polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: „Rzeczpospolita” opublikowała artykuł, w którym ujawniła, że według nieoficjalnych ustaleń w dom w Wyrykach uderzyła rakieta AIM-120 AMRAAM wystrzelona z polskiego F-16. Wcześniej władze i liczne media w Polsce oskarżały o to Federację Rosyjską w tym wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki na forum Rady bezpieczeństwa ONZ. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: "Realizacja prowokacyjnej idei kijowskich i innych głupków o utworzeniu »strefy zakazu lotów nad Ukrainą« i możliwości zestrzelenia naszych bezzałogowych statków powietrznych przez kraje NATO będzie oznaczała tylko jedno – wojnę NATO z Rosją. Należy nazywać rzeczy po imieniu!” – ocenił były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wezwania Radoslawa Sikorskiego do zestrzeliwania przez NATO rosyjskich dronów i rakiet nad Ukrainą .
POLONIA INFO:

środa, 13 października 2010

Wspomnienie o Joan Sutherland

Słynna australijska śpiewaczka operowa Joan Sutherland (sopran) zmarła w niedzielę po długiej chorobie w wieku 83 lat w swym domu w Szwajcarii - poinformowała w poniedziałek rodzina artystki.

Wspomnienie muzykolog Sabiny Skrzypczak - Full:
Sabina Skrzypczak-Full
i Joan Sutherland

Joan Sutherland urodziła się dnia 7 listopada roku 1926, a więc nie doczekaliśmy się jej 84 urodzin, chociaż mogliśmy jeszcze w zeszłym miesiacu świętowac 80 urodziny jej wiernego od 56 z górą lat męża: Richarda Bonynga.

Jak wspomina Joan, matka jej miała piękny głos mezzosopranowy i pobierała lekcje u uczennicy słynnej nauczycielki paryskiej Marchese, która utorowała karierę śpiewaczą Nelli Melbie (wcześniejszej słynnej  austraijskiej śpiewaczce).  Joan była przekonana, że również jak jej matka posiada głos mezzosopranowy i dopiero Richard Bonyng (pianista a potem dyrygent) po wielu trudach przekonał ją, że ukrywa wielkie rezerwy w górnym rejestrze i że idealnie nadaje się  do wykonywania ról ‘bel canto’: oper Belliniego i Donizettiego.

Tak wiec wywołała sensacje swoją interpretacją roli Lucji z Lammermoore dnia 17 kwietnia 1959 w Covent Garden.  Podziwiana była również jako Norma (Norma), Elvira (Il Puritani) i Amina (La Sonnambula).

Poza możliwością śledzenia bezpośrednich transmisji australijskiej telewizji (w latach 80-siątych) z wystepów Joan w towarzystwie jej przyjaciół a zarazem światowej sławy śpiewaków: Marilyn Horne i Luciano Pavarottiego, oraz w Wesołej Wdówce, osobiście mogłam być na widowni, kiedy Joan śpiewala tytułową rolę Lukrecji Borgii czy Alciny.
Kiedy na początku swojej kariery śpiewała role Alciny w roku 1960 w Wenecji w Teatro Fenice, rozentuzjazmowana publiczność nadała jej przydomek ‘La Stupenda’.

Po odstaniu, a raczej odleżeniu kilku godzin w kolejce po wymarzony billet wstepu, miałam również wielkie szczęście byc na widowni dnia 2 października 1990 roku, kiedy Joan rozstała się ze sceną operową śpiewając role Marguerite de Valois (Walezy) w Hugenotach.  Jak poniekad nakazuje tradycja zapoczątkowana przez Nelli Melbe, na pożegnanie Joan zaśpiewala piekną pieśń “Home, sweet home” (Dom rodzinny) i wzruszyła nas do łez.

Również moze idąc za przykładem Nelli Melby, która dawała kilka tzw. „ostatnich koncertow”, Joan – tym razem naprawdę - po raz ostatni śpiewała publicznie w Covent Garden w grudniu tego samego roku zupełnie niespodziewanie w Zemście Nietoperza w II akcie razem z Luciano Pavarottim, grając role “gosci” ksiecia Orlowskiego.

Jako miłosnik opery chętnie chodzę na opery w stylu ‘bel canto’, bo do tej pory dyrygował nimi Richard Bonyng i aż do roku 2007 na widowni można było zawsze zauważyć jego druga połowę, nieodłączną towarzyszkę jego sukcesów artystycznych. 

Sydnejski świat operowy rownież uczcił 80 urodziny wielkiej śpiewaczki koncertem w Sali Koncertowej Opery Sydnejskiej mieszczacej około 3 i pół tysiaca miejsc w roku 2006.  Ma się rozumiec sala była wypełniona po brzegi.  Wystąpiły gwiazdy takiej miary jak Yvonne Kenny, Emma Mathews, Peter Coleman-Wright i.t.d.  Na bis wszyscy zaśpiewaliśmy (w liczbie 3 i pół tysiaca osób) szanownej jubilatce “Happy Birthday”.  Była to niezapomniana okazja, ktora przeszła do historii życia muzycznego w Sydney i stosownie zarejestrowana elektronicznie na płycie DVD.

Joan Sutherland zachwycała swoim glosem najwybredniejszą publiczność w najwiekszych teatrach operowych na swiecie.  Gdyby nie jej sława kto wie czy budowe gmachu opery sydnejskiej rozpoczęto by w latach sześciesiatych i czy wybrano by tak wspaniałe miejsce na ten przybytek uczt duchowych jakim jest Bennelong Point ? 

Sabina Skrzypczak - Full


-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy