polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Prawie 15 mld zł ma kosztować Orlen ustawa przygotowana przez posłów KO i Polski 2050. Chodzi o sfinansowanie zamrożenia cen prądu, gazu i ciepła. Giełda zareagowała natychmiast. Akcje Orlenu spadły o 7,3 proc. Wartość rynkowa koncernu z 75,1 mld zł we wtorek, w środę wynosi już tylko 69,6 mld zł, czyli w kilka godzin od początku sesji giełdowej spadła o 5,5 mld zł. Nadal jest to najdroższa polska spółka giełdowa. W ciągu trzech kwartałów br. Orlen zarobił na czysto 17 mld zł. * * * AUSTRALIA: Około 100 000 Australijczyków wzięło udział w marszu poparcia dla Palestyny w Melbourne. * * * SWIAT: Obfite opady śniegu sparaliżowały niemieckie miasto Monachium. Lotnisko w największym mieście na południu kraju jest zamknięte, ponadto Monachium zostało odcięte od międzymiastowego ruchu kolejowego. Na lotnisku w Monachium samolot, który miał lecieć do Dubaju na szczyt klimatyczny w sprawie globalnego ocieplenia, zamarzł i utknął na pasie startowym
POLONIA INFO: Polish Christmas Festival - Klub Polski w Bankstown, 10.12, godz. 13:00 - 18:00

piątek, 3 stycznia 2020

Bank Światowy: Zbliżający się kryzys przyćmi wszystkie inne.

Graf. Pixabay
Minęło ponad dziesięć lat od ostatniego globalnego kryzysu finansowego i ekonomiści ostrzegają, że kolejny wisi w powietrzu. Przesłanki zbliżającego się krachu przestudiowali analitycy Banku Światowego. Ich werdykt: zbliżający się kryzys przyćmi wszystkie inne.
 

Amerykański kryzys

Jedenaście lat temu globalną recesję poprzedził kryzys hipoteczny w USA. Następnie amerykańskie banki w obliczu gwałtownego spadku popytu na kredyty zaproponowały nowy produkt – „hipotekę subprime” o niższych wymaganiach dla kredytobiorców.
Aby zminimalizować ryzyko niespłacenia kredytu, tradycyjnie wysokie w sferze pożyczek mieszkaniowych, na obligacje hipoteczne zaczęto emitować instrumenty pochodne – derywaty. Czyli nowe zobowiązania, których dochodowość była uzależniona od wielkości ryzyka zwykłych papierów wartościowych.

Inwestorzy wykupywali instrumenty „niskiego ryzyka” jak ciepłe bułeczki, aż okazało się, że wzrost zaległości w kredytach hipotecznych był rekordowy przez cały okres obserwacji.
 Wystraszone banki zawiesiły wydawanie nowych kredytów hipotecznych, zaprzestano kupowania powierzchni mieszkaniowych.

Jeden z największych banków na świecie, Lehman Brothers, w pierwszym półroczu 2008 roku odnotował straty w wysokości setek milionów dolarów z tytułu operacji z hipotecznymi listami zastawnymi. Czwarty bank inwestycyjny na świecie z aktywami w wysokości 639 miliardów dolarów złożył pozew do sądu upadłościowego i zażądał ochrony przed wierzycielami. Wiadomość o tym wywołała panikę na rynkach światowych, a kryzys na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych zmienił się w globalną katastrofę.

Azjatycki kryzys


Podobnym szokiem był „azjatycki kryzys”, który miał miejsce trzy dekady temu. Wówczas międzynarodowe fundusze inwestycyjne zorganizowały zakrojony na szeroką skalę atak spekulacyjny na bat tajlandzki, w wyniku czego tajska giełda upadła. Kryzys rozprzestrzenił się na Indonezję, Filipiny, Malezję, Koreę Południową i ostatecznie doprowadził do niewypłacalności w Rosji. Inwestorzy masowo wychodzili z ryzykownych zobowiązań związanych z zadłużeniem gospodarek rozwijających się.

Nieprzejrzysty system pożyczkowy, rozdęty deficyt handlowy i słabo rozwinięte rynki kapitałowe w krajach, które w latach 70. ubiegłego wieku zwano „azjatyckimi tygrysami”, spowodowały katastrofę: kluczowe azjatyckie platformy niemal przestały funkcjonować, a niektóre mocne waluty uległy znacznej deprecjacji.

Nadciąga globalna katastrofa


Te dwa kataklizmy wraz z kryzysem latynoamerykańskim w latach 80. XX wieku Bank Światowy nazwał największymi w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat.
Analizując obecne trendy gospodarcze w kilkudziesięciu krajach, analitycy Banku Światowego doszli do wniosku, że zbliża się nowy, który będzie inny od wszystkich poprzednich i prześcignie je w niszczycielskich konsekwencjach.

Bank Światowy widzi główny problem w szybko rosnącym zadłużeniu na całym świecie, zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Dług globalny osiągnął już 246 bilionów dolarów. To absolutny rekord, ponad trzykrotnie wyższy niż globalny PKB – koszt wszystkich produktów i usług na naszej planecie.

Szczególne obawy budzą nieuregulowane zobowiązania krajów rozwijających się. Stosunek ich zadłużenia (EM) do PKB w okresie od 2010 do 2018 roku wzrósł o ponad połowę – do 168%. Tempo jest znacznie większe niż na przykład podczas kryzysu latynoamerykańskiego.

Epicentrum wybuchu


Bank Światowy podkreśla, że Chiny były głównym generatorem nowego zadłużenia w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Od 2010 r. stosunek nieuregulowanych zobowiązań Pekinu do jego PKB wzrósł o prawie trzy czwarte – do 255%, w sumie to ponad 20 bilionów dolarów.
Tak więc, według ekspertów Banku Światowego, właśnie w ChRL weźmie swój początek nowy globalny kryzys. Będzie znacznie większy i cięższy niż wszystkie poprzednie.
Zadłużenie korporacyjne Chin jest największe na świecie. Kiedy w 2008 r. doszło do załamania finansowego, Pekin zareagował rozszerzeniem akcji kredytowej. Do 2016 r. około 160% PKB osiągnęło poziom zadłużenia korporacyjnego i 230% - ogólnego.

Bankowość cienia


 Sektor ten w Chinach rozrósł się do ogromnych rozmiarów. Ponieważ wielu klientów jest już przeciążonych pożyczkami i zgodnie z przepisami nie mogą zaciągać nowych pożyczek, chińskie banki przekazują pieniądze brokerom finansowym i lichwiarzom, którzy działają jako pośrednicy między bankami a biznesem.

Od około 2012 r. to właśnie tacy cieniowi pożyczkodawcy stale wyprzedzają tradycyjne instytucje finansowe pod względem wielkości oraz tempa udzielania pożyczek, a także świadczenia usług zarządzania aktywami. Mechanizmy te pozwalają inwestorom oferować wysokie zwroty, ale towarzyszy im również duże ryzyko. Z powodu bankowości cienia obciążenie zadłużeniem chińskich firm stale rośnie.
Obecnie ten sektor w Chinach szacowany jest na prawie 7 bilionów dolarów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy już ostrzegł: ta bańka może obruszyć gospodarkę kraju i zapoczątkować nowy azjatycki kryzys, podobny do tego z 1997 roku.

Natalia Dembińska
Sputnik Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy