W piątek, 5 października wiele dzieci i młodzieży miało smutne miny gdyż to już prawie, koniec wakacji szkolnych , nudno w domu, ale nie dla sydnejskiej harcerskiej rodziny. Każdy z niecierpliwością oczekiwał chwili kiedy będzie mógł jechać na biwak.
Z rożnych zakątków Sydnej samochody jechały w stronę Windsor i dalej aby dojechać do naszych ukochanych Bielan.
Naturalnie jak to zwykle bywa, pierwszy dzień to wiele prac z rozbijaniem namiotów, przygotowania do placu apelowego i wiele prac na niedzielne uroczystości. W sobotę od rana ruch i przygotowania do pierwszego Dnia Harcerskiej Olimpiady. Olimpiada została uroczyście otworzona przez druhnę Marysię Nowak hm. Przewodniczącą Zarządu Obwodu Australia, która przekazała płomienie olimpijskie naszym hufcowym Irence Wasko pwd i Rysiowi Chawie phm, którzy odbyli ostatni odcinek biegu z pochodniami do Stadionu Olimpijskiego. Wyglądali ślicznie w białych togach z wiankami oliwkowymi na głowach. Dziękujemy zuchom i skrzatom z Marayong za dostarczenie nam pochodni olimpijskich, które wykonywały w czasie zdobywania sprawności olimpijczyka.