polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o badaniu rosyjskich wpływów i skierował ją do TK. Jak podkreślił, opinia publiczna sama powinna wyrabiać sobie opinię na to, w jaki sposób działają jej przedstawiciele, którym powierzano ważne funkcje państwowe. * * * AUSTRALIA: Mark McGowan ustąpił ze stanowiska premiera WA po burzliwych latach jego rządow. McGowan spotkał się z ostrą krytyką za nakazanie szczepień przeciwko Covid-19 i zamknięcie granic stanu. Wysuwane były groźby karalne pod adresem jego rodziny. Miliarder Clive Palmer wielokrotnie pozwał McGowana i stan WA do sądu podczas pandemii. Obaj mężczyźni wyszli jako przegrani w gorzkim procesie o zniesławienie. McGowan poprowadził Partię Pracy do dwóch zdecydowanych zwycięstw w wyborach w 2017 i 2021 roku. * * * SWIAT: Atak dronów na Moskwę i obwód moskiewski jest odpowiedzią reżimu w Kijowie na skuteczne ataki Rosji na jeden z jego ośrodków decyzyjnych w niedzielę, powiedział rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, Ukraina przeprowadziła we wtorek rano terrorystyczny atak przy użyciu dronów na cele w Moskwie. W atak zaangażowanych było osiem samolotów bezzałogowych: pięć zostało zestrzelonych przez system obrony przeciwlotniczej w obwodzie moskiewskim, trzy zostały stłumione przez środki walki elektronicznej.
POLONIA INFO: Wystawa - Pawel Edmund Strzelecki - Centralny Dom Polski, Adelajda, 20.05 - 30.05, godz. 10:00 - 16:00

środa, 3 czerwca 2020

Marszałek Sejmu ogłosiła datę wyborów prezydenckich

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła oficjalnie, że wybory prezydenckie 2020 odbędą się 28 czerwca. Głosować będzie można zarówno w lokalu wyborczym, jak i w sposób korespondencyjny.

Data 28 czerwca nie jest zaskoczeniem. Obóz rządzący właśnie o tym terminie mówił już od dawna. Marszałek Sejmu podczas ogłaszania terminu wyborów dodała, że Państwowa Komisja Wyborcza nie miała uwag do kalendarza wyborczego. „PKW nie zgłosiła uwag do kalendarza wyborczego, niedługo moje postanowienie ws. zarządzenia wyborów prezydenckich zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw i ruszy kampania wyborcza. Chciałabym, żeby to była uczciwa rywalizacja” – oświadczyła Elżbieta Witek.



Podczas swojego wystąpienia Marszałek Sejmu krytycznie wypowiedziała się na temat partii opozycyjnych, obarczając je winą za przełożenie wyborów. Jak podkreśliła, wybory powinny były się odbyć już 10 maja.

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Błażej Spychalski za pośrednictwem „Twittera” poinformował, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 roku z możliwością głosowania korespondencyjnego.

Ustawa zakłada przede wszystkim, że wybory prezydenckie odbędą się w formie mieszanej – tradycyjnie w lokalu wyborczym, a dla chętnych korespondencyjnie. Ustawa daje prawo rejestracji kandydatów, którzy mieli pierwotnie wziąć udział w wyborach 10 maja bez potrzeby ponownego zbierania podpisów, ale również pozwala na rejestrację nowych kandydatów.

Przypomnijmy, że 1 czerwca tuż przed północą Senat przyjął ustawę o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku z możliwością głosowania korespondencyjnego, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

2 czerwca w ciągu trzech godzin obrad Sejmu (marszałek zarządziła, że głosowania nad poprawkami odbędą się bez zwoływania komisji) posłowie z 36 senackich poprawek odrzucili m. in. zapis o 10 dniach na zebranie podpisów oraz dający możliwość złożenia podpisu elektronicznego, żeby poprzeć kandydata. Odrzucono również zapis o tym, że dostarczenie pakietu wyborczego ma być kwitowane przez wyborcę. Z kolei przyjęto poprawkę, co do uprawnień ministra zdrowia. To Państwowa Komisja Wyborcza będzie decydować, gdzie mają się odbyć wybory wyłącznie w formie korespondencyjnej. Wcześniej takie uprawnienia miał szef resortu zdrowia, co wywołało wątpliwości i sprzeciw m. in. marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

Tegoroczne wybory prezydenckie w Polsce zostały wyznaczone pierwotnie na 10 maja, ale nie odbyły się w tym terminie z powodu epidemii koronawirusa.

Jak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM, urzędujący prezydent Andrzej Duda ma spore szanse na wygraną w wyścigu o fotel prezydencki, ale tylko w I turze. W II nie pójdzie mu tak łatwo z Trzaskowskim, Hołownią i Kosiniakiem-Kamyszem.

Badanie pokazuje, że w I turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda jest niekwestionowanym liderem. Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, Duda mógłby liczyć na poparcie 41,2 proc. wyborców.

Drugie miejsce należy do Rafała Trzaskowskiego. Kandydat KO zdobyłby 27 proc. głosów.
Trzecie miejsce zająłby niezależny kandydat Szymon Hołownia – 12 proc.
Poza podium znalazł się kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz z wynikiem 7 proc. poparcia. Na kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka swój głos oddałoby 6,6 proc. wyborców, a kandydat Lewicy Robert Biedroń uzyskałby 2,2 procent głosów. 4 proc. badanych nie potrafiło wskazać swojego kandydata.

Z badania wynika, że w II turze głosowania Andrzej Duda może mieć problem z pokonaniem Rafała Trzaskowskiego, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni.

W drugiej części głosowania rywalem Andrzeja Dudy będzie obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. To właśnie kandydat KO ma obecnie największe szanse na wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich.

Prezydent stolicy w ostatnim czasie zyskuje w sondażach i może liczyć na znacznie lepsze poparcie niż Małgorzata Kidawa-Błońska. W tym pojedynku Andrzej Duda uzyskałby wynik 44,5 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski mógłby liczyć na 44,3 proc. poparcia. 6,70 proc. wyborców nie wie, na którego z kandydatów oddałoby głos, a 4,50 proc. wolałoby nie brać udział w takim wyborze.
W starciu z Szymonem Hołownią Andrzej Duda wygrałby tylko o 0,3 proc. Poparcie dla Hołowni deklaruje 43,1 proc. badanych.

Gdyby w II turze Andrzej Duda spotkał się z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem to kandydat PSL uzyskałby taki sam wynik jak urzędujący prezydent – 45,3 proc.

W przypadku pozostałych pojedynków, które są jednak mało prawdopodobne, Andrzej Duda ze znaczną przewagą wygrywa z kandydatem Lewicy Robertem Biedroniem (46,1 proc. głosów, do 40,9 proc. głosów) i pretendentem  Konfederacji Krzysztofem Bosakiem
(46,3 proc. do 30,7 proc.).

Sputnik Polska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy