polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: "Nie będziemy za nic płacić i nie będziemy przyjmować żadnych migrantów" - mówi premier Donald Tusk o przyjętym przez UE pakcie migracyjnym. Polska wraz z Węgrami i Słowacja glosowała przeciw paktowi. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Jeśli Zachód przekaże Ukrainie pociski dalekiego zasięgu, strefa sanitarna będzie gdzieś na granicy z Polską – oświadczył Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski polityk przypomniał, że pociski typu Storm Shadow/SCALP-EG, które Zachód dostarcza Ukrainie, mają zasięg co najmniej 550 km, dlatego wymagana jest strefa sanitarna, która zapewni bezpieczeństwo rosyjskich granic. Tymczasem Putin i Xi w Pekinie otworzyli rok kultury chińsko-rosyjskiej i podpisali wspólne oświadczenie obu państw „o pogłębianiu relacji, wszechstronnym partnerstwie i współpracy strategicznej”, ustanawiające „nową epokę” w relacjach między Rosją a Chinami. Dla Władimira Putina jest to pierwsza zagraniczna wizyta po zaprzysiężeniu na piątą kadencję w ubiegłym tygodniu.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00

czwartek, 27 grudnia 2012

I już po

„Po” nie jest nie­orto­gra­ficz­nym skró­tem nazwy par­tii poli­tycz­nej. „Święta, święta i już po świę­tach” – mawiał zawsze mój ojciec 27 grud­nia rano, a ja popra­wia­łem: „Święta, święta i po świę­tach, bez już”. To nale­żało do rodzin­nego rytu­ału i nie mam wąt­pli­wo­ści, że jesz­cze do tego dia­logu wró­cimy. A na razie korzy­stam z moż­li­wo­ści, żeby sobie wes­tchnąć wśród przy­ja­ciół, choć pew­nie wszy­scy to zauwa­żyli i bez mojej pomocy (no, może poza naj­bar­dziej skacowanymi):

Święta, święta i po świętach.

Koniec sen­ty­men­tal­nej por­cji wspo­mnień. Czas przejść do reflek­sji, choć nie wia­domo co gorsze.
Po wigi­lij­nym roz­gar­dia­szu nade­szły te dwa cudow­nie puste dni, kiedy przed czło­wie­kiem roz­po­ściera się bez­miar nie­rób­stwa, a orga­nizm odrzuca wszel­kie infor­ma­cje o zale­gło­ściach, rze­komo cze­ka­ją­cych aż się za nie wezmę. „Pomy­ślę o tym jutro” – jak mawiała Scar­lett O’Hara, a nie była to głu­pia baba, choć może nieco nadpobudliwa.
Posta­no­wi­łem pooglą­dać tele­wi­zję, ale, broń Boże, nie to co pod­czas Świąt leci na wszyst­kich kana­łach i co mógł­bym opo­wie­dzieć bez oglą­da­nia. Tylko filmy. Z całej tele­wi­zji naj­bar­dziej lubię wcią­ga­jące, nie­am­bitne filmy i ame­ry­kań­skie seriale: kry­mi­nalne, naj­chęt­niej żeby część działa się na sali sądo­wej, albo medyczne.
Dla­czego ame­ry­kań­skie, a nie pol­skie? Bo są lep­sze. Wyja­śnię na pro­stym przy­kła­dzie pro­fe­sjo­na­li­zmu, na który skła­dają się: pomysł reży­sera, kasa pro­du­centa i wysi­łek aktorki. Moim ulu­bio­nym seria­lem medycz­nym był „Ostry dyżur”. W jed­nej z wcze­snych serii zagrała kil­ku­od­cin­kowy epi­zod Gosia Dobro­wol­ska, nie­gdyś pol­ska aktorka, od stanu wojen­nego w Austra­lii. Kul­mi­na­cją roli był moment, kiedy grana przez nią postać musi zde­cy­do­wać czy zary­zy­kuje depor­ta­cję, ratu­jąc życie wyma­ga­ją­cego natych­mia­sto­wej ope­ra­cji pacjenta. Chwila dra­ma­tycz­nego namy­słu – naciąga chi­rur­giczne ręka­wiczki – sięga po narzędzia…

wtorek, 25 grudnia 2012

Życzenia świąteczne od Joachima

Z Joachimem  Czerniakiem, jego ojcem i pozostałą dwójką wielkiej wyprawy rowerowej po Australii spotkamy się 30 grudnia w Sydney (Piknik). A tymczasem świąteczne życzenia od całej ekipy, dla tych , którzy śledzą ich podróż. VIDEO:


poniedziałek, 24 grudnia 2012

Boże Narodzenie - życzenia Bumeranga Polskiego


Kolęda kryzysowa

Gdybyśmy poważnie potraktowali Boże Narodzenie... Gdybyśmy zrozumieli, że Bóg stał się człowiekiem, by człowiek – każdy człowiek – był drogą do Boga... Gdybyśmy, łamiąc się opłatkiem, nie rezygnując z różnic, otrząsnęli się z nienawiści... Gdybyśmy się w tę Świętą Noc nareszcie przebudzili – świat wyglądałby inaczej. - pisze w świątecznym numerze Tygodnika Powszechnego redaktor - senior ks. Adam Boniecki.
Cały tekst: W noc szczęśliwego rozwiązania
 
Tymczasem cała redakcja Tygodnika Powszechnego i jego pracownicy nagrali podobnie jak w ubiegłym roku specjalną kolędę. Tym razem "Kolędę kryzysową", no bo czasy takie jakieś kryzysowe. Nie tylko w swerze materialnej.
 
Oby tych kryzysów było jak najmniej. Czego życzymy świątecznie wszystkim czytelnikom Bumeranga Polskiego.
 



Nuty:

niedziela, 23 grudnia 2012

Wigilia na siodełku rowerowym

Wyprawa rowerowa  po Australii czteroosobowej ekipy Joachima Czerniaka ,  " 10 tys. km w pogoni za zdrowiem" ,  w tej chwili jest  w drodze do Sydney. Rowerzyści z Poznania chcą tu dotrzeć 29 grudnia, gdzie następnego dnia spotkamy ich na pikniku Bumeranga Polskiego w Bicentennial Park w Homebush Bay. Tymczasem  Wigilię i dni świąteczne podróżnicy spędzą na rowerach, choć to nie znaczy, że nie zamierzają obchodzić Bożego Narodzenia.

- Wzięliśmy ze sobą z Polski płytę z kolędami, od księdza w Brisbane dostaliśmy opłatek i kupiliśmy kilka ozdób choinkowych. Trudno nam będzie tu znaleźć świerk czy jodłę, dlatego ubierzemy jakieś przypadkowe drzewko przy naszej drodze i spróbujemy przygotować kolację najbardziej zbliżoną do wigilijnych potraw - mówi Joachim Czerniak.
Karpia z pewnością trudno im będzie kupić, ale ponieważ jadą wzdłuż australijskiego wybrzeża, to zjedzą w zastępstwie łososia lub pstrąga. Nie mają jednak zbyt dużo czasu na świętowanie, bo 25 grudnia rano ruszają dalej.
- Różnica czasu między nami a Polską to obecnie 10 godzin. Więc kiedy nasze rodziny i przyjaciele będą siedzieć przy wigilijnym stole, my będziemy już na rowerach pokonywać kolejne kilometry- mówi Robert Czerniak, ojciec Joachima.