![]() |
Radoslaw Sikorski: "Thank you, USA" Fot. BumerangMedia |
Radosław Sikorski to człowiek z politycznej bajki całkowicie mi obcej, wręcz regularnie wywołującej u mnie niepohamowane obrzydzenie. Czysta postsolidarność mentalna, całkowicie irracjonalny „antykomunizm”, ultraatlantyzm i nieustanne epatowanie absurdami w rodzaju postulatu zburzenia Pałacu Kultury i Nauki. To wszystko nieodłączna część wizerunku i politycznego profilu byłego ministra obrony (z PiS) i byłego szefa MSZ (z PO). Jego kuriozalne wypowiedzi można by wymieniać bardzo długo, wyliczając kolejne przykłady oświadczeń jednoznacznie dla wielu ludzi obelżywych, nie mieszczących się z pewnością w granicach kulturowych obowiązujących w klasycznej debacie publicznej.