polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W nocy z wtorku na środę nad Polską przelatywało co najmniej 19 pocisków, co skłoniło Polskę i jej sojuszników z NATO do poderwania samolotów i zestrzelenia części dronów. Nic nikomu się nie stało. Drony były nieuzbrojone. Wladze polskie oskarżają Rosję o atak dronów na terytorium Polski. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: We wtorek Izrael zaatakował stolicę Kataru, Dohę, gdzie przebywają przywódcy Hamasu. W nalocie zginęło pięć osób, ale liderzy grupy nie ucierpieli. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani oskarżył Izrael o sabotowanie negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy. * Po upadku rządu francuskiego Paryż, Marsylia, Tuluza, Lyon, Montpellier mierzą się z falą protestów, które przybierają coraz brutalniejszy charakter. Doszło do starć z siłami bezpieczeństwa.
POLONIA INFO:

wtorek, 27 maja 2014

Warsaw - Success City. Wystawa w Konsulacie

“Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”. To słynne zdanie Joanny Szczepkowskiej stało się symbolem przemian, jakie nastąpiły w Polsce po pierwszych wolnych wyborach od czasu zakończenia II wojny światowej.

 Bez rewolucji i przelewu krwi, na bazie politycznego porozumienia, Polacy rozpoczęli budowę demokratycznego państwa, kładąc tym samym podwaliny przemian w całej Środkowo-Wschodniej Europie, nazwanych później Jesienią Ludów.

poniedziałek, 26 maja 2014

Zmarł Wojciech Jaruzelski. Oceny i pośmiertny wywiad

Gen.Wojciech Jaruzelski (1923-2014)
Nie żyje gen. Wojciech Jaruzelski. Był ostatnim przywódcą PRL, współtwórcą Okrągłego Stołu, pierwszym prezydentem RP po '89 r. Później sądzony w procesie autorów stanu wojennego i ws. masakry na Wybrzeżu w 1970 r. Był sybirakiem, żołnierzem II wojny światowej.

Zmarł w niedzielę o godz. 15.24 w szpitalu w Warszawie, gdzie przebywał z przerwami od kilku miesięcy.
Wojciech Jaruzelski był politykiem, dowódcą wojskowym, działaczem komunistycznym, w latach 1981-1989 I sekretarzem KC PZPR. W nocy 12/13 grudnia 1981 stanął na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, w imieniu której ogłosił stan wojenny.

Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego

Parlament Europejski.. UN photo.(Creative Commons)
Zakończyły się czterodniowe  wybory do Parlamentu Europejskiego. W niedzielę wieczorem zaczęto publikować pierwsze wyniki. Wg wstępnego sondażu exit poll  wygrała EPP - Europejska Partia Ludowa (Chrześcijańscy Demokraci) - 211 mandatów w tym Platforma Obywatelska - 19 mandatów i Polskie Stronnictwo Ludowe - 4 mandaty. 

 Na drugim miejscu  znalazł sie S&D - Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów - 193 w tym Sojusz Lewicy Demokratycznej - 5 mandatów. Kolejne dwa miejsca zdobyły partie do których nie należy żadne z polskich ugrupowań politycznych. Piąte miejsce zajeli Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) zdobywajac wg exit poll 39 mandatów w tym Prawo i Sprawiedliwość - 19 mandatów. Z polskich partii do Parlamentu Europejskiego wejdzie też po raz pierwszy nie należąca do żadnego europejskiego stronnictwa politycznego Nowa Prawica Janusza Korwin - Mikkego z 4 mandatami.

Teatr "Fantazja" w Albion

Jola Szewczyk i Ula Orczykowska (Sophie
 i Stephanie Michotte ). Fot. T.Koprowski
Na przedstawienie sydnejskiego teatru „Fantazja” w klubie polskim w Albion szedłem z mieszanymi uczuciami, a to za sprawą moich poprzednich doświadczeń w roli widza teatrów amatorskich w Australii. Przyzwyczaiłem się do usprawiedliwiania wszelkich mankamentów takich przedstawień, wynikających głównie ze skromnych środków finansowych teatru amatorskiego a skutkujących ograniczonym zapleczem technicznym, ubogą scenografią, brakiem kostiumów, odpowiedniego oświetlenia, poprawnego dźwięku i słabą grą aktorską. Te same kryteria musiałem stosować w stosunku do wizytujących Australię zawodowych teatrów polskich, które – ze zrozumiałych względów – również zmuszone były do improwizacji.

Ale sydnejski Teatr „Fantazja” takich usprawiedliwień ani nie szukał, ani nie potrzebował. Jest to teatr amatorski działający na poziomie dobrego teatru zawodowego. Ani ograniczone zaplecze techniczne, ani brak odpowiedniego oświetlenia, brak rekwizytów (sciany, drzwi, okna, meble, itp.), kostiumów, nie były w stanie odbić się negatywnie na jakości ich wspaniałego spektaklu. Doskonała reżyseria, fantastyczna gra aktorska, pomysłowa scenografia i trafność doboru akcentów muzycznych udowodniły, że nawet przy skromnych środkach finansowych można zrobić fenomenalny teatr. Diabeł tkwi w szczegółach, a te były dopracowane do perfekcji. Dobra gra mimiczna i przekonywująca, naturalna gestykulacja sprawiały że postacie zyskiwały na autentyczności.

niedziela, 25 maja 2014

Ukraina: "Życie po nowemu", a jednak jak zawsze

Petro Poroszenko nowym prezydentem Ukrainy? Dziś wybory.
Fot. Kathrin Mobius (Wikimedia Commons) 
„Żyć po nowemu” – proponuje Ukraińcom Petro Poroszenko, w ogólnym przekonaniu właściwie pewny zwycięzca wyborów, zwany „Królem Czekolady”. Z twarzy łudząco podobny do kilkanaście lat młodszego Wiktora Janukowycza, w polityce zaczynał w 1998 roku jako poseł prokuczmowskich postkomunistów.

Potem założył własną lewicową partię o nazwie „Solidarność”. W 2001 roku brał udział w tworzeniu Partii Regionów, do której nigdy nie przystąpił, przystąpił za to do Juszczenki i Pomarańczowej Rewolucji.

Były prezydent  jest ojcem chrzestnym jego dzieci, a także rozkwitu jego politycznej kariery: za czasów Juszczenki, Poroszenko był szefem MSZ, banku centralnego, Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony. Za Janukowycza z kolei został ministrem rozwoju ekonomicznego i handlu. W sumie, trudno oprzeć się wrażeniu, że wybranie na prezydenta oligarchy, od kilkunastu lat obecnego w polityce, nie jest gwarantem radykalnej zmiany. I też nikt tak naprawdę takiej zmiany nie oczekuje. Jeśli ludzie na coś liczą, to na to, że okres przejściowy się wreszcie skończy, że kraj będzie miał prezydenta zdolnego do podejmowania decyzji. Czy z prawdziwą legitymacją demokratyczną? O tym można dyskutować.