"Zakochaj się w Polsce" to niesamowity film nakręcony przez Dominikę i Jacka Krzeszewskich pokazuje wspaniałe miejsca w całej Polsce.
Krótki , 3.5 minutowy film , zrealizowany w najwyższej jakości 4K dostępny na You Tube zabiera widzów w podróż poprzez Suwalszczyznę, pokazuje najdłuższe europejskie molo znajdujące się w Sopocie, aż do Starego Miasta w Gdańsku i Warszawie. Ponadto oglądając to niesamowite video mamy okazję zobaczyć piękno Doliny Biebrzy, Wigierski Park Narodowy, Hel, Pola Mokotowskie w Warszawie oraz Tatry.
poniedziałek, 26 września 2016
niedziela, 25 września 2016
15 lat Polskiej Szkoły w Liverpool. Jubileuszowa impreza
Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń, by przekazać następnym wspólne dobro - Ojczyznę. Tym cytatem z homili Jana Pawła II wygłoszonej na Placu Mickiewicza w Poznaniu 1997 roku rozpoczęła swe wystąpienie Emilia Zwolak- dyrektor Polskiej Szkoly Sobotniej w Liverpool podczas uroczystej kolacji z okazji jubileuszu 15-lecia Szkoły. Bumerang Polski prezentuje pełną relację filmowo – fotograficzną z imprezy.
Jubileuszowa impreza Polskiej Szkoły w Liverpool odbyla się w sobotę, 17 września w głównej Sali Klubu Polskiego w Ashfield. Obecni byli nauczyciele, uczniowie, ich rodzice i krewni, przyjaciele.
Bogusław Kot: Piękny jest świat - z uśmiechem...
Maria Bukowska, Andrzej Dorecki - Noc poślubna (J.Tuwim) Fot. Z.Ślifierz |
„Szły trzymając się za ręce,
Siostrzyczka i brat,
I nadziwić się nie mogły,
Jaki piękny świat...”
Nie muszę też nikomu przypominać, bo wszyscy to doskonale znają, że – „Śmiech to zdrowie”, „Śmiech jest dla naszej duszy tym samym, czym tlen dla płuc”, „Kiedy się uśmiechamy, korzysta na tym nie tylko nasze ciało, ale także umysł i serce”, „Śmiech łączy ludzi, zapominamy o starych urazach i wszystko widzimy w zupełnie nowym świetle”... ale czy wprowadzamy w życie te piękne teoretyczne powiedzonka?
Życie powinno i ma być – piękne, a dostrzec można to piękno, idąc przez życie z uśmiechem. Czy to możliwe?
sobota, 24 września 2016
Władysław Frasyniuk: Tylko razem może nam się udać
Władyslaw Frasyniuk na demonstracji KODu w grudniu ub. r. Fot. T.Wiśniowski (CC) |
Magda Jethon: 4 czerwca w czasie ostatniego marszu KOD porwał Pan tłumy, ludzie byli zachwyceni. No i co dalej?
Władysław Frasyniuk: Dalej trzeba konsekwencji i determinacji. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że w Polsce mamy trzy możliwości: albo zapiszemy się do PiS i będziemy tym suwerenem, który dostanie miejsca w radach nadzorczych, w spółkach skarbu państwa, będziemy w sekcie „smoleńskiej” – mówiąc krótko załapiemy się na tę hordę, która dewastuje państwo polskie i liczy na obrywy przy okazji buszowania po Polsce, albo możemy stanąć tam, gdzie są ci, którzy odwołują się do wielkiej, polskiej tradycji wolności; tradycji szacunku dla drugiego człowieka, zdolności do wspólnego działania, bo przecież to wspólne działanie w „Solidarności” zakończyło się największym, współczesnym sukcesem Polski, czyli odzyskaniem niepodległości. Jest jeszcze trzecia droga to emigracja. Najgorsze wyjście to wybór świętego spokoju. Powiedzmy sobie jednak uczciwie, a mówię to do wszystkich tych, którzy uważają, że ważny jest tzw. święty spokój, że święty spokój jest nawozem dla wszystkich totalitarnych władz, więc apeluję: nie dajcie z siebie zrobić nawozu dla pisowskiej formacji, która na końcu tylko się Wami pożywi.
piątek, 23 września 2016
40 lat KORu - organizacji, która pociągnęła lawinę
Kiedy słyszysz kłamstwo, broń prawdy.
Mija 40 rocznica powstania słynnej podziemnej organizacji z czasów PRL pn. KOR. Ludzie, którzy w 1976 roku spotkali się w Komitecie Obrony Robotników i pociągnęli za sobą lawinę, wcześniej próbowali raz za razem - w harcerstwie i w duszpasterstwie, w partii komunistycznej i w opozycji do niej, w konspiracji i w pracy organicznej, w studenckich kołach dyskusyjnych, na salach rozpraw, w kabaretach i w literaturze.
Jednak dopiero KOR okazał się tym kamyczkiem, który pociągnął za sobą lawinę. Dlaczego? Po latach historycy, politolodzy, socjolodzy znajdują wiele wyjaśnień, zapewne słusznych. Jednak poszukując źródeł sukcesu warto odwołać się do prawd i reguł najprostszych. Do nakazu, który podpowiada: kiedy widzisz, jak biją słabszych, stań w ich obronie. Kiedy słyszysz kłamstwo, broń prawdy. Nie odwracaj się, nie chowaj. Bądź solidarny.
Mija 40 rocznica powstania słynnej podziemnej organizacji z czasów PRL pn. KOR. Ludzie, którzy w 1976 roku spotkali się w Komitecie Obrony Robotników i pociągnęli za sobą lawinę, wcześniej próbowali raz za razem - w harcerstwie i w duszpasterstwie, w partii komunistycznej i w opozycji do niej, w konspiracji i w pracy organicznej, w studenckich kołach dyskusyjnych, na salach rozpraw, w kabaretach i w literaturze.
Jednak dopiero KOR okazał się tym kamyczkiem, który pociągnął za sobą lawinę. Dlaczego? Po latach historycy, politolodzy, socjolodzy znajdują wiele wyjaśnień, zapewne słusznych. Jednak poszukując źródeł sukcesu warto odwołać się do prawd i reguł najprostszych. Do nakazu, który podpowiada: kiedy widzisz, jak biją słabszych, stań w ich obronie. Kiedy słyszysz kłamstwo, broń prawdy. Nie odwracaj się, nie chowaj. Bądź solidarny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)