polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby wydać na to 10 mld zł. Tusk ma trudności z realizacją obietnic wyborczych ze względu na znacznie wyższy budżet obronny. Polska ma wydać w tym roku 4,2 proc. swojego PKB na obronność, najwięcej w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie helikoptera w rejonie przy granicy z Azerbejdżanem. Również wszyscy członkowie delegacji prezydenta Iranu, w tym minister spraw zagranicznych Hosein Amir Abdollahian, zginęli, donosi agencja prasowa Mehr. Rozbity helikopter to amerykański Bell 212, donosi Tasnim. Maszyna, w której leciał Raisi, została całkowicie spalona. Przyczyny wypadku są wciąż nieznane.19 maja Raisi i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się na granicy państwowej, aby wziąć udział w inauguracji nowych elektrowni wodnych. * Londyński sąd orzekł na korzyść Juliana Assange'a, który będzie miał możliwość zakwestionowania decyzji o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, donosi Reuters. Teraz rozpocznie się nowa runda postępowania w brytyjskich sądach, podczas gdy sam 52-letni dziennikarz nadal będzie przebywał w więzieniu Belmarsh.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Film. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Film. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 listopada 2023

Chłopi”– eksperyment ze wszech miar udany

 Ostatnio znów głośno zrobiło się o polskim kinie, dlatego postanowiłem, nie czekając na emisję w innej formie, osobiście, w kinie, sprawdzić własne odczucia w przypadku „Zielonej granicy” Agnieszki Holland i nowej wersji „Chłopów” DK Welchman.

Filmowi Holland poświęciliśmy na kanale Chrobry Szlak kol. Kamila Klimczaka odrębny program, zatem jednym zdaniem powiem tylko, że jest to dzieło propagandowe o wyraźnym zabarwieniu anarchistycznym, niemniej – w żadnym wypadku – nie zasługiwało na ekstremalną, histeryczną reakcję w wykonaniu PiS z przystawkami w rodzaju neo – Młodzieży Wszechpolskiej, z pozwami, groźbami, patosem i groteskowym nawiązywaniem do czasów okupacji niemieckiej („tylko świnie siedzą w kinie”).

wtorek, 31 października 2023

Refleksje po 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

"Kos" Pawła Maślony został laureatem Złotych Lwów
 podczas sobotniej gali zamknięcia 48. Festiwalu Polskich
 Filmów Fabularnych w Gdyni, 23 września 2023 r. 
 Fot. A.Bobrowska /materiały prasowe FPFF
Przed konkursowym pokazem swojego najnowszego filmu „Figurant”, reżyser Robert Gliński przytoczył słowa Wojciecha Jerzego Hasa, który zapytany niegdyś, jak bardzo w jego filmach obecna jest aktualna mu rzeczywistość, po dłuższym namyśle powiedział: przebicia.

Na 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni przebicia były. Niewątpliwie, nieobecność w konkursie i brak choćby jednego, pozakonkursowego pokazu nagrodzonego na festiwalu filmowym w Wenecji filmu Agnieszki Holland „Zielona Granica” sprawiła, że ten głośny nieobecny stał się pierwszym i wiodącym przebiciem gdyńskiego festiwalu. Wyrażane na spotkaniach przed-  i  po-projekcyjnych oraz  końcowej  gali  wsparcie  dla atakowanego  z pozycji stricte politycznych filmu i jego twórców, a przed wszystkim reżyserki, Agnieszki Holland, dotyczyły obrony prawa do artystycznej wypowiedzi i imiennie, prawa do bycia artystą. Stawkę przebicia podniósł fakt, że w przeddzień zakończenia festiwalu w gdyńskim multikinie Helios, gdzie odbywała się część konkursowych pokazów, jakby na przekór ostentacyjnej hermetyce festiwalu i jakby dla innej niż festiwalowa publiczności rozpoczęto komercyjną dystrybucję „Zielonej Granicy”. Jeszcze inny aspekt to powtarzana w mediach informacja, że film Holland nie mógł brać udziału w konkursie ponieważ jego produkcja nie została ukończona przed 31 maja  b.r.,  ma zatem szansę w przyszłym roku. Trzy smaczki   w jednym.

piątek, 30 września 2022

Pożegnanie Franciszka Pieczki - aktora uczciwego

Franciszek Pieczka (1928 - 2022)
Wczoraj świat kultury, widzowie telewizyjni i teatralni pożegnali wielkiego aktora, dobrego i rodzinnego człowieka. Franciszek Pieczka rozpoznawalny był przez widzów jako Gustlik z serialu  „Czterech Pancernych” , Kiemlicz z „Potopu” , Św. Piotr z „Quo vadis” czy z ról w filmach  „Żywot Mateusza” , „Austeria” „Jancio Wodnik”, „Konopielka” ,  „Hydrozagadka”,  "Perła w koronie" oraz "Paciorki jednego różańca" . W swoim zawodowym życiu wykreował ich niemal 120.

Franciszek Pieczka odszedł 23 września, mając 94 lata. Był cenionym aktorem, który od wielu lat był związany z Warszawą. Uwielbiał swój aktorstwo i do końca życia pozostawał aktywny zawodowo.

niedziela, 10 lipca 2022

Przemysław Piasta: Mamy zapomnieć Wołyń

Wołyń. Prezydent Duda składał na bezimiennych
mogiłach biało-czerwone wieńce…
Tak było
 zaledwie kilka lat temu.
"Kresowian zabito dwa razy. Raz siekierami. Drugi raz przez przemilczenie”. Te gorzkie słowa przez dziesięciolecia powtarzane były przez kolejne pokolenia uciekinierów z Wołynia i Małopolski Wschodniej. Wreszcie stały się motto filmu „Wołyń” i wryły się w świadomość nas wszystkich, także tych, dla których tragedia polskich kresów nie ma osobistego wymiaru. Jesteśmy jednak przecież czymś więcej niż zbiorem przypadkowych jednostek. Jesteśmy wspólnotą, narodem. Jednym organizmem. Rany zadane jedynie części z nas bolą wszystkich. Tym bardziej jeśli rany są głębokie. I ropiejące.

Kiedy w roku 2016 obserwowałem wstrząśniętych rodaków, w milczeniu opuszczających sale kin, wierzyłem, że mur niepamięci, budowany systemowo przez dziesięciolecia, zaczął pękać. Że nie da się dłużej zamilczać i zakłamywać przeszłości. Tym bardziej, że o pamięć pomordowanych na Kresach, Rzeczpospolita zaczęła dopominać się ustami swoich władz. Wciąż pamiętam wzruszające sceny gdy w prezydent Duda składał na bezimiennych mogiłach biało-czerwone wieńce…

sobota, 12 marca 2022

Ukraina w ogniu - Ocenzurowany przez YouTube film Olivera Stone'a

 Po ocenzurowaniu na YouTube, Oliver Stone opublikował publicznie swój film z 2016 roku, opisujący złożoną historię Ukrainy i nawiązujący do niepokojów politycznych, które obserwujemy dzisiaj na Ukrainie. Za jej wschodnią granicą znajduje się Rosja,a za zachodnią Europa. Od stuleci znajduje się w centrum przeciągania liny między mocarstwami, które chcą kontrolować swoje bogate ziemie i dostęp do Morza Czarnego. Masakra na Majdanie w 2014 roku wywołała krwawe powstanie, które obaliło prezydenta Wiktora Janukowycza i przedstawiło Rosję, jako sprawcę tej masakry przez zachodnie media. Ale czy tak było istotnie?

 „Ukraina w ogniu” Igora Łopatonoka przedstawia historyczną perspektywę głębokich podziałów w regionie, które doprowadziły do ​​pomarańczowej rewolucji w 2004 roku, powstania w 2014 roku i brutalnego obalenia demokratycznie wybranego Janukowycza. Brutalny, krwawy zamach stanu przedstawiany przez zachodnie media, jako rewolucja ludowa, w rzeczywistości był  brutalnym przewrotem zaplanowanym i zainscenizowanym przez grupy nacjonalistycznych ukraińskich nazistów i Departament Stanu USA. Dziennikarz śledczy Robert Parry ujawnia, jak finansowane przez USA polityczne organizacje pozarządowe i firmy medialne pojawiły się od początku lat 80., zastępując w brudnej robocie przeciwko Rosji CIA, w promowaniu amerykańskiego programu geopolitycznego za granicą.

sobota, 22 stycznia 2022

Premiera filmu “Gierek”. Fakty czy IPN-izmy?

Producent i aktorzy na premierze
 filmu "Gierek".
Za dwa dni pojawi się w kinach. Ja już go widziałem, byłem na premierze filmu w reżyserii Michała Węgrzyna pt. “Gierek” w dąbrowskim Pałacu Kultury Zagłębia. Produkcja jest poświęcona Edwardowi Gierkowi, I Sekretarzowi PZPR i przywódcy Polski w dekadzie lat 70-tych.Przywódcy PRL-u zdecydowanie najlepiej ocenianego w III RP.

Na czerwonym dywanie brylowali między innymi odtwórcy głównych ról  – Michał Koterski, który zagrał rolę tytułową, Małgorzata Kożuchowska grająca Stanisławę Gierek i Sebastian Stankiewicz grający przebiegłego Maślaka (w domyśle Stanisława Kanie). Sala wypełniona po brzegi, wśród gości prezydenci Sosnowca (Arkadiusz Chęciński), Dąbrowy Górniczej (Marcin Bazylak) i Zawiercia (Łukasz S. Konarski).Obecna jest również rodzina Edwarda Gierka z synem, cenionym profesorem, Adamem Gierkiem. Wielu osobiście mi znanych działaczy dekady Gierka. Tradycyjne  podziękowania  dla szeregu instytucji i osób odczytane przez prowadzącego premierową galę Krzysztofa Ibisza. Kilka słów od producenta Heatcliffa Janusza Iwanowskiego miedzy innymi o papieżu Janie Pawle II, Stefanie Wyszyńskim i Lechu Wałęsie. W ciszy i skupieniu obejrzałem film. Pierwsza moja myśl –  film jest nierówny. Znakomite kreacje mieszają się ze słabymi.

wtorek, 14 września 2021

Legenda filmu, sceny i kabaretu - Wiesław Gołas nie żyje

Wiesław Gołas  (1930 - 2021)
Fot. M.Kubik (wikimedia commons)
Wybitny aktor, znany i lubiany przez pokolenia polskich  telewidzów Wiesław Gołas nie żyje. Zmarł 9 września,  kilka dni wczesniej trafił do szpitala. Miał drugi wylew. Stan był na tyle poważny, że lekarzom nie udało się go już uratować. Aktor zmarł  miesiąc przed swoimi 91 urodzinami.

Wszyscy kojarzymy Wiesława Gołasa przede wszystkim z roli Tomka Czereśniaka w serialu „Czterej Pancerni i pies”. Aktor występował też w „Kabarecie Starszych Panów”, a także wielu filmach jak m.in. „Ogniomistrz Kaleń”, „Lalka”, „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Poszukiwany, poszukiwana” i „Brunecie wieczorową porą” i "Żona dla Australijczyka".

sobota, 6 marca 2021

Andrzej Wajda. Film historią malowany

Andrzej Wajda na Przystanku Woodstock 2010
Fot. R.Lotys (wikimedia commons) 
 95 lat temu urodził sie Andrzej Wajda - reżyser filmowy i teatralny, scenarzysta i scenograf; jeden z najwybitniejszych twórców w historii światowego kina; zdobywca Oscara przyznanego za całokształt twórczości. Współtwórca Polskiej Szkoły Filmowej, twórczość artystyczna Andrzeja Wajdy ma charakter kina autorskiego o dużej różnorodności. Czerpie z malarstwa, literatury polskiej oraz polskiej tradycji narodowej. Niektóre pomysły filmowe Wajdy były w okresie Polski Ludowej przedmiotem licznych ingerencji cenzury; wywoływały burzliwe dyskusje i spory.

Wspomnienia z dzieciństwa

Andrzej Wajda urodził się 6 marca 1926 roku w Suwałkach. Jego ojciec, Jakub, oficer Wojska Polskiego, zginął w Katyniu. Chciał, by syn służył w armii.

W 1939 roku przyszły reżyser pojechał więc do Lwowa, by wstąpić do Korpusu Kadetów. Nie dostał się tam jednak i większą część wojny spędził w Radomiu.

środa, 14 października 2020

Festiwal Filmów Polskich w Perth i Sydney 2020

FESTIWAL POLSKICH FILMÓW W PERTH powraca tej wiosny do Luna Leederville (Perth WA) z bogatą kolekcją uznanych przez krytyków filmów znanych i obiecujących polskich filmowców.

6. edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych będzie świętować polską kulturę i polskie kino od 29 października wyłącznie w Luna Leederville (Perth) oraz w Palace Norton Street w Leichhardt (Sydney), prezentując nowe filmy uznanych reżyserów oraz trzy debiuty fabularne. W programie 2020 cztery premiery australijskie i cztery premiery  w stanie  Zachodniej Australii.

czwartek, 20 lutego 2020

Zmarł twórca kultowego "Czterdziestolatka" i "Wojny domowej"

Jerzy Gruza (1932 - 2020)
Kolejna smutna informacja w okresie ostatnich kilku dni dla polskiej kultury. Jerzy Gruza nie żyje. Reżyser kultowego "Czterdziestolatka" i "Wojny domowej" zmarł w sobotę w nocy w domu seniora w Pruszkowie w wieku 87 lat. Śmierć Jerzego Gruzy to niepowetowana strata dla polskiej kinematografii.




wtorek, 5 listopada 2019

,,Nieplanowane” wyjście do kina

Plakat filmu 'Nieplanowane" (Unplanned)
nagranego na podstawie prawdziwej historii
Abby Johnson
 
Rzeczywiście z rodziną nie planowaliśmy sobotniego wyjazdu do kina. Pomysł przyszedł tak jakoś naprędce, w dniu typowo jesiennym. Co robić? Może kino? Co grają? A… ten nowy film. Podobno w Stanach był problem z jego dystrybucją. Jedziemy.

Czytałem wcześniej recenzję tego filmu. Że jest to propaganda antyaborcyjna, że jest typowym przykładem pyskówki między przeciwnikami zabijania dzieci nienarodzonych a zwolennikami ,,prawa kobiet do własnego brzucha”, że nic nie wnosi do dyskusji o problemach współczesnych kobiet. Zarzucano temu obrazowi połączenie miłej atmosfery typowych amerykańskich filmów familijnych z horrorami. Krytykowano dialogi między głównymi aktorami grającymi rolę Abby – dyrektora kliniki aborcyjnej, potem ,,nawróconej” na obronę życia, a członkami organizacji pro-life. Nie jestem znawcą kinematografii i nie poszedłem do kina po to, by dokładnie analizować warsztat reżyserski tego dzieła. Po prostu się na tym nie znam. Mnie cieszy tylko to, że ten film uderza w cały biznes aborcyjny, który można nazwać przemysłem antyludzkim, uderzającym w podstawy naszej cywilizacji. ,,Kliniki” aborcyjne trudno w ogóle nazwać instytucjami czy placówkami medycznymi. Bardziej przypominają bardzo piękne i dobrze wyposażone, nowoczesne obozy koncentracyjne, w których doktor Mengele doskonale by się czuł.

sobota, 2 listopada 2019

Duże powodzenie Festiwalu Polskich Filmów w Sydney

Daria Sitek - jedna z organizatorek Polish Film Festival
w Sydney na wieczorze otwarcia . Fot. K.Bajkowski
Organizatorzy dorocznego Polskiego Festiwalu Filmowego w Perth, w tym roku postanowili zawitać z prezentacją ośmiu najnowszych polskich filmów do Sydney. Festiwal jest już  na półmetku i cieszy się wyjątkową popularnością.  W ubiegłą sobotę  na film  -  „Kurier” Władysława Pasikowskiego, otwierający dwutygodniowy karnawał polskich filmów w Sydney, wszystkie bilety zostały sprzedane.

Festiwal został otwarty w  Palace Cinema w Leichhardt przez Konsul Generalną RP w Sydney , Monikę Kończyk.  Wojenno – szpiegowski  film inaugurujący  Festiwal pt.  „Kurier” opowiada o misji  Jana Nowaka-Jeziorańskiego (późniejszego słynnego  dyrektora rozgłośni polskiej Radia Wolna Europa), jakiej podjął się przed wybuchem Powstania Warszawskiego.  Jako kurier dostał rozkaz od rządu emigracyjnego w Londynie  przekazania przywódcom AK, że nie mogą liczyć na wsparcie Aliantów, jeśli zaczną zbrojne wystąpienie przeciwko niemieckim okupantom i nie powinni zaczynać powstania.

sobota, 12 października 2019

"Kurier" i "Jeszcze dzień życia" na Polish Film Festival w Sydney

Z przyjemnością informujemy, że już niebawem, w sobotę 26 października rozpocznie się Polish Film Festival Sydney. Festiwal otworzy uroczysty pokaz filmu Władysława Pasikowskiego "Kurier", opowiadający o pełnej dramatycznych wydarzeń misji  słynnego Kuriera z Warszawy, Jana Nowaka-Jeziorańskiego, bezpośrednio poprzedzającej wybuch Powstania Warszawskiego.
 
W programie zaprezentowanych zostanie łącznie 8 filmów, w tym m.in. "Jeszcze dzień życia" - znakomicie przyjęty na Festiwalu w Cannes film oparty na książce Ryszarda Kapuścińskiego, laureat nagrody dla najlepszego europejskiego pełnometrażowego filmu animowanego. Zobaczyć będzie też  można jedną z głośniejszych polskich premier ostatnich tygodni, czyli film „Piłsudski" oraz  uhonorowanego kilkoma nagrodami na Festiwalu w Gdyni "Kamerdynera" Filipa Bajona.

poniedziałek, 22 lipca 2019

„Bohemian Rhapsody” Bryana Singera. Recenzja i ocena filmu

Plakat do filmu „Bohemian Rhapsody” w Londynie
(aut. Roger Green, CC BY-SA 4.0)
Jak każdy fan zespołu „Queen”, na film o Mercurym i spółce czekałem latami. No i się doczekałem. Dostałem swoją hagiograficzną, kinową legendę ze świata muzyki. Jak wyszło? Niestety tylko nieźle, bez szału, na jaki zasługuje ta legendarna ekipa i bez szału jaki latami Królowa serwowała swoim wielbicielom.

Ile to razy słyszeliśmy, że „coś jest gotowym scenariuszem na filmowy przebój”. Tak tez jest w przypadku filmu Bryan Singera – „Bohemian Rhapsody”. Queen to jedna z najważniejszych grup w dziejach nie tyle rocka, co całej branży rozrywkowej. Rekordy sprzedaży, nieśmiertelne uznanie krytyków i trwająca kilka dekad miłość fanów z każdego pokolenia. Nie dziwi fakt, że Hollywood upomniało się w końcu o historię jednego z najwybitniejszych zespołów świata muzyki.


czwartek, 11 lipca 2019

Będzie film o Polaku, który stworzył silnik do auta Jamesa Bonda!

Bez niego James Bond nie miałby czym jeździć! Ruszyła zbiórka na film o Polaku, który stworzył silnik Astona Martina.

STALOWE SERCE - to film o genialnym, polskim inżynierze, który stworzył silnik do legendarnego auta Jamesa Bonda - Astona Martina DB5. Grupa polskich filmowców rozpoczęła zbiórkę na międzynarodowy dokument o Tadeuszu Marku, o którym tak niewielu wie, a który współtworzył sukces światowego giganta motoryzacyjnego.


Tadeusz Marek przed wojną był jednym z twórców słynnych polskich motocykli Sokół i utalentowanym kierowcą rajdowym. Później wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Tam zasłynął silnikami sześcio- i ośmiocylindrowymi (V6 i V8) do sportowych samochodów firmy Aston Martin, w tym do modelu DB5 - tego, którym jeździł James Bond.


czwartek, 16 maja 2019

"Tylko nie mów nikomu" ma większą siłę rażenia niż „Kler"

Kadr z filmu Braci Siekielskich:
 „Tylko nie mów nikomu" (creative commons)
W czwartek 16 maja o godzinie 23.00 Telewizja WP pokaże film braci Tomasza i Marka Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Obraz, który pokazał gigantyczny problem, jakim jest pedofilia w Kościele Katolickim, skomentowało już wiele osób z życia publicznego. Większość zgodnie podkreśla, że jest on niezwykle ważnym dokumentem i powinno go zobaczyć jak najwięcej ludzi.

Na prośbę Sputnika swoją opinią na temat filmu podzielił się krytyk, redaktor serwisu Telemagazyn.pl  - Krzysztof Połaski.

 - Z racji tematu przewodniego, obraz „Tylko nie mów nikomu” porównywano z głośnym „Klerem” Wojciecha Smarzowskiego. Czym temat pedofilii w formie dokumentalnej różni się od formy fabularnej („Kler”)?

- Film „Tylko nie mów nikomu" ma większą siłę rażenia niż „Kler" Wojciecha Smarzowskiego. Kluczem jest tutaj forma - fabuła ma to do siebie, że w głowach widzów może zostać uznana za fantazję bądź wybryk wyobraźni autora scenariusza, natomiast dokument nie ma nic wspólnego z kreacją i jest rejestracją zastanej rzeczywistości. Od początku do końca oglądamy prawdziwą opowieść, której bohaterowie istnieją w realnym życiu, przy okazji przedstawiając się z imienia i nazwiska oraz pokazując swoją twarz. Jako widzowie możemy się z nimi identyfikować i próbować zrozumieć ich sytuację. To są twarze ofiar pedofilii, co dodatkowo - w połączeniu ze scenami konfrontacji z oprawcami - wyłącznie wzmacnia przekaz. O ile „Kler" Wojciecha Smarzowskiego miejscami oferował widzowi lżejsze, niejako dające oddech sceny, tak w filmie braci Sekielskich przez ponad dwie godziny jesteśmy wręcz bombardowani kolejnymi świadectwami przestępstw seksualnych.

niedziela, 12 maja 2019

Premiera filmu: „Tylko nie mów nikomu”. Reakcja Prymasa Polski

Fragment grafiki do filmu "Tylko nie mów nikomu" / Twitter
W sobotę, o 14.30 na kanale dziennikarza Tomasza Sekielskiego na YouTube pojawił się długo wyczekiwany film dokumentalny „Tylko nie mów nikomu” o pedofilii w polskim kościele. Wywołał wielkie poruszenie w mediach, ponieważ dla Polaków jest wydarzeniem o takim statusie, jakim dla Amerykanów był dokument HBO „Leaving Neverland”.

Jak w jednym zdaniu określić film Sekielskiego? To taki „Kler”, tylko nie w wersji fabularyzowanej, a z prawdziwymi ludźmi zamiast postaci granych przez aktorów.

Zobaczymy tam jednak te same mechanizmy szerzenia się i ukrywania praktyk pedofilskich w kościele, które pokazał Wojciech Smarzowski. Reżyser „Kleru” wzorował się zresztą na faktach i relacjach ofiar pedofilii, które u Sekielskiego wystąpiły  z otwartą przyłbicą i pod swoimi nazwiskami – nic więc dziwnego, że zjawisko w obu filmach pokazano w podobny sposób, skoro pierwszym i najważniejszym scenarzystą było samo życie. „Tylko nie mów nikomu” to głos w pełni oddany ofiarom.

wtorek, 26 marca 2019

Rekomendacje piwniczne nr 1: "Photon", "Homo Deus" i inne

Nasza Piwnica parę lat temu wyłoniła się z Koła Literackiego (działającego w Melbourne od 16 lat) z zamiarem wspólnego oglądania występów artystów z całego świata i polskich, szczególnie tych, którzy wciąż warci są przypominania ze względu na najwyższą rangę artystyczną. Z tematów, które ostatnio szczególnie nas zainteresowały, rekomendujemy Czytelnikom cztery poniższe.

 
  Film pod tytułem "Photon". Autorem jest Norman Leto (Łukasz Banach z Bochni). Ten popularnonaukowy, częściowo animowany film zdążył już wygrać dwie główne nagrody na festiwalach i cztery nominacje do nagród. Pokazuje on historię i przyszłość świata na linii czasu od zera do nieskończoności. Można ten film spokojnie oglądać jako ilustrację cudownej Boskiej Kreacji. Słowo spokojnie nie jest tu dobrze dobrane, ponieważ nieraz będziemy zdziwieni albo wręcz zszokowani  choćby teorią objaśniającą, co takiego jest motorem wszelkich przemian we Wszechświecie, a która prowadzi do wniosku o nieistnieniu różnic między materią nieożywioną, a życiem. No i film jest przepiękny wizualnie, czego przecież nie da się powiedzieć o książce, choćby najstaranniej wydanej.

sobota, 15 grudnia 2018

Premiera filmu Simona Targeta "The Polish Missionaries"

„...BO MOJA ŻONA JEST POLKĄ” ... odpowiedział, z błyskiem humoru w oczach, reżyser, Simon Target, zapytany dlaczego wybrał polskich misjonarzy jako temat swojego nowego filmu.


Film "The Polish Missionaries" przedstawia grupę księży i zakonnic, którzy pełni determinacji, z dala od rodzinnego kraju,  poświęcają swoją wiedzę i umiejętności, pracując z oddaniem wśród plemion Papui Nowej Gwinei. Wykorzystują przy tym wszelkie możliwości, aby pomóc często bezradnym tubylcom, w ukształtowaniu jednego, wspólnego narodu. To czego oni tam dokonują, daleko wykracza poza szerzenie wiedzy o Chrystusie i udzielanie sakramentu chrztu.

Premiera filmu o polskich misjonarzach odbyła się 29 listopada, w sali kina Chauvel w sydnejskiej dzielnicy Paddington. Pomimo, że było to czwartkowe popołudnie, normalny, roboczy dzień, foyer kina  wypełnili widzowie, w przeważającej większości Polacy.

środa, 21 listopada 2018

Film „Niepodległość” – dotknięcie i historii i… propaganda

Powitanie gen. Józefa Hallera w Lesznie. Fot. printscreen YT
Film „Niepodległość” emitowany 12 listopada w telewizji Polsat i TVP 1 – przykuł uwagę kilku milionów ludzi. 1,5 godziny pokolorowanych, w dużej mierze nieznanych do tej pory kronik filmowych i ujęć – robi naprawdę duże wrażenie. Nie wypowiadam się na temat techniki kolorowania zdjęć, bo się na tym znam średnio, choć odnotowuję głosy krytyczne.

Myślę wszakże, że dla przeciętnego widza jest to niedostrzegalne – on będzie chłonął historię ożywioną cyfrowo i w kolorze. I to jest niepodważalne – trzy lata pracy twórców filmu jak najbardziej zasługują na uznanie, nawet jeśli coś mogło być lepiej zrobione. Dla historyka najważniejsze są te fragmenty filmu, które pokazują do tej pory nieznane materiały filmowe, a jest tego sporo. Przede wszystkim sekwencje z przyjazdu do Polski Armii Polskiej gen. Józefa Hallera, przywitanie w Wielkopolsce (Leszno, gdzie widać na peronie młodego ppłk. Władysława Andersa), entuzjazm tłumów, powitanie w Warszawie. Na drugim miejscu wymieniłbym fragmenty, gdzie pokazuje się „żywy” Roman Dmowski – rozmowy z żołnierzami Armii Polskiej we Francji (1918), zdjęcia wykonane tuż przed konferencją w Paryżu, wreszcie powitanie Ignacego Paderewskiego przyjeżdżającego do Paryża w kwietniu 1919 roku (ujęcia na peronie dworca Gare de l`Est). Pokazany jest także fragment wielkiego marszu Narodowej Demokracji w Warszawie w dniu 17 listopada 1918 roku. Sporo jest także fragmentów z Ignacym Janem Paderewskim.