polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią wpływu Unii Europejskiej na polską politykę energetyczną. Wniosek w tej sprawie złożyła do TK grupa stu posłów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Izrael przeprowadzadził w piątek rano atak na Iran. Do ataku doszło na kilka dni przed szóstą rundą negocjacji nuklearnych między Teheranem a Waszyngtonem. Iran zapowiada odwet.
POLONIA INFO:

piątek, 12 sierpnia 2016

Polacy w Rio: Naresz­cie olim­pij­ski dzień taki jak się marzy.

ZŁOTO!!!
Mag­da­lena Fular­czyk-Kozłow­ska, Nata­lia Madaj
Wio­ślar­stwo, dwójka podwójna
BRĄZ!
Agnieszka Kobus, Joanna Lesz­czyń­ska, Maria Sprin­gwald, Monika Cia­ciuch
Wio­ślar­stwo, czwórka podwójna
BRĄZ!
Rafał Majka
Kolar­stwo, wyścig ze startu wspól­nego.

Naresz­cie olim­pij­ski dzień taki jak się marzy. Medale, okla­ski, Mazu­rek, urze­ka­jące łzy szczę­ścia. Dzięki Paniom z wio­słami. Już Rafał Majka nie jest meda­lo­wym jedy­na­kiem; ba – nawet lide­rem tabeli, jako że złoto i sre­bro są przed brą­zem. Nie ma Pan, Panie Rafale za złe, prawda? Nie tylko dla­tego, że dżen­tel­meń­stwo wobec dam zobo­wią­zuje… W towa­rzy­stwie prze­cież raź­niej…

Po dniach złych i spor­towo śred­nich – przy­szedł piękny. A jak tęsk­nie wycze­ki­wany – widzę po wpi­sach na Face­bo­oku, tyle gra­tu­la­cyj­nych znaj­duję, że nawet poli­tyka prze­grywa, Na szczę­ście dla sportu, także dla spo­łecz­nego samo­po­czu­cia.


Cze­kam na ciąg dal­szy. Nie cho­wa­jąc się przed wielką rado­ścią czwartku, ale też z postu­la­tem by z otrą­bie­niem ogólno-olim­pij­skiego suk­cesu RIO 2016 pocze­kać.

W tej fazie możemy mówić, że jako spe­cjal­no­ści świet­nie, bądź dobrze spi­sują się – wio­ślar­stwo i kolar­stwo szo­sowe, ale… boksu made in Poland już w ogóle nie ma, pły­wa­nie jakby pły­nęło pod prąd, szczy­pior­ni­ści dopiero się wybro­nili przed wyeli­mi­no­wa­niem; na kor­cie – manko; cię­żary w dotych­cza­so­wym wyko­na­niu już ska­ziły się dopin­giem… Sło­wem – niech radość z trzech medali współ­gra z pamię­cią o pobra­nej lek­cji pokory. A że łatwiej się medale liczy i pro­ro­kuje niż zdo­bywa, tej prawdy też nie odrzu­cajmy..

Nurt dopin­gowy. Pro­ce­der wciąż stra­szy. Bok­ser O’Reilly zali­czany był do grona ści­słych fawo­ry­tów olim­pij­skiej rywa­li­za­cji. Przed rokiem był naj­lep­szy na Sta­rym Kon­ty­nen­cie, a w mistrzo­stwach świata zna­lazł się na naj­niż­szym stop­niu podium. W przed­dzień cere­mo­nii otwar­cia został zawie­szony po tym, jak w jego orga­ni­zmie stwier­dzono obec­ność nie­do­zwo­lo­nej sub­stan­cji. W lako­nicz­nym oświad­cze­niu Irland­czyk przy­znał się do sto­so­wa­nia suple­mentu, który zawie­rał nie­do­zwo­lone środki. Oświad­czył, że zro­bił to nie­umyśl­nie. Przy­najm­niej nie ściem­niał…

U nas wciąż na tape­cie dopin­go­wej cię­żary. Mini­ster­stwo słusz­nie jest pryn­cy­pialne i twardo zapo­wiada, że podej­muje ręka­wicę. Kura­tor do związku, zmniej­sze­nie budże­to­wego finan­so­wa­nia itd. Jasne, że tak trzeba; zwłasz­cza, gdy pew­nie wcze­śniej wygry­wała zasada przy­mru­żo­nego oka. I – jakoś to będzie… Nie było „jakoś”… „Wzrok” się wresz­cie – po szko­dzie – popra­wia… Taka forma zła nie kształ­tuje się prze­cież z dnia na dzień…

Jako czło­wiek w leciech patrzę na Igrzy­ska także „metry­kal­nie”. Impet fawo­ry­zuje mło­dych i coraz młod­szych? Są przy­kłady – jak zawsze były – wiel­kich wyczy­nów mło­dziut­kich debiu­tan­tów. Ale i wete­rani wciąż dają sobie radę.

31-letni pły­wak ame­ry­kań­ski Phelps ma już 21 zło­tych medali olim­pij­skich. Jest naj­bar­dziej uty­tu­ło­wa­nym olim­pij­czy­kiem w histo­rii. Łącz­nie w dorobku ma 25 krąż­ków. Jego doro­bek uzu­peł­niają po dwa srebrne i brą­zowe. A Igrzy­ska dlań trwają…

Kolarka Arm­strong 11 sierp­nia skoń­czy 43 lata. To jej trze­cie olim­pij­skie złoto w cza­sówce – pierw­sze zgar­nęła w roku 2008, dru­gie w 2012.”

Fabian Can­cel­lara, szwaj­car­ski szo­so­wiec – naj­szyb­szy w samot­nej walce z cza­sem. — 35 lat „Już raz był mistrzem olim­pij­skim (osiem lat temu w Peki­nie), a pod­czas mistrzo­stw świata w tej kon­ku­ren­cji sie­dem razy sta­wał na podium, w tym cztery razy na pierw­szym stop­niu.”

Czyli – powie­dze­nie o winie, które z cza­sem nie traci war­to­ści – wciąż w mocy… Liczę na Pana Tomka Majew­skiego…

Andrzej Lewandowski
Studio Opinii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy