polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby wydać na to 10 mld zł. Tusk ma trudności z realizacją obietnic wyborczych ze względu na znacznie wyższy budżet obronny. Polska ma wydać w tym roku 4,2 proc. swojego PKB na obronność, najwięcej w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie helikoptera w rejonie przy granicy z Azerbejdżanem. Również wszyscy członkowie delegacji prezydenta Iranu, w tym minister spraw zagranicznych Hosein Amir Abdollahian, zginęli, donosi agencja prasowa Mehr. Rozbity helikopter to amerykański Bell 212, donosi Tasnim. Maszyna, w której leciał Raisi, została całkowicie spalona. Przyczyny wypadku są wciąż nieznane.19 maja Raisi i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się na granicy państwowej, aby wziąć udział w inauguracji nowych elektrowni wodnych. * Londyński sąd orzekł na korzyść Juliana Assange'a, który będzie miał możliwość zakwestionowania decyzji o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, donosi Reuters. Teraz rozpocznie się nowa runda postępowania w brytyjskich sądach, podczas gdy sam 52-letni dziennikarz nadal będzie przebywał w więzieniu Belmarsh.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katastrofa smoleńska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katastrofa smoleńska. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 kwietnia 2023

Przemysław Piasta: Tupolew nasz codzienny

 Aż trudno uwierzyć, że to już 13 rocznica tragicznego wypadku lotniczego pod Smoleńskiem. Tragicznego nie tylko dlatego, że w jego skutek śmieć poniósł Prezydent RP wraz z małżonką i całą masą oficjeli. Przede wszystkim dlatego, że na jego skutek utkwiliśmy jako naród w swoistym chocholim tańcu. Absurdalnym, groteskowym i niezwykle szkodliwym.

Tak naprawdę wszyscy jesteśmy ofiarami wypadku pod Smoleńskiem. Bez niego najprawdopodobniej Lech Kaczyński zwyczajnie przegrałby wybory prezydenckie, a PiS byłby nadal zwyczajną partią, być może jedną z kilku lub kilkunastu. Tymczasem zamiast normalnych partii i normalnego sporu, mamy dziś w Polsce polityczne sekty rytualnie okładające się po głowach i obrzucające fekaliami. Zamiast rozumu i trzeźwej analizy własnych potrzeb i możliwości, wyłącznie rozgrzane do białości emocje.

sobota, 24 kwietnia 2021

Mit smoleński

Katastrofa polskiego Tu-154 w Smoleńsku 
Fot. Wikimedia commons
Czym jest mit w znaczeniu politycznym? Na to pytanie usiłowało odpowiedzieć wielu badaczy, jednak próby precyzyjnego i jednoznacznego zdefiniowania tego pojęcia nie przyniosły jak dotąd w pełni zadawalającego rezultatu. Znacznie łatwiej jest wyjaśnić zjawisko mitu politycznego, poprzez wyodrębnienie jego charakterystycznych cech i elementów.

Jednym z najbardziej znanych myślicieli posługujących się tym terminem był francuski filozof i socjolog Georges Sorel, zdaniem którego mit stanowi niezbędny element wszelkich przemian społecznych i ustrojowych, wywierając istotny wpływ na mobilizację mas (taki też charakter miał upowszechniany przez niego „mit strajku generalnego”). Inny wybitny myśliciel tego okresu – włoski socjolog i ekonomista Vilfredo Pareto zwrócił uwagę na to, że aby mit skutecznie oddziaływał na daną zbiorowość, winien zachowywać chociaż pozory racjonalności. Z kolei niemiecki filozof Ernest Cassiner podkreślał, że mity nie powstają spontanicznie, lecz są tworzone w ściśle określonych celach.

czwartek, 15 kwietnia 2021

Przemysław Piasta: Koniec lotu Tupolewa

Pomnik katastrofy lotniczej
pod Smoleńskiem z 2010 r. w Warszawie
Fot. A.Grycuk (Wikimedia commons)
 Drugi rok z rzędu obchody rocznicy katastrofy z 2010 roku przebiegły w mniej niż skromny sposób. Formalnie zdecydowała o tym pandemia, jest jednak tajemnicą poliszynela, iż stanowiła ona jedynie wygodny pretekst do wygaszenia tematu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że nareszcie kończy się paliwo polityczne w symbolicznym Tupolewie, którym wszyscy lecimy już 11 lat.

Temat „Smoleńska” wyczerpał się dawno temu. Bo cóż nowego można dodać w sprawie, w której wszyscy już się po wielokroć wypowiedzieli? Kolejne sensacyjne odkrycia komisji Macierewicza? Bardziej niż naukowe opracowania przypominają one tanie książeczki SF. Z rodzaju tych, które czytamy dla zabicia czasu w podróży a potem zostawiamy w przedziale i szybko o nich zapominamy. Nie dostrzegają tego już tylko ostatni, najbardziej sfanatyzowani czytelnicy Gazety Polskiej. Zresztą realny zysk polityczny z grzania tematu skończył się w momencie gdy kreowany przez PiS na arcy-zbrodniarza Donald Tusk definitywnie porzucił krajową politykę. Nic na dziś nie wskazuje by miał do niej wrócić. Straszenie elektoratu Tuskiem ma więc tyle sensu co straszenie go lordem Voldemortem albo Kapitanem Hakiem.

sobota, 10 kwietnia 2021

Kolejny rok wyjaśniania

Tablica upamiętniająca ofiary katastrofy Tu 154
pod Smoleńskiem w holu głównym Sejmu
Fot. A.Grycuk (Wikimedia commons)
Kolejny rok wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej za nami. Ile to już lat? Szybko weszliśmy w drugie dziesięciolecie wyjaśniania. Wiele się dzieje, specjalna komisja obraduje, działa, już na szczęście nie trzaskają parówki w puszkach po piwie, jak również nie wygłaszają teorii o wysuwanej, pancernej czy wolframowo-tytanowej brzozie. Ten etap mamy za sobą. Co ciekawe, nawet zagraniczni eksperci „znikąd”, bardzo szybko przestali być modni, chociaż długo i w dużych ilościach brali nasze publiczne pieniądze za kreowanie fikcji.

Pan główny wyjaśniający jest już skłócony i uważany za niemożliwy do akceptowania przypadek nawet przez dużą część swojego politycznego obozu. Pozostało mu jedynie kilkoro wiernych hunwejbinów i hunwejbinek, w tym znane z obfitego czerpania z publicznych środków tzw. mediów narodowych panie reporterki oraz potężny protektor w postaci pewnego kapłana-biznesmena.

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Przemyslaw Piasta: Polska Tupolewem świata

Tu-154. Fot. Wikimedia commons / D. Karpezo (adopt.)
Dobrze się stało, że w cieniu około-epidemicznych obostrzeń nie doczekaliśmy się znaczącej fety dziesiątej rocznicy katastrofy prezydenckiego Tu-154. Choćby dlatego, że na dziesięć lat po tym wydarzeniu ciągle nie jesteśmy w stanie rozmawiać o nim w cywilizowany sposób. Szkoda, gdyż taki dyskurs miałby dla naszego społeczeństwa właściwości wysoce terapeutyczne. Tymczasem zamiast wymiany poglądów mamy z jednej strony wulgarny rechot w rodzaju prostackiego skeczu Stuhra juniora, z drugiej zaś parareligijny kult z własną mitologią, świętymi a nawet kapliczkami. Pamięć została rozmyta i zmieniona w tragifarsę.
 
Warto jednak spróbować porozmawiać, bo Smoleńsk jest dla nas ważny. Choćby dlatego, że zdeterminował naszą politykę na dekadę. Podzielił scenę na dwa zwaśnione na śmierć i życie obozy: PiS i anty-PiS. Rozpoczął wojnę. A gdy świszczą kule (na szczęście jak dotąd w jedynie w przenośni) nie ma miejsca na spokój, umiar, rozsądek. Są tylko emocje, i to wyłącznie negatywne: pogarda i nienawiść. W przewrotny sposób wszyscy staliśmy się więc ofiarami katastrofy smoleńskiej. I jej zakładnikami.

środa, 10 kwietnia 2019

9 lat po katastrofie smoleńskiej

Pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie
w  9. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Fot. YT printscreen
Dziś mija 9 lat od katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem. Uroczyste główne obchody rocznicy tragedii odbywają się w Warszawie, prezydent Andrzej Duda oddał hołd parze prezydenckiej Marii i Lechowi Kaczyńskim na Wawelu.

Główne obchody 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej rozpoczęły o 8:00 rano w Warszawie uroczystą mszą w kościele na Krakowskim Przedmieściu. Po mszy odbył się Apel Pamięci przed Pałacem Prezydenckim, w którym wzięli udział między innymi premier Mateusz Morawiecki, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski, a także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Po apelu politycy złożyli wieńce przed pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Katastrofy Smoleńskiej 2010, które znajdują się na Placu Piłsudskiego.

środa, 11 kwietnia 2018

Rocznica

W Warszawie na Pl. Piłsudskiego odsłonięto Pomnik Ofiar
Tragedii Smoleńskiej 2010. Poświęcił go kard. Kazimierz
Nycz. Fot. KPRM -Flickr (domena publiczna)
Rocznica, kolejna już rocznica katastrofy pod Smoleńskiem to nic innego jak kolejna rocznica słabości naszego państwa. Można powiedzieć więcej prawdy – to jedna z największych porażek naszej państwowości w jej nowożytnych dziejach.

Wszystko co rządzące krajem elity były w stanie w tej sprawie zrobić, to pokłócić się, skłócić społeczeństwo oraz wybudować tymczasowy pomnik na placu zabranym samorządowi. To szokujące, że przy całej świadomości złożoności tego dramatu, tak banalnie można było wyzwolić tyle negatywnych emocji. Wszystkie podziały i każda nienawiść, służą do zniszczenia Polski.

niedziela, 8 kwietnia 2018

Pozostał głuchy trzask pękających parówek...

Fotografia brzozy smoleńskiej z wbitymi w nią elementami
samolotu Tu-154M . Fot. MAK (public domain)
Nie będzie raportu! Nie będzie go głównie dlatego, ponieważ grupa ludzi odpowiedzialna za jego stworzenie nie jest w stanie go przygotować pod tezę, którą próbuje od lat narzucić część kierownictwa środowisk prawicowych. Sam pan prezes w jednym z wywiadów prasowych twierdzi, że wiemy, że końcowego raportu nie będzie na ósmą rocznicę tragedii. Będzie za to raport częściowy, który szczegółowo pokaże, co bezsprzecznie zostało już ustalone, i wskaże pytania, na które podkomisja będzie szukała odpowiedzi.

Co ciekawe, pan prezes mówił o „tragedii”, nie użył pojęcia „zamach”. Po drugie, podkomisja pod kierownictwem byłego Ministra Obrony Narodowej ma nadal szukać odpowiedzi. Chodzi o uzyskanie prawdy itd. Chociaż chyba już nikt tej prawdy nie chce, ponieważ obnażyłaby słabość wieloletnich twierdzeń i próżnej propagandy. 

wtorek, 11 kwietnia 2017

"Kompletne fantasy" smoleńskiej podkomisji Berczyńskiego

Konferencja prasowej podkomisji Wacława Berczyńskiego
powołanej przez Antoniego Macierwewicza
fot. You Tube 
Zakończyła się konferencja prasowa przewodniczącego podkomisji smoleńskiej w MON, która zaprezentowała swoje najnowsze „odkrycia".

W zasadzie bazowano na analizie tych samych danych, na których bazowała komisja Jerzego Millera. Wysnuto jednak zupełnie inne wnioski. Na konferencji prasowej podkomisji Wacława Berczyńskiego w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie obecni byli Antoni Macierewicz oraz Jarosław Kaczyński. Wyświetlony został 41-minutowy film poglądowy, który streszczał wszystkie ważniejsze ustalenia podkomisji. Wnioski? 10 kwietnia 2010 kadłub prezydenckiego tupolewa wybuchł w końcowej fazie lądowania.

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Sprawcy posmoleńskiego zamachu

Warszawskie Powązki. Pomnik pamięci ofiar katastrofy
lotniczej pod Smoleńskiem. Fot. Fot. KPRM flickr
Jarosław Kaczyński od dawna zapowiadał przełom w śledztwie smoleńskim. – My tam dojdziemy – przekonywał. – Są ludzie, którzy chcą nas od prawdy odciągnąć. To wrogowie narodu polskiego. Tak mówił prezes PIS. Przez lata zbliżaliśmy się więc do prawdy; dzień po dniu, miesięcznica po miesięcznicy. A mówiąc dokładnie: do prawdy zbliżali się PIS i prezes. Oraz zwolennicy zamachu.

I przełom nastąpił. Właśnie oskarżyliśmy kontrolerów z wieży w Smoleńsku o umyślne spowodowanie katastrofy. Czyli, że oskarżyliśmy Rosję. Tym samym stenogram rozmowy, w której kontroler radzi odejście na inne lotnisko, został unieważniony. Polski głos w kokpicie: „zmieścisz się, śmiało!”,  zachęcający pilotów do lądowania, również uznano za mało istotny.

środa, 5 kwietnia 2017

Maciej Lasek – Fakty o Smoleńsku

Dr inż. Maciej Lasek. Fot. YouTube
Cała ta retoryka zamachowa, której pan Macierewicz jest emanacją, zniszczyła system badania wypadków lotniczych w wojsku. W komisji wojskowej nie ma już nikogo, kto kiedykolwiek badał wypadki lotnicze – może jedna osoba, ale z bardzo małym doświadczeniem.   – mówi Maciej Lasek w rozmowie z Magdą Jethon. Lasek jest wybitnym inżynierem specjalizującym się w mechanice lotu, doktorem nauk technicznych. W latach 2012 - 2016 był przewodniczącym Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych utworzonej do zbadania katastrofy Tu-154 w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010.

Magda Jethon – Prokuratura Krajowa 3 kwietnia postawiła trzem obywatelom Federacji Rosyjskiej, zarzuty o umyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym. Jest Pan zdziwiony? Czy to jest nowe spojrzenie na sprawę, czy może mieć wpływ na wyjaśnienie katastrofy?
Maciej Lasek – niewłaściwe działania rosyjskich kontrolerów po raz pierwszy zostały opisane w raporcie komisji Millera. Dzięki skopiowaniu przez polskich specjalistów taśm z magnetofonu rejestrującego głosy kontrolerów na wieży, mogliśmy wskazać popełnione przez nich błędy i ich wpływ na katastrofę. Nie jest to więc nowe spojrzenie na przyczyny wypadku, tylko ocena przez prokuraturę działań kontrolerów w świetle przepisów kodeksu karnego.

poniedziałek, 20 lutego 2017

Obłuda Maciarewicza w sprawie katastrofy smoleńskiej ujawniona!

Szf MON-u  i główny orędownik teorii o "zamachu"
smoleńskim Antoni Macierewicz.
 Fot. VoteWatchEurope (Creative Commons)
Minister obrony miał powiedzieć do byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, że katastrofa smoleńska to „tylko narzędzie polityczne".

Marcin Kierwiński, poseł PO, który jest przewodniczącym powołanego przez partię zespołu parlamentarnego do zbadania przypadków manipulowania przyczynami katastrofy smoleńskiej, wystąpił wczoraj na konferencji prasowej z prośbą do Antoniego Macierewicza, by ten odniósł się do swoich wcześniejszych słów wypowiedzianych do generała Piotra Pytla.

Pytel, który był gościem programu „Kropka na i" w TVN24, zdradził Monice Olejnik, że Antoni Macierewicz zasugerował, że nikt, nawet on sam, nie wierzy w zamach smoleński — ale jest to manipulacja polityczna z gatunku „ciemny lud to kupi". Macierewicz miał powiedzieć do generała te słowa: „Przecież pan jest inteligentnym człowiekiem. Pan sobie zdaje sprawę z tego w sposób oczywisty, że zamach smoleński to tylko narzędzie polityczne".

niedziela, 18 września 2016

Choroba smoleńska ma przed sobą przyszłość

...Teoria Macierewicza nie ma żadnego poparcia
 fachowego, za to stoi za nią wiara smoleńska....
Katastrofa smoleńska to perła w koronie Jarosława Kaczyńskiego. Bez przeświadczenia, że brat Lech nie poległ, władza nie ma dla niego żadnego smaku, a przede wszystkim sensu. Jak stawiać pomniki „bohaterowi” Lechowi, gdy nie ma czarnego na białym, że Putin zamachnął się na brata za Gruzję, za jego niezłomność i z powodu przyszłości, w której miała się objawić genialność, jak dzisiaj objawia się w osobie Jarosława K.

W kampanii wyborczej politykom PiS łatwo przechodziły przez usta słowa o międzynarodowej komisji smoleńskiej, a także ewentualne dostarczenie przez sojuszników (głównie USA) z NATO podsłuchów z lotu Tupolewa. A teraz okazuje się, że Jankesi nie mają niczego zgodnego z teorią zamachu, komisji międzynarodowej nie można sklecić, bo fachowcy ze świata pukają się w czoło, wszak w Polsce są równi najlepszym, choćby Maciej Lasek.

wtorek, 13 września 2016

Tomasz Raczek: "Smoleńsk" to paszkwil na TVN

Po premierze „Smoleńska”, która odbyła się z udziałem najwyższych władz państwowo-partyjnych w Teatrze Wielkim w Warszawie w ub. tygodniu, zaczęły pojawiać się wreszcie prasowe recenzje najnowszego filmu Antoniego Krauzego. Swoją opinię wyraził także znany krytyk Tomasz Raczek. Jego tekst trafia idealnie podsumowując „smoleńskie szaleństwo”. "Moja recenzja: 2/10.   Ten film rani stopniem artystycznej nieudolności." - pisze Raczek na swoim blogu we wstępie do komentarza o filmie.

„Jeśli Kaczyński próbował nie dopuścić do premiery, to go rozumiem. Na jego miejscu postąpiłbym tak samo „- powiedział Tomasz  Raczek po premierze „Smoleńska”. Z bólem stwierdzam, że nic tu nie wyszło” – pisze następnie w swojej recenzji nie pozostawiając na „Smoleńsku” Antoniego Krauzego suchej nitki. Jednak nie ze względu na polityczną wymowę filmu, tylko jego warstwę artystyczną. Krytyk zastanawia się, dlaczego dopuszczono do premiery” dzieło tak chrome, nieudane i nieprofesjonalnie wykonane”. „Z bólem stwierdzam, że nic tu nie wyszło” – ocenia. I wymienia „tonący w chaosie” scenariusz, „przestraszoną nadmiarem niejasności” reżyserię, „pośpieszne, niedopracowane aktorstwo” czy „niechlujną dokumentację przebiegu całej historii”.

niedziela, 10 kwietnia 2016

Sześć lat po tragedii w Smoleńsku

Znicze na Pl.Piłsudskiego w Warszawie w dniu
katastrofy pod Smolenskiem. Fot. A.Materowicz (cc)

Dziś mija szósta rocznica katastrofy polskiego samolotu rządowego w Smoleńsku z prezydentem RP na pokładzie.  Wydarzenie wstrząsnęło całym narodem polskim.

Do tragicznego wypadku lotniczego doszło w sobotę, 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41 czasu polskiego. Zginęło w nim 96 osób, wśród nich: prezydent Polski Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu.

niedziela, 12 kwietnia 2015

Żałoba, która ma wygrać

Znicze przed Palacem Prezydneckim 10 kwietnia 2010 r.
Fot. Kancelaria Prezydenta RP
Jak to było pięć lat temu? Prawie każdy potrafi sobie przypomnieć okoliczności, w jakich w sobotni poranek się dowiedział o katastrofie prezydenckiego samolotu. Co wtedy myślał, co przypuszczał, co czuł.

Wielu mieszkańców Warszawy prawie natychmiast ruszyło na Krakowskie Przedmieście. Jedni, by się czegoś wiarygodnego dowiedzieć. Inni instynktownie chcieli podzielić z ogółem przerażeniem po tak szczególnej stracie. Jeszcze inni dzielili się potrzebą zobaczenia na własne oczy czegoś, czego nigdy nie widzieli i mieli nie ujrzeć. Nigdy w życiu mieli nie odczuć takiej żałoby po tylu osobach znanych sobie z ekranów telewizorów prawie tak dobrze, jak się zna rodzinę. Ale ci, co tu przychodzili, to przecież nie byli Wszyscy, jak media wmawiały i do dziś wmawiają.

Ludzie na Krakowskim zbiorowo płakali albo połykali łzy. Milczeli we wspólnotowym smutku. Bolesnym, lecz do wytrzymania, bo dzielonym z innymi. Stawiali znicze na ulicy, przed Pałacem Prezydenckim. Znosili kwiaty. Rychło pojawili się sprzedawcy z naręczami tulipanów i kartonami zniczy. Obok nich stawiali fotografie wycięte z kolorowych gazet, zwłaszcza wyretuszowane zdjęcia pary prezydenckiej. Przynosili odręcznie napisane wiersze.

piątek, 10 kwietnia 2015

O kilku takich, co ukradli tragedię

5 lat temu pod Smolenskiem rozbił się samolot z prezydentem
Polski Lechem Kaczynskim . Wszyscy pasażerowie zginęli.
W 1992 roku Kazik nagrał piosenkę „Jeszcze Polska” z nośnym refrenem „coście s*syny uczynili z tą krainą”. Parafrazując artystę chciałbym zapytać nas wszystkich  – Coście s*syny uczynili z tą tragedią?
Do napisania tekstu skłonił mnie wstyd. Ale zacznijmy od początku.

W związku z kolejną (piątą - przyp.red.) rocznicą katastrofy smoleńskiej zaczynają uaktywniać się hieny, których głównym napędem działalności politycznej jest żerowanie na tej tragedii. Natychmiast powoduje to reakcje obronne w postaci różnego rodzaju kontrakcji. Parę dni temu jeden z moich przyjaciół umieścił na Facebooku listę teorii dotyczących zamachu, które pojawiły się na patriotycznej prawicy przez te lata. Były tam i dwa wybuchy, i bomba helowa, i przesadzona brzoza. W ramach żartu uzupełniłem listę o pominięte dobijanie rannych i trzy osoby, które zamach miały przeżyć. Mój wpis został polubiony przez kogoś, kogo cenię, a kto w katastrofie stracił bliską osobę.

A mnie zrobiło się potwornie wstyd.

piątek, 11 kwietnia 2014

Katastrofa smoleńska. Brak odpowiedzialności moralnej

Mamy kolejną, już czwartą, rocznicę tragedii katastrofy smoleńskiej. Dyskusji na ten temat, jak zwykle, będzie w polskich mediach obfitość, wartość ich będzie umocowana nie na tle badanych spraw, lecz po stronie politycznej. Już o poranku w mediach widać, że podział poglądów na temat katastrofy nie ma wiele wspólnego z obiektywizmem.

Raport komisji Jerzego Millera nie zakończył jej prac – tak to przynajmniej miało wyglądać.  Jeżeli pojawiłyby się nowe dokumenty, fakty – komisja powinna podjąć prace na nowo. Okazało się jednak, że nie pojawiły się żadne realne, prawdziwe, rzetelne informacje o przyczynach katastrofy. Wszystkie, powtórzmy – wszystkie teorie komisji sejmowej Antoniego Macierewicza, okazały się konfabulacją, kłamstwem, blamażem.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej wspominają

Cztery lata temu, w sobotę rano 10 kwietnia 2010 roku polski prezydencki samolot Tu-154M rozbił się w pobliżu lotniska w Smoleńsku. Para prezydencka oraz uroczysta delegacja, w tym wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych, leciała do Rosji, by oddać hołd pomordowanym w czasie II wojny światowej w Katyniu w 70. rocznicę. W katastrofie zginęło 96 osób.

Jeszcze tego samego dnia rodziny dostały informację, że w niedzielę o poranku do Moskwy wylecą pierwsze rodziny, by na miejscu dokonać identyfikacji zmarłych tragicznie osób.
Z bliskimi ofiar oraz tymi, którzy polecieli razem z nimi do Moskwy nieść wsparcie w najtrudniejszych chwilach o pierwszych dniach po katastrofie smoleńskiej rozmawiał reporter  "Czarno na białym" kanału telewizyjnego TVN. Niektórzy zabrali głos publicznie po raz pierwszy od tragicznych wydarzeń z kwietnia 2010 roku.

Zobacz material wideo: Bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej wspominają

środa, 8 stycznia 2014

Prof. Kowaleczko obala tezy kolejnego "eksperta Macierewicza"

Fot. Faktysmolensk.gov.pl
Tu-154M po utracie końcówki skrzydła wykonał półobrót i jednocześnie "górkę", odchylając tor lotu w lewo - wynika z symulacji ostatnich sekund lotu przeprowadzonej przez jednego z najlepszych polskich specjalistów w dziedzinie mechaniki lotu prof. Grzegorza Kowaleczko. Jego zdaniem obliczenia potwierdzają ustalenia raportów MAK i komisji Millera.
 

Liczące 103 strony opracowanie opublikował na swojej stronie zespół smoleński przy kancelarii premiera, którym kieruje Maciej Lasek. Prof. Kowaleczko - jak zaznaczył Lasek - wykonał swoje opracowanie z własnej inicjatywy i przekazał je bezpłatnie zespołowi.
Całą analizę można przeczytać na stronie
faktysmolensk.gov.pl