polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o pomocy Ukraińcom. Świadczenia rodzinne, w tym 800 plus, nie będą dostępne dla obywateli Ukrainy, których dzieci nie uczęszczają do polskich placówek oświatowych. Minister wyjaśnił, że proponowana zmiana wynika z faktu, że część Ukraińców pobiera świadczenia i od razu wyjeżdża na Ukrainę. * * * AUSTRALIA: Australia wyśle ​​Ukraine kolejne 100 milionów dolarów na wsparcie militarne, zapowiedział podczas wizyty we Lwowie Minister Obrony Richard Marles, dodając, że nie będzie to ostatni pakiet pomocy dla neobandeowskiego reżimu Żelenskiego. Oprócz wizyty we Lwowie Marles zatrzymał się także w Polsce, aby przeprowadzić rozmowy z ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Minister ujawnił, że całkowite australijskie wsparcie dla Ukrainy od początku konfliktu z Rosją wynosi ponad 1 miliard dolarów. * * * SWIAT: Chiński przywódca Xi Jinping po raz pierwszy od pięciu lat wybiera się w podróż po krajach europejskich, aby przekonać je o atrakcyjności współpracy gospodarczej z Pekinem. Xi Jinping 5 maja rozpocznie swoją pięciodniową podróż do Francji, Serbii i na Węgry, które liczą na chińskie inwestycje.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Bankstown, 21.04, godz. 15:00

środa, 21 marca 2012

Upamiętnienie Jerzego Sobocińskiego w Poznaniu

Tablica pamięci Jerzego Sobocińskiego. Fot.J.Grzechulski
Tablicę upamiętniającą artystę rzeźbiarza Jerzego Sobocińskiego odsłonięto w Poznaniu z okazji 80. rocznicy jego urodzin. Twórca m.in. pomnika sir Pawła Edmunda Strzeleckiego w Jindabyne zmarł w 2008 roku.
Pamiątkowa tablica projektu Hanny Sobocińskiej-Sobaszkiewicz - córki artysty, pojawiła się na domu, w którym mieszkał i tworzył przy ulicy Promienistej na poznańskim Raszynie.
Staraniem rodziny Jerzego Sobocińskiego ma wkrótce powstać Stowarzyszenie Artystyczne „Promienista”, które służyć będzie upamiętnieniu rzeźbiarza z Wielkopolski oraz integracji środowiska twórczego.  
Monument Pawla E.Strzeleckiego
w Australii dłuta Jerzego Sobocińskiego.
Fot.K.Bajkowski
kb/media   


Dom, w którym mieszkał i tworzył Jerzy Sobociński
Fot.J.Grzechulski

wtorek, 20 marca 2012

Recital Michała Buczkowskiego w Sydney

Michał Buczkowski z prof. Wandą Wiłkomirską po koncercie w konsulacie RP w Sydney. Fot. K.Bajkowski
Utwory Casara Francka, Karola Szymanowskiego, Ernesta Blocha , Julesa Masseneta i Henryka Wieniawskiego  wykonane zostały podczas sobotniego recitalu skrzypcowego w konsulacie RP w Sydney.  Solistą był urodzony w Szczecinie, a zamieszkały w Belgii młody skrzypek Michał Buczkowski Akompaniował na fortepianie Wojciech Wiśniewski.

Buczkowski studiował skrzypce w Akademi Muzycznej w Gdańsku w klasie prof. Mirosława Pawlaka. Studia ukończył z wyróżnieniem w 2005 roku. Kontynuowal później naukę w Maastricht Conservatorium u prof. Roberta Szredera i w Royal Conservatory of Music w Brukseli u prof. Kati Sebestyen. W 2011 roku ukonczył klasę skrzypiec u prof. Zygmunta Marka Kowalskiego. Uczestniczył w wielu warszatatach muzycznych m.in. u prof. Wandy Wiłkomirskiej.  Występował jako solista w Australii, Belgii, Danii, Niemczech, Holandii , Szwajcarii i Polsce.
Michał Buczkowski wystąpił wraz z Wojciechem Wiśniewskim - sydnejskim pianistą urodzonym i wykształconym w Polsce. Obecnie Wiśniewski kontynuuje studia doktoranckie w Sydney Conservatorium of Music.
Sala konsularna była wypełniona melomanami do ostatniego miejsca. Podczas bisowania jeden z utworów - transkrypcja Szymanowskiego piesni kurpiowskiej "Zarzyj że,kuniu"- Michał Buczkowski zadedykował obecnej na koncercie prof. Wandzie Wiłkomirskiej.
kb/BumerangMedia


 
Zdjecia: Krzysztof Bajkowski


poniedziałek, 19 marca 2012

Sydney Harbour Bridge ma 80 lat!

Najbardziej rozpoznawalny most na świecie - Sydney Harbour Bridge obchodzi dziś 80. urodziny.
 To właśnie 80 lat temu, 19 marca 1932 roku oficjalnie został otwarty po sześciu latach konstrukcji , łącząc południową i północną stronę zatoki Port Jackson rozdzielającej  ponad milionowe wówczas miasto.
Ten największy most lukowy o rozpiętości łuku kratownicy między przyczółkami  503m  i  długości całkowitej 1149m budowało 14 tys. robotników i inżynierów. Jego projektantem był inż. John Job Crew Bradfield. Dziś w Bradfield Park na Milson Point - północnej strony Sydney odbylo się urodzinowe party w staromodnych strojach i z udziałem zabytkowych  samochodów.

Wycieczka: "Wodospady, klify i tunele"



Strzelecki Hiking Club, Koło Miłośników Wycieczek oraz YES Copernicus organizują serię wycieczek i wypraw z charakterem, które można zaliczyć w pełni do turystyki kwalifikowanej. Pierwszą z nich jest wycieczka w Góry Błękitne pn. "Wodospady, klify i tunele". Atrakcjami będą klify Denfenella, Princes Rock i Wentworth Falls oraz tunel - Glow Worm Tunnel. Wycieczka będzie prowadzona przez profesjonalnego przewodnika.
Więcej informacji na stronie: http://www.strzeleckiclub.com/tours/


Bumerang Polski jest patronem medialnym tego cyklu imprez. Serdecznie polecamy.


niedziela, 18 marca 2012

Zuchowi lotnicy z Healesville


Dywizjon 303 razem ze swoim samolotem

 W dniach 9-11 marca 2012, na terenie Polany w Healesville odbył się 3-ci Kurs ‘Czuj’ – kurs kształcenia wodzów zuchowych.
Kurs, organizowany przez Chorągiew Harcerek, był prowadzony przez druhnę Izabellę Buras hm. Po raz pierwszy, zaproszono Chorągiew Harcerzy na Kurs „Czuj” aby zachęcić młodych harcerzy i instruktorów do pomocy przy prowadzeniu gromad zuchowych w naszych hufcach.  Uczestniczyli, a moze lepjej powiedzieć, bawili się jak prawdziwe zuchy na kursie: funkcyjni zuchowych gromad, instruktorki, instruktorzy oraz harcerze i harcerki którzy w przyszłosci obejmą gromady zuchów czyli  najmłoszych w naszym harcerskim gronie.  Hufce ‘Podhale’ – Melbourne goscilo  reprezentantów z Hufca ‘Pomorze’ w Brisbane, Hufców ‘Kraków’ i ‘Polesie’ z Sydney.
Kurs był prowadzony na podstawie zwykłej zbiórki zuchowej, pod tematem i wymaganiami  sprawności  zuchowym – Lotnik.  Poznaliśmy „od podszewki” sprawy administracyjne, proponowane gry, majsterkowanie oraz śpiew.  Szóstki w których bawiliśmy się miały nazwy związane z lotnictwem: Dywizja 303, Nancy Bird, Bracia Wright, Latający Lekarz (Flying Doctors) i Lindbergh. Po wstępnych zapoznaniach i obmowach związanych z prowadzeniem gromady ruszyliśmy bawić się jak zuchy.
Podczas pierwszego zajęcia,  zrobiliśmy sobie czapki pilota – które potrzebowaliśmy na nasze kominki. Następnie, jak każdy dobry pilot,każdy zuch robil spadochron, nasze kolejne majsterkowanie.  Następnie na liście potrzeb pilota były samoloty.   Zanim mogliśmy dążyć do wybudowania i operowania  wielkich samolotów – musieliśmy wypróbować na mniejszej skali i z lekkiego materialu.  Dlatego ze zuchy lubią się bawić i konkurować pomiędzy sobą, zrobiliśmy konkurs pomiędzy zuchami: który z papierowych samolotów będzie latał dalej, wyżej, po prostej linii!
Następne zajęcie, to wybudowanie „prawdziwego” samolotu, bo oczywiscie papierowy samolot nie wystarcza zuchowi pilotowi!  Zaczelo się  budowanie samolotów z większych pudełek. Kształty i pomysły były różne, ale wymagania były dla wszystkich te same: samolot musi zmieścić jedną doroslą osobę.
Nancy Bird ze swoimi spadochronami
Po wybudowaniu samolotów, szóstki razem ‘latali’  imitując samolot. Ileż to było ruchu!  Nauczyliśmy się wystartować, brać instrukcje od wieży kontrolnej – w tym przypadku druha Juliusza Burasa, potem wracać i prosić o pozwolenie na lądowanie oraz wylądować swój samolot na wykreślonym pasie startowym.  Wszystko było zorganizowane aby nauczyć współpracować pomiędzy szóstkowymi i innymi osobami.  Zadanie następne wyglądało na łatwe; wystartować z krzesła, opuścić paczkę w dane miejsce oraz wylądować samolot na stól na drugim końcu pokoju używając cztery sznury przyczepione do pewnego drewnianego samolotu. 
Po wybudowaniu i bawieniu się  samolotami był czas na inną naukę, naukę  tańca.  Zuchy musieli się nauczyć tańczyć Poloneza. Pod opieką druhny Sylwi Kutypy i druha Adama Paszkiewicza szybko załapali łatwą choreografię aby wieczorem uroczyście wejść na kolację. Pomiędzy zajęciem a kolacją harcerki i harcerze mieli osobne zajęcia.  Harcerze mieli szkołę „gentelmena” – nawet sobie zrobili koszulę i mankiety a  niektórzy nawet przyszli z kwiatami!

Uczestnicy Kursu razem z (siedzace): Pierwszą Komedantką Choragwi Australii druhną Marzenną Piskozub, Pierwszym druzynowym zuchow druhem Stanislawem Kowalskim, i zuchem z pierwszej gromady Siostrą Skolastyką
Nasza wspaniała Polska kolacja (oraz wszystkie nasze posiłki) była przygotowana przez najlepsze K.P.H. na świecie! Dziękujemy paniom Halinie Pietrzak, Teresie Sosnowskiej, Małgosi Żuchowskiej, Małgosi Karczmarczuk oraz Panstwu Karczmarek za opiekę nad naszymi żolądkami.
Po kolacji, w świetlicy tak jak zuchy śpiewaliśmy i bawiliśmy się,  na zuchowym kominku.
Nastepnego dnia,  wcześnie w  niedzielę rano, wszyscy wyjechalismy do Essendon aby uczestniczyć w Mszy Św. Po mszy zorganizowalismy kominek, podczas którego mieliśmy honorowych gości, byli to: pierwszy drużynowy zuchów druh Kowalski,  jedna z pierwszych zuchów w Melbourne , Siostrę Scholastikę (która teraz jest siostrą zakonną w zgromadzeniu Zmartwychstanek przy kościele w Essendon). Była też znami pierwsza Komędantka Chorągwi Harcerek, druhna Marzenna Piskozub  oraz obecną Komędantka druhna Weronikę Więckowską i także Przewodnicząca Okręgu druhnę Marysię Nowak.  Do nas także dołączył się nasz kapelan Ks. Wiesław Słowik.

Dziękujemy wszystkim którzy się bawili z nami podczas tego weekendu, którzy nas wspierają i tych którzy byli na naszym kominku w Essendon.
Dziękujemy druhnie Izie za ponowne prowadzenie wspaniałego kursu zuchowego.

„Każdemu z lotnikiem jest zawsze wesoło...”

Czuj!
Irena Kutypa pwd.
Referentka Prasowa Kursu ‘Czuj’ 3  do Na Tropie