokoju

Myśl Polska” zainicjowała debatę polsko-amerykańską na temat toczącej się wojny zastępczej NATO z Rosją na Ukrainie. Co ciekawe, wnioski polskich i amerykańskich uczestników dyskusji okazały się zadziwiająco podobne.

O przyczynach, przebiegu i kolejnych możliwych skutkach utrzymywania eskalacji konfliktu rozmawialiśmy ze Scottem Ritterem, znanym amerykańskim ekspertem wojskowym i byłym inspektorem rozbrojeniowym w Iraku, oraz z Davidem Pyne’m, głównym doradcą do spraw polityki zagranicznej i bezpieczeństwa kandydata w prawyborach prezydenckich Partii Republikańskiej, Viveka Ramaswamy’ego, byłym ekspertem Pentagonu. Ze strony polskiej głos zabrali red. Adam Śmiech („Myśl Polska”) oraz Krzysztof Tołwiński (przewodniczący partii Front, były wiceminister skarbu). Dyskusję poprowadził Mateusz Piskorski.

czwartek, 2 września 2021

Zapomniana symbolika Września

21.09.1939. Hitler wizytuje pobojowisko na Westerplatte.
Fot. public domain
1 września rozpoczął się najtragiczniejszy w dziejach Polski konflikt zbrojny – II wojna światowa. Jeszcze do niedawna wspominaliśmy ten dzień w sposób odpowiadający jego historycznemu znaczeniu, nawiązując do faktów sprzed lat. W ostatnim okresie jednak historia staje się instrumentem polityki.

W ten sposób przestajemy rozumieć zasadnicze przesłanie kryjące się za rocznicą, przestaje być ona dla nas lekcją.

środa, 16 maja 2018

ONZ żąda uwolnienia Mateusza Piskorskiego

Banner: Twitter #freepiskorski
Polska prasa, która do tej pory nie przejawiała niemal żadnego zainteresowania faktem, że w Polsce więzi się człowieka za jego poglądy polityczne, nagle dostrzegła, że w Polsce łamie się prawa człowieka i stosuje „arbitralne pozbawienie wolności” za niepasujące obecnie rządzącej władzy, poglądy polityczne.


Sprawą Piskorskiego zajęła się „Wyborcza", „Wprost", „Do Rzeczy" i inne tytuły. A wszystko to za sprawą  Rady Praw Człowieka przy ONZ i jej Grupy Roboczej ds. Arbitralnego Pozbawienia Wolności.

sobota, 29 maja 2021

Duda w Tbilisi, czyli powtórka z farsy

Andrzej Duda na granicy Gruzji z Osetią Płd.
fot. Press release EUMM
13 lat temu, wbrew opinii większości krajów UE, w czasie sprowokowanej przez Gruzję wojny w Osetii Południowej i Abchazji w swoją słynną podróż do Tbilisi udał się ówczesny polski prezydent Lech Kaczyński, usiłujący prowadzić politykę zagraniczną o smaku nieświeżych prometejskich kotletów, czyli za każdą cenę, nawet własnego ośmieszenia.

Była to polityka walki przeciwko Rosji, przynajmniej na poziomie retorycznym. Obecnie z podobnymi inicjatywami występuje najwyraźniej uznający się za jego ideowego następcę Andrzej Duda.

poniedziałek, 3 stycznia 2022

Minął Rok 2021: Twierdza coraz bardziej oblężona

Twierdza Wisloujście.Fot. T.Sienicki (CC BY-SA 3.0)
Jeśli parafrazować niegdyś znaną wypowiedź: „W miarę postępów w budowie socjalizmu walka klasowa zaostrza się”, podobną regułę można zaobserwować w polskiej polityce zagranicznej w 2021 roku: w miarę postępów w budowie „mocarstwowości” walka ze światem zewnętrznym zaostrza się. Wygląda na to, że takie założenie przyświeca władzom w Warszawie.

Choć i „mocarstwowość” tu raczej kabaretowa, i „walka” co najwyżej retoryczna, polegająca na zwiększaniu głośności krzyku, który stał się już nieznośnym jazgotem.

Sny o potędze pozostały snami

Fantazje polskiej klasy rządzącej na temat polskiej „mocarstwowości” już na początku mijającego roku utemperował nowy prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Warszawa postawiła wszystko na jedną kartę: układ z Donaldem Trumpem. Miał być wiernopoddańczy hołd pod postacią „fortu” jego imienia, miały być układy biznesowe polegające na tym, że Polska stanie się gazowym hubem służącym do ekspansji amerykańskiego surowca na rynkach europejskich. Wszystko to miało być związane z faktem, że Trump w otwarty sposób stawiał na tzw. nową Europę, przez polskie władze określaną mianem Międzymorza czy Trójmorza.

środa, 10 listopada 2021

Konrad Rękas: Najwyższa pora jechać do Mińska

Tysiące imigrantów głównie Kurdów pod 
polską granicą. Fot. Telegram Sputnik Polska 
Charakterystyczne, że w nawale „pomysłów” na zakończenie kryzysu granicznego mamy już i marnowanie miliardów złotych na mur, i likwidację granic Polski w ogóle, i „ogłoszenie Białorusi agresorem", i przygraniczne wesołe miasteczko celebrytów. Nikt tylko jakoś nie może wpaść na rozwiązanie najprostsze: JECHAĆ DO MIŃSKA I ROZMAWIAĆ.

A żeby w ogóle mieć o czym – najpierw usunąć z Polski/zlikwidować wszelkie jaczejki zajmujące się czynną polityką i propagandą antybiałoruską. I zrobić to wiarygodnie, naprawdę resetując wzajemne stosunki, co znacząco pomogłoby także mieszkającym na Białorusi Polakom. Ot i wszystko. To naprawdę jest takie proste.

sobota, 14 października 2023

Palestyńczyk ze Strefy Gazy: Może to ja będę następny

Palestyńskie miasto Gaza po izraelskim odwecie. 
Abdullah Abu Amra jest palestyńskim dziennikarzem mieszkającym w Strefie Gazy. Dzięki sporadycznie pojawiającej się łączności udało się nam przeprowadzić z nim krótką rozmowę oraz otrzymać materiały filmowe i zdjęcia jego autorstwa.

Rozmowa miała miejsce po dwóch pierwszych dniach ataku wojsk izraelskich na Strefę Gazy. Giną dzieci, giną dziennikarze


Przede wszystkim na początek powiedz nam, jak wygląda tam sytuacja. Czy wciąż można mówić o oblężeniu przez Izrael? Jak wygląda tam życie codzienne?

– Sytuacja w Gazie jest tragiczna. Codziennie budzą nas masakry, ludobójstwo. Izraelska maszyna do zabijania morduje nas bez litości. Traktują nas, jakbyśmy byli po prostu liczbami. A my, Palestyńczycy, nie jesteśmy numerami. Sytuacja jest fatalna. Co godzinę równane są z ziemią budynki. Próbują zniszczyć… Zniszczyć… Przepraszam, jestem zrozpaczony, przerażony widokami, jakie widzę dookoła w Gazie. Próbują nas zniszczyć, naszą tożsamość w Strefie Gazy.

sobota, 18 grudnia 2021

Sprawa Emila Czeczko bez zbędnych emocji

Wywiad ze zbiegłym z Polski żołnierzem
dla TV Belarus One.
 Fot. screenprint Telegram Belta
 25-letni polski żołnierz przekroczył w obwodzie grodzieńskim granicę z Białorusią i zwrócił się do władz naszego wschodniego sąsiada o azyl polityczny. Nie znamy szczegółów tej sprawy, jednak wywołuje ona już teraz gorące, burzliwe debaty, dzieląc nas na tych, którzy zachwyceni są krokiem Emila Czeczki i tych, którzy nie przebierają w słowach, oskarżając go o zdradę i dezercję. Tymczasem wydarzenie to unaocznia nam kilka innych, znacznie istotniejszych kwestii.

Prawda pozostanie poza naszym zasięgiem

Warto już teraz zaznaczyć, że wszystkie oficjalne i nieoficjalne (przecieki) na temat ucieczki polskiego mundurowego na Białoruś nie mogą być bezkrytycznie uznawane za informacje wiarygodne i obiektywne. Czy Emil Czeczko faktycznie wyemigrował na Białoruś, czy został zatrzymany przez białoruskie służby, lub działał z nimi w porozumieniu? Czy decyzję podjął w związku z przekonaniami politycznymi, czy motywami osobistymi, np. konfliktem z przełożonymi lub prawem (jak twierdzi Mariusz Błaszczak)?

środa, 4 marca 2015

Polska "bratnia pomoc" dla Ukrainy

Polscy żołnierze podczas ćwiczeń.
Fot. Ł.Golowanow/Konflikty.pl/Wikipedia
Polacy dowiedzieli się w dość niestandardowy sposób o tym, że władze polskie podjęły decyzję w sprawie wysłania polskich jednostek wojskowych na Ukrainę. Nie chodzi o posiadające mandat międzynarodowy siły rozjemcze, czy misję OBWE. Nie chodzi też o ochronę miejscowej ludności przed zmasowanymi ostrzałami ukraińskiej artylerii.

 Chodzi o szkolenie ukraińskich sił zbrojnych, dokonujących – z niewielkimi przerwami i zmienną intensywnością – ludobójstwa na ludności cywilnej własnego kraju.

Niestandardowy sposób polegał na tym, że 25 lutego były rektor Akademii Obrony Narodowej gen. Bogusław Pacek poinformował o tych działaniach na mikroblogu Twitter.

wtorek, 30 grudnia 2014

Dlaczego polski rząd boi się pomóc Polakom na Ukrainie?

Ewakuacja. Fot.Archivum (Twitter/kresy24.pl)
Rząd obiecał, że 150 Polaków wyjedzie z Charkowa do Polski. Wyjazd został jednak odwołany. Sprzedali domy, rzucili pracę, zostali bez niczego. Choć wszyscy mają Kartę Polaka wciąż mają problemy z powrotem do kraju - pisze portal Kresy.pl. 

 Tym, którym udało się przyjechać do Polski pomaga Kościół przez akcję: „Polska Gościnność”. W jej ramach kilkadziesiąt rodzin z Donbasu znalazło schronienie w polskich domach.

Pieniądze ze zbiórek trafiają na najpilniejsze potrzeby. Polacy w Donbasie czekają na powrót do kraju. To obiecała premier Ewa Kopacz.

niedziela, 8 stycznia 2017

Po kolejnym roku, świat znów nie stał się wcale lepszy...

Demonstracja KOD w Warszawie. Fot. G.Zurawski/Flickr cc
Jak mówi chińskie powiedzenie - obyś żył w ciekawych czasach - 2016 rok był rzeczywiście bardzo ciekawy. Ale ciekawe czasy nie muszą oczywiście oznaczać dobrych. Na świecie nadal trwają wojny, a niektóre konflikty jeszcze się zaostrzyły. W Afryce nadal ludzie umierają z głodu i braku dostępu do wody pitnej. Z roku na rok coraz mniejsza liczba ludzi posiada coraz więcej tego z czego świat się składa. Po kolejnym roku, który upłynął, jak już się do tego przyzwyczailiśmy, pod hasłami walki o demokrację i prawa człowieka, świat znów nie stał się wcale lepszy, ani nawet trochę bezpieczniejszy.

JAK TO PRZY KAŻDYM ROZWODZIE BYWA…


W Wielkiej Brytanii przeprowadzono zapowiadane już dawno referendum, w którym Brytyjczycy wypowiedzieli się czy chcą pozostać dalej częścią Unii Europejskiej. Wbrew wszelkim tzw. „niezależnym sondażom" okazało się, że nie chcą. Procedura wyjścia rozpocznie się w 2016 roku, ale już można się spodziewać awantur i rzucania talerzami jak to przy każdym rozwodzie bywa. Albo, co w „demokratycznej" Unii również prawdopodobne, niewybrany przez nikogo, ktoś w Komisji Europejskiej wymyśli, że referendum trzeba powtórzyć jak to było już ws. Traktatu Lizbońskiego, gdy Irlandczyków zmuszono do ponownego głosowania, aż do oczekiwanego przez kapitał wyniku. Najbardziej poszkodowanym jest tym polski PiS, który utraci swojego jedynego sojusznika w Parlamencie Europejskim.

czwartek, 6 maja 2021

Wyścig do autodestrukcji

Wołodymyr Zełeński i Andrzej Duda podczas obchodów
  230. rocznicyuchwalenia Konstytucji 3 Maja w Warszawie
Fot. printscreen YT
Udział Wołodymyra Zełeńskiego w obchodach 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja po raz kolejny potwierdza, że polityka polskich elit, realizujących wytyczne geostrategiczne Waszyngtonu, niebezpieczna jest nie tylko dla Polski i Europy Środkowej. Grozi też poważnymi konsekwencjami samym Ukraińcom. Spotkanie Andrzeja Dudy z Zełeńskim pokazuje też, że polski prezydent chyba nie do końca dobrze życzy swojemu ukraińskiemu koledze.

Duda platformą na Krym?

Zełeński po raz kolejny kurtuazyjnie dziękował Dudzie za polskie stanowisko dotyczące integralności terytorialnej Ukrainy i nieuznawanie rosyjskiej przynależności Krymu. Nie ma to większego znaczenia, bo warto sobie uzmysłowić, że sprawa Półwyspu Krymskiego dawno jest w praktyce przesądzona i nawet najwięksi fantaści na tzw. Zachodzie zdają sobie sprawę z tego, że Krym i Sewastopol pozostaną podmiotami Federacji Rosyjskiej. Zmienić mogłaby to wyłącznie porażka Moskwy w trzeciej wojnie światowej bądź rozpad rosyjskiej państwowości. Choć w duchu wielu na to liczy, nie ma najmniejszego sensu rozpatrywanie tego rodzaju scenariuszy w najbliższej perspektywie.

wtorek, 7 czerwca 2022

Fakty są już bez znaczenia

Konferencja prasowa ambasadora
Rosji w Warszawie. Fot. printscreen YT
Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew pełni misję w Warszawie już od prawie ośmiu lat. Zdążył już zatem znakomicie poznać nie tylko język polski, ale również miejscowy klimat polityczny oraz kulturę dziennikarską, a właściwie jej brak.

Zawiedzione oczekiwania sensacji

1 czerwca rosyjski ambasador zwołał w budynku ambasady konferencję prasową. Zdarzenie to dość wyjątkowe, bo przez ostatnie lata tego rodzaju spotkania z mediami odbywał stosunkowo rzadko. Jak sam zaznaczył na wstępie, zazwyczaj z polskimi dziennikarzami rozmawiał w warunkach nadzwyczajnych. Ostatnio, w 23 marca tego roku przed siedzibą polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie wezwano go, by poinformować o wydaleniu pod niejasnymi zarzutami 45 rosyjskich dyplomatów. Później dziennikarze biernie rejestrowali napad na ambasadora Andriejewa 9 maja na warszawskim Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, gdzie na ich oczach rozjuszony tłum najprawdopodobniej opłaconych, ukraińskich aktywistów dokonał publicznie przestępstwa – agresji na szefa placówki dyplomatycznej.

czwartek, 11 listopada 2021

Święto Niepodległości i oblicze współczesnego polskiego „patriotyzmu”

Dziś w całej Polsce odbywają się uroczystości związane ze 103. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości.

Państwowe obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczynają się rano od złożenia przez prezydenta Andrzeja Dudę z małżonką kwiatów pod pomnikami ojców niepodległości. O godzinie 13:00 ulicami Warszawy ruszy Marsz Niepodległości, który w tym roku ma charakter państwowy.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski był jednak przeciwny jego organizacji i odwołał się od decyzji wojewody mazowieckiego, który podjął decyzję o uznaniu Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego na lata 2021-2023. Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił odwołanie prezydenta stolicy, wtedy jednak podjęto decyzję o nadaniu marszowi charakteru państwowego.