![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgOrWgCO0z2afOhvOtKbrI5GkCLJY_2dJaEKDOy5YXRna2KSg5SkW3QDEQFsQ8c5apiC406TlgozJpQY8iTx12zDG22Maxf128V7Sr8h57AIrG8YdjK4si-lPethrzwPsncnTR-LI4yIE/s320/02Multicultural+festival+2017025.JPG) |
Zespół folklorystyczny "Wielkopolska" na Krajowym
Festiwalu Wielokulturowym w Canberze. |
Z bardzo udanym udziałem miejscowej Polonii i popularnym stoiskiem
informacjnym Ambasady RP odbył się w Canberze kolejny, doroczny popularny,
ściągający wielu ludzi z różnych środowisk i krajów, kolejny australijski
"Krajowy Festiwal Wielokulturowy".
W tym roku frekwencja była naprawdę
rekordowa. Tak tłoczno, że nieraz trudno było przecisnąć się przed rozbawiony
tłum. Stoisk było mnóstwo. Bardzo różnych, ofiarujących potrawy, napoje i
upominki z kilkudziesięciu krajów. Nie mogły narzekać na brak zainteresowania
ze strony zwiedzających. Wszędzie jedzono i pito - na siedząco i stojąco,
posuwając się przez gęsty tłum od stoiska do stoiska i jednej sceny do drugiej.
Krzeseł było dużo ale dla wszystkich spożywających "wielokulturowe
smakołyki" przy pomocy plastykowych widelców i łyżeczek, pałeczek, spiraleczek, a przeważnie
własnych paluszków oczywiście nie wstarczało. Więc siadano na chodniku. Było
również trochę "weteranów i weteranek festiwalowych" przezornie
zaopatrzonych w składane krzesełka i mini-ławeczki. Nagła burza z deszczem nie
przerzedziła publiczności.