polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby zainwestować w to 10 mld zł. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Jeśli Zachód przekaże Ukrainie pociski dalekiego zasięgu, strefa sanitarna będzie gdzieś na granicy z Polską – oświadczył Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski polityk przypomniał, że pociski typu Storm Shadow/SCALP-EG, które Zachód dostarcza Ukrainie, mają zasięg co najmniej 550 km, dlatego wymagana jest strefa sanitarna, która zapewni bezpieczeństwo rosyjskich granic. Tymczasem Putin i Xi w Pekinie otworzyli rok kultury chińsko-rosyjskiej i podpisali wspólne oświadczenie obu państw „o pogłębianiu relacji, wszechstronnym partnerstwie i współpracy strategicznej”, ustanawiające „nową epokę” w relacjach między Rosją a Chinami. Dla Władimira Putina jest to pierwsza zagraniczna wizyta po zaprzysiężeniu na piątą kadencję w ubiegłym tygodniu.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00

czwartek, 24 sierpnia 2023

Radykalny ruch Kołodziejczaka. Koniec Agrounii?

Lider Agrounii Michal Kołodziejczak na wiecu
 wyborczym  z liderem PO Donaldem Tuskiem.
W polityce generalnie nie ma rzeczy pewnych i klarownych. Żyjemy w czasach kompletnego zawłaszczenia państwa przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską. Na skinienie jednego z liderów tych ugrupowań potrafią upaść całe formacje.

Owszem, istnieją jeszcze inni stali gracze: Lewica oraz PSL, wywodzące się z formacji postkomunistycznych. Jest jeszcze jakiś tam dyżurny tester emocji społecznych którym tym razem jest Hołownia, oraz kolejna odsłona giertychowsko-korwinowskiego chowu pod nazwą Konfederacji. Wszystkim wymienionym brakuje jednego: świeżości. Wszyscy bowiem zajmują swoje stałe miejsca na polskiej scenie politycznej po 1989 r. i jak warto zauważyć, ich nestorzy budowali już swoje „opozycyjne” środowiska w PRL bądź wprost współrządzili w poprzednim ustroju.

poniedziałek, 21 sierpnia 2023

John Hawkins: Australia przeżywa kryzys związany z kosztami życia

Nie trzeba być ekonomistą, aby wiedzieć, że Australia przeżywa kryzys związany z kosztami życia. Jakie są znaki i co należy zmienić?

Codziennie o wyższej cenie pozornie wszystkiego wspomina się w wiadomościach lub w rozmowach z przyjaciółmi i znajomymi.

Wpływ jest oczywisty, ponieważ jesteśmy zobowiązani płacić więcej za większość rzeczy, od naszych cotygodniowych zakupów i rachunków za prąd, po tankowanie samochodu i lekcje pływania.

Jaki jest więc koszt życia i jak się go mierzy?

sobota, 19 sierpnia 2023

I Światowy Kongres Edukacji i Nauki Polskiej za Granicą

 Od 5 do 9 lipca 2023 w Jachrance pod Warszawą odbył się I Światowy Kongres Edukacji i Nauki Polskiej za Granicą organizowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Uczestniczyli w nim  przedstawiciele Polonii i Polaków za granicą, a wśród nich nauczyciele i wykładowcy, kierownicy polskich placówek oświatowych za granicą oraz propagatorzy polskiej kultury – łącznie z 40 krajów. Wśród nich Marianna Łacek z Sydney. Publikujemy jej relację i refleksje z wydarzenia.

"Język jest najstarszym i najcenniejszym dobrem, jakie otrzymujemy w darze od naszych przodków...". Te słowa dobitnie świadczą o nadrzędnych celach, które przyświecały Kongresowi i że w tym Kongresie warto było uczestniczyć. Wypowiedział powyższe zdanie, we wstępie swojego przemówienia, prof. Jacek Gołębiowski (KUL), Dyrektor Instytutu Rozwoju Języka Polskiego, im Św. Maksymiliana Kolbego. Instytut to główny pomysłodawca a zarazem organizator tego pierwszego w historii Światowego Kongresu.

piątek, 18 sierpnia 2023

Defilada wojskowa czy spektakl wyborczy PiS?

15 sierpnia w Warszawie, w dniu obchodów Święta Wojska Polskiego, odbyła się pierwsza od 2019 roku defilada wojskowa. Wzięło w niej udział około 2000 wojskowych, jak również około 200 jednostek sprzętu wojskowego i prawie sto statków powietrznych. Być może dlatego defilada została zorganizowana pod hasłem „Silna Biało-Czerwona” i stała się wielkim wydarzeniem z okazji Święta Wojska Polskiego. Oprócz tego, zgodnie z planem rządu, defilada miała pokazać potęgę polskiej armii i zademonstrować posiadanie najnowocześniejszego sprzętu. Warto zauważyć, że większość broni prezentowanej na defiladzie została zakupiona w Korei Południowej i USA.

Z tego powodu powstaje pytanie: o jakiej potędze Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej możemy tu mówić?
Według Mariusza Błaszczaka demonstracją potęgi SZ RP miały być koreańskie samoloty FA-50. Mówiąc ściślej, liczył zapewne, że ich lot będzie dowodem na to, że nasze Siły Powietrzne są już wyposażone w takie maszyny. Problem jednak w tym, że z 48 zamówionych myśliwców jest jedynie kilka, ledwie złożonych do defilady.

czwartek, 17 sierpnia 2023

Michał Radzikowski: Pompowanie hurrapatriotyzmu

Za nami obchody rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Celowo i z rozmysłem piszę nazwę tego tragicznego wydarzenia małą literą. Powstanie warszawskie nie było bowiem ani aktem heroizmu, ani nie jest też powodem do chwały.

Ten kto posyła bezbronnych ludzi na rzeź, jest po prostu mordercą, niezależnie od tego jak wzniosłymi hasłami by to uzasadniał. Nie ma przy tym wątpliwości, że decyzja o wybuchu powstania była decyzją polityczną nie zaś wojskową. Chodziło o utrzymanie kontroli na terenie kraju przez dowództwo AK i przedstawicieli obozu londyńskiego, w obliczu powstania konkurencyjnego ośrodka władzy w Polsce (KRN, PKWN) oraz w perspektywie ofensywy Armii Czerwonej. To w imię zachowania władzy i politycznych wpływów zdecydowano się na straceńczą decyzję o wybuchu powstania. Zarówno przebieg powstania, jak i jego katastrofalne skutki są dobrze znane, a zatem nie ma sensu po raz kolejny je opisywać. Dość powiedzieć, że był to bezprecedensowy akt barbarzyństwa, w wyniku którego stolica Polski została niemal zrównana z ziemią, a śmierć poniosło prawie 200 tysięcy jej mieszkańców. Ta trauma pozostała w mieszkańcach Warszawy do dnia dzisiejszego.