polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: "Nie będziemy za nic płacić i nie będziemy przyjmować żadnych migrantów" - mówi premier Donald Tusk o przyjętym przez UE pakcie migracyjnym. Polska wraz z Węgrami i Słowacja glosowała przeciw paktowi. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Jeśli Zachód przekaże Ukrainie pociski dalekiego zasięgu, strefa sanitarna będzie gdzieś na granicy z Polską – oświadczył Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski polityk przypomniał, że pociski typu Storm Shadow/SCALP-EG, które Zachód dostarcza Ukrainie, mają zasięg co najmniej 550 km, dlatego wymagana jest strefa sanitarna, która zapewni bezpieczeństwo rosyjskich granic. Tymczasem Putin i Xi w Pekinie otworzyli rok kultury chińsko-rosyjskiej i podpisali wspólne oświadczenie obu państw „o pogłębianiu relacji, wszechstronnym partnerstwie i współpracy strategicznej”, ustanawiające „nową epokę” w relacjach między Rosją a Chinami. Dla Władimira Putina jest to pierwsza zagraniczna wizyta po zaprzysiężeniu na piątą kadencję w ubiegłym tygodniu.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00

piątek, 25 sierpnia 2017

Jan M. Małek: Dobrobyt opiera się na Dekalogu

Jan Michał Małek, założyciel PAFERE. Fot. PAFERE
"Wychodziłem z założenia, że po to, aby Polska stała się silna gospodarczo winna skorzystać z doświadczeń i wiedzy tych krajów, które odniosły największy sukces i osiągnęły największy stopień rozwoju gospodarczego. Powinniśmy wziąć z nich przykład, oprzeć się na pierwotnym systemie gospodarczym USA” . Rozmowa Agnieszki Piwar z Janem Michałem Małkiem, założycielem Polsko-Amerykańskiej Fundacji Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE).

Wielu moich rówieśników – pokolenie urodzone w latach 80. – nie widząc możliwości poprawienia swojej stopy życiowej wyjechało na Zachód. Największa fala emigrantów ekonomicznych zaczęła ruszać od 2004 roku, czyli od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Pan również wyemigrował, jednak w zupełnie innych czasach, bo w 1958 roku. Co wtedy skłoniło Pana do wyjazdu na Zachód?
 
- W czasach głębokiej komuny, za mej młodości, w Polsce panowały prześladowania polityczne, aresztowania i terror. Dręczono przedsiębiorców, pozbawiono ludzi własności. Wszechobecne były obłuda i kłamstwo, firmowane przez aparat państwa. Powszechne było poczucie braku nadziei na lepsze jutro. Na uczelni, w pracy, w prasie, literaturze i radiu, wszędzie poddawani byliśmy propagandzie komunistycznej przedstawiającej zło jako dobro, a dobro jako zło; Armię Czerwoną jako przyjaciela, a dowódców AK i rząd RP w Londynie jako wrogów i „zaplutych karłów reakcji”; socjalizm jako drogę do świetlanej przyszłości, którą miał być komunizmu, a kapitalizm jako wcielenie zła itd., itd.


czwartek, 24 sierpnia 2017

Australijska Komisja Królewska przeciw tajemnicy spowiedzi

Spowiedź - Sakrament pojednania w Lourdes (Francja).
Fot. Lawrance OP - Flickr (creative commons)
„Spowiedź w Kościele katolickim jest duchowym spotkaniem z Bogiem za pośrednictwem kapłana. Stanowi ona zasadniczą część wolności wyznania” – tak napisał w oficjalnym oświadczeniu przewodniczący Konferencji Episkopatu Australii, abp. Denis Hart.

 Abp Denis Hart wyraził w ten sposób sprzeciw względem propozycji Komisji Królewskiej, która badała przypadki molestowania seksualnego nieletnich w latach 1950-2010. Przesłała ona do parlamentu 85 propozycji zmian prawnych mających wzmocnić walkę z podobnymi przestępstwami. Jako jeden z punktów zaproponowano pociąganie do odpowiedzialności karnej księży nieprzekazujących władzom informacji o zbrodni, ponieważ usłyszeli o niej podczas spowiedzi.

środa, 23 sierpnia 2017

Wędrówki po Polsce: Głogów - piastowskie miasto

Główny deptak Starego Miasta w Głogowie.
Fot. E.Michałowska - Walkiewicz
Niektórzy historycy uważają, że osada Lugidunum z mapy Ptolemeusza, to Głogów.  O tym, że ptolemeuszowska miejscowość była Głogowem, wynika z jej położenia względem innych miejscowości Śląska. Nie mamy jednak pewności co do powyższej tezy, gdyż mapa Ptolemeusza jest bardzo niedokładna.

To stare piastowskie miasto, umiejscowione jest nad rzeką Odrą. Głogów jest szóstym co do wielkości miastem w województwie. Leży on w północnej części województwa dolnośląskiego, na pograniczu Pradoliny Barucko- Głogowskiej i Wzgórz Dalkowskich. Miasto to tak jest usytuowane, ze doskonały jest do niego dojazd z Wrocławia, Jeleniej Góry, Kalisza a także Gorzowa Wielkopolskiego. Miasto to posiada ogromne zaplecze restauracyjno -hotelowe. Każdy turysta znajdzie tu na pewno odpowiedni dla siebie posiłek i na wysokim poziomie nocleg.

Polskie strachy. Zaskoczenia w najnowszym sondażu

Dwa strachy. Fot. D.Nunn (Nonsensopedia -cc)
Polacy boją się Rosji i islamskiego terroryzmu. Tak wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospilitej”.

Aż 40 procent badanych obawia się imperialistycznej i ekspansywnej polityki Rosji, 20 procent boi się terroryzmu islamskiego, a 11 procent — polityki Niemiec. Oto najnowszy ranking tego, co sprawia, że Polacy nie śpią po nocach.

Tak naprawdę jest to dobra wiadomość dla Federacji Rosyjskiej, bo od ostatniego badania (przeprowadzonego w 2013 roku) liczba wszystkich obawiających się ekspansji Kremla spadła o połowę  — wtedy Rosji bało się aż 83 procent ankietowanych. Niedawna nadmuchana afera wokół reparacji wojennych sprawiła, że nieco „polskich strachów" zagarnęły Niemcy, a także zupełnie nowy byt — czyli Państwo Islamskie. Cztery lata temu zaledwie 4 procent badanych obawiało się zamachów.

wtorek, 22 sierpnia 2017

Nawałnice stulecia: - Mamo, nie ma lasu...

45 tys. ha lasów zniszczonych po nawałnicach
Fot. YouTube
– Mamo, nie ma lasu... Kiedy córka powiedziała mi to rano, myślałam, że żartuje – mówi trzydziestoletnia kobieta, mieszkanka Rytla (Bory Tucholskie – przyp. red.). – Las przecież nie znika, nie można go ukraść.

10 dni temu niebywale niszczycielskie nawalnice przeszły nad zachodnią, środkową i pólnocną Polską powodując  ogromne straty materialne, szczególnie  w lasach. Zginęło 6 osób. Dotychczas  za największą tego typu klęskę żywiołową w historii polskiego leśnictwa uważano huragan, który w 2002 r. przeszedł nad Puszczą Piską.  - Uprzątnięcie terenów dotkniętych nawałnicami potrwa do 2019 r. Potrzeba 80-100 lat, by na tych terenach z powrotem pojawił się dorosły las - mówi   rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska.