polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: „Rzeczpospolita” opublikowała artykuł, w którym ujawniła, że według nieoficjalnych ustaleń w dom w Wyrykach uderzyła rakieta AIM-120 AMRAAM wystrzelona z polskiego F-16. Wcześniej władze i liczne media w Polsce oskarżały o to Federację Rosyjską w tym wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki na forum Rady bezpieczeństwa ONZ. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: "Realizacja prowokacyjnej idei kijowskich i innych głupków o utworzeniu »strefy zakazu lotów nad Ukrainą« i możliwości zestrzelenia naszych bezzałogowych statków powietrznych przez kraje NATO będzie oznaczała tylko jedno – wojnę NATO z Rosją. Należy nazywać rzeczy po imieniu!” – ocenił były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wezwania Radoslawa Sikorskiego do zestrzeliwania przez NATO rosyjskich dronów i rakiet nad Ukrainą .
POLONIA INFO:

niedziela, 23 kwietnia 2017

Wycieczka Szkoły Polskiej w Ashfield do Powerhouse Muzeum

Ale radocha! Dziś wycieczka szkolna. Jedziemy pociągiem, a następnie idziemy pieszo tunelem i parkiem do muzeum. Energia nas wszystkich rozpiera. Chcemy biec i dotrzeć jak najprędzej. Jesteśmy już blisko, coraz bliżej.  Wchodzimy? Nie! Trzeba zaczekać na tych, co dołączają. Nie ma sprawy!  Przed nami plac zabaw, wspinaczki i huśtawki! Biegniemy i bawimy się!

Wchodzimy! Czyżby? Tak. Gęsiego do środka i znajdujemy się w punkcie egipskich wykopalisk. Stoi namiot pustynny, w którym można odpocząć, ale my chwytamy za wiaderka, nakładamy kapelusze i precyzyjnie przesiewamy piasek, aby odnaleźć artefakty egipskie. Ale dużo udało nam się wykopać!  Nie do wiary. Co, już idziemy? Tak, ale trzeba wszystkie zdobycze zakopać z powrotem dla następnych dzieci.

Wchodzimy na salę eksperymentalną! Tu gałka, a tam przycisk. Wszystko da się uruchomić. Każdy, choć na chwilę, może stać się fizykiem-eksperymentatorem i czerpać z tego wiele satysfakcji. Nie potrzeba wielkich laboratoriów i wymyślnych urządzeń – wszystko, czego potrzebujemy znajduje się tu na sali!. Dźwignia dwustronna -wieszamy się jak na huśtawce! A tu krążek ruchomy i modyfikacja bloku ruchomego tzw. wielokrążek, to znaczy posiada on nie jeden, lecz więcej krążków, przez co zysk na sile jest jeszcze większy.



Przechodzimy do następnej sali, a tu same pojazdy. Schody wiodą na pokład rakiety. Tu można poczuć, co to jest nieważkość w kosmosie! Oglądamy strój kosmonauty. Z daleka widać lokomotywę, dalej samochody i stoi dawny rower o kołach różnej wielkości. Nie możemy się powstrzymać. Siadamy po kolei na rowerze, a mamy robią nam zdjęcia!

Dowiadujemy się, że po muzeum krąży mumia egipska! Jesteśmy podekscytowani. Trzeba ją zobaczyć! Prędko na górę, potem znowu na dół po ruchomych schodach, windach, jak się da. Wreszcie spotykamy mumię egipską całą zawiniętą w białe bandaże i ku naszemu zdziwieniu - ona chodzi!! Obowiązkowo trzeba zrobić zdjęcie, druga taka okazja może się nie trafić! Kiedy mumia odeszła, wyszliśmy z muzeum na plac zabaw. Tam zjedliśmy kanapki przygotowane w domu i ruszyliśmy w stronę Darling Harbour, aby napotkać kolejną przygodę.
 
Dookoła widoki na miasto i zatokę. Z nową odkrywczą energią dotarliśmy do przystani, by wsiąść na prom do Circular Quay. To cudowne uczucie wejść na pokład promu i popłynąć pod słynnym Harbour Bridge! I jeszcze czeka nas powrotna podróż pociągiem do Ashfield. Dojechaliśmy! Nikt się nie zgubił! Dzień był wspaniały, ciekawy i jakże odmienny od innych! Już teraz marzymy o następnej wycieczce!
Marysia Nowak



 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy