polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: "Nie będziemy za nic płacić i nie będziemy przyjmować żadnych migrantów" - mówi premier Donald Tusk o przyjętym przez UE pakcie migracyjnym. Polska wraz z Węgrami i Słowacja glosowała przeciw paktowi. * * * AUSTRALIA: Skarbnik Jim Chalmers ogłosił swój trzeci budżet zawierający szereg środków mających zaradzić kryzysowi kosztów utrzymania w Australii: Kredyt w wysokości 300 dolarów na rachunki za energię dla każdego gospodarstwa domowego, 10-procentowa podwyżka dopłat do czynszu i ograniczone ceny leków PBS. * * * SWIAT: Słowacki premier Robert Fico został postrzelony. Kilka strzałów padło po posiedzeniu słowackiego rządu, kiedy premier wyszedł do ludzi. Media podały, że polityk został przewieziony do szpitala. Na profilu Roberta Fico na Facebooku poinformowano, że jest on "w stanie zagrażającym życiu", a najbliższe godziny "będą decydujące". Nie ma jeszcze informacji o motywach strzelca. Napastnik został zatrzymany przez policję* W niedzielę Władimir Putin wysunął kandydaturę wicepremiera Biełousowa na ministra obrony Rosji, a dotychczasowego szefa resortu Siergieja Szojgu mianował sekretarzem Rady Bezpieczeństwa. wg nowego szefa rosyjskiego MONu Rosja musi wypracować "nowe metody prowadzenia wojny".
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Ashfied, 26.05, godz. 15:00

czwartek, 1 marca 2012

Na 100 dni przed Euro 2012 - inauguracyjny mecz na Narodowym

 Reprezentacje Polski (P) i Portugalii (L) przed rozpoczęciem
 towarzyskiego międzypaństwowego meczu na Stadionie Narodowym
w Warszawie, 29 bm. Fot. Bartłomiej Zborowski (PAP)

Bezbramkowym meczem Polska - Portugalia wczoraj odbyła się sportowa inauguracja Stadionu Narodowego w Warszawie. W loży honorowej prezydent Bronisław Komorowski z Małżonką.  Największe wrażenie sprawił sam obiekt. Kibice dopisali, piłkarze nieco rozczarowali. Następny taki mecz kadry Franciszka Smudy już na mistrzostwach Europy.

Dla służb porządkowych i kibiców inauguracyjny mecz na Stadionie Narodowym zaczął się na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Od rana w najbliższej okolicy największej polskiej areny Euro-2012 nie można było parkować samochodów, a ulice patrolowali policjanci.
Próżno było szukać stoisk z pamiątkami, ale kwitł handel naręczny, m.in. na przystankach tramwajowych. W dobrym tonie było pomalowanie twarzy. Biało-czerwone koszulki na ciepłych kurtkach, czapki, szaliki w barwach narodowych były elementem obowiązkowym.
Bramy stadionu zostały otwarte trzy godziny przed początkiem meczu, ale trybuny zapełniały się powoli, choć dobrze przygotowani stewardzi sprawnie kierowali ludzi na odpowiednie sektory. Większość kibiców jednak zanim zajęła miejsca zatrzymywała się i podziwiała imponująco prezentujący się obiekt, który mienił się biało-czerwonymi barwami krzesełek.
Pierwszą próbę gardeł sympatycy reprezentacji przeprowadzili, gdy kadrowicze wyszli, by zapoznać się z murawą. Później co chwila z pomocą spikera po trybunach niosło się gromkie "Polska, Polska, Polska". Choć organizatorzy apelowali, by nie wnosić flag, pojawiło się ich kilkanaście. Informowały, że na sportowe otwarcie Narodowego ludzie przyjechali nawet z Nowego Sącza, Fromborka, Augustowa czy Polkowic.
Gdy na wielkich telebimach pod iglicą prezentowano składy, polscy kibice owacyjnie zareagowali na nazwisko największej gwiazdy rywali i najdroższego piłkarza świata Cristiano Ronaldo, ale za chwilę dość niespodziewanie dało się słyszeć gwizdy, gdy pojawiła się fotografia i nazwisko selekcjonera Franciszka Smudy. Po chwili na kilkadziesiąt tysięcy gardeł odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego, tradycyjnie, choć dość nieśmiało, oberwało się PZPN i izraelskie sędzia rozpoczął grę.
W pierwszych fragmentach na boisku nie działo się wiele ciekawego, więc po kilku minutach trybuny obiegła pierwsza w historii obiektu meksykańska fala. Dwukrotnie próbkę nieprzeciętnych umiejętności dał występujący na co dzień w Manchesterze United Nani, ale na posterunku był jego rywal także z angielskich boisk Wojciech Szczęsny.
Po pół godzinie bezbarwnej gry, kibice byli coraz bardziej zziębnięci i zniecierpliwieni. Najpierw grzecznie prosili "Polacy, my chcemy gola", by po chwili za wszystko obwiniać PZPN. W pierwszej połowie bramkarz Rui Patricio, który po raz drugi w ciągu 13 dni zagrał w Warszawie (wcześniej na stadionie Legii w barwach Sportingu Lizbona), interweniował tylko raz po niegroźnym strzale głową Ludovica Obraniak.
Nie tylko kibice byli niezadowoleni. Franciszek Smuda co chwilę podskakiwał, tupał i rwał z głowy resztki włosów wyraźnie poirytowany postawą podopiecznych. Największe rozczarowanie przeżył dwie minuty przed przerwą, kiedy w sytuacji sam na sam Ireneusz Jeleń fatalnie spudłował. Po chwili szkoleniowiec zapewne z kolei głęboko odetchnął, bo nie lepiej pod polską bramką zachował się Nani. Do przerwy bez goli.
Drugą połowę polscy piłkarze i kibice rozpoczęli z wiarą, że będzie lepiej. Portugalskiej bramce szybko dwukrotnie zagroził Obraniak, a po trybunach niosło się "Polska, Polska". Wynik się nie zmienił, ale braw biało-czerwoni usłyszeli więcej niż w całych pierwszych 45 minutach.
Po kwadransie emocje opadły, a kibiców z letargu przebudził Cristiano Ronaldo. W 69. minucie pieczołowicie ustawił piłkę, zawiązał but, skrupulatnie odmierzył rozbieg i przy akompaniamencie gwizdów mocno, ale w środek bramki uderzył z rzutu wolnego. Jak wielką gwiazdę piłkarskiej estrady przystało, napięcie jednak zbudował wzorowo. Kilka minut później słynny CR7 opuścił boisko. Gdy usłyszał gwizdy, pokazał, że to niepotrzebne. Na brawa odpowiedział tym samym.
Po chwili po raz drugi w środę trybuny odśpiewały hymn, co było sygnałem, że mecz dobiega końca. Niektórzy zaczęli kierować się do wyjść, trenerzy pozwolili zagrać kolejnym piłkarzom. W okrzyku "my chcemy gola, Polacy my chcemy gola" siły i wiary słychać nie było.
 Na pierwszego gola reprezentacji na Stadionie Narodowym trzeba zaczekać co najmniej do 8 czerwca, kiedy w meczu otwarcia mistrzostw Europy zmierzy się z Grecją.
kb/PAP

środa, 29 lutego 2012

Nowa odsłona Kabaretu Starszych Panów

Nowo powstaly sydnejski Kabaret VIS - A - VIS,  przy wspolpracy Klubu Polskiego w Ashfield - serdecznie zaprasza na spektakl KABARETU STARSZYCH PANOW .

Po pelnej sukcesu premierze na POLISH CHRISTMAS NA DARLING HARBOUR – tym razem w obszerniejszej wersji - ze szczegolnym ujeciem tematyki kobiecej w zwiazku z Miedzynarodowym Dniem Kobiet.

Kabaret Starszych Panów – to kabaret dwóch twórców rozrywki telewizyjnej z lat 50-tych i 60-tych XX wieku - J. Przybory i J. Wasowskiego. Spektakle kabaretu nadawano na żywo na antenie telewizyjnej, z wykorzystaniem jako playback piosenek zarejestrowanych wcześniej. Kabaret ukazywał się również na antenie Polskiego Radia, jako przygotowane osobno słuchowiska, powtarzające telewizyjną fabułę z tą samą obsadą.
W sydnejskiej wersji kabaretu wystepują lokalni artyści - wielu z nich to artyści z wyksztalceniem muzycznym – zajmujacych sie tą profesją. Spektakl teatralno - muzyczny w adaptacji Jolanty Komincz - reżyserowany jest przez Dariusza Paczynskiego, absolwenta Wydzialu Teatralnego Uniwersytetu Nowej Poludniowej Walii oraz Szkoly Filmowej w Lodzi.

Spektakl odbędzie się w Klubie Polskim w Ashfield w niedzielę, 11 Marca o godz. 15-tej .



Zakochaj się w życiu! - spotkanie z Ewą Foley

wtorek, 28 lutego 2012

Patience of Paper exhibition opened

Grzegorz Dobiesław Mazurek

On Friday 17 th February at the Queensland College of Art Griffith University, Polish Ambassador H.E. Andrzej Jaroszyński officially opened PATIENCE of PAPER / CIERPLIWOŚĆ PAPIERU exhibition.

This exhibition, by artists from the Fine Arts Faculty of Maria Curie-Sklodowska University in Lublin, Poland ‘provides another step in the reciprocal arrangement currently being negotiated between the QCA Griffith University and UMCS . This sharing of works fuels a continuation of dialogue about the differing cultural visions of Central Europe and Australia, said Mr Earle Bridger, QCA Deputy Director (Development).

PATIENCE of PAPER / CIERPLIWOŚĆ PAPIERU

Continues until 3 March at:

QCA WEBB GALLERY
Queensland College of Art,
Griffith University
Level 2 Webb Centre,
226 Grey Street, South Bank
Brisbane


ARTISTS:
Małgorzata Bałdyga, Krzysztof Bartnik, Mariusz Drzewiński, Jan Ferenc, Donat Kowalski, Danuta Kuciak, Tomasz Malec,Grzegorz Mazurek, Lech Mazurek, Irena Nawrot, Sławomir Plewko, Joanna Polak, Artur Popek, Maria Polakowska, Wiesław Proć, Robert Rabiej, Sebastian Smit, Kamil Stańczak, Anna Waszczuk, Jacek Wojciechowski, Walenty Wróblewski, Agnieszka Zawadzka, Tomasz Zawadzki.


 Renata Buziak
 Photos: Alan Hill, Isaac Brown

Artur Popek

poniedziałek, 27 lutego 2012

X Zimowe Igrzyska Polonijne "Śląsk-Beskidy" - otwarte


Po czterech latach przerwy rodacy mieszkający poza granicami Polski ponownie spotkali się w pięciu miastach Beskidu Śląskiego, by rywalizować w jubileuszowych, X Światowych Zimowych Igrzyskach Polonijnych. Areną zmagań są obiekty sportowe w Bielsku-Białej, Cieszynie, Szczyrku, Wiśle, i Tychach. Polonia z całego świata będzie walczyć o medale w dziesięciu dyscyplinach zimowych. Po raz pierwszy sportowe święto Polonusów potrwa aż 8 dni.

 Otwarcie X Światowych Zimowych Igrzyskach Polonijnych „Śląsk-Beskidy” 2012 odbyło się wczoraj, 26 lutego w Bielsku-Białej. Znicz igrzysk zapalił jeden z najlepszych hokeistów w historii Polski Mariusz Czerkawski. Flagę olimpijską na maszt wciągnął olimpijczyk z Innsbrucku w 1976 roku w biegach narciarskich Wiesław Gębala.
Prezydent Bronisław Komorowski w liście do uczestników zawodów przypomniał, że starożytne igrzyska były czasem wygaszenia sporów i okazją do przyjacielskich spotkań, wzajemnego poznawania się i wspólnego przeżywanie sportowych emocji.
"Dlatego dobrze się stało, że w kalendarzu światowych spotkań Polonii znalazły się i letnie, i zimowe igrzyska sportowe. Dzięki spotkaniom i kontaktom (...) Polacy z zagranicy, także ci osiadli tam od pokoleń, mają szansę poznać to, co łączy ich wszystkich. Mogą mocniej przylgnąć sercem do tego, co tworzy najgłębszą ponadczasową więź polskości, mogą silniej utożsamić się z narodową tradycją, tysiącletnią historią i kulturą, mową i obyczajem naszych ojców" – napisał prezydent.
Prezes stowarzyszenia Wspólnota Polska Longin Komołowski podkreślił, że Igrzyska Polonijne cieszą się niesłabnącym powodzeniem. "Przyjeżdżacie tutaj, by na beskidzkich arenach nie walczyć (...) na śmierć i życie, ale w szlachetnej konkurencji zmagać się ze sobą, odnawiać przyjaźnie, jak również - tym samym – tożsamość; potwierdzić, że jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Potwierdzić, że łączy nas Polska, a wszystko, co robimy jest dla niej" – powiedział.
Sportowe zmagania Polonusi rozpocznają dzisiaj. Powalczą o medale w 10 dyscyplinach. Narciarstwo alpejskie, snowboard i carving zostaną rozegrane na Skrzycznem w Szczyrku, saneczkarze zmierzą się w Górnym Szczyrku, a biegacze narciarscy i biathloniści na Kubalonce. Hokeiści rozegrają turniej w Tychach, w Bielsku-Białej odbędzie się wielobój łyżwiarski, a w Cieszynie rywalizować będą zawodnicy w short-tracku. W rejonie góry Dębowiec w Bielsku-Białej zawodnicy sprawdzą się w nordic-walking

Najliczniejsze reprezentacje przyjechały do Szczyrku, który jest bazą igrzysk, z Litwy – 82 uczestników, Rosji – 75, Ukrainy – 70 oraz Kanady – 69 osób. Są też reprezentanci Australii.

Historia zimowych igrzysk Polonusów nie jest tak długa, jak letnich, które tradycją sięgają roku 1934. Pierwsze Polonijne Igrzyska Zimowe przeprowadzono w 1986 roku w Zakopanem.
kb/PAP

Strona organizatorów: Światowe Zimowe Igrzyska Polonijne