polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W Gdańsku uczczono pomordowanych w podwileńskich Ponarach. Zbrodni dokonali Litwini i Niemcy. Masowe egzekucje w Ponarach były największą zbrodnią popełnioną w okresie okupacji niemieckiej na Kresach Północno-Wschodnich II Rzeczypospolitej. Szacuje się na ok. 100 tys. ofiar. * * * AUSTRALIA: Partia Pracy wygrala sobotnie wybory parlamentarne. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że Anthony Albanese będzie pierwszym premierem Australii, który wygrał drugą z rzędu trzyletnią kadencję w ciągu ostatnich 21 lat. Lider opozycji Peter Dutton przegrał wybory w swoim okręgu Dickson, w którym wygrywał nieprzerwanie od 24 lat. * * * SWIAT: Wladimir Putin powiedział w nocy z sobotę na niedziele w specjalnym oświadczeniu dla dziennikarzy z calego świata, że Rosja jest gotowa wznowić bezpośrednie, bezwarunkowe rozmowy z Ukrainą w Stambule, począwszy od 15 maja, trzy lata po tym, jak Kijów zerwał je w 2022 roku. Putin powiedział, że Rosja chce przeprowadzić poważne rozmowy z Ukrainą, aby wyeliminować podstawowe przyczyny konfliktu, co pozwoli na osiągnięcie trwałego i długofalowego pokoju. Donald Trump zaapelował w niedzielę do Ukrainy, aby natychmiast przyjęła ofertę prezydenta Rosji.
POLONIA INFO:

środa, 11 maja 2011

Australian Fashion Week: Subfusco

W pierwszym dniu Rosemount Australian Fashion Week na wybiegu zobaczyliśmy projekty nowej , powstalej zaledwie  3 lata temu  marki z Brisbane - Subfusco.
 Jej projektanci koncentrują się na pokazaniu wielokulturowej  europejskiej elegancji. Kobieta Subfusco jest uosobieniem ideałów mody z preferencją pokazania swego swobodnego stylu życia.
Mężczyzna Subfusco wkracza na obrzeża mody, jednoczęsnie traktując ją jako dodatek do uwypuklenia swojej  osobowaści. Odważne i pełne życia i wibracji projekty pokazane na sydnejskim wybiegu znakomicie wpisują się w australijski charakter lata. (kb)






Fot: Krzysztof Bajkowski

Koncert dla bł. Jana Pawła II

Z okazji ubiegłotygodniowego, wielkiego wydarzenia religijnego jakim była beatyfikacja zmarlego przed sześciu laty papieża Jana Pawła II, w minioną niedzielę w klubie polskim w sydnejskim  Ashfield odbył się koncert zatytułowany "Pielgrzym Miłości" wg scenariusza Bogumiły Filip w wykonaniu artystów polonijnych.
Oto fotoreportaż Elżbiety Wakeham-Materny.




Fot: Elzbieta Wakeham-Materna

wtorek, 10 maja 2011

Konkurs dla młodzieży: Być Polakiem

Na prośbę organizatorów przesyłam informację o Konkursie dla dzieci i młodzieży „Być Polakiem”, organizowanym przez Fundację „Świat na Tak”. Regulamin i namiary kontaktowe znajdują się w  na stronie internetowej Fundacji pod adresem www.swiatnatak.pl .

W przypadku zainteresowania dzieci i młodzieży konkursem, pragnę uprzejmie zwrócić uwagę na bardzo bliski termin nadsyłania prac (15 maja)

Zgodnie z informacjami otrzymanymi od organizatorów, patronat nad Konkursem objęło wiele ważnych dla Polski osób. Do tego zaszczytnego grona należą między innymi: były Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Wałęsa; Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek; Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska Longin Komołowski oraz Harcmistrzyni ZHP, córka Prezydenta na Uchodźctwie Jagoda Kaczorowska. Do Komitetu Honorowego należy także Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej Radosław Sikorski.

Według organizatorów, pierwsza edycja Konkursu poświęcona była 30. rocznicy powstania i rejestracji Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” i wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród młodzieży polonijnej.
Tegoroczna edycja  Konkursu ma przybliżyć Polskę i jej historię młodym ludziom. Będzie to forma zaproszenia młodzieży do osobistej refleksji nad potrzebą kultywowania polskiej tradycji i języka oraz rolą Polaków w kształtowaniu europejskiego i światowego dziedzictwa. Chcemy w ten sposób zachęcić młodzież do poszukiwania polskich śladów i wpływu Polaków na rozwój krajów, w których obecnie mieszkają. Będzie to z pewnością ciekawa i pouczająca  lekcja patriotyzmu. Przewidujemy udział w Konkursie dzieci i młodzieży w wieku 8-19 lat mieszkającej i uczącej się w krajach Europy, Ameryki Północnej i Południowej, Afryki, Azji, Australii. Formą prac konkursowych będą prace pisemne i multimedialne.

Daniel Gromann
Konsul Generalny RP w Sydney

Jego były Czerwone maki...

Serdecznie zapraszam osoby mieszkające lub przebywające czasowo w Sydney na spotkanie z panią Bogumiłą Żongołłowicz, poświęcone prezentacji jej książki „Jego były Czerwone maki... Życie i kariera Gwidona Boruckiego – Guido Lorraine’a”. Spotkanie odbędzie się w piątek 20 maja o godz. 19.00, w jęz. polskim. Wstęp oczywiście wolny. Więcej szczegółów w załączeniu.

Daniel Gromann
Konsul Generalny RP



poniedziałek, 9 maja 2011

Australian Fashion Week - Alex Perry

Rosemount Australian Fashion Week rozpoczął się  w ubiegly poniedziałek pokazem najnowszych projektów na sezon 2011/12 Alexa Perry'ego.  Perry jest uważany za najbardziej prominentnego i fascynującego projektanta mody w Australii. Uczestniczy od 1997 roku regularnie w Australijskim Tygodniu Mody olśniewając fashionistów swoimi  interesujacymi projektami strojów kobiecych.







Alex Perry
  Fot: Krzysztof Bajkowski

niedziela, 8 maja 2011

IV Warsztaty Ekonomiczne Fundacji SEMPER POLONIA

Tegoroczna edycja projektu Fundacji SEMPER POLONIA odbędzie się w dniach 23-30 lipca 2011 r. w Warszawie. Szczególne zaproszenie do udziału w projekcie kierujemy do stypendystów Fundacji SEMPER POLONIA.
Do udziału w warsztatach zapraszamy studentów i absolwentów polskiego pochodzenia z całego świata, zainteresowanych prowadzeniem własnej działalności gospodarczej w zakresie produkcji i usług.
 Podczas tegorocznej edycji szkolenia omówione zostaną zagadnienia związane z wyborem odpowiedniej branży oraz procesem tworzenia firmy od momentu zarejestrowania, przez prowadzenie polityki kadrowej oraz wybór technik marketingowych. W trakcie warsztatów zorganizowane zostaną spotkania z prywatnymi przedsiębiorcami z Polski, którzy podzielą się z uczestnikami swoim doświadczeniem w prowadzeniu firm.
W ramach warsztatów odbędą sie również zajęcia z zakresu treningu personalnego. Pod okiem profesjonalnego trenera (coacha) uczestnicy warsztatów będą doskonalid swoje kwalifikacje oraz nabywad nowe umiejętności w zakresie przedsiębiorczości.
Warunkiem koniecznym udziału w warsztatach jest dobra znajomośd języka polskiego. Fundacja jako organizator zapewnia wyżywienie, zakwaterowanie oraz zwrot 60% kosztów podróży do i z Polski.

Osoby zainteresowane udziałem w warsztatach prosimy o zgłoszenia (CV, list motywacyjny z opisem swoich zainteresowao i dotychczasowych osiągnięć) na adres: [email protected].


Informacji na temat szkolenia udzielają: Grzegorz Rogowski, tel. +48-22-505-66-77, [email protected] , oraz
Grzegorz Żurawiecki, tel. +48-22-505-66-79, [email protected]
Projekt finansowany jest ze środków Senatu RP. Partnerami merytorycznymi projektu są Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” oraz „Invent” Grupa Doradztwa i Treningu Warszawa.

sobota, 7 maja 2011

Australian Fashion Week 2011

Blisko 100 najlepszych australijskich projektantów mody zaprezentowało swoje propozycje na sezon wiosna/lato 2011/12 na zakończonym wczoraj 16. tygodniu mody - Rosemout Australian Fashion Week. Pokazy odbyły się jak co roku w Pawilonie Overseas Passangers Terminal na Circular Quay w Sydney. Wsród ponad 200 akredytowanych fotografów i kamerzystów był Krzysztof Bajkowski. Bumerang Polski bedzie prezentować w najbliższych tygodniach wybrane propozycje australijskich stylistów na nowy sezon wiosenno letni.





Zdjęcia z pokazu Bowie zamykającego wczoraj australijski tydzień mody. Fot. Krzysztof Bajkowski

Więcej: The Sydney Pulse

piątek, 6 maja 2011

Rok Czesława Miłosza. Festiwal w Krakowie

W tym roku mija setna rocznica urodzin Czesława Miłosza. Urodzony w Szetejniach, w sercu litewskiego matecznika, wygnany stamtąd przez tragiczne wydarzenia XX wieku, mieszkał kolejno w Warszawie, Krakowie, Paryżu, Stanach Zjednoczonych, by u kresu stulecia powrócić do Polski.

Był nie tylko poetą, prozaikiem, tłumaczem, czytanym na całym świecie eseistą, ale także niezwykle wnikliwym obserwatorem i świadkiem epoki.

 Stulecie urodzin Czesława Miłosza staje się okazją do ponownego spotkania z jego dziełem, które nie od dziś pobudza do twórczej refleksji nad kondycją współczesnego świata.

Na program Roku Miłosza złożą się nowe wydania książkowe, konferencje, dyskusje, poświęcone mu wystawy, organizowane w Polsce i za granicą – od Krasnojarska przez Wilno, Krasnogrudę, Kraków, Paryż po Nowy Jork i San Francisco. Jego najważniejszym punktem będzie druga już edycja Festiwal Miłosza, odbywająca się w Krakowie (9-15 maja 2011).


Blisko dwustu pisarzy, poetów, tłumaczy i znawców twórczości Czesława Miłosza z czterech kontynentów, w tym przyjaciele Noblisty, krytycy i znawcy jego twórczości oraz historycy literatury, spotkają się w Krakowie podczas 2. Festiwalu Czesława Miłosza. Początek Festiwalu już w najbliższy poniedziałek (9 maja). O godz. 12.00 będzie otwarcie Pawilonu Miłosz na Placu Szczepańskim i konferencja prasowa inaugurująca wydarzenie, a także prezentacja instalacji "Miejsca Miłosza".



Pawilon Miłosz to intermedialny projekt artystyczny łączący literaturę, sztuki wizualne, muzykę i nowe media. Instalacja na Placu Szczepańskim - wolnostojąca kopuła o średnicy 20 metrów, mogąca pomieścić jednorazowo nawet 400 osób - poza swą artystyczną funkcją, będzie pełnić także rolę intermedialnej sali koncertowo-wystawienniczej. Odbywać się w nim będą odczyty, prezentacje multimedialne oraz spotkania z pisarzami i krytykami literatury przybliżające odbiorcom postać poety. Twórcami tego niezwykłego intermedialnego projektu artystycznego są Miłosz Łuczyński i Marek Chołoniewski.


Ci, którzy nie mogą osobiście uczestniczyć w wydarzeniach Festiwalu, będą mogli śledzić je dzięki streamingowi na stronie www.milosz365.pl oraz http://milosz.ajctv.pl/ - tutaj też znaleźć można pełny harmonogram transmisji. Jako pierwsze transmitowane będzie spotkanie "Czesława Miłosza wspominają przyjaciele", we wtorek o 18.00.


Więcej: Rok Czeslawa Milosza

środa, 4 maja 2011

Ten polski inteligent

Doceniam różnice poglądów, poglądy może mieć każdy. Ale nie odważyłbym się wyrokować na temat technologii grafenu, zaś na odwyrtkę, nie szczerzę zębów przy wyrokach ze strony ludzi niezachwianej pewności w bardziej skomplikowanych tematach politycznych. Nieco tylko zęby mnie bolą. Podobnie, gdy odczytuję satysfakcję z podszczypywania wielkich ludzi.
Chciałbym coś opowiedzieć o polskim inteligencie, który został papieżem Kościoła katolickiego. Wyniósł z domu i z doświadczenia życiowego nie tylko odwagę osobistą, ale i polski, inteligencki zdrowy rozsądek w ocenie sytuacji. W ocenie sytuacji Kościoła, w Kościele, Polski w Polsce, Polski w układzie światowym, wreszcie – całego świata. Miał w Bogu i swojej Matce Boskiej oparcie duchowe, ale wiedział, że w swoich zachowaniach może liczyć tylko na swoją własną mądrość – i mądrość swego starszego przyjaciela, Jerzego Turowicza. Obaj byli bardzo otwartymi głowami, intelektualistami nie zapatrzonymi tylko w siebie. Obaj wiedzieli, że Polska układem z Teheranu została jak po Kongresie Wiedeńskim skazana prawdopodobnie na kolejne 100 lat zaboru i że na więcej powstań po warszawskim już kraju nie stać.
Wiedział to i „Stary prymas”. Nie lubił Turowicza jako modernisty, nie lubił początkowo i „biskupa w krótkich spodenkach”, co to kajakował z młodzieżą, ale przekonał się do jego wewnętrznej siły i niekłamanej wiary, choć biskupa krakowskiego odkrył Paweł VI sam i zapraszał na prowadzenie rekolekcji do Watykanu. Mądrość polityczna i realizm w ocenie sytuacji nie była wyłącznością dwóch krakowskich przyjaciół. Wyszyński, jeszcze jako biskup lubelski, tłumaczył młodzieży szkolnej po wojnie, że ma wyrosnąć jako nowe pokolenie inteligencji polskiej, a nie nowe pokolenie partyzantów. Podpisał też układ Kościoła polskiego z nowymi narzuconymi władzami, który poczytywano za jego ustępstwo; kiedy układ, przezeń wyrachowany, te władze potraktowały jako ustępstwo, upoważniające do dalszych nacisków, odmówił dalszych rozmów i kontaktów. Aresztował go Światło już po śmierci Stalina, a na parę miesięcy przed swoją ucieczką…
To nie „stary prymas” ograniczał ewentualne ambicje biskupa Wojtyły co do reform w Kościele. Nikt temu intelektualiście nie perswadował, że lepiej niczego nie ruszać. Ani Jerzy, mój starszy przyjaciel, ani jego przyjaciel biskup nie byli natomiast rewolucjonistami. Mnóstwo rzeczy się im w Kościele nie podobało, zwłaszcza średniowieczny ceremoniał i dworska obyczajowość, ale Jerzy, zapytany przeze mnie w latach 70. (myślę, że Stefan Wilkanowicz lub Krzysztof Kozłowski mogli usłyszeć coś podobnego) o stosunek do ojca Rahnera, powiedział, że od rewolucji w teologii do rewolucji w Kościele droga jest bardzo długa. I dodał, że Luter mógł odnieść sukces, bo wyznawcy wcześniej od niego mieli dosyć Kościoła, jaki był, a dzisiaj nie ma wśród wiernych Kościoła wyznawców dla Rahnera. Ani „maluczkich”, ani inteligentów. Sobór II Watykański sam był dostateczną rewolucją, i to przeprowadzoną nie wbrew, ale za akceptacją i tej części duchowieństwa, która czuła się „urzędnikami Pana Boga” (to było moje określenie). Kościół przyjął w pełni stanowisko Husa, którego dał spalić na stosie! Lefebryzm był ostrzeżeniem przed znacznie groźniejszymi buntami.
Dzisiejsze wzruszenia ślubem w angielskiej rodzinie królewskiej, przywiązanie do trwałości obyczaju, rytuału, słowem – poczucie ciągłości i tożsamości dzięki ceremoniom tym samym co sto i dwieście lat temu, coś mi uświadomiło. Taki sam duch niegroźnego konserwatyzmu obejmuje feudalizm w funkcjonowaniu hierarchii kościelnej; nikogo z wiernych on nie razi, bo dzisiaj nikomu ten feudalizm jak i monarchia angielska niczym nie grozi, a coś jednak przezeń zachowuje się niezmiennego i trwałego jak rodzina królewska w Anglii. Choć trudno sobie wyobrazić, by Jan Paweł II z Jego poczuciem humoru traktował do końca serio te obyczaje (sam powtarzał słynny dowcip-odpowiedź Jana XXIII na pytanie, ilu ludzi pracuje w Watykanie – „No, jakaś połowa”). Uwielbiał „Zaczarowaną dorożkę”, co wiem z roku 1956. „…Wiąże im stułą stęsknione ręce ksiądz, co podobny był do księżyca”. „Byle nie do księżyca w pełni”, zaznaczył chłopakom.
Jego znowuż dystans do „teologii wyzwolenia”, do idei „Chrystusa z karabinem”, opierał się na odruchowym, naturalnym proteście, na kardynalnej sprzeczności między takim konceptem, a religią dobroci i tolerancji, jaką powinno być chrześcijaństwo. Powrót do religii krucjat, religii krzyża jako broni, był nie do zaakceptowania. Kiedy mnie w kościele Św. Krzyża w Warszawie wyłuskał z tłumu i objąwszy ramieniem, prowadził w swej drodze do ołtarza, powiedział, że Mu się podobał mój tekst w „Tygodniku Powszechnym” o słoweńskich księżach (o ichnich nauczycielach cywilizacji, którzy w ciągu życia dwóch pokoleń przenieśli Słowenię z dzikich Bałkanów do zachodniej Europy bez zmiany miejsca na mapie), zdziwiłem się, że Jego Świątobliwość znajduje czas na „Tygodnik Powszechny”, odrzekł, że go czyta regularnie… Ci słoweńscy księża-pozytywiści byli do zaakceptowania. Modlili się także.
Kiedy został głową Kościoła katolickiego, stanął wobec konieczności odniesienia się do całego świata wobec grożących mu konfliktów. Jeżeli ktoś nie rozumie tej Jego roli, niechże choć trochę pohamuje dzielność podsumowań. Wiedział, że „białego człowieka” z jego własnej winy czekają zasadnicze konflikty i wiedział, że to, co może zrobić Jego Kościół, to nie ograniczać zbawienia do samych wiernych Kościoła – wbrew temu, czego wymagała od wieków ortodoksja katolicka. Złamał fundamentalną ortodoksję: uznał za równorzędne drogi do Boga nie tylko wyznania protestanckie i prawosławie, ale też wiarę w Allaha i wiarę w Jehowę, co oznaczało szansę na zniesienie przedziałów kulturowych, ważniejszych od przedziałów między politykami. Miał nadzieję, że porozumie się także z religijnie traktowanym ateizmem Rosji, że następcy porozumieją się z religiami Indii i Chin. Ten Jego ekumenizm był wielkim przełomem kulturowym, nie tylko religijnym. Zasadniczej miary.
Lekceważyć Jego rolę w wyzwoleniu Polski i światowym upadku komunizmu mogą tylko ci urodzeni po 1989 roku. Pierwszy przyjazd kraju, pierwsza „pielgrzymka”, pozwoliła Polakom zobaczyć, ilu ich jest; co najmniej tych niezwiązanych emocjonalnie z reżimem. Bez tego policzenia się, bez zbudowanego wtedy poczucia większości wobec klasy panującej, nie byłoby Solidarności i jej wiary w sukces. Później obecność Polaka na Stolcu Apostolskim odgrywała wielką rolę w utwierdzaniu polskiego optymizmu i pewności pokojowego rozwiązania wielkiego konfliktu społecznego. Zdalny patronat nad porozumieniem roku 1989, razem z naciskami i gwarancjami amerykańskimi, też odegrał ogromną rolę. Mediację ludzi Kościoła polskiego trudno przecenić, a druga strona wiedziała, że za tymi mediatorami stoi autorytet papieża z jego wpływem na społeczeństwo polskie. Jeśli po stronie byłej klasy panującej gwarancję spokoju dawali generałowie, to po naszej stronie pokój miał za sobą ten właśnie autorytet. I udało się. Tak zapewniono wzór pokoju dla rezygnacji z władzy innych klas panujących w demoludach (poza Rumunią). Miały też w garści wszystko, jak i nasza – broń, policje, armię, pieniądze, administracje, a już wolały gospodarkę rynkową z demokracją. I obóz sowiecki się rozpadł, a Polska odzyskała niepodległość. Bohaterowie, spóźnieni na barykady, mają tu pewną zasługę – że się spóźnili… Palili kukłę Wałęsy wtedy, gdy wychodziły z Polski ostatnie wojskowe formacje sowieckie.
Prowadził ten papież i tajną dyplomację. Swoistą, na otwartym powietrzu – nigdy nie dowiedzieliśmy się, o czym rozmawiali tak długo z gen. Jaruzelskim na uboczu Wawelu, gdzie nikt nie mógł ich podsłuchać. Wystawił tylko potem papież generałowi świadectwo, że głęboko wierzy on w socjalizm.
Polski inteligent, romantyczny pozytywista, mówił w swoich homiliach w Polsce o tym, co warto zrobić i za co się zabrać, ale wszyscy cieszyli się jedynie, że jest z nami, skandowali „zostań z nami”, za to ani słuchali, ani potem czytali. Iluż ludzi pytałem, co mówił o morzu, o gospodarce morskiej, o dziedzictwie myśli Eugeniusza Kwiatkowskiego, nikt nie pamiętał, nie słyszał, nie czytał… Popierał papież spółki pracownicze jako przyszłość partnerstwa w biznesie – za Piusem XI, pierwszym w XX wieku propagatorem tego rozwiązania, i za Reaganem, który uczynił spółki pracownicze swoim wręcz programem politycznym jako alternatywą w stosunku do lewicowych nacjonalizacji. Kto o tym wie, kto o tym mówi? Teraz prof. Edmund Wnuk-Lipiński z Grzegorzem Miecugowem przypomnieli, jak w początku lat 90. papież niemal rugał rodaków, wołając o inny sposób korzystania z wolności, bez nienawiści i kłótni. Któż Go posłuchał? I dziś nasi opętańcy grożą „rewolucją, która będzie straszna”, myląc Ukrzyżowanego z łotrami, ściślej - z tym po Jego prawej stronie (dla ścisłości, tak naprawdę z tym po lewej). No, ale i łotrom wybaczono…

Stefan Bratkowski
Studio Opinii

wtorek, 3 maja 2011

Poland Today - wystąpienie Ambasadora RP

Andrzej Jaroszyński, Ambasadora RP w Australii, będzie miał wystapienie pt. Poland Today  w Australian Institute of International Affairs w Melbourne, w najbliższy czwartek 5 maja 2011 r.

A country of 38 million people, Poland has witnessed dramatic changes since the collapse of Communism just over two decades ago. The introduction of ‘shock therapy’ in the early 1990s resulted in the transformation of the Poland from a Soviet-style planned economy to one embracing market forces. After some initial reverses, Poland has experienced sustained economic growth, well beyond that of other eastern European countries. This experience in opening up the economy and establishing democratic institutions has enabled Poland to integrate itself fully within European community.
As a member of NATO (since 1999) and as a full member of the European Union (since 2004), Poland plays an active role in European affairs, particularly through its representation in the European Parliament. As a member of the international community, Poland’s military has participated in a number of United Nations’ peacekeeper roles and deployed troops in the 2003 invasion of Iraq.
Although bilateral economic and trade relations between Poland and Australia have in the past been relatively limited, opportunities for expansion are occurring and Australian direct investment in Poland has been growing. An important and active factor in the relations between the two countries is the role of the Polish community within Australia, which amounts to some 164,000 people of Polish origin, about half of whom were born in Poland.
This event is an opportunity to hear from the Polish Ambassador to Australia, Mr Jaroszynski, about how Poland sees itself in the world today. He will outline Poland’s foreign policy and discuss contemporary social and economic conditions in his country.
H.E. Mr Jaroszynski has been Polish Ambassador to Australia since late 2008. Since joining the Polish foreign service in 1990, he has served overseas in Chicago, Washington, as deputy head of mission, and in Oslo, as Ambassador to Norway. Immediately before taking up his current position in Canberra, he was director of the Department of the Americas in the Ministry of Foreign Affairs in Warsaw. A graduate from the University of Maria Curie-Sklodowska, His Excellency held a number of academic positions at the Catholic University of Lubin, before joining the Polish diplomatic service.

--------------
Poland Today
H.E. Mr Andrzej Jaroszynski, Ambassador for Poland
Thursday 5 May, 2011
12 noon – 1.30pm. A light luncheon will be served.
Dyason House
124 Jolimont Road, East Melbourne
-------------
If you plan to attend this function, please advise us at least 1 day before the event.
Phone: (03) 9654 7271; Fax: (03) 9654 6605; Email: [email protected]
Payment is preferred at the door: AIIA members $30; non-members $40

220. rocznica Konstytucji 3 Maja



- Konstytucja majowa to ciągle niegasnące źródło siły i mądrości Polaków - powiedział prezydent Bronisław Komorowski na pl. Zamkowym w Warszawie, na uroczystości z okazji 220. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W kontekście historycznego dokumentu prezydent mówił, że dzisiaj powinniśmy być dumni z suwerennej, demokratycznej Polski. Podkreślil,
  , że "dziś boli serce", gdy słyszy święte słowa dla Polaków "Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie" śpiewane "przeciwko współczesnej, przecież wolnej, przecież naszej Polsce".
- Tym głośniej i radośniej powinniśmy śpiewać w dniu dzisiejszym "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie", bo tymi słowami dziękujemy za odzyskanie wolności Panu historii, ale i wszystkim ludziom, którzy w tej walce położyli zasługi - zaznaczył.


Koncerty laureatów konkursu chopinowskiego

Serdecznie zapraszam osoby mieszkające lub przebywające czasowo w Sydney i Melbourne na koncerty zwycięzcy Pierwszego Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego w Australii, który trwa obecnie w Canberze. Konkurs został zorganizowany z inicjatywy i przy wsparciu finansowym Ambasady RP w Canberze przez ANU School of Music, przy wsparciu ze strony Friends of the International Chopin Competition of Australia, Rady Naczelnej Polonii Australijskiej oraz rządu stanowego ACT.  Biorą w nim udział pianiści z Polski, Australii i Nowej Zelandii. Więcej informacji jest dostępnych tutaj:
www.music.anu.edu.au/chopincompetition
i tutaj: www.australianchopincompetition.org .

Koncerty zwycięzcy, który zostanie wyłoniony w konkursie, odbędą się w Sydney Conservatotium of Music w środę 11 maja o godz. 18.00 oraz w Melbourne Conservatorium of Music w czwartek 12 maja o godz. 19.00. Zostały one zorganizowane przy wsparciu Konsulatu Generalnego RP w Sydney. Wszystkie szczegóły w załączeniu. Serdecznie zapraszam Państwa do udziału oraz do przekazania tej informacji polskim i australijskim znajomym.

Przy tej okazji łączę najlepsze życzenia z okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja.

Daniel Gromann
Konsul Generalny RP w Sydney

Bin Laden zgładzony!



Osama bin Laden, twórca sieci terrorystycznej al Kaida, odpowiedzialny za śmierć tysięcy niewinnych ludzi, został zabity podczas akcji sił amerykańskich 1 maja w Pakistanie. Sprawiedliwości stało się zadość. Gratulujemy sojusznikom. Cieszymy się wraz z narodem amerykańskim.
        Polacy ginęli w zamachach zorganizowanych przez bin Ladena i jego siatkę: w najstraszniejszym z nich, 11 września 2001 roku w USA, na Bali, w Madrycie i Londynie czy w Pakistanie, gdzie geolog Piotr Stańczak porwany i zamordowany został przez radykałów inspirowanych przez bin Ladena. Polscy żołnierze walczą w Afganistanie w ramach misji NATO dlatego, że bin Laden wydał swą terrorystyczną wojnę cywilizowanemu światu.
        Niech wczorajszy dzień będzie przestrogą dla tych, którzy chcą kontynuować haniebne działania bin Ladena i planują kolejne ataki terrorystyczne.


Radosław Sikorski
Minister Spraw Zagranicznych

poniedziałek, 2 maja 2011

Szkoła Liderów Polonijnych - rekrutacja

Rozpoczęliśmy rekrutację do Szkoły Liderów Polonijnych Australii, Brazylii i Nowej Zelandii.
Stowarzyszenie Szkoła Liderów po raz trzeci realizuje projekt Szkoła Liderów Polonijnych ze środków Kancelarii Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Projekt jest objęty patronatem Marszałka
Senatu Rzeczypospolitej Polskiej Bogdana Borusewicza.
Projekt jest kierowany do osób w wieku 20-35 lat, które już mają doświadczenia w działalności polonijnej lub społecznej. Są liderami lub mają potencjał, aby stać się nimi.

Celem projektu jest wsparcie rozwoju kompetencji liderskich uczestników, aby skuteczniej działali w swoich środowiskach polonijnych oraz lokalnych w kraju zamieszkania. Program będzie także
wzmacniał więzi z Polska, przez przybliżenie im polskiej rzeczywistości. Chcemy, aby absolwenci naszego programu nawiązywali współpracę z innymi organizacjami polonijnymi oraz organizacjami
pozarządowymi i instytucjami w Polsce przy realizacji projektów.


Projekt ma charakter edukacyjny, obejmuje cykl warsztatów i wizyt studyjnych. W szkole weźmie udział 20 aktywnych społecznie przedstawicieli środowisk polonijnych oraz Polaków mieszkających w
Australii, Brazylii i Nowej Zelandii.

Uczestnicy: 10 osób z Brazylii; 10 osób z Australii i Nowej Zelandii

Do 20 maja na stronie www.szkola-liderow.pl zostanie umieszczona lista uczestników.

Ogłoszenie rekrutacyjne, ankieta zgłoszeniowa, regulamin oraz inne informacje są zamieszczone się na stronie www.szkola-liderow.pl ; w wersji angielskiej na http://szkola-liderow.pl/re.php


Termin Szkoły Liderów Polonijnych Australii, Brazylii i Nowej Zelandii: 29 czerwca – 10 lipca 2011 roku

Na zgłoszenia czekamy do 17 maja.

Organizatorzy pokrywają koszty uczestnictwa w Szkole Liderów, zapewniają pełne zakwaterowanie i wyżywienie. Zwracamy także do 3000 zł za przelot do Polski.

Magdalena Kołodziejczyk



http://www.szkola-liderow.pl/
Kontakt:Zgłoszenia proszę przesyłać na adres: [email protected]

Koordynatorka projektu:

Magdalena Mazur Magdalena Kołodziejczyk

[email protected] [email protected]

Stowarzyszenie Szkoła Liderów

Projekt „Szkoła Liderów Polonijnych”

ul. Sienkiewicza 12/14 pok. 4D19

00-010 Warszawa

tel.: 22/556 82 52

fax: 22/556 82 51

niedziela, 1 maja 2011

Sydney celebruje beatyfikację JP2

Sydnejscy katolicy włączyli się w duchowe radowanie się z dzisiejszej beatyfikacji  Jana Pawła II. Przed rozpoczęciem uroczystości beatyfikacyjnych w Watykanie, gdzie w obecności ponad miliona pielgrzymów przybyłych do Rzymu papież Benedykt XVI wlączył do grona błogosławionych swego poprzednika, arcybiskup Sydney kard. George Pell poświęcił statułę nowego błogosławionego oraz odprawil przy wypełnionej po brzegi katedrze mszę dziękczynną. Na mszy byli obecni przedstawiciele sydnejskiej Polonii .









fot. K. Bajkowski

sobota, 30 kwietnia 2011

W oczekiwaniu na beatyfikację - wywiad z prezydentem RP

Moja modlitwa będzie modlitwą dziękczynną za wolność, która jest wielkim darem dla mojego kraju i dla mnie. Ponadto będę się modlił o szansę na odbudowywanie wspólnoty albo przynajmniej o powstrzymanie procesu jej destrukcji - odpowiedział prezydent Bronisław Komorowski na pytanie Katolickiej Agencji Informacyjnej , o co będzie się modlił na niedzielnej uroczystości beatyfikacyjnej Jana Pawła II w Rzymie.

 Oto cały wywiad z prezydentem tuż przed odlotem do Rzymu.

KAI: Jakie oczekiwania wiąże Pan z beatyfikacją Jana Pawła II? Czy wpłynie ona na Polskę, na styl debaty o naszych sprawach, na jakość uprawiania polityki?

Bronisław Komorowski: Sugerowałbym zachowanie ostrożności i umiaru w formułowaniu zbyt daleko idących oczekiwań w innym obszarze niż życie religijne i duchowe. Skłania mnie do tego obserwacja dwóch tysięcy lat doświadczeń Kościoła i tysiąca lat państwa polskiego. Zawsze będzie toczył się spór o to, czy świat zmienia się odpowiednio szybko i zmierza w dobrą stronę. Osobiście więc wiążę z beatyfikacją nadzieję na ponowne przeżycie dokonań i nauki Jana Pawła II, nadzieję na pogłębienie zrozumienia słów polskiego papieża.

Doradza Pan wstrzemięźliwość jeśli chodzi o wpływ beatyfikacji na naszą rzeczywistość, ale przecież polskie społeczeństwo w ponad 90 procentach stanowią katolicy, a prezydent, premier i niemal wszyscy parlamentarzyści odwołują się do chrześcijańskiego świata wartości. Dlaczego właściwie oczekiwania na jakąś przemianę miałyby być nierealne? Czy coś jednak nie powinno z tego wydarzenia wynikać?

Miejmy nadzieję. Jednak sprowadzanie beatyfikacji do wydarzenia, które miałoby mieć wpływ na rozstrzygnięcia polityczne czy na debatę polityczną jest niepotrzebnym jego spłyceniem. Wszyscy mamy nadzieję, że pod wpływem tego pięknego doświadczenia ludzie będą choć odrobinę lepsi, trochę mądrzejsi. Trzeba w to wierzyć. Dla mnie – z punktu widzenia czysto ludzkiego, a nie politycznego – czymś poruszającym była obserwacja godności cierpienia i śmierci Jana Pawła II. To była wielka lekcja chrześcijaństwa. Czuję więc wewnętrzny opór, kiedy pyta mnie pan jak te przeżycia mają się do sfery politycznej.

Ale papież w 1987 r. podkreślał, jak bliskie jest mu dziedzictwo Solidarności i ludzie z nią związani, w wolnej Polsce przemawiał do świata polityki kierując do nich konkretne myśli...

Osobiście nauki papieża staram się lokować bardziej w kontekście spraw całej ludzkości. Poruszał On bowiem problemy i wyzwania całego współczesnego świata: relacji między człowiekiem a Bogiem, między ludźmi, relacji pomiędzy człowiekiem a Kościołem. W obliczu tych wielkich rozważań zawsze było miejsce na myślenie w kategoriach polskich, narodowych. Dla mnie myśl i działanie Jana Pawła II oznacza możność godzenia funkcjonowania w Kościele współczesnym i dobrego działania na rzecz własnej ojczyzny. W tym kontekście widzę też wielkie pytania o solidarność między ludźmi i Jego ojcowską dumę z polskiej Solidarności. Staram się zawsze pamiętać głębokie słowa Ojca Świętego na cmentarzu w Radzyminie o wdzięczności współczesnych w stosunku do pokoleń minionych, jego pokolenia. To wielka rzecz okazać wdzięczność Panu Historii, ale i konkretnym ludziom, powinniśmy się tego uczyć. Dlatego i dzisiaj należy samych siebie pytać, czy potrafimy okazać wdzięczność za naszą wolność.

Potrafimy?

Na to pytanie każdy sam musi sobie odpowiedzieć.

A czy jednym z ciekawych pytań nie wydaje się Panu to o dzisiejszą postawę ludzi wywodzących się z jednego, solidarnościowego pnia i będących chrześcijanami. Czy nie uważa Pan, że jest coś nie w porządku, gdy uczestnicząc w tej samej Mszy czołowi politycy nie są w stanie podać sobie ręki i przekazać znak pokoju, po czym za chwilę przystępują do komunii?

To bolesna ilustracja poziomu niechęci, agresji, czasami nienawiści. Osobiście problemu z podaniem komukolwiek ręki nigdy nie miałem i nie mam. Inni miewają. Ale niczego nie wolno udawać. Każdy gest, jeżeli ma być gestem przekazania pokoju, musi być prawdziwy a nie na pokaz. Musi za nim stać głębokie przemyślenie i gotowość do szukania tego, co wspólne a nie tego, co dzieli. Powinien oznaczać zrozumienie rzeczy najważniejszej: że solidarność rozumiana zarówno jako postawa jak i ruch społeczny jest własnością ludzi o bardzo różnych poglądach a nawet światopoglądach, o odmiennych preferencjach politycznych, o różnych drogach życiowych. Jestem pewien, że świadome pojednanie ucieszyłoby Jana Pawła II.

No dobrze, ale czy taki gest jest obecnie możliwy?

Tak, ale pod warunkiem, że nie wynika to z obłudy ale gotowości widzenia w innym człowieku nie przeciwnika, ale także współbrata. Życzmy sobie, aby tak się stało.

Ale gotowi do tego nie jesteśmy?

W tej kwestii mogę się wypowiadać tylko we własnym imieniu. Tak, jestem gotów i nigdy nie miałem z tym problemu.

Czy myśli Pan, że są jakieś szczególnie ważkie obszary papieskiego nauczania, których jako społeczeństwo nie przyswoiliśmy?

Tak, dlatego uważam, że nadszedł czas na pogłębianie wiedzy o tym nauczaniu i na jego głębokie zrozumienie.

A na co, Pana zdaniem, powinien w związku z beatyfikacją szczególnie zwrócić uwagę Kościół w Polsce? Co jest do przemyślenia?


Myślałem o tym przyjmując niedawno w pałacu prezydenckim reprezentację fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Fundacja ta daje szansę na naukę i studiowanie dzieciom z niezamożnych i wielodzietnych rodzin. Papież przy jej powoływaniu w Wadowicach powiedział: „Takie pomniki mi fundujcie”. W tym zakresie z praktyką realizacji pięknego marzenia Jana Pawła II jest różnie. O wiele łatwiej buduje się zwykły pomnik ze spiżu, aniżeli dzieło służące innym ludziom. Uważam, że to jest do przemyślenia przez wszystkich, którzy czują się cząstka Kościoła w Polsce.

Czy myśli Pan, że beatyfikacyjna atmosfera wpłynie kojąco na debatę w sprawie upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej?

Tu niestety nie jestem optymistą, ale to bardzo indywidualna sprawa. Jestem przekonany, że ogromna większość rodzin ofiar znajduje i znajdzie ukojenie we wspólnych przedsięwzięciach, takich jak październikowa i kwietniowa pielgrzymka do Smoleńska.

Czy coś z nauczania, postawy Jana Pawła II inspiruje Pana jako polityka? Czy coś mu Pan zawdzięcza?

Całe moje pokolenie zawdzięcza Mu bardzo wiele i za wiele chciałoby okazać wdzięczność. W walce o polską wolność otrzymaliśmy niebywałe wsparcie duchowe, które pozwala nam dzisiaj cieszyć się wolnością. Czuję się zatem zobowiązany do okazywania wdzięczności – w stosunku do narodu, Kościoła i polskiego papieża. Zawdzięczam mu tysiąc wzruszeń, tysiąc pytań, tysiąc uzyskanych odpowiedzi, które wiążą się z oceną świata, ludzi. Każdemu potrzebne jest w życiu źródło siły, poczucia sensu i optymizmu. Jan Paweł II za swojego życia dawał nam tego bardzo wiele. Dał nam to także w najtrudniejszym momencie własnej śmierci. To była ważna nauka. To źródło jest wciąż żywe i każdy indywidualnie odszukuje w nim wartości dla siebie najważniejsze – ja także.

Po papieskiej lekcji cierpienia i umierania łatwiej będzie Panu przeżywać starość i cierpienie?

Uważam, że sposób, w jaki odchodził Jan Paweł II i w jaki znosił swoje cierpienie stanowił wielką wskazówką nie tylko dla mnie, ale i dla nas wszystkich. Ale oczywiście, im człowiek jest starszy, tym o tych kwestiach myśli częściej.

Podczas pobytu w Rzymie oraz samej uroczystości beatyfikacyjnej Jana Pawła II o co szczególnie będzie się Pan modlił?


Moja modlitwa będzie modlitwą dziękczynną za wolność, która jest wielkim darem dla mojego kraju i dla mnie. Ponadto będę się modlił o szansę na odbudowywanie wspólnoty albo przynajmniej o powstrzymanie procesu jej destrukcji. Kościół jest wspólnotą, religia jest oparta na wspólnocie, naród jest wspólnotą i państwo też musi nią być. Nie można go dzielić, rozbijać, szargać. To wszystko są nasze świętości i wszędzie tam – w Kościele, narodzie, państwie – czujemy się silni. Dlatego będę się modlił o odbudowanie naszej wspólnoty.

Rozmawiał Tomasz Królak
______________________________
Prezydent.pl

Resonate: Total Chopin


Krzysztof Małek. Fot.K.Bajkowski
 Resonate is the Art Gallery Society of NSW’s concert series that combines great art with great music. Before each concert you can immerse yourself in the visual delights of the Art Gallery’s major exhibitions before sitting down to experience some of the finest performers from Australia and overseas, while listening to the sublime music of the world’s greatest composers.
Resonate is always proud to present fine young musicians. In 2011 Polish-born pianist Krzysztof Malek will perform an all-Chopin program and an ensemble from the Sydney Youth Orchestra will showcase the talents of tomorrow.
Krzysztof Malek has won prizes at many international competitions including the Chopin Competition both in Poland and Sydney. In 2008 Krzysztof was awarded a Distinguished Talent visa to reside in Australia and we are thrilled he is making his Resonate debut.
This all-Chopin concert of dazzling pianistic skill includes the ‘heroic’ Polonaise in A-flat major, amongst many of Chopin’s highly polished musical jewels.
The concert will be preceded by a champagne reception and private viewing of the Archibald Prize. Doors open at 7pm. Seating commences at 7.45pm

Krzysztof Malek: Total Chopin
Sunday, 15 May 7 pm - 10 pm, The Art Gallery of NSW
Bookings and enquiries: 02 9225 1878

czwartek, 28 kwietnia 2011

Wystawa "Afterimage" Renaty Buziak

Renata Buziak, artystka zamieszkala w Brisbane, informuje  o swojej  wystawie ‘Afterimage’ i otwarciu, ktore odbędzie się 4go maja w Red Gallery w Melbourne.
Dodatkowo będzie również dostępna książka, wydana w zeszłym roku po polsku i angielsku pod tym samym tytulem ‘Afterimage’.




Urodzona w Polsce Renata Buziak zamieszkuje w Brisbane w Australii od 2002 roku. Expozycje Renaty Buziak obejmują wystawy w Brisbane, Gold Cast, Harvey Bay, Toowoomba, Sydney, Melbourne, Perth, Poland, Los Angeles. Buziak otrzymała klika nagród i wyróżnień, wlącznie z Thiess Art Prize 2005; jej prace figurują w publicznych i prywatnych kolekcjach.
Tematem wystawy Renaty Buziak ‘Afterimage' w Red Gallery w Melbourne są obrazy zainspirowane wspomnieniami miejsc i wydarzeń z dzieciństwa w Polsce, przekształconych przez sny, wyobraznie i upływ czasu; ukazane są one w eksperymentalnej formie ‘biochromu', czyli obrazu uzyskanego w wyniku naturalnych procesów biologicznych i chemicznych zachodzących w czasie organicznego procesu rozkładu z emulsjami fotograficznymi
Podczas wystawy będzie również dostępna książka z innowacyjną i eksperymentalną sztuką Renaty Buziak, wydana przez Queensland Centre for Photography w kwietniu 2010. To 48 stronicowe angielsko-polskie wydanie zawiera wszystkie prace z cyklu ‘Afterimage' oraz tekst Dr Victori Garnons-Williams i przedmowę wybitnego krytyka Lyle Rexer, z przekładem Małgorzaty Sady.

Wystawa: Afterimage
Otwarcie: środa 4 maja 6-8pm
Wystawa czynna  od 4 do 21 maja 2011

red gallery

contemporary art space
157 st georges road

fitzroy north vic 3068

+ 61 3 9482 3550
Godziny otwarcia: środa - sobota: 11am - 5pm

Strona Renaty Buziak

1. Australijski Międzynarodowy Konkurs Chopinowski

1. Australijski Międzynarodowy Konkurs Chopinowski odbędzie się na początku  maja br. w Canberze. Wydarzenie to zostało zainicjowane przez Ambasadę RP. 
W konkursie wezmą udział pianiści z Australii, Nowej Zelandii i Polski (Karolina Nadolska i Gracjan Szymczak). Konkurs otworzy 1 maja recital międzynarodowej sławy polskiego pianisty, Janusza Olejniczaka.
Zwycięzca konkursu zagra 11 maja w Sydney a nastepnego dnia w Melbourne.




środa, 27 kwietnia 2011

Beatyfikacja JP2: Celebracje w Sydney

To już w najbliższą niedzielę zmarły przed sześciu laty  papież - Polak, Jan Paweł II będzie beatyfikowany, czyli włączony do grona błogosławionych Kościoła katolickiego.
Uroczystości beatyfikacyjne odbędą się na Placu Świętego Piotra w Rzymie pod przewodnictwem Benedykta XVI. Do Wiecznego Miasta na ten historyczny dzień zmierzają pielgrzymki z całego świata, najwięcej z Hiszpanii i Francji. Będzie  również kilkadziesiąt tysięcy Polaków wraz z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. Zapowiadana jest obecnośc ponad 50-ciu głów państw.  W wielu miastach Polskich oraganizowane są  transmisje telewizyjne na  telebimach rozstawionych na placach oraz specjalne koncerty i nabożenstwa.

W Sydney na Placu Katedralnym przy St Marys Cathedral, gdzie znajduje się jedyny australijski pomnik Jana Pawła II, również organizowany jest w związku z beatyfikacją dzień papieski wraz z transmisją na żywo z Watykanu. Sydnejskie celebracje rozpoczynają się w samo południe.  Transmisja telewizyjna rozpoczyna się o godz. 18.00 (cały program poniżej).

Ci, którzy pozostaną w domu mogą oglądac uroczystości beatyfikacyjne przez internet:  John Paul II Beatification WEBCAST, lub przez satelitę na TV Polonia. (kb)


Świąteczne dumania

Rekolekcje za nami, kawior i krewetki w Wielki Piątek zjedzone. Czas na świąteczne pomysły.
Jeżeli ktoś był w Barcelonie, to co mógł kupić na pamiątkę? Gaudi i Miro w tysiącu odmian. Na popielniczkach, kieliszkach, koszulkach, zapalniczkach, na setkach najrozmaitszych gadżetów. W Wiedniu to samo, tylko zamiast Gaudiego jest Klimt, a zamiast Miro Schiele. W Amsterdamie mamy Van Gogha i Rembrandta. W Paryżu mają większy repertuar: Picasso, Cezanne, Monet, Manet, i inni Impresjoniści.
Kogo mamy w Warszawie, czy Krakowie? Przecież nie Matejkę, czy Wyspiańskiego. Kicha, naprawdę kicha, bo nie wylansowaliśmy żadnego artysty na skalę światową.
Dlatego zgłaszam pomysł, aby polską marką artystyczną stał się Józef Wilkoń. Załączam mój ulubiony obrazek z dwoma zakochanymi kotami. Przyznajcie, że jest uroczy, i gdyby był na najrozmaitszych pamiątkach dla turystów, na koszulkach, szaliczkach, a nawet majteczkach, byłby przebojem na skalę światową.
Mamy puste sale Zachęty, puste sale Zamku Ujazdowskiego, chcemy zbudować w Warszawie dwa nowe muzea sztuki nowoczesnej, i co w nich wystawimy? Czy znowu „ambitnych” artystów, dla których sztuką jest pociąganie się za własny członek, albo rozbijanie lustra łyżwami, które są jedynym ubiorem mało pięknej „plastyczki” (ostatnia wystawa w Zachęcie)?

Wystawmy na stałe Józefa Wilkonia. Jego wspaniałą arkę ze zwierzętami, Jego urocze ilustracje książkowe, Jego prześmieszne rzeźby zwierzątek. To nieprawda, że to sztuka dla Dzieci. To jest Sztuka, która nie powoduje odruchu wymiotnego, jak to ma miejsce podczas oglądania dzieł artystów „zaangażowanych”. To jest Sztuka, która może zrobić karierę na całym świecie. Nie zrobi jej jednak bez odpowiedniego pi-aru. Namawiam Wszystkich, prezydentów Warszawy, Krakowa i Wroclawia, dyrektorów najrozmaitszych muzeów i galerii, a także producentów pamiątek, aby napisali sobie kartkę na lodówce: „Zróbmy z Wilkonia polskiego Klimta”.

Michał Leszczyński
Studio Opinii

Józef Wilkoń, znany  ilustrator książek. Zilustrował 170 książek wydanych w Polsce i na całym świecie: w Europie, Afryce i Japonii. W Japonii znajduje się ogromna galeria Wilkonia - 300 jego prac!
Ostatnio artysta najchętniej oddaje się tworzeniu „przestrzennych ilustracji", czyli zwierzyńca z drewnianych bali i blachy. W grudniu 2009 roku powstała fundacja "Arka" im. Józefa Wilkonia.

sobota, 23 kwietnia 2011

Wielkanoc w Sydney

Jedynym elementem światecznym Wielkiej Soboty w Australii jest ożywiony ruch wokół kościołów a  czyniony właśnie przez Polaków, wyjątkowo  licznie gromadzacych się tego dnia  w światyniach i przynoszących do poświęcenia koszyczki z wielkanocnymi przysmakami. Przed kościołami członkowie społeczności polonijnej sprzedają ciasta świateczne, a dochód z tego przeznaczają na swoją kulturaną działalnośc.

Tak było dziś w sydnejskiej dzielnicy Liverpool, gdzie przed kościołem All Saints członkowie folklorystycznych zespołów Lajkonik i Podhale oferowali świąteczne przysmaki: baby, makowce, pączki...
(kb)
"Podhale"

"Lajkonik"

 Fot. K.Bajkowski