polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Sejm w piątek zadecydował o uchyleniu immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Posłowie poparli wniosek oskarżyciela prywatnego Zbigniewa Komosy, który zarzuca szefowi PiS, że ten go uderzył. Za uchyleniem immunitetu było 241 parlamentarzystów, 206 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Sprawa ma związek z oskarżeniem Kaczyńskiego przez Komosę o pobicie podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej, do czego miało dojść 10 października 2024 r. * * * AUSTRALIA: Nastolatki poniżej 16 roku życia wkrótce zostaną objęte zakazem korzystania z aplikacji społecznościowych, takich jak TikTok, Instagram, Reddit, Snapchat i Facebook. Pierwsze na świecie ustawy przeszły przez parlament australijski w piątek rano. Premier Anthony Albanese powiedział, że zakaz, który wejdzie w życie za rok, pomoże zachęcić młodych Australijczyków do pielęgnowania lepszych relacji z innymi. * * * SWIAT: Islamiści wkroczyli do Damaszku i ogłosili go "wolnym", dodając, że prezydent Baszar Asad uciekł ze stolicy. Były prezydent otrzymał azyl w Rosji i przybył do Moskwy wraz z rodziną - poinformowały w niedzielę rosyjskie agencje informacyjne RIA Novosti i TASS, powołując się na źródła kremlowskie. Szybkie zajęcie syryjskiej stolicy stanowi kulminację zakrojonej na szeroką skalę ofensywy przeprowadzonej przez Hayat Tahrir al-Sham (HTS). Dowodzone przez byłego dowódcę Al-Kaidy, wcześniej znanego jako Dżabhat an-Nusra, ugrupowanie rozpoczęło w zeszłym tygodniu niespodziewaną ofensywę z kontrolowanej przez opozycję prowincji Idlib w północnej Syrii. Wcześniej dżihadyści wyparli armię syryjską z miast Aleppo, Hama, Homs i Al-Kusajr na granicy z Libanem, zanim wkroczyli do Damaszku.* Rosyjski minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow, w opublikowanym dzisiaj wywiadzie dla Tucker Carlsona, stwierdził, że kluczowym warunkiem zakończenia wojny w Ukrainie jest uznanie jej za "państwo nieblokowe". Ławrow przekonywał, że Rosja jest gotowa dołączyć do grupy krajów, które zapewnią Ukrainie zbiorowe gwarancje bezpieczeństwa. Pytany, czy Rosja jest w stanie wojny z Ameryką, Ławrow odparł, że "nie powiedziałby", by tak było.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

środa, 10 listopada 2021

Konrad Rękas: Najwyższa pora jechać do Mińska

Tysiące imigrantów głównie Kurdów pod 
polską granicą. Fot. Telegram Sputnik Polska 
Charakterystyczne, że w nawale „pomysłów” na zakończenie kryzysu granicznego mamy już i marnowanie miliardów złotych na mur, i likwidację granic Polski w ogóle, i „ogłoszenie Białorusi agresorem", i przygraniczne wesołe miasteczko celebrytów. Nikt tylko jakoś nie może wpaść na rozwiązanie najprostsze: JECHAĆ DO MIŃSKA I ROZMAWIAĆ.

A żeby w ogóle mieć o czym – najpierw usunąć z Polski/zlikwidować wszelkie jaczejki zajmujące się czynną polityką i propagandą antybiałoruską. I zrobić to wiarygodnie, naprawdę resetując wzajemne stosunki, co znacząco pomogłoby także mieszkającym na Białorusi Polakom. Ot i wszystko. To naprawdę jest takie proste.

Słupki graniczne padają – słupki wyborcze rosną

Oczywiście jednak każdy zgłaszający taki pomysł zostanie potraktowany jak ten jedyny rozsądny z rysunkowego dowcipu o zebraniu – spotka go w najlepszym razie medialno-polityczny odpowiednik zrzucenia z wieżowca. I nie tylko dlatego, że Warszawa jest przecież w swej polityce wobec Białorusi zupełnie niesamodzielna, wykonując tylko zlecenia zachodnie. Rzecz także w tym, że graniczna ustawka jest głównym siłom partyjnym III RP jak najbardziej… na rękę.

Jak to, zagrożenie granic/naruszanie praw człowieka* (niepotrzebne skreślić) ma służyć samej politycznej elicie naszego kraju?! Ano tak. Mamy bowiem znowu powtórkę z rozrywki, którą wszyscy tak lubią. Społeczeństwo polskie jak zwykle dało się znakomicie podzielić: część boi się imigrantów (większość), więc trzyma kciuki za cienką zieloną linię Straży Granicznej i WOT. Część wierzy w opowieści z krypty o setkach trupów w granicznych rzekach (?) i masywne przybyszki z Trzeciego Świata przelatujące nad drutami. Słowem, trudno oprzeć się wrażeniu, że wszyscy znakomicie się bawią, słupki wyborcze reagują znacznie lepiej niż te graniczne a publika ma zajęcie zamiast pytać: co z gospodarką? Jakie realne działania osłonowe zamiast bajek o „Polskim Nieładzie” można podjąć wobec ogólnoeuropejskiej już inflacji? Jak bronić się przed spekulacją na rynku paliw i energii prowadzoną na globalną już skalę? Jak wycofać się z morderczych dla naszej gospodarki unijnych i światowych ustaleń klimatycznych? A także ze spraw stałych – jak zaprowadzić choć elementarny porządek w ochronie zdrowia, dodatkowo zdezorganizowanej cyrkiem COVID-owym?

Ruch należy do Niemiec

Ale żadne z tych pytań nie padnie, bo zamiast nich mamy sytuację jak ze starego przeboju: „przemytnicy i celnicy – czyli orgazm na granicy”. Więc zamiast oszczędzić co najmniej 1,6 miliarda złotych już przewidziane na budowę zasieków, które równie łatwo da się przeskoczyć, jak obejść, a także uzyskać dodatkowe oszczędności z zakręcenia kurków Biełsatowi (40 mln zł rocznie) i jeszcze zrobić UE prezent, wycofując z Brukseli idiotyczny projekt obdarowania kabaretu Ciechanowskiej 3 miliardami euro – będziemy się bawić w graniczne przeciąganie liny, które zresztą tak czy inaczej musimy przegrać.
Bo igrać można bez trudu z 4 tysiącami nacierających na linię graniczną. I jeszcze foty wyjdą odpowiednio malownicze. Ale gdyby rzeczywiście żarty miały się skończyć i do forsowania wzięło się 40 albo 400 tysięcy imigrantów – to już operetkowa armia III RP sobie nie poradzi i zrejteruje ze wstydem przed tłumem uzbrojonym w sztachety i chęć dotarcia do Niemiec. I to jest zresztą kolejny ważny, a pomijany w Polsce aspekt całego zdarzenia. Bo owszem, Alaksandr Łukaszenka ma swoje porachunki z III RP i z pewnością z satysfakcją je przy okazji załatwia. Ale też przecież jeden z najbystrzejszych współczesnych przywódców wie znakomicie, że klasa polityczna Polski składa się nie tylko z głupców, ale i w dodatku niesamodzielnych. I że nie agenci werbowani i szkoleni przez Polaków nie próbowaliby go obalić, gdyby nie dostali na to zielonego światła w Brukseli, Paryżu i Berlinie (a także Waszyngtonie). Białoruski prezydent pogrywa więc nie tylko z Warszawą, ale i z jej zachodnimi mocodawcami. I doskonale wie, że teraz ruch należy w istocie do Niemiec, których rządzący uwolnieni z ograniczeń kampanii wyborczej równie dobrze mogą przyznać się, że nadal przyjmą tak zwanych „uchodźców” i to skolko ugodno – albo mogą iść w zaparte, ale wówczas w uspokojenie sytuacji na swej wschodniej flance będą musieli zapłacić.

Wspólnie skubnijmy Unię!

I tu znowu otwiera się pole dla Polski, tzn. otworzyłoby się, gdyby była Polską, a nie III RP. Jeśli bowiem Niemcy i Unia nie zechcą jednak przyjąć kolejnej transzy przybyszów, mogą się wykupić na dwa sposoby. Albo turecki, czyli płacąc Baćce niczym niegdyś stosującemu tę samą taktykę Erdoganowi. Albo grecki – finansując infrastrukturę na terenie kraju granicznego, czyli w tym przypadku naszą. Czyż znowu nie byłoby to znakomite pole do porozumienia z prezydentem Łukaszenką jak wspólnie skubnąć eurokratów na parę miliardów, odpowiednio dzieląc się rolami? Wszak każdy niemal kryzys jest znakomitą okazją do robienie interesów. A skoro tak, to czemu akurat mają zarabiać szwagrowie z PiSu ciągnący drut (kolczasty) na granicy czy kabareciarze z PO i „Lewicy” kicający z kanapkami z szynką – a nie bratnie narody: polski i białoruski?
Niestety, bodaj ostatni wiarygodny polski polityk, z którym Alaksandr Łukaszenka bez trudu znajdował wspólny językto Andrzej Lepper – mija już dziesięć lat, odkąd spotkał anonimowego samoubijcę. A nikomu z postawionych na czubku III RP pacynek Baćka nigdy przecież nie uwierzy. I będzie mieć rację. No chyba, że rząd i „opozycja” parlamentarna grzecznie przeproszą i poproszą, by do Mińska poleciał porozmawiać dr Mateusz Piskorski, oczywiście wyposażony w odpowiednie pełnomocnictwa. I w dwa tygodnie na granicy będzie spokój.

Konrad Rękas
Sputnik Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy