polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: 4 października związkowcy wyszli na ulice Katowic. Wielki protest zapowiadany jako marsz gwiaździsty, ma zwrócić uwagę na problemy polskiego przemysłu. Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko – dąbrowskiej Solidarności powiedział, że wszystkie rządy od 2007 roku są odpowiedzialne za to, że doprowadziły polskie górnictwo, energetykę, przemysł zbrojeniowy, motoryzację do tak tragicznej styuacji. Podkreślił, że wrogiem numer jeden jest Zielony ład i polityka klimatyczna Unii Europejskiej. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese wyraził zaniepokojenie niedawnym i potencjalnie niebezpiecznym starciem wojskowym na Morzu Południowochińskim podczas spotkania na wysokim szczeblu z premierem Chin Li Qiangiem. „Mamy nieporozumienia, a przyjaciele potrafią omówić problemy. To właśnie potrafimy robić” – powiedział premier. * * * SWIAT: Władimir Putin poinformował, że Rosja przeprowadziła test nowej broni. To pocisk o napędzie jądrowym, Burewiestnik. Donald Trump w odpowiedzi napisal: „Z powodu programów testowych innych krajów, poleciłem Ministerstwu Wojny rozpoczęcie testowania naszej broni jądrowej na równych zasadach. Proces ten rozpocznie się natychmiast”. * Niezależna polityk popierana przez partie lewicowe, 68-letnia Catherine Connolly, została w sobotę wybrana na prezydenta Irlandii, zdobywając 63,36 proc. głosów. W pierwszym przemówieniu po ogłoszeniu oficjalnych wyników zapowiedziała, że będzie wspierać politykę neutralności kraju.
POLONIA INFO: Festiwal Polski - Klub Sportowy "Polonia", 26.10, godz. 11:30

piątek, 19 października 2012

Australia zamierza dostarczać uran do indyjskich elektrowni



Premier Julia Gillard, która rozpoczęła w środę wizytę w Delhi, będzie rozmawiać o sprzedaży uranu do indyjskich elektrowni atomowych. Australia chce rozmawiać o dostawach, choć Indie nie podpisały układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.

Jak pisze AP, rozmowy w sprawie dostaw uranu będą głównym tematem trzydniowej wizyty szefowej australijskiego rządu. Władze w Canberze domagają się, by dostawy australijskiego uranu były wykorzystywane wyłącznie w instalacjach cywilnych. Indie, które posiadają broń atomową, muszą zobowiązać się do opracowania procedur bezpieczeństwa uniemożliwiających wykorzystanie uranu przez wojsko.

czwartek, 18 października 2012

Powtórka z Wembley na Narodowym. Polska - Anglia 1:1

Kamil Glik cieszy się ze zdobycia bramki
 podczas meczu eliminacyjnego piłkarskich
 mistrzostw świata z Anglią w Warszawie.
(PAP/Fot. Leszek Szymański)
 Na suchej, choć śliskiej, murawie, przy zasuniętym dachu i w obecności ponad 47 tysięcy widzów na Stadionie Narodowym w Warszawie, 17 października wieczorem, Polska zremisowała z Anglią 1:1 w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele.

Wbrew obawom, zwłaszcza polskich piłkarzy, mimo komplikacji z przełożeniem spotkania trybuny stadionu wypełniły się niemal po brzegi. Najwięcej wolnych miejsc było w sektorze przeznaczonym dla kibiców angielskich. Fani biało-czerwonych przybyli np. z Kartuz, Krosna, Świnoujścia, Darłowa czy Skoczowa.
Złość na wtorkową pogodę i organizatorów* zostawili w domu, tworząc wspaniałą atmosferę. Ładnie zachowali się już podczas odgrywania hymnów, kiedy brawami zareagowali na "God Save the Queen".
Od pierwszego gwizdka włoskiego arbitra po widowni niosło się: "Polska, Polska, Polska". Przy zasuniętym dachu na trybunach było dość chłodno, więc kibice rozgrzewali się, skandując "Kto nie skacze, ten za Anglią" i rytmicznie podskakując. Dwukrotnie w początkowych fragmentach gry słychać było także jęk zawodu, bo zawodnicy trenera Waldemara Fornalika groźnie zaatakowali.
Po 20 minutach emocje nieco opadły. Po trybunach ruszyła meksykańska fala, a na ławkę, choć na krótko, wrócił selekcjoner polskiej drużyny, który od początku spotkania stał przy linii bocznej.
Kibice z Anglii po raz pierwszy słyszalni byli w 25. minucie, gdy ich ulubieńcy wykonywali rzut rożny. Miejscowi fani odpowiedzieli powszechnie znaną przyśpiewką wyrażającą ich stosunek do PZPN, a spiker próbował ich zagłuszyć, witając na meczu polskich medalistów tegorocznych igrzysk i paraolimpiady oraz reprezentację w ampfutbolu.

środa, 17 października 2012

Piękny gest Józefa Drewniaka dla polonijnych szkół

Józef Drewniak, Halina Prociuk i Jacek Trinder.
 Fot. K.Bajkowski
 Urodził się 88 lat temu w Wadowicach, mieście papieskim -  rodzinnym mieście  Karola Wojtyły. Krytycy muzyczni mówi o nim: „Eminent Polish baritone, with voice of Tito Gobbi  and Orson Werlles”. Występował u boku  Luciano Pavarrotiego i  Joan Sutherland. Brał udział w 32 filmach fabularnych i dokumentalnych produkcji amerykańskiej i australijskiej. Śpiewał w operze, operetce, komedii muzycznej, radiu i telewizji w Australii i Nowej Zelandii. Stworzył pierwszy polonijny program radiowy w Sydney – w radiu 2EA – przekształconym później w państwowe SBS. W 1960 nagrał płytę, z polskimi kolędami, której 5 000 egzemplarzy rozdał  wśród młodzieży z polonijnych szkól w calej Australii. Później  był wiceprzewodniczący the Australia Poland Buisness Council Inc. na Nową Południową Walię. Był założycielem i dyrektorem Australijsko-Polskiej Fundacji Kulturalnej w Sydney . Poza tym jest  wielkim społecznikiem, inicjatorem licznych akcji charytatywnych na rzecz ludzi starych i chorych.

 Ten opis do nikogo innego nie może przystawać, jak tylko do jednej, jedynej wyjątkowej osobowości członka społeczności Polonii australijskiej  - redaktora Józefa Drewniaka. Ten b. żołnierz II Korpusu gen. Andersa dawał i daje wciąż  swą postawą i zaangażowaniem wyraz swej polskości i dumy bycia Polakiem.


Płonie ognisko i szumią knieje...

 ... A ponad nami wiatr huczy wieje ....”
I to wcale nie szkodzi, że huczy ten wiatr w koronach eukaliptusów, nie dębów.
Iskry z płonących polan tak samo strzelają wysoko w niebo i podobnie dym z ogniska można winić za przysłonięte mgłą oczy...

Ognisko rozpaliła dh. Alina – zuch sprzed 50 lat z Cabramatty, gdzie tutejsze harcerstwo rozpoczęło swoją działalność. Poprosiła ją o to hm Marysia Nowak, Przewodnicząca Obwodu, która ze zwykłym sobie entuzjazmem dokonała otwarcia tej pięknej harcerskiej imprezy. Po zaintonowaniu pieśni „Płonie Ognisko”, dh Marysia powitała przybyłych gości – a więc Konsula Generalnego, Daniela Gromanna, obydwu Księży Chrystusowców – ks. Józefa Kołodzieja i ks. Artura Botura; prezesa Fundacji Polskiej, która opiekuje się Bielanami – pana Bronisława Łacka; działacza społecznego, prezesa SPK – pana Mieczysława Swata, zebranych rodziców i przyjaciół harcerstwa oraz brać harcerską – od najmłodszych Skrzatów, po najbardziej zasłużone posiadaczki stopni harcerskich...
A ognisko płonie i już płyną piosenki, żarty oraz zabawy. Rej wodzi dwu harcerzy Robert Grochulski z X Drużyny im. Jana III Sobieskiego oraz Szymon Erdzik – polski harcerz z Kanady, który tutaj studiuje. Dzielnie dotrzymuje im kroku aktywna od ponad ćwierć wieku harcerka, obecnie hufcowa żeńskiego Hufca Kraków, Irenka Waśko (z domu Iskra). Złoty Jubileusz ZHP w NPW celebruje Irenka już z własnymi dwoma Skrzatami, którzy po każdej piosence głośno wznoszą na cześć swej Mamy harcerskie okrzyki. Szkoda, że nie potrafi jeszcze wołać maleńka ufnie przytulona do Mamy, czterotygodniowa Helenka. Podczas kiedy jej dumny Tato, Ryszard Jarek nagradzany jest gromkimi okrzykami, tak za hymn ‘Harcerze Krzyża Południa’, którego jest autorem, jak i za motywacyjną gawędę przygotowaną z myślą o młodszych harcerzach. Ryszard Jarek przez pewien czas pracował także i mieszkał w Sydney. To właśnie on, wspólnie z braćmi – Piotrem, Andrzejem i Tomkiem Łackami ożywili harcerstwo w Sydney, zakładając m. in. w Ashfield aktywną do tej pory X Drużynę im. Jana III Sobieskiego.

wtorek, 16 października 2012

Najstarszy nauczyciel świata pracuje w Sydney



Australijski jezuita, o.Geoffrey Schneider SJ został zapisany w księdze Rekordów Guinessa jako najstarszy  na świecie pracujący nauczyciel - informuje Independent Catholic News.

O.Schneider od 47 lat naucza niemal wszystkich przedmiotów w sydnejskim St Aloysius’ College's Junior School.  Uczył rownież w Melbourne i Perth. W grudniu będzie obchodzić 100 lat urodzin i jak mówi nie zamierza jeszcze pójść na emeryturę.

 Jego sekretem sukcesu jest cierpliwość. Jesli sprawy toczą się w złym kierunku,  nie warto wszczynać krzyku. Lepiej poczekać aż sprawy ostatecznie same się ułożą – mówi sędziwy nauczyciel.

Wychował tysiace australijskich natolatków. Jego studentem był lider opozycji Tony Abbott, liberalny parlamentarzysta Joe Hockey i polityczny komentator ABC, Mark Simkin.

O. Geoffrey cieszy się ogromną popularnością wśrod uczniów  szkoły. W 1990 roku uczniowie poproszeni zostali o nazwanie nowego budynku szkoły. Ku zaskoczeniu wszystkich wybrali imię "Świętego" Geoffrego. Nazwa jednak nie była przyjęta przez zakon jezuitów, bo nie nadaje się instytucjom imion osób żyjących.   

Ojciec Schneider jest natomiast  patronem dorocznych szkolnych rozgrywek w piłce nożnej i rugby pod nazwą Schneider Cup.
kb/BumerangMedia/CathNews/ICN/ABC