polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: "Nie będziemy za nic płacić i nie będziemy przyjmować żadnych migrantów" - mówi premier Donald Tusk o przyjętym przez UE pakcie migracyjnym. Polska wraz z Węgrami i Słowacja glosowała przeciw paktowi. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Jeśli Zachód przekaże Ukrainie pociski dalekiego zasięgu, strefa sanitarna będzie gdzieś na granicy z Polską – oświadczył Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski polityk przypomniał, że pociski typu Storm Shadow/SCALP-EG, które Zachód dostarcza Ukrainie, mają zasięg co najmniej 550 km, dlatego wymagana jest strefa sanitarna, która zapewni bezpieczeństwo rosyjskich granic. Tymczasem Putin i Xi w Pekinie otworzyli rok kultury chińsko-rosyjskiej i podpisali wspólne oświadczenie obu państw „o pogłębianiu relacji, wszechstronnym partnerstwie i współpracy strategicznej”, ustanawiające „nową epokę” w relacjach między Rosją a Chinami. Dla Władimira Putina jest to pierwsza zagraniczna wizyta po zaprzysiężeniu na piątą kadencję w ubiegłym tygodniu.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00

środa, 20 grudnia 2017

Wirtuozeryjne występy Tekli Klebetnicy w Australii

Tekla Klebetnica czyli Zygmunt Czupryn – akordeon,
Stanisław Dudek – kontrabas i Ania Adamska – skrzypce
 i śpiew w Plumpton. Fot. K.Bajkowski
Od 7 listopada w Australii przebywał zespół folkowy Tekla Klebetnica. W polonijnych ośrodkach w Melbourne, Brisbane, Sydney i Newcastle trójka muzyków dała w sumie 18 koncertów pełnych wirtuozeryjnych popisów. 

Zespół w składzie: Zygmunt Czupryn – akordeon, Stanisław Dudek – kontrabas i Ania Adamska – skrzypce i śpiew, przyleciał do Australii na zaproszenie Towarzystwa Polskiej Kultury w Wiktorii i NPW. Muzycy tworzą gatunek muzyczny zwany  folk-crossover. Wykonują  przede wszystkim muzykę  pasma Karpat  wykorzystując  niejednokrotnie także melodie bałkańskie.  Łączą tradycyjny folklor z elementami muzyki cygańskiej, klasycznej i jazzu. Zespół istnieje od 2006 roku. Muzycy wywodzą się z rodzin, gdzie od lat pielęgnowany był folklor. Każdy  z nich ukończył szkołę muzyczną.

wtorek, 19 grudnia 2017

Procedura naruszenia praworządności przeciwko Polsce

Graf. Wikimedia (CC BY-SA 3.0) 
Mamy poważny problem, pozycja naszego kraju na arenie Unii Europejskiej jest zachwiana, staliśmy się czarnym Piotrusiem – chłopcem do bicia.  20 grudnia br., ma się odbyć debata w Komisji Europejskiej w przedmiocie dokonywanej w Polsce reformy sądownictwa. Grozi nam zarzut odejścia od praworządności. To znaczy, że państwa unijne – nasi partnerzy uważają, że jeden kraj, w tym przypadku Polska jest zagrożona jako demokracja parlamentarna, szanująca prawa człowieka.

W związku z tym może być wobec nas uruchomiona procedura jaką przewiduje art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej. To poważna sprawa, jedno z największych i najbardziej haniebnych oskarżeń pod adresem Polski z jakim mieliśmy do czynienia w najnowszej historii naszego kraju.

Janusz Sanocki: Na partyjnym pustkowiu

"Zjednoczona Prawica" w Sejmie w sierpniu 2015r.
.Fot. M.Jozefaciuk - Wikimedia (CC)
Do posłów z klubu Kukiz’15 i do samego Pawła Kukiza mógłbym mieć uraz za to, że nie przyjął mnie do klubu zaraz na początku kadencji, za to, że chciałem przejrzystych reguł działania całej grupy. Ale urazy nie chowam, rozmawiam ze wszystkimi, jak mnie pytają to doradzam i patrzę na posłów z tej grupy z życzliwością. Na wszystkich zresztą posłów patrzę z życzliwością, tylko że praktycznie nic z tego nie wynika. Kiedy w kuluarach rozmawiam z posłami PiS i wyrażam jakąś krytykę tego czy innego pociągnięcia ich partii oni przyznają mi prywatnie rację. Jednak zawsze na koniec dodają pointę: „Janusz, ty masz rację, ale my jesteśmy wojsko”. „Wojsko” to znaczy, że muszą słuchać przełożonych, i że własnego zdania programowo zrzekli się na rzecz „wodzów”.
 
 
Pewna posłanka z PiS wręcz mi to powiedziała, że oni się na taki układ zgodzili, a wiec nic ich nie uwiera. Zaakceptowali regułę, że myśli za nich i decyduje partyjny wódz i partyjna oligarchia. A szeregowy poseł ma się słuchać, głosować według ściągi i nienawidzić partii przeciwnej. Ewentualnie za to pozwolą mu załatwić jakiś mostek w jego gminie czy kawałek drogi.

poniedziałek, 18 grudnia 2017

Amerykański ekspert: Pięć ognisk wybuchu III wojny światowej

  Nuklearny test  na atolu Bikini
1954 r . Fot. Public domain
Amerykański profesor, ekspert ds. obrony i bezpieczeństwa narodowego Robert Farley w artykule dla „The National Interest” wymienił 5 regionów, w których w 2018 roku hipotetycznie może wybuchnąć III wojna światowa.

— Światu udało się przetrwać 2017 roku bez powrotu do destrukcyjnych konfliktów z udziałem supermocarstw. W niektórych częściach świata (zwłaszcza w Syrii) napięcie znacznie się zmniejszyło, podczas gdy w innych doszło do jego eskalacji — pisze Farley.

Pierwszy krajem na liście profesora jest Korea Północna. Uważa on, że napięcie wokół tego kraju jest najpoważniejszym współczesnym kryzysem politycznym. — Sukcesy Korei Północnej w tworzeniu pocisków balistycznych w połączeniu z brakiem doświadczenia w dyplomacji administracji Trumpa spowodowały wyjątkowo niebezpieczną sytuację — ocenia Farley.

sobota, 16 grudnia 2017

„Ojcze Nasz” wymaga korekty? Odpowiada ks. prof. Chrostowski

Tekst modlitwy Ojcze nasz po polsku
 w kościele Pater Noster w Jerozolimie.
Fot. Bonio -Wikipedia CC BY-SA 3.0
Czy należy zmienić słowa „I nie wódź nas na pokuszenie”? Nie sądzę, aby jakakolwiek zmiana była konieczna, potrzebne jest natomiast cierpliwe objaśnianie głębokiego znaczenia tej prośby. Modlitwa, odmawiana w tym brzmieniu przez setki lat, a więc miliony razy przez miliony ludzi, bardzo mocno się utrwaliła. Także w obecnym brzmieniu, kiedy jest właściwie rozumiana, jej sens jest głęboki i teologicznie poprawny – mówi w rozmowie z Arkadiuszem Stelmachem ksiądz profesor Waldemar Chrostowski komentując informacje o planach zmiany fragmentu Modlitwy Pańskiej.

W związku z doniesieniami medialnymi o sugestii Ojca Świętego Franciszka, jakoby należało zmodyfikować fragment modlitwy „Ojcze Nasz”, chcielibyśmy poprosić Księdza Profesora o komentarz. Czy należy zmienić coś w tekście Modlitwy Pańskiej? 

Wszelkie sugestie dokonywania zmian w modlitwach należy przyjmować z ogromną ostrożnością. Może się bowiem okazać, że za postulatem zmiany w jednej modlitwie pójdą  żądania kolejnych zmian, aż po zmiany w samym Credo. To niebezpieczeństwo jest realne, także i dlatego, że zwolennikom politycznej poprawności, mówiąc najdelikatniej, nie wszystko się w chrześcijaństwie podoba.