polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią wpływu Unii Europejskiej na polską politykę energetyczną. Wniosek w tej sprawie złożyła do TK grupa stu posłów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Izrael przeprowadzadził w piątek rano atak na Iran. Do ataku doszło na kilka dni przed szóstą rundą negocjacji nuklearnych między Teheranem a Waszyngtonem. Iran zapowiada odwet.
POLONIA INFO:

piątek, 4 sierpnia 2017

Hammershus. Ruiny zamku z polsko- szwedzką historią

Ruiny zamku na wyspie Bornholm.
 Fot. E. Michałowska-Walkiewicz 
Nasza redakcja, została zaproszona do Danii, celem szukania polskich śladów w historii tego kraju. Zwiedzaliśmy tam dobrze zachowane ślady potęgi duńskiej z epoki średniowiecza, w które wpleciona jest stara legenda.

Ufortyfikowany zamek
Hammershus, to duński zamek królewski z ogromnym kompleksem fortyfikacyjnym, usytuowany na północnym krańcu wyspy Bornholm. Należy on do największego obiektu o charakterze historyczno-obronnym, mieszczący się na północnym krańcu Europy. Zamek ten, został zbudowany przez Duńczyków w 1255 roku, na polecenie szwedzkiego arcybiskupa Lund, który walczył o hegemonię i totalne wpływy z królem duńskim. Zamek ten, zbudowany został na masywie Hammeren, a miał on być przeciwwagą dla znajdującego się w centralnej części wyspy królewskiego zamku Lilleborg. W cztery lata po wybudowaniu Hammershus, wojska szwedzkiego pod komendą arcybiskupa Lund zniszczyły Lilleborg i Hammershus, a zamek stał się głównym obiektem wyspy.

 Fortyfikacje
Fortyfikacje mające na celu wzmożenie obronności zamku, znajdują się na wysokości 75 m n.p.m. na skalnym klifie. Składa się na nie mur, w niektórych miejscach o pierścieniu podwójnym, o długości 750 metrów. Są tutaj także szańce oraz fosa, a w centralnym punkcie zamku usytuowana jest baszta, Mante.

Dzieje zamku Hammershus

W początkowym okresie istnienia, Hammershus wiele razy przechodził z rąk szwedzkiego arcybiskupa w królewskie ręce Danii. W roku 1522 całą wyspę z zamkiem, przejęła na 50 lat w ramach spłaty długu Danii niemiecka Lubeka. Lubeczanie wybudowali tu nowe umocnienia fortyfikacyjne i nadali zamkowi specyficzny kształt. W 1576 roku, Bornholm no i oczywiście zamek Hammershus wrócił do korony duńskiej. W XVII wieku, Hammershus zaczął tracić znaczenie militarne w związku z rozwojem broni palnej i artylerii. W roku 1645, wyspa i Hammershus został zdobyty przez Szwedów, w miarę upływu czasu wrócił on jednak do Danii na mocy traktatu pokojowego. Od 1743 roku, zamek zaczął zaczął popadać w ruinę, stanowiąc jednocześnie cenne źródło materiałów budowlanych dla mieszkańców pobliskich okolic. Również twierdza na wyspie Christianse, powstała częściowo z cegieł pozyskanych w rozbiórce Hammershus. Jak głosi stara legenda, podobno przebywał tutaj Stefan Czarnecki ze swoim wojskiem, dlatego część zamku nosi nazwę skrzydła polskiego. Podobno w każdą bezksiężycową noc, duch polskiego żołnierza walczącego u boku Stefana Czarneckiego, przechadza się po obmurowaniu zamkowym. Gdy nagle nie wiadomo skąd, przybiega do niego rączy koń, rycerz wsiada na niego i razem znikają w ogromnej siwej mgle.

Aby tego doświadczyć, można zatrzymać się w niedalekim moteliku, w którym serwowane jest wspaniałe wręcz jedzenie. Duńczycy bardzo sobie cenią turystów, często racząc ich ciekawymi opowieściami o zamku i Stefanie Czarneckim.

Ewa Michałowska- Walkiewicz

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy