Barykada na Majdanie kijowskim. Fot. M.Soska/mysl-polska.pl |
Najbardziej wytrwali entuzjaści „majdanu” – którzy jeszcze wierzyli, że w tym wszystkim chodziło o jakąś „integrację europejską” – wraz z przebywającymi w „miasteczku namiotowym” bezdomnymi i przedstawicielami marginesu społecznego próbowali stawiać opór rzucając koktajle Mołotowa i kostkę brukową oraz podpalając opony. Zostali jednak profesjonalnie spałowani i przepędzeni, po czym służby miejskie przystąpiły do wywożenia setek ton śmieci. Wywieziono je 50 wywrotkami i 12 ciężarówkami. Na plac wjechały buldożery, które usunęły barykady i namioty.