polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: „Rzeczpospolita” opublikowała artykuł, w którym ujawniła, że według nieoficjalnych ustaleń w dom w Wyrykach uderzyła rakieta AIM-120 AMRAAM wystrzelona z polskiego F-16. Wcześniej władze i liczne media w Polsce oskarżały o to Federację Rosyjską w tym wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki na forum Rady bezpieczeństwa ONZ. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: "Realizacja prowokacyjnej idei kijowskich i innych głupków o utworzeniu »strefy zakazu lotów nad Ukrainą« i możliwości zestrzelenia naszych bezzałogowych statków powietrznych przez kraje NATO będzie oznaczała tylko jedno – wojnę NATO z Rosją. Należy nazywać rzeczy po imieniu!” – ocenił były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wezwania Radoslawa Sikorskiego do zestrzeliwania przez NATO rosyjskich dronów i rakiet nad Ukrainą .
POLONIA INFO:

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Milion odwiedzin Bumeranga Polskiego! Dziękujemy!

Licznik statystyk Bumeranga Polskiego wyświetlił właśnie liczbę 1 000 000! Milion odwiedzin naszego portalu od początku istnienia w sieci. Pokazuje to jaką popularnością cieszy się dotąd Bumerang Polski – niezależny portal Polaków w Australii. Dalszy ciąg zależy  również od Wszego wsparcia.

Portal  internetowy Bumerang Polski stworzony dla Polonii australijskiej i Polaków interesujących się Australią przez Stowarzyszenie Bumerang Media Inc. w Sydney   działa nieprzerwanie od ponad pięciu lat i cieszy się niezmiennie coraz większą popularnością. Obecnie już ponad milion  internautów  odwiedziło nasze strony internetowe.

Pierwszy zwycięski mecz Polski w historii ME

Arkadiusz Milik strzela gola. Fot. printscreen YT
Pełna kontrola gry, ładny gol i pomysł na grę. Takiej reprezentacji oczekiwaliśmy! - komentują uradowani kibice polscy po pierwszym meczu narodowej drużyny  Polski na Euro 2016 we Francji, które rozpoczeło się w piątek. Reprezentacja Polski pokonała wczoraj wieczorem Irlandię Północną w pierwszym swym meczu w Nicei. Jedyną bramkę spotkania zdobył Arkadiusz Milik. Było to pierwsze zwycięstwo w historii udziału biało-czerwonych w Mistrzostwach Europy piłki nożnej.

Pierwsze zwycięstwo w historii gry na mistrzostwach Europy stało się faktem. O wygraną nie było łatwo, ale była niezaprzeczalna, Polacy atakowali przez niemal całe spotkanie. Oddali o 16 więcej strzałów niż Irlandczycy. - podsumowuje mecz w Nicei portal Sport.pl.

niedziela, 12 czerwca 2016

Prof. Wojciech Sadurski ocenia stan polskiej polityki

Albo działania rządu doprowadzą do pełnego państwa policyjnego, albo stopień nieposłuszeństwa obywatelskiego stanie się tak potężny, że zmusi władzę do ustąpienia - powiedział w "Faktach po Faktach" prof. Wojciech Sadurski z Uniwersytetu w Sydney.

Prof. Sadurski odniósł się do najnowszego sondażu Millward Brown dla programu publicystycznego "Fakty po Faktach" TVN i TVN24. Z badania wynika, że zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego i dyskusja między Komisją Wenecką a Prawem i Sprawiedliwością na temat stanu praworządności w Polsce nie wpłynęły – jak się wydaje – na opinię polskich wyborców o partii rządzącej. Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 36 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu znalazłaby się Nowoczesna, a na trzecim Platforma Obywatelska.

sobota, 11 czerwca 2016

Nieznane skarby Polski: Chlewiska

fot. E.Michałowska - Walkiewicz
Pałac w Chlewiskach, usytuowany jest na niewielkim wzniesieniu w otoczeniu zabytkowego parku krajobrazowego z kilkoma niezwykle okazałymi pomnikami przyrody.


Wygląd pałacu

 Składa się z on dwóch budynków wspartych wzmocnionymi od środka szkarpami, które są ze sobą złączone pod kątem prostym. Są one połączone z niewielką wieżyczką, w której widać otwory strzelnicze. Aktualny wygląd pałacu został nadany podczas kilku renowacji, które miały miejsce w XVIII i XIX wieku. Wejście do tej rezydencji, zostało zmienione i nie prowadzi ono przez dawną bramę główną, lecz od strony dużych drewnianych stajni. Początkowo, główne wejście do zamku, prowadziło do kaplicy rezydencjalnej, w której lubił prowadzić długie kontemplacje modlitewne pierwszy z właścicieli tej warowni Jan Chlewiński, herbu Boży Dar.

piątek, 10 czerwca 2016

Henryk Sikora szczerze o PiSie i KODzie

Henryk Sikora w studio radia Medium#Publiczne.
fot. Medium#Publiczne
KOD nie ma programu pozytywnego. Marsze i manifestacje są konieczne. Ale kończenie działalności na radosnych marszach to jest tworzenie iluzji dla setek tysięcy ludzi, że uczestniczą w jakimś ruchu oporu przeciwko autorytarnej władzy. Bo że władza jest autorytarna to nie ulega wątpliwości - mówi Henryk Sikora, znany Polonii australijskiej działacz solidarnościowy,   szef Biura Informacyjnego „Solidarności” w Australii w latach 1985-1991.

Z Henrykiem Sikorą rozmawia Paweł Sito w radiu Medium#Publiczne:

Paweł Sito: Był pan górnikiem – w 80 roku został pan działaczem Solidarności..

Henryk Sikora: Tak, zorganizowałem strajk na kopalni Lenina – nomen omen – i działałem aktywnie na szczeblu regionalnym. Była to rzeczywiście -jak napisał Jerzy Stępień – ostatnia Konfederacja Polska.

W Stanie wojennym uniknąłem internowania z 13 na 14 grudnia. Później – po pacyfikacji strajku w kopalni Wujek – ukrywałem się. Chcieliśmy zjechać na dół, wyłączono prąd, nie dało się. W czasie ataku ZOMO sygnalista zawołał mnie do swojej kanciapki, kazał mi się położyć na ziemi i przykrył mnie swoją kufajką. Słyszałem jego krzyki „nie bijcie mnie!”. Tak przetrwałem pacyfikację. Mogłem wówczas podjąć decyzję o kontynuacji strajku już na dole, ale uzałem że spełniliśmy nasz obowiązek i podjąłem decyzję w oparciu o odpowiedzialność za życie i zdrowie ludzi. Nie wiedziałem, do czego oni byli zdolni. Powiedziałem koniec strajku. Na Wójku już były trupy, które widziałem na własne oczy.