![]() |
Elizeum Poniatowskiego . Fot. E. Michalowska-Walkiewicz |
Dom
przyjemności
Jest to
budowla w typie Maison de Plaisance czyli inaczej mówiąc (domu przyjemności). W
chwili obecnej zachował się tylko jeden z pawilonów ogrodowych wchodzących w
skład kompleksu ogrodu romantycznego na „Książęcem”, założonego przez
podkomorzego Kazimierza Poniatowskiego brata ostatniego króla Polski. Budowla
ta powstała w latach 1776-1778, według projektu Szymona Zuga. Jest ona
stworzona na planie centralnym, zamknięta z czterech stron półkolistymi
niszami, które pokryte są kopułą, udekorowaną wewnątrz sztukaterią
gipsową. Sklepienia tej budowli mają
charakter kolebkowy. Miejsce to doświetlone było niegdyś okrągłym otworem w
sklepieniu, tak by dokładnie w ten otwór wpadało światło stojącej na zewnątrz
lampy.
Przez
sztuczną grotę
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDsCOZHHQdGHuOZ7B18xtqCkm-r5X7v9rK-OBkJcuaYM-8IjceStBfJP4EWAF738c2BzYcGqU3BwfC5B955GaPs2Pf-xnMWTzXUS339aSLlTjq0SmiwZ6NnjSJ0aGDT_AQNYsMtoZe_kip/s320/w+Elizeum.jpg)
Lata obecne
Obecnie
wnętrze Elizeum pozbawione jest wystroju, jedynymi świadkami dawnej świetności
są odciski kasetonów dekorujących sklepienie, są tutaj także fragmenty tynku w
bocznym korytarzu imitującego sztuczną skałę oraz fragment trójbarwnej
polichromii, która została położona w układzie pasowym na ścianie górnego
korytarza.
W chwili obecnej, Elizeum wymaga kosztownego remontu, osuszenia,
odkrycia przykrywającej go ziemi i zaizolowania od niesprzyjających warunków
atmosferycznych. W wyniku badań stwierdzono, iż obiekt ten jest mocno
zawilgocony, w niektórych miejscach wilgotność cegły sięga 18–19%, co jest
niemal maksymalnym możliwym zawilgoceniem tego budowlanego surowca. Wilgotność
powietrza przekracza tu 90% wilgotności względnej. Pomimo tego, konstrukcja
obiektu jest stabilna. Nie zauważono na powierzchni murów głębokich pęknięć ani
też zarysowań, mogących świadczyć o uszkodzeniach powstałych na skutek
przekroczenia stanu granicznego nośności konstrukcji. Natomiast prawie
całkowitemu zniszczeniu uległy położone tutaj tynki. W trakcie odkrywek
odkopano kamienny pierścień z piaskowcowych ciosów o przekroju 36 x 20 cm. Jest
to cokół, na którym stała latarnia
doświetlająca obiekt przez wspomniany wcześniej otwór.
Dziękujemy
panu Tadeuszowi Grzaśkowiczowi za wyczerpujące opowieści na temat warszawskiego
Elizeum, o którym tak niewiele informacji wie przeciętny Polak.
Ewa
Michałowska -Walkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy