polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ujawnił, że zakłady Ursus zostały zniszczone celowo, aby firmy z Unii Europejskiej mogły łatwiej wejść na rynek w naszym regionie Europy. W rozmowie na antenie Radia Wnet Ardanowski stwierdził, że Ursus był „jedną z najlepszych fabryk traktorów” na kontynencie. * * * AUSTRALIA: Partia Pracy wygrala sobotnie wybory parlamentarne. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że Anthony Albanese będzie pierwszym premierem Australii, który wygrał drugą z rzędu trzyletnią kadencję w ciągu ostatnich 21 lat. Lider opozycji Peter Dutton przegrał wybory w swoim okręgu Dickson, w którym wygrywał nieprzerwanie od 24 lat. * * * SWIAT: Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji publicznej powiedział: „Nie było potrzeby użycia broni jądrowej… i mam nadzieję, że nie zaistnieje potrzeba jej użycia”. Dodał również, że: „Rosja ma siłę oraz środki, aby doprowadzić wojnę na Ukrainie do logicznego zakończenia”.
POLONIA INFO:

sobota, 4 października 2014

Tadeusz Drozda nadaje z Sydney!

Tadeusz Drozda w Cabramattcie. Fot.K.Bajkowski
Tadeusz Drozda po 10 latach zawitał ponownie w Australii. Byl już w Perth, Adelajdzie a obecnie przebywa w Sydney. Ten jeden z najbardziej znanych satyryków polskich dziś i jutro wystąpi przed polonijną publicznością w klubach w Ashfield i Bankstown. A teraz mówi do Was z pola golfowego w Cabramattcie w specjalnym nagraniu Bumeranga Polskiego.

Jedną z pasji Tadeusza Drozdy jest golf. Toteż nie gdzieindziej jak właśnie na jednym z sydnejskich pól golfowych można było go spotkać. Bumerang Polski zastał artystę w Cabramatta Golf Club gdzie wraz z 70-letnim weteranem i zdobywcą licznych golfowych trofeów w Australii, Polsce i na świecie, Zdzisławem Malkusem rozgrywał rundę ulubionego sportu.

piątek, 3 października 2014

100 dni współpracy z rządem. Omówienie expose premier Ewy Kopacz

Expose pani premier Ewy Kopacz to przykład niesłychanie zręcznej retoryki, której nie da się odebrać inaczej niż pozytywnie. Całość to dobrze napisany materiał propagandowo-ideologiczny, z pewnymi niesłychanie interesującymi elementami wskazującymi z jednej strony na osobiste zaangażowanie pani premier jak również podjęcie realnych zobowiązań. Całość ma wymowę koncyliacyjną i jest nastawiona pozytywnie względem zastanej rzeczywistości, przy czym trzeba zauważyć – nie brakuje drobnych wkrętów w niektórych polityków, w tym także w samego byłego premiera.
 Pani premier zaczęła od porównania lekarskiego, bardzo dobrze – nie da się zaprzeczyć, że jest lekarzem i bardzo dobrze – stan państwa jest tak opłakany, że rzeczywiście osoba z wrażliwością i umiejętnościami lekarza jest jak najbardziej na miejscu.

czwartek, 2 października 2014

"The Best of Tadeusz Drozda" w Sydney

 - To, że nie ma mnie w telewizji, nie oznacza, że umarłem – mówi w sierpniowym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej  Tadeusz Drozda. Satyryk, który przez długie lata był jednym z najpopularniejszych w Polsce, występuje teraz na scenie przed żywą publicznością i w  internecie. Obecnie jest w Australii. W najbliższy weekend wystąpi przed polonijną publicznością,  świętując swoje 40-lecie działalności artystycznej - w Ashfield i Bankstown.

 - Gdzie się pan podziewa? Co się z panem stało?- pyta dziennikarz PAPu. A Tadeusz Drozda odpowiada:  Żyję w podziemiu, które sam sobie wymyśliłem. Tradycją życia w Polsce jest chowanie się przed czymś. Jesteśmy idealni w partyzantce. Ja jestem takim partyzantem. Zostałem wykluczony z oficjalnego obrotu z prostej przyczyny. Kiedyś wymyśliłem takie stanowisko, jak dyżurny satyryk kraju (to również tytuł programu rozrywkowego emitowanego w Polsacie w latach 1995-2001). Jako satyryk walczyłem o to, żeby było lepiej. Ale nie przewidziałem, że ta działalność okaże się skuteczna. Powoli, powoli dzięki moim i innych satyryków staraniom, w kraju było coraz lepiej, aż w końcu doczekaliśmy momentu, że jest dobrze.  A teraz jest już genialnie. Sześć lat temu, ówczesny prezes telewizji, Bronisław Wildstein uznał, że satyryk w telewizji w ogóle jest niepotrzebny. Jak pan dzisiaj widzi, teraz żadnych satyryków nie ma, może z wyjątkiem polityków.

środa, 1 października 2014

Widziane z Canberry: Pogotowie antyterrorystyczne

Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu dowiemy się kiedy Australia ponownie weźmie większy udział w nowej, już trzeciej wojnie w Iraku. Tym razem - z dnia na dzień mocniejszymi, nieraz doskonale uzbrojonymi w broń porzuconą przez regularne wojska Iraku bądź pochodzącymi z anty-reżimowych "dżichadzistów" w Syrii oddziałami ekstremistycznych islamiskich bojówkarzy IS, ISIL itd.
 
Federalny premier Tony Abbott właśnie powrócił do Australii po udanym pobycie w Stanach Zjednoczonych  podczas którego m. in. wziął czynny udział w obradach Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) w Nowym Jorku oraz - często wraz z australijską minister spraw zagranicznych Julie Bishop, która przewodniczyła obradom Rady podczas dobiegającego końca rotacyjnego australijskiego przesowania -  odbył szereg rozmów z amerykańskim prezydentem Barrackiem Obamą i innymi przywódcami ponownie, już po raz trzeci, montowanej interwencyjnej "koalicji chętnych". Przemawiał na sesjach Rady Bezpiecześtwa i Ogólnego Zgromadzenia ONZ. Oprócz prezydenta Obamy rozmawiał z, kluczowymi członkami amerykańskiej federalnej administracji oraz szeregiem premierów i szefów państw wielu krajów uczestniczących w obradach ONZ. Teraz premier Abbott (który po powrocie do Canberry wysłał do mnie wypowiedź na temat swego udziału w obradach ONZ (*)  przewodniczy obradom prezydium federalnego rządu i rządowego Narodowego Komitetu Bezpieczeństwa mającymi ustalić konkretne ramy zbrojnego udziału Australii w walkach w Iraku. Sytuacja jest niezwykla złożona, obfitująca w wewnętrznie konfliktowe zagadnienia. Wymaga analitycznego omówienia.  Na razie streszczę najbardziej istotne niedawne wydarzenia w tej dziedzinie.

wtorek, 30 września 2014

"Ida" - jeden z największych sukcesów w historii polskiego kina

"Ida" - polski kandydat do Oscara. Fot.LSzymanski/PAP
Jeden z największych sukcesów w historii naszego kina - tak Polski Instytut Sztuki Filmowej określa "Idę". Obraz Pawła Pawlikowskiego we Francji obejrzało 500 tys. widzów, a prawie drugie tyle w USA. Pokazywano go też m.in. w Argentynie, Japonii, Australii i Nowej Zelandii.

"Ida", wybrana na polskiego kandydata do Oscara w kategorii obraz nieanglojęzyczny, trafiła do kinowej dystrybucji w prawie 60 krajach. Wprowadzono ją do programów ok. 50 festiwali, ostatnio - wymienia producentka filmu Ewa Puszczyńska - w Sarajewie w Bośni i Hercegowinie (20. edycja Sarajevo Film Festival, 15-23 sierpnia) i chorwackim mieścieZadar (5. Avvantura Festival-Film Forum Zadar, 23-29 sierpnia). W październiku będzie prezentowana na izraelskim festiwalu w Hajfie (30. Haifa International Film Festival, 9-18 października).