polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Odbywa się coroczna Konferencja IMPACT w Poznaniu. Wśród uczestników znajdują się b. prezydent USA Barack Obama, Michel Obama, b. sekretarz NATO Jens Stoltenberg, b. Sekretarz Stanu USA John Kerry, Alexander Soros, Anne Elizabeth Applebaum-Sikorska, Francis Fukuyamama, Anna Lembke, Ashlee Vance, Radosław Sikorski, Sebastian Kulczyk, Olga Tokarczuk, Jan Krzysztof Bielecki, Krzysztof Gawkowski i Rafał Trzaskowski. Na Kongresie dosadnie zabrzmiały słowa szefa MON Polski Władysława Kosiniaka-Kamysza: „Utracenie przez Ukrainę prozachodnich aspiracji to byłby najgorszy scenariusz”. Dodał również: „Do tego nie możemy dopuścić. Musimy Ukrainę przyciągać do Europy”. Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego jest określany przez zagranicznych gości najbardziej proukraińskim politykiem w Polsce. * * * AUSTRALIA: Partia Pracy wygrala sobotnie wybory parlamentarne. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że Anthony Albanese będzie pierwszym premierem Australii, który wygrał drugą z rzędu trzyletnią kadencję w ciągu ostatnich 21 lat. Lider opozycji Peter Dutton przegrał wybory w swoim okręgu Dickson, w którym wygrywał nieprzerwanie od 24 lat. * * * SWIAT: Wladimir Putin powiedział w nocy z sobotę na niedziele w specjalnym oświadczeniu dla dziennikarzy z calego świata, że Rosja jest gotowa wznowić bezpośrednie, bezwarunkowe rozmowy z Ukrainą w Stambule, począwszy od 15 maja, trzy lata po tym, jak Kijów zerwał je w 2022 roku. Putin powiedział, że Rosja chce przeprowadzić poważne rozmowy z Ukrainą, aby wyeliminować podstawowe przyczyny konfliktu, co pozwoli na osiągnięcie trwałego i długofalowego pokoju. Donald Trump zaapelował w niedzielę do Ukrainy, aby natychmiast przyjęła ofertę prezydenta Rosji.
POLONIA INFO:

wtorek, 17 lipca 2012

Przygotowania i ostatni trening przed australijską wyprawą rowerową

Bartek Naglewicz, wolontariusz w projekcie "Właśnie zwyciężam ze swoim rakiem" – kilkumiesięcznej rowerowej wyprawy rehabilitacyjnej 22-letniego Joachima z Poznania  po Australii, która niedługo rozpocznie się w Perth, pisze do Bumeranga Polskiego o zmianach terminu i o aktualnych przygotowaniach.

 Przypomnijmy: Joachim przeszedł skomplikowaną operację ratujacą życie, po której dostał jednak  paraliżu nóg.  Dzieki żmudnej rehabilitacji dziś chodzi o własnych siłach. Rehabilitacja polega na leczeniu spastyczności kończyn dolnych poprzez długotrwałą jazdę na rowerze. (Zob: Rehabilitacyjna wyprawa rowerowa po Australii)
Wyprawa - jak wynika z naszych wcześniejszych informacji miała wlaściwie się już rozpocząć, ale jak pisze Bartek termin  został przesunięty ze względu na kłopoty z dopięciem budżetu. „ Mamy nadzieję, że termin 10-15 sierpnia już będzie tym czasem, kiedy dotrzemy do Australii i po aklimatyzacji ruszymy w trasę” – pisze Bartek Naglewicz.

Co zawierają archiwa Polonii? Spotkanie z archiwistami

Konsul Generalny RP w Sydney, Daniel Gromann zaprasza serdecznie na spotkanie z dr Hanną Krajewską, dyrektorem Archiwum Polskiej Akademii Nauk w Warszawie i prezesem Polskiego Towarzystwa Archiwalnego oraz jej współpracownikami, dr Julią Dziwoki i mgr Maciejem Jasińskim, realizującymi projekt „Informator o archiwach Polonii w Australii i Nowej Zelandii” – w środę 8 sierpnia o godz. 19.00. Spotkanie odbędzie się w jęz. polskim.


poniedziałek, 16 lipca 2012

Katyń – wspólny ból polskiego i rosyjskiego narodu


Katyń - miejsce wspólnego bólu. Fot. M.Faustova

Miejscem wspólnego bólu i wspólnej ofiary Patriarcha Cyryl nazwał kompleks memorialny w Katyniu, leżący 20 kilometrów od rosyjskiego Smoleńska. Głowa Rosyjskiej Cerkwi poświęcił tutaj wczoraj prawosławną świątynię oraz wezwał narody Rosji i Polski do jedności.
Niewielka białośnieżna cerkiew mieszcząca nie więcej niż 500 osób, dzis była po brzegi wypełniona wiernymi. Nie bacząc na deszczową pogodę i wilgoć, ludzie kilka godzin spędzili koło świątyni, pod gołym niebem. Katyń to miejsce masowych rozstrzelań obywateli Polski i Rosji w latach 30-ych i 40-ych XX wieku, do którego w Smoleńsku odnoszą się ze szczególną czcią. Jeszcze będąc metropolitą Smoleńskim i Kaliningradzkim, Patriarcha Cyryl nie raz podnosił kwestię postawienia znaku upamiętniającego miejsce tragedii i wreszcie decyzję podjęto.

niedziela, 15 lipca 2012

Legenda polskiego boksu, Jerzy Kulej nie żyje


Jerzy Kulej (1940 - 2012). Zmarl w piątek, 13 lipca.
Bezpośrednią przyczyną zgonu była choroba nowotworowa.
Grubą, żałobną ramką opa­truję tę wieść. 71 pra­co­wi­tych lat. Na ringu aż 348 walk. 317 wygrał, 6 zre­mi­so­wał i 25 prze­grał. Dwa złote medale olim­pij­skie, dwa pasy mistrza Europy. Nigdy nie zaznał gory­czy licze­nia przez sędziego. Kochał aktyw­ność. Jako bok­ser– wul­kan impetu, lecz wyro­zu­mo­wa­nego. Poza rin­giem wciąż bar­dzo żywotny. Na wielu polach. Nie­tu­zin­kowy, nie­sza­blo­nowy, wciąż gorącokrwisty…
Tre­ner – magi­ster, komen­ta­tor, dzia­łacz, autor pamięt­nika, nawet aktor fil­mowy i poli­tyk – w roli posła. Miał bar­dzo wielu przy­ja­ciół w prze­róż­nych śro­do­wi­skach, i był przy­ja­cie­lem dla wielu. Ambitny, pra­co­wity, skory do uśmie­chu. W grud­niu dopadł Go ciężki zawał. Na oczach gości jubi­le­uszu Daniela Olbrych­skiego. Było bar­dzo źle. Ale szybka fachowa inter­wen­cja oraz tera­pia pod­po­wia­dały, że i ten zakręt uda się pomyśl­nie pokonać.
Rela­cjo­no­wa­łem wiele walk Jerzego. Poczy­na­jąc od pierw­szej w repre­zen­ta­cji. W Byd­gosz­czy, gdzie debiu­tant mie­rzył się z doświad­czo­nym jugo­sło­wiań­skim zabi­jaką rin­go­wym. Mło­dziak „miał prawo” prze­grać, a ON ręka­wicę pod­jął i bramę do wiel­kich suk­ce­sów sze­roko otworzył.
Był i odszedł. Gdy wyda­wało się, że wraca…

Andrzej Lewandowski
Studio Opinii
________________________
Andrzej Lewandowski - polski dziennikarz sportowy. Relacjonował m.in. Igrzyska Olimpijskie (1972-1992), mistrzostwa świata w szermierce, hokeju, podnoszeniu ciężarów i kolarstwie. Był członkiem komitetu organizacyjnego Wyścigu Pokoju, współorganizatorem Turnieju im. Feliksa Stamma, działaczem Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Polonia wciąż bez pieniędzy z MSZ


Janusz Cisek - podsekretarz stanu
ds. konsularnych, Polonii i informacji
europejskiej w MSZ - Janusz Cisek
 Fot. Wikimedia Commons
  Środowiska polonijne skrytykowały podczas piątkowego  posiedzenia sejmowej komisji tegoroczne zmiany zasad finansowania Polonii. Według nich w tym roku nie uzyskały jeszcze budżetowych środków na działanie i wydawnictwa. MSZ tłumaczy to późnym uchwaleniem budżetu.

 Sejmowa komisja ds. łączności z Polakami za granicą do 25 lipca przerwała swoje posiedzenie, podczas którego chciała ocenić, jak po zmianach funkcjonuje system rozdziału środków dla środowisk oraz mediów polonijnych.
Wcześniej rozdzielaniem finansów zajmował się tym Senat, a od tego roku rozdziela je resort spraw zagranicznych z udziałem organizacji pozarządowych.
Przedstawiciele Polonii tłumaczyli w piątek, że ich organizacje i środowiska są w trudnej sytuacji finansowej, ponieważ w związku z brakiem pieniędzy z MSZ są zmuszeni m.in. wstrzymać wydawanie pism lub ograniczać ich nakład czy częstotliwość ukazywania się. Jedna z polskich fundacji pomagających Polakom na Wschodzie z własnych pieniędzy wydała kolejne numery gazety, zaciągnęła też zobowiązania w drukarni, licząc, że odzyska środki z MSZ - poinformował jej przedstawiciel podczas posiedzenia komisji.
Również opozycja podczas posiedzenia miała pretensje do rządu, że po zmianie systemu finansowania środowiska polonijne i redakcje od początku roku do teraz jeszcze nie uzyskały pieniędzy.
"Przestrzegaliśmy przed takim rozwiązaniem" - podkreślał poseł Artur Górski (PiS). "Wiele czasopism i mediów, które wspaniale wspierają tkankę naszego narodu na Wschodzie, mogą po prostu raz na zawsze i ostatecznie zniknąć, co będzie niepowetowana stratą i za co rząd będzie odpowiadał" - mówił.
Wiceminister spraw zagranicznych Janusz Cisek przypomniał, że idea zmian polegała na tym, by zgodnie z zasadami podziału władzy, to administracja rządowa, a nie Senat, który ma rolę nadzorująca i kontrolną, była odpowiedzialna za wydawanie tych pieniędzy.
"W zmianach systemu finansowania chodziło też o to, by umożliwić aplikowanie o środki wszystkim instytucjom i organizacjom działającym w zgodzie z ustawą o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie, samorządom czy uczelniom wyższym. Te organizacje nie musiałyby ubiegać się o środki w dużych fundacjach zajmujących się pomocą Polonii - głównie na Wschodzie, które - jak słyszymy - mają organizacyjne kłopoty z podpisaniem dużej liczby umów z wykonawcami działań" - mówił.