polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby wydać na to 10 mld zł. Tusk ma trudności z realizacją obietnic wyborczych ze względu na znacznie wyższy budżet obronny. Polska ma wydać w tym roku 4,2 proc. swojego PKB na obronność, najwięcej w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. Tymczasem wg danych Ministerstwa Finansów wynika, że zadłużenie Skarbu Państwa na koniec kwietnia 2024 r. wyniosło ok. 1 bln 445,5 mld zł, co oznacza wzrost o 15,2 mld zł, czyli o 1,1 proc. w stosunku do marca br. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie helikoptera w rejonie przy granicy z Azerbejdżanem. Również wszyscy członkowie delegacji prezydenta Iranu, w tym minister spraw zagranicznych Hosein Amir Abdollahian, zginęli, donosi agencja prasowa Mehr. Rozbity helikopter to amerykański Bell 212, donosi Tasnim. Maszyna, w której leciał Raisi, została całkowicie spalona. Przyczyny wypadku są wciąż nieznane.19 maja Raisi i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się na granicy państwowej, aby wziąć udział w inauguracji nowych elektrowni wodnych. * Londyński sąd orzekł na korzyść Juliana Assange'a, który będzie miał możliwość zakwestionowania decyzji o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, donosi Reuters. Teraz rozpocznie się nowa runda postępowania w brytyjskich sądach, podczas gdy sam 52-letni dziennikarz nadal będzie przebywał w więzieniu Belmarsh.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kresy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kresy. Pokaż wszystkie posty

sobota, 10 lutego 2024

Wspomnienie o ks. Isakowiczu-Zaleskim

Autor wspomnienia z ks. Tadeuszem
 Życie księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego to wieczna walka. W ostatnich tygodniach wiele napisano o jego działalności jako swoistego sumienia Kościoła, duszpasterza Ormian, walczącego o lustrację duchownych oraz o oczyszczenie stanu duchownego z pedofilii, a także działalności wspierającej opozycję w latach osiemdziesiątych oraz pomocy osobom niepełnosprawnym intelektualnie.

W ostatnich kilkunastu latach jego aktywność koncentrowała się przede wszystkim w temacie upamiętnienia ofiar ludobójstwa dokonanego na Polakach przez bandy UPA i ukraińskich nazistów z SS-Galizien, na Kresach Wschodnich II RP. Księdza Tadeusza poznałem 15 lat temu, gdy przyjechał na spotkanie autorskie do Książnicy Zamojskiej, jako autor głośnej książki „Przemilczane Ludobójstwo na Kresach”. Po spotkaniu przywitałem się i po krótkiej rozmowie zadałem lakoniczne pytanie – „jak mógłbym pomóc”, na co odpowiedział „proszę zorganizować podobne spotkanie u siebie w Tomaszowie Lubelskim”. Odszedłem lekko skonsternowany, ale już wtedy wiedziałem, że na pewno jeszcze się spotkamy.

niedziela, 16 lipca 2023

Prof. Stanisław Bieleń: Pamięć zdradzona

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski - bezkompromisowy
obronca prawdy o ludobójstwie na Wołyniu nadal
niewygodny dla władz RP.
Po rozpadzie Związku Radzieckiego i ukonstytuowaniu się państwa ukraińskiego wydawało się, że nastał wreszcie czas odreagowania dziejowej traumy.

Że społeczeństwo polskie, tak konsekwentnie domagające się prawdy historycznej, oprócz rozliczenia zbrodni niemieckich i radzieckich otrzyma także prawo do satysfakcji moralnej za zbrodnie nacjonalistów ukraińskich spod znaku OUN i UPA.  Tak się niestety nie stało, a trauma okrutnych zbrodni ludobójstwa (genocidium atrox) pozostaje ciągle żywa. Stanowi przedmiot uczciwych rozważań nielicznych historyków. Źle się natomiast dzieje, jeśli „oficjalnej” historiografii nadaje się wydźwięk ideologiczny, narzuca się „poprawność polityczną”, aby nie drażnić strony ukraińskiej.

piątek, 14 lipca 2023

Nie zemsta, ale pamięć! 80 rocznica „krwawej niedzieli” na Wołyniu

W 80 rocznicę „krwawej niedzieli”w Szczecinie
Fot. L.Wątróbski
 W 80 rocznicę „krwawej niedzieli” odbywały się w całej Polsce uroczystości związane z wydarzeniami, które miały miejsce na Wołyniu w dniu 11 lipca 1943. „Krwawa niedziela” stała się punktem kulminacyjnym tzw. rzezi wołyńskiej.

 W Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa w Szczecinie, na Cmentarzu Centralnym, pod pomnikiem Ofiar Nacjonalistów Ukraińskich obecni byli posłowie, przedstawiciele władz wojewódzkich, kombatanci, członkowie ogólnopolskich i lokalnych stowarzyszeń kresowych, służb mundurowych, duchowieństwa, Instytutu Pamięci Narodowej, harcerzy i młodzieży szkolnej oraz żyjących świadków tamtych wydarzeń.

niedziela, 9 lipca 2023

Uroczystości ku pamięci ukraińskiego ludobójstwa na Polakach

 

11 lipca 1943 roku – to data wołyńskiej „krwawej niedzieli”, czyli kulminacyjnego punktu ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. O tej dacie przez wiele lat nie można było mówić, a nawet teraz przypominanie owych wydarzeń jest co najmniej niepoprawne politycznie. Tak samo niepoprawne będą odbywające się w Warszawie uroczystości organizowane przez środowiska kresowe, które zamierzają przypomnieć o martyrologii Polaków nie tylko na Wołyniu, ale także w Małopolsce Wschodniej, na Podolu, czy nawet terenach obecnych województw lubelskiego i podkarpackiego.

Pamięć o tych wydarzeń jest o tych wydarzeniach jest tym bardziej istotna, gdy najwyższe władze państwowe urządzają przy ich okazji jakąś groteskę. Stawianie drewnianego krzyża w miejscu zniszczonej przez UPA polskiej wsi, czy kuriozalne orędzia wystosowywane przez hierarchię kościelną są dla Kresowian policzkiem. Społeczne obchody, które odbędą się bez zaangażowania władz państwowych, mają być manifestacją prawdy, pamięci i sprzeciwu wobec zakłamywania historii. Czy takie będą? Odpowiedź w transmisji eMisja TV na żywo z uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza i marszu do Katedry Polowej.

sobota, 8 lipca 2023

Zamojskie upamiętnienie banderowskiego ludobójstwa na Wołyniu

 W niedzielę 11 czerwca z inicjatywy Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu, w kościele garnizonowym w Zamościu, pw. św. Jana Bożego, została odprawiona uroczysta msza święta w 80. rocznicę wołyńskiego ludobójstwa.

Już od ponad 20 lat, w drugą niedzielę czerwca, przybywają do zamojskiego grodu Wołyniacy z Chełma, Lublina, Puław, Hrubieszowa, Tomaszowa Lubelskiego, Włodawy, Łęcznej i Janowa Lubelskiego. Po mszy odbywa się spotkanie środowiskowe oraz kiermasz wydawnictw kresowych. Jest to swoisty „zjazd kresowo-wołyński” Lubelszczyzny.

Od kilkunastu lat przyjeżdża corocznie ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski z Radwanowic koło Krakowa, nieformalny „duszpasterz Kresowian”. Przybył także w tym roku, pomimo ciężkiej choroby nowotworowej, sam kierując samochodem, wypisując się na własne żądanie ze szpitala. Ks. Tadeusz od lat apeluje o potępienie katów z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – Ukraińskiej Powstańczej Armii oraz godne upamiętnienie niewinnych ofiar.

poniedziałek, 3 lipca 2023

Komu przeszkadza pamięć o Ofiarach banderowskiego ludobójstwa?

Tadeusz Samborski  przed uroczystością
 ku czci Ofiar ludobójstwa na Wołyniu
w Warszawie (2021)
Zakres, treści, forma, przebieg i ranga tegorocznych obchodów 80. Rocznicy Apogeum Ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na ludności Kresów Wschodnich dadzą częściową chociażby odpowiedź na pytanie o dumę, godność i honor Państwa Polskiego w kontekście jego troski i pamięci o niewinnych Ofiarach jakie złożył naród na ołtarzu polskości. - taką nadzieją dzieli się dr Tadeusz Samborski - prezes Stowarzyszenia Kulturalnego  "Krajobrazy" z Legnicy w artykule opublikowanym w tygodniku "Myśl Polska". Stowarzyszenie dba o pielęgnowanie tradycji ludowych ale  stara się również przybliżać kulturę i historię Kresów Wschodnich, po przez cykliczne organizowanie koncertów i festiwali. 


Jeden z autorów czasopisma „Na Rubieży” Jacek Barczyński napisał m. in. dwa zdania tak pojemne, że mogłyby zastąpić obszerną relację z wydarzeń dla kogoś kto zna realia wojennych lat na Kresach Wschodnich.

Brzmią one tak: „Śmierć do Chłaniowa przyjechała na furmankach. Była ona ubrana w czarne mundury i mówiła po ukraińsku”. Wyjaśnię, że chodziło w tym wypadku o członków Ukraińskiego Legionu Samoobrony, którzy natychmiast po wejściu do wioski zaczęli podpalać domostwa i mordować ludzi. Bronisława Jabłońska z córką Ireną próbowały uciekać, ale oprawcy szybko je dopadli. Oto stosowny fragment zeznań świadka tych zdarzeń („Na Rubieży”, Nr 90 – 2007 r.): „Bronisława uklękła przed nimi i błagała aby im darowali życie. Lecz ci nie usłuchali. Jabłońska padła martwa z przestrzelonym sercem. Irena została ciężko ranna w brzuch i zostawiona w straszliwych męczarniach.

piątek, 23 czerwca 2023

Czy możliwy jest polsko-ukraiński dialog historyczny?

W dniu 20 czerwca br. gościem Klubu Myśli Polskiej w Łodzi i Klubu im. R. Dmowskiego był red. Adam Śmiech, który wygłosił prelekcję na temat aktualnych relacji polsko-ukraińskich. Motywem przewodnim spotkania było pytanie – czy możliwy jest polsko-ukraiński dialog historyczny?

Zdaniem red. Śmiecha punktem wyjścia dla odpowiedzi na powyższe pytanie była niedawna wypowiedź szefa ukraińskiego IPN Antona Drobowycza, który stwierdził, że: nie będzie zgody na ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej jeśli Polska nie odnowi zdewastowanego pomnika ku czci żołnierzy UPA na Podkarpaciu. Powyższa wypowiedź wskazuje na całkowity brak woli strony ukraińskiej rozliczenia się z własną przeszłością, w tym uznania własnych zbrodni. W takiej sytuacji rzetelna i uczciwa debata historyczna nie jest możliwa.

środa, 24 maja 2023

Akcja: Pomoc Polakom na Ukrainie

 Z okazji Dnia Dziecka, Stowarzyszenie PATRIA wraz z Fundacją „Zdrowie” im. Teresy Ratuszyńskiej organizuje w Warszawie 4 czerwca 2023 o godz. 17-tej koncert charytatywny, z którego dochód będzie przeznaczony na pomoc polskim dzieciom żyjącym na Ukrainie.

W związku z tym na kanale YT - Wbrew Cenzurze, o Polakach na Wschodzie i o samej inicjatywie, gospodarz programu Tomasz Jankowski rozmawia z Mariuszem Świdrem, założycielem Stowarzyszenia PATRIA.

poniedziałek, 13 marca 2023

Wileńska „Świtezianka” w Szczecinie i Goleniowie

„Barkę” - ulubioną pieśń św. Jana Pawła II śpiewa
 w szczecińskiej Bazylice Archikatedralnej 
 Zespół „ŚWITEZIANKA

Rozmowa Leszka Wątróbskiego z Teresą Andruszkiewicz, kierownikiem i choreografem Polskiego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca „ŚWITEZIANKA” z Wilna.                               

- Wasz tegoroczny przyjazd do Szczecina związany był z XXXIV Tygodniem Kresowym…             

-Przyjechaliśmy tu na zaproszenie Stowarzyszenia Przyjaciół Wilna, Ziemi Wileńskiej, Nowogródzkiej, Polesia - „Świteź”. Istniejemy przy polskim gimnazjum im. Szymona Konarskiego w Wilnie, obchodzącego w tym roku 60 rocznicę swego powstania. 

piątek, 16 grudnia 2022

O „Kurierze Wileńskim” - jedynym dzienniku polskim na Wschodzie

Robert Mickiewicz - redaktor naczelny
"Kuriera Wileńskiego'. Fot. L.Wątróbsk
i
 O „Kurierze Wileńskim” - jedynym dzienniku polskim wydawanym dziś na Wschodzie (w Europie Środkowo-Wschodniej-  z  jego redaktorem naczelnym Robertem Mickiewiczem rozmawia Leszek Wątróbski. 

 -Jesteście spadkobiercami„CzerwonegoSztandaru”?                     

-I tak i nie. Zmieniony został przecież nie tylko jego tytuł na „Kurier Wileński”. Przede wszystkim zmieniła się także ideologia, którą uprawiał „Czerwony Sztandar”. Ale jest to nadal polska gazeta.   Od samego też początku naszego istnienia głównym celem „Kuriera” było i jest nadal naświetlanie życia społeczności polskiej na Litwie.                                                                                 

Gazeta przeszła wielką transformację. Gazetę czytałem od dzieciństwa. Prenumerowali ją moi rodzice. W Grodnie na studiach już kupowałem ją sam. Byłem przyzwyczajony do niej. No i to była jedyna gazeta z Litwy, która wówczas docierała do Grodna. Internetu przecież nie było.

czwartek, 10 listopada 2022

Lwów w Święto Niepodległości Polski

Co roku we Lwowie 11 listopada jest obchodzone uroczyście święto odzyskania przez Polskę niepodległości.

Tego dnia do stolicy Małopolski Wschodniej, po wcześniejszym odstaniu kilku godzin na granicy polsko-ukraińskiej, przybywają dawni Lwowiacy, działacze stowarzyszeń kresowych, poczty sztandarowe młodzieży ze szkół odwołujących się do dziedzictwa Orląt Lwowskich oraz miłośnicy Lwowa i Kresów Wschodnich. Niestety, co roku, przyjeżdżających jest coraz mniej …

niedziela, 18 września 2022

Ukraiński atak na Polskę we wrześniu ‘39

Ukraińcy zabili we wrześniu 1939 r. więcej Polaków niż wkraczający Sowieci.

Niemcy, Sowieci, nawet Słowacy – niemal wszystkie kierunki najazdu na Polskę we wrześniu 1939 r. zostały szeroko opisane w literaturze, upamiętnione, a w pewnej mierze także rozliczone politycznie i prawnie. Nadal jednak pozostaje jeden agresor, jeden front kampanii wrześniowej, który jest ukrywany i chroniony przed sprawiedliwą oceną. A przecież zbrodnie ukraińskich nacjonalistów przeciw narodowi polskiemu nie zaczęły się wcale w 1943 r. wraz z Rzezią Wołyńską. Przeciwnie, krwawy bunt ukraiński przeciw polskości trwał już wówczas czwarty rok, a pierwsze zbrojne bandy OUN zbierały się w lasach już w sierpniu 1939 r., by nie czekając nawet na swych nazistowskich sojuszników rzucić się na Polaków w zamęcie pierwszych tygodni rozpoczynającej się wojny. 

Jeszcze skrzętniej skrywaną tajemnicą jest jednak fakt kolaboracji Ukraińców nie tylko z agresorem niemieckim. Ci sami ukraińscy sąsiedzi stawiali bramy ku czci wkraczającego Wehrmachtu, by po zorientowaniu się w zmianie sytuacji geopolitycznej równie entuzjastycznie witać Armię Czerwoną. Byle tylko nowi panowie/”towarzysze” nie mieli niczego przeciwko grabieniu i mordowaniu Polaków.

piątek, 19 sierpnia 2022

Prof. Bogusław Paź: Prezenty ministra Dworczyka

Ukraińscy „heroje” siekierami, widłami etc. zgładzili 200 tys. Kresowian (nie licząc Żydów), dziś mają pomniki i nazwy ulic w każdym mieście Ukrainy, a rząd Ukrainy neguje fakt tego ludobójstwa i zabrania ekshumacji 5,5 tys. bezimiennych mogił ofiar band OUN-UPA.

Nie wypłacił też jednej złotówki za ludobójstwo na Polakach, za wypędzenie milionów z nich i za zajęte polskie majątki, ziemię, kamienice, pałace, uniwersytety, kościoły etc. Tymczasem rząd PiS planuje wydanie z naszych kieszeni po 10 tys. zł. odszkodowania dla… Ukrainek z traumą (sic)! Do dziś dnia, od 80 lat żadna ekipa rządząca Polską nie wypłaciła odszkodowania nikomu z mojej rodziny za traumy z Kresów, z którymi żyli przez całe życie.

czwartek, 21 lipca 2022

Prezydent Duda obraża Kresowian

Andrzej Duda do ks. Isakowicza-Zaleskiego:
 Niech się ksiądz MIARKUJE W SŁOWACH
.

Prezydent Rzeczypospolitej rugający duchownego za kapłańskie napomnienie, niezależnie od kontekstu dawałby przykład arogancji i rosnącego poczucia dominacji partii rządzącej nad Kościołem katolickim, jeszcze umocnionego w okresie COVIDa. Fakt, że to Andrzej Duda kazał zamilknąć samemu ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu, duszpasterzowi ubogich i chorych, a wściekłość polityka wywołało jak najbardziej zgodne z prawdą wypomnienie grzechu zaniechania i porzucenia polskich ofiar Rzezi Wołyńskiej – czyni całe zdarzenie tym bardziej skandalicznym.

 

PiS jako partia anty-kresowa

 Pamiętam, gdy po pierwszym zwycięstwie wyborczym A. Dudy podczas kolejnych obchodów kresowych w Lublinie miejscowi społecznicy ciesząc się rezultatem kandydata PiS głośno wyrażali nadzieję na powtórzenie tego wyniku w wyborach parlamentarnych 2015 r. Towarzyszący mi wówczas jeden z moich synów szepnął: „Czy oni nie wiedzą, że PiS jest pro-ukraińskie?”. Niestety, odpowiedziałem, i nie uwierzą, nawet jeśli ich uprzedzimy. Będą musieli sami się przekonać jaki błąd popełniają… Tak się też stało. Hasło „PiS oszukało Kresowian” pojawiło się wraz z pierwszymi deklaracjami kolejnych rządów, podtrzymujących zapoczątkowane jeszcze przez PO-PSL ślepe i jednoznaczne zaangażowanie III RP po stronie oligarchiczno-banderowskiej junty kijowskiej.

niedziela, 10 lipca 2022

Przemysław Piasta: Mamy zapomnieć Wołyń

Wołyń. Prezydent Duda składał na bezimiennych
mogiłach biało-czerwone wieńce…
Tak było
 zaledwie kilka lat temu.
"Kresowian zabito dwa razy. Raz siekierami. Drugi raz przez przemilczenie”. Te gorzkie słowa przez dziesięciolecia powtarzane były przez kolejne pokolenia uciekinierów z Wołynia i Małopolski Wschodniej. Wreszcie stały się motto filmu „Wołyń” i wryły się w świadomość nas wszystkich, także tych, dla których tragedia polskich kresów nie ma osobistego wymiaru. Jesteśmy jednak przecież czymś więcej niż zbiorem przypadkowych jednostek. Jesteśmy wspólnotą, narodem. Jednym organizmem. Rany zadane jedynie części z nas bolą wszystkich. Tym bardziej jeśli rany są głębokie. I ropiejące.

Kiedy w roku 2016 obserwowałem wstrząśniętych rodaków, w milczeniu opuszczających sale kin, wierzyłem, że mur niepamięci, budowany systemowo przez dziesięciolecia, zaczął pękać. Że nie da się dłużej zamilczać i zakłamywać przeszłości. Tym bardziej, że o pamięć pomordowanych na Kresach, Rzeczpospolita zaczęła dopominać się ustami swoich władz. Wciąż pamiętam wzruszające sceny gdy w prezydent Duda składał na bezimiennych mogiłach biało-czerwone wieńce…

środa, 15 czerwca 2022

Agnieszka Piwar: Stwórzmy własne relacje z Białorusią

Podczas tegorocznego Festiwalu Kultur w Grodnie
Fot. A.Piwar
 Ormianie obok Azerów, Rosjanie obok Polaków i Ukraińców, Żydzi obok Palestyńczyków – bez demonstrowania animozji. To niecodzienne zjawisko było mi dane zobaczyć podczas XIII Republikańskiego Festiwalu Kultur Narodowych w Grodnie. O wydarzeniu pierwszy raz usłyszałam kilka lat temu i od razu zapragnęłam poczuć jego klimat. Okazja trafiła się w tym roku.

 Dzięki otwartości strony białoruskiej (akredytację prasową i wizę otrzymałam błyskawicznie), jako dziennikarka „Myśli Polskiej” mogłam pojechać do naszych wschodnich sąsiadów, by w dniach 3-5 czerwca A.D. 2022 uczestniczyć w imprezie, która – śmiem przypuszczać – nie ma sobie równych na całym świecie.

 

środa, 8 czerwca 2022

103 urodziny badacza tragedii wołyńskiej

Dzisiaj 103 urodziny obchodzi p. Władysław Siemaszko, pseudonim „Wir”. Działacz kresowy, niestrudzony badacz tragedii polskiej ludności na Wołyniu.

Przez wiele lat ujawnia i opisuje zbrodnie szowinistów ukraińskich. Autor fundamentalnych prac „Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich dokonane na ludności polskiej na Wołyniu 1939–1945” i „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939–1945”.

piątek, 15 kwietnia 2022

Biografia pisana krwią

Przez dekady nie mogliśmy doczekać się prawdy o ludobójstwie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Przez dziesięciolecia ofiary czekały na choćby symboliczne upamiętnienie.

W końcu, po dziesiątkach książek i naukowych konferencji, po latach edukacji, wreszcie po wstrząsającym filmie „Wołyń”, wydawało się że przywróciliśmy pamięć o ofiarach tych strasznych dni. Ale także o katach. O zwykłych sąsiadach – Ukraińcach, którzy pod wpływem spaczonej ideologii zamienili się w krwiożercze bestie.

Nic bardziej mylnego. Nad cichymi, bezimiennymi mogiłami na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej znów zapadła ponura zmowa milczenia. Terror poprawności politycznej skutecznie zasznurował usta wielu. Tych, którzy się nie ugięli dotknął zaś ostracyzm. Nie za rewanżyzm. Nie za chęć zemsty, bo przecież ta dawno się w nas wypaliła. Jedynie za głoszenie prawdy. I za wołanie o dziejową sprawiedliwość. Bowiem nawet rosyjskie bomby spadające na Ukrainę nie zmyją krwi z rąk banderowców. Nie zmyją także hańby z tych, którzy czczą dziś morderców.

środa, 23 lutego 2022

Kim był Stefan Szajdak?

- Ojciec jest jednym z 8 polskich poetów autentystów. Na Wołyniu w Równem w latach 30. XX wieku mój ojciec współtworzył Grupę Poetycką „Wołyń” , a przed rokiem1939 debiutował wierszami w czasopismach literackich. - mówi o swoim ojcu - poecie autentyście*  prof. Lech Wojciech Szajdak w rozmowie z Leszkiem Wątróbskim.

-W końcu listopada 2021 roku ukazała się biografia Pana Ojca - Stefana Szajdaka (1910-2004) pt. „A jednak i to minęło.  Poeta Autentysta. Współzałożyciel Grupy Poetyckiej „Wołyń” poświęcona Jego pamięci, pańskiego autorstwa...                                                                                                                                                      

-Tytuł mojej książki jest fragmentem z poematu dygresyjnego „Beniowski” Juliusza Słowackiego. Jego treść dotyczy wydarzeń z czasów konfederacji barskiej, na tle walki z Rosjanami i zbuntowanymi chłopami ruskimi mającej miejsce na terenie kresowych województw Rzeczypospolitej, gdzie przez lata mieszkał mój ojciec.     

środa, 8 grudnia 2021

Podróże Leszka Wątróbskiego: Nowogródek

Fara, w której  odbył się ślub króla Władysława
Jagiełły z księżniczką ruską Sońką Holszańską (1422)
i w której ochrzczony został Adam Mickiewicz
 Przed II wojną światową był stolicą województwa nowogródzkiego i liczył ponad 9 tysięcy mieszkańców. Najwięcej było Żydów (50%), Polaków (25%) i Białorusinów (20%). Wcześniej, według hipotez współczesnych nam historyków i archeologów, stał tam zamek Jadźwingów, zniszczony w X wieku. Później Nowogródek zdobył i zbudował swój zamek książę kijowski Włodzimierz Święty, a po nim przez długie lata rządził tam jego syn Jarosław.

Niektórzy kronikarze przypisują budowę Nowogródka kijowskiemu władcy Jaropełkowi, podając nawet czas założenia grodu – rok 1116. Pewne informacje, przez nikogo nie podważane, pochodzą dopiero z roku 1240-41, kiedy to Nowogródek i jego okolice splądrowała i zniszczyła horda mongolsko-tatarska.