polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby zainwestować w to 10 mld zł. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie helikoptera w rejonie przy granicy z Azerbejdżanem. Również wszyscy członkowie delegacji prezydenta Iranu, w tym minister spraw zagranicznych Hosein Amir Abdollahian, zginęli, donosi agencja prasowa Mehr. Rozbity helikopter to amerykański Bell 212, donosi Tasnim. Maszyna, w której leciał Raisi, została całkowicie spalona. Przyczyny wypadku są wciąż nieznane.19 maja Raisi i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się na granicy państwowej, aby wziąć udział w inauguracji nowych elektrowni wodnych.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00

czwartek, 17 grudnia 2020

Wyborczy kurz opada w Ameryce

Joe Biden - uzyskał większośc elektorskich głosów,
co oznacza, że będzie kolejnym prezydentem USA
Fot. G.Skidmore - Wikimedia commons
Świat powoli odwraca uwagę od sprawy wyborów w USA. Wszyscy przyzwyczaili się już do myśli o tym, że od 20 stycznia prezydentem zostanie Joe Biden. Tym niemniej obraz Ameryki, jaki wyłania się po tych wyborach, jest coraz bardziej niejasny i nieprzystający do tego jak powinna wyglądać ostoja światowej demokracji. Masa skandali związanych z wyborami mocno nadwerężyła renomę amerykańskiej demokracji.

Dotychczas pewne jej osobliwości, odróżniające ją od modeli i standardów, praktykowanych w Europie, były traktowane jak dziwactwa olimpijskich bogów, którzy mogą sobie pozwalać na pewne zachowania, jakie zwykłym śmiertelnikom nie są dozwolone, bo przecież amerykańska demokracja była niepodważalnym wzorcem dla całego świata. I teraz, z uwagi na to, że te nieprawidłowości zostały mocno nagłośnione, to się skończyło. Wszyscy dowiedzieli się, jak przebiegają wybory w Ameryce, i większość musiała skonstatować, że gdyby w normalnym państwie europejskim coś takiego miało miejsce, to w żadnym wypadku nie można by takich wyborów uważać za uczciwe i przejrzyste.

środa, 16 grudnia 2020

Ekspert: Dla wielu osób pandemia jest traumą

Fot. enriquelopezgarre - Pixabay
 Izolacja społeczna, niepewność związana z rozwojem pandemii, obawy o zdrowie swoje i najbliższych, poczucie lęku, obniżenie nastroju, długotrwały stres powodują, że wiele osób doświadcza traumy - powiedziała w rozmowie z PAP dr Agata Rudnik z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego.

Jak podkreśliła dr Rudnik, epidemia dotknęła każdego z nas z osobna. "To, z czym się mierzymy, to długotrwały, przewlekły stres, który sieje ogromne spustoszenie w naszym organizmie pod wieloma względami - wpływa na nasze funkcjonowanie poznawcze, neurologiczne, a także układ immunologiczny" – powiedziała.

wtorek, 15 grudnia 2020

Viktor Orban i Polska

Polska zagrała razem z Węgrami o dużą stawkę. Jedni twierdza, że tę walkę przegraliśmy, inni, że daliśmy się rozegrać Orbanowi, który miał do załatwienia konkretne sprawy i to mu się udało. Chodzi o to, że Orban obawiał się, że powiązanie praworządności z funduszami unijnymi dotyczy przede wszystkim kwestii ich wydawania, a wobec Węgier wysuwa się zarzuty natury korupcyjnej.

Polski to nie dotyczyło, bo uznaje się, że jesteśmy w tej kwestii bardzo skrupulatni. Skoro tak, to nad nami nie wsiał żaden brukselski miecz, wisiał zaś nad Węgrami. Przy okazji tej rozgrywki obie strony, polska i węgierska, powoływały się na sentymenty historyczne, mocno zakorzenione zwłaszcza u nas. Kult Węgier jest u nas bardzo silny i ma długą historię. Przeze wiele dziesiątków lat polski obóz romantyczno-insurekcyjny uznawał Węgrów za najbliższych przyjaciół (wspólna walka w 1848 czy 1863). Po 1918 roku piłsudczycy, nienawidzący Czechów – usilenie dążyli do osłabienia państw czechosłowackiego i wzmocnienia pozycji Węgier. Jednak problem z Węgrami polegał na tym, że były one od połowy XIX wieku coraz bardziej progermańskie, co skończyło się tym, że w obu wojnach światowych walczyły po stronie Niemiec. Z punktu widzenia myśli geopolitycznej Narodowej Demokracji Węgry były więc państwem znajdującym się we wrogim Polsce obozie. Roman Dmowski zawsze wolał Czechów od Węgrów, a tzw. stara endecja do Węgier podchodziła nader ostrożnie. Dopiero w latach 30. radykalny odłam obozu narodowego ulokował Węgry tam, gdzie sanacja.

poniedziałek, 14 grudnia 2020

Albania: Enver Hodża, bunkry i polski wątek...

Saranda - turystyczna atrakcja Albanii nad Morzem
 Jońskim. Fot. L. Wątrobski
Wiedza przeciętnego człowieka na temat Albanii jest raczej niewielka, co nie zachęca do jej zwiedzenia. Przez większość traktowana jest praktycznie jako kraj dziki. Tymczasem rzeczywistość okazuje się zupełnie inna.

Albania była, do roku 1990, jednym z najbardziej zamkniętych państw Europy o marksistowskim systemie politycznym. Dziś jest członkiem NATO (od roku 2009) i kandyduje do członkostwa w Unii Europejskiej.

niedziela, 13 grudnia 2020

Ryszard Opara: AMEN - Ciąg dalszy podróży po kraju Kiwi

 W ostatnich odcinkach, rozmarzyłem się cudami świata podróży, dookoła globu. Trzeba wracać do codzienności świata obecnego – z tego co było – do tego co będzie. Lejce do dalszych podróży w przyszłość świata i ludzkości... są w naszych rękach...

AMEN - Autobiografia Naukowa Ryszarda Opary. Odcinek 92

Ciąg dalszy podróży po kraju Kiwi - Nowej Zelandii...

Kilka słów o Akaroa...
Miasteczko zostało zbudowane w połowie XIX wieku, przez Francuzów, którzy jakoś tam próbowali przejąć kontrolę wyspy przez kolonizatorów Królowej Anglii Wiktorii – no i zdecydowali wysłać do Nowej Zelandii armadę swoich żołnierzy. Desant był początkowo udany i Francuzi, zaczęli szybko rozszerzać swoje wpływy na sąsiednie tereny wyspy.
Potem jednak, żołnierze Królowej zorientowali się co do niecnych zamiarów „żabojadów” – i pogonili ich szybko w nieznane strony Polinezji... (Francuzi zrobili to podobno z rozkoszą, jako, że tam było cieplej, spokojniej i bardziej bezpiecznie. Z dala od Anglii).