polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby wydać na to 10 mld zł. Tusk ma trudności z realizacją obietnic wyborczych ze względu na znacznie wyższy budżet obronny. Polska ma wydać w tym roku 4,2 proc. swojego PKB na obronność, najwięcej w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie helikoptera w rejonie przy granicy z Azerbejdżanem. Również wszyscy członkowie delegacji prezydenta Iranu, w tym minister spraw zagranicznych Hosein Amir Abdollahian, zginęli, donosi agencja prasowa Mehr. Rozbity helikopter to amerykański Bell 212, donosi Tasnim. Maszyna, w której leciał Raisi, została całkowicie spalona. Przyczyny wypadku są wciąż nieznane.19 maja Raisi i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się na granicy państwowej, aby wziąć udział w inauguracji nowych elektrowni wodnych. * Londyński sąd orzekł na korzyść Juliana Assange'a, który będzie miał możliwość zakwestionowania decyzji o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, donosi Reuters. Teraz rozpocznie się nowa runda postępowania w brytyjskich sądach, podczas gdy sam 52-letni dziennikarz nadal będzie przebywał w więzieniu Belmarsh.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krakauer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krakauer. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 stycznia 2022

A minor incursion – niewielka inwazja

Job Biden na pierwszej konferencji prasowej
w nowym roku. Fot. printscreen YT
 A minor incursion – niewielka inwazja. To słowa, jakich użyl pan Joe Biden Prezydent Stanów Zjednoczonych w wypowiedzi na konferencji prasowej w kontekście kryzysu związanego z Ukrainą. 

“(…) And so, I think what you’re going to see is that Russia will be held accountable if it invades. And it depends on what it does. It’s one thing if it’s a minor incursion and then we end up having a fight about what to do and not do, et cetera. (…)”[Źródło *]

Tłumaczenie: “(…) Myślę więc, że jeśli Rosja dokona inwazji, to zostanie pociągnięta do odpowiedzialności. I to zależy od tego, co zrobi. Jedną rzeczą jest niewielka inwazja, która kończy się (naszą) kłótnią o to, co robić, a czego nie, i tak dalej. (…).” [Żrodlo]

To są chyba najważniejsze słowa, jakie można było usłyszeć z ust pana Bidena i trzeba być mu za to wdzięcznym, zwłaszcza za otwartość jaką tutaj przedstawił. Proszę oburzanie się na wojny mniejsze i gorsze, kraje większe i nijakie zostawić na inne fora. To w ogóle nie o to w kontekście tej wypowiedzi chodzi. Sprawa jest bardziej zawiła i o wiele bardziej głęboka. W istocie, oto mamy wyłożoną całą istotę zachodniego sojuszu wojskowo-obronnego na tacy. Naprawdę bardzo nam miło, że pan Prezydent to powiedział i wielki szacunek dla niego za szczerość.

niedziela, 26 września 2021

Zapłaczemy za rosyjskim gazem. Za tanim gazem

Fot. I.Radic. Wikimedia commons
Zapłaczemy za rosyjskim gazem. Za tanim gazem, którego mogliśmy mieć w zasadzie każdą ilość – z gwarancją dostawy, bez względu na warunki pogodowe, ekonomiczne i sytuację polityczną. Mieliśmy przez lata wypracowany model dostaw, który po prostu jest najtańszy w tym położeniu geograficznym, najstabilniejszy i najpewniejszy. Mieliśmy szansę mieć Nord Stream 1 i 2 na naszym terytorium, mając dostęp do naprawdę nieograniczonej ilości gazu, jak również opłat za tranzyt.

Zamiast geopolitycznej katastrofy, mogliśmy mieć dochody, bezpieczne dostawy i sytuację, w której WSZYSTKIM W REGIONIE zależałoby na naszym bezpieczeństwie na zasadzie status quo, ponieważ jedni potrzebowaliby sprzedawać, a inni kupować. Co więcej, mając „wspólnotę rury” z sąsiednią Białorusią, mielibyśmy realne możliwości oddziaływania na to, co jest dla tego kraju najważniejsze.

środa, 21 lipca 2021

Abramsy dla Polski za 606 złotych na osobę

"Pancerna pięść" amerykańskiej armii:
czołg M1A2 Abrams SEP v3.
 Fot. Sgt. C.Franklin - public domain
 M1A2 Abrams SEP v3 dla Polski. Mamy nabyć około 250 pojazdów za około 23 mld PLN. To daje około 92 mln PLN średnio za jeden czołg. Do zamówienia wchodzą pojazdy bojowe i cała rodzina pojazdów wsparcia, które jednostkowo potrafią być droższe, niż standardowe pojazdy. Przy kursie 3,91 PLN za 1 USD to oznacza odpowiednio cenę: ok. 5.882.353 USD łącznie i jednostkowo ok. 23.530.000 USD za czołg.

 W przeliczeniu na obywatela, przyjmując że mamy łącznie 38 mln obywateli, to ten koszt dla 1 Polaka oznacza za 1 czołg ok. 2,43 PLN, co daje za 250 czołgów przeliczeniowo 606 PLN na osobę. To jest strona ekonomiczna kontraktu – na dzień 0, czyli wtedy kiedy mają pojawić się wszystkie czołgi w Polsce. Później będą dalsze koszty i będzie ich więcej, będą za wszystko, bo decydując się na w sumie trzeci typ czołgu w naszej armii, otwieramy trzecią linię logistyki, do zaopatrzenia tego systemu broni we wszystko czego potrzebuje do funkcjonowania. To robi koszty, zwłaszcza że tutaj wszystko trzeba będzie kupić, w tym podstawowe narzędzia, bo proszę pamiętać, że amerykańska inżynieria opiera się na imperialnym systemie miar.

sobota, 3 lipca 2021

Po co byliśmy w Afganistanie przez 20 lat?

Polish Army soldiers in Afghanistan (2008)
Fot. M.Radzięda - Wikimedia commons - MON 

Ktokolwiek zapytał ile kosztowała nas „misja” w Afganistanie? Oglądaliśmy cichy koniec złej polityki ekspedycyjnej, resztki naszego kontyngentu wojskowego wróciły z Afganistanu, gdzie Wojsko Polskie było niestety obecne od 2002 roku pod różnymi szyldami i w różnych celach. W trakcie misji poległo 43 Żołnierzy i jeden pracownik cywilny, rannych i poszkodowanych lepiej nie liczyć. Łącznie przez Afganistan przewinęło się około 33 tyś Żołnierzy i pracowników cywilnych.

W telewizjach pokazano Żołnierzy na płycie lotniska, samolot C-130, przewinął się samolot C-17 (amerykański), przemówił pan Minister Błaszczak, napomknął coś o demokracji i walce z terroryzmem oraz budowaniu infrastruktury, czy czegoś podobnego w Afganistanie, komentatorzy dodali coś o art. 5 natowskiego traktatu. Tyle, to podsumowanie dwóch dekach obecności wojskowej w tym odległym dla nas i zupełnie nam w niczym nie zagrażającym kraju. Szkoda, że nie wspomniał o prawach kobiet w Afganistanie, bo przecież to był bardzo ważny wątek – demokratyzacji i budowy społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju, szczególnie silnie podnoszony przez naszego głównego „sojusznika”. Naprawdę, zadziwiające, że pan Minister pominął tak ważną kwestię!

niedziela, 27 czerwca 2021

Teraz będzie o nas, ale bez nas

Russian President Vladimir Putin,  German Chancellor
Angela Merkel and French President Emmanuel Macron
(2017). Fot. Wikimedia commons (
 Kremlin.ru)
Unia Europejska chciała porozumieć się z Rosją, ale się nie udało zrobić tego w otwartej formule europejskiej. Ponieważ państwa małe, kierujące się rusofobią i często nieskrywaną pogardą dla Rosji, jak również reprezentowaniem interesów cudzych, a nie własnych i europejskich, stanęły okoniem. Storpedowały samą ideę i jakiekolwiek próby nawoływania do minimum pragmatyzmu w ustanowieniu dialogu z największym sąsiadem Unii Europejskiej.

Właśnie ten sprzeciw krajów małych i naszego kraju jest najdelikatniej mówiąc trudny do objęcia kategoriami racjonalnymi, bo politycy z tych krajów – co można już absolutnie stwierdzić – nie odróżniają propagandy od polityki, jak również nie rozumieją jakie jest ich miejsce w Unii Europejskiej i przede wszystkim na czym polega prawo udziału w zachodnim stole!

poniedziałek, 21 czerwca 2021

Cyber słabość

Fot. S.Evans (Wikimedia commons CC BY-SA 4.0)
Cyber słabość naszego państwa stała się rzeczywistością. Doniesienia o rzekomym włamaniu na konto emailowe jednego z polityków okazały się prawdą. Poza tym nic w tej sprawie nie jest pewne i wszystko, także prawda może być używana jako dezinformacja. Szokuje tylko jedno – mianowicie pewność naszych polityków i sfery opiniotwórczej o kierunku pochodzenia rzekomego ataku cybernetycznego i jego państwowej proweniencji. To naprawdę szokujące.

Od ręki, bez jakichkolwiek dowodów, bez jakichkolwiek prób uprawdopodobnienia – oskarżono sąsiednie państwo, w części pośrednio – mówiąc o terytorium, mówiąc o publikatorze, o przejęcie korespondencji ważnych osób. Wszystko wpisuje się w nurt znanej od lat ksenofobii ukierunkowanej na Wschód, chociaż wiadomo, że ośrodków państwowych, które chciałyby naszej krzywdy tam można naliczyć więcej, niż jeden i wcale nie chodzi nam o ten, który sugeruje część naszych polityków rządzących.

sobota, 12 czerwca 2021

Polska energia. Czy stać nas na samodzielną politykę?

Elektrownia Turów.
Fot. Wolkenkratzer (Wikimedia commons)
Jest śmiesznie, a robi się strasznie! Czy stać nas na samodzielną politykę? Przynajmniej na tyle samodzielną, żebyśmy byli w stanie zapewnić sobie energię elektryczną, paliwo i żywność – dzisiaj i dla przyszłych pokoleń, przerażająco szybko starzejącego się społeczeństwa?

Nasza opinia publiczna czuje lekkie zaniepokojenie kwestiami energetycznymi, bo okazuje się że legowiska dla myszy i nietoperzy w Danii są ważniejsze, niż podjęte wcześniej uzgodnienia z 38 mln krajem, będącym fabryką Europy. Politycy rozdymają usta, trzepoczą policzkami, nawet wydają z siebie jakieś dźwięki, jednak realnie nie ma szans na żadną realną akcję, żadne realne przeciwdziałanie. Już ustąpiliśmy Danii strefę interesów na Morzu, więc Danii nic nie interesuje, zwłaszcza, że część morska Baltic Pipe będzie ułożona (za nasze pieniądze) i będzie można nią tłoczyć gaz do Danii, z czego Dania na pewno będzie chętnie korzystać, a my się cieszyć, że chociaż to jest możliwe (inwestycja zakładała możliwość tłoczenia około 3 mld m3 rocznie gazu do Danii – bo wiadomo, że złoża norweskie są na wyczerpaniu).

piątek, 4 czerwca 2021

Myśl o Białorusi na tle lekcji z Ukrainy

Wobec Białorusi należy odnosić się tak jak sami chcielibyśmy być traktowani. Nic więcej, nic mniej! Tyle wystarczy! Po prostu zastosować zasadę wzajemności wobec sąsiada i najzwyczajniej po sąsiedzku z nim żyć. W tym oczywiście nie mieści się finansowanie mediów antypaństwowych, ani nakładanie sankcji czy zrywanie współpracy gospodarczej. Pomijając już tak oczywistą sprawę, jak prawo tranzytu, na którym również sami korzystamy przez sąsiedzkie terytorium, ciągle przyjaznej nam Białorusi.

To może zszokować wielu z naszych czytelników, jak również jest zupełnie przeciwne głównym nurtom obecnym w naszych mediach na temat Białorusi – ale z naszej perspektywy, zupełnie nie ma znaczenia, nie ma absolutnie najmniejszego – kto na niej rządzi. Jeżeli jednak jest to Prezydent, który przez praktycznie trzy dekady gwarantuje niezależność i niepodległość tego państwa, to naprawdę możemy mówić o bardzo pozytywnym scenariuszu. Z tej przyczyny, ponieważ na mapie Europy Środkowej jest jeszcze jeden – bardzo ważny gracz, niesłychanie silnie stabilizujący relacje i możliwości prowadzenia gry. Białoruś, jako kraj niepodległy o znaczącym potencjale, jest buforem pomiędzy Rosją, a Unią Europejską, z czego Białorusini powinni czerpać korzyści i zyski, a nie mieć sankcje.

poniedziałek, 24 maja 2021

Czas polubić Nord Stream 2

Graf. Video printscreen vid.ancreport.com
 Czas polubić Nord Stream 2 – zostaliśmy zdradzeni przez USA, które zrezygnowały z mechanizmu sankcji przeciwko niemieckim (i unijnym) firmom, biorącym udział w tej niesłychanie ważnej i przełomowej dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kontynentu inwestycji.

Mechanika relacji była prosta po prostu niemożliwa do nie przewidzenia. Pan Biden i jego administracja potrzebują Niemiec i Rosji w konfrontacji z Chinami. To jest najwyższa stawka w ogóle o jaką obecnie toczy się i będzie się toczyć gra na świecie. Dlatego, niemieckie wsparcie dla USA oraz być może jakaś rosyjska neutralność w tej kwestii – będą ceną, za niemieszanie się w sprawy kontynentalne. Jest to dowód na prawdziwą słabość Ameryki, która nie jest w stanie narzucić swojej woli Unii Europejskiej, nie mówiąc już o Rosji, która samodzielnie kontynuuje tą inwestycję, po raz kolejny udowadniając, że jest partnerem na którym zawsze można polegać. Przy czym nie ulega wątpliwości, że całe amerykańskie zachowanie było imperializmem prawnym, nielegalnym i sprzecznym z jakże hołubionym prawem międzynarodowym. Amerykanie zagrali jak w znanym dowcipie z kozą, wprowadzoną do ciasnej izby zajętej, przez wielopokoleniową rodzinę. Po jej wyprowadzeniu, wszyscy odetchnęli z ulga, bo jest dla nich więcej miejsca. Dokładnie z tym scenariuszem mamy teraz do czynienia.

wtorek, 18 maja 2021

Konflikt izraelsko-arabski w Izraelu

Sprawdzian izraelskiego systemu
obrony Iron Dome podczas rakietowego  ataku
Hamasu ze strefy Gazy. Fot. YT
 Konflikt izraelsko-arabski w Izraelu wszedł w nową fazę. Arabowie ostrzeliwują wnętrze Izraela przy pomocy olbrzymiej ilości rakiet, konstruowanych w sposób skryty. Na chwilę pisania tego felietonu (13.05. g.19:00) była mowa o około 1600 zarejestrowanych atakach rakietowych w mediach izraelskich. Do tego dochodzi cały szereg aktów terrorystycznych i napaści na ulicach miast, miasteczek i na drogach Izraela. Niektórzy z zamieszkujących Izrael przedstawicieli ludności arabskiej dopuścili się linczu, napaści, dewastacji mienia i wielu zniszczeń. Odpowiedzią na przemoc, była przemoc ze strony niektórych przedstawicieli radykalnych nurtów nacjonalistycznych Izraelczyków. W konsekwencji doszło do poważnych rozruchów w wielu miejscach, poważnych dewastacji i co najważniejsze – wyparowania minimum zaufania do ludności arabskiej. To pierwszy ważny wniosek z tego konfliktu.

 Wszyscy wiedzą po czyjej są stronie, nikt nie ma już nawet cienia złudzenia, że można współżyć – strach wszedł w miejsce status quo wypracowanego przez lata. Ucierpi na tym wiele osób, które nie angażowały się bezpośrednio w konflikt, ucierpi na tym gospodarka Izraela, ponieważ zmienią się stosunki pracownicze i ubędzie pracowników.

środa, 5 maja 2021

Post SLD uratowało Polskę i pogrążyło PO razem z przystawkami

 Największa kasa w historii Polski.
Graf. gov.pl - Serwis Rzeczypospolitej Polskie
j
Post SLD uratowało Polskę przed ogólnoeuropejskim wstydem, a zarazem pogrążyło PO razem z przystawkami. To bardzo ciekawy proces, w którym okazało się, kto jest pragmatykiem na naszej scenie politycznej, a kto jest oszołomem. Widać, że zarówno pan Kaczyński, jak i pan Czarzasty – to pragmatycy. Pomimo totalnych różnic i wręcz genetycznego nietolerowania się wzajemnie ze względu na rodowody polityczne, te dwa ugrupowania były w stanie schować pianę bitą na rzecz kolorytu politycznego i pokazać, że jest coś takiego jak racja stanu i wspólne interesy Polaków.

Sprawa w swojej istocie jest banalna – KASĘ TRZEBA BRAĆ – jakiekolwiek inne zachowanie, robienie taktycznych fochów, udawanie powoływania się na wartości i inne pieniactwo, jest głupotą. Ponieważ pieniądze się bierze, jak je dają – nie robi się czegoś takiego, żeby używać interesu narodowego wszystkich Polaków i państwa jako takiego, do bieżącej gry politycznej.

sobota, 10 kwietnia 2021

Kolejny rok wyjaśniania

Tablica upamiętniająca ofiary katastrofy Tu 154
pod Smoleńskiem w holu głównym Sejmu
Fot. A.Grycuk (Wikimedia commons)
Kolejny rok wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej za nami. Ile to już lat? Szybko weszliśmy w drugie dziesięciolecie wyjaśniania. Wiele się dzieje, specjalna komisja obraduje, działa, już na szczęście nie trzaskają parówki w puszkach po piwie, jak również nie wygłaszają teorii o wysuwanej, pancernej czy wolframowo-tytanowej brzozie. Ten etap mamy za sobą. Co ciekawe, nawet zagraniczni eksperci „znikąd”, bardzo szybko przestali być modni, chociaż długo i w dużych ilościach brali nasze publiczne pieniądze za kreowanie fikcji.

Pan główny wyjaśniający jest już skłócony i uważany za niemożliwy do akceptowania przypadek nawet przez dużą część swojego politycznego obozu. Pozostało mu jedynie kilkoro wiernych hunwejbinów i hunwejbinek, w tym znane z obfitego czerpania z publicznych środków tzw. mediów narodowych panie reporterki oraz potężny protektor w postaci pewnego kapłana-biznesmena.

niedziela, 28 marca 2021

Idziemy w łuki triumfalne!

Arc de Triomphe, Paris.
Fot. T.Bresson (Wikimedia commons cc)
 Słuszną linię ma nasza władza – zaprawdę Narodzie, pokłoń się i zatrzymaj w zadumie! Słuszną linię ma nasza władza – idziemy w łuki triumfalne! Bo kto nam zabroni? Co więcej, tym wielkim projektem – zapewne – narodowym, zajmuje się osobiście pan Jacek Sasin – wicepremier i Minister Aktywów Państwowych. W Tomaszowie Lubelskim powstanie łuk dla upamiętnienia 100-lecia Bitwy pod Warszawą i pobytu tam Józefa Piłsudskiego. 

Od razu zaznaczmy, żeby wymowa felietonu była jednoznaczna – to doskonały pomysł patriotyczny i państwowy, tylko – nie w tak małej skali, nie w tym czasie i powinien być finansowany ze zbiórek. O tym na końcu felietonu.

sobota, 13 marca 2021

Charakter pandemii wskazuje na ewolucję wirusa

Obraz Syaibatul Hamdi z Pixabay 
Charakter pandemii wskazuje na ewolucję wirusa – to będzie miało poważne skutki. Mamy kolejne odmiany wirusa, bardziej zaraźliwe, łatwiej przenoszące się z człowieka na człowieka. Ujawniają się kolejne – wersja z RPA, z USA z Wielkiej Brytanii, Nigerii. Co ciekawe, nie ma mutacji z Chin! Jednak, nikt tego nie bada, w ogóle można odnieść wrażenie, że nikogo nie interesuje pochodzenie wirusa. Generalnie mutacji przybywa, a szczepionki, nawet jeżeli będą sobie z nimi dawały radę, to będą długo miały charakter następczy. To znaczy, będą po tym, jak pojawi się kolejna mutacja, a jeszcze kolejna pojawi się – uwaga – najważniejsze – zanim zdąży się uodpornić populację przy pomocy poprzedni wersji szczepionek.

To będzie miało jedną niesłychanie istotną konotację, otóż długo będziemy żyć z wirusem. Ta okoliczność powoduje, że trzeba przygotować się na zmianę wszystkiego, poczynając od relacji społecznych, poprzez ekonomiczne a na życiu politycznym kończąc. Wszystko będzie inaczej, ponieważ będzie podporządkowane pod rytm szczepienia, tj. opracowywania, testowania, produkowania, dystrybucji i samego wykonywania szczepień.

piątek, 22 stycznia 2021

Coś się skończyło? Coś się zaczęło w USA?

Photos: Adam Schultz / Biden for President/Flickr 
and 
Charlotte Cuthbertson/The Epoch/Flickr 
Coś się skończyło? Coś się zaczęło w USA? Trudna sprawa dla wielu osób na pewno, ponieważ elita tego państwa doprowadziła do polaryzacji społeczeństwa wokół spraw zasadniczych, podstawowych i będących w istocie cieniem, nawet nie takim dalekim – tragicznej i chwalebnej wojny secesyjnej, w której Skonfederowane Stany Ameryki, walczyły o swoją interpretację amerykańskiej Konstytucji i sposób rozumienia dziedzictwa wolności.

Spór pomiędzy republikanami skupionymi wokoło pana Donalda Trumpa, a resztą społeczeństwa – popierającą stare neoliberalne i lewicujące elity, przeważnie reprezentowane przez większość demokratyczną – to odbicie starego jak USA sporu. Jak rozumieć wolność? Jak rozumieć prawo do sprawowania władzy? Jak definiować to i tych, co i których nazywamy Ameryką i Amerykanami.

środa, 13 stycznia 2021

Szczepienie elit

Obraz Angelo Esslinger z Pixabay
 Szczepienie elit stało się nowym symbolem tekturowego państwa dobrej zmiany. Nieudolność rządzących, niezdolność do kształtowania prawa i wiążących procedur, doprowadziły do w istocie haniebnych nadużyć. Hańbiących zarówno osoby, które tą hańbę umożliwiły, czyniły, jak również i – w pewnym stopniu, w świetle niektórych opinii zwłaszcza publicystów zbliżonych do narracji rządowej – na niej skorzystały.

Mamy stan pandemii. Ludzie umierają, z bardzo wielu przyczyn – w tym także ze względu na powikłania wynikające z działania wirusa w ich organizmach. Statystyki muszą zmuszać do refleksji nawet najbardziej zaciekłych korona-sceptyków, którzy nadal twierdzą „że nie ma żadnego wirusa”. Pojawiły się szczepionki, jak na razie w ilościach bardzo niewielkich, jednak już są. Pojawiły się pierwsze szczepienia. Rząd stworzył oczywiście kolejny narodowy program, tym razem szczepień. Jego istotą jest gradacja wartości uprawnienia do bycia zaszczepionym. Na pierwszeństwo mają liczyć przedstawiciele zawodów medycznych, co chyba nie podlega żadnej dyskusji, Żołnierze i inni funkcjonariusze oraz osoby najmniej odporne – najstarsze i mające ciężkie choroby. Można dyskutować z tą kolejnością, jednak taka została ustalona i podana do publicznej wiadomości, teraz mówi się o szczepieniu nauczycieli, co również jest systemowo uzasadnione, ponieważ włączenie szkół pozwoliłoby milionom rodziców normalnie funkcjonować zawodowo.

poniedziałek, 11 stycznia 2021

Wolność słowa po amerykańsku

Graf. Obserwator Polityczny
Wolność słowa po amerykańsku, to pytanie o rozumienie wolności słowa w Stanach Zjednoczonych? Pytanie jest stosunkowo proste, a przynajmniej było jeszcze do zeszłego tygodnia. Możemy stosować kryteria prawne, kulturowe, zwyczajowe i moralne. To wszystko to już jednak mało, bo po ostatnich wydarzeniach w Waszyngtonie i po tym, co po nich nastąpiło – pojawiła się jedna, niesłychanie interesująca nowość, można ją zdefiniować jako różnicę pomiędzy naszymi wyobrażeniami a rzeczywistością. Jest nią sposób rozumienia wolności, zwłaszcza nadzwyczajnie ważnej wolności słowa i swobody wypowiedzi w ogóle i w szczególe.

W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, że wielkie amerykańskie firmy udostępniające platformy mediów społecznościowych – nie są wydawcami, nie są publikatorami, w związku z tym nie podlegają pod prawo prasowe, prawo do swobody wypowiedzi i wolność słowa gwarantowane przez amerykańską konstytucję. To pewna nowość, albowiem jeszcze nie tak dawno, jak w niektórych krajach próbowano zmusić amerykańskie platformy mediów społecznościowych do np. zaprzestania promowania nachalnej propagandy afirmującej niekonwencjonalne i nienormatywne zachowania seksualne, to było wycie i krzyk, że to wolność słowa się łamie, że się ją ogranicza! Tymczasem hipokryzja, kłamstwo i podwójne standardy robią swoje.

czwartek, 7 stycznia 2021

Przewrót w USA?

 Amerykańscy patrioci upomnieli się o swoje prawa – czy to jest przewrót w USA? Kongres miał zatwierdzić wynik wyborów prezydenckich, którego nie uznaje obecny Prezydent Stanów Zjednoczonych pan Donald Trump. Co więcej, który mówi wprost, że wybory zostały sfałszowane i zmanipulowane i że wynik nie jest prawdziwy. Do uznania ważności wyborów nie doszło, ponieważ duża grupa amerykańskich patriotów, w tym kilku z flagami bitewnymi Armii Północnej Wirginii (The Army of Northern Virginia) Skonfederowanych Stanów Ameryki – w dłoniach – opanowało Kapitol, broniąc wolności, Konstytucji i państwa przed uzurpacją elit – krzycząc: „Stop the Steal” (skończcie z kradzieżą).

Wybory w Stanach Zjednoczonych są specyficzne – dwustopniowe. Wyborcy wybierają elektorów, którzy głosują na Prezydenta, ale nie są automatycznie związani instrukcjami swoich wyborców. Co jest jeszcze ciekawsze, wybory są w ramach Stanów co do zasady większościowe. Oznacza to, że ten z kandydatów, który zdobył więcej głosów – zbiera wszystkie głosy elektorskie przydzielone dla danego Stanu. W ostatnich „nowożytnych” czasach, w tym kraju – 3 razy wygrał kandydat, który zdobył mniej głosów w skali kraju, niż przeciwnik, ale pomimo tego – dzięki mechanice przeliczenia głosów elektorskich został Prezydentem.

niedziela, 3 stycznia 2021

Czego byśmy sobie życzyli w roku 2021?

Czego byśmy sobie życzyli w roku 2021 – na płaszczyźnie wymiaru polityki państwa? Warto jest dokonać projekcji przyszłości, w zakresie jej pożądanego scenariusza. Kluczowe jest tutaj zwykłe chciejstwo i myślenie życzeniowe, ponieważ buduje właściwe, pozytywne nastawienie. Pozytywne, w tym znaczeniu, że nastawiamy się na taki rozwój sytuacji, który nas po pierwsze nie zaskoczy, a po drugie – nawet jak pogorszy sytuację ogólną, to będziemy na to mniej więcej gotowi. Nawet, jeżeli mniej niż więcej, to i tak lepiej, niż w ogóle!

Na płaszczyźnie polityki krajowej, najważniejszą sprawą w naszym kraju jest porozumienie! Chodzi o to, żeby działające w Sejmie i poza nim ruchy polityczne, były w stanie ze sobą chociaż rozmawiać. To bardzo ważne. Jest to najistotniejsza kwestia w naszej polityce w ogóle i w szczególe – rozmawianie, porozumienie, minimum życzliwości i zaufania – współdziałanie dla Państwa i jego obywateli. Okres wzajemnego negowania się powinien odejść w niepamięć. Inaczej nie da się przełamać barier i zakopać rowów. Oczywiście, to bardzo naiwne, ale doszliśmy do punktu, w którym jakiekolwiek rozwiązanie proponowane przez jedną ze stron, będzie natychmiast kontrowane (także, przez niezauważanie), przez drugą stronę.

piątek, 11 grudnia 2020

„Europa idzie do przodu!”: Państwa UE porozumiały się

Gorące negocjacje w Brukseli...
 Fot. FB Mateusz Morawiecki
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował za pośrednictwem Twittera, że na szczycie Unii Europejskiej doszło do porozumienia ws. budżetu UE i Funduszu Odbudowy. „Mamy porozumienie ws. budżetu UE i pakietu naprawczego. Teraz możemy rozpocząć jego wdrażanie i odbudowę naszej gospodarki. Nasz przełomowy pakiet naprawczy przyspieszy zieloną i cyfrową transformację” - napisał na Twitterze Michel. Oznacza to, że zdecydowano się na kompromisowe rozwiązanie i budżet nie zostanie zawetowany przez Polskę i Węgry. 

Jak podaje RMF FM, zgodnie z przyjętym kompromisem utrzymano mechanizm powiązania wypłat unijnych środków z przestrzeganiem praworządności, ale jednocześnie przyjęto deklarację UE, która pozwala na odroczenie zastosowania mechanizmu o co najmniej 2 lata. Dokument nie ma mocy prawnej, jest to zobowiązanie polityczne.