polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W środę o godz. 10:00 odbyła się uroczystość zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd prezydenta. Podczas przemówienia Nawrocki poinformował, że powoła przy Pałacu Prezydenckim Radę ds. naprawy ustroju państwa.Zapowiedział też , że do roku 2030 Polska powinna przyjąć nową konstytucję. * * * AUSTRALIA: Według nowych danych Australijskiego Urzędu Podatkowego chirurdzy są najlepiej opłacanymi specjalistami w Australii. 4247 osób zgłosiło średni dochód podlegający opodatkowaniu w wysokości 472 475 dolarów w latach 2022–2023” — czytamy w raporcie. Drugie i trzecie miejsce zajęli anestezjolog i pośrednik finansowy z odpowiednio 447 193 USD i 355 233 USD. Na czwartym miejscu uplasowali się specjaliści chorób wewnętrznych z kwotą 342 457 dolarów, a na pitym psychiatrzy z kwotą 288 146 dolarów. * * * SWIAT: Protesty antyprezydenckie i antyrządowe rozlewają się na Ukrainie. Na placu Iwana Franki w Kijowie już trzeci dzień trwa akcja protestacyjna przeciwko ustawie ograniczającej niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalistycznej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). Na demonstrację w stolicy przyszło we środę ponad 4000 osób. Manifestują studenci w Charkowie, Lwowie, Dnieprze, Odessie, Iwano-Frankowsku, Zaporożu, Czerniowcach, Winnicy, Łucku, Krzywym Rogu, Tarnopolu, Żytomierzu, Równem, Połtawie, Chmielnickim, Czernihowie i Krzemieńczuku.
POLONIA INFO:

wtorek, 15 grudnia 2020

Viktor Orban i Polska

Polska zagrała razem z Węgrami o dużą stawkę. Jedni twierdza, że tę walkę przegraliśmy, inni, że daliśmy się rozegrać Orbanowi, który miał do załatwienia konkretne sprawy i to mu się udało. Chodzi o to, że Orban obawiał się, że powiązanie praworządności z funduszami unijnymi dotyczy przede wszystkim kwestii ich wydawania, a wobec Węgier wysuwa się zarzuty natury korupcyjnej.

Polski to nie dotyczyło, bo uznaje się, że jesteśmy w tej kwestii bardzo skrupulatni. Skoro tak, to nad nami nie wsiał żaden brukselski miecz, wisiał zaś nad Węgrami. Przy okazji tej rozgrywki obie strony, polska i węgierska, powoływały się na sentymenty historyczne, mocno zakorzenione zwłaszcza u nas. Kult Węgier jest u nas bardzo silny i ma długą historię. Przeze wiele dziesiątków lat polski obóz romantyczno-insurekcyjny uznawał Węgrów za najbliższych przyjaciół (wspólna walka w 1848 czy 1863). Po 1918 roku piłsudczycy, nienawidzący Czechów – usilenie dążyli do osłabienia państw czechosłowackiego i wzmocnienia pozycji Węgier. Jednak problem z Węgrami polegał na tym, że były one od połowy XIX wieku coraz bardziej progermańskie, co skończyło się tym, że w obu wojnach światowych walczyły po stronie Niemiec. Z punktu widzenia myśli geopolitycznej Narodowej Demokracji Węgry były więc państwem znajdującym się we wrogim Polsce obozie. Roman Dmowski zawsze wolał Czechów od Węgrów, a tzw. stara endecja do Węgier podchodziła nader ostrożnie. Dopiero w latach 30. radykalny odłam obozu narodowego ulokował Węgry tam, gdzie sanacja.

W propagandzie PiS współczesne Węgry występują w tradycyjnej, neoromantycznej wersji historycznej narracji. Orban przyjmuje to chętnie, choć on sam traktuje te reminiscencje czysto instrumentalnie (jak chcą, niech tak mówią). Przede wszystkim dlatego, że współczesne Węgry Orbana nie mieszczą się w historycznym schemacie, w przeciwieństwie do Polski, która jawi się niczym słomiany anachroniczny chochoł z „Wesela” Wyspiańskiego. O ile w Polsce żyje się historycznymi mitami z mocnym elementem antyrosyjskiej paranoi, to Węgry są od tego całkowicie uwolnione. W Polsce sądzono np., że trauma po rewolucji 1956 i krwawym jej stłumieniu przez wojska ZSRR – na długo utrwali rusofobiczny schemat w mentalności polityków budapesztańskich. Stało się jednak odwrotnie, owszem, przez kilka lat mocno podkreślano tradycję 1956 roku, upamiętniono ofiary, ale na tym koniec.

Orban uznał, że nie można ciągle podsycać napięcia w relacjach ze współczesną Rosją grając ofiarami sprzed lat, uczynił więc coś zupełnie innego, niż robili i robią polscy politycy i kreatorzy tzw. polityki historycznej. Z agendy zeszła nie tylko rewolucja 1956 roku, ale i rok 1848. Orban oczywiście nie wycisza tych rocznic, ale nie nadaje im też jakiejś nadzwyczajnego, wręcz metafizycznego znaczenia, jak to ma miejsce w Polsce. Przemawiając w kolejną rocznicę powstania 1848 roku pozwolił sobie nawet na taką refleksję – owszem, rok 1848 to nasza tradycja, ale jako konserwatysta nie zaleca powtarzania takiej drogi. To tak, jakby np. Prezydent RP powiedział podczas obchodów rocznicy powstania warszawskiego – tak to jest nasze dziedzictwo, ale i wielkie ostrzeżenie, żeby takich rzeczy na drugi raz nie robić. Przyznajmy, że jest to nie do wyobrażenia.

Tak więc Węgry współczesne, Węgry Orbana nie są już w tym sensie tamtymi Węgrami. Orban dokonał czegoś nieprawdopodobnego – przeszedł do porządku dziennego nad polityczną spuścizną historyczną własnego narodu, uznał, że współczesność, i obecne interesy Węgier, są ważniejsze niż historyczne resentymenty. To jest także coś, z czym w Polsce nikt nie może dać sobie rady. Dokonał także innej rzeczy – z państwa letniego religijnie, obojętnego na sprawy tożsamości chrześcijańskiej, dotkniętego przez protestantyzm i ateizm – uczynił państwo jednoznacznie opowiadające się po stronie chrześcijańskiej tożsamości Europy. Może to być rzecz jasna polityczna taktyka, mająca konkretny cel – czyli wyraźne zdystansowania się od liberalnej i laickiej Europy, może to być refleks osobistej wojny Orbana z Sorosem – ale w generalnym rozrachunku nie ma to znaczenia.

Węgry Orbana, mimo że wielu w Polsce uważa, że mają taką samą politykę jak Polska, i są nam we wszystkim bliskie – w rzeczywistości prowadzą politykę bardzo odległą od tego, co robi Polska. Przede wszystkim Węgry nie podzielają naszego konfrontacyjnego nastawienia do Rosji, nie wierzą w mityczne zagrożenie z jej strony, nie podzielają idei budowania w Europie murów, także militarnych. Węgry widzą w Chinach i Rosji państwa równoważące liberalne wpływy ideologiczne i amerykańskie wpływy geopolityczne. Węgry grają na wszystkim możliwych fortepianach, dzięki czemu wywalczyły sobie status państwa znacznie więcej znaczącego na politycznej mapie Europy niż o wiele większa Polska. Pokazały, że nawet w układzie narastającej polaryzacji międzynarodowej można zachowywać się inaczej niż państwa, które wybrały lokajstwo. Z tego też powodu Viktor Orban, przez wielu w Europie znienawidzony, jest jednak postrzegany jako poważny i znaczący gracz, z którym należy się liczyć a nawet szanować. W tej misternej grze Orban utrzymał jeden element starej polityki węgierskiej – dobre relacje z Niemcami. To zapewnia mu parasol ochrony i umożliwia znalezienie wyjścia nawet z najbardziej zawiłych sytuacji. Przykład ostatniego kryzysu wokół budżetu UE jest tego najlepszą ilustracją.

Polska polityka tymczasem jest całkowitą odwrotnością polityki węgierskiej. Orban ma tego świadomość, uznaje polskich polityków za ludzi nieodpowiedzialnych (słynne stwierdzenie po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim (wedle przecieku): „Spędziłem sześć godzin z szaleńcem”). Jakie ma jednak wyjście? Pewnie chciałby, żeby Polska była krajem rządzonym przez ludzi poważnych, może nawet cały czas na to liczy, na razie musi jednak grać z tymi, którzy są. Widać, że odpowiada mu Mateusz Morawiecki, z którym znalazł wspólny język, który jednak tkwi w zastarzałych koleinach polskich fobii historycznych i politycznych i jest w dodatku na uwięzi partii rządzącej. Na razie odnotował sukces – Polska stanęła obok Węgier w rozgrywce z Brukselą i to się Węgrom opłaciło. Nie były same – udział Polski w grze pomógł Orbanowi w wynegocjowaniu kompromisu, który go satysfakcjonuje.

Jeśli polityka polska ma odnieść jakieś długofalowe korzyści ze współpracy z Orbanem – musiałaby się od niego sporo nauczyć. Na razie jednak w kluczowych kwestiach polska odpowiedź jest taka: Węgry mają inne położenie, nie sąsiadują z Rosją, więc mogą sobie pozwolić na nieco inną politykę, której nie do końca akceptujemy. Całkowity błąd w ocenie sytuacji – to właśnie położenie Polski jako sąsiada Rosji powinno nas zmuszać do przyjęcia filozofii politycznej Orbana jako swojej. Póki co jednak wolimy zastępować takie myślenie wspomnieniami o „tradycyjnej polsko-węgierskiej przyjaźni”.

Jan Engelgard

Myśl Polska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Modzelewski: Cenzura na straży jedności Unii Europejskiej
    Nowy europejski model powszechnej cenzury nazywać się ma „walka z dezinformacją”. Już coś wiemy na ten temat, więc pozwolę sobie przedstawić najistotniejsze obszary, gdzie (jakoby) występują owe zagrożenia dezinformacją, co wyznacza również pole aktywności nowych (?) cenzorów. Są to dezinformacje:– „rosyjska” (najgroźniejsza), czyli zaprezentowanie jakichkolwiek poglądów lub informacji, które są sprzeczne lub nawet tylko polemizują z „prawdą etapu” głoszoną w imieniu Unii Europejskiej na dowolne tematy,– „antysemicka” (całkowicie dyskwalifikująca), czyli jakakolwiek krytyka państwa Izrael, jego polityków, a przede wszystkim „misji pokojowej” tego państwa na Bliskim Wschodzie: np. użycie słowa „ludobójstwo” pod tym adresem musi być i będzie...
    LIP-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Iran – Izrael: Kto wygrał, a kto przegrał?
     13 czerwca 2025 Izrael z pogwałceniem prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dokonał agresji na Islamską Republikę Iranu. Takie są bezsporne fakty i tylko totalny analfabeta jurydyczny, czy zacietrzewiony propagandzista, niestety jednych i drugich współcześnie nie brakuje, może tworzyć barbarzyńskie irracjonalne konstrukcje o „uzasadnionej wojnie prewencyjnej”.Pozostawiając zatem  za sobą ocenę prawną, która jest jednoznaczna,  oraz nie wnikając w dywagacje moralno-etyczne, przechodzę do analizy zagadnień sensu stricte wojskowych i politycznych, gdyż już general Carl von Clausewitz, słynny  pruski teoretyk wojskowy  uważał, że wojna to nic innego jak polityka, z tym że prowadzona innymi...
    LIP-02 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Wbrew cenzurze: Nazizm na salonach
     Jak wnuczka nazisty i nowoczesny banderowiec objęli wysokie funkcje polityczne w Wielkiej Brytanii i na Ukrainie – wyjaśnia red. Konrad Rękas.
    LIP-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Drugi Polak w Kosmosie
     Już w środę o godzinie 8.31 czasu polskiego z kompleksu startowego 39A w Centrum Lotów Kosmicznych Johna F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie ma ruszyć misja Axiom 4. Na pokładzie kapsuły Dragon, która opuści Ziemię dzięki rakiecie Falcon 9, znajdzie się Polak - Sławosz Uznański-Wiśniewski. Oprócz niego w kosmos polecą była astronautka NASA Peggy Whitson (dowódczyni), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista misji Tibor Kapu z Węgier. Cała czwórka spędzi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do 14 dni.
    CZE-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • USA Zaatakowały Iran. Czy Trump Rozpoczął Trzecią Wojnę Światową?
    Prezydent USA Donald Trump poinformował, że w niedzielę rano Waszyngton przeprowadził serię szeroko zakrojonych ataków na trzy irańskie obiekty nuklearne.Jak napisał Trump na swojej platformie Truth Social, celem „bardzo udanego ataku” były miejscowości Fordow, Natanz i Isfahan.Amerykański przywódca wygłosił później transmitowane w telewizji przemówienie z Białego Domu, w którym stwierdził, że irańskie obiekty nuklearne zostały „całkowicie i kompletnie zniszczone”.Ostrzegł Teheran przed odwetem, mówiąc, że „musi teraz zawrzeć pokój”, w przeciwnym razie „przyszłe ataki będą o wiele poważniejsze”.Iran twierdzi, że w dotkniętych miejscach nie stwierdzono skażeniaAtaki na irańskie obiekty nuklearne oznaczały...
    CZE-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Izrael - Iran. O co naprawdę chodzi?
     13 czerwca 2025 roku rozpoczęla się wojna izraelsko-irańska zapoczątkowana masowymi bombardowaniami celów związanych z irańskim programem nuklearnym przez Siły Powietrzne Izraela w ramach operacji  „Powstający Lew”, ang. Operation Rising Lion i następującej po nich irańskiej odpowiedzi rakietowej na Izrael w ramach operacji „Dotrzymana Obietnica 3”. Według doniesień zachodnich mediów prezydent USA Donald Trump, wieloletni sojusznik Izraela, nie wyklucza bezpośredniej interwencji militarnej w konflikcie.O nowym konflikcie na Bliskim Wschodzie mówi politolog, dr Leszek Sykulski, człowiek który jako jedyny w przestrzeni publicznej trafnie przewiduje i mówi bez ogródek jakie...
    CZE-19 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Jan Engelgard: Po pierwsze Polska
    Po pierwsze Polska.  Takie hasło powinno być naczelnym wyznacznikiem polskiej polityki, tak na gruncie wewnętrznym, jak i międzynarodowym.Obrona polskiego interesu narodowego i nie uleganie fobiom, chwilowym nastrojom, sympatiom czy ideologicznemu zacietrzewieniu. Pojedynczy obywatel może mieć swoje poglądy nacechowane emocjami i swoją własną oceną sytuacji, ale państwo powinno być od tego wolne.Piszę te słowa, kiedy na Bliskim Wschodzie mamy kolejną odsłonę konfliktu zagrażającego stabilizacji już nie tylko w tym regionie, ale na całym świecie. Zbyt dużo mocarstw jest czynnie zaangażowanych po jednej, czy drugiej stronie tamtejszej barykady, by nie dostrzec wynikających z tego zagrożeń. Wszyscy kalkulują, co im się opłaci i jak...
    CZE-16 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->