Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Fot. M.Rokoszewska |
sobota, 18 maja 2024
Z historii Karola Wojtyły: Wszystko zaczęło się przy chrzcielnicy
sobota, 11 maja 2024
Jan Engelgard: Jak historia przegrywa z polityką
W Polsce dnia 8 maja obchodzony jest Narodowy Dzień Zwycięstwa. Chcąc za wszelką cenę uciec od jakichkolwiek obchodów w dniu 9 maja, Sejm RP 24 kwietnia 2015 przyjął ustawę o Narodowym Dniu Zwycięstwa i wskazał na 8 maja, jednocześnie znosząc Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności obchodzone 9 maja.
W ten sposób dokonano iście machiawelicznego zabiegu – 8 maja obchodzimy nadal Dzień Zwycięstwa, ale już 9 maja nie obchodzimy nic lub mówimy o drugiej okupacji, a obchodzących uważa się za „zdrajców”. Tak oto II wojna światowa, która była zmaganiami koalicji antyhitlerowskiej (ZSRR, Anglia, USA i wiele innych krajów, w tym Polska) z III Rzeszą i jej sojusznikami – została podzielona na dwie wojny, przy czym słuszna jest wojna na froncie zachodnim, stąd 8 maja. Ta druga wojna, której zakończenie obchodzi Rosja i inne kraje dawnego ZSRR w dniu 9 maja – nie jest kojarzona z tą, której zakończenie obchodzimy dzień wcześniej. Ba, odnosi się wrażenie, że część polskiego społeczeństwa, głównie ludzie młodzi, zaczyna sądzić, że nie była to wojna koalicji antyhitlerowskiej z Niemcami, tylko wojna Wschodu z Zachodem, a niektórzy uznają, że Niemcy hitlerowskie były po stronie Zachodu i w 1945 roku broniły Europy przed „najazdem bolszewickim”.
piątek, 3 maja 2024
Jan Engelgard: Czy jest co obchodzić 3 Maja?
Obrady Sejmu Rzeczpospolitej w 1791 roku i uchwalanie Konstytucji. |
„Zarówno przedwczorajsze święto robotnicze, jak i dzisiejsze narodowe przeszły bez nastroju świątecznego. Nic dziwnego, bo pierwsze przepojone jest nienawiścią, drugie zakłamaniem, święto narodowe powinno być obchodzone 11 listopada, gdyż ten dzień (kapitulacja Niemiec na froncie francuskim) dał nam niepodległość”.
3 Maja jest obecnie jednym z najważniejszych polskich świąt, ale bardzo rzadko zastanawiamy się nad tym – czy jest co świętować? Bo 3 maja 1791 roku bardziej powinien być kojarzony z II rozbiorem a wkrótce całkowitym zniknięciem państwa polskiego z mapy Europy, z drugiej zaś strony z bezprzykładną wręcz naiwnością głupotą tych, którzy w latach 1788-1792 decydowali o polityce Rzeczypospolitej. Dzisiaj uchodzą za „patriotów”, w rzeczywistości byli grabarzami Polski. „Zdrajcami” po dziś dzień nazywa się zaś tych, którzy Polskę chcieli uratować.
sobota, 27 kwietnia 2024
Artykuł w The Australian z wyrażeniem "Auschwitz-Birkenau in Poland"
Artykul w "The Australian" z kontrowersyjnym wyrazeniem. |
Na prośbę konsula Łukasza Grabana z Ambasady RP w Canberze, prezes RNPA Henryk Kurylewski przesłał jego maila zawierającego istotne informacje dot. weekendowego, wydania gazety "The Australian", w którym ukazał się tekst komentatora Phillipa Adamsa pt. „I’m declaring war on war. Who’s with me?”. W artykule pojawiło się wyrażenie „Auschwitz-Birkenau in Poland” pozbawione precyzyjnego kontekstu historyczno-politycznego. Jak pisze prezes Kurylewski zgodnie z prośbą Pana Grabana, Prezydium Rady Naczelnej Polonii Australijskiej wysłało list protestacyjny do "The Australian".
Prezydium RNPA przyłącza się do Pana Grabana wzywając polskie organizacje i osoby indiwidualne do napisania podobnych listów protestacyjnych.
czwartek, 25 kwietnia 2024
Dramat Anzac i australijska żałoba
Victor Farr, szeregowy z 1 Batalionu Piechoty, był jednym z pierwszych, którzy wylądowali w Anzac Cove ( półwysep Gallipoli w Turcji) tuż przed świtem 25 kwietnia 1915 roku.Ponad 60 000 Australijczyków nigdy nie wróciło...
Obelisk ANZAC w Remembrance Park
w Lidcombe. Fot. D.Wawrzyniec
W tym chaosie zawieruchy bitewnej Farr zaginął. Kiedy 29 kwietnia odbył się pierwszy apel, nie pojawil się na nim, nigdzie go nie było. Jego zapis został zmieniony na "zaginiony", co z pewnością wprawi każdego rodzica w ślepą panikę. Dopiero w styczniu 1916 roku ustalono, że Farr zginął w akcji w Turcji między 25 a 29 kwietnia. W chwili śmierci miał 20 lat.
Jego matka, Mary Drummond, spędziła miesiące w agonii, czekając na jakiekolwiek wieści o swoim jedynym dziecku. Jej początkowy szacunek dla władz ustąpił miejsca coraz bardziej rozpaczliwej i gniewnej korespondencji.
poniedziałek, 25 marca 2024
Najnowsza książka Mariana Kałuskiego: O Japonii i tamtejszych Polakach
Książka ma 270 stron, a na jej tekst składają się rozdziały:
Przedmowa (ks. prof. dr hab. Waldemar Gliński);
Pionierski okres kontaktów polsko-japońskich;
Polacy w Japonii i Japończycy w Polsce;
Polska katolicka działalność misyjna i duszpasterska;
Stosunki polityczne i gospodarcze Polski z Japonią: W latach 1919-1957, Mandżukuo w stosunkach polsko-japońskich, Od 1957 roku, Po 1989 roku, Współpraca ekonomiczna polsko-japońska po 1989 roku, Współpraca kulturalna polsko-japońska po 1989 roku;
Polsko-japońskie powiązania kulturalne, literackie, naukowe i sportowe: Recepcja muzyki Fryderyka Chopina w Japonii, Muzyka, Teatr, Film, Literatura, Sztuka, Nauka, Sport;
Ku większemu zbliżeniu i większej współpracy i przyjaźni polsko-japońskiej.
wtorek, 30 stycznia 2024
Olaf Swolkień: Głupota ma swoje przyczyny
Głupi […] nie filozofują i żaden z nich nie chce być mądry. Bo to właśnie jest całe nieszczęście w głupocie, że człowiek nie będąc ani pięknym i dobrym, ani mądrym, przecie uważa, że mu to wystarczy. Bo jeśli człowiek uważa, że mu czegoś nie brak, czyż będzie pragnął tego, na czym mu, jego zdaniem, nie zbywa?”
Platon, „Uczta”
Wydane ostatnio staraniem wydawnictwa Wektory dzieło jednego z współtwórców krakowskiej szkoły historycznej księdza Waleriana Kalinki „Przyczyny upadku Polski. Ostatnie lata panowania Stanisława Augusta” jest obok „Dziejów głupoty” Aleksandra Bocheńskiego chyba najgłośniejszą pozycją z nurtu, który za polskie dziejowe klęski obwinia w pierwszym rzędzie nie obcych, a w szczególności naszych sąsiadów, ale nas samych. Obok opartej na dokumentach rzetelnej analizy politycznej autor wiele miejsca poświęcił przyczynom takich a nie innych posunięć politycznych poszczególnych aktorów ówczesnego politycznego teatru. Co ważne, w odróżnieniu od np. współczesnych politycznych realistów nie bał się pokazać jak polityczne posunięcia wiążą się z psychiką i charakterami zarówno poszczególnych aktorów jak i narodów.
Także ta cecha sprawia, że książkę czyta się momentami jak powieść, a słowa uznania należą się wydawcom i redaktorom, dzięki którym język został wprawdzie uwspółcześniony, ale nie stracił nic ze swojej barwy i żywego stylu.
piątek, 26 stycznia 2024
Dlaczego Dzień Australii ma znaczenie?
Zadziwiającym, choć mało zauważanym faktem w kontekście obecnych obaw związanych z zabezpieczeniem granic Australii – na przykład „Operacja Suwerenne Granice” – jest to, że są one całkowicie morskie. Nie mamy granic lądowych, a Australia jest największym krajem na świecie, który ich nie ma. Według Geoscience Australia linia brzegowa ma prawie 60 000 kilometrów (kontynent plus wyspy). Prawdopodobnie obwód naszych wód terytorialnych jest dłuższy, a zewnętrzna krawędź naszej wyłącznej strefy ekonomicznej (WSE) znów dłuższa. Na lądzie mamy oczywiście granice państwowe i kiedyś zbudowaliśmy płot chroniący przed królikami na tysiącach kilometrów buszu, ale tylko na morzu dzielimy międzynarodowe granice z innymi krajami (PNG, Indonezja i Timor Wschodni).
Australia jest jedynym zamieszkałym kontynentem, który nie jest poprzecinany granicami międzynarodowymi i mozaiką państw narodowych. Nie dla nas płoty z drutu kolczastego, betonowe bariery, posterunki strażnicze, punkty kontrolne, załogowe przejścia graniczne, ciężko uzbrojone patrole graniczne, sporny teren. Jesteśmy jednym krajem, jednym narodem, obejmującym cały kontynent i jego przybrzeżne wyspy. Kształt jest tak charakterystyczny i tak bardzo odzwierciedla wizerunek naszego kraju, że uważamy go za coś oczywistego.
Esej ten opublikowano po raz pierwszy w styczniu 2017 r. Został on powtórzony, ponieważ podczas corocznego festiwalu żalu, gniewu i pokrętnej historii z okazji Dnia Australii odrobina prawdy nie zaszkodzi.
wtorek, 23 stycznia 2024
Suio. Polacy i Włosi odkrywają nieznaną kartę historii
Widok na historyczne miasteczko Suio we włoskiej prowincji Latina. Fot. public domain |
„Należę do tej generacji społeczeństwa polskiego, która pamięta czasy, kiedy o bitwie o Monte Cassino nawet nie można było mówić – mówił ks. Waldemar Turek, odnosząc się do okresu Polski Ludowej. – Czasy się zmieniły, ale przypominanie sobie i uświadamianie tego, że tylu ludzi o tę wolność walczyło, jest niezwykle ważne także dla obecnego pokolenia”. Uroczystość w Suio była jednocześnie inauguracją obchodów 80. rocznicy walk o Monte Cassino, znajdującego się w tym samym regionie.
środa, 27 grudnia 2023
Powstanie wielkopolskie 1919 – chlubny wyjątek od złej reguły
Polskie powstania (1794-1944) w większości miały ten wspólny mianownik, że nie były ani przygotowane, ani wsparte z zewnątrz. Że zaś przeciwnik był silniejszy, one powstania z reguły kończyły sie klęską i represjami. Od tej nieszczęsnej zasady jest kilka chlubnych wyjątków, i są to powstania w Wielkopolsce i na Śląsku.
Dobry czas na wybuch
Już sam czas wybuchu powstania wielkopolskiego (koniec grudnia 1918) wyróżnia je in plus od innych polskich zrywów. Walka rozpoczęła sie bowiem, gdy Niemcy były pokonane w wielkiej wojnie, i w dodatku opanowane rewolucją (najpierw obalono monarchię, a później walczyli socjal-demokraci z komunistami spod znaku Związku Spartakusa).
środa, 13 grudnia 2023
W ciemną noc 13 grudnia…
Gen. Jaruzelski zdecydowal o wprowadzeniu stanu wojennego na obszarze całej Polski od 13 grudnia 1981 r. Fot. archiwum |
W szumie medialnym przebija się jednak „solidarnościowa” i „antykomunistyczna” narracja, zgodnie z którą stan wojenny wprowadzony został nielegalnie oraz stanowił wyraz zdrady narodowej. Jest oczywistym, że działacze „Solidarności” i ich rodziny będą wspominać wprowadzenie stanu wojennego skrajnie negatywnie, a ich ówcześni antagoniści – będą próbować uzasadniać i racjonalizować decyzję podjętą przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W powyższym zakresie nikt nikogo nie przekona i nie w tym rzecz. Chodzi wyłącznie o ocenę opartą na prawdzie historycznej, wolną od subiektywnych opinii – tak aby pokolenia nie będące świadkami tamtych wydarzeń miały w miarę obiektywny ogląd ówczesnej sytuacji.
niedziela, 3 grudnia 2023
Kard. Hlond, ojciec duchowny narodu odrodzonego i zniewolonego
Czcigodny Sługa Boży August Hlond urodził się 5 lipca 1881 r. na pograniczu Brzęczkowic i Mysłowic. Od szóstego roku życia uczęszczał do szkoły ludowej w Brzezince. Do Towarzystwa św. Franciszka Salezego (salezjanów) wstąpił 13 października 1896 r. W latach 1900-1909 był wychowawcą, nauczycielem oraz redaktorem „Wiadomości Salezjańskich”. Pracował kolejno w Oświęcimiu, Krakowie, we Lwowie i Przemyślu, gdzie założył nową placówkę salezjańską. W 1909 r. został dyrektorem salezjańskiego zakładu wychowawczego w Wiedniu, a po dziesięciu latach gorliwej pracy był już inspektorem rozległej prowincji salezjańskiej, obejmującej Austrię, Węgry i południowe Niemcy.
sobota, 2 grudnia 2023
Fałszywy mit Nocy Listopadowej
Zdjęcie pomnika (pl. Saski) ku czci zamordowanych oficerów, wystawionego w 1841 i rozebranego w 1917 roku. Fot. public domain |
Legenda tego „czynu niepodległościowego” głosi, że oto grupa patriotycznej młodzieży wojskowej pod wodzą podporucznika Piotra Wysockiego (niski stopień oficerski), niesiona patriotycznymi uczuciami wywołała powstanie narodowe, którego konsekwencją była wojna polsko-rosyjska lat 1930/31. Dodatkowo panuje przekonanie, że powstanie to miało realne szanse powodzenia militarnego i politycznego, gdyż strona polska dysponowała blisko stutysięczną, dobrze wyszkoloną armią (Wojsko Polskie w ramach Królestwa Polskiego), dowodzoną w większości przez napoleońskich generałów (tj. polskich oficerów walczących w wojnach napoleońskich po stronie Francji), a w Królestwie działał Sejm i administracja polska.
sobota, 18 listopada 2023
Historia Polskiego Ośrodka w Marayong. Historia miłości i służby
O historii dzialalności sióstr nazaretanek i polskiego ośrodka katolickiego w Marayong pisze Izabela Gendera-Bres z Holy Family Services.
Wraz z masowym napływem Polaków do Australii, w końcu lat 40-tych i na początku 50-tych XX w., zaistniała wyraźna potrzeba powstania polskiego ośrodka, który zapewniłby opiekę nad dziećmi podczas pracy rodziców. Pojawił się również problem opieki nad sierotami. Potrzeby te rozumiał doskonale ówczesny kapłan Polonii Sydney, ks. Franciszek Arciszewski CM, który przez istniejącą już Komisję Oświatową zaczął propagować ideę powstania Polskiego Domu Dziecka. Powołany został Komitet Budowy Domu Dziecka, któremu przewodniczył ks. Wojciech Sojka. Na lata 1952 i 1953 przypada gorączkowy okres pracy Komitetu nad zebraniem funduszy. Ze względów finansowych wybrano miejsce na peryferiach Sydney – Marayong, gdzie ceny gruntów były w tym czasie przystępniejsze.
poniedziałek, 13 listopada 2023
Jan Maszczyszyn: Fascynujące wiktoriańskie Melbourne
Royal Exibition Building 1880, Melbourne. Fot. J.Maszczyszyn |
Epoką wiktoriańską określa się czas świetności imperium brytyjskiego, to jest okres panowania królowej Wiktorii 1837-1901. Był nie tylko jednym z najdłuższych okresów królowania jednego monarchy, lecz również epoką rewolucyjnego rozwoju nauki i techniki, a w obyczajowości nie rzadko czasem zakłamanej podwójnej moralności i społecznych konwenansów.
sobota, 11 listopada 2023
Trzynasty punkt Wilsona a sprawa niepodległości Polski
"Wilson and Paderewski" - amerykańska kartka pocztowa autorstwa Artura Szyka odnosząca się do pomocy Thomasa W. Wilsona w sprawie niepodległosci Polski |
Demokratyczny prezydent Stanów Zjednoczonych był idealistą z małym doświadczeniem w polityce międzynarodowej. Za wybuch wojny obwiniał nie tylko państwa centralne, ale również mocarstwa Ententy – Wielką Brytanię i Francję. Jego ambitny program pokojowy miał za zadanie wyeliminowanie imperialistycznego charakteru konfliktów zbrojnych. W tym celu postulował utworzenie Ligi Narodów (punkt czternasty programu), która miała stać się gwarantem niepodległości oraz integralności terytorialnej wszystkich państw. Zainteresowany był również m.in. jawnością w dyplomacji i rezygnacją z zawierania porozumień tajnych (punkt pierwszy), a także wolnością żeglugi (punkt drugi), zniesieniem barier ograniczających rozwój gospodarczy i handlowy (punkt trzeci) oraz redukcją zbrojeń (punkt czwarty). Za swoje działania i wkład w budowę nowego porządku został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla.
piątek, 27 października 2023
Złoty jubileusz Sydney Opera House
Sydney Opera House podczas dorocznych pokazów świetlnych. Fot. K.Bajkowski |
Miniaturowe wersje chowają się w śnieżnych kopułach. Możesz zbudować własny z klocków Lego . Artystka Bidjigal i starsza Esme Timbery skonstruowała replikę w swojej charakterystycznej muszli . Ken Done umieścił to na okładkach Doona i bikini. Jeśli przeszukasz hashtag na Instagramie, zobaczysz ponad milion postów.
Pięćdziesiąt lat temu, po długim i kontrowersyjnym okresie budowy, królowa Elżbieta II uroczyście otworzyła Opera House w Sydney podczas wystawnej ceremonii.
sobota, 30 września 2023
Jan Engelgard: Wałęsa wczorajszy i dzisiejszy
Lech Wałęsa skończył 80 lat. Minęło już 43 lata od kiedy wszedł na karty polskiej historii stając na czele strajku w Stoczni Gdańskiej.Lech Wałęsa w 1980 roku. Fot. domena publiczna
Dzisiejsze pokolenie nie potrafi spojrzeć na Wałęsę inaczej jak przez pryzmat memów, głupich żartów, jego obecnych kuriozalnych wypowiedzi i paradowania w dziwacznych koszulkach z poprawnymi politycznie napisami. Bardziej do wyobraźni przemawia zdjęcie Wałęsy leżącego w wannie z piwem niż skomplikowana historia jego życia. Problem w tym, że ten obecny Wałęsa ma niewiele wspólnego z tym wczorajszym.
niedziela, 17 września 2023
Jan Engelgard: Kto jest beneficjentem 17 września?
Map. Wikimedia commons |
Zrównywanie 1 i 17 września jest oczywiście oszustwem historycznym, bo liczba poległych polskich żołnierzy w walce z Niemcami to 66.000 a w starciach z Sowietami (mimo rozkazu Rydza „Z Sowietami nie walczyć”) – to rząd wielkości do 3.000, choć dane te wydają się przesadzone. Pomijam już notoryczne zawyżanie liczby deportowanych w latach 1940-1941 Polaków, a precyzyjniej obywateli RP (według ostatnich badań historyków z Białegostoku prawie połowa wywiezionych to byli Ukraińcy, Białorusini i Żydzi), co było samo w sobie straszne, ale pomnażanie liczby wywiezionych o kilka razy (z prawdziwej liczby ok. 300.000 do 1,5 mln a nawet 2 mln) jest zwyczajną propagandą.
środa, 13 września 2023
'Kwestia ukraińska". Dmowski miał rację
„Kolekcja kanalii” i „zbiegowisko aferzystów” – tak Roman Dmowski określał środowiska, które mogą chcieć rozgrywać kwestię ukraińską. Blisko 100 lat temu, w roku 1930 Roman Dmowski opublikował swoje opracowanie pt. „Kwestia ukraińska”.
Tekst ten poraża dziś swoim trafnym i aktualnym przesłaniem. Czytając ten tekst, czytelnicy mogą odnieść wrażenie, że został napisany współcześnie, w roku 2023.