polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o pomocy Ukraińcom. Świadczenia rodzinne, w tym 800 plus, nie będą dostępne dla obywateli Ukrainy, których dzieci nie uczęszczają do polskich placówek oświatowych. Minister wyjaśnił, że proponowana zmiana wynika z faktu, że część Ukraińców pobiera świadczenia i od razu wyjeżdża na Ukrainę. * * * AUSTRALIA: Australia wyśle ​​Ukraine kolejne 100 milionów dolarów na wsparcie militarne, zapowiedział podczas wizyty we Lwowie Minister Obrony Richard Marles, dodając, że nie będzie to ostatni pakiet pomocy dla neobandeowskiego reżimu Żelenskiego. Oprócz wizyty we Lwowie Marles zatrzymał się także w Polsce, aby przeprowadzić rozmowy z ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Minister ujawnił, że całkowite australijskie wsparcie dla Ukrainy od początku konfliktu z Rosją wynosi ponad 1 miliard dolarów. * * * SWIAT: Chiński przywódca Xi Jinping po raz pierwszy od pięciu lat wybiera się w podróż po krajach europejskich, aby przekonać je o atrakcyjności współpracy gospodarczej z Pekinem. Xi Jinping 5 maja rozpocznie swoją pięciodniową podróż do Francji, Serbii i na Węgry, które liczą na chińskie inwestycje.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Bankstown, 21.04, godz. 15:00

piątek, 17 lipca 2020

Uwielbiany przez Polaków produkt, który „zabija” koronawirusa

Polski bigos z kapusty kiszonej. Fot. M.Carvajal (Wikipedia)
Grupa naukowców z Uniwersytetu w Montpellier we Francji odkryła, że kapusta kiszona i fermentowane produkty mleczne pomagają ochronić organizm przed koronawirusem – pisze gazeta The Sun.

Jak ustalili specjaliści, różne rodzaje kapusty cieszą się popularnością w krajach, gdzie odnotowuje się niskie wskaźniki śmiertelności z powodu koronawirusa. Na przykład w Niemczech i Korei Południowej było o wiele mniej zgonów z powodu COVID-19 niż w innych państwach.

czwartek, 16 lipca 2020

Maorysi z Nowej Zelandii spotykają się na „marae”

Rzeźba przed marae. Fot. L.Watrobski
Maorysi, dawni mieszkańcy Nowej Zelandii, największego wyspiarskiego kraju Polinezji nadal zachowują swoje stare zwyczaje. Ich przywiązanie do tradycji i wspólnego życia było zawsze silniejsze od pokus jakie przynosiła im cywilizacja białych. I według spisu z roku 2018 jest ich tam obecnie 16,5%.

           Do powszechnie zachowywanych dziś dawnych zwyczajów maoryskich należy bez wątpliwości wspólne zamieszkiwanie na marae. Termin marae ma na wyspach Polinezji podwójne znaczenie. Pierwsze oznacza miejsce, teren - przeznaczony do wspólnego zamieszkiwania przez wspólnotę maoryską. Może to być rodzina, szczep albo plemię.

            Drugie znaczenie marae - to zespół stojących tam budynków, z których korzystają  mieszkańcy i które spełniają określoną rolę. Na marae wszystko ma bowiem swój ustalony porządek. Są więc miejsca powszechnie uważane za święte oraz te, które mogą być używane przez wszystkich.

środa, 15 lipca 2020

"António Guterres" zadzwonił do Andrzeja Dudy

Wygląda na to, że prezydent Andrzej Duda dał się nabrać dwóm rosyjskim pranksterom, którzy zadzwonili do niego w imieniu sekretarza generalnego ONZ. Kancelaria Prezydenta potwierdza, że nagranie jest autentyczne, a służby zapowiadają zbadanie sprawy.

Rosyjscy pranksterzy Władimir Kuzniecow (Wowan) i Aleksiej Stoljarow (Leksus) zadzwonili do prezydenta Andrzeja Dudy, podając się za sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Autentyczność nagrania, które pojawiło się na kanale Vovan222prank na YouTube potwierdził Pałac Prezydencki. Wcześniej „ofiarą” Rosjan padł premier Mateusz Morawiecki, który rzekomo zadzwonił do szefa OPCW. W rzeczywistości to youtuberzy podali się za niego. Kolejny raz skontaktowali się z ambasador USA przy ONZ Nikki Haley również wykorzystując premiera Morawieckiego.

Bogusław Kot: Na fali zagrożenia i strachu...

"Zapaleńcy z otwartym sercem". Pomoc w czasie
pandemii w Polskim Kościele adwentystycznym
w Dandenong. Fot. T.Kasprzyk
Już od pół roku świat stoi w obliczu zagrożenia pandemią wirusa Covid-19 i całą otoczką z nim związaną. U wielu ludzi budzi się lęk, trwoga o siebie i najbliższych. Napięcia wywołują niepokojące doniesienia z różnych miejsc na globie Ziemi.

Ostatnio coraz częściej mówi się o drugiej fali wirusa. Po wielu tygodniach spokoju powróciły zakażania wirusem w wielu miejscach. W australijskim Stanie Wiktoria wróciły ograniczenia wychodzenia z domów, zakaz spotkań towarzyskich, zamknięto ponownie restauracje, kina, paby, kościoły, wprowadzono ograniczenia w handlu i zakupach, zamknięto cały Stan Wiktoria.

Zdążyliśmy już się nieco przyzwyczaić do tego stanu, ale wciąż ludzkość Australii i świata pozostaje porażona i zalękniona, towarzyszą ból i niepewność przyszłości. Kiedy na świecie panoszy się śmiercionośny wirus niektórzy ludzie skupiają się tylko nad tym czy zakaz wyjścia z domu dotyczy spaceru na 100 metrów od furtki. Zadają pytania czy butiki w galeriach handlowych, paby, siłownie itd. – muszą być pozamykane? Niektórzy lekceważą przepisy i zalecenia władz, narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo. Dzięki „hienom ludzkim” nie patrzącym na innych, znikają różne produkty z półek sklepowych – tak jakby to był koniec świata.


wtorek, 14 lipca 2020

Zofia Bąbczyńska-Jelonek: Kierunek jasny, cała naprzód!

Nie zajmuję się z reguły tematami politycznymi dot. naszego kraju (poza meandrami polityki zagranicznej), a jeśli już, to w określonych, szczególnie ważnych dla Polski sytuacjach.
Tak jest i tym razem.


Nie jestem zdziwiona wynikami niedzielnych wyborów prezydenckich. Zupełnie. Efekt wyścigu do Urzędu Prezydenta RP był z góry do przewidzenia.
Nie mniej jednak, wynik Andrzeja Dudy, chociaż wygrał wybory -  jest słaby. 
A nawet bardzo słaby, zważywszy, że dysponował nieograniczonymi możliwościami promocji, finansami z publicznej kasy i całym aparatem administracji państwa, tudzież usługami państwowej telewizji i innych mediów związanych z PiS, ze wsparciem Kościoła Rzymskokatolickiego włącznie.