polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W środę o godz. 10:00 odbyła się uroczystość zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd prezydenta. Podczas przemówienia Nawrocki poinformował, że powoła przy Pałacu Prezydenckim Radę ds. naprawy ustroju państwa.Zapowiedział też , że do roku 2030 Polska powinna przyjąć nową konstytucję. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że w przyszły piątek spotka się na Alasce z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Nadchodzący szczyt przywdców supermocarstw będzie poświęcone osiągnięciu długotrwałego pokoju w konflikcie na Ukrainie. Moskwa spodziewa się, że kolejne spotkanie obu przywódców odbędzie się w Rosji, powiedział doradca prezydenta Putina. Dodał, że Trump oficjalnie otrzymał zaproszenie.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Przez czerwony kontynent (1)


Marcin Gienieczko

 Marcin Gienieczko podsumowuje swą niezwykłą pieszo-rowerową wyprawę (maj-lipiec) przez pustynny interior Australii od Darwin do Adelajdy. Oto pierwsza częśc reportażu przesłana specjalnie dla Bumeranga Polskiego.

                            
Darwin, Północne rubieże  Australii .Stad bliżej do Papui Nowej Gwinei  niż do Adelaide, która jest moim celem na samym południu .


  Pompuję koła w swoim rowerze. Zamierzam przejechać dwuśladem ponad  cztery tysiące kilometrów przez północną, zachodnia  centralna i południową Australie. Pot zalew ciało. Najgorsza w Darwin jest wilgotność .Panuje tu klimat tropikalny. Mimo ,że  jest już   połowa maja i powinna nastać pora sucha wciąż dwa razy dziennie leje. W powietrzu  wiszą ciągle gorące mgły. Jest strasznie duszno dzień  i noc. Nie  lubię air- conditionera, ale nawet ja muszę siedzieć pod zimnym nawiewem. Małgorzata Bowen  ,która  mnie gości pełniąca rolę ………. Na co dzień  prawnik na Terytorium Północnym mówi ,że teraz jest very nice, że dopiero w grudniu zacznie się piekło.
 Po dziecięciu minutach  przygotowania całego osprzętu rowerowego lepie się cały od potu. T-shirt przykleił się do ciała.
     Ciężko naciskam pedał. Po  20 minutach  robie pierwsza przerwę .Wypijam litr wody jednym łykiem. Przyczepka  z  woda  buja się na obie strony. Wiozę  w 4   workach   z cordury po 10 l wody. Pierwszego dnia zrobiłem 90 km, liczyłem na więcej, ale nie dało się. Zatrzymałem się w lesie 30 km przed Adelajdą River, gdzie mieszka około190 osób. Jestem skonany, upał w połączeniu z dużą wilgotnością jest naprawdę zabójczy

                                                  Welcome  West Australia

Zachodnia Australia  ciągnie się pomiędzy  dzikim buszem. Busz to wielka dziczyzna, ziemia niecywilizowana, lecz jeszcze nie pustynia. Kraj myśliwych i poszukiwaczy złota.
   Docieram do Kununurry, na liczniku 910 km pokonanej trasy, mam problem z drętwiejącą dłonią - nie mogę utrzymać długopisu,

Droga całkiem dobra, asfalt . Najgorzej jest około 12-14 tej, kiedy słońce pali najmocniej. Droga jest dość jednostajna, czerwona i wysuszona. Czasem tę monotonię przerwie przebiegająca dzika zwierzyna, której tu nie brakuje-kangury, psy dingo. Dzisiaj nawet jeden taki osobnik wył nieopodal mojego namiotu, na szczęście wkrótce zniknął w buszu. Niegroźne to zwierzę, wygląda trochę jak lis. Na drodze co 20 km można spotkać rozjechanego kangura, ofiary pędzących "road train" .

Dwukrotnie pokonałem dystans 110 km. W tej  wilgotności to sukces. Droga do Kununurry to również przejazd przez majestatyczny "Gregory National Park", to tutaj kręcono ujęcia do filmu "Australia". Film o wielkich przestrzeniach tego kraju. Może nie tak ujmujących i dziewiczych jak Północna Kanada ale na pewno równie zadziwiających swoim ogromem.

 Przed wjazdem do Zachodniej Australii musiałem częściowo pozbyć się żywności-konkretnie owoców i warzyw. Australia ma bardzo rygorystyczne, wręcz dziwaczne przepisy związane z żywnością nawet w środku własnego kraju. Na granicy zapytano mnie czy coś wiozę, powiedziałem że tylko żywność liofilizowaną, sprawdzili i popędziłem dalej. Faktycznie miałem tylko tę żywność-australijską zresztą, która jest nieporównywalnie gorsza od polskiej z "Lyofood. Ta Polska  przypomina domowe dania .Cały czas wszyscy przypatrują się mojemu wehikułowi, zwłaszcza Aborygeni dziwią się że "Mercedes -Benz" ma takie rowery ,tłumaczę że to jeden ze sponsorów wyprawy i naklejka tylko, ale oni nie przyjmują tego do wiadomości. Koło Halls Creek rozpoczyna się legendarny szlak "Canning Stock Route". To jeden  z    najtrudniejszy samochodowych  szlaków  na świecie, łamią się tam półosie. Trasa do Kununurry to trasa do Timber Creek, bardzo pagórkowata. W przyczepce wiozę dodatkowo worek z żywnością, dziennie piję około 6 litrów. Co drugi, trzeci dzień na tej drodze "Victoria Hwy" można spotkać camping, gdzie stoi zbiornik z wodą. Każdy jadący samochodem może się zatrzymać i napić, uzupełnić kanistry z wodą. Zastanawiam się jak będzie na Pustyni Gibsona, na razie dużo nie chcę myśleć, ale już wiem, że mój organizm gorzej znosi upał niż mróz, jednak wolę Północ. Najważniejsza jest motywacja w ekspedycji  Zakładam mp3 Philipsa i słucham utworów" Dżemu" i lecę z tą przygodą. Myślę o życiu.
  W dniu swoich urodzin docieram  do Port Hedland. Ciężki to czas dla mnie, bo spędzony samotnie, z dala od żony i rodziny, która jest dla mnie bardzo ważna. To trudne chwile, trudne doświadczenie dla człowieka w drodze, bo z jednej strony jest się myślami tam, a z drugiej tu i walczy z demonami własnych wyobrażeń.
Droga do Port Hedland to 590 km przeprawy wzdłuż Wielkiej Pustyni Piaszczystej. Powietrze wręcz stoi , asfalt jakby parował na drodze. Dwa dni  temu rozmawiałem z tutejszymi drogowcami, którzy stawiają znaki ostrzegawcze i informujące o zagrożeniach na drodze. Przestrzegali mnie szczególnie przed wężami, bo w razie takiego spotkania telefon satelitarny na nic się zda. Takiego pechowca zabiera się do Perth helikopterem aby podać surowicę. Albo się zdąży albo nie. Węże są jak ciemna noc- mówią- trzeba palić ognisko, to ich trochę odstraszy.

Mijam żólty "road train"...
   Port Hedland  jest jednym z największych portów przeładunkowych rudy żelaza na świecie. Klimat jest tu ekstremalny, dlatego co kilka lat ten region nawiedzają cyklony, które niszczą wszystko na swej drodze. Czerwony pył rudy żelaza zwiewany z hałd i jadących pociągów wgryza się wszędzie gdzie się da. To tutaj jest najdłuższy pociąg na świecie- 8 lokomotyw, 7353 długości i tylko jeden maszynista. Trasę z kopalni rudy żelaza w Newman do Port Hedland pokonuje w 10 godzin.
    Drogi w Australii ciągnie  się jak wąż, aż po horyzont.
Myślę też o tym, że bez mojej przyczepki, trasa przez Australię byłaby niemożliwa. Wiozę zawsze w niej dwa worki po 10 litrów wody i żywność w sakwach, sprzęt naprawczy i inne niezbędne rzeczy. Przy takich odległościach, jakie tu są, pokonanie 300km bez wody w upale to śmierć. Mijam żółty ,,road train” ciężarówkę , która zwie się w Australii pociągiem drogowym. Wygląda to niesamowicie, bo zajmuje mniej więcej długość całego tego roadhouse. Robi przy tym niemało hałasu, trudno skupić myśli nie mówiąc o jakiejkolwiek rozmowie. Takie ciężarówki-pociągi pokonują ogromne trasy, bo ok. 7 tys. km w ciągu 7-8 dni. Składają się z   dwóch czasami nawet czterech  dużych naczep.

Marcin Gienieczko

c.d.n.
  • Polska się wyludnia
     Łódź, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce - zwrócił uwagę Onet. Od 2002 roku liczba mieszkańców spadła z ponad 785 tys. do nieco ponad 655 tys.Obecnie miasto zmaga się z poważnym problemem demograficznym, który dotyka wiele polskich miejscowości. Na koniec 2024 r. liczba ludności Polski wyniosła 37,49 mln, co oznacza spadek o ok. 157 tys. w porównaniu do poprzedniego roku.WIĘCEJ
    LIP-24 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Genocidum Atrox na Wołyniu. Narodowy Dzień Pamięci
     Dziś wspominamy ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Małopolski Wschodniej. "Krwawa niedziela", 11 lipca 1943 roku, to data apogeum zbrodni – w jeden dzień zaatakowano blisko sto polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim. W wyniku rzezi wołyńskiej zginęło od 50 tysięcy do nawet 120 tysięcy niewinnych osób – całe rodziny, sąsiedzi, wspólnoty. To bolesna, ale konieczna pamięć. 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Dziś po raz pierwszy oficjalnie dzięki w końcu podjętej decyzji Sejmu.Komentarz dr Leszka Sykulskiego:
    LIP-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Modzelewski: Cenzura na straży jedności Unii Europejskiej
    Nowy europejski model powszechnej cenzury nazywać się ma „walka z dezinformacją”. Już coś wiemy na ten temat, więc pozwolę sobie przedstawić najistotniejsze obszary, gdzie (jakoby) występują owe zagrożenia dezinformacją, co wyznacza również pole aktywności nowych (?) cenzorów. Są to dezinformacje:– „rosyjska” (najgroźniejsza), czyli zaprezentowanie jakichkolwiek poglądów lub informacji, które są sprzeczne lub nawet tylko polemizują z „prawdą etapu” głoszoną w imieniu Unii Europejskiej na dowolne tematy,– „antysemicka” (całkowicie dyskwalifikująca), czyli jakakolwiek krytyka państwa Izrael, jego polityków, a przede wszystkim „misji pokojowej” tego państwa na Bliskim Wschodzie: np. użycie słowa „ludobójstwo” pod tym adresem musi być i będzie...
    LIP-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Iran – Izrael: Kto wygrał, a kto przegrał?
     13 czerwca 2025 Izrael z pogwałceniem prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dokonał agresji na Islamską Republikę Iranu. Takie są bezsporne fakty i tylko totalny analfabeta jurydyczny, czy zacietrzewiony propagandzista, niestety jednych i drugich współcześnie nie brakuje, może tworzyć barbarzyńskie irracjonalne konstrukcje o „uzasadnionej wojnie prewencyjnej”.Pozostawiając zatem  za sobą ocenę prawną, która jest jednoznaczna,  oraz nie wnikając w dywagacje moralno-etyczne, przechodzę do analizy zagadnień sensu stricte wojskowych i politycznych, gdyż już general Carl von Clausewitz, słynny  pruski teoretyk wojskowy  uważał, że wojna to nic innego jak polityka, z tym że prowadzona innymi...
    LIP-02 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Wbrew cenzurze: Nazizm na salonach
     Jak wnuczka nazisty i nowoczesny banderowiec objęli wysokie funkcje polityczne w Wielkiej Brytanii i na Ukrainie – wyjaśnia red. Konrad Rękas.
    LIP-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Drugi Polak w Kosmosie
     Już w środę o godzinie 8.31 czasu polskiego z kompleksu startowego 39A w Centrum Lotów Kosmicznych Johna F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie ma ruszyć misja Axiom 4. Na pokładzie kapsuły Dragon, która opuści Ziemię dzięki rakiecie Falcon 9, znajdzie się Polak - Sławosz Uznański-Wiśniewski. Oprócz niego w kosmos polecą była astronautka NASA Peggy Whitson (dowódczyni), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista misji Tibor Kapu z Węgier. Cała czwórka spędzi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do 14 dni.
    CZE-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • USA Zaatakowały Iran. Czy Trump Rozpoczął Trzecią Wojnę Światową?
    Prezydent USA Donald Trump poinformował, że w niedzielę rano Waszyngton przeprowadził serię szeroko zakrojonych ataków na trzy irańskie obiekty nuklearne.Jak napisał Trump na swojej platformie Truth Social, celem „bardzo udanego ataku” były miejscowości Fordow, Natanz i Isfahan.Amerykański przywódca wygłosił później transmitowane w telewizji przemówienie z Białego Domu, w którym stwierdził, że irańskie obiekty nuklearne zostały „całkowicie i kompletnie zniszczone”.Ostrzegł Teheran przed odwetem, mówiąc, że „musi teraz zawrzeć pokój”, w przeciwnym razie „przyszłe ataki będą o wiele poważniejsze”.Iran twierdzi, że w dotkniętych miejscach nie stwierdzono skażeniaAtaki na irańskie obiekty nuklearne oznaczały...
    CZE-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->