polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: My tego nie odpuścimy. Nie będzie przyszłości relacji polsko-ukraińskich, jeżeli ta sprawa nie zostanie wyjaśniona – oświadczył minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówiac w radiu ZET o ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej. Tydzień wcześniej Premier Donald Tusk podpisał w Warszawie z Wlodimirem Zełenskim porozumienie o "gwarancjach bezpieczeństwia" dla Ukrainy nie wspominając ani słowem o zbrodniach UPA, organizacji czczonej dzisiaj przez władze w Kijowie. Wicemarszalek Sejmu Krzysztof Bosak zażądał trybunalu stanu dla Tuska. * * * AUSTRALIA: 25-letnia Australijka padła ofiarą gwałtu zbiorowego w Paryżu zaledwie kilka dni przed Igrzyskami Olimpijskimi. * * * SWIAT: Francuski operator kolejowy SNCF ogłosił w piątek, że padł ofiarą „masowego ataku mającego na celu sparaliżowanie sieci (pociągów dużych prędkości) TGV”. Do ataku doszło na kilkanaście godzin przed ceremonią otwarcia letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu. * Były głównodowodzacy Sił Zbrojnych Ukrainy, a obecnie Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii Załużny zasugerował, aby Zachód wykorzystał jego kraj jako poligon doświadczalny dla nowej broni. Oświadczył to w swoim pierwszym przemówieniu jako dyplomata. Wezwał także kraje zachodnie do czasowej „rezygnacji z szeregu swobód w imię przetrwania” i mobilizacji społeczeństwa.
POLONIA INFO: "Lajkonik" - Celebrating 10 Years at Marayong, Sala JP2, Marayong, 4.08, godz. 14:00

wtorek, 27 listopada 2012

Spotkanie ze Zdzisławem Derwińskim

Zdzislaw Derwinski. Fot. B.Filip
W OKOWCH  TRZECH MOCARSTW 
To tytuł liczącej ponad 700 stronic książki autorstwa dr Zdzisława Derwińskiego. Wydany w Melbourne, staraniem Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej tom stanowi szczegółowe opracowanie historyczne niezwykle bogatego w skutki okresu naszej historii. Jak wyjaśnia podtytuł tematem pracy jest „Polityka Zagraniczna Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Obczyźnie pod kierownictwem Stanisława Mikołajczyka (14 lipiec 1943 – 28 listopad 1944).

Nazwisko autora nie jest sydnejskiej Polonii obce już choćby nawet z tego względu, że Zdzisław Derwiński pełnił rolę Naczelnego Redaktora Tygodnika Polskiego w Melbourne, w latach 1998 – 2002. Nic więc dziwnego, że na spotkanie przyszła znaczna grupa Polaków zainteresowanych zarówno tematem, jak i osobą autora. Spotkanie zorganizowane zostało wspólnie przez Konsulat Polski i Koło Akademików Polskich. Konsul Generalny, pan Daniel Gromann przywitał uczestników spotkania a sylwetkę autora przedstawiła Wiceprezes Koła Akademików, znana ze swojej działalności wśród sydnejskiej Polonii – Małgorzata Kwiatkowska.



Dr Zdzisław Derwiński ukończył studia na wydziale historii Uniwersytetu Wrocławskiego. Swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniom zbrojnej walki z okupantem w latach 1940 – 1944. W roku 1981  rozpoczął studia doktoranckie w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. W rok później podjął pracę asystenta na Wydziale Historii Uniwersytetu Wrocławskiego. Prowadził ze studentami zajęcia z najnowszej historii Polski oraz polskiej myśli politycznej XX wieku.

Stopień doktora uzyskał Zdzisław Derwiński w roku 1987. Tematem jego pracy doktorskiej była Polityka Zagraniczna Rządu Rzeczypospolitej na Obczyźnie pod kierownictwem Stanisława Mikołajczyka – właśnie to, co przedstawił w prezentowanej książce.  We wstępie książki autor wyjaśnia, że jest to właściwie opracowanie z 1986 roku – wynik jego sześcioletnich poszukiwań, gromadzenia materiałów i ich analizy. Do wydanej w 2012 r. książki, konieczne było jedynie wprowadzenie niewielkich uzupełnień.

Opracowanie ma charakter problemowo – chronologiczny. Udokumentowane jest ponad dwoma tysiącami przypisów. Zawiera bibligrafię liczącą około 300 pozycji. Obejmują one między innymi źródła archiwalne, dokumenty, pamiętniki, wspomnienia oraz indeks z 2500 nazwiskami. Daje nam to wyobrażenie o ogromie pracy jaką autor włożył w przygotowanie tej publikacji.

Materiały do swojej pracy zbierał Derwiński nie tylko w Polsce. Dwukrotnie wyjeżdżał do Anglii, aby korzystać z archiwów brytyjskich. Przeprowadzał wiele wywiadów z żyjącymi jeszcze świadkami tamtych zdarzeń.

Od czerwca 1987 r dr Derwiński mieszka w Melbourne. Jak sam twierdzi, pobyt w Australii traktuje jako przedłużenie wycieczki, na którą tutaj przyjechał. Od początku dał się poznać jako aktywny działacz polonijny. Jest autorem wielu artykułów o tematyce historycznej i społecznej. Jako historyk zdaje sobie doskonale sprawę z wagi dokumentowania działalności Polonii. Zredagował Kronikę Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii, obejmującą lata 1962 – 1992.

We wrześniu 2 000 roku dr Derwiński przyjechał na pewien czas do Sydney. Tutaj w Klubie Polskim w Ashfield przez 16 dni trwania Olimpiady wspólnie z Markiem Weissem, redaktorem Expressu Wieczornego wydawali słynną „Gazetę Olimpijską”. Ukazało się 5 numerów tej „Gazety”. W każdym 8 – stronicowym egzemplarzu na bieżąco informowano społeczeństwo o sukcesach polskich sportowców, zamieszczając także ich zdjęcia. Również i Tygodnik Polski był w tym czasie redagowany w Sydney a następnie przesyłany do druku w Melbeurne.

Obecnie dr Derwiński pełni funkcję wiceprezesa Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej. Jedną z podstawowych form pracy tej organizacji jest opracowywanie Roczników Muzeum. Do tej pory wydane zostały już 4 tomy, piąty jest gotowy do druku.

Tego typu praca wymaga ogromnej systematyczności i dokładności. Osoba zaangażowana w to zadanie musi na dodatek wykazywać się cierpliwością, wnikliwością oraz rzetelnością. Jako historyk nie tylko z wykształcenia, ale i z zamiłowania, Zdzisław Derwiński wszystkie te cechy posiada. O tym mogli się przekonać uczestnicy spotkania w Konsulacie.

Prelekcja dr. Zdzisława Derwińskiego była doskonale przygotowana i przeprowadzona w nie tylko profesjonalny, ale przede wszystkim bardzo ciekawy sposób. Zebrani z zainteresowniem chłonęli każde słowo prelegenta. Dr Derwiński w plastyczny sposób przedstawił tło historyczne Europy pierwszej połowy XX w, w której rozgrywał się dramat młodziutkiego wówczas państwa polskiego. Następnie wyczerpująco zapoznał słuchaczy z problemami Rządu Polskiego na Uchodźstwie. Nazwiska, fakty, dokładne daty i okolicznośći -  wszystko to poparte cytatami wypowiedzi polityków, komentarzami z ówczesnej prasy i uzupełnione osobistymi wnioskami autora.

Tamte lata, jak gdyby ożyły. Pojedyncze zdarzenia, o jakich wiele osób słyszało zaczęły łączyć się w logiczną całość. Znani z nazwisk politycy ukazani zostali z innej, bardziej obiektywnej perspektywy. Zaczęły nasuwać się pytania...

Dr Derwiński zachęcił do ich zadawania. Pytano więc o wszystko – o szczegóły tragicznej śmierci Sikorskiego, o głód na Ukrainie, sprawę UPA, o Powstanie Warszawskie, o Jana Karskiego, Armię Andersa i II Korpus u boku Armii Czerwonej ... a niestrudzony prelegent odpowiadał, wyjaśniał, tłumaczył – znowu popierając swoje wypowiedzi cytatami i faktami z materiałów źródłowych. I podobnie, jak podczas głównej prelekcji, nie musiał korzystać z żadnych notatek. Zdzisław Derwiński po prostu tę przeogromną wiedzę ma w swoim niezwykłym umyśle. Już sam ten fakt wprawił w zdumienie i wywołał podziw słuchaczy.

Spotkanie pewnie przeciągnęłoby się do rana, ponieważ ośmieleni słuchacze zadawali coraz to nowe pytania. W akcję wkroczyła znowu pani Małgosia Kwiatkowska, proponując publiczne wysłuchanie kilku jeszcze pytań, pozostawiając resztę do indywidualnej dyskusji z Panem Derwińskim. Tak też się stało. Przy lampce wina i smacznych zakąskach dyskutowano sprawy dawne oraz te bardziej aktualne, dotyczące Polski przez długi jeszcze czas.
Spotkanie z dr Derwińskim, było nie tylko doskonale przygotowaną i jakże potrzebną lekcją historii. Było ono także przykładem pięknej polszczyzny, którą dr Derwiński uraczył zebraną w Konsulacie grupę zainteresowanych Polaków.

Należy się podziękowanie paniom Małgosi Kwiatkowskiej oraz Barbarze Konkołowicz (Prezes Koła Akademików) za  zorganizowanie tego cennego spotkania. Szczególne uznanie i słowa wdzięczności po raz kolejny kierowane są także pod adresem Konsula Generalnego, pana Daniela Gromanna, który wspiera każdą z takich inicjatyw, nie dbając o to, że przedłuża nawet do kilkunastu godzin dzień swojej pracy.

Marianna Łacek
Zdjęcia: Bogumiła Filip



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy