 |
Ks.Jan Kaczkowski w hospicjum w Pucku podczas mszy św. |
Wszystkim,
którzy śledzą losy księdza Jana Kaczkowskiego i jego
hospicjum w Pucku chciałbym donieść, że Jan dalej walczy z rakiem i jak on to
mówi żebrze na swoje hospicjum. - pisze do Bumeranga Polskiego Marek Kuligowski, organizator niedawnego pobytu ks. Kaczkowskiego w Australii.
Kiedy
ostatni raz widzialem Jana w Polsce, a było to w Gdyni na stacji, jechał z
czwórką woluntariuszy do Opola zbierać datki własnie w tym celu.
Dlaczego
mój artykuł nosi tytuł „Cudotwórca ks. Jan Kaczkowski” ?
Właśnie
chciałbym to państwu opisać, żeby przybliżyć sylwetke Jana jako człowieka
niesamowitej wiary, a co za tym idzie cudów, ktore potrafi dokonywać. Sam
osobiście byłem świadkiem niesamowitych rzeczy, ktore wydarzyly się podczas
mojego pobytu w Puckim hospicjum.