polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W nocy z wtorku na środę nad Polską przelatywało co najmniej 19 pocisków, co skłoniło Polskę i jej sojuszników z NATO do poderwania samolotów i zestrzelenia części dronów. Nic nikomu się nie stało. Drony były nieuzbrojone. Wladze polskie oskarżają Rosję o atak dronów na terytorium Polski. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: We wtorek Izrael zaatakował stolicę Kataru, Dohę, gdzie przebywają przywódcy Hamasu. W nalocie zginęło pięć osób, ale liderzy grupy nie ucierpieli. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani oskarżył Izrael o sabotowanie negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy. * Po upadku rządu francuskiego Paryż, Marsylia, Tuluza, Lyon, Montpellier mierzą się z falą protestów, które przybierają coraz brutalniejszy charakter. Doszło do starć z siłami bezpieczeństwa.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 21 stycznia 2013

150. rocznia wybuchu powstania styczniowego


 
W Kampinosie odbyły się wczoraj obchody upamiętniające 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego. W południe odbyła się msza w kościele parafialnym. Po nabożeństwie złożono wieńce na mogiłach powstańców oraz przy tablicy pamiątkowej przy dworze w Kampinosie, siedzibie sztabu Zygmunta Padlewskiego, głównego inspiratora powstania. Centralne uroczystości rocznicowe odbędą się we wtorek w Warszawie.
 
 Podczas uroczystości w Kampinosie  profesor Tomasz Nałęcz odczytał list od prezydenta Bronisława Komorowskiego, który objął patronatem obchody rocznicowe. Prezydent podkreśla w nim, że niezależnie od różnych ocen powstania powinniśmy pamiętać o poświęceniu jego uczestników. Bronisław Komorowski zaapelował też, aby tej rocznicy nie wykorzystywać do współczesnych celów politycznych.

Decyzję o jego wybuchu  podjęto 16 stycznia 1863 roku, ale jeszcze przed tą datą warszawska młodzież, by uniknąć branki do wojska rosyjskiego, szukała schronienia właśnie w lasach Kampinosu. Tam też zaczęły się formować pierwsze oddziały powstańcze.
Zryw rozpoczął się 22 stycznia 1863 roku, kiedy Centralny Komitet Narodowy ogłosił się Tymczasowym Rządem Narodowym i wezwał naród do powstania przeciwko Rosji. Było ono najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX wieku. Przez rok walk poległo około 30 tysięcy osób, a około 40 tysięcy zostało zesłanych na Syberię.


Od poniedziałku obchodom 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego będa towarzyszyć wystawy, gry historyczne, prelekcje i sesje naukowe.
 
Prezydent Bronisław Komorowski otworzył dzisiaj rano w Galerii Narodowego Centrum Kultury „Kordegarda” wystawę pt. „1863 - 2013. 150. rocznica Powstania Styczniowego”.
Jutro o godz. 9.00 - planowana jest uroczystość złożenia wieńca od Narodu przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, a o 16.00 uroczystość zapalenia zniczy na mogiłach Powstańców z 1863 roku na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach przy Kwaterze Powstańców Styczniowych, modlitwa ekumeniczna i  apel poległych.
 
We wtorek w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego od godz. 10 czynna będzie multimedialna prezentacja przygotowana przez Muzeum Historii Polski pt. "1863. Gra o niepodległość". Zaś w czwartek w Sali Senatorskiej Zamku Królewskiego historyk prof. Jerzy Borejsza wygłosi wykład pt. "Powstanie styczniowe. Polska - Rosja - Europa". Z kolei dziedzictwu powstania styczniowego poświęcona będzie dwudniowa konferencja 29 i 30 stycznia w Instytucie Historycznym UW.
kb/Gazeta Wyborcza/TVPInfo/Prezydent.pl

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy