polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk chce ufortyfikować granice z Białorusią i Rosją. Oświadczyl, że podjął decyzję, aby wydać na to 10 mld zł. Tusk ma trudności z realizacją obietnic wyborczych ze względu na znacznie wyższy budżet obronny. Polska ma wydać w tym roku 4,2 proc. swojego PKB na obronność, najwięcej w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie helikoptera w rejonie przy granicy z Azerbejdżanem. Również wszyscy członkowie delegacji prezydenta Iranu, w tym minister spraw zagranicznych Hosein Amir Abdollahian, zginęli, donosi agencja prasowa Mehr. Rozbity helikopter to amerykański Bell 212, donosi Tasnim. Maszyna, w której leciał Raisi, została całkowicie spalona. Przyczyny wypadku są wciąż nieznane.19 maja Raisi i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkali się na granicy państwowej, aby wziąć udział w inauguracji nowych elektrowni wodnych. * Londyński sąd orzekł na korzyść Juliana Assange'a, który będzie miał możliwość zakwestionowania decyzji o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, donosi Reuters. Teraz rozpocznie się nowa runda postępowania w brytyjskich sądach, podczas gdy sam 52-letni dziennikarz nadal będzie przebywał w więzieniu Belmarsh.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Seweryn Ozdowski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Seweryn Ozdowski. Pokaż wszystkie posty

sobota, 16 października 2021

Prof. Sev Ozdowski odebrał "Falun Gong Human Rights Award”

Profesor Sev Ozdowski odbiera
Nagrodę Przyjaciół Praw Człowieka Falun
 Gong. Fot.The Epoch Times
Wymienianie tytułów oraz zajmowanych stanowisk jakie pełni prof. Seweryn Ozdowski z Western Sydney University, zajęłoby znaczną część niniejszej publikacji. Wieloletni australijski Rzecznik Praw Obywatelskich (Australian Human Rights Commissioner)  Prezes Fundacji oraz Doradca Rządu Federalnego do Spraw Wielokulturowości, organizator licznych międzynarodowych Zjazdów i Konferencji...

W połowie bieżącego roku, nazwisko tego cenionego australijskiego Polaka znowu obiegło świat. W sierpniowym wydaniu "Epoch Times" opublikowany został artykuł Daniela Teng informujący, że prof. dr Sev Ozdowski AM został uhonorowany wysokim amerykańskim wyróżnieniem Human Rights Award in Washington DC. Odznaczenie zostało prof. Ozdowskiemu przyznane na wniosek "Friends of Falun Gong".

Falun Gong to jedna z chińskich religii, która najogólniej biorąc jest jak gdyby połączeniem Buddyzmu z Taoizmem. Po objęciu władzy przez Chińską Partię Komunistyczną w r. 1949, kiedy wszystkie ruchy religijne m.in Islam i Chrześcijaństwo były bezwzględnie tępione, Falun Gong cieszył się względną swobodą. Jednak pod konic ubiegłego wieku, osiągająca setki tysięcy liczba wyznawców tego zgrupowania zaczynała coraz szybciej rosnąć. Władze komunistycznych Chin nie mogły pozostać obojętne. Więzienia zapełniły się członkami tej grupy wyznaniowej. Na porządku dziennym były stosowane wobec nich tortury a nawet zabójstwa.

piątek, 1 grudnia 2017

ACCC2017 z udziałem polskich naukowców

Organizator Konferencji - dr Sev Ozdowski, przedstawicielka
starszyzny aborygeńskiej UWS - Parramatta Campus, Pear
 Wymarra, Prorektor UWS, prof. Barney Glover i dr Geoff
 Lee - Parlamentarny Sekretarz ds. Wielokulturowości.
Fot. K.Bajkowski
Uniwersytet Western Sydney stał się znowu miejscem spotkania naukowców, polityków oraz kilkuset uczestników zainteresowanych sprawami australijskiej społeczności. Odbyło się to za przyczyną dr Severyna Ozdowskiego, który po raz drugi podjął wysiłek zorganizowania trzydniowego spotkania pod znamiennym tytułem Advancing Community Cohesion Conference -  Today’s Challenges and Solutions   (ACCC2017). W tłumaczeniu na język polski, oznaczałoby to ‘Konferencja Rozwoju Integracji Społecznej – Dzisiejsze Wyzwania i Poszukiwanie Rozwiązań’.

Oficjalne otwarcie Konferencji miało miejsce w poniedziałek, 20 listopada, na 9. piętrze Peter Shergold Building w Parramatta Campus. W uroczystym otwarciu, obok organizatora dr Ozdowskiego oraz przedstawicieli Społeczności Aborygeńskiej, udział wziął Prorektor Uniwersytetu – prof. Barney Glover a także dr Geofrey Lee MP, Sekretarz Parlamentu odpowiedzialny za wielokulturowość.

środa, 21 czerwca 2017

Open Forum: Australijska wielokulturowość kontra islamski terroryzm

Uczestnicy kolejnego Open Forum organizowanego
przez prof. Severyna Ozdowskiego. Fot. WSU
W środę, 7 czerwca wieczorem, na Western Sydney University odbyło się kolejne, już 65. Open Forum  otwarte dla szerokiej publiczności spotkanie dyskusyjne. Organizatorem tych spotkań jest prof. Severyn Ozdowski AM, bezsprzecznie najwyżej postawiony w australijskiej hierarchii politycznej i społecznej, Polak.

Tematem tego Forum była wielokulturowość Australii – Multicultural Australia: United, Strong, Successful. Zarówno temat jak i osoba zaproszonego prelegenta zgromadziły na tym Forum, tak jak i na poprzednich, pełną salę uczestników nawet pomimo niesprzyjającej, deszczowej pogody.
Prelegentem 65. Forum był Senator, the Hon Zed Seselja, Asystent Ministra do Spraw Socjalnych i Wielokulturowości z Canberry. Syn chorwackich emigrantów, młody, energiczny, ojciec pięciorga dzieci.

wtorek, 26 stycznia 2016

Australia Day 2016: Dr Sev Ozdowski wyróżniony Orderem Australii

Dr Sev Ozdowski AM. Fot. K.Bajkowski
Dziś obchodzimy Dzień Australii - święto państwowe upamiętniające założenie przez kapitana Arthura Phillipa (późniejszego Gubernatora Australii) pierwszej stałej osady, a właściwie kolonii karnej na kontynencie austalijskim – przy Port Jackson w później powstającej i świetnie prosperującej do dnia dzisiejszego największej metropolii australijskiej -  Sydney.  Z tej okazji, jak co roku władze Australii wyróżniają i  nagradzają wybitnych obywateli kraju, którzy w jakiś sposób przysłużyli się do jego rozwoju, harmonii społcznej, pokoju i ogólnie pojętego dobrobytu. Wśród dzisiejszych nagrodzonych jest Polak - dr Seweryn Ozdowski.

Dr Sev Ozdowski, były Rzecznik Praw Obywatekskich w Australii, obecnie Przewodniczacy Komisji do spraw równości i wielokulturowości przy rzadzie federalnym w Canberze, został dziś uhonorowany Orderem Australii (AM) za swoją pracę na rzecz praw człowieka i sprawiedliwości społecznej na Antypodach oraz za pracę akademicką.

piątek, 24 lipca 2015

Integracja i spójność narodu. Podsumowanie konferencji ACC2015

Dr Seweryn Ozdowski - organizator ACC2015 i  Gubernator
Generalny Australii Sir Peter Cosgrove. Fot. D.Marshall
W piątek, 17 lipca zakończyła się trzydniowa Konferencja poświęcona integracji australijskiego społeczeństwa. Tytuł Konferencji  ‘Advancing Community Cohesion towards National Compact   w tłumaczeniu na język polski oznaczałoby to:  Poprzez Społeczną Integrację do Spójności Narodu.

Pomysłodawcą a zarazem głównym organizatorem Konferencji był dr Seweryn Ozdowski – Polak, pod koniec ubiegłego roku powołany na stanowisko Przewodniczącego do Spraw Wielokulturowości przy Rządzie Federalnym Australii. Jako miejsce Konferencji wybrany został Uniwesytet Western Sydney, gdzie prof. Ozdowski sprawuje funkcję Dyrektora Wydziału Równości i Praworządności .

wtorek, 16 czerwca 2015

UWS: Wielka konferencja nt. przyszłości wielokulturowej Australii

W połowie lipca odbędzie się na University of Western Sydney wielka konferencja naukowa zatytułowana:  Advancing Community Cohesion  -  Towards a  National  Compact organizowana przez dra Seweryna Ozdowskiego  -  przewodniczącego Rady ds  Wielokulturowości  przy rządzie federalnym  i  dyrektora Wydziału Równości i Różnorodności na UWS-ie.  

W konferencji będzie uczestniczyć ponad 300 delegatów reprezentujacych różne gremia polityków, akademików i studentów z australijskich i zagranicznych uczelni, liderów wielokulturowych organizacji. Konferencję otworzy Gubernator Generalny Sir Peter Crosgrove. Ponad 40 mówców, włączajac ministrów rzadu federalnego, specjalistów of nauk spolecznych, wysokich urzędników państwowych a także przedstawiciele organizacji społecznych będzie prezentowało swoje poglądy.

czwartek, 23 kwietnia 2015

Rozmowa z prof. Sewerynem Ozdowskim. Cz. 3

Interview z prof. Ozdowskim przeprowadziła
Iwona Pruszyńska. Fot. K.Bajkowski
Dzisiaj przedstawiamy ostatnią część rozmowy Iwony Pruszyńskiej z prof. Sewerynem Ozdowskim. W grudniu ub. roku prof. Ozdowski został mianowany przez rząd federalny w Canberze na ważne stanowisko przewodniczącego Rady ds Wielokulturowości.

W ostatnim odcinku naszego nagrania prof. Ozdowski mówi o swej porzedniej ważnej funkcji w życiu potitycznym Australii. Za rzadów Johna Howarda był rzecznikiem Praw Obywatelskich z szerokimi uprawnieniami. Opowiada m.in. o raporcie ,w sprawie dzieci uchodźców zamkniętych w obozach i jaki był rezutat jego działań w tym zakresie, Mówi również o inicjatywach naukowych, o współudziale w tworzeniu niedano wydanej książki Instytutu Pamięci Narodowej o ludziach "Solidarności" w Australii  oraz podzielił się z nami kilkoma ciekawostkami ze swego życia prywatnego.

niedziela, 19 kwietnia 2015

Rozmowa z prof. Sewerynem Ozdowskim. Cz. 2

Prof. Seweryn Ozdowski. Fot. K.Bajkowski
W grudniu ub. roku prof. Seweryn Ozdowski został mianowany przez rząd federalny w Canberze na ważne stanowisko przewodniczącego Rady ds Wielokulturowości. Z tej okazji prof. Ozdowski udzielił wywiadu Bumerangowi Polskiemu. Dziś druga część nagrania.

W drugiej części wywiadu prof. Seweryn Ozdowski mówi o historii i przyczynach   polityki "białej Australii"  oraz co było powodem wprowadzenia  polityki wielokulturowości w latach siedemdziesiątych ub. wieku. Mówi też o zasadach na których oparta jest od początku australijska kultura. 

środa, 15 kwietnia 2015

Rozmowa z prof. Sewerynem Ozdowskim. Cz. 1

Prof. Sev Ozdowski, Chair of of the Australian Multicultural
Council. Fot. K.Bajkowski
W grudniu ub. roku dr Seweryn Ozdowski, honorowy profesor Sydney University  oraz dyrektor wydzialu Równości i Róznorodności na Western Sydney University został mianowany przez rząd federalny na ważne stanowisko przewodniczącego Rady ds Wielokulturowości.

Prof. Ozdowski udzielił obszernego wywiadu Bumerangowi Polskiemu. Jest to pierwszy jego wywiad dla Polonii australijskiej po nowej nomincji  rządu w Canberze. Mówił nam m.in. o swojej  roli na nowym stanowisku i roli Rady w rządzie federalnym, o zasadach funkcjonowania polityki wielokulturowości w Australii a także o swojej poprzedniej działalności jako australijskiego komisarza ds Praw Człowieka. Mówił też o pewnych niezrozumiałych zjawiskach zachodzących wśród pokolenia nowych emigrantów w ostatnich latach. 

poniedziałek, 23 maja 2011

Rozmowa z Dr. Sewerynem Ozdowskim (2)



Dr Sev Ozdowski. Fot. K.Bajkowski
Dr Seweryn Ozdowski, profesor Uniwersytetu w Sydney, jest jednym z nielicznych Polaków , którzy mieli i mają wielki wpływ na politykę rzadu australijskiego. O kryzysie polityki wielokulturowości i kierunkach zaludniania kontynentu australijskiego z Dr. Sewerynem Ozdowskim rozmawiał Krzysztof Bajkowski.
(część druga rozmowy)

 Krzysztof Bajkowski:  Ostatnio debatuje sie nad poziomem liczby mieszkańcow w Australii. Były premier Kevin Rudd proponował zwiększyć populacje naszego kontynentu do 36 mln w ciagu następnych 40 lat. Australia jest w tej dogodnej sytuacji, że jesli nie ma przyrostu naturalnego,  to można to uzupelnić zawsze chętnie przyjeżdżającymi emigrantami.  Niektórzy popierają ten projekt zekonomicznego punktu widzenia  ( ktoś musi pracować na emerytury) , inni uważają , że każdy dodatkowy człowiek w Australii to dewastacja środowiska naturalnego. Jakie jest Pańskie zdanie w tej sprawie?

 Seweryn Ozdowski:
 Osobiście jestem zwolennikiem większej Australii i uważam, iż przepowiednia poprzedniego premiera Kevina Rudda  sprawdzi się. Australia jest najsłabiej zaludnionym kontynentem świata. Obok nas mamy dużo bardziej zaludnione kraje jak Chiny, Indie, Indonezję, Japonię i Filipiny. Świat nie lubi próżni. Jeżeli my nie zaludnimy Australii, tak by była silniejsza ekonomicznie i militarnie - inni to zrobią za nas.

Ekonomia Australii potrzebuje ludzi i będzie ich potrzebowała wiecej gdy nasza obecna populacja się zestarzeje i "baby boomers" przejdą na emeryturę. Migracja oznacza wzrost ekonomiczyny. Z czasem wzrost populacji będzie oznaczał także, iż ważne charakterystyki naszej ekonomii zmienią się - rynek krajowy będzie większy i będzie można zracjonalizować i rozwijać baze przemysłową.

Jeżeli chodzi o ochronę środowiska - to można to także osiągnać przy zwiększonej populacji, gdy zaplanuje się nasze miasta inaczej i zastosuje się technologie ochraniajace środowisko. My możemy nauczyć się dużo od Izraela lub Holandii, które zagospodarowały stosunkowo duże populacje na małych obszarach. Nie zapominajmy także, iż migranci przyjeżdżają skądyś. Tak wiec patrząc w skali globalnej, osadnictwo w Australii nie zmienia bilansu światowego. Prawdopodobnie można by zaryzykować argument, iż osoby osiedlające się w Australii z krajów trzeciego świata, przyczynią się do zmniejszenia zanieczyszczenia planety, ze wzgledu na dużo wyższy poziom ochrony środowiska w Australii.


Krzysztof Bajkowski: Był Pan w pierwszych latach nowego wieku Federalnym  Rzecznikiem Praw Obywatelskich. W poprzednim wieku obrona praw czlowieka koncentrowala się na kobietach, dyskryminacji rasowej, religijnej . Obecnie czego ona dotyczy w Australii? Czy wciąż tego samego, czy innych dziedzin życia społecznego.   Czym Pana następca zajmuje się obecnie ?

Seweryn Ozdowski: Podczas mojej pięcioletniej kadencji jako Australijski Rzecznik Praw Obywatelskich skoncentrowałem się na prawach dzieci w obozach dla uchodzców, na prawach osob z chorobami psychicznymi, na zmniejszeniu dyskryminacji przy zatrudnianiu inwalidów i sprawa nauczania praw człowieka w szkołach średnich. Głównym osiągnienciem mojej kadencji było wypuszczenie na wolność wszystkich dzieci wraz z rodzicami z obozów dla uchodzców przez premiera Howard'a i powiekszenie budżetu federalnego na umysłowo chorych o 2.4 miliarda dolarów, włącznie z rozszerzeniem po raz pierwszy o darmowe wizyty lekarskie (via Medicare) dla pacjentów z chorobami psychicznymi.

Jeżeli chodzi o system ochrony praw człowieka, Australia ma bardzo silne ustawodawstwo anty-dyskriminacyjne, lecz ochrona praw cywilnych nie jest najlepsza. Wynika to z tego, iż nasza Konstytucja nie zawiera Karty Praw Czlowieka i że Międzynarodowa Konwencja na temat Praw Cywilnych i Politycznych nie została wcielona do Australijskiego prawa.

Jeżeli chodzi o pracę mojego nastepcy, to pozycja Rzecznika Praw Obywatelskich została znacznie wyciszona przez obecny rząd Partii Pracy, który połączył funkcje Prezydenta Komisji Praw Człowieka z funkcją Rzecznika. To spowodowało poważny konflikt interesu i zmniejszyło efektywność Rzecznika. Według ustawodawstwa, Prezydent Komisji jest odpowiedzialny za mediacje zazaleń, zaś rzecznik ma role adwokata osób, których prawa są naruszane. Mediacja wymaga bezstronności; zaś rola adwokata wymaga zaangażowania po stronie klienta; trudno te funkcje pogodzic. Dlatego też Komisja nie podjęla żadnych formalynch dochodzeń po roku 2006 i nie podejmuje sprawy naruszeń praw człowieka  w obozach uchodźców z dostateczną werwą.




 Krzysztof Bajkowski:  Jak wyglada Australia w ochronie praw czlowieka na tle innych krajów rozwiniętych?

Seweryn Ozdowski: System ochrony praw czlowieka w Australii jest dużo słabszy w porównaniu z innymi krajami rozwiniętymi. Na przykład, Australia nie ma Karty Praw Czlowieka; w innych krajach rozwinietych prawa czlowieka są albo konstytucyjnie zagwarantowane, tak jak na przyklad w USA, Kanadzie i Polsce lub ochraniane w sposób ustawowy, jak w Wielkiej Brytanii czy Nowej Zelandii.

Do tego Westminsterski system rzadowy  stwarza dużo silniejszą władzę wykonawczą, co oznacza, iż władze ustawodawcze (parlament) maja mniejsze wpływy na ochronę praw człowieka niż w krajach jak USA, gdzie trój-podział  wladzy jest dużo wyraźniejszy. Silna władza rządu w połączeniu z dyscypliną partyjną w Australijskim parlamencie, oznacza iż głosy mniejszości nie zawsze są brane pod uwagę, gdy ustanawia się nowe prawa, na przykład prawa antyterorystyczne.

Prawa człowieka są także osłabiane w Australii poprzez zastępowanie prawa zwyczajowego ustawami. Wobec braku konstytucyjnej ochrony praw człowieka, Australijski parlament może ustanowić prawa nakazujace na przykład apartheid w stylu południowo-afrykańskim lub nazistowkie prawa o czystości rasowej, i sądy australijskie będą wcielały takie prawa w życie. Dlatego można było ustanowic prawa, które pozwalają na bezterminowe przetrzymywanie uchodzców w obozach i stworzyc fikcję prawną, która wykluczyła tysiace wysp australijskich na północy kontynentu spod prawa immigracyjnego Australii.


Krzysztof Bajkowski: A współczesna Polska jak wygląda  w tej dziedzinie, porównując np. z  Australią?

Seweryn Ozdowski: Ochrona prawa człowieka w Polsce poprawiły się radykalnie po roku 1989. Przede wszystkim Polska stworzyła solidne zabezpieczenia prawne praw człowieka.

Tym niemniej szereg praktycznych spraw zwiazanych z ochrona praw człowieka to są sprawy stosunkowo nowe w Polsce - na przykład równouprawnienie etniczne (Cyganie, Wietnamczycy i inne mniejszosci), ochrona praw gejów czy też niektóre prawa kobiet (sprawy zwiazane z rozrodczością) i w tej dziedzinie jest jeszcze dużo do zrobienia. Te sprawy zostaną rozwiązane z czasem przy pomocy Sądu Praw Człowieka w Strasburgu, którego jurysdykcji Polska podlega. Z czasem będziemy także obserwać zmiany postawach w szerszej kulturze praw czlowieka w Polsce.

Krzysztof Bajkowski: Na zakończenie pytanie dotyczace Pańskiej obecnej działalności naukowej. Organizuje Pan często fora dyskusyjne na uniwersytecie, głównie na tematy społeczne. Jakie wnioski płyną z tych dyskusji i jak są dalej wykorzystywane?

Seweryn Ozdowski: Obecnie pracuje na University of Western Sydney (UWS) jako Dyrektor, Equity and Diversity i na Uniwersytecie Sydnejskim, gdzie mam funkcje Adjunct Professor w Centre of Peace and Confilct Studies. Pozycje te wykorzystuję by wciągnać społeczność akademicką i spoleczności poza-uniwersyteckie w dyskusje na temat kluczowych problemów społecznych w Australii. Tak wiec na UWS organizuję regularne Open Fora, na które zapraszam czołowych publicystów i polityków australijskich.  18 kwietnia odbylo się Forum  dotyczące wpływu długoterminowego uwięzienia w obozach dla uchodźców na zdrowie psychiczne dzieci.

Pracuje także nad popularyzacją praw człowieka w Australii i za granicą. W listopadzie 2010 zorganizowałem miedzynarodową konferencję na temat edukacji o prawach człowieka, niedawno trenowałem policję na Vanuatu i przygotowuję się obecnie na udział w spotkaniach roboczych w Norwegii i Kenii.

Prawa człowieka wyrażaja uniwersalne wartości zbudowane przez wieki i wspólne dla różnych grup kulturowych i religijnych. Niestety dzieci nie wysysaja wiedzy o prawach czlowieka z mlekiem matki, tak wiec każda nowa generacja Australijczyków musi się nauczyć tych minimalnych zasad współżycia w rodzinach i w szkołach. Nauczanie praw i obowiazków człowieka jest szczególnie ważne w krajach wielokulturowościowych, gdzie sukces państwa zależy od stopnia współpracy między różnymi grupami; to prawa człowieka dostarczają tych niezbednych i wspólnych standardów zachowania dla wszystkich grup.

Krzysztof Bajkowski: Bardzo dziekuję za rozmowę.


wtorek, 17 maja 2011

Rozmowa z Dr. Sewerynem Ozdowskim (1)


Dr Seweryn Ozdowski. Fot. K.Bajkowski

Dr Seweryn Ozdowski, profesor Uniwersytetu w Sydney, jest jednym z nielicznych Polaków , którzy mieli i mają wielki wpływ na politykę rzadu australijskiego. O kryzysie polityki wielokulturowości i kierunkach zaludniania kontynentu australijskiego z Dr. Sewerynem Ozdowskim rozmawiał Krzysztof Bajkowski.

 (część pierwsza wywiadu)

 Krzysztof Bajkowski: Panie Profesorze, ostatnio coraz głosniej o kryzysie multikulturalizmu. Przywódcy Wielkiej Brytani, Francji i Niemiec zgodnie mówią: polityka wielokulturowości nie sprawdziła się. Prezydent Sarkozy mówi wręcz: Za bardzo koncentrowaliśmy się na tożsamości osoby, która do nas przyjeżdża, zamiast na tożsamości kraju, który udziela jej gościny. Co roku na przedmieściach wielkich francuskich miast dochodzi do zamieszek. Powstają getta afrykańskie, azjatyckie i tureckie, często prawdziwe strefy bezprawia, tzw No-Go-Zone. Czy takie obawy co do upadku wielokuturowości  są również wśród polityków w Australii i czy grozi nam - tu mieszkającym w tym pięknym kraju - scenariusz francuskich miast?

Seweryn Ozdowski: Termin wielokulturowość nie jest terminem jednoznacznym. Może on być rozumiany na różne sposoby i ocena wielokulturowości zależy od tego co rozumiemy przez ten termin. W Australii używamy tego terminu by opisać nasze społeczeństwo, które  składa się z ponad 200 różnych kultur. Używamy go także by opisać rządową politykę wielokulturowosci wprowadzoną w życie w połowie lat siedemdziesiątych. Polityka ta, z jednej strony pozwoliła mniejszościom narodowym na zachowanie swojej kulturowej tożsamości, podkreśla równouprawnienie różnych grup etnicznych i ich miejsce w życiu gospodarczym.  Z drugiej strony, polityka ta wymaga by wszyscy Australijczycy stawiali Australię i australijskie instytucje oraz zasady życia na pierwszym miejscu. Tak więc wielokulturowość australijska oczekuje od mniejszości etnicznych i religijnych lojalności wobec Australii, przestrzegania prawa, uznania angielskiego jako języka narodowego, partycypacji w demokratycznych strukturach kraju, tolerancji innych kultur i religii oraz uznania równouprawnienia kobiet i innych norm społecznych.

Krytycy wielokulturowości uważają, iż zrównuje ona kultury mniejszościowe z kulturą większości i uniemożliwia sprawne funkcjonowanie struktur państwowych, gdyż tworzy konflikt pomiędzy kulturą większości i kulturami etnicznymi oraz alienuje grupy etniczne z partycypacji w kulturze, ekonomii i instytucjach ogólnonarodowych. Często wskazuje się na powstawanie get etnicznych, bezprawia i konfliktów pomiędzy prawem narodowym i normami grup etnicznych, jak na przykład muzumańskie prawo Sharia, jako negatywne skutki wielokulturowości.

W mojej ocenie, wielokulturowość australijska pracuje dobrze i pomaga w integracji nowych grup kulturowych i religijnych w szerszą kulturę australijską. Pozwala nowym przybyszom na integrację “z ludzką twarzą” bez odcinania się od korzeni kulturowych kraju pochodzenia, jak to się działo za czasów polityki asymilacyjnej. Czasami ta integracja odbywa się w pierwszej generacji, czasami trwa dłuzej, choć integracja trwająca trzy generacje w Australii jest rzadkością.


 Krzysztof Bajkowski:  Pewne grupy emigrantów, mimo wszystko  żyją tylko w swoich gettach, praktycznie maja wszystkie usługi w swoich środowiskach językowych i religijnych, nie wychodzą poza nie. Polscy emigranci  akurat świetnie znajdują się w w australijskiej kulturze, bo wyznają ten sam system wartości co Australijczycy. Ale  co z tymi, którzy wychowani są w  innych systemach wartości, nie koniecznie kompatibilnych z australijskim? Czy kiedyś w przyszłości nie stanie się to problemem społecznym?


Seweryn Ozdowski: Polacy także zaczynali od życia w grupach polonijnych – mieli własne kluby, kościoły, organizacje polityczne i stowarzyszenia, szkoły, opiekę społeczną i nawet bankowość na Tasmanii. Gdy przyjechałem do Australii w 1975, na przykład Ashfield miał silną koncentracje Polaków. Sytuacja się zmienila w wyniku działania kilku czynników. Po pierwsze w latach powojennych wprowadzono i ciągle rozszerzano “państwo opieki społecznej”. To państwo, które spowodowało, iż można było znaleźć pomoc w przypadku trudności poza własną grupą etniczną czy poza własnym kościołem. Sytuacja także się zmieniła, gdy polscy osadnicy zaczęli wspinać się w hierarchii społeczeństwa australijskiego, gdy zaczęli coraz lepiej zarabiać i przeprowadzać się do innych, lepszych dzielnic. Obecnie, dzieci polskich osadników w wiekszości mieszkają tam gdzie chcą lub tam gdzie ich na to stać, a nie tam gdzie jest skupiona społeczność polska. To samo stało się z społecznościami włoską, grecką i innymi, które tu dotarly w latach czterdziestych i piędziesiątych.

W chwili obecnej  mamy koncentracje młodszych osadników –  mamy dzielnice z nadreprezentacją osadników muzumańskich lub z niektórych krajów azjatyckich.  Nie sądzę jednak, iż by to były koncentracje, które przetrwają dziesiątki lat. Wraz ze wzrostem zamożności i lepszą znajomością możliwości, jakie Australia oferuje, a także sekularyzacja  – będziemy obserwować procesy integracyjne. Australia ma po prostu za dużo do ofiarowania, by młode generacje chciały trwać w kulturze rodziców. Pytanie jest jak długo ten proces potrwa. Wiekszość Polaków weszła w społeczeństwo australijskie w pierwszej generacji. Ale nie zapominajmy o Polakach z osady Panna Maria w Teksasie lub Polakach z Jackowa w Chicago lub tych co osiedlili się w Adampolu koło Istambulu – integracja ze społeczeństwem Amerykańskim zajęła im znacznie więcej czasu.

Pozytywną cechą społeczeństwa australijskego jest to,  iż mamy bardzo wysoki współczynnik małżeństw mieszanych – gdzie partnerzy pochodzą z różnych kultur i religii. Jest to współczynnik jeden z najwyższych w świecie.  Faktem jest,  iż istnieją pewne trudności z młodzieżą muzumańską i z niektórych krajów azjatyckich. Trudności te jednakże wynikają w dużej mierze z odrzucenia tradycyjnych wzorców  kulturowych rodziców, braku wykształcenia i próby dostosowania się do nowej sytuacji, bez znajomości norm i  wzorców jakie obowiazują lokalnie. Pracujac na uniwersytecie spotykam się regularnie ze studentkami ubranymi w tradycyjne stroje muzumańskie.  Może byśmy woleli, żeby one się ubierały tak jak wiekszość kobiet w Australii, lecz musimy uznać, iż wiekszość tych kobiet było bez szansy studiowania na uniwersytecie w krajach pochodzenia – tam uniwersytety były zarezerwowane tylko dla mężczyzn z zamożnych rodzin.  W Australii, te kobiety przełamały tabu i są przywódcami zmian w ich społecznościach – to one przełamały barierę dyskryminacji i będą integralną częścią społeczeństwa  australijskiego. Za 20 lub 30 lat będziemy się dziwili, że nie postrzegaliśmy tego procesu w 2011 roku.

 Krzysztof Bajkowski:  Australia od dziesiątków lat jest synonimem "ziemi obiecanej". Emigranci przybywali i przybywają z różnych zakątków świata. Gdy ustała fala przybyszów z Europy wschodniej po upadku komunizmu nastąpiła fala uchodzców z ajatyckich a ostatnio i z afrykańskich krajów dotkniętych biedą , wojną i niepokojami społecznymi. Przybywają na rózne sposoby, równiez nielegalnie, desperacko na łodziach. Rząd umieszcza ich w tzw. Detention Centres. Tam oczekują na dalsze decyzje nieraz po kilka lat. Czy to własciwa polityka emigracyjna? Ostatnio wybuchły zamieszki w takim centrum na Christmas Island. Jaka jest Pana ocena tej sytuacji?

Seweryn Ozdowski: Tak, Australia jest ziemią obiecaną dla wielu. Jest to kraj bogaty, stabilny, ze świetnie funkcjonujacym systemem demokratycznym i kulturą "fair go". Jest to także kraj relatywnie nowy, otwarty na nowych migrantów i dający im duże możliwosci sukcesu. Polakowi jest łatwo zostać Australijczykiem gdyż Polacy i wiele innych narodowości nie mają uprzedzeń kulturowych czy historycznych konfliktów. Polakowi, na przyklad, dużo trudniej byłoby zostać Niemcem lub Rosjaninem ze względu na naszą historię.

Wiekszość ludzi zadowolonych z sytuacji w swoim kraju ojczystym nie decyduje się na emigracje. Emigracja to trudny krok - trzeba uczyć się nowego jezyka, uwierzytelniać kwalifikacje, nawiazywać nowe przyjaźnie i znajomości i być z daleka od ukochanych i kultury jaką znamy. Dlatego też na immigracje decydują się częściej ludzie, którzy mają niewiele do stracenia – czy to ze względów ekonomicznych czy też politycznych. Polskie osadnictwo po drugiej wojnie światowej było związane z sytuacją  polityczną w Polsce. Wielu z tych co walczyło o Polskę niepodległą, nie mogło wracać do Polski komunistycznej i decydowało się na osiedlenie w Australii.

Uchodźcy jacy docierają obecnie na łodziach do Australii uciekają z krajów objętych wojną lub rządzonych przez despotów - wiekszość z nich to uchodźcy ze Sri Lanki (Tamilowie), Afganistanu, Iraku i Iranu. Szukają oni szansy na nowe, lepsze życie - z dala od zagrożenia. Według ocen australijskiego Ministerstwa Immigracji  80% i więcej z nich to osoby kwalifikujace się jako uchodźcy.

Polityka zamykania ich w obozach dla uchodźców na nieograniczony okres czasu jest nieludzka. Gdy byłem Australijskim Rzecznikiem Praw Obywatelskich odwiedziłem wszystkie obozy i rozmawiałem z wieloma uchodźcami. Wielu z nich po 6 - 8 miesiacach pobytu pod kluczem traciło zdrowie i wiarę w samych siebie. Rodziny się rozpadały. Zamieszki, samokaleczenie się, depresja, samobójstwa, choroby psychiczne  - to wynik utraty wszelkiej nadziei w wyniku długoterminowego uwięzienia.  Gdy ci ludzie wyszli ostatecznie na wolność, musięli nie tylko wszystko zaczynać od nowa w nieznanym dla nich społeczeństwie; wielu z nich wymagało leczenia psychicznego by zapomnieć o prześladowaniach w swoim kraju i potem o długookresowym uwięzieniu w Australii. Ciągle mam przed oczyma przypadek dziewczynki, która spędziła w Australijskim obozie 5 lat 5 miesiecy i 20 dni - bez szkoly i opieki zdrowotnej - by się tylko dowiedzieć po tym okresie, iż Ministerstwo Immigracji popełniło błąd.

Nieudokumentowani przybysze szukajacy statusu uchodźcy powinni być zatrzymani na krótki okres czasu (do 3 miesiecy) i to tylko by sprawdzić ich tożsamość, stan zdrowia i czy nie stanowią oni zagrożenia dla nas. Następnie powinno im się pozwolić oczekiwać na wolności na rozpatrzenie ich podania o status uchodzcy. W ten sposób mogli by zarabiać na swoje utrzymanie, wysyłać dzieci do szkoły, uczyć się angielskiego i przygotowywać do osadnictwa w Australii. Taka jest polityka wiekszości krajów europejskich. Dopiero w przypadku gdy nie dostaną statusu uchodźcy i jest kraj, który gotów byłby ich przyjąć, powinno się ich zamknać w celu deportacji. Obecny system niszczy niepotrzebnie ludzi z których większość osiedli się w tym kraju.

 Krzysztof Bajkowski: Dlaczego zatem nie robi się nic aby zmienić ten stan rzeczy? Ubiegających się o statu uchodzcy będzie zapewne  przybywać,  powstają nowe rejony konfliktów zbrojnych (np.  Afryka
Północna).

Seweryn Ozdowski: Trudno przewidzieć czy problem uchodzców będzie się powiększał. Historia sugerure, iż jest to ruch falowy, związany z wojnami, klskami żywiołowymi i trudną sytuacją ekonomiczną. Ja jestem optymistą i uważam, iż z czasem zmniejszy się siła tzw. "push factors" wraz z rozwojem ekonomicznym i demokratyzacja krajów trzeciego świata. Obecne dane ONZ-towske sugerują, iż liczba uchodzców w skali światowej zmalała w ostatnich latach.

Jeżeli chodzi o Australię, to powinniśmy szukać rozwiązania międzynarodowego w naszym regionie - potrzeba stworzyć ONZ-towskie  centra dla uchodzców w krajach tranzytowych jak Malezja czy Indonezja. W tych centrach można by oceniać czy są uchodźcami w rozumieniu miedzynarodowej Konwencji o Uchodźcach. Stworzenie takich centrów wymaga uzyskania zgody krajów tranzytowych i zapewnienia Australii, iż damy pierwszeństwo osadnictwu dla uchodzców z tych ośrodków. To powinno znacznie zmniejszyć przyjazdy uchodźców w łodziach do Australii i ilość śmiertelnych wypadków z tym związanych.

Jeżeli chodzi o sytuacje w kraju, potrzebujemy politycznego przywódcy, który odważy się powiedzieć, iż to co robimy jest niemoralne i bez sensu. W chwili obecnej rząd i opozycja licytują się, kto jest lepszym obrońcą granic przed uchodźcami. Nie tak dawno mieliśmy dużo łagodniejsze politykę wobec uchodźców, popierana przez rząd i opozycję,  która nie była bazowana na nieludzkim prawie o "indetermined mandatory detention". Rząd Malcolma Frasera przyjął ponad 80,000 uchodzców wietnamskich w latach siedemdziesiątych, zaś rząd Boba Hawke'a pozwolił na osadnictwo 30,000 Chińczyków po masakrze na Placu Tienamin. Liczni polscy uchodźcy korzystali z azylu w Australii po drugiej wojnie światowej i w latach 1980-tych.

 Krzysztof Bajkowski:  Wracam jeszcze na chwilę do samego zagadnienia  wielokulturowości. Na ogół Australiczycy pochodzenia europejskiego otwarci są  na testowanie  egzotycznych kultur: muzyka, festiwale, kulinaria.  Ale w szarym codziennym życiu trudno znaleźc większe zbliżenie: Chinczycy zatrudniają prawie wyłącznie Chińczyków, Wietnamczycy Wietnamczyków, Arabowie Arabów. Z kolei w dzielnicach zdominowanych przez poszczególne grupy etniczne, Australijczyk ma małe szanse otwarcia np. swojego biznesu. Nie z prawnego punktu widzenia, ale z powodu presji środowiskowej.  Czy nie wynika to z tego, że zbyt odlegle mentalnie kultury wolą seperować się? I czy w tym nie widzi Pan problemu dla przyszlosci Australii? W Europie znamy przypadek serbskiego Kosowa.

Seweryn Ozdowski: Pańskie pytanie i moje odpowiedzi są bazowane na różnych założeniach i informcji. Dane na jakich opierałem moje odpowiedzi sugerują wyraźnie, iz postep w integracji społeczenstwa Australijskiego jest dużo lepszy niż postep integracji obserwowany w jakimkolwiek kraju europejskim. Nie zapominajmy, iz przyrost migracyjny po roku 1945 jest niezwykle duży - przeciętnie przybywa nam ok 1% ludności rocznie przez migracje. Do tego od 1973 roku mamy system imigracyjny, który nie dyskryminuje ze wzgledów narodowościowych, etnicznych czy też religijnych. Skutkiem tego, około 25% Australijczyków jest bądź urodzona poza Wielką Brytanią i Irlandią, lub są dziećmi takich migrantów.

Oczywiście są pewne problemy przejściowe, problemy z integracją nowych grup. Dotyczyły one Polaków, Greków i Włochów w latach pięćdziesiątych i obecnie dotyczą one nowych migrantów z Wietnamu, Libanu,  Afgnistanu czy też z Iraku. To jest normalne.

Tym niemniej jak dokładnie przeegzaminujemy wskaźniki integracji społecznej, a nie alarmistyczne tytuły gazet, to wszystko wskazuje, iż jest wysoka akceptacja podstawowych wartości na jakich nasze społeczeństwo jest bazowane i jego instytucji przez znakomitą większość immigrantów. Partycypacja immigrantów w ekonomii Australii i jej systemie politycznym jest także wysoka. Wczesniej wspominałem wysoki wskaźnik małżeństw pomiedzy różnymi grupami etnicznymi i religijnymi. Innym wskaźnikiem integracji jest stopień naturalizacji migrantów - i ponownie Australia tu przoduje. Gdy spojrzymy na partycypację w procesach demokratycznych - ponownie nie mamy czego sie wstydzić. Poprzedni rzad Partii Pracy w NSW miał nadreprezentacje nazwisk nie anglosaskich - na przyklad: premier Iemma, ministrowie: Hatzistergos, Roozendaal, Sartor, Costa and Terenzini, gubernator stanowa: Bashir; to samo możemy obserwować w wielu radach dzielnicowych i do mniejszego stopnia na poziomie federalnym.

Ten sukces, oczywiście nie oznacza, iż te silne procesy integracyjne będą trwały wiecznie. Jest to obowiazkiem kolejnych rządów federalnych i stanowych by trzymać struktury naszego społeczeństwa otwarte dla nowych grup migrujacych do Australii. Potrzebujemy aktywnych programów rzadowych by promować harmonie i tolerancje miedzy różnymi grupami etniczanymi; by  kazdy Australijczyk miał zapewniony godny poziom życia i dostep do możliwosci pracy w wyuczonym zawodzie i do awansu. Ważne jest także, by Australijczycy umieli respektować różnice kulturowe aprobowane przez prawo australijskie. Dlatego tez potrzebujemy silnego ustawodawstwa przeciw dyskryminacji, zabezpieczeń społecznych dla tych którzy znaleźli się w trudnościach ekonomicznych, a także publicznej edukacji o prawach i obowiazkach obywateli żyjacych w społeczeństwie wielokulturowym.

(Druga część wywiadu wkrótce. Całość ukazała się w druku w TV Magazyn nr 28)
---------------
Dr Seweryn Ozdowski, profesor Uniwersytetu w Sydney, jest jednym z nielicznych Polaków , którzy mieli i mają wielki wpływ na  politykę rzadu australijskiego. Od początku lat 80-tych pełnił ważne role w państwowych instytucjach określajac kluczowe kierunki w dziedzinach, takich jak wielokulturowość i prawa człowieka. W latach 2000-2005 obejmował odpowiedzialne stanowisko Human Right Commissioner, co w Polsce odpowiada funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Dr Ozdowski studiował prawo i socjologię na UAM w Poznaniu a pracę doktorską obronił na University of New England w Armidale. Od wielu lat Dr Ozdowski jest zaangażowany w prace szeregu  organizacji społecznych. Od 2006 roku jest prezydentem The National Committe for Human Rights Education._